Nowe publikacje

Transkrypt

Nowe publikacje
PMD
Nowe publikacje
Biegnę po łące. Zapach kwiatów. Zimny wiatr. Rozwiane włosy. Wschód słońca. Uczucie wolności. Wiem, że w końcu
mogę robić to co zechcę. Mam czas na wszystko. Tylko czy to ma jakikolwiek sens? Jestem sama. Nie mam
z kim biec. Mimo to przemierzam łąkę dalej. Jest tu pięknie.
Od dziecka uwielbiałam to miejsce. Przychodziłam tu wtedy,
gdy miałam nastoletnie zmartwienia i gdy chciałam uciec od otaczającego mnie świata. Wyobrażałam sobie nawet, że
zbuduję tu dom. Widok na góry i lasy kojarzył mi się ze swobodą, niezależnością. Pamiętam jak pewnego wieczoru
zamiast wrócić prosto do domu, przyszłam w to miejsce. Wtedy podziwiałam zachód słońca. Następnie zachwycałam
się gwiazdami i pełnią księżyca. Kiedy poczułam, że mam gęsią skórkę, a policzki zaczynają mi zamarzać,
zrozumiałam, że muszę wrócić do domu.
Zatrzymuję się, łapię oddech. Serce kołacze mi w piersi. Rozglądam się, jestem tu sama. Podziwianie czegokolwiek, a
szczególnie wschodu czy zachodu słońca samotnie, mija się z celem. Dociera do mnie, że kiedy w końcu mam czas,
nie mam już nikogo, komu mogłabym go poświęcić.
Aleksandra Borończyk
1

Podobne dokumenty