„Czerpanie przyjemności z rozrywki jaką mają dawać zwierzęta
Transkrypt
„Czerpanie przyjemności z rozrywki jaką mają dawać zwierzęta
„Czerpanie przyjemności z rozrywki jaką mają dawać zwierzęta cyrkowe uwłacza godności człowieka. Rozrywka ta polega na ekscytowaniu się oglądaniem inteligentnych, zdolnych do przeżywania bardzo intensywnych emocji zwierząt, w czasie wykonywania przez nie czynności niezgodnych z ich naturą. Przypomina to czasy, w których niewolników, albo na przykład osoby niskiego wzrostu czy cierpiące na rozmaite niecodzienne schorzenia, wykorzystywano jako atrakcyjne kurioza mające zapewnić zysk nikczemnikom, którzy nie mieli skrupułów w odbieraniu im prawa do szczęścia i godnego życia. Jest dla mnie rzeczą absolutnie zdumiewającą, że w XXI wieku ludzie zabierają swoje dzieci do cyrku na pokazy tresury zwierząt. Nie potrafię zrozumieć tego, jak mogą nie dostrzegać krzywdy i cierpienia więzionych w cyrkach zwierząt. Uczą swoje dzieci, że dozwolone jest wykorzystywanie dla swojej przyjemności tych, którzy nie są w stanie się temu sprzeciwić ze względu na swoją niemoc fizyczną czy psychiczną. Cyrk nie kojarzy mi się z dobrą rozrywką, czy miłą zabawą. Przywodzi mi raczej na myśl takie kategorie jak: zniewolenie, cierpienie psychiczne i ból fizyczny. Warto pomyśleć także o tym, co dzieje się ze zwierzętami cyrkowymi po zakończonym seansie, gdy wracają do swojego jedynego domu: ciasnych klatek, w których są wożone z miejsca na miejsce na kolejny występ mający zapewnić dochód ich właścicielowi.” dr Adriana Schetz, Instytut Filozofii, Uniwersytet Szczeciński