49 _ mil.indd - Stowarzyszenie Dajmy Dzieciom Miłość

Transkrypt

49 _ mil.indd - Stowarzyszenie Dajmy Dzieciom Miłość
32
17 stycznia 2014
ostatnia strona
Dajmy dzieciom
miłość
Anna Banach
Hojność tegorocznych uczestników
balu była wielka.
Większość z nas zna
Pana Stanisława Bańbora
jako właściciela cukierni „Targowa” i działacza
samorządowego. Niewielu
z nas natomiast wie, że Pan
Stanisław jest Honorowym
Prezesem Stowarzyszenia
Dajmy Dzieciom Miłość.
Stowarzyszenie to
powstało w 2000 roku z
inicjatywy osób pełnych
poświęcenia i zrozumienia, którzy nie są obojętni
na ludzkie nieszczęścia i
tragedie. Główne zadania
jakie postawili przed sobą
członkowie stowarzyszenia
jest to wszelkiego rodzaju
pomoc dzieciom szczególnie dotkniętych przez los a
także tworzenie warunków
do prawidłowego i wszechstronnego ich rozwoju.
Ponadto Stowarzyszenie
systematycznie pomaga
osobom niepełnosprawnym, stara się przeciwdziałać patologiom społecznym
ale również promuje osoby
utalentowane. Wszystkie te
zamierzenia są przejawem
chęci niesienia wszechstronnej pomocy innym
oraz zaktywizowania wielu
osób na rzecz lokalnego
środowiska.
Trzeba podkreślić, że
pomysłodawczyniami
zawiązania stowarzyszenia
są: żona Pana Stanisława
Pani Anna Bańbor oraz
Pani Joanna Sroka.
W ciągu tych prawie 14
lat Stowarzyszenie pomogło niezliczonej liczbie
pokrzywdzonym przez los
dzieci. Współfinansowało
budowę domów dla rodzin,
które ucierpiały w powodzi lub pożarze, zakupiło
sprzęt do indywidualnej
rehabilitacji dzieci. Doraźnie wspomaga rodzinom
kupując węgiel czy wykupując recepty.
„Dajmy dzieciom
miłość” współfinansuje również zakup bardzo
drogich i nowoczesnych
protez, które umożliwiają
dzieciom powrót do pełnosprawnego świata.
Działalność Stowarzyszenia jest bardzo przejrzysta i transparentna.
Pan Stanisław skrupulat-
nie rozlicza się z każdej
ofiarowanej złotówki. Na
rzecz dzieci potrzebujących pomocy pracują
sami wolontariusze, ludzie
wielkiego serca i wrażliwości, którym Pan Stanisław
tą drogą dziękuje za lata
współpracy i oddania.
Środki na prowadzenie
działalności statutowej
Pan Bańbor pozyskuje
charytatywne imprezy.
I tak zaraz na początku
stycznia organizowany jest
Charytatywny Bal Noworoczny. Dochód z takiego
balu i organizowanej na
nim aukcji w całości zasila
konto Stowarzyszenia.
Tegoroczny bal, który był
organizowany już po raz 15
w Dworku Modrzewiowym
Hotelu Cristal Park zgromadził ponad 200 osób.
Wstępne podliczenia aukcji
są imponujące, bo zebrano
około 40 tysięcy złotych.
Hojność tegorocznych
uczestników balu była
wielka. Od kilku lat bal ma
swojego gościa honorowego. Byli nimi, we wcześniejszych latach Pan minister
Krzysztof Janik czy Biskup
Kamieniecko – Podolski
Leon Dubrawski a w tym
roku Pan minister Jarosław
Gowin.
Inną imprezą organizowaną corocznie jest Majówka w Stowarzyszeniu, która
odbywa się w Ośrodku
Rekreacyjnym „ U Kowalskich” na Dwudniakach. W
tym roku odbędzie się ona
31 maja.
Całkowity dochód z tych
imprez charytatywnych
przeznaczany jest na pomoc
potrzebującym, operacje
chorych dzieci, budowę lub
remonty domów ofiar klęsk
żywiołowych.
Myślę, że ten krótki
artykuł ułatwi Państwu
podjęcie decyzji w przekazaniu 1 procenta własnego podatku na konto
Stowarzyszenia „Podaruj Dzieciom Miłość”.
Wszystkich czytających
ten artykuł zachęcam do
takiej decyzji.
Szlachetność i uczciwość a także przejrzystość
działań Stowarzyszenia
są gwarancją, że pieniądze pozyskane z różnych
charytatywnych przedsięwzięć i 1 proc. podatku trafi ą do najbardziej
potrzebujących.
– Wiedzieć o czyjejś
biedzie, chorobie, potrzebie i nie przejść obojętnie
obok jest dobre ale wspaniałe i wyjątkowe są serca
Wszystkich Darczyńców,
bo bez ich hojności uzależniona jest pomoc Stowarzyszenia „Dajmy Dzieciom Miłość” – podkreśla
Pan Stanisław Bańbor .
Z Tarnowa ćwierć miliona
ugrała WOŚP
Wielka Orkiestra na sportowo
Wiadomo, że
w naszym mieście
udało się zebrać
około ćwierć miliona
złotych.
Ciągle jednak trwają
aukcje internetowe, dlatego
ostateczny wynik tegorocznej zbiórki poznamy pod
koniec stycznia. Pieniądze
zostaną przeznaczone na
zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej
medycyny ratunkowej
i godnej opieki medycznej
seniorów.
Jak co roku w Tarnowie
funkcjonowały dwa sztaby: Tarnowski Sztab WOŚP
oraz Sztab Szkoły Szczepanika. Pierwszy z nich zebrał
180 tysięcy złotych, natomiast uczniowie Zespołu
Szkół Ogólnokształcących
i Technicznych doliczyli się
blisko 65 tysięcy złotych.
W sumie na ulicach
Tarnowa i regionu w zbiórkę włączyło się ponad 900
osób, którym życie utrudniał nagły atak zimy.
– Nasz sztab zajmował
się głównie wolontariuszami oraz ich żywieniem.
Mimo, że nie udało nam się
poprawić ubiegłorocznego
wyniku jestem zadowolony
z rezultatów zbiórki. Być
może wpływ na ilość zebranych środków miał pierwszy tegoroczny atak zimy
– tłumaczy Piotr Kukułka, wicedyrektor Zespołu
Szkół Ogólnokształcących
i Technicznych im. Jana
Szczepanika oraz szef sztabu Szkoły Szczepanika.
– Tegoroczny finał
miło mnie zaskoczył.
Gdy wychodziłem na
scenę ustawioną na płycie
tarnowskiego rynku tuż
przed ,,światełkiem do
nieba” w naszym sztabie
doliczyliśmy się 110 tysięcy
złotych. Wówczas sądziłem,
że dobijemy do 140 tysięcy
złotych, bowiem mieliśmy
jeszcze kilka szkół do rozliczenia i zdawaliśmy sobie
jaka aura panowała przez
całą niedzielę, ale ostatecznie wynik na poziomie 180
tysięcy złotych miło nas
zaskoczył – wspomina
Dawid Nowak, szef tarnowskiego Sztabu WOŚP.
Rekordowa zbiórka
pieniędzy w ramach WOŚP
miała miejsce w 2012 roku,
kiedy w Tarnowie zebrano
blisko 300 tysięcy złotych.
W tym roku może być
jednak trudno zbliżyć się
do tej sumy.
– Wiele zepsuła pogoda, która niebyła korzystna.
Lepiej dla nas i dla widzów
podczas koncertu byłoby,
gdyby był mróz a nie jak
teraz: porywisty wiatr,
niekiedy zamieć śnieżna,
trochę deszczu. Nic dziwnego, że ludzie tego dnia
woleli pozostać w ciepłych
mieszkaniach – przyznaje
Dawid Nowak.
Zwieńczeniem całodziennych zmagań wolontariuszy i organizatorów
był koncert na płycie
tarnowskiego rynku, który
z wiadomych – pogodowych – względów nie
przyciągnął oczekiwanych
tłumów.
Od godz. 15. na scenie
zaprezentowały się zespoły Wasabi, Need More
Clouds, Bango Jerusalem
i Chilitoy. Gwiazdą wieczoru był Paprika Korps.
Nim jeszcze podziękowano za włączenie się
w tegoroczną edycję Orkiestry oraz wstępnie podsumowano wyniki, na rynek
wbiegli uczestnicy wieczornego biegu z pochodniami,
który wystartował spod
Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4.
Wśród biegaczy był
poseł Robert Wardzała,
który nie stracił jednak
kondycji zasiadając
w sejmowych ławach.
– Pozostaje podziękować
wszystkim wolontariuszom
– starszym i młodszym,
każdemu mieszkańcowi,
który wrzucił do puszki
choćby najdrobniejszy
grosz, wszystkim organizatorom i współorganizatorom dzisiejszego święta
ludzkich serc. Tak trzymać, zawsze, za tydzień,
za miesiąc, za rok. Dzięki
Wam świat staje się lepszy,
a Tarnów jeszcze piękniejszy – dziękował ze sceny na
tarnowskim Rynku zastępca prezydenta Henryk
Słomka – Narożański.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie
tylko zbiórka pieniędzy.
W punkcie krwiodawstwa
przy ul. Szpitalnej zbierana była krew - w minioną
niedzielę oddano 24,3 litra
krwi! To prawdziwy rekord
i zarazem największy dar
serca!
W Tarnowie jednak
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała już od
zeszłego piątku. Tarnowski finał WOŚP rozpoczął
się Mistrzostwami Tarnowa uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych
i ponadgimnazjalnych
w pływaniu oraz imprezą
„Licealiści dla WOŚP”.
Z kolei w sobotę wystartowała 8. Tarnowska Moto-Orkiestra, która w tym
roku urosła do dwudniowego wydarzenia. Ponadto
chętni mogli wziąć udział
w spacerze z psami „Wędruj
z psiakiem zielonym szlakiem z WOŚP”, spotkaniu
z grami planszowymi i strategicznymi „Planszowisko”
czy też licznych imprezach
w tarnowskich klubach.
Szczególnie widowiskowy był natomiast drugi
dzień Tarnowskiej Moto-Orkiestry.
Na terenie dawnego
placu handlowego „Targowica” odbyły się m.in.
pokazy dryftu, zawody
dla kierowców-amatorów
czy też prezentacje szkółki kartingowej i Sekcji
SUPERMOTO AMK
Tarnów.
Przez cały czas licytowano także przejazdy z zaproszonymi gośćmi, gadżety
oraz okolicznościowe
pamiątki.
Jednak pytany przez
nas szef Tarnowskiego
Sztabu WOŚP o formułowane zarzuty wobec Jurka
Owsiaka w kontekście
rzekomych nieprawidłowości finansowych mówi
nam wprost:
– Nikt nikogo do
niczego nie zmusza. Aż
serce rośnie, gdy słyszę od
młodych ludzi, że chcą być
wolontariuszami, bo sprzęt
z WOŚP uratował im życie.
Tarnów wiele zyskał na
akcji Jurka Owsiaka!
Rzeczywiście, wartość
sprzętu, który trafił do
Tarnowa przekracza bagatela milion złotych. Dlatego
warto jeszcze raz przypomnieć twarde dane.
Odbiorcą urządzeń
był m.in. Specjalistyczny
Szpital im. E. Szczeklika,
który tylko w latach 20122013 roku otrzymał sprzęt
o wartości ok. 220 tysięcy
złotych (stanowisko resuscytacyjne dla noworodków, respirator noworodkowy i ruchome stanowisko do wspomagania
oddychania noworodków).
Urządzenia otrzymywały również: Szpital Wojewódzki imienia
Świętego Łukasza (w latach
2012-2013 był to sprzęt
o wartości około 300
tysięcy złotych – między
innymi respirator, inkubator zamknięty i aparatura
do USG) a także powiatowa Stacja Pogotowia
Ratunkowego, Przychodnia Wojewódzka Matki
i Dziecka, Szkoła Ratownictwa Medycznego oraz
Stowarzyszenie Maltańska
Służba Medyczna – Pomoc
Maltańska.
Michał Gniadek