Szpile i zapinki Paciorki Naszyjniki z metalu, pasy, bransolety
Transkrypt
Szpile i zapinki Paciorki Naszyjniki z metalu, pasy, bransolety
bie wyobrazić, że ochronę przed zimnem stanowiły kożuchy, czapy i rękawice. Są to jednak w dużej mierze przypuszczenia oparte na przekazach starożytnych autorów dotyczących ludów sąsiadujących z Bałtami (na temat strojów bałtyjskich zachowało się naprawdę niewiele danych), a także płaskorzeźb stworzonych przez antycznych rzeźbiarzy przedstawiających barbarzyńców. Dlatego też przy omawianiu mody zachodniobałtyjskiej skupiać się musimy na elementach trwalszych: wykonanych ze złota, srebra, żelaza, brązu, szkła, kości zwierzęcych, poroża czy gliny. Jednym słowem m.in. właśnie na ozdobach i dodatkach. jako ozdoba szyi. Znane są groby, w których licznie znajdowane są na wysokości bioder. Być może były częścią ozdobnej przepaski. Niewykluczone również, że naszywano je na ubrania. Naszyjniki z metalu, pasy, bransolety Bałtyjskie kobiety równie chętnie zakładały naszyjniki (ryc. 2a), które mogły być wykonane Szpile i zapinki Bałtyjskie białogłowy, mimo że z punktu widzenia pisarzy antycznych zamieszkiwały koniec ówczesnego świata, pod względem przywiązywania wagi do ubioru były jak większość kobiet! Chciały wyglądać pięknie! Tego uroku miały dodawać im ozdoby: czy to importowane z Rzymu, czy lokalnie wytwarzane i inspirowane ozdobami Rzymian lub sąsiadów. W czasach kiedy nie znano zamków błyskawicznych czy nawet guzików, szaty spinano za pomocą brązowych, żelaznych lub kościanych szpil, mających mniej lub bardziej ozdobne główki (ryc. 2i). Z czasem szpile zaczęły być zastępowane przez bardzo bogato zdobione zapinki, które można porównać do współczesnych agrafek (ryc. 2h). Najczęściej wykonywano je z brązu lub żelaza, rzadziej ze srebra lub złota i zdobiono nakładanymi blaszkami, drucikami itp. Warto wiedzieć, że to właśnie w tej kategorii ozdób trendy modowe zmieniały się najszybciej. Ze źródeł antycznych wiemy, że noszono je na ramionach, gdzie stanowiły zarówno ozdobę, jak i element spinający szaty. Potwierdzają to znaleziska z grobów szkieletowych, w których zachował się pierwotny układ przedmiotów złożonych przy zmarłym. Niewykluczone, że zapinkami spinano także kolie z paciorków. Ciekawe jest, że ludność bałtyjska mimo rozpowszechnienia się zapinek wyjątkowo niechętnie rezygnowała ze szpil - użytkowano je znacznie dłużej niż na innych obszarach barbarzyńskich. Ryc. 1. Strój starożytnych mieszkańców południowo-wschodnich obrzeży Bałtyku (za: Wnuczek, I. 2012: Strój Markomanów - Swebów w starszym okresie rzymskim, „Materiały i Sprawozdania Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego” t. XXXIII, s. 179-267, ryc. 1, s. 231, ryc. 9, s. 233). z brązu lub srebra. Kolejnym zdobnym elementem, noszonym tym razem przez obie płcie, były pasy złożone ze sprzączki, okucia środkowej części pasa jak i jego końca. Nie sposób opisać wszystkie znaleziska tego rodzaju elementów stroju. Ciekawe były tzw. pasy sambijskie, które przywędrowały do Bałtów z naddunajskich prowincji, a potem zostały dostosowany do lokalnych potrzeb. Były dość rozbudowane, ozdobne, zdobione wieloma okuciami i dodatkowymi zdobieniami. Ważną rolę pełniły również ozdoby rąk. Jak można się domyślać ich formy również były zróżnicowane. Szczególną uwagę przykuwają szerokie i niezwykle efektowne okazy zwane bransoletami mankietowymi (ryc. 2d). Miały zazwyczaj kształt cylindryczny lub lekko beczułkowaty. Zdobione były podłużnymi żłobieniami oraz nacięciami, które rozdzielały wąskie pasy pokryte poprzecznym kreskowaniem. W grobach często znajdowane są parami. Natomiast pierścionki noszone przez bałtyjskie kobiety miały formę prostych obrączek. Zdarzają się oczywiście okazy bardziej zdobne: wykonane ze spiralnie zwiniętego drutu o obu końcach uformowanych w koliste tarczki (ryc. 2e) czy egzemplarze z oczkami zdobionymi emalią. Oczywiście, rzadko zdarzają się pochówki kobiece wyposażone we wszystkie wyżej wspominane elementy stroju. Ich liczba w jednym grobie waha się od jednego do ośmiu, przy czym najliczniej rejestrowane są pochówki z dwoma oraz trzema ozdobami. W grobach wyposażonych w jeden element stroju są to najczęściej zapinki lub kolie (ewentualnie kilka paciorków), trochę rzadziej sprzączki. Jak widać kobiety, które nie znały diamentów potrafiły znaleźć sobie „przyjaciół” w innych ozdobach. Mimo że od powstania niektórych ozdób minęło już nawet 2 tysiące lat, nadal potrafią zachwycać. IWONA LEWOC Paciorki Kolie paciorków składały się zazwyczaj z egzemplarzy szklanych (ryc. 2c) lub bursztynowych. Rzadszym uzupełnieniem mogły być zawieszki lub paciorki z metalu (ryc. 2b). Paciorki znajdowane na ziemiach bałtyjskich są importami z Cesarstwa Rzymskiego. Bałtowie nie umieli wytworzyć okazów składających się z różnobarwnego szkła lub tzw. paciorków wyłożonych od środka srebrną folią. Wprawdzie archeolodzy uważają, że paciorki jednobarwne, te niestarannie ukształtowane, mogły być wyrobami lokalnymi, ale brak na to jak na razie dowodów. Inaczej sprawa wygląda z paciorkami bursztynowymi, które są wyrobami miejscowymi, z surowca, który pozyskiwany był na terenach zamieszkanych przez Bałtów i stanowił ich główny produkt eksportowy. Wydaje się również, że paciorki zarówno szklane jak i bursztynowe nie służyły tylko Podczas dwóch pierwszych dni festynu zwiedzający mogli obejrzeć stroje bałtyjskie z różnych epok. Były to: strój kobiety z końca VIII w. z plemienia Kurończyków (zach. Litwa), strój wojownika litewskiego z X wieku z cmentarzyska kurhanów w Żwirblach k. Wilna, strój z pocz. XV w. księcia serbskiego Zemo, doradcy wielkiego księcia litewskiego Witolda i kobiecy strój renesansowy z XVI w. Stroje prezentowali Evaldas Babenskas i Ruta Cziżaite (oboje na zdjęciu) oraz Judita Babenskeine, Austeja Luchtanaite, Aleksiejus Luchtanas, Daiva Luchtaniene. fot. Remigiusz Konieczka