Czy pozwalać dzieciom bawić się tabletem lub smartfonem (1).

Transkrypt

Czy pozwalać dzieciom bawić się tabletem lub smartfonem (1).
Czy pozwalać dzieciom bawić się tabletem lub smartfonem?
Oczywiście nie możemy pozbawiać dziecka możliwości doświadczania najnowszych technologii,
ale oczywiście z rozwagą! A dlaczego? Wybrałam dla Państwa argumenty, które mnie też
przekonały:
1. Podczas zabaw dziecko używa właściwie tylko jednego zmysłu wzroku, a dotyk jest
ograniczony gładką szybą, więc dziecko nie doświadcza różnych manipulacji, które są
niezbędne do nauki pisania. Nie wyrabia sobie odpowiednich mięśni, potrzebnych do
trzymania ołówka, wycinania! Efekt - słaba rączka.
2. Dziecko podczas grania w gry jest bombardowane wieloma bodźcami, dlatego zwykłe
zabawy wydają mu się mniej atrakcyjne, nudne! Efekt - słaba koncentracja przy
codziennych czynnościach, takich, jakie czekają dzieci w szkole.
3. W zabawie tabletem dziecko w łatwy sposób może coś osiągnąć, a w rzeczywistości na
sukces trzeba zwykle zapracować żmudną pracą. Efekt - dziecko zniechęca się do rzeczy,
które wymagają wysiłku.
4. Dziecko spędzając czas przy grach nie robi innych rzeczy: nie rusza się, nie skacze, nie
buduje prawdziwymi klockami, które uczą koordynacji, wyobraźni przestrzennej, nie
kontaktuje się z innymi dziećmi, z rodzicami, a przede wszystkim nie wymyśla sobie sam
zabaw. Efekt - dziecko nie ma wielu umiejętności, które są niezbędne, by w przyszłośc i
samo potrafiło rozwiązywać codzienne trudności, nie ma umiejętności społecznych, nie jest
twórcze.
5. Gdy dzieci marudzą, często od razu dostają to, czego chcą. Nie muszą czekać na godzinę
19.00, by obejrzeć dobranockę, potrafią znaleźć sobie ulubiony filmik na youtube. Efekt brak cierpliwości, brak umiejętności odroczenia przyjemności.
6. Zdarza się, że rodzice pozwalają małym dzieciom grać wiele godzin dziennie. Bardzo łatwo
można doprowadzić do uzależnienia. Małe dzieci, którym nie ogranicza się dostępu do
tableta mogą wpaść w takie samo uzależnienie, jak dorosły od np. papierosów. Pomyślmy,
co robi nałogowy palacz, gdy nie może zapalić? A co zrobi uzależnione dziecko, gdy
odbierze mu się tablet, przy którym spędza cały wolny czas? Efekt - mogą pojawić się
objawy abstynencji, do typowych objawów należą: obsesyjne myślenie o utraconej
przyjemności, drażliwość, ataki złości, niekontrolowane drżenie mięśni, tiki nerwowe,
mdłości, przyspieszona akcja serca; a w warstwie psychicznej – stany lękowe, depresja,
zaburzenia snu, poczucie ogólnego rozbicia, wszystko inne wydaje się mniej atrakcyjne,
nawet czynności, które kiedyś były źródłem przyjemności, teraz są obojętne.
Jak rozpoznać pierwsze objawy, które mogą świadczyć o rozwijającym się uzależnie niu?
Dziecko jest drażliwe, nie potrafi zająć się niczym innym, nie potrafi czerpać przyjemnośc i
z innych zajęć, wszystko inne jest nudne.
Dzisiaj prawie 40 procent dwulatków korzysta z urządzeń mobilnych swoich rodziców, ze
smartfonów i tabletów. Prawie 80% 15-19 latków ma własnego smartfona, czyli za 10 lat pewnie
będzie miał go każdy nastolatek. Czy będzie potrafił dobrze z niego korzystać?
Jeżeli dziecko w wieku przedszkolnym nie nauczy się czerpać przyjemności ze zwykłych
zabaw, codziennych czynności, spacerów, wygłupów z rodzicami, rozmów o tym, co się dziś
wydarzyło, to nigdy za tym nie zatęskni. Podstawowe nawyki: wspólne przygotowanie
posiłku, rozmowa przy stole, zainteresowanie problemami innych naturalnie kształtują się
we wczesnym dzieciństwie. Jeśli nie zaszczepimy tego u przedszkolaka, to nastolatek będzie
uważał tego za coś nienormalnego, dziwnego, obcego.
Jak nauczyć mądrze korzystać z nowych technologii?
Przede wszystkim dzieci uczą się od nas. Co my robimy? Czy przy obiedzie przeglądamy
wiadomości w telefonie? Czy na placu zabaw jedną ręką huśtamy dziecko, a w drugiej trzyma my
telefon? Czy potrafimy cały wieczór obejść się bez komputera? Dajmy dobry przykład.
Sprawdźmy, czy dziecko potrafi przez kilka dni wytrzymać bez grania w gry. Pozwoli nam to
sprawdzić, czy nie ma pierwszych objawów uzależnienia i pozwoli dziecku doświadczyć nudy,
frustracji, a wreszcie przyjemności z doświadczania innych czynności i zabaw.
Pilnujmy, by dziecko nie siedziało zbyt długo zgarbione, wpatrzone w mały ekran, to również
zagrożenie dla jego wzroku i kręgosłupa. Dzienna dawka gier dla przedszkolaka może trwać
10-15 min i być nagrodą, albo stałym rytuałem. Nie powinna jednak przekraczać 30-45
minut! Warto zrobić dzień lub kilka dni przerwy.
Nauczmy dziecko mądrze wybierać. Wybierajmy gry przeznaczone dla jego grupy wiekowej.
Wiele aplikacji i gier edukacyjnych jest bardzo dobrze przygotowanych zarówno pod względem
potrzeb i możliwości przedszkolaka, ale i ze strony estetycznej.
Powodzenia 
Izabela Kopiec-Bialas, psycholog