Monitoring medi�w

Transkrypt

Monitoring medi�w
DZIENNIK
2008-02-05
FINANSE » Spółki czekają miesiącami na decyzję KNF w sprawie emisji akcji
Przeciążony nadzór finansowy
MARTA CHMIKLEWSKA-RACŁAWSKA
Dziennik Finansowy
zefowie funduszy i zarządy
spółek planujących emisje ak­
cji narzekają na Komisję Nad­
zoru Finansowego, Powód: na de­
cyzjo KNF muszą czekać kilka mie­
sięcy, a rekordziści - nawet pól ro­
ku. Przedstawiciele rynku uważają,
Że nadzór stanie się niewydolny, je­
śli będzie kontrolował prospekty
emisyjne tak drobiazgowojak do tej
p< >ry. KNF odpowiada: powinniśmy
mieć dodatkowe środki, by zrealizo­
wać kolejne nakładane na nas obo­
wiązki.
budżet K N F w tym roku zwięk­
szy! się niemal 3,5-krotnic, z 58 mln
zl do ponad 200 mln zl. Komisja ma
I cż dwa razy więcej pracowników niż
w zeszłym roku, gdyż przejęła od
NBP cały pion nadzoru nad banka­
mi. Jednak to nie wystarczy. - Za­
plecze administracyjne jest zbyt ma­
łe. Chyba żaden urząd w Polsce nie
ma tak małego backoffice'u - mó­
wi w wywiadzie dla „WSJ Polska"
przewodniczący K N F Stanisław
Kluza. W tym roku do obowiązków
KNF doszło jeszcze prowadzenie
sądu polubownego. Budżet urzędu
obciąża także umowa na dzierżawę
systemów informatycznych NBP. To
koszt rzędu 14,5 mln zl rocznie.
Rosnące obowiązki K N F dają
się we znaki TFI i firmom. - Są ta­
kie spółki, które złożyły prospekt w
pierwszej połowie 2007 r. i do tej
S
Wnioski złożone w KNF
• zatwierdzenie prospektów
emisyjnych - 65
• utworzenie funduszy
inwestycyjnych - 63
• zmiana prospektów notowanych
spótek - 20
• utworzenie TFI -11
KNF przybyło
obowiązków. TFI i spółki
wybierające się na giełdę
uważają, że nadzór musi
znaleźć sposób, by decyzje
o emisjach nie przeciągały
się przez wiełe miesięcy
pory czekają na decyzję - mówi Be­
ata Stelmach, prezes Stowarzysze­
nia Emitentów Giełdowych. W nie­
których przypadkach nie bardzo
wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Długie procedowanie wniosku jest
uzasadnione dla nietypowych pro­
duktów, ale nie potrafię zrozumieć,
dlaczego postępowanie ciągnie się
miesiącami przy standardowych
funduszach - mówi Tomasz Korab,
członek zarządu Opera TFI. Opóź­
nienia oznaczają dla emitentów
oraz TFI realne straty - debiut fun­
duszu lub spółki w pierwszej poło-
Kontrola jest zbyt szczegółowa
Polsce nadzór nad każdym segmentem rynku tworzyt się
oddzielnie, w innym czasie, rozwijając inne standardy
działania. Ja jestem zwolennikiem nadzoru zintegrowanego.
Tym bardziej teraz, kiedy dziatalność firm finansowych przeni­
ka się i nakłada. Pewnym problemem jest to, że w Polsce zwy­
MICHAŁ
RUTKOWSKI ciężyła koncepcja nadzoru literalnego, drobiazgowo weryfiku­
dyrektor w Banku jącego zgodność z prawem. Było to uzasadnione, kiedy rynek
Światowym
się rozwijał, a dojrzałość uczestników była ograniczona. Ten
model stał się przestarzały i bardzo kosztowny. Nadzór powi­
nien się przesuwać w stronę wybiórczego sprawdzania, skupiać
się na ewentualnych nieprawidłowościach zamiast na szczegó­
łowym procesie licencyjnym.
W
wie 2007 r. zakończyłby się sukce­
sem, bo akcje i jednostki sprzeda­
wały się wówczas na pniu. Teraz sytucja zmieniła się diametralnie.
Zniecierpliwieni są nawet inwe­
storzy indywidualni, czyli uczest nicy rynku, których KNF ma chronić.
- Jeśli spółka zapowiada emisję za
dwa, trzy miesiące, a procedura w
KNF trwa pięć, to my też marny pra­
wo do irytacji - mówi Jarosław Do­
miniak, prezes Stowarzyszenia In­
westorów Indywidualnych.
Eksperci twierdzą, że opóźnie­
nia wynikają ze zbyt wygórowanych
wymagań K N F wobec podmiotów.
- Rynek rozwinął się przez ostat­
nie lata, a metody nadzorcze pozo­
stały takie same jak przedtem. Do
tego doszła jeszcze integracja nad­
zorów, na którą poświęcono mało
czasu, a której efekty nie są jeszcze
zbyt widoczne - mówi Marcin 1 )\ I.
prezes Izby Zarządzających Fun­
duszami i Aktywami. Zdaniem
Marcina Gomoły z Ernst & Young,
byłego
wiceprzewodniczącego
KNF, nie da się nadzorować całe­
go rynku w takim samym stopniu.
- Trzeba przyjąć jakieś kryterium,
co jest bardziej ważne, a co mniej mówi Gomola.
Stanisław Kluza zapewnia, że
urząd pracuje już nad nowym mo­
delem nadzoru opartym o kontrolę
ryzyka. Według niego efekty synergii Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i
Funduszy Emerytalnych, Komisji
Papierów Wartościowych i Giełd
oraz Komisji Nadzoru Bankowego
będą widoczne za rok, najpóźniej za
dwa lata.