analiza przekazu medialnego dotyczącego testu dyskryminacyjnego
Transkrypt
analiza przekazu medialnego dotyczącego testu dyskryminacyjnego
BADANIA EKSPERTYZY REKOMENDACJE AGNIESZKA ŁADA „NOC TESTÓW” – ANALIZA PRZEKAZU MEDIALNEGO DOTYCZĄCEGO TESTU DYSKRYMINACYJNEGO W WARSZAWSKICH KLUBACH NOCNYCH Katarzyna Kubin „NOC TESTÓW” – ANALIZA PRZEKAZU MEDIALNEGO DOTYCZĄCEGO TESTU DYSKRYMINACYJNEGO W WARSZAWSKICH KLUBACH NOCNYCH KATARZYNA KUBIN Warszawa 2011 W nocy z 5 na 6 marca 2011 roku zorganizowała grupa studentów (Polaków i cudzoziemców) została wysłana przez kilka organizacji pozarządowych do warszawskich klubów w ramach testu dyskryminacyjnego zorganizowanego pod hasłem „Noc Testów”1. Działanie to miało pozwolić na udokumentowanie zjawiska dyskryminacji na tle pochodzenia rasowego i etnicznego w dostępie do usług rozrywkowych i gastronomicznych w stolicy. Przeprowadzenie testów 2 dyskryminacyjnych wpisuje się w ogólną tendencję ostatnich lat, przejawiającą się wzrostem zainteresowania władz państwowych i organizacji pozarządowych w Polsce zjawiskiem dyskryminacji. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy są przede wszystkim opracowania dotyczące problematyki dyskryminacji3, badania na temat form dyskryminacji4 w Polsce, kampanie społeczne5, działania edukacyjne oraz zainicjowane w minionych latach programy i inne działania rządowe, które mają się przyczynić do ustanowienia systemowych mechanizmów przeciwdziałania dyskryminacji w Polsce6. 1 Test przeprowadziły cztery organizacje pozarządowe: Fundacja na rzecz Różnorodności Społecznej (FRS), Instytut Spraw Publicznych (ISP), Stowarzyszenie Interwencji Prawnej (SIP), Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita. Testy sytuacyjne zostały zorganizowane w ramach szerszej akcji społecznej „Noc Testów”, która odbyła się równolegle w czternastu krajach europejskich w ramach inicjatywy Europejskiej Sieci Organizacji Pozarządowych Przeciwko Rasizmowi (European Grassroots Antiracist Movement, EGAM), na której czele stoi francuska organizacja SOS Racisme. Szerzej o European Grassroots Antiracist Movement i SOS Racisme – por. http://www.egam.eu/ [dostęp: 18 lutego 2011 roku]. 2 W niniejszym opracowaniu używam zamiennie terminów „testy sytuacyjne” i „testy dyskryminacyjne”. Szerzej o genezie idei i metodologii testów sytuacyjnych – por. M. Koss-Goryszewska, Testy dyskryminacyjne. Charakterystyka techniki i zastosowanie w wybranych krajach, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010. 3 Por. na przykład: W. Klaus, J. Frelak, Metodologia przygotowania baz danych do identyfikacji zdarzeń o charakterze dyskryminacyjnym, ksenofobicznym czy rasistowskim, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2010; K. Wencel, Owoc zatrutego drzewa. Wyniki eksperymentów naturalnych (situation testing) jako dowód w sprawach o dyskryminację, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010; eadem, Przeciwdziałanie dyskryminacji ze względu na rasę, narodowość i pochodzenie etniczne w wybranych państwach Unii Europejskiej, „Analizy, Raporty, Ekspertyzy”, nr 8, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2009. 4 Por. na przykład: W. Klaus, K. Wencel, Dyskryminacja cudzoziemców w Polsce 2009, „Analizy, Raporty, Ekspertyzy”, nr 7, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2009; A. Mikulska, Rasizm w Polsce. Raport z badań wśród osób, które doświadczyły przemocy ze względu na swoje pochodzenie etniczne, rasowe lub narodowe, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2010; Sąsiedzi czy intruzi. O dyskryminacji cudzoziemców w Polsce, red. W. Klaus, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2010; K. Wysieńska, Nguyen, Serhij, czy Piotr? Pilotażowe badanie audytowe dyskryminacji cudzoziemców w rekrutacji, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010; Badanie opinii publicznej na rzecz integracji obywateli państw afrykańskich w Polsce, red. P. Średziński, Fundacja Afryka Inaczej, Warszawa 2010. 5 Jako przykład szczególnie udanej kampanii społecznej dotyczącej przeciwdziałania dyskryminacji i wzmacniania świadomości społecznej o zjawisku dyskryminacji można podać akcję „Niech nas zobaczą”, zorganizowaną przez Kampanię Przeciw Homofobii. Szerzej – por. http://www.kph.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=30 [dostęp: 18 lutego 2011 roku]. 6 Na przykład program „Warszawa Różnorodna”, realizowany w latach 2010–2011 z inicjatywy Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy do spraw równego traktowania czy projekt „Postęp, przeciwdziałanie dyskryminacji, promocja różnorodności”, realizowany w 2010 roku przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (współfinansowany ze środków Komisji Europejskiej w ramach Programu na rzecz Zatrudnienia i Solidarności Społecznej – PROGRESS). Należy także wspomnieć o pracach Pełnomocnika do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych nad Krajowym programem przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji 2004–2009. Omówienie programu – por. A. Mikulska, Rasizm w Polsce. Raport z badań wśród osób, które doświadczyły przemocy ze względu na swoje pochodzenie etniczne, rasowe lub narodowe, op. cit., s. 16–22. Wzrost zainteresowania tematyką dyskryminacji można częściowo wytłumaczyć zobowiązaniami wynikającymi z członkostwa Polski w strukturach międzynarodowych, zwłaszcza w Unii Europejskiej. Pod tym względem ważne było przyjęcie w grudniu 2010 roku ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (tak zwanej ustawy o równym traktowaniu)7, która – mimo krytycznego przyjęcia przez środowiska pozarządowe i instytucje reprezentujące grupy społeczne narażone na dyskryminację ze względu jej ogólny kształt – poszerzyła ochronę prawną przed dyskryminacją dla przedstawicieli wybranych grup społecznych zagrożonych dyskryminacją w takich obszarach życia społecznego, jak edukacja, rynek nieruchomości czy usługi zdrowotne. Nowa ustawa „zakazuje nierównego traktowania osób fizycznych ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne lub narodowość w zakresie dostępu i warunków korzystania z zabezpieczenia społecznego, usług, w tym usług mieszkaniowych, rzeczy oraz nabywania praw lub energii, jeżeli są one oferowane publicznie”8. W słownictwie ustawy termin „usługi” można rozumieć jako dostęp do usług gastronomicznych i rozrywkowych oferowanych przez kluby nocne. Przyjęcie ustawy o równym traktowaniu sprawiło, że marcowy test sytuacyjny w warszawskich klubach nocnych miał konkretny wymiar prawny. Organizatorzy marcowego testu sytuacyjnego wyznaczyli dwa jego podstawowe cele. Pierwszy z nich to pobudzenie zainteresowania i podniesienie świadomości opinii publicznej na temat problemu dyskryminacji oraz istniejących przepisów prawnych w tym zakresie w Polsce. Dotychczasowe badania wskazują, że wśród ogółu społeczeństwa (w tym także w grupie osób zagrożonych dyskryminacją) występuje niski poziom wiedzy i świadomości o prawie dotyczącym dyskryminacji oraz ogólnie o problemie dyskryminacji9. Zaangażowanie mediów w szerzenie informacji w tym zakresie zostało wówczas określone jako główna metoda osiągnięcia pierwszego celu przeprowadzenia testu. Drugim celem było zainicjowanie debaty publicznej na temat testów sytuacyjnych jako narzędzia monitorowania zjawiska dyskryminacji w Polsce. Jest to metoda badania zjawiska dyskryminacji stosowana między innymi w krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych10. Jak tłumaczy amerykański specjalista w zakresie testów sytuacyjnych, Marc Bendick, dyskryminacja wynika coraz bardziej z „procesów 7 Ustawa z dnia 3 grudnia 2010 roku o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (Dz.U. z 2010 r., Nr 254, poz. 1700) [dalej: ustawa o równym traktowaniu]. 8 Rozdz. 2, art. 6 ustawy o równym traktowaniu. 9 Por. na przykład: A. Mikulska, Rasizm w Polsce. Raport z badań wśród osób, które doświadczyły przemocy ze względu na swoje pochodzenie etniczne, rasowe lub narodowe, op. cit.; Badanie opinii publicznej na rzecz integracji obywateli państw afrykańskich w Polsce, op. cit. 10 M. Koss-Goryszewska, Testy dyskryminacyjne. Charakterystyka techniki i zastosowanie w wybranych krajach, op. cit. psychologicznych i organizacyjnych, takich jak stereotypizacja, przejawy tzw. «mikronierówności», chęć podtrzymania przywilejów społecznych [social comfort], zróżnicowany dostęp do informacji i sieci społecznych, obniżona ambicja zawodowa”11. W porównaniu z innymi metodami badawczymi, które tradycyjnie stosuje się w celu dokonania pomiaru lub opisania problemu dyskryminacji (na przykład badania ankietowe, wywiady), testy sytuacyjne są bardziej wrażliwe na te współczesne procesy dyskryminacji, które często wynikają z subtelnych, podświadomych decyzji i zachowań, łącznie składających się na systematyczne wykluczanie pewnych osób z różnych sfer życia społecznego, ekonomicznego i publicznego, nie zaś na otwartych zakazach i zachowaniach dyskryminujących. Ponadto testy sytuacyjne umożliwiają zebranie dowodów, które mogą być przedstawiane w sprawach sądowych12. Ich specyficzna metodologia powoduje, że mogą także funkcjonować jako audyty społeczne, na przykład w celu zbadania, czy podmioty publiczne spełniają w swojej polityce zatrudnieniowej wymagania dotyczące równego traktowania. W Polsce pierwsze testy sytuacyjne zostały przeprowadzone przez Instytut Spraw Publicznych w 2010 roku z zamiarem zbadania dyskryminacji cudzoziemców na rynku pracy13. Biorąc pod uwagę cele marcowej „Nocy Testów” w stolicy, a także opisane wyżej wydarzenia i zmiany w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji w Polsce, zasadne jest, jak się wydaje, przyjrzenie się debacie publicznej, która pojawiła się w przekazach mediów po przeprowadzeniu testu sytuacyjnego. Jego wyniki spotkały się z szerokim oddźwiękiem w mediach. Analiza tej debaty może pomóc lepiej uchwycić kontekst społeczny, w jakim zachodzi zjawisko dyskryminacji w Warszawie i w Polsce, zaś wyciągnięte wnioski i refleksje mogą być także pomocne przy organizowaniu kampanii antydyskryminacyjnych w przyszłości. W niniejszym opracowaniu przedstawiono najpierw krótki opis testu dyskryminacyjnego w warszawskich klubach nocnych. Następnie omówiono informacje, jakie pojawiły się w mediach na jego temat, i szczegółowo przeanalizowano wybrane zagadnienia, które wydają się najbardziej istotne w związku z przeprowadzonym badaniem (w tym: kwestię pojęcia dyskryminacji w odróżnieniu od selekcji, kwestię metodologii testów jako narzędzia monitorowania i badania zjawiska dyskryminacji, zjawisko dyskryminacji jako problem społeczny, 11 M. Bendick, Situation Testing for Employment Discrimination in the United States of America, „Horizons Strategiques” 2008, nr 5 (lipiec), s. 3. 12 K. Wencel, Owoc zatrutego drzewa. Wyniki eksperymentów naturalnych (situation testing) jako dowód w sprawach o dyskryminację, op. cit. 13 Podsumowanie wyników testów – por. K. Wysieńska, Nguyen, Serhij, czy Piotr? Pilotażowe badanie audytowe dyskryminacji cudzoziemców w rekrutacji, op. cit. słownictwo zastosowane w stosunku do biorących udział w teście osób narażonych na dyskryminację ze względu na pochodzenie rasowe). Na zakończenie przedstawiono wnioski i refleksje dotyczące przyszłych kampanii w mediach w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji w dostępie do usług oferowanych publicznie. Podsumowanie metodologii testu dyskryminacyjnego w klubach nocnych Przeprowadzony w nocy z 5 na 6 marca 2011 roku test sytuacyjny miał zbadać, czy zapisana w przepisach prawa zasada równego dostępu do usług rozrywkowych i gastronomicznych funkcjonuje w praktyce w przypadku przedstawicieli mniejszości społecznych szczególnie narażonych na dyskryminację ze względu na pochodzenie etniczne i kolor skóry. W tym celu zbadano osiem lokali w Warszawie, w których są prowadzone kluby nocne i które wcześniej były zgłoszone przez osoby narażone na dyskryminację jako miejsca dyskryminujące. Do testów zaangażowano dwunastu mężczyzn – „testerów”: sześciu z nich należało do grupy większościowej (osoby kojarzące się z przeciętnym obywatelem Polski m.in. ze względu na kolor skóry), sześciu zaś pochodziło z krajów Afryki (osoby stanowiące mniejszość społeczną narażoną na dyskryminację w Polsce ze względu na pochodzenie etniczne i kolor skóry14). „Testerzy” zostali przeszkoleni na czterogodzinnym spotkaniu szkoleniowym przez przedstawicieli organizacji pozarządowych przeprowadzających test. Na szkoleniu „testerzy” otrzymali informacje o idei i metodologii testów (w zakresie niezbędnym do jego przeprowadzenia), o ich obowiązkach i roli w zapewnianiu przejrzystości wyników testu oraz o szczegółach logistycznych dotyczących samego przebiegu testu. Drugie spotkanie szkoleniowe odbyło się po akcji i było poświęcone przekazaniu „testerom” informacji o wynikach testów i ich interpretacji. W ramach badania do każdego z ośmiu badanych lokali wybrały się dwie pary „testerów” – jedna para złożona z osób reprezentujących grupę większościową i druga para złożona z osób narażonych na dyskryminację. Dwóch „testerów” tworzących parę oraz dwie pary testujące dobrano tak, aby osoby te wykazywały daleko idące podobieństwo (pod względem fryzury, postury, wzrostu, ubioru). Oznaczało to, że jedyną różnicą między parami był kolor skóry „testerów”. Dzięki temu w ramach testu można było wykazać, że to kolor skóry wpłynął na odmowną 14 Szerzej o dyskryminacji wobec osób pochodzących z krajów Afryki w Polsce – por. na przykład: A. Mikulska, Rasizm w Polsce. Raport z badań wśród osób, które doświadczyły przemocy ze względu na swoje pochodzenie etniczne, rasowe lub narodowe, op. cit.; Badanie opinii publicznej na rzecz integracji obywateli państw afrykańskich w Polsce, op. cit. decyzję o pozwoleniu na wstęp do lokalu. W każdym wypadku para „testerów” pochodzących z kraju Afryki wchodziła do klubu pierwsza, a chwilę po przyjęciu lub po odmowie wstępu do lokalu podchodziła para „testerów” reprezentująca grupę większościową. Mały odstęp czasowy między próbą wejścia par oznaczał, że decyzja o udzieleniu wstępu nie mogła być podyktowana czynnikami innymi niż wygląd osób w parze (na przykład liczbą osób w klubie). W razie odmowy wstępu „testerzy” pytali jedynie o powód odmowy i opuszczali lokal bez dalszej dyskusji. Wyniki testu wraz z ich interpretacją zaprezentowano w tabeli 1. Tabela 1. Wyniki marcowego testu dyskryminacji Wpuszczona para testerów z grupy narażonej na dyskryminację Wpuszczona para reprezentująca większość społeczną trzy kluby: nie wystąpiła dyskryminacja, gdyż wszyscy, niezależnie od koloru skóry, mogli bawić się w klubie Odmowa parze reprezentującej większość społeczną żaden klub: nie zaistniała sytuacja, w której parze reprezentującej większość społeczną odmówiono wstępu do klubu, a para pochodząca z krajów Afryki została przyjęta Odmowa wstępu parze testerom narażonych na dyskryminację trzy kluby: odmowa wstępu do klubu jest przejawem dyskryminacji „testerów” pochodzących z krajów Afryki, ponieważ jedynym czynnikiem wyróżniającym te osoby był kolor skóry dwa kluby: nie można mówić o dyskryminacji, gdyż nikt nie został wpuszczony do klubu Na koniec warto wspomnieć, że w trakcie testu przedstawiciele organizacji pozarządowych obserwowali wydarzenia, aby szczegółowo udokumentować jego przebieg. Pełnomocniczka Urzędu m.st. Warszawy do spraw równego traktowania była także obecna jako niezależna obserwatorka, aby monitorować rzetelność i obiektywność metodologii testu. Jej zaangażowanie w późniejszym nagłaśnianiu wyników, między innymi w mediach, było kluczowe. Dalsza część niniejszego opracowania skupia się na tym, jak wyniki testów zostały przedstawione i omówione w mediach. Przegląd przekazu medialnego dotyczącego testu Wiadomości w mediach, które zostały przeanalizowane w niniejszym opracowaniu, pojawiły się w okresie od 6 do 21 marca 2011 roku w dziennikach drukowanych (na przykład „Gazeta Wyborcza”, „Dziennik”, „Metro”, „Rzeczpospolita”), w internetowych wydaniach gazet i czasopism, w tym w jednym z tygodników opiniotwórczych („Wprost”), w portalach internetowych stacji telewizyjnych (na przykład TVN24.pl), a także na portalach internetowych o charakterze publicystyczno-informacyjnym (na przykład Onet.pl, Interia.pl). Wypowiedzi organizatorów i innych osób opowiadających o teście można było również usłyszeć w audycjach radiowych (między innymi w rozgłośni TOK FM oraz w pierwszym, trzecim i czwartym programie Polskiego Radia) i telewizyjnych (na przykład w TVN). Tematem zainteresowało się ponadto Polskie Radio dla Zagranicy – sekcja angielskojęzyczna. Wśród powstałych materiałów dziennikarskich największą liczbę stanowiły artykuły, których treść była oparta na depeszy Polskiej Agencji Prasowej z dnia 6 marca 2011 roku. W tekstach tych – publikowanych zarówno w prasie, jak i na portalach internetowych – zawarto podstawowe informacje o wydarzeniu: wymieniono organizatorów akcji w Polsce, podano miejsce, czas i cel akcji oraz sposób wyboru testowanych klubów, wymieniono liczbę badanych klubów i ich nazwy, zaprezentowano wyniki testu. Często podawano również ogólne informacje o wynikach testów w innych miastach Europy, prowadzonych w ramach szerszej akcji Europejskiej Sieci Organizacji Pozarządowych Przeciwko Rasizmowi. W tekstach powstałych na podstawie depeszy Polskiej Agencji Prasowej cytowano fragmenty wypowiedzi organizatorów, zaczerpnięte przeważnie z oficjalnej informacji prasowej przygotowanej przez inicjatorów akcji. Biorąc pod uwagę różne media, w których znalazła się informacja o akcji, można powiedzieć, że wiadomości dotarły do szerokiej publiczności. Obejmowały one jednak tylko podstawowe dane o teście i nie angażowały się krytycznie w kwestie dotyczące problemu dyskryminacji czy idei stosowania testów sytuacyjnych jako narzędzia monitorowania i badania dyskryminacji. Media nie zagłębiały się na przykład w próbę odpowiedzi na następujące pytania: Jaka jest ogólna charakterystyka zjawiska dyskryminacji w Polsce? Kto jest nią dotknięty i jakie są obecnie prawa chroniące przed dyskryminacją? Czy testy sytuacyjne są skutecznym narzędziem monitorowania dyskryminacji? Jak należy właściwie interpretować wyniki testów? W jaki sposób można wykorzystać wyniki testów, aby doprowadzały sprawców dyskryminacji do wymiaru sprawiedliwości? Jakie są ograniczenia w stosowaniu testów sytuacyjnych? Konsekwencją dość powierzchownego potraktowania problemu i ogólnego poziomu informacji o testach w mediach było to, że przekaz medialny nie mógł pomóc odbiorcom wyrobić sobie własnej opinii na temat problemu dyskryminacji czy metod monitorowania i przeciwdziałania dyskryminacji w Polsce. O bezrefleksyjnym traktowaniu wiadomości o akcji świadczą również liczne błędne informacje, które pojawiały się w przekazach medialnych. Najczęściej błędy dotyczyły szczegółów przebiegu testu, w tym liczby par „testerów”15, czy niekompletnej informacji o organizatorach akcji (na przykład wymieniano Instytut Spraw Publicznych jako jedynego organizatora) oraz o Europejskiej Sieci Organizacji Pozarządowych Przeciwko Rasizmowi i akcji testów w skali europejskiej (na przykład podano, że testy sytuacyjne przeprowadzono w dwudziestu miastach Europy16, choć w rzeczywistości akcja objęła piętnaście miast w czternastu krajach europejskich). Znacznie rzadziej przygotowano informacje oparte na materiale autorskim, opracowanym na podstawie wywiadów z uczestnikami i organizatorami testu w Warszawie17. Teksty te przedstawiały szerszy zakres informacji i zagadnień wynikających z przeprowadzonego testu sytuacyjnego, a zatem nie tylko informowały odbiorców o tym, że akcja się odbyła, ale mogły także zainteresować czytelników tematem dyskryminacji, obecnością cudzoziemców w Polsce, metodami monitorowania i przeciwdziałania dyskryminacji. Poniżej omówiono przekaz medialny z punktu widzenia czterech najważniejszych zagadnień wynikających z przeprowadzenia testu sytuacyjnego w klubach nocnych18. Różnica między selekcją w klubach a dyskryminacją Już na drugi dzień po przeprowadzeniu testów (a więc 7 marca 2011 roku) media informowały, że wyniki akcji wzbudziły niepokój władz Urzędu m.st. Warszawy19. W kolejnych dniach media podawały informacje, że Pełnomocniczka Prezydenta m.st. Warszawy do spraw równego traktowania, Karolina Malczyk-Rokicińska, proponuje wprowadzenie zakazu selekcji w klubach. Przykładem często pojawiającej się informacji na ten temat w mediach jest następująca wypowiedź Karoliny MalczykRokicińskiej: „Chcemy wprowadzić do umów na najem lokali zakaz prowadzenia tam selekcji. Jego przestrzeganie sprawdzaliby klienci. Gdyby okazało się, że w klubie jest selekcja, jego właściciel tłumaczyłby się w ratuszu. Z klubem drugi raz przyłapanym na selekcji zrywalibyśmy umowę lub nie przedłużalibyśmy jej”20. Należy podkreślić, że w większości wypadków media nie podawały pełnej informacji dotyczącej kwestii zakazu selekcji wydanego przez władze miasta. W 15 Tak wygląda rasizm po polsku, Sfora.pl, 6 marca 2011 roku. Nocne kluby w Warszawie „tylko dla białych”, GazetaPrawna.pl, 7 marca 2011 roku; Selekcja w klubach – dyskryminacja, IAR. 17 Por. na przykład: W. Karpieszuk, Zabawa tylko dla białych, „Gazeta Wyborcza”, 6 marca 2011 roku; M. Miłosz, W warszawskich klubach nie lubią czarnoskórych?, „Życie Warszawy” – dodatek „Rzeczpospolitej”, 6 marca 2011 roku; Selekcja, czyli dyskryminacja, 7 marca 2011 roku – streszczenie przebiegu rozmowy w porannym programie „Sygnały Dnia” w Polskim Radiu. 18 Podstawą analizy są informacje medialne opisane w Aneksie. 19 Informacje te po raz pierwszy pojawiły się w: W. Karpieszuk, Będzie zakaz selekcji w stolicy, „Gazeta Wyborcza”, 8 marca 2011 roku. 20 Ibidem. 16 rzeczywistości idea ta została zaproponowana jeszcze we wrześniu 2010 roku, kiedy Zarząd Dzielnicy Śródmieście przyjął następujące stanowisko: „Zobowiązuje się Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy w przygotowywanych przetargach i konkursach ofert oraz przy wyborze najemców w trybie pozakonkursowym, do wprowadzenia zastrzeżenia, że w przypadku działalności kulturalnej, gastronomicznej i rozrywkowej, dostęp do usług oferowanych w lokalu nie może być ograniczony na podstawie nieokreślonych, uznaniowych kryteriów wprowadzanych przez najemcę – tzw. selekcja”21. Stanowisko to było próbą podjęcia konkretnych działań zmierzających do przeciwdziałania dyskryminacji w dostępie do usług oferowanych między innymi przez kluby nocne w stolicy. W treści stanowiska występuje jednak pewne uproszczenie terminów – nie pojawia się w nim pojęcie dyskryminacji, z kolei termin „selekcja” ma opisywać praktyki, które bardziej trafnie można określić słowem „dyskryminacja”. Zapewne stąd wynika dobór słownictwa przyjęty przez Karolinę Malczyk-Rokicińską („zakaz prowadzenia selekcji”) w jej wypowiedziach w mediach. Ponieważ media przekazywały wypowiedź pełnomocniczki i tylko w niewielu wypadkach informowały o wcześniejszym stanowisku Zarządu Dzielnicy Śródmieście22, dyskusja o wynikach testów dyskryminacyjnych skupiła się więc na zagadnieniach dotyczących selekcji, zamiast na problemie dyskryminacji. Tymczasem temat stanowiska Zarządu Dzielnicy Śródmieście stanowił dobry punkt wyjścia do pogłębionej debaty publicznej o problemie dyskryminacji w stolicy. Można było skupić uwagę publiczności na następujących zagadnieniach: Co sprowokowało Zarząd Dzielnicy Śródmieście do opracowania stanowiska? Czy stanowisko to było słusznie wyartykułowane? Czy jest ono wykonalne, a jeśli nie, jak można je zmienić lub w jaki sposób wdrożyć, aby realnie przeciwdziałało dyskryminacji? Niepełne informacje, które były podawane w mediach, przyczyniły się do tego, że publiczność zaangażowała się w dyskusję o selekcji w klubach, pomijając tym samym problem dyskryminacji23. W związku z przesunięciem w informacjach medialnych punktu ciężkości na kwestię selekcji, wystąpienia organizatorów testu skupiły się na próbach 21 Stanowisko nr 185/10 Zarządu Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy z dnia 8 września 2010 roku. Przykład informowania o stanowisku – por. R. Babraj, „Biali” wchodzą, „czarni” nie. Ratusz chce skończyć z dyskryminacją w klubach – http://www.mmwarszawa.pl, 8 marca 2011 roku. 23 Dobrym przykładem przesunięcia uwagi odbiorców przekazu medialnego z problemu dyskryminacji na kwestię selekcji jest dyskusja Nie podobasz się ochroniarzowi? Nie wejdziesz w audycji Za a nawet przeciw w trzecim programie Polskiego Radia z 9 marca 2011 roku. 22 rozróżnienia między selekcją a dyskryminacją i zwrócenia uwagi na temat dyskryminacji i testów sytuacyjnych. Przykładowe wypowiedzi organizatorów: „Selekcja musi dotyczyć cech, na które mamy wpływ. Czyli na przykład taki bramkarz w klubie może wpuszczać osoby tylko o określonym stroju lub w kurtce danej marki. To można pójść do domu i zmienić... Płci, koloru skóry, niepełnosprawności nie zmienimy. Są to cechy, ze względu na które nie możemy selekcjonować, gdyż one są prawnie chronione, właśnie dlatego, że są przypisane i niezmienne” (Katarzyna Kubin, Fundacja na rzecz Różnorodności Społecznej)24. „Klub może decydować, że nie wpuszcza w długich spodniach. To założę krótkie. Ale nie zmienię koloru skóry. W sobotę mieliśmy do czynienia z dyskryminacją” (Kinga Wysieńska, Instytut Spraw Publicznych)25. „Chodzi o to, aby kryteria wstępu do klubu były dostępne i jasno określone, a przede wszystkim nie stały w sprzeczności z prawem” (Karolina MalczykRokicińska, Pełnomocniczka Prezydenta m.st. Warszawy do spraw równego traktowania)26. Metodologia testu sytuacyjnego Jedną z najważniejszych kwestii służących zrozumieniu idei testów sytuacyjnych oraz ich funkcji jako narzędzia badania i monitorowania zjawiska dyskryminacji jest ich metodologia. Temat metodologii pojawił się w informacjach medialnych przede wszystkim w celu szczegółowego opisu przebiegu wydarzeń podczas „Nocy Testów”. Podkreślano, że testy mogą dowodzić dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe czy etniczne tylko wówczas, gdy jedyną istotną różnicą między „testerami” jest kolor skóry. Podawano na przykład informację, że wygląd „testerów” (ich ubiór, postura, płeć) były kontrolowane, mówiono również o tym, że „testerzy” odbyli szkolenie przygotowawcze. Wypowiedzi organizatorów dotyczące metodologii testu obejmowały najczęściej następujące informacje: „Chcieliśmy, żeby [«testerzy»] byli do siebie jak najbardziej podobni. Ćwiczyliśmy wcześniej, jak mają się zachowywać, w jaki sposób i co mówić. Dzięki temu test dyskryminacyjny może jednoznacznie stwierdzić, że przyczyną niewpuszczenia do danego lokalu była jedna, konkretna cecha [tzn. kolor skóry «testerów»]” (Kinga Wysieńska, Instytut Spraw Publicznych)27. 24 Selekcja, czyli dyskryminacja, op. cit. W. Karpieszuk, Będzie zakaz selekcji w stolicy, op. cit. 26 R. Babraj, „Biali” wchodzą, „czarni” nie. Ratusz chce skończyć z dyskryminacją w klubach, op. cit. 27 Ibidem. 25 „Tu nie chodzi jednak o to, aby wskazywać kogoś palcem... Chodzi o to, aby wskazać szerszy problem i wzbudzić dyskusję o dyskryminacji i jej obszarach” (Kinga Wysieńska, Instytut Spraw Publicznych)28. Zabrakło jednak krytycznej refleksji o tym, jakie są korzyści i możliwe ograniczenia testu sytuacyjnego jako narzędzia badania i monitorowania dyskryminacji, w jaki sposób metodologia testu różni się w zależności od obszaru życia społecznego, który ma zbadać, jak dalece można uogólniać wyniki testów (kwestia etyki w testach sytuacyjnych, zwłaszcza jeśli ich wyniki mają być wykorzystane do prowadzenia spraw sądowych). Brak krytycznego podejścia do tematu metodologii testów sytuacyjnych, a co za tym idzie – ich rezultatów, widać zarówno w samych tytułach artykułów, jak i w treści przekazów medialnych, które niosą ogólny wniosek, że w Warszawie kluby dyskryminują. Co istotne, wypowiedzi przedstawicieli klubów, którzy nieufnie oceniali zarówno idee testów sytuacyjnych, jak i wnioski organizatorów, nie zostały rozwinięte, zawierały jednak wątpliwości, które warto byłoby rozważyć (na przykład czym jest dyskryminacja czy jak zabezpieczyć swobodę działania klubu pod względem jego charakterystyki, jednocześnie wymagając jego podporządkowania się zasadom dotyczącym równego traktowania). Informacja o metodologii posłużyła zatem de facto temu, aby zilustrować przebieg testów, sama zaś nie stanowiła przedmiotu dyskusji. Inne błędne interpretacje wyników testów, jakie pojawiły się w przekazach medialnych, były następujące: wyniki testu przekładano na procentowe szacunki co do ogółu klubów dyskryminujących (jeśli więc trzy z ośmiu testowanych klubów dyskryminowały, szacowano, że 35% takich lokali w Warszawie dyskryminuje), przedstawiano podobnie uogólnione wnioski dotyczące wyników testów w innych krajach Europy (zauważano na przykład, że w jednym kraju jest mniej dyskryminacji niż w innym – ponieważ w Hiszpanii osiem klubów dyskryminowało „testerów” mniejszościowych, w Polsce zaś uczyniły tak tylko trzy kluby, stwierdzono, że w Polsce jest mniej dyskryminacji niż w Hiszpanii), jeśli w ramach badania w danym klubie doszło do dyskryminacji, określano klub jako dyskryminujący, właściwa interpretacja takiego wyniku nie może być jednak uogólniona – test dowodzi jedynie, że wystąpił konkretny akt dyskryminacji (można wyłącznie mówić o dyskryminacji konkretnego „testera” konkretnego wieczoru przez konkretną osobę podejmującą decyzję o wstępie do klubu). 28 Ibidem. W wypowiedziach organizatorów konsekwentnie pojawiały się sprostowania i wyjaśnienia na temat tego, jak należy interpretować wyniki testów. Przykładowe wypowiedzi: „W trzech klubach z ośmiu testowanych doszło w sobotę do dyskryminacji ze względu na kolor skóry. Jednak trudno określić skalę tego zjawiska. Z sobotnich badań nie można wyciągnąć wniosków statystycznych” (Katarzyna Kubin, Fundacja na rzecz Różnorodności Społecznej)29. „Ten test nie jest po to, by generalizować, że taki czy inny kraj to kraj rasistowski. Tak naprawdę nic nie możemy powiedzieć o skali tego zjawiska ani o jego przyczynach” (Kinga Wysieńska, Instytut Spraw Publicznych)30. Jeden artykuł wyróżnia się na tle pozostałych, podjęto w nim bowiem analizę metodologii i wniosków, jakie można wyciągnąć na podstawie wyników testu. Była to informacja, że testy sytuacyjne mogą być stosowane w celu pomiaru zjawiska dyskryminacji w różnych obszarach życia społecznego (nie tylko w klubach nocnych), a także służyć jako dowód w sprawach sądowych31. Jest to więc przykład bardziej ogólnego omówienia testu dyskryminacyjnego (a nie skupionego na jednym konkretnym wydarzeniu w marcu 2011 roku) jako narzędzia do monitorowania dyskryminacji jako przekrojowe zjawisko społeczne. Dyskryminacja jako problem społeczny W informacjach medialnych szersze omówienie problemu dyskryminacji pojawiało się najczęściej z inicjatywy organizatorów. Na przykład Katarzyna Wencel (Stowarzyszenie Interwencji Prawnej) i Kinga Wysieńska (Instytut Spraw Publicznych) wspominały o możliwości przeprowadzenia testów sytuacyjnych w innych obszarach życia społecznego (na przykład w zakresie dostępu do rynku pracy i rynku nieruchomości), podkreślając, że wykorzystanie wyników testów jako dowodów w sprawach sądowych – jak to się dzieje w nielicznych innych krajach na świecie – w Polsce nie zostało jeszcze sprawdzone32. Z kolei Katarzyna Kubin (Fundacja na rzecz Różnorodności Społecznej) wskazywała różne formy dyskryminacji i miejsca, w których dochodzi do dyskryminacji w Polsce, i odwoływała się do wyników badania dotyczącego mowy nienawiści i przemocy na tle pochodzenia rasowego i etnicznego, opisanych w raporcie Helsińskiej Fundacji 29 M. Miłosz, W warszawskich klubach nie lubią czarnoskórych?, op. cit.; Selekcja, czyli dyskryminacja, op. cit. W. Karpieszuk, Zabawa tylko dla białych, op. cit. 31 Ibidem. 32 Ibidem. 30 Praw Człowieka33. Kinga Wysieńska zauważyła ponadto, że dyskryminacja ze względu na kolor skóry jest czym innym niż selekcja (na podstawie na przykład ubioru)34. Pełnomocniczka Urzędu m.st. Warszawy do spraw równego traktowania podkreślała zaś konieczność wprowadzania programów równościowych i antydyskryminacyjnych w stolicy. Nie zostały jednak przygotowane materiały medialne poświęcone wyłącznie dyskryminacji jako problemowi społecznemu ujmowanemu w szerszym ujęciu niż wymiar testu sytuacyjnego w klubach nocnych. Jak już wcześniej wspomniano, same tytuły artykułów wskazują dość powierzchowne potraktowanie tematu dyskryminacji. Tak poważne zarzuty, jak Dyskryminacja w Polsce: do warszawskich klubów nie wpuszczają czarnoskórych, Rasizm w warszawskich klubach czy Stolica: do klubów nie wpuszczają czarnoskórych, które pojawiały się w tytułach wymagają pogłębionego i bardziej krytycznego omówienia niż to, jakie można znaleźć w treści materiałów dziennikarskich opatrzonych tymi tytułami. Ponadto – mimo że problem dyskryminacji w dostępie do usług rozrywkowych i gastronomicznych kryje możliwość poruszenia szerokiego zakresu zagadnień związanych ze zjawiskiem dyskryminacji – nie podjęto dyskusji na przykład o tym, kogo dotyka dyskryminacja w Polsce, w jakich obszarach życia ludzie doświadczają dyskryminacji, jakie prawa chronią przed dyskryminacją, jakie rodzaje działań są podejmowane w celu przeciwdziałania dyskryminacji i czy są one skuteczne. Z podobnym przykładem dyskryminacji, który wzbudził kontrowersje i wywołał żywą debatę publiczną, mieliśmy do czynienia w styczniu 2011 roku, kiedy do jednej restauracji w Poznaniu nie wpuszczono Romów. Pojawiły się wówczas głosy w obronie zarówno Romów, jak i właścicieli restauracji i klubów poznańskich. W wypadku „Nocy Testów” nie wywiązała się merytoryczna debata publiczna, media zaś nie nawiązały do takich wydarzeń, jak te w Poznaniu, które umiejscowiłyby informacje o akcji w szerszym wymiarze problemu dyskryminacji w Polsce. Tylko w jednym artykule podjęto próbę zdefiniowania pojęcia „dyskryminacja”, podając informację o dyskryminacji jako problemie społecznym. Ze względu na wysoką jakość tej informacji, warto ją zacytować: „Ludzie kierujący się uprzedzeniami rasowymi źle oceniają całą grupę społeczną i zazwyczaj niechętnie odnoszą się do jej przedstawicieli tylko dlatego, że należą właśnie do tej grupy. Z kolei podłożem dyskryminacji i uprzedzeń są najczęściej stereotypy, czy uproszczone poglądy na temat poszczególnych grup lub społeczności. Za twórcę doktryny rasizmu, z którą łączy się dyskryminacja rasowa, uważa się dziewiętnastowiecznego francuskiego dyplomatę i pisarza Arthura de 33 34 M. Jensen, Whites’ only nightclubs in Warsaw?, Polskie Radio dla Zagranicy, 7 marca 2011 roku. Selekcja, czyli dyskryminacja?, op. cit. Gobineau. W eseju O nierówności ras ludzkich dowodził, że z przyczyn biologicznych ludzie różnych ras nie są sobie równi”35. Jest to jedyny materiał, który przedstawia bezpośredni związek testu z szerokim i złożonym zjawiskiem dyskryminacji. Słownictwo dotyczące osób narażonych na dyskryminację W informacjach medialnych po testach można znaleźć obszerną próbkę słownictwa używanego w języku polskim do określania osób narażonych na dyskryminację ze względu na pochodzenie rasowe i etniczne. Z samej liczby różnych określeń, jakie wykorzystano w badanych tekstach, można wnioskować, że istnieje ogólna niejasność co do tego, jakie słowa mogą służyć do neutralnego opisu osób narażonych na dyskryminację. Słowo „rasa” w języku polskim silnie się kojarzy z historią i wydarzeniami drugiej wojny światowej, można więc przyjąć, że trudności w wyborze odpowiednich określeń wynikały w pewnym stopniu z próby unikania słowa „rasa”. Wykorzystywanie różnych słów przez media może świadczyć o świadomej ostrożności i poszukiwaniu merytorycznie najbardziej odpowiednich terminów do opisania zarówno osób, które bezpośrednio brały udział w testach, jak i osób narażonych na dyskryminację ogólnie. Pewien wzorzec słownictwa dla mediów mogła stanowić notatka prasowa przygotowana przez organizatorów, a także wypowiedzi przedstawicieli organizacji, które przeprowadziły test sytuacyjny (tabela 2). Tabela 2. Słownictwo używane przez organizatorów „Testerzy” narażeni na dyskryminacje ze względu na kolor skóry W notatce prasowej W wypowiedziach osoby o odmiennym kolorze osoby ciemnoskóre skóry czarnoskórzy osoby o odmiennym mniejszości rasowe i pochodzeniu etnicznym etniczne Afrykanie „testerzy” afrykańscy mniejszości etniczne osoby pochodzące z migranci o odmiennym Afryki kolorze skóry grupy mniejszościowe „Testerzy” reprezentujący grupę większościową W notatce prasowej W wypowiedziach „testerzy” o białym biali kolorze skóry Polacy Określenia stosowane przez media do opisu „testerów” biorących udział w badaniu zawarto w tabeli 3. 35 Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową, IAR, 19 marca 2011 roku. Tabela 3. Słownictwo używane przez media „Testerzy” narażeni na dyskryminacje ze względu na kolor skóry osoby o odmiennym kolorze skóry czarnoskórzy ciemnoskórzy osoby kolorowe36 Afrykanie Afrykańczycy określenia odwołujące do obywatelstwa „testerów” (na przykład Gambijczyk, Nigeryjczyk) obywatele arabscy oraz obywatele afrykańscy37 grupy mniejszościowe „Testerzy” reprezentujący większościową biali osoby białej rasy38 Polacy grupa dominująca grupę Duże zróżnicowanie terminów dotyczące zwłaszcza „testerów” narażonych na dyskryminacje ze względu na pochodzenie etniczne i kolor skóry wskazuje na trudności w znalezieniu odpowiedniego sformułowania, które byłoby, z jednej strony, wyraźnym opisem tych osób, z drugiej zaś strony – nie byłoby obraźliwe. Poniżej przedstawiono analizę terminów wykorzystanych w badanych przekazach medialnych. Terminy „osoby o odmiennym kolorze skóry” i „osoby o odmiennym pochodzeniu etnicznym” kryją nieuzasadnione i błędne założenie, że kolor biały jest normą czy standardem, według którego można opisać „odmienność” (wówczas biały kolor skóry jest normą, a wszystkie inne odcienie są „inne”). Choć określenie to de facto podkreśla, że osoby o białym kolorze skóry są większością, to nie zwraca uwagi na nierównowagę sił między grupą większościową a mniejszościową. Wskazuje jedynie, że będące większością „osoby białe” są pewnym wyznacznikiem normy społecznej. Logika wbudowana w to określenie może wzmacniać stereotypy negatywne wobec mniejszości społecznych, jako „innych”, „wyróżniających się”, „nienormalnych”. Terminy „grupa mniejszościowa” i „grupa większościowa”, których używali i organizatorzy, i dziennikarze, podkreślają istnienie relacji między dwiema grupami społecznymi, sugerując nierównowagę sił między nimi. Z tego względu są to dość trafne określenia do zastosowania w informacjach o testach dyskryminacyjnych. Używanie tych terminów, zamiast podkreślać kwestię koloru skóry, zwraca uwagę na problemy leżące u podstaw wszystkich przejawów dyskryminacji, czyli to, że osoby będące „mniejszością społeczną” (niezależnie od tego, czy chodzi o mniejszości rasowe, etniczne, narodowe, kulturowe lub płciowe) są bardziej narażona na dyskryminację niż osoby w „grupie większości społecznej”. Użyte przez 36 Nocne kluby w Warszawie „tylko dla białych”, op. cit. W depeszy Polskiej Agencji Prasowej. 38 Nocne kluby w Warszawie „tylko dla białych”, op. cit. 37 media sformułowanie „grupa dominująca” można przyjąć jako wariant terminu „grupa większościowa”, ale wprost podkreślające, że grupa większościowa ma znaczną przewagę. Terminy „czarnoskórzy”, „ciemnoskórzy”, „biali”, „osoby o białym kolorze skóry”, „osoby białej rasy” – używane zarówno przez organizatorów, jak i przez media – mogą brzmieć w języku polskim niezręcznie. Umożliwiają one jednak dość dokładny opis z punktu widzenia celów testu, który miał pokazać, że osoby będące mniejszością społeczną ze względu na pochodzenie etniczne czy kolor skóry są częściej narażone na dyskryminację niż osoby należące do grupy większościowej. Wówczas wybór słów podkreślających cechę fizyczną, jaka jest zewnętrznie postrzegalna, w testach zaś stanowiła podstawę dyskryminacji – kolor skóry – wydaje się uzasadniony. Co istotne, podczas testu przedstawiciele klubu nie mogli odmówić wejścia do lokalu na podstawie obywatelstwa lub pochodzenia narodowego „testera”, gdyż informacja ta musiałaby być im przedstawiona, co nie występowało w trakcie testu (nie sprawdzano dowodów tożsamości przed podjęciem decyzji o wpuszczeniu lub niewpuszczeniu danej pary). Przedstawiciel klubu mógł zatem odmówić wejścia jedynie na podstawie widocznej cechy fizycznej „testera”, jaką jest kolor skóry. Słowa te wprost podkreślają czynnik dyskryminacji, który był przedmiotem testu, a więc nawiązują zarówno do logiki zjawiska dyskryminacji, jak i do logiki testu. Termin „osoby kolorowe” może być wariantem określeń dotyczących bezpośrednio koloru skóry „testerów”. Jego zastosowanie może także wynikać z przełożenia angielskiego słowa „colored” na język polski. Z terminem tym wiążą się jednak kontrowersje o podłożu historycznym, a jego znaczenie różni się w zależności od kraju, w którym jest wykorzystywany. Na przykład w Stanach Zjednoczonych pojęcie to funkcjonowało w okresie kolonializmu, później zaś służyło poniżającej segregacji Afroamerykanów39. W czasach współczesnych termin ten jest uznawany za niezwykle obraźliwy i nie jest stosowany. Sformułowanie „obywatele arabscy oraz obywatele afrykańscy” zawiera błędy logiczne, człowiek nie może być bowiem „obywatelem arabskim”, a jedynie ew. obywatelem kraju, w którym większość społeczną stanowią Arabowie. Tak samo wygląda sytuacja w wypadku „obywateli afrykańskich” – można być obywatelem kraju, który znajduje się na kontynencie afrykańskim, ale nie można być „obywatelem Afryki” w rozumieniu prawnym. Jeśli zastosowanie takiej konstrukcji pojęciowej miało podkreślić pochodzenie narodowe lub obywatelstwo „testerów”, 39 Szerzej o dyskusji na temat współczesnego używania terminu, który wywodzi się z okresu kolonializmu – por. http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/magazine/6132672.stm [dostęp: 29 sierpnia 2012 roku]. należało podać konkretne obywatelstwo jednego z państw, z których pochodzili „testerzy” (na przykład Republika Mali czy Senegal) lub ogólnie napisać, że w badaniu wzięli udział Arabowie albo Afrykanie. Trzeba jednak podkreślić, że słownictwo nawiązujące do obywatelstwa „testerów” (na przykład Polak lub Gambijczyk) lub ich pochodzenia geograficznego (na przykład Afrykanie – Afrykańczycy lub Europejczycy) jest w pewnym sensie błędne, gdyż zarówno w Europie (i w Polsce) mieszkają ludzie z obywatelstwem krajów europejskich, którzy nie są „biali”, jak i w Afryce mieszkają ludzie „biali”, Arabowie i „czarni” z obywatelstwem różnych krajów Afryki. Używanie terminów dotyczących stref geograficznych czy obywatelstwa zakłada więc, że wszyscy w danym kraju lub na danym obszarze wyglądają jednakowo – ściślej zaś tak, jak grupa większościowa (na przykład wszyscy Polacy są „biali”, a wszyscy Afrykanie są „czarni”). Zapewne jedną z przyczyn niejasności terminologicznych jest to, że sami zainteresowani tylko w ograniczonym stopniu zabierają głos w sprawie preferowanych przez siebie określeń40. Należy zauważyć, że przed przeprowadzeniem testu sytuacyjnego organizatorzy i „testerzy” wspólnie uzgodnili zasady współpracy z mediami, co zapewniło wszystkim uczestnikom testów komfort i poczucie bezpieczeństwa. Dwunastu „testerów” zgodziło się na udzielanie wywiadów prasie, a ośmiu (w tym dwóch reprezentantów grupy mniejszościowej narażonej na dyskryminację) – stacjom radiowym. Żaden „tester” nie wyraził zgody na udział w wywiadzie telewizyjnym. Przedstawiciele mediów wykazywali duże zainteresowanie włączeniem wypowiedzi „testerów” narażonych na dyskryminację ze względu na pochodzenie rasowe do opracowywanych informacji, ale udało się to zrealizować nielicznym mediom. Przyczyny niepowodzenia były złożone i leżały po stronie zarówno mediów, jak i „testerów”. „Testerzy” zdecydowali się na ograniczenie kontaktów z mediami z kilku istotnych powodów. Najważniejszym była nieufność wielu „testerów”, czy media przedstawią uzyskane wypowiedzi zgodnie z ich intencją. W wielu wypadkach „testerzy” odrzucili propozycję zabrania głosu w mediach, ponieważ czuli, że są traktowani przedmiotowo, nie zaś jak osoby, które mogą podzielić się cenną wiedzą i spojrzeniem na sytuację osób narażonych na dyskryminację w Polsce. Na przykład przedstawiciele mediów często pytali „testerów” o to, jak się czują, gdy są dyskryminowani. Tego rodzaju pytania nie pozwalały uczestnikom testu 40 Do tej pory stanowisko w tej kwestii zajmował przede wszystkim Mamadou Diouf – por. Mentalność Murzynka Bambo, „Gazeta Wyborcza”, 25 stycznia 2011 roku – http://wyborcza.pl/1,75515,9000748,Mentalnosc_Murzynka_Bambo.html [dostęp: 29 sierpnia 2012 roku]. merytorycznie włączyć się do dyskusji o problemie dyskryminacji. Następujące pytania byłyby bardziej uzasadnione i umożliwiłyby „testerom” rzeczowy udział w dyskusji: Kogo, twoim zdaniem, dotyka problem dyskryminacji w Polsce? Jakiego rodzaju dyskryminacji doświadczasz (gdzie, w jakich okolicznościach)? Jak często doświadczasz dyskryminacji (gdzie, w jakich okolicznościach)? Do kogo albo do jakiej instytucji się zwracasz o wsparcie, kiedy doświadczasz dyskryminacji? Czy uzyskałeś pomoc od tych osób (instytucji)? Jeśli tak, to od kogo (od jakiej)? Jakiego rodzaju wparcia oczekujesz lub uważasz, że brakuje go w sytuacjach, kiedy ludzie doświadczają dyskryminacji w Polsce? Odpowiedzi na takie pytania ułatwiłyby odbiorcom wiadomości medialnych zrozumienie, na czym polega problem dyskryminacji w Polsce, wniosłyby również więcej treści merytorycznej w debatę publiczną i nadałyby jej większą dynamikę. W wypadku mediów telewizyjnych pojawił się dodatkowy problem związany z udzielaniem wywiadów – zagwarantowanie „testerom” anonimowości. Media były gotowe zastosować różne techniki, aby uszanować życzenie „testerów” dotyczące ochrony tożsamości (pokazanie sylwetki „testera” w nieoświetlonym pomieszczeniu, filmowanie „testera” od tyłu, pokazanie takiej części ciała „testera”, która nie ujawnia tożsamości, ale wyraźnie uwidocznia kolor skóry), metody te są jednak często wykorzystywane w wypadku osób oskarżonych o popełnienie przestępstwa, wiążą się więc z ryzykiem, że widzowie mogą negatywnie kojarzyć osobę „czarnego «testera»” z przestępczością. Poza tym w takiej sytuacji „tester” często nie miał możliwości wyjaśnienia podczas wywiadu, dlaczego zależy mu na nieujawnieniu swojej tożsamości (co zresztą samo w sobie wiąże się z problemem dyskryminacji, jakiej „testerzy” doświadczają w Polsce). Informacja taka, gdyby była podana wprost, mogłaby rzucić więcej światła na zjawisko dyskryminacji w Polsce (dlaczego osoby narażone na dyskryminacje ze względu na kolor skóry czują się w Polsce niepewnie). Innym problemem dla części mediów okazała się konieczność tłumaczenia wypowiedzi „testerów” nieznających języka polskiego. Niektórzy dziennikarze radiowi lub telewizyjni z tego właśnie powodu zrezygnowali z możliwości włączenia wypowiedzi „testerów” do opracowywanych materiałów. Była to istotna przeszkoda, obiektywnie ograniczająca wprowadzenie punktu widzenia „testerów” do głównego nurtu przekazu medialnego. Wnioski Podsumowując, należy stwierdzić, że kwestia selekcji w klubach nocnych zdominowała informacje w mediach kosztem najważniejszych zagadnień, jakie wynikały z przeprowadzonego testu sytuacyjnego – zjawiska dyskryminacji jako problemu społecznego oraz testów jako narzędzia monitorowania dyskryminacji. Zagadnienie dyskryminacji potraktowano ogólnie, ograniczając się do konkretnego wydarzenia, jakim był test, i do wycinka obszaru życia społecznego, jakim jest dostęp do usług rozrywkowych i gastronomicznych. Informacje zamieszczone w przekazach medialnych nie wykorzystały pełnego potencjału wydarzenia, jakim była „Noc testów” w klubach, do podniesienia świadomości i wiedzy opinii publicznej o problemie dyskryminacji, potrzebie monitorowania tego zjawiska i metodach przeciwdziałania temu problemowi. Przyczyną jest głównie to, że media nie omówiły szerzej tematu dyskryminacji, mimo sprzyjających takiej debacie zmianom w polskim prawie i wydaniu w 2010 roku raportu dotyczącego problemu dyskryminacji (o czym była mowa we wstępie do niniejszego opracowania). Ważnym zjawiskiem, jakie ujawniło się w przekazach medialnych, jest niepewność co do słownictwa na określanie „testerów” narażonych na dyskryminację ze względu na kolor skóry. Analiza zastosowanych terminów wskazuje na ogólne zagubienie w tym zakresie – zarówno organizatorów, jak i mediów. Używane pojęcia są często nielogiczne (na przykład „kolorowi”, „obywatele arabscy”) lub niestosowne, ponieważ zawierają nieuzasadnione założenia (na przykład „osoby o odmiennym kolorze skóry”). W związku z tym należy uznać, że dwa podstawowe cele „Nocty testów” – pobudzenie zainteresowania polskiego społeczeństwa problemem dyskryminacji i podniesienie jego świadomości w tym zakresie oraz rozwinięcie debaty publicznej na temat testów sytuacyjnych jako narzędzia monitorowania zjawiska dyskryminacji – zostały osiągnięte jedynie częściowo. Powyższa analiza umożliwia sformułowanie następujących wniosków, które warto wziąć pod uwagę przed organizowaniem kolejnych testów sytuacyjnych, a także przy współpracy z mediami w sprawach dotyczących dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe czy etniczne: Przedstawiciele mediów nie są przygotowani do opisywania kwestii związanych z problemem dyskryminacji. Świadczy o tym między innymi zbagatelizowanie zjawiska dyskryminacji w informacjach medialnych, bezrefleksyjne wyciąganie wniosków z testów, brak pogłębionej analizy i dyskusji na temat zjawiska dyskryminacji w ujęciu szerszym niż dostęp do klubów nocnych, zrównanie selekcji w klubach z zagadnieniem dyskryminacji. Zwiększenie wiedzy przedstawicieli mediów o ramach prawnych definiujących dyskryminację oraz o zjawisku dyskryminacji w wymiarze praktycznym mogłoby się istotnie przyczynić do podniesienia jakości informacji przekazywanych w mediach na ten temat. Jest ważne, aby zadbać o właściwy dobór słownictwa i terminów dotyczących tak delikatnych kwestii, jak dyskryminacja i mniejszości społeczne. Nieprzemyślane i nieprecyzyjne określenia mogą sprawić, że w odbiorze społecznym nastąpi powielanie stereotypów lub używanie terminów, które nie mają logicznego i obiektywnego umocowania w faktach. Stosowanie odpowiedniego słownictwa jest kwestią nie tylko obiektywizmu, ale także etyki, ponieważ nie wolno używać terminów, które deprecjonują lub obrażają określone grupy społeczne. Propagowanie odpowiednich określeń z tego zakresu w przestrzeni publicznej może także poprawić poziom debaty publicznej i wspierać proces kształtowania pozytywnych relacji między różnymi grupami społecznymi w Polsce. Ewidentną luką w debacie publicznej na tematy związane z mniejszościami rasowymi i etnicznymi, których sytuacja w Polsce była przedmiotem testu sytuacyjnego, jest perspektywa i głos samych zainteresowanych. Wynika to zapewne z małej liczby osób, które z łatwością i przy powszechnie uznawanym autorytecie mogą wypowiadać się w mediach w języku polskim. Warto podkreślić, że tylko w jednym źródle prasowym pojawiły się wywiady z „testerami” z grupy mniejszościowej. Można się więc zastanowić, dlaczego inne gazety i czasopisma nie zacytowały wypowiedzi „testerów” w swoich przekazach. Jest to tym bardziej zastanawiające, że – w przeciwieństwie do mediów radiowych i telewizyjnych, które chętniej wyrażały zainteresowanie zaprezentowaniem opinii „testerów” – w mediach prasowych tłumaczenie wypowiedzi obcojęzycznych i chronienie tożsamości rozmówców jest znacznie prostsze. Media powinny zadbać o to, aby włączać do przekazu głos osób, których bezpośrednio dotyczy temat publikowanej wiadomości. Należy jednocześnie pamiętać, że osoby z tej samej grupy społecznej mogą mieć różne zdanie na określony temat, powoływanie się więc na opinię jednego przedstawiciela danej grupy społecznej jako jej reprezentanta może być szkodliwe, umacniać stereotypy i upraszczać – często złożone i dyskusyjne – zagadnienia. Rola mediów w rozpowszechnianiu informacji o zjawisku dyskryminacji oraz o osobach narażonych na dyskryminację jest o tyle ważne, iż dla większości osób w Polsce temat dyskryminacji jest nowy, odległy i niejasny. Prawa krajowe związane z dyskryminacją – a zatem jakie zachowania lub wypowiedzi można zaklasyfikować jako przejawy dyskryminacji – nie są powszechnie znane. Wydaje się zatem, że media powinny szczególnie poważnie potraktować swoją rolę w kształtowaniu większej wrażliwości społecznej na przejawy dyskryminacji i podnoszenia wiedzy opinii publicznej na ten temat. Bibliografia Badanie opinii publicznej na rzecz integracji obywateli państw afrykańskich w Polsce, red. P. Średziński, Fundacja Afryka Inaczej, Warszawa 2010. Bendick M., Situation Testing for Employment Discrimination in the United States of America, „Horizons Strategiques” 2007, nr 5 (lipiec). Mikulska A., Rasizm w Polsce. Raport z badań wśród osób, które doświadczyły przemocy ze względu na swoje pochodzenie etniczne, rasowe lub narodowe, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2010. Klaus W., Wencel K., Dyskryminacja cudzoziemców w Polsce 2009, „Analizy, Raporty, Ekspertyzy”, nr 7, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2009. Klaus W., Frelak J., Metodologia przygotowania baz danych do identyfikacji zdarzeń o charakterze dyskryminacyjnym, ksenofobicznym czy rasistowskim, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2010. Koss-Goryszewska M., Testy dyskryminacyjne. Charakterystyka techniki i zastosowanie w wybranych krajach, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010. Sąsiedzi czy intruzi. O dyskryminacji cudzoziemców w Polsce, red. W. Klaus, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2010. Wencel K., Owoc zatrutego drzewa. Wyniki eksperymentów naturalnych (situation testing) jako dowód w sprawach o dyskryminację, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010. Wencel K., Przeciwdziałanie dyskryminacji ze względu na rasę, narodowość i pochodzenie etniczne w wybranych państwach Unii Europejskiej, „Analizy, Raporty, Ekspertyzy”, nr 8, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Warszawa 2009. Wysieńska K., Nguyen, Serhij, czy Piotr? Pilotażowe badanie audytowe dyskryminacji cudzoziemców w rekrutacji, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010. Aneks Lp . Tytuł artykułu audycji lub Data publikacji lub emisji Autor Źródło Dostępny na stronie 1 Do kilku warszawskich klubów nocnych nie wpuszczono czarnoskórych gości 6 marca 2011 rok PAP41 „Dziennik The Times” Stolica: do klubów nie wpuszczają czarnoskórych 6 marca 2011 roku PAP Onet.pl Rasizm w warszawskich klubach 6 marca 2011 roku PAP Rzeczpospolita Trzy warszawskie kluby oblały ważny test 6 marca 2011 roku PAP „Newsweek” Czarnoskórzy goście mieli problem z wejściem do lokali w Warszawie 6 marca 2011 roku PAP „Dziennik Prawna” Warszawskie kluby nie wpuszczają czarnoskórych 6 marca 2011 roku PAP TVN24.pl 6 marca 2011 roku PAP „Gazeta Prawna” Polska 2 3 4 5 Gazeta 6 Dyskryminacja w Polsce: do warszawskich klubów nie wpuszczają czarnoskórych Nie wpuścili czarnoskórych do klubów 7 8 9 Czarnoskórych obsługujemy nie 6 marca 2011 roku TVN Warszawa 6 marca 2011 roku PAP Wiara.pl Warszawskie kluby nie wpuszczają czarnoskórych 6 marca 2011 roku PAP TVN24 Warszawa: do kilku nocnych klubów nie wpuszczono czarnoskórych osób 6 marca 2011 roku PAP RMF.FM Noc testów w warszawskich klubach. Kogo nie wpuścili? 6 marca 2011 roku PAP Dziennik.pl 10 11 12 41 http://www.polskatimes.p l/artykul/376830,do-kilkuwarszawskich-nocnychklubow-niewpuszczono,id,t.html?coo kie=1 http://wiadomosci.onet.pl /regionalne/warszawa/sto lica-do-klubow-niewpuszczajaczarnoskorych,1,4202782,w iadomosc.html http://www.rp.pl/artykul/6 22423.html http://spoleczenstwo.new sweek.pl/trzywarszawskie-kluby-oblalywazny-test,73361,1,1.html http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=1af2b8e14 8e70840a412&ku=db2c9ad b481c48c8e084 http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=cc14c91e3 e08df920610&ku=db2c9adb 481c48c8e084 http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=5ec3beed7 98e203f6659&ku=db2c9adb 481c48c8e084 http://www.tvnwarszawa. pl http://info.wiara.pl/doc/74 4915.Czarnoskorych-nieobslugujemy http://www.tvn24.pl/1,1695005,0,1,warszawskiekluby-nie-wpuszczajaczarnoskorych,wiadomosc .html http://www.rmf24.pl/fakty /polska/news-warszawado-kilku-nocnych-klubowniewpuszczono,nId,327745 http://wiadomosci.dzienni k.pl/wydarzenia/artykuly/ 324917,czarnoskorzygoscie-mieli-problem-zwejsciem-do-lokali-wwarszawie.html Artykuł opracowany na podstawie informacji podanej przez Polską Agencję Prasową. 13 Czarnoskórzy „testerzy” mieli problemy w warszawskich klubach 6 marca 2011 roku PAP Interia.pl Czarnoskórzy poza klubem? goście 6 marca 2011 roku PAP Radio Dla Ciebie Dyskryminacja w warszawskich klubach 6 marca 2011 roku PAP portal internetowy telewizji TVP Warszawa Bawią się tylko biali 6 marca 2011 roku W. Karpieszuk „Gazeta Wyborcza” Nocne kluby w Warszawie „tylko dla białych” 7 marca 2011 roku PAP GazetaPrawna.pl Whites’ only nightclubs in Warsaw? 7 marca 2011 roku M. Jensen Polskie Radio dla Zagranicy – edycja angielskojęzyczna Selekcja, dyskryminacja? czyli 7 marca 2011 roku Sygnały dnia Polskie Radio Program Pierwszy dla 7 marca 2011 roku W. Karpieszuk „Gazeta Wyborcza” Będzie zakaz selekcji w stolicy 8 marca 2011 roku” W. Karpieszuk „Gazeta Wyborcza” „Biali” wchodzą, „czarni” nie. Ratusz chce skończyć z dyskryminacją w klubach 8 marca 2011 roku R. Babraj MMWarszawa.pl Przy „okrągłym stole” podyskutują o selekcji 8 marca 2011 roku PAP TVN Warszawa Nie podobasz ochroniarzowi? wejdziesz 9 marca 2011 roku Za a nawet przeciw Polskie Radio Program Trzeci Jesteśmy rasistami? 11 marca 2011 roku Gorące tematy TVN Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową 19 marca 2011 roku IAR IAR 14 15 16 17 18 19 20 Zabawa białych tylko 21 22 23 24 się Nie 25 26 http://fakty.interia.pl/fakt y_dnia/news/czarnoskorz y-testerzy-mieli-problemyw-warszawskich,1606180 http://www.rdc.pl/?/aktua lnosci/aktualnosci/czarno skorzy_goscie_poza_klube m http://www.tvp.pl/warsza wa/aktualnosci-zregionu/spoleczne/dyskry minacja-w-warszawskichklubach/4099575 http://wyborcza.pl/1,75478 ,9207430,Bawia_sie_tylko_ biali.html http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=1b3c8520a 9d687d8313d&ku=db2c9ad b481c48c8e084 http://www.thenews.pl/in ternational/artykul150702 _whites-only-nightclubsin-warsaw.html http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=d08b0cd0e 6bcec3ae077&ku=db2c9ad b481c48c8e084 http://wyborcza.pl/1,75478 ,9209762,Zabawa_tylko_dl a_bialych.html http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=23a537da3 7ceb0aa7313&ku=db2c9ad b481c48c8e084 http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=ddb9ba1b 3d67cec53c04&ku=db2c9ad b481c48c8e084 http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=f7809dab8 098952c9006&ku=db2c9adb 481c48c8e084 http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=6314a8843 f0fd7b77b2e&ku=db2c9adb 481c48c8e084 http://dziendobry.tvn.pl/vi deo/jestesmyrasistami,1,newest,10655.h tml http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_int ernetu.php?kw=ba051e316 b931c50dc4e&ku=db2c9ad b481c48c8e084 27 Selekcja, bo kluby chcą elit. Szlaban nie tylko dla wojska 21 marca 2011 roku M. Pilarczyk „Polska Głos Wielkopolski” http://platforma10.instytu t.com.pl/przegladarka_pra sy.php?kw=4ccafd860d0a5 22d0a17&ku=db2c9adb481 c48c8e084; http://www.poznan.nasze miasto.pl Katarzyna Kubin - otrzymała dyplom magisterski na międzywydziałowych studiach w Instytucie Krajów Rozwijających się i na Wydziale Antropologii w London School of Economics w Wielkiej Brytanii. Obecnie Prezes Fundacji na rzecz Różnorodności Społecznej (FRS). Jej teksty publicystyczno-naukowe dotyczą takich tematów jak wielokulturowość, równy dostęp do edukacji, migracja i integracja migrantów Prowadzi wykłady nt. migrantów z Afryki mieszkających w Polsce na studiach podyplomowych prowadzonych przez Ośrodek Badań na Migracjami-UW dla funkcjonariuszy Straży Granicznej. Współautorka m.in. programu szkoleniowego FRS dla nauczycieli i nauczycielek pracujących z dziećmi cudzoziemskimi w placówkach oświaty w Polsce. Za treść publikacji odpowiada Instytutu Spraw Publicznych – poglądy w niej wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej. Projekt: „Polskie Forum Integracyjne II” jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu na Rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich oraz z budżetu państwa. Copyright by Fundacja Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2011. Przedruk materiałów Instytutu Spraw Publicznych w całości lub części możliwy jest wyłącznie za zgodą Instytutu. Cytowanie oraz wykorzystanie danych empirycznych dozwolone jest z podaniem źródła. Instytut Spraw Publicznych ul. Szpitalna 5 lok. 22 00-031 Warszawa tel. +48 022 556 42 99, fax +48 022 556 42 62 www.isp.org.pl