list matki do syna - fenix psychoterapia uzależnień
Transkrypt
list matki do syna - fenix psychoterapia uzależnień
Cześć Kochany Synu. Bardzo chciałabym abyś był już w domu i bardzo się tego boję. Modlę się żebyś wyszedł z nałogu i wrócił do domu wyleczony. Te Twoje picie to cztery lata zmarnowanego życia, nieskończona szkoła, przerwana piłka, tylko alkohol i koledzy. Zawsze najbardziej bałam się o Twoje zdrowie, alkohol wyniszcza cały organizm, wątrobę, trzustkę i zmienia myślenie. Boli mnie, że Ty w ogóle się nie przejmujesz tymi wszystkimi mandatami, niezapłaconymi rachunkami, a przecież człowiek dorosły i zdrowy to na pierwszej uwadze ma, aby nikomu nie zalegać. M to nawet honor nie pozwala, aby komuś coś zalegać. Wiem, że martwiłeś się o mnie, o tatę, ale nałóg był ponad wszystko. Wciąż się zastanawiam czy to moja wina, czy byłam zła matką. Bo ja Ciebie tak do 17 – go roku Twojego życia to uważałam za najlepszego syna na świecie. Marzę abyś był taki jak przed piciem, abyś nas nie okłamywał. Żebym nie musiała chować torebki przed Tobą. Chcę iść spokojnie do pracy i móc skupić się na niej a nie ciągle myśleć, co się dzieje w domu, co Ty robisz, jak wyglądasz, czy w ogóle wróciłeś do domu, czy tata nie dostał ataku. Ten Twój pokój, coś okropnego. W tej chwili tata przyniósł z poczty listy do Ciebie, musisz koniecznie zlikwidować konto, masz – 45 zł i ciągle rośnie. Może byś wrócił do szkoły, do piłki. Tak bardzo Cię wszyscy kochamy i pragniemy tylko twojego dobra. WIEM, ŻE Cię stać na to, aby być trzeźwym, mądrym mężczyzną. Życzę Ci tego z całego serca. Twoja Kochająca mama PS. Przestań pić, znajdź sobie dziewczynę, ożeń się, znajdź dobrą pracę i wróć do grania. A przede wszystkim zmień otoczenie i bądź taki jak kiedyś. Twoja siostra