Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Ściąga eksperta
O czym opowiada "Proces" Kafki?
Franz Kafka i jego dzieło
„Proces” F. Kafki został uznany za jedną z 10 najważniejszych powieści XX wieku. Warto zatem poznać kilka szczegółów biograficznych
dotyczących twórcy tego dzieła. F. Kafka (1883 – 1924) był pisarzem austriackim i urodził się w Pradze, w której spędził większość swojego
życia. Ukończył studia prawnicze, studiował również germanistykę, chemię i judaistykę. Pracował jako agent ubezpieczeniowy, a dzięki
swojemu wykształceniu poznał bardzo dobrze realia rządzące systemem prawniczym. Praca bardzo nużyła autora „Procesu”, swoje powołanie
odnalazł w pisarstwie. Pisał opowiadania i powieści, oprócz „Procsu” także „Zamek” i „Amerykę” – te trzy powieści nazwane zostały utworami
o samotności człowieka w świecie. Nie był zadowolony ze swojego pisarstwa, przeżywał okresy załamań, niemocy twórczej i depresji.
Swojemu przyjacielowi, Maxowi Brodowi nakazał spalić rękopisy dzieł po swojej śmierci. Brod nie wypełnił testamentu pisarza, dokonał
niezbędnego kładu tekstów i ostatecznej redakcji. Dzięki temu możemy czytać dzisiaj „Proces”, a F. Kafka został nazwany przez znawców
literatury jednym z najwybitniejszych pisarzy wszechczasów.
„Proces” jako parabola
Wielu uczniów czytających tę powieść F. Kafki wyraża opinię o niedorzeczności i absurdalności jej fabuły. Rzeczywiście, bez koniecznej
wiedzy lektura „Procesu” nie należy do łatwych. Wysłuchaj więc uważnie tej części educastu. Józef K – bo tak nazywa się główny bohater - w
dniu swoich 30 urodzin dowiaduje się o swoim aresztowaniu, przebiega ono w sposób absurdalny i groteskowy. W jego pokoju na pensji pani
Grubach pojawiają się urzędnicy sądowi i oświadczają bohaterowi, że został oskarżony w procesie i właśnie toczy się przeciw niemu śledztwo.
Józef K. ignoruje tę informację, uznaje ją za żart urodzinowy jego kolegów z banku i udaje się do pracy. Kiedy jednak zostaje wezwany
telefonicznie na pierwszą rozprawę, udaje się do sali sądowej, która mieści się w jednej z kamienic, w dusznym pomieszczeniu. Sąd nie
przedstawia Józefowi aktu oskarżenia, sędzia myli nawet jego personalia. Bohater drwi z sądu i opuszcza salę. Jest to pierwszy etap w relacji
Józef K – oskarżenie i proces. W drugim etapie bohater zaczyna oskarżenie traktować o wiele poważniej. Za namową wujka udaje się do
adwokata Hulda i powierza mu swoją sprawę. Gdy okazuje się, że po upływie pewnego czasu, adwokat nie robi w sprawie K nic – ciągle
przygotowuje wniosek początkowy, K. rezygnuje z jego usług. Postanawia sam zająć się swoim procesem – to już trzeci etap zmagań
bohatera z instytucją sądu i własnym oskarżeniem. Odwiedza malarza Titorellego, który maluje portrety sędziów. Ten informuj go, że całkowite
uniewinnienie jest praktycznie niemożliwe. Oskarżony może jedynie starać się o tzw. uniewinnienie pozorne (wtedy jednak następuje w
krótkim czasie powtórne aresztowanie) lub przewleczenie – sprawa może wtedy ciągnąć się w nieskończoność. Józefa K. bardzo zastanowił
ten fakt. Bardzo ważna jest również scena w katedrze – Józef K. umówił się tam z gościem z Włoch, aby pokazać mu zabytki miasta
(przypuszczalnie Pragi, ale nie jest to pewne). Czekając, usłyszał słowa księdza, który opowiedział mu pewną przypowieść. Pewien człowiek
czekał przed drzwiami do sądu, których strzegł odźwierny. Nie mógł więc tam wejść. Dopiero przed śmiercią dowiedział się, że te drzwi były
przeznaczone wyłącznie dla niego. Ta przypowieść uświadomiła bohaterowi, że przed własnym losem nie można uciec. Atmosfera procesu
wokół K. stopniowo się zagęszcza. Pewnego dnia, po upływie roku od początku akcji powieściowej, po Józefa K. przychodzą dwaj wysłannicy
sądu. Prowadzą bohatera przez miasto, a on stopniowo przestaje się opierać i sam, z godnością podejmuje ten marsz. Zostaje zaprowadzony
do podmiejskich kamieniołomów, i tam zostaje wykonany na nim wyrok – K. zostaje zamordowany. Ostatnie jego słowa dotyczą tego, że ginie
jak pies; samotny, nieświadom swojego losu.
„Proces” F. Kafki jest powieścią paraboliczną. Spotkałeś się już z tego typu wypowiedzią literacką (np. biblijne opowieści Chrystusa miały taki
charakter). Zdarzenia przedstawione odnoszą wtedy czytelnika do jakiegoś wyższego, ukrytego sensu i mają najczęściej charakter
dydaktyczny (przypowieść „O siewcy”; „Syny marnotrawnym”; „Miłosiernym Samarytaninie”). Podobnie jest w przypadku omawianej powieści
F. Kafki.
Odczytywanie „Procesu”
Istnieje kilka sposobów odczytania sensów interpretacyjnych zawartych w „Procesie” F. Kafki. Pierwszym z nich jest uwikłanie jednostki w
skomplikowany system biurokratycznych i formalistycznych zależności. Mówi się często o „kafkowskim świecie”, określając atmosferę
dusznych korytarzy sądowych, które przemierza Józef K. Zwróć również uwagę na zapis nazwiska bohatera. Jest ono sygnowane tylko jedną
literą – podobnie jak w przypadku ludzi aresztowanych, którym nie udowodniono jeszcze winy. Świadczy to również o uniwersalizmie tej
powieści. Można dojść do wniosku, że historia bohatera dotyczy każdego z nas.
Inny sposób interpretacji powieści F. Kafki posiada wymiar antropologiczny i kulturowy. W pewnym momencie padają w utworze słowa: „wina
sama przyciąga sąd”. Warto zapytać, o jaką winę może tutaj chodzić? Jak wiesz biblijny Kain zabił swojego brata Abla. Został przez Boga
ukarany i odtąd nosił na czole piętno zbrodni. Jeśli przyjąć, że wszyscy jesteśmy „dziećmi Kaina”, dziedziczymy w pewnym sensie
wspomniane piętno i właśnie w tym sensie jesteśmy winni.
„Proces” odczytywano również jako zapowiedź systemów totalitarnych w Europie (faszyzm, nazizm, komunizm). Losy Józefa K. byłyby wtedy
zapisem zmagania się jednostki z systemem totalitarnym, który ją niszczy i prześladuje.
Podstawą tych wszystkich interpretacyjnych dociekań jest kreacja bohaterów powieści. Nie są to osoby w pełni autentyczne, nie znamy ich
przeszłości, myśli, uczuć, funkcjonują jako znaki pewnych postaw. Dlatego właśnie można mówić o paraboliczności tego tekstu.
Dziwna narracja
Specyfika narracji w „Procesie”. Mówi się nawet o „powieści bez narratora”. Narrator znajduje się bowiem bardzo blisko głównego bohatera,
patrzy na świat jego oczami, wie tyle, ile wie bohater. Nie zachowuje wobec postaci tzw. „epickiego dystansu”, nie informuje nas o jego
przeszłości, nie zna również jego przyszłości. Można wręcz przyjąć, że narrator i bohater to w pewnym sensie jedna osoba.
www.edudu.pl - filmy edukacyjne on-line
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)
Strona 1/1

Podobne dokumenty