Tak... ale dokąd?

Transkrypt

Tak... ale dokąd?
LUTY 2014
Tak...
ale dokąd?
LIST DO PRZYJACIÓŁ
WYŻSZEGO SEMINARIUM DUCHOWNEGO W PŁOCKU
Czy można być świętym mając 19 lat?
Okazuje się, że tak!
Podczas tych rekolekcji chcemy przyjrzeć się
bł. Chiarze Badano.
1
Ta młoda dziewczyna, szybko zrozumiała KTO w życiu
jest najważniejszy.
Chcemy od tej młodej świętej, uczyć się w
codzienności wybierać Pana Boga, bo tylko życie
przeżyte z Jezusem jest naprawdę szczęśliwe!
Klerycka Grupa Powołaniowa Wyższego Seminarium
Duchownego w Płocku zaprasza uczniów III klasy
gimnazjum oraz szkół ponadgimnazjalnych (młodzież
męska) na trzydniowe Rekolekcje Wielkopostne.
Spotkanie rekolekcyjne rozpocznie się w piątek
11 kwietnia o godz. 17.00. Zakończenie rekolekcji nastąpi
w niedzielę 13 kwietnia ok. godz. 13.00.
Osoby zainteresowane mogą następnie, we własnym zakresie,
wziąć udział w Diecezjalnym Dniu Młodzieży
(Msza św. dla młodzieży z ks. bp. Piotem Liberą, koncert zespołów
w Orlen Arenie itp.)
Koszt uczestnictwa w rekolekcjach wynosi 25 zł. W
przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest pisemna
zgoda rodziców. Uczestników prosimy o zabranie:
ŚPIWORA, ręcznika, Pisma św., notatnika i długopisu.
Zgłoszenia prosimy przesyłać za pośrednictwem poczty
elektronicznej: [email protected] lub telefonicznie:
24 268 35 19, 509 026 087.
2
Wielkopostni świadkowie
W Wielkim Poście, zwłaszcza w czasie Triduum, patrzymy na cierpiącego Jezusa. Tak często z naszych ust padają
piękne i wzniosłe słowa o naszym podziwie dla Tego, który w takich męczarniach umierał za każdego z nas. Jednak często mam
wrażenie, że są to tylko słowa. Wszak tak dobrze wszystkim
znane, co roku (a może nawet częściej) przypominane. Oglądając film "Pasja” zdajemy sobie sprawę, jak wielki był ból naszego
Mistrza. Często jednak obojętnie przechodzimy obok świadków,
których Bóg postawił na naszej drodze. Świadków cierpienia
przeżywanego razem z Jezusem.
Tegorocznym rekolekcjom powołaniowym patronuje dziewczyna, która już jako nastolatka musiała zmierzyć się ze śmiertelną chorobą. Miała tyle lat co wy, bądź była niewiele od was
starsza. Kiedy wpatruję się w jej życie jestem zachwycony jej
postawą. Chiara Luce Badano umierała pogodzona ze swoją sytuacją, bez pretensji, w całkowitym zaufaniu i zawierzeniu Bogu.
Największą lekcją, jaką nam pozostawiła po sobie jest wielka
radość życia, radość płynąca z głębokiej relacji z Jezusem, radość mimo bólu i cierpienia.
Te rekolekcje nie będą o cierpieniu. Chcemy Was zaprosić do wspólnego uczenia się przeżywania naszej codzienności z
Bogiem. Chcemy wspólnie prosić Jezusa, by odkrył przed każdym z Was swój plan. Chcemy żebyście dobrze przeżyli te dni,
aby jak najlepiej przygotowali się na Święta Zmartwychwstania
Chrystusa! Zapraszamy Cię na 3 dni z Jezusem!
3
Jeszcze Ktoś
,,Co ja tu robię?” - pomyślałem rozpoczynając rok propedeutyczny (czyli pierwszy) w płockim Seminarium. Pierwszej nocy nie
mogłem zasnąć. ,,Przecież pochodzimy z tak różnych środowisk. Mamy
inne spojrzenie na świat.” - kołatała się w głowie ciągle ta sama
myśl. Mój czarny scenariusz nie sprawdził się, bo był pomiędzy nami
jeszcze Ktoś... To On łączył nas w jedno, dodawał sił, pocieszał.
Był z nami nieustannie. Witał nas każdego ranka i błogosławił na koniec dnia. Możecie wierzyć, lub nie... ale był to sam Jezus.
Nie boję się o tym mówić i pisać choć wiem, że wygląda to na
banał i ckliwą historyjkę o Jezusie trzymającym za rękę przez cały
rok. Uwierz mi, że trudno mówić (co dopiero pisać) o doświadczeniu Jezusa na pierwszym roku w Seminarium. Pewne rzeczy są tajemnicą,
inne trudno wyrazić słowami. To jest jak z jazdą na motocyklu, albo
lataniem na paralotni. Nie da się tego opisać słowami...
Na początku jest lęk, strach przed bliską relacją z Jezusem. Bałem się, że Jezus coś mi zabierze. Myślałem, że będę musiał
wejść w jakiś schemat postępowania. Tymczasem Jezus daje wolność.
Chrystus dał mi nowe spojrzenie na moje życie, uwolnił mnie i dał mi
siły do dalszej drogi. Czułeś się kiedyś zupełnie wolny? Może doświadczyłeś tego uczucia podczas wędrówki w górach, słuchania muzyki
lub szybkiej jazdy? Trwało to niedługo, najwyżej kilka chwil, prawda?
Jezus daje mi to doświadczenie wolności do dziś. Pierwszy raz ofiarował mi wolność podczas adoracji na roku propedeutycznym po dobrze
odbytej spowiedzi. Otrzymałem wiele darów od Jezusa na pierwszym roku, ale
piszę właśnie o wolności, bo wielu uważa, że jest ona w Seminarium
odbierana. To nieprawda. Pewne oddalenie od świata na początku boli,
ale później uzdrawia. Sam tego doświadczyłem.
,,Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze,
przynosi plon obfity.”(J 12,24)
Adam Kowalski, kurs II
4