gerard
Transkrypt
gerard
Rosja daleka, Rosja bliska…. Przebiśniegi to powieść która zastanawia i pyta jak to jest, że pewne narody pozostają niezmiennie intrygujące i jednocześnie bez względu na upływający czas są swym pseudozasadom wierni. Na kartach powieści A.D. Millera „ Przebiśniegi”, Rosja to w dalszym ciągu „mocarne” państwo przebogate w dobra natury dzięki którym pieniądz „żyje” w kolosalnych obrotach, cały czas ma miejsce oszustwo, chociaż bardziej jednoznacznie i dosadnie wypadało by nazwać zawiłą intrygę powieści podłym szwindlem. Rosjanie to jedna wielka „rodzina” i jak w tych zwyczajach ma się odnaleźć człowiek młody wychowany w Europie zachodniej o zupełnie odmiennej postawie życiowej i ukształtowany w diametralnie innej mentalności. Zauważa oczywiście różnice i zakłada że asymilacja z tą obcą kulturą może być nie tylko sposobem na przetrwaniem, ale również szansą na miłość. Bohater stara się z całych sił zrozumieć Rosjan i nawiązuje znajomości które w trwały ślad zapiszą się w jego psychice nie omijając duszy. „Przebiśniegi” to powieść pisana w zgodzie z konwencją aury wschodu wyważona i prawdziwa, żadnych mocnych ubarwień w tonach czarnych lub białych, jednym słowem samo życie, wraz z rachunkiem za naiwność. Warto przeczytać tą powieści bo ma ona w sobie wszystkie odcienie ludzkiego charakteru, przepełnionych wschodnią serdecznością i bezwzględnością. Poznawanie dzisiejszej Rosji wraz z bohaterem powieści pozostawia doznania obok których trudno przejść obojętnie, o których zwykła ludzka wrażliwość nie pozwala zapomnieć. Mimo tej lekcji życia pełnej cynizmu, bohater książki pozostaje przepełniony tęsknotą za tym dla siebie „obcym” światem. Bo jak tu Rosję wymazać z pamięci skoro uczynione nieświadomie zło pozostanie na zawsze w pamięci i nie pozwoli zapomnieć o naiwnym wykorzystaniu głównego bohatera powieści, które skutkuje dramatem życiowym prowadzącym jedną z bohaterek do statusu osoby pozbawionej raz na zawsze wiary w drugiego człowieka. „ GERARD”