Ściągnij jako * - Polskie Podziemie!

Transkrypt

Ściągnij jako * - Polskie Podziemie!
www.polskie-podziemie.com prezentuje:
Tetris - Rum
[Zwrotka I]
Pamiętasz Pandemonium? ja pewnie sam tak zginę
i padnę w ogniu, bo za często szukam zmian na siłę,
dziś wpadam na chwilę, pytasz się gdzie moje życie bez tremy
i czy ciągle chciałbym zostać mistrzem przez trening,
milczę więc przemilcz a najlepiej zrób mi mocną kawę,
usiądźmy razem, tym razem ja i ty znów razem wiesz gdziekolwiek,
tylko powiedz mi co mamy zmienić,
żebym poza lustrem mógł zobaczyć te dwie pary źrenic
siadasz obok mówisz, że brakuje mi snu ponoć,
zamiast kawy lejesz to co lubię, czyli rum z colą znów prolog,
a myślałem, że już mam ten tytuł, alpinizm amatora,
sam zbudziłem gniew szczytów - spadłem,
zmieniając radość w pasmo niepowodzeń,
oddech to jest maraton nie chce stanąć gdzieś po drodze,
powiedz czy słyszysz, czujesz właśnie tu i teraz,
nieraz upadam, ale zawsze wracam jak bumerang
[Refren x2]
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać,
ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas,
zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć
otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw
[Zwrotka II]
Mam duszę z funku i oczy jak każdy trzeźwy wokół,
otwieram pierwsze, drugie nie mów mi o trzecim oku,
budzę się gdzieś w bloku, moje słońce to nie słońce Californii,
mam duszę z funku, ale pod stopami szary chodnik,
łatwo chrzanić wojny, Busha, Blaire'a i kampanię,
pytanie gdzie jest dusza teraz i kto dziś ją znajdzie,
wiem, gonić prawdę to chyba zbyt uniwersalne,
a może dopić rum i w ciebie wtłumić się bezradnie,
jak tłumić tą nostalgię, skoro wokół tylko troski ciągłe,
"Dobry wieczór wiadomości zginął polski żołnierz",
Jestem prostym gościem, nie myśl, że ja wszystko wiem,
z jednej strony camp babilon z drugiej hiphopkemp,
wiem, nie ma recept nie istnieje żaden złoty środek,
ale przynajmniej robię ile tutaj zrobić mogę,
głośno myślę i chcę to robić zanim to zrozumiem,
wnioski wysnute z ponad małej szklanki z rumem
[Refren x2]
[Zwrotka III]
XXI wiek, teledyski, dziwki, biby, fury,
a większość z nich skończy jak (???)
odciski od bibuły a ja mam blizny na stopach,
długodystansowiec jaka zresztą sama popatrz,
biegnę za prawdą i ginę jak ta prawda w tłumie,
często ratujesz mnie ty i ta szklanka z rumem,
ty i twój pocałunek w samo południe gdzieś Polsce,
tu gdzie początek jest końcem a koniec początkiem
[Refren]