W Czarnobylu przyroda rozkwita

Transkrypt

W Czarnobylu przyroda rozkwita
W Czarnobylu przyroda rozkwita
Wpisany przez Jakub Łoginow
piątek, 30 kwietnia 2010 12:01
Fot. Wikipedia
Strefa izolacji w Czarnobylu, która miała być zwiastunem apokalipsy, może zostać
przekształcona w Radiacyjny Park Narodowy. Po ponad dwudziestu latach od awarii w
elektrowni jądrowej do "największego laboratorium świata", jak nazywany jest region
czarnobylski, częściej przyjeżdżają wycieczki z całego świata, w tym z Polski. Nie ma
przeciwwskazań do odwiedzin tych terenów. Nadal jedynie pokutuje "czarnobylska klątwa".
//
ONZ już w 2002 r. zaproponowała władzom Ukrainy i Białorusi, by rozwijały turystykę w
Czarnobylu. Na większości obszarów strefy izolacji można przebywać bezpiecznie. Wycieczki
do wymarłych miast Prypeć i Czarnobyl, wraz ze zwiedzaniem okolic sarkofagu i pobliskich
wiosek, oferuje kilka kijowskich biur podróży. Zainteresowanie jest duże, szczególnie wśród
Amerykanów, Niemców i Japończyków.
Bajki o mutantach
Katastrofa w Czarnobylu spowodowała mniej szkód w przyrodzie, niż początkowo sądzono twierdzi. prof. John Baker z Texas Tech University. Uczony pracuje w strefie od 1994 r. Jego
zdaniem, ogólny wpływ awarii na żywe organizmy, paradoksalnie, był raczej pozytywny. Nie
oznacza to jednak, że promieniowanie ma zbawienny wpływ na poleskie rośliny i zwierzęta.
Obserwacje pokazały jednak, że wilki i sarny wolą żyć w warunkach podwyższonej radiacji niż
na terenach zajmowanych przez człowieka.
1/3
W Czarnobylu przyroda rozkwita
Wpisany przez Jakub Łoginow
piątek, 30 kwietnia 2010 12:01
Nieprawdziwe są też opowieści o przemierzających atomową pustynię mutantach. W
pierwszych tygodniach po awarii żyjące w okolicy elektrowni organizmy zostały poddane
działaniu promieniowania przewyższającego tysiąckrotnie normy uznane wówczas za
dopuszczalne. Większość zginęła, ale niektóre, wyjątkowo silne, przetrwały. Te najbardziej
odporne rośliny i zwierzęta zasiedliły pozbawioną konkurencji ziemię. Jeśli pojawiły się mutanty,
były bezpłodne albo na tyle słabe, że nie utrzymały się w środowisku.
Czarnobyl wymaga nadzwyczajnych działań, ale innego rodzaju, niż się powszechnie sądzi.
Niezbędne są unikatowe rozwiązania inżynierskie. Przykładem jest projektowana największa na
świecie przenośna konstrukcja ochronna Ukryttia-2. Ma ona zastąpić sarkofag i umożliwić
usunięcie z niego niebezpiecznego ładunku. Czas nagli: hangar okalający zniszczony reaktor
był pomyślany jako rozwiązanie doraźne i nie spełniał ostrych wymagań bezpieczeństwa. W
miejscu awarii ma powstać nowa budowla ochronna, której koszt wyceniono na 168 mln
dolarów. Zamierzenia są ambitne - dawna elektrownia ma się stać obszarem ekologicznie
bezpiecznym. Oznacza to konieczność wydobycia wykorzystanego paliwa z wnętrza reaktora i
ukrycia go w specjalistycznych zbiornikach. Czy jest to realne? - Jesteśmy za tym, by jak
najszybciej wydobyć te niebezpieczne materiały. Pozostaje jednak pytanie, dokąd je przenieść.
Nie ma specjalnych składowisk. Nie ma jeszcze odpowiednich technologii. Dlatego na początek
lepiej wybudować nową konstrukcję ochronną i równocześnie opracowywać nowe technologie
wydobycia - mówi Mykoła Sztejnberg, współpracownik ukraińskiego Ministerstwa Sytuacji
Nadzwyczajnych.
Nie chodzi jedynie o najbardziej spektakularne przedsięwzięcia, takie jak ogromne sklepienie
okalające sarkofag, nowoczesne składowiska zużytego paliwa czy zakład przetwórstwa
odpadów radioaktywnych. Nawet tak na pozór banalna działalność, jak leśnictwo, odgrywa
bezprecedensową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa radiacyjnego tej części Europy.
Porastająca Polesie sosnowa puszcza jest ważnym czynnikiem stabilizującym, dzięki któremu
radionuklidy są wiązane w środowisku i nie wydostają się poza zamkniętą strefę.
Ekologiczny Czarnobyl?
Zamknięta strefa ma nie tylko być bezpieczna, powinna też zarabiać na swoje utrzymanie. Na
obrzeżach elektrowni w Czarnobylu ma powstać prężne centrum innowacji i przedsiębiorczości.
Niektórzy specjaliści proponują poprowadzenie w pobliżu elektrowni autostrady, dzięki której
przejazd między Kijowem a Mińskiem skróciłby się o kilka godzin. Na gigantycznym terenie
wojskowym Czarnobyl-2 planuje się rozmieszczenie pokaźnych wiatraków, a na rzece Prypeć -
2/3
W Czarnobylu przyroda rozkwita
Wpisany przez Jakub Łoginow
piątek, 30 kwietnia 2010 12:01
stworzenie elektrowni wodnej.
Rozważane jest obsianie niezalesionych obszarów rzepakiem i produkowanie z niego
biopaliwa. Inni eksperci mówią o zainstalowaniu na niewykorzystanych ziemiach kolektorów
słonecznych. Projekty energetyczne przewijają się w dyskusjach dość często, gdyż według
wszelkich prognoz północna Ukraina i białoruskie Polesie będą wkrótce cierpieć z powodu
braku energii elektrycznej, a budowa konwencjonalnych elektrowni na razie nie jest rozważana.
Kłopot polega na tym, że na razie projekty działalności gospodarczej w czarnobylskiej strefie
kończą się na ogólnych deklaracjach. Czarnobyl wciąż kojarzy się z kataklizmem, a turystka do
zamkniętej strefy jest traktowana jak sport ekstremalny.
Autor: Kuba Łoginow
Wprost, Numer: 17/18/2007 (1270) http://www.wprost.pl/ar/105296/Park-radiacyjny/
{jcomments on}
3/3