Gazetka nr 206dla ksiewdza

Transkrypt

Gazetka nr 206dla ksiewdza
Gazetka Parafialna
Parafia p.w.
p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
18 maja
2014 r.
Nr 20 (206)
Ziarno Słowa Bożego na V Niedzielę Wielkanocną
Program ułatwiający dojście do domu Ojca
Święty Jan w spisanej przez siebie Ewangelii trafnie stawia ważne pytania
o cel życia człowieka. W dzisiejszym fragmencie możemy zauważyć, że
oprócz postawionego pytania o cel godnego i dobrego życia, podaje też
św. Jan sposoby jego realizacji.
Zanim ewangelista poda konkretne wskazania, rozpoczyna ten ważny wątek
od opisu powszechnie istniejącego doświadczenia egzystencjalnego, prawie
każdego człowieka, jakim jest lęk. Nawet ci, którzy wydają się być silni i odważni,
idący przez życie z niezwykłym przebojem, też stykają się z momentami lęku,
a nawet trwogi. Nie ma takiego człowieka, który by się nie przeraził trudną
sytuacją, narastającą chorobą swoją lub bliskiej osoby, który bez niepokoju
stawałby w obliczu śmierci. Człowieka dotyka niepokój, gdy nie potrafi
przewidzieć konsekwencji wyboru i nie potrafi ustalić kierunku, w którym zmierza
bieg wydarzeń. Ta sytuacja napięcia i lęku narasta, gdy człowiek głęboko
i świadomie stawia sobie pytanie o ostateczny kierunek swojego życia. Trzeba od
początku próbować rozpoznać te lęki, które nam towarzyszą.
Jezus nie tylko mówi o naszych lękach, ale i mówi o sposobie pokonywania
ludzkiej trwogi rodzącej się w sercu, którą jest wiara. Jest to bardzo konkretna
wiara w Boga, które ma swoje korzenie w Nim. Wskazując na samego siebie
rzuca światło na rzecz najważniejszą dla życia chrześcijańskiego: wiara nie jest
doktryną, teorią, systemem myślowym. Wiara jest łącznością z Osobą Jezusa
żyjącego we wspólnocie wierzących. Bez więzi z Jezusem wiara w Boga jest
pusta, a egzystencjalny lęk w tym momencie tylko narasta. Tu rodzi się kolejne
pytanie: czy swoją wiarę czerpię z osobistej więzi z Jezusem? Czy przypadkiem
moja wiara nie jest tylko deklarowana ustnie, bezosobowa, przeżywana tylko
w okolicznościach świątecznych wydarzeń?
W omawianym fragmencie Ewangelii przychodzi moment, w którym możemy
rozpoznać, że Jezus wskazuje na cel, do którego zmierzamy i zarazem
najważniejszy sens naszego życia. Jest nim przebywanie w mieszkaniu Boga,
dokąd On sam odszedł, by przygotować nam miejsce.
Ileż w tej wypowiedzi jest głębokiej troski o każdego z nas, bo On chce mieć
nas tam, gdzie i On jest. Czyli Jezusowi nie zależy tylko na czasowym, ziemskim
przebywaniu z nami. On chce być z nami na wieczność.
Jezus jednak nie tylko objawia nam ów cel, nie tylko staje się przewodnikiem
tych, którzy idą, ale sam określił się jako droga. Nie tylko wskazał na punkt
dojścia. Nie zostawił człowieka z kolejną wątpliwością – jak tam dojść, ale objawił
siebie jako niezawodną drogę do ostatecznego celu ludzkiego życia.
W chrześcijaństwie nie chodzi o jakiegoś „mglistego” Boga! Ale chodzi o Boga,
który ma konkretną twarz, serce, uczucia, ma imię – Jezus z Nazaretu! Nie
musimy w swoim doczesnym życiu ku wieczności chodzić po nieznanych nam
drogach! On, Jezus Zmartwychwstały, poznawalny na kartach Ewangelii, żyjący
i realnie obecny teraz w sakramentalnej rzeczywistości Kościoła, zaprasza
każdego z nas do wspólnoty ze sobą, byśmy żyli w komunii z Bogiem. Nie wiesz
gdzie iść? Poznawaj Go, a wskaże Ci drogę pewną. Nie wiesz, co już dziś jest
prawdą, a co kłamstwem? Słuchaj Jego Słów, a nie zagubisz się. ON jest drogą
i prawdą. W Nim, z Nim i dzięki Niemu możesz cieszyć się pełnią życia, którego
perspektywa przekracza Twój grób, Twoją śmierć.
Czasami wyrzuca się Filipowi, że po tylu latach wspólnego życia z Jezusem,
po widzeniu „na własne oczy” tylu cudów, zadał Jezusowi, w tak jasnym
i konkretnym momencie Jego wypowiedzi, pytanie o drogę do domu Ojca.
Przecież on powiedział słowa, które wydobył z najgłębszego dna serca. Wszyscy
ogromnie pragniemy doznać czegoś takiego w życiu, co by nas absolutnie i na
zawsze zaspokoiło. Większość szuka zaspokojenia w alkoholu, seksie,
narkotykach, biznesie, zaszczytach, obżeraniu się, internecie, pornografii
i w wielu jeszcze innych używkach, które ostatecznie prowadzą do uzależnień.
Jezus pragnie mieć nas na wieczność w domu Ojca. A czy tych chcesz
mieć z nim więź i przebywać w domu Jego Ojca na wieczność?
Ogłoszenia duszpasterskie
1. Liturgia 5. niedzieli Wielkanocy ukazuje nam ustanowienie pierwszych diakonów. Co z kolei ma nam przypominać, że każdy z nas jest powołany do służby
drugiemu człowiekowi. Może warto by było sobie postawić pytanie, jak to konkretnie wygląda w naszym codziennym życiu.
2. Przypominamy, że w maju tradycyjnie odprawiamy nabożeństwa majowe, podczas których jest odmawiana Litania loretańska do Najświętszej Maryi Panny.
Serdecznie zapraszamy do udziału w nich codziennie o godz.1700, w niedzielę
zaś o godzinie 1600.
3. Dziś przypada również 94 rocznica urodzin Świętego Jana Pawła II. Dziękujmy
Bogu za tego naszego wielkiego rodaka, ale też starajmy się wracać do jego
nauczania, zapoznawać się z nim, pogłębiać znajomość tego wielkiego dziedzictwa, jakie nam zostawił tak, aby jego nauczanie stawało się drogowskazami
w naszym życiu.
4. Również w tym tygodniu, w sobotę, 24 maja, w specjalne
liturgiczne wspomnienie, zwracamy się do Maryi – jako
Wspomożycielki Wiernych. Do Niej Kościół uciekał się od
początku we wszystkich potrzebach i troskach. Wspomnienie to zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego
w 1816 roku przez papieża Piusa VII jako podziękowanie za
wyzwolenie z niewoli napoleońskiej. Matka Boża Wspomożycielka Wiernych jest szczególnie czczona w zgromadzeniach salezjańskich założonych przez ks. Jana Bosko. I dziś
wierzymy, że jest Szafarką Bożych łask i dba o swoje dzieci. Nasz Naród nie tylko
wyróżnia się wśród innych narodów wielkim nabożeństwem do Maryi, możemy
wymienić wiele dat, kiedy doznaliśmy Jej wyraźnej opieki.
. Z inicjatywy papieża Benedykta XVI tego dnia będziemy się modlili za Kościół
w Chinach. W 2007 roku papież wydał list apostolski, w którym postanawia,
że dzień 24 maja każdego roku ma być poświęcony pamięci i modlitwom za
Kościół w tym kraju. Często zapominamy, że w wielu miejscach na świecie
Kościół jest jeszcze prześladowany, że za wiarę w Chrystusa wielu braci
chrześcijan cierpi, a nawet oddaje życie. My nie musimy dźwigać takich
doświadczeń, zatem ofiarujmy choćby dar modlitwy i codziennej pamięci
o prześladowanych braciach w wierze; prośmy Boga, aby i oni mogli cieszyć się
paschalną radością Chrystusowego Kościoła.
6. Zechciejmy włączyć się w adorację Najświętszego Sakramentu w czwartek.
O przewodniczenie prosimy grupę III. O godzinie 1500 Msza święta i Koronka do
Bożego Miłosierdzia. Okazja do spowiedzi świętej od godziny 1500 – 1700.
7. Wyjazd na Lednicę w sobotę – 7 czerwca br. Koszt 40 zł. Prosimy chętnych
o zgłaszanie się do ks. wikariusza.
8. O posprzątanie kościoła prosimy w piątek po wieczornej liturgii, czyli od godziny 1800 parafian z Wiela z ulicy Kościerskiej, Pocztowej oraz 3 Maja. Składamy
podziękowanie parafianom z Wiela z Przydołu, z ulicy Ks. Kardynała Wyszyńskiego, Św. Jana Pawła II oraz z Wybudowań pod Górki.
Najświętsza Maryja Panna Wspomożycielka Wiernych
Nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki sięga początków chrześcijaństwa.
Jak tylko zaczął rozwijać się wśród wiernych kult Matki Zbawiciela, równocześnie ufność
w Jej przemożną przyczynę u Syna nakazywała uciekać się do Niej we wszystkich potrzebach życia. Tytuł Wspomożycielki Wiernych zawiera w sobie wszystkie wezwania,
w których Kościół wyrażał Najświętszej Maryi Pannie potrzeby i troski swoich dzieci.
Pierwszym, który w historii Kościoła użył słowa "Wspomożycielka", jest św. Efrem, diakon
i największy poeta syryjski, doktor Kościoła (+ 373). Pisze on wprost, że "Maryja jest
orędowniczką i wspomożycielką dla grzeszników i nieszczęśliwych". W tym samym czasie Wspomożycielką rodzaju ludzkiego nazywa Maryję św. Grzegorz z Nazjanzu, patriarcha Konstantynopola, doktor Kościoła (+ ok. 390), kiedy pisze, że jest Ona "nieustanną
i potężną Wspomożycielką". Z treści pism doktorów Kościoła wynika, że przez słowo
"Wspomożycielka" rozumieli oni wszelkie formy pomocy, jakich nam Matka Boża udziela
i udzielić może. Tak więc pierwotne nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny jako do
Wspomożycielki zawierało w sobie przekonanie wiernych o wszechpośrednictwie łaski,
to znaczy, że Maryja jest Szafarką Bożych łask. 7 października 1571 r. oręż chrześcijański odniósł decydujące zwycięstwo nad flotą turecką, która zagrażała bezpośrednio desantem Italii. Na pamiątkę tego zwycięstwa papież św. Pius V włączył do Litanii Loretańskiej nowe wezwanie "Wspomożenie wiernych, módl się za nami".
12 września 1683 r. król Jan III Sobieski rozgromił pod Wiedniem Turków. Jako podziękowanie Matce Bożej za to zwycięstwo, papież bł. Innocenty XI w roku 1684 zatwierdził w Monachium, przy kościele św. Piotra, bractwo Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, rychło podniesione do rangi arcybractwa.
W roku 1816 tytuł Matki Bożej Wspomożenia Wiernych wchodzi do liturgii Kościoła,
kiedy papież Pius VII ustanawia święto Matki Bożej pod tym wezwaniem na dzień
24 maja, jako podziękowanie Matce Bożej, że właśnie tego dnia, uwolniony z niewoli
Napoleona, mógł szczęśliwie powrócić na osieroconą przez szereg lat stolicę rzymską.
Wielkim czcicielem Matki Bożej Wspomożycielki był kardynał Stefan Wyszyński.
5 września 1958 roku dzięki jego staraniom Episkopat Polski wniósł do Stolicy Apostolskiej prośbę o wprowadzenie święta Maryi Wspomożycielki Wiernych w liturgicznym
kalendarzu polskim. Episkopat Polski chciał w ten sposób podkreślić, że naród polski nie
tylko wyróżniał się wśród innych narodów wielkim nabożeństwem do Najświętszej Maryi
Panny, ale że może wymienić wiele dat, kiedy doznał Jej szczególniejszej opieki. Polskie
sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych zostało ustanowione w 2013 r. w salezjańskiej parafii w Rumii na Kaszubach.
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Damian Drozdowski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie, msk

Podobne dokumenty