FISH-ka
Transkrypt
FISH-ka
NUMER 2—MARZEC 2014 dla r odzic ów DATA WYDANIA 2014-03-14 [email protected] FISH-ka MAMY JUŻ 2 NUMER !!! W TYM NUMERZE: TAJEMNICA MAŁŻEŃSTWA 1 …. ORAZ DOBRA, OJCOWSKA RADA ……... 2 TAJEMNICA MAŁŻEŃSTWA MODLITWA ZA DZIECI ZDANIEM GIMNAZJALISTY 3-4 4 Od zawsze obserwuję małżeństwa, od kilkunastu lat sama jestem żoną i próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie, w czym tkwi istota małżeństwa. Im dłużej patrzę, tym lepiej widzę, że małżeństwo jest tajemnicą. Relacje, które powstają w tym niezwykłym związku są bardzo deli- katne, ukryte przed oczami innych, przebiegają najgłębiej w duszach współmałżonków i ich psychice. Czasami przychodzi pokusa, by komuś szybko coś doradzić, by stwierdzić, że wiem, w czym leży problem. Na szczęście pokora wobec tajemnicy małżeństwa podpowiada mi, że większość jest przede mną ukryta, że z wszelkimi ocenami trzeba być ostrożnym. „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”( Antoine de Saint-Exupery „Mały Książę”). Myślę, że dzieje się tak za sprawą Sakramentu Małżeństwa. On czyni z małżeństwa misterium (gr. misterium oznacza miejsce wtajemniczenia, ale także sakralną str 2 FISH-KA STR. 2 DOBRA, OJCOWSKA RADA OD TATY KMILA STOCHA Jeśli dostrzeżemy u dziecka pasję, należy ją tylko wspierać. Kamil miał pasję skakania. Wtedy nie ma co już motywować, trzeba tylko pomagać, to nic skomplikowanego - powiedział w programie "Dziś wieczorem", w TVP Info, Bronisław Stoch, ojciec Kamila. Kamil Stoch triumfował w sobotę na dużej skoczni. Tym samym zdobył drugi złoty medal podczas igrzysk w Soczi. - Podczas skoku rodzicielska troska zawsze jest. Chyba głupotą byłoby się jej cał- kiem wyzbywać - powiedział ojciec mistrza Bronisław Stoch. Chwilę grozy i troski przeżyliśmy, kiedy Kamil upadł na treningu. Potem wdarł się niepokój, czy będzie dalej startował, czy będzie miał siły i odwagę. Ale kiedy dostaliśmy od niego wiadomość, że wszystko jest w porządku, trochę się uspokoiliśmy - dodał. Ojciec Kamila Stocha przypominał, że jego syn od dziecka chciał skakać. - Kupiliśmy mu dwie narty zjazdowe, to je zmasakrował i powygi- nał, bo ciągle na nich skakał, zamiast jeździć - wspominał. - Sam sobie usypywał z kolegami skocznie, nieraz wspaniałe obiekty, które potrafiły przetrwać całą zimę i na nich skakali - dodał. źródło: DEON.PL Jeśli dostrzeżemy u dziecka pasję, należy ją tylko wspierać. Cd TAJEMNICA MAŁŻEŃSTWA (..) rzeczywistość znaną tylko wtajemniczonym). „Sakrament Małżeństwa jest znakiem związku Chrystusa i Kościoła. Udziela on małżonkom łaski miłowania się wzajemnie miłością, jaką Chrystus umiłował Kościół. Łaska Sakramentu udoskonala zatem ludzką miłość małżonków, umacnia ich nierozerwalną jedność i uświęca ich na drodze do życia wiecznego”(Katechizm Kościoła Katolickiego 1661). Zatem małżeństwo jest drogą do świętości. Co to oznacza w praktyce? Jedną z zasadniczych spraw, które uświadomiłam sobie po rekolekcjach Podpis do obrazu/grafiki. Spotkań Małżeńskich była wartość szukania dobra we współmałżonku. W narzeczeństwie ciągle odkrywałam, jak wiele mnie fascynuje w moim późniejszym mężu. W małżeństwie codzienne kłopoty sprawiły, że zaczęłam jakby inaczej patrzeć. Widziałam minusy, niedociągnięcia, nieumiejętności – swoje i męża, a sytuacji, którym trzeba było stawić czoła było coraz więcej. Niestety, ocenianie, osądzanie, dyskutowanie, oskarżanie, stawianie na swoim, pielęgnowanie przykrych uczuć np. rozczarowania do niczego dobrego nie prowadziły, nie przynosiły pożądanych rozwiązań. Dopiero spojrzenie na Drugiego człowieka oczami Chrystusa, który zawsze kocha, zawsze w nas wierzy, na- wet bardziej niż my sami w siebie wierzymy, który kocha nas „do końca”, pozwoliło mi zobaczyć w mężu dobro, zobaczyć to, co kiedyś mnie zachwycało, to, co teraz w nim cenię i skupienie się na tym właśnie. Uzdolnienie do odkrywania dobra w mężu/żonie płynie z Sakramentu Małżeństwa. „Każde uważniejsze wsłuchanie się w siebie nawzajem, rozumienie, okazywanie życzliwości, zjednoczenie seksualne będące wyrazem miłości to znaki sakramentu” (Jerzy Grzybowski, Dialog jako droga duchowości w małżeństwie i nie tylko, Kraków 2004, s.80). Jak dobrze, że łączy nas sakrament!! To on daje nam siłę, by żyć dialogiem rozumianym jako słuchanie, rozumienie, dzielenie się sobą i przebaczanie. Myślę, że to sakrament daje siłę, by nie rezygnować z dialogu szczególnie wtedy, gdy porozumienie załamuję się, gdy jest trudno, gdy trzeba rezygnować ze swoich planów, marzeń, oczekiwań nie w imię kompromisu, ale w imię miłości. Wiele małżeństw miałoby kłopot z przetrwaniem próby czasu i kłopotów, gdyby nie otwarcie się na działanie łaski Sakramentu Małżeństwa. Po ludzku rozłożylibyśmy ręce, a z Bożym wsparciem możemy wypełnić przysięgę, którą sobie złożyliśmy, „że Cię nie opuszczę aż do śmierci”, być wiernymi wyborowi, którego dokonaliśmy przed laty. Mirka Wiśniewska Animator Spotkań Małżeńskich NUMER 2—MARZEC 2014 STR. 3 MODLITWA ZA DZIECI Dla swoich dzieci rodzice chcą jak najlepiej. Troszczą się o ich rozwój ,indywidualne potrzeby. Chcą, by od najmłodszych już lat uczęszczały np. na płatne lekcje z muzyki, gry w tenisa, języków obcych. To wszystko ma im zapewnić lepszą przyszłość! Z kolei żeby były zdrowe, fundują swoim dzieciom wszelkiej maści „witaminki” i niezliczone ilości kultur bakterii, których skuteczności upatruje się chyba tylko w reklamie i wysokiej cenie. Przy dobrym marketingu zapewne miód i czosnek też zrobiłyby furrorę. Również w ramach zaspokajania potrzeb naszych dzieci, kupujemy im pojawiające się jak grzyby po deszczu wciąż nowe i nowe gadżety technologiczne. Pytanie tylko po co to wszystko? Naprawdę wierzymy, że posiadanie tego wszystkiego, zagwarantuje naszym dzieciom lepsze życie, szczęście? Jeżeli patrzeć na to tylko przez pryzmat zaspokajania już nawet nie potrzeb, ale spełniania ich zachcianek, to wsparcia i „ochrony” ,to bynajmniej nie w postaci amuletów, przyczepionych do kluczy lub szkolnego plecaka laleczek voodoo, czy przypiętych do wózków dziecięcych czerwonych kokardek. Bo roztropny i mądry rodzic tego typu praktyki będzie rozpatrywał w kategorii zabobonu, który jest po prostu grzechem przeciwko I przykazaniu. To nasza modlitwa za dzieci (również dzieci chrzestne), będzie jak tarcza ochronna. Czasem zbyt niecierpliwi i oczekujący natychmiastowych „efektów” rodzice zniechęcają się, co może prowadzić ich do frustracji, a nawet zamknięcia się na łaskę modlitwy. Podam jednak pewien przykład matki utrudzonej, wylewającej gorzkie łzy, widzącej jak jej syn bardzo w życiu pobłądził. Przez 17 lat bez przerwy, wytrwale i cierpliwie szturmowała niebo w intencji swojego zabłąkanego syna. Pewien biskup miał do niej powiedzieć:” Matko, jestem pewien ,że syn tylu łez musi powrócić do Boga”. Słowa te stały się prorocze, a modlitwa matki wiel- (…)"Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat." św. Augustyn tak naprawdę nie mamy im nic wartościowego do zaoferowania. Czy zatem coś jeszcze możemy zrobić dla naszych podopiecznych? Możemy i powinniśmy się za nie modlić, bo przy całym tym szaleństwie bycia trendy i na topie, nie zapominajmy o naszej obietnicy złożonej podczas Sakramentu Chrztu Świętego naszych dzieci. W oczach rodzica wierzącego w Boga jest to bardzo ważny, jeśli nie najważniejszy, aspekt dotyczący wychowywania dzieci. To właśnie podczas Chrztu zobowiązaliśmy się troszczyć o ich duchowe dobro. Do tego jako rodzice zostaliśmy powołani. I jeśli nasze dziecko potrzebuje kiej wiary, wysłuchana. Mowa o św. Augustynie i jego matce, patronce żon i matek - św.Monice.17 lat?! Ilu z nas by wytrwało…? Później w swoich „Wspomnieniach” św .Augustyn napisał ,że matka jego płakała nad nim ”bardziej ,niż płaczą matki nad grobem swych dzieci”. I współcześnie wielu rodziców boryka się z podobnymi problemami jak kiedyś św. Monika. Módlmy się więc o rozpalenie żaru Sakramentu Chrztu Świętego dla naszych dzieci, o oddalenie od nich wszelkiego zagrożenia. Dla wielu rodziców pomocną okazać się Powiedz ludziom, że kocham ich… WIELKI POST 2014 może strona www.rozaniecrodzicow.pl. Rodzice należący do Róży wzajemnie modlą się za swoje dzieci m.in. o przebaczenie, uzdrowienie relacji rodzice-dzieci, o uzdrowienie przyczyn grzechów, których skutki spotykają nasze dzieci itp. Pamiętajmy zatem o naszych dzieciach w modlitwie w każdej sytuacji i jak najczęściej błogosławmy je, przed wyjściem do szkoły, przed położeniem się spać. Ofiarowujmy w ich intencji komunię świętą, podejmujmy posty, zamawiajmy Msze Święte nie tylko, aby zdały maturę, dostały się na studia lub miały wymarzoną pracę… Módlmy się tym bardziej i mocniej , gdy same z jakiegoś powodu zaniedbują swoją modlitwę. Przez kilka lat słowa przeze mnie wypowiadane spontanicznie, ułożyły się w tekst modlitwy którą chociaż myślnie, ale staram się odmawiać codziennie, właśnie w intencji moich bliskich.” „Aniołowie Boży Stróżowie moich najbliższych, czuwajcie nad moimi bliskimi o każdej porze dnia i nocy, w każdym momencie ich życia. Czuwajcie, chrońcie i strzeżcie przed wszelkim złem, przed wszelkim nieszczęściem, przed wszelkim niebezpieczeństwem. Czuwajcie, chrońcie i strzeżcie podczas każdej podróży (drogi ,trasy, wycieczki), ażeby ta była dla nich zawsze bezpieczna i szczęśliwa. I Drogą Prawdy, zaprowadźcie ich (moich najbliższych) do Światłości Wiekuistej w Królestwie Niebieskim naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Amen” Nie mogę nie przytoczyć jeszcze jednego przykładu ,tak namacalnego i prawdziwego, świadectwo Mamy małej Weroniki, która zachorowała kiedy miała 17m-cy. I Prośba o modlitwę za Małą dotarła do bardzo wielu osób. Dotarła też do nas .Po chyba niespełna dwóch latach ,otrzymaliśmy dobrą nowinę… „Kochani Wysyłam ten mail(…) wszystkim tym, którzy powinni go dostać, a Wy poślijcie go jeszcze dalej jako nasze podziękowanie za to, ze towarzyszyliście nam w przeżywaniu choroby Weronki. Dziękuję za Wasze modlitwy, posty, zamawiane msze i wiele innych rzeczy, których nawet nie jestem świadoma. Wiecie już pewnie, że w październiku odebraliśmy szczegółowe wyniki badan szpiku kostnego i płynu mózgowordzeniowego Weroniki po skończonym w sierpniu leczeniu onkologicznym. Okazało się, że są bardzo dobre, lepszych efektów leczenia nie można było osiągnąć. W organizmie Weronki nie znaleziono komórek rakowych. Od tego czasu świętujemy każdy dzień jej życia Przez najbliższe 5 lat czekają nas jeszcze kontrole krwi na obecność komórek nowotworowych , głęboko jednak wierzę, że choroba nie wróci. Was również proszę o modlitwę w tej intencji. Wierze, że uzdrowienie Weronki jest cudownym darem ofiarowanym nam przez Boga Ojca. Dziękuję Wam wszystkim, bo jestem Zd ani CD ZE STR 3 (...) głęboko przekonana, że dzięki Waszym modlitwom udało nam się przetrwać tak bardzo trudny okres dla naszej rodziny. Choroba spadła na nas niespodziewanie, okazało się, ze w chwili kiedy ją wykryto Weronika miała przed sobą już tylko kilka dni życia( lekarze mówili, że by się udusiła), na dodatek "przytrafił się jej najgorszy rodzaj białaczki, a organizm nie reagował najlepiej na podjęte leczenie. Wszystko to jest jeszcze we mnie tak bardzo żywe, że teraz nawet jak do Was pisze pojawia się strach i moja matczyna bezsilność ( pamiętam chwile w szpitalu gdy patrzyłam na nią, ona na mnie i nic nie mogłam zrobić). Stan Weroniki był tak ciężki, że gdy żegnaliśmy się z lekarzami w Pradze i wyjeżdżaliśmy do Szwajcarii lekarze mówili nam, że nigdy nas nie zapomną i zapraszali, byśmy zawsze ich odwiedzali, kiedy będziemy przejazdem. Dla nich to też był sukces - zawodowy, ludzki. Ja wiem, że ona jest cała darem Boga dla nas. Chciałam Wam powiedzieć, ze dzięki tej chorobie doświadczyliśmy siły modlitwy, wielokrotnie powtarzaliśmy sobie z Przemkiem, że gdyby nie Wasza modlitwa, nie dalibyśmy rady. Przekonaliśmy się, jak wiele rodzina może znieść, kiedy ma wokół siebie dobrych ludzi. A dobroci doświadczaliśmy przeogromnie wiele. Począwszy od cudowniej postawy lekarzy, cierpliwych i wrażliwych, po pomoc ludzi przy pozostałych dzieciach, zakupach, kontaktach ze szkołami i wreszcie poprzez modlitwę .Przepraszam nie potrafię napisać tego lepiej , dużo emocji jeszcze we mnie .Chciałam przede wszystkim powiedzieć dziękuję. Basia.” j.p. em gi m naz jali s ty… „że skończyło się dzieciństwo zauważyłem, kiedy zacząłem rosnąć” „wcześniej wszystko było duże, a teraz wszystko staje się takie dostępne” „odkrywam rzeczy, które były wcześniej, ale ja ich nie widziałam” „kiedy byłem dzieckiem nikt niczego ode mnie nie wymagał, mogłem się ciągle bawić” „mama wymaga innych rzeczy niż wcześniej… wcześniej nie wymagała nic!” „na początku zauważyłem, że zmienia mi się głos (…) nienawidzę, kiedy ktoś sobie z tego żartuje” „małe dzieci są takie śmieszne!” „w gimnazjum nie mam nikogo bliskiego, nikogo z klasy w podstawówce” „tęsknię za klasą z poprzedniej szkoły” „czas w szkole tak szybko mija, dzień za dniem, że wydaje mi się, że nic w życiu nie zdążę zrobić, nic nie osiągnę i stracę swoje najlepsze lata” „bardziej lubię przebywać z rówieśnikami niż z dorosłymi” „lubię swoją klasę, bo jest w niej wiele osób, z którymi można porozmawiać, pośmiać się” „są takie osoby, z którymi po prostu nie rozmawiam, bo nie mam o czym” „czasami wydaje mi się, że inni po cichu o mnie w klasie mówią” „czasami czuję się tak, jakby nikt mnie w klasie nie lubił” „wydaje mi się, że wszyscy śmieją się z mojej blizny, że wszyscy o niej wiedzą, chociaż jej nie widać” „nie lubię jak ktoś mnie wyzywa” „denerwuje mnie jak rodzice tak dużo do mnie gadają” „najczęściej nie pamiętam co mówiła mama” „nienawidzę jak mama od razu wszystko wie lepiej” „nie interesuje mnie jak było w jego czasach” „szkoda mi mojej przyjaciółki, która o wszystko musi się pytać rodziców” „lubię być z ludźmi” „ludzie sięgają po narkotyki, kiedy jest im źle w życiu, kiedy mają problemy” „kiedy w rodzinie się nie układa” „niektórzy się nudzą i z ciekawości próbują dopalaczy” „są tacy, co chcą zaimponować i sami nie wiedzą czym” „takimi rzeczami zajmują się ci, których rodzice nie mają dla nich czasu” „czasami boję się, że mi w dorosłym życiu nie pójdzie” „rodzice mogą pomóc w nauce” „rodzice powinni bardzo kochać swoje dzieci, dać im dużo miłości” „rodzice powinni ufać dzieciom” „dobrze jest mieć 14 lat, bo więcej można o sobie decydować” „jako nastolatek mam większą swobodę w decydowaniu o sobie, w kontaktach z innymi ludźmi, jest tych ludzi więcej wokół mnie” „podoba mi się moje ciało” „informacje o sobie samym mam z lekcji WDŻ, ale też od rodziców” „nic mi nie przeszkadza w byciu 15latkiem”„lubię siebie” J opracowano na podstawie wypowiedzi gimnazjalistów Małgorzata Dawidziuk - Kafel Psycholog