Rene Goscinny - "Nowe przygody Mikołajka. Tom 2"
Transkrypt
Rene Goscinny - "Nowe przygody Mikołajka. Tom 2"
Rene Goscinny - "Nowe przygody Mikołajka. Tom 2" Wpisany przez T. Widlarz, kl. 5 Książka René Goscinnego pt. "Nowe przygody Mikołajka. Tom 2" jest napisana prostym dziecięcym językiem. Czytając tę książkę, nie ma się problemu z ciężkimi wyrazami, więc jest to lektura nawet dla najmłodszych czytelników, którzy lubią oglądać zabawne ilustracje (takie są w tej książce, wykonane przez Jeana-Jacquesa Sempego). Polecam tę książkę, czytając ją można się pośmiać z przygód Mikołaja, jego kolegów i równie dziwnych pomysłów dorosłych. Jednymi z najlepszych przyjaciół Mikołajka są: ciągle jedzący Alcest, Gotfryd mający bardzo bogatego tatę, który ciągle kupuje mu nowe zabawki oraz silny Euzebiusz, który lubi dawać kolegom w nos. Szkolnym opiekunem klasy Mikołaja jest Rosół (naprawdę nazywa się Dubon, ale wciąż mówi: "Spójrzcie mi w oczy", a na rosole są oka). Drugim zastępczym opiekunem jest pan Mouchabiere – on nie ma specjalnego przezwiska. Mikołaj z rodziny najbardziej lubi Bunię, bo ona daje mu mnóstwo prezentów. Tacie się to nie podoba, twierdzi, że te prezenty tylko zagracają dom. Główny bohater i jego rodzina mają sąsiada, pana Bledurt. Tata Mikołajka lubi się kłócić ze swoim sąsiadem, ale tak naprawdę są dobrymi przyjaciółmi. "Z tobą Bledurt, nie wyszedłbym nawet poza róg domu. Po co psuć sobie dzień? - Nikt ci nie każe jechać - powiedział pan Bledurt. – Zabiorę twoją biedną żonę i twoje nieszczęsne dziecko(…). Zaczęli się popychać, jak zwykle, i przyszła mama i pani Bledurt". Po przeczytaniu tej książki można sięgnąć po inne dzieła Goscinnego z serii opowiadań o niesfornym chłopcu imieniem Mikołaj i jego kolegach. Te dzieci z wszystkiego potrafią zrobić aferę, szczególnie z zabawek przynoszonych do szkoły przez Gotfryda takich jak pióro ze „złotą” stalówką czy zestaw do gry w kule. 1/1