Boston, 1 grudnia

Boston, 1 grudnia
Wielu nas tam było, ale średnio się skończyło.
Żaden z polskich zawodników (a byliśmy aż w pięciu z czternastu teamów) nie stanął na
podium Reisingera. Najwyżej zostali sklasyfikowani Gawryś z Leśniewskim – ich team
Shwartz zajął piąte miejsce. Balicki – Żmudziński – ósme, Kucharski-Kujawa, PoletyłoWójcicki – dziewiąte, my – dziesiąte, Pszczoła – dwunaste.
Troszkę to miejsce zajęliśmy pechowo, bo w sumie nagraliśmy pół punktu powyżej średniej
(12.5 na 26 po połudnu, i 14 na 26 wieczorem). A skończyliśmy na końcu małego peletoniku
– cztery teamy w obrębie pół punktu.
Wygrał team Nickell, który w Bostonie straszliwie się odegrał za niepowodzenie w Pekinie
(tam odpadli po porażce z Polakami w jednej ósmej finału). W Bostonie team ten (Comptona
zastąpił Zia) wygrał oba turnieje teamów, a Meckwellsi dodatkowo wygrali turniej par.
A my mieliśmy do nich wyjątkowe szczęście. Trafialiśmy na ten team w każdej fazie i zawsze
wygrywaliśmy. Niestety, grały tam też słabsze teamy…
Przedstawię gulaszowe rozdania z meczu na silny team team Gromowa (z Balickim
Żmudzińskim).
♠ 10
♥ K D 10 3 2
♦ --♣ A D W 10 8 4 3
♠W732
N
♥754
W
E
♦W
S
♣K 9 7 6 5
♠AK84
♥6
♦ D 10 8 5 4 3 2
♣2
♠D965
♥AW98
♦AK976
♣ ---
W
Jassem
pas2
pas
pas5
ktr.7
ktr.
N
Gromow
1♥
2 ♣3
3 BA6
4 ♣8
pas
(1) Uwielbiam rosyjską ruletkę
(2) Pożywiom, posmotrim
(3) Najlepszy czwarty kolor świata
E
Martens
pas
ktr.4
pas
pas9
pas
S
Dubinin
1 ♦1
1♠
2♦
pas
pas10
pas11
(4) Trefle mam słabe, ale inne kolory jeszcze słabsze
(5) Dalej spokojnie się przyglądam
(6) Tak się w Rosji sprzedaje układ 7-5
(7) „Na pewno już skończyliście rozmowę?”
(8) „Jeszcze nie”
(9) Z tą kontrą na 2tt to ja tak troszeczkę żartowałem
(10) Bez mrugnięcia okiem
(11) Nawet powieka nie drgnęła. Takie rozdania w Rosji to chleb powszedni.
Po wiście w waleta karo Gromow nadbił damą, króla przebił, zagrał pika do króla i asa,
na którego wyrzucił kiera. Teraz zagrany został kier ze stołu. Wskoczyłem asem i
zagrałem asa karo. Gromow przebił ósemką trefl, Martens nadbił dziewiątką i wyszedł w
trefla. Musieliśmy jeszcze wziąć jednego trefla i jednego kiera. Wszystkiego bez jednej.
Na drugim stole grane było 5 trefli, ale za to bez kontry. Bez dwóch i remis z rozdania.
Ostatnie słowo należy do niejakiego Deep Finesse’a. Otóż twierdzi on, że na linii NS
wychodzi 4tt bez względu na wist. Ale to już zadanie do samodzielnego rozwiązania.