Untitled - Krzynowłoga Mała
Transkrypt
Untitled - Krzynowłoga Mała
W numerze: 3 GMINNE INWESTYCJE Szybkimi krokami zbliżają się święta Wielkanocne. Inwestycje i projekty 2010 4-7 NASZE SPRAWY 4-5 6-7 Zwyciężył rozsądek i kompromis Projektowe dylematy 7-9 EKOLOGIA Gminne oczyszczanie świata Pierwsza pięćdziesiątka Zaproszenie 10 - 15 MECENAT GMINY Dwunastka stypendystów gminy 16 - 18 KULTURA Jubileuszowe zapusty w Młocku. 19 - 29 WYBORY Zmiana warty w krzynowłodzkiej gminie? 21 - 22 NASZE NADZIEJE Oni chcą!!! 23 SPORT Z nadzieją do A-klasy 24 NASZA HISTORIA Czaplice–Bąki Czaplice–Kurki Czaplice–Miłki 25 - 27 PORTRETY 70 lat na obczyźnie Pierwsze jaskółki przyleciały 28 - 30 KONKURSY Z tej okazji w imieniu własnym, radnych oraz pracowników Urzędu Gminy chcielibyśmy złożyć mieszkańcom naszej Gminy najserdeczniejsze życzenia. Na Święto Zmartwychwstania życzymy wszystkim Państwu, by zmartwychwstały w Was zapomniane marzenia i optymizm w podchodzeniu do przeciwności Losu. Niech w Waszych sercach zapanuje wiosna - odrodzenie nowego życia. Niech Zmartwychwstanie napełni Was nadzieją i wiarą. Da siłę w pokonywaniu trudności i ufność patrzenia w przyszłość. Życzymy wielu radosnych i niepowtarzalnych chwil na Święta Wielkanocne. Serdecznych spotkań rodzinnych przy świątecznym, suto zastawionym stole, przyjaznych rozmów, miłych gestów i wszelkiej pomyślności razem ze zmartwychwstałym Barankiem. Leonard Mikołajewski z radnymi Gminy Adam Bacławski i pracownicy UG Konkurs literacki “Kryniczne Gniazdo” Najlepszy Czytelnik Biblioteki Dziecięcej w 2011 roku 31 REKLAMA - Nasi darczyńcy KRZYNICA Kwartalnik Gminy Krzynowłoga Mała Nr 02/2011 (16), rok piąty ISSN 2080-0053, nakład 750 egz. WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected] KONCEPCJA, OPRACOWANIE NUMERU, REDAKCJA, SKŁAD, ŁAMANIE I KOREKTA: Bogusław Kruszewski. AUTORZY MATERIAŁÓW i ZDJĘĆ: M. Budna, A. Chmielewska, A. Jelińska, B. Kruszewski, D. Łubińska, M. Morawska, G. Ostrowski, B. Prus, E. Rudzińska, A. Suchcicka, B. Sokołowska, M. Sokół, A. Urbańska, E. Zdziarska, PROJEKT GRAFICZNY OKŁADKI: Sylwester Gadomski DRUK: Drukarnia J.J. Maciejewscy, 06-300 Przasnysz, ul. Gdańska 1 Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania nadesłanych tekstów, wprowadzania zmian formalnych, skrótów oraz nadawania tytułów. Nie zwraca materiałów nie zamówionych. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie części lub całości tekstów bez zezwolenia wydanego w formie pisemnej jest ściśle zabronione. CIEKAWOSTKI HISTORYCZNE GMINNE INWESTYCJE Strona 3 Inwestycje i projekty 2010 Referatem Promocji i Rozwoju kieruje Grzegorz Ostrowski. W tym referacie pracują: Iwona Sobocińska na stanowisku ds. gospodarki gruntami, Paweł Mostowy – czuwa nad zamówieniami publicznymi, a Sylwester Gadomski zajmuje stan. ds. obronnych, obrony cywilnej, zarządzania kryzysowego i melioracji oraz pełni funkcję gminnego informatyka. Najważniejszym zadaniem referatu jest prowadzenie inwestycji i pozyskiwanie funduszy na nie, dbanie o ich pomyślny i prawidłowy przebieg. W dużej mierze praca polega też na pisaniu projektów inwestycyjnych. W 2010 roku rozpoczęto następujące inwestycje, na które referat także pisał projekty. Są to: 1. Budowa sali gimnastycznej w Krzynowłodze Małej - realizacja lata 2010 – 2011. Koszt 1,9 mln. zł. Dofinansowanie Ministerstwo Sportu i Turystyki w kwocie 1 mln zł. 2. Kształtowanie przestrzeni publicznej centrum wsi Krzynowłoga Mała - koszt 430 tys. zł. Dofinansowanie z PRO w kwocie 290 tys. zł. Dodatkowo został założony monitoring wizyjny placu przed budynkiem Urzędu Gminy. 3. Termomodernizacja, wymiana dachu oraz modernizacja kotłowni w budynku Szkoły Podstawowej w Romanach-Seborach - koszt 407 tys. zł. Dofinansowanie 117 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 4. Budowa placu zabaw w Krzynowłodze Małej koszt 126 tys. zł. Dofinansowanie 63 tys. zł w ramach programu „Radosna Szkoła”. 5. Budowa przydomowych oczyszczalni ścieków w gminie - realizacja 2010 – 2012. Koszt 5 mln. zł. dofinansowanie 75% wartości inwestycji z PROW. 6. Modernizacja oświetlenia ulicznego w gminie Krzynowłoga Mała - koszt 415 tys. zł - spłata inwestycji z oszczędności na energii. 7. Modernizacja budynku Gminnego Ośrodka Zdrowia w Krzynowłodze Małej - realizacja 2010-2011. Koszt 616 tys. zł. Inwestycja jest na pierwszym miejscu listy rezerwowej wniosków o dofinansowanie w wysokości 75% wart. inwestycji w ramach RPO Województwa Mazowieckiego. 8. Wymiana stolarki okiennej i drzwiowej w budynku Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. Za kwotę 234 tys. zł wymienione zostały 74 okna oraz główne drzwi wejściowe ze szkłem bezpiecznym. 9. Oświetlenie boiska wielofunkcyjnego w Krzynowłodze Małej - koszt 44 tys. zł. 10. Docieplenie ścian zewnętrznych starej części budynku Urzędu Gminy wraz z remontem wejścia do budynku - koszt 60 tys. zł. 11. Przebudowa dróg w technologii potrójnego powierzchniowego utrwalenia nawierzchni żwirowej emulsją oraz kruszywem w miejscowościach: Wiktorowo, Wiktorowo-Kolonia, Ostrowe, Goski-Wąsosze, Zalesie Świniarskie, Romany-Karcze, Świniary, Borowe-Gryki, Krajewo Wielkie oraz droga relacji Świniary – Ulatowo-Zalesie - długość 13,8 km. Koszt inwestycji 1,1 mln. zł 12. Bieżąca naprawa dróg żwirowych. Koszt 430 tys. zł to zakup, rozsypanie i rozgarnięcie około 22 tys. ton żwiru na drogach gminnych. Referat w roku 2010 złożył następujące projekty: 1. „Zagospodarowanie terenu zalewu wodnego w miejscowości Łoje” w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007 – 2013. Szacowany koszt inwestycji - 1,3 mln zł, dofinansowanie 500 tys. zł. 2. „Budowa remizy OSP wraz z zagospodarowaniem terenu w Chmieleniu Wielkim” z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007 – 2013. Szacowany koszt inwestycji: 935 tys zł, dofinansowanie 500 tys. zł. 3. „Utworzenie świetlicy w miejscowości Rudno Jeziorowe” w ramach PROW 2007-2013. Szaco-wany koszt inwestycji - remontu budynku po byłej szkole Strona NASZE SPRAWY 4 oraz zagospodaro-wanie terenu 390 tys. zł, dofinansowanie 250 tys. 4. „Poprawa bezpieczeństwa i efektywności energetycznej poprzez termomodernizację obiektów użyteczności publicznej w gmif o t . R u d n o J e zi o r o we nach Północnego Mazowokiem satelity sza” - Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego. Gmina Krzynowłoga Mała jest liderem projektu. Obejmuje on termomodernizację budynków użyteczności publicznej trzech gmin: Krzynowłoga Mała, Chorzele, Jednorożec. Szacowany koszt inwestycji 6,7 mln. zł, a dofinansowanie 4,4 mln. zł. Budynki objęte projektem w Gminie Krzynowłoga Mała to: Szkoła Podstawowa w Świniarach – -instalacja c.o., Szkoła Podstawowa w Ulatowie-Adamach – instalacja c.o., termomodernizacja budynku Szkoły Podstawowej w Romanach-Seborach - zadanie już zrealizowane – zwrot kosztów, termomodernizacja hydroforni w Krzynowłodze Małej, termomodernizacja budynku Publicznego Gimnazjum, ocieplenie ścian budynku Urzędu Gminy - zadanie zrealizowane – zwrot kosztów. sierpnia 2011 r. 6 nauczycielom kończy się umowa o pracę w tej placówce. 2. W przyszłym roku szkolnym nie będzie uczniów w klasie pierwszej. 3. Koszt utrzymania szkoły w Świniarach w 2009 roku to wydatek prawie 468 tys. zł, w 2010 – ponad 486 tys. zł. W tym ponad 440 tys. zł to wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń. Wydatki związane z zatrudnieniem kadry pedagogicznej w tej szkole są bardzo duże i nie stać gminy, której budżet jest niewielki na ponoszenie tak wysokich kosztów. 4. Statystycznie: 1 nauczyciel na 3 uczniów, a 16,2 tys. zł kosztuje kształcenie jednego dziecka. Zwyciężył rozsądek i kompromis 5. Nauczyciele zatrudnieni na czas nieokreślony będą mieli możliwość pracy: - 2 w szkole w Romanach-Seborach, 1 - gimnazjum w Krzynowłodze Małej, 2 w Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej i 1 nauczyciel w Uatowie-Adamach. 6. Uczniom zlikwidowanej szkoły w Świniarach zapewnia się możliwość uczęszczania do szkoły w Romanach-Seborach - około 8 km drogi. Gmina zapewnia transport dzieci. 7. W Szkole Podstawowej w Romanach-Seborach w roku szkolnym 2010/2011 uczy się 45 uczniów: 24 w klasach l - III oraz IV - VI. Po włączeniu klas I - VI ze szkoły w Świniarach, będzie się mogło uczyć w klasach I - III - 37 uczniów, w IV - 12, V - 10 oraz klasie VI - 16 uczniów. 8. W Szkole Podstawowej w Romanach-Seborach zatrudnionych jest 12 nauczycieli - 6 dyplomowanych, 2 mianowanych i 4 kontraktowych. Zapewnią oni tok nauczania oraz pełne wykorzystanie moż- Paragraf 1 uchwały Nr VI /l7/2011* R.G. w Krzynowłodze Malej z 28 lutego 2011 r. brzmi: Podejmuje się zamiar likwidacji szkoły Podstawowej w Świniarach z dniem 31 sierpnia 2012 roku. Tym samym zakończył się konflikt niczym z tragedii antycznej, gdzie ścierały się racje, a żaden wybór nie wydawał się zadawalający. - To dla mnie bardzo trudna decyzja, ale konieczna. Gmina nie widzi zasadności utrzymywania szkoły w Świniarach, bo po prostu zabraknie w niej dzieci. Takie są fakty – uzasadniał wójt Adam Bacławski konieczność złożenia propozycji takiej uchwały. Fakty 1. W szkole w Świniarach w tym roku uczy się 30 uczniów z tego 13 w klasach I - III. Zatrudnionych jest l0 nauczycieli w różnych formach. Z końcem Na zdj. szkolna rodzina ze Świniar - Za chwilę wybieramy się wyprowadzić Marzannę poza granice wsi! Niech nadejdzie Wiosna! NASZE SPRAWY liwości pedagogicznych kadry nauczycielskiej. Pozwoli to także na zatrudnienie 2 nauczycieli ze szkoły w Świniarach. 9. Szkoły w Romanach-Seborach ma wyremontowany budynek, ulepszono płytę boiska. W planach jest budowa sali gimnastycznej. Strona 5 licy. – Pojawiła się jeszcze jedna propozycja dotycząca naszej szkoły – informowała Bożena Zamielska, radna zamieszkała w Świniarach. – Przeprowadziłam rozmowy z nauczycielami, rodzicami i wypracowaliśmy koncepcję, a jest na to czas, by powołać szkołę społeczną. Konsultowaliśmy tę propozycję z wójtem. Był na „Tak” – dodaje B. Zamielska. Zatem rozwiązań jest kilka. Najbliższe to zawiązanie stowarzyszenia, którego celem będzie prowadzenie społecznej szkoły podstawowej wzorem gimnazjum TPZP w Przasnyszu. Inne. Przystąpienie do Społecznego Towarzystwa Oświatowego jako Koło Terenowe. Społeczne Towarzystwo Oświatowe jest organizacją zrzeszającą wszystkich zainteresowanych kondycją polskiej oświaty i tworzeniem jej nowych, alternatywnych form. Należą do niego przede wszystkim rodzice i nauczy-ciele. Naczelnym zadaniem Towarzystwa jest prowadzenie Fot. Eliminacje konkursu „Bezpieczna droga do szkoły” w Romanach-Seborach - zawody sprawnościowe Propozycje rozwiązań 1. Dnia 25.01.2011 roku przeprowadzono rozmowę z nauczycielami szkoły w Świniarach na temat przekształcenia bądź likwidacji tej szkoły. Rada Pedagogiczna była za likwidacją szkoły, ponieważ w roku szkolnym 2011/2012 nie będzie dzieci w klasię pierwszej. 2. Spotkanie konsultacyjne z rodzicami dzieci chodzących do szkoły w Świniarach i Radą Pedagogiczną odbyło się 10 lutego 2011 r. Wójt zaproponował przekształcenie profilu szkoły poprzez ograniczenie jej do edukacji wczesnoszkolnej, czyli klas I – III od 1 września 2011 r. 3. Rodzice wysunęli propozycję całkowitej likwidacji szkoły od 1 września 2012 r., mając na uwadze możliwość nauki ich dzieci w większych grupach, lepiej wyposażonych pracowniach, większym komforcie sanitarnym i warunkach bytowych. Sentencja Mając na uwadze dobro uczniów i troskę o jak najlepsze warunki edukacyjno-wychowawcze likwidacja szkoły jest uzasadniona. Suplement Uchwała, jak należało się spodziewać, nie zakończyła dyskusji na temat zamiaru likwidacji szkoły. Dyskusje toczyły się w sołectwie w Świniarach i oko- Fot. „Śpiewać każdy może…” także w Romanach-Seborach wszechstronnych działań na rzecz poprawy możliwości edukacji dzieci i młodzieży, na rzecz uspołecznienia polskiego systemu oświatowego oraz stworzenia możliwości wyboru różnych dróg kształcenia i wychowywania – z deklaracji programowej STO z 22 stycznia 1989 roku. Prowadzi ono około 80 szkół i zespołów szkół w całej Polsce, min. w Ciechanowie. Liczy 86 Kół Terenowych. Może warto skorzystać z doświadczeń tej organizacji? Wówczas szkoła w Świniarach pozostanie. Cóż, życie pokaże! * Autor artykułu czerpał informacje z uzasadnienia dołączonego do cytowanej uchwały Rady Gminy w Krzynowłodze Małej, a zamieszczongo na BIP razem z w/w uchwałą. Bogusław Kruszewski Strona NASZE SPRAWY 6 Projektowe dylematy Koniec marca przyniósł interesujące wieści o projektach, jakie składała gmina na szeroko rozumiane sport i kulturę. W sumie dostaliśmy wsparcie finansowe na 5 projektów. Ogólna kwota to prawie 339,3 tys. zł przy wkładzie własnym 152,4 tys. zł. Zysk 156,9 tys. zł. - ponad 50%. I to jest właśnie ten projektowy dylemat! Trzeba, bowiem, taka jest zasada pozyskiwania pieniędzy z Unii, najpierw wyłożyć je, a potem cierpliwie czekać na ich zwrot. A czas oczekiwania, jak podają źródła, niemal dwa lata. Sprawdza się zasada, że Unia miele powoli, podobnie jak to czynią „młyny boże”. Dwa projekty tyczą „Radosnej szkoły”. Chodzi mianowicie o place zabaw, takie jak przy szkole w Krzynowłodze Małej. dzieciaki z Krzynowłogi Małej i mamy z dziećmi, które przychodzą na plac zabaw. Zrozumie wówczas wartość tego projektu. Osobną grupę stanowią projekty pozyskane z programu Lider, potocznie zwanymi projektami „Ciuchci Krasińskich”. Pierwszy dotyczy wyposażenia świetlicy w Świniarach za 27,4 tys. złotych – zysk 15,8 tys. zł, czyli 70 proc. kosztów kwalifikowanych. Staną tam komputery, wyposażenie małej biblioteki, telewizor LCD, wyposażenie kuchenne. Słowem można będzie połączyć się ze światem, wypić kawę, herbatę, zagrać w ping-ponga, potańczyć na dyskotece – słowem „Być”. Fot. Pierwsza świetlica w gminie w Kakach-Moczkach działa już od ubiegłego roku. W tym będzie podobna w Świniarach. Fot. Plac w Krzynowłodze Małej funkcjonuje już od zeszłego roku. Powstaną i inne! Będą one zbudowane w Ulatowie–Adamach i Romanach–Seborach. Niby inwestycja niewielka. Sceptyk mógłby rzec: „Cóż tam plac zabaw! Ważniejsze drogi, przepusty, oczyszczalnie! Ale jeżeli zważy się, że będą z niego korzystać uczniowie, matki z dziećmi z danych miejscowości, to obiekty te mają wymiar niemal kulturowy. Każdy z nich - miejmy nadzieję, że długi czas, będą służyć mieszkańcom, kosztuje 127127,7 tys. zł. Znowu sceptyk - niestety takie głosy słychać czasami: Toż to ogromna kwota! Czemu gmina musi dołożyć 50 %, czyli po 63,850 zł. Trzeba jednak uświadomić sobie, jak wiele jest zaszłości, jak daleko jesteśmy od Europy w kwestii wypoczynku, rekreacji. Najlepiej niech sceptyk zapyta Dwa następne pod wspólnym tytułem „Ofensywa...Gminy” dotyczą sportu i kultury. Projekty sportowe mają za cel jeszcze prężniej wprowadzić Gminę w obieg sportowy regionu. Chodzi mianowicie – na razie rozpoczynamy skromnie, o organizację turniejów piłkarskich o zasięgu regionalnym w oparciu o Gminny Klub Sportowy „Krzyniak”. Będą dwa – - Majowa Jutrzenka” - Turniej Piłkarski o Puchar Wójta Gminy Krzynowłoga Mała – 3 maja i Turniej Piłkarski o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Krzynowłoga Mała - z końcem czerwca. Druga część „Ofensywy sportowej” to imprezy związane z zalewem Łoje. Jest wielka nadzieja, że w ciągu najbliższych 2 lat zalew Łoje będzie miał scenę, przystań wodną, stanowiska wędkarskie, boiska - jest gotowy projekt. Słowem cywilizowane miejsce wypoczynku i rekreacji. Natomiast sport, jaki tam będzie można uprawiać, to właśnie wędkowanie, kolarstwo terenowe i kajaki. Dlatego też najwyższa pora wprowadzać do społecznego obiegu Strona 7 NASZE SPRAWY pojęcie „Zalew Łoje - Urokliwe miejsce!”. „Przechwycić” choć kilka procent turystów zmierzających na Mazury i zachęcić ich, by obrócili się na Łoje. Można tu będzie pościgać się na rowerze, złapać i usmażyć leszczyka, popływać kajakiem. Stąd w czasie Festynu Rodzinnego ŁOJE 2011: spławikowe zawody wędkarskie „Przasnysz - Reszta Świata „O Srebrną Łuskę Łojów” – Puchar Wójta Gminy Krzynowłoga Mała, wyścig kolarski - II Eliminacje Otwartego Pucharu Polski Mastersów w Kolarstwie MTB i „Rodzinny Cross Rowerowy - organizowane wespół z Komisją Masters Polskiego Związku Kolarskiego i Makowskim Klubem Kolarskim "Olsh Team", czy wyścigi łodzi - „kanadyjek”. Klub otrzy-mał dofinansowanie 14,6 tys. zł., a musi dołożyć jedynie 6,2 tys. zł. Na ubiegłorocznym Festynie Rodzinnym Publika bawiła się aż miło. W tym będzie jeszcze ciekawiej! Ofensywa kulturalna to cykl imprez organizowanych przez Gminną Biblioteką Publiczną. Są to - konkurs literacki i historyczny - „Kryniczne Gniazdo”– grudzień 2011 - patrz regulamin na s. 27 i 28, album „Krzynowłoga Mała – zatrzymane w kadrze” – wersja elektroniczna - czerwiec 2011, druk i promocja albumu „Poeta pędzla i dłuta – Andrzej Staszewski” – czerwiec br.- pieniądze w większości pozyskane od Powiatu, „Poeci krynicznej dziedziny” – biesiada literacka” - promocja twórczości rodzimych poetów – czerwiec 2011 oraz Festyn Rodzinny ŁOJE 2011 – 3 lipca 2011 roku. Biblioteka gminna, GKS "Krzyniak", wreszcie gmina mają nadzieję, że inauguracja tych poczynań pozwoli, by o Krzynowłodze Małej mówiono: „U nich kultura ma się dobrze!”. Wszak kultura to przede wszystkim przejaw kondycji mieszkańców i świadectwo, że „Mieć” przechodzi powoli w „Być”. A jesteśmy to win- ni naszym dzieciom. Bowiem wystarczy przejrzeć na stronie internetowej gminy listę choćby ostatnich osiągnięć sportowych, wokalnych, recytatorskich naszych pociech, by zobaczyć, jakie one są zdolne /patrz s. 21 - 22/. Zatem żadne pieniądze życia publicznego nie będą wyrzucone w błoto. Bo potencjału intelektualnego naszych dzieci nie da się w żaden sposób zmierzyć długością wyremontowanej drogi, następnej wielkiej inwestycji budowlanej. A koszt wszystkich składowych projektów „Ofensywy... Gminy” to 56,5 tys. zł, wkład jedynie 18 tys. Zaś pozyskamy 39,7 tys. zł. Zatem rachunek jest prosty! Bogusław Kruszewski Gminne oczyszczanie świata Rozmowa z Krzysztofem Murawskim - „EMKAN-PRO”, który jest projektantem przydomowych i kontenerowych oczyszczalni ścieków na terenie gminy Krzynowłoga Mała. B. K. – Witam. Na początek zdefiniujmy oczyszczalnię ścieków? K. M. – Najprościej mówiąc, to zespół urządzeń do oczyszczania ścieków przemysłowych i komunalnych przed odprowadzeniem ich do rzeki, jeziora, morza, gruntu. Te, które my projektujemy to oczyszczalnie lokalne - do niewielkich ilości ścieków. B. K. – Pańska Firma wygrała przetarg. Ile macie ich zaprojektować? K. M. – Około 390 przydomowych i 3-4 kontenerowe, tam gdzie jest zwarta zabudowa, gdzie kalkuluje się zbudować kanalizację. B. K. – Dlaczego wybór padł na mechanicznobiologiczne, czy tylko biologiczne nie byłyby tańsze? K. M. – Te są z prawdziwego zdarzenia. Takie, jak w dużych miastach, tylko w mikroskali. Biologiczne wymagają doczyszczania wody w gruncie. Mechaniczno - biologiczne są zatem z prawdziwego zdarzenia. Natomiast mechanika, czyli pompy pozwalają na zintensyfikowanie procesu „zjadania” nieczystości przez bakterie i w rezultacie otrzymujemy wodę w II klasie czystości. Tu wyjaśnienie. W klasyfikacji Strona 8 EKOLOGIA pięciostopniowej - woda II klasy: nadaje się do picia i użytku domowego po oczyszczeniu i uzdatniania sposobem właściwym dla kategorii A2. Może być stosowania do celów przemysłowych i gospodarczych, hodowli ryb z wyjątkiem łososiowatych, zaspokojenia potrzeb hodowli zwierząt gospodarskich, urządzania zorganizowanych kąpielisk, rekreacji i uprawiania sportów wodnych. Słowem taką wodę można wykorzystywać do podlewania trawni-ków, zakładania sadzawek itp. B. K. – Proszę objaśnić Czytelnikom, jak działa taka oczyszczalnia? K. M. – /uśmiech/ Zasada jest prosta. Taka jak we wszystkich oczyszczalniach – na zasadzie osadu czynnego. W ściekach żyją bakterie, które po napowietrzeniu – czyli stworzeniu im dobrych warunków dla rozwoju tworzą struktury bakterii - kłaczki osadu czynnego. Słowem one pożerają zanieczyszczenia. Wytwarzają dwutlenek węgla i wodę. Natomiast to, co bakterie „przetrawią”, opada na w postaci osadu – a potem nawozu. B. K. – Zatem jak jest zbudowana? K. M. – Najprościej mówiąc przydomowa oczyszczalnia to właściwie dwa zbiorniki. Jeden to duży plastikowy zbiornik o pojemności od 2 m³, podzielony na 3 komory. skupiska mikroorganizmów tlenowych – kłaczki osadu czynnego, czyszczą ścieki wykorzystując je jako pożywkę. Zanieczyszczenia organiczne zostają prze -tworzone na wodę, dwutlenek węgla, związki mineralne oraz biomasę osadu czynnego, które opadają na dno zbiornika – w trzeciej komorze. Recyrkulacja osadu prowadzona będzie z komory III do II oraz z komory II do I poprzez pompy zatapialne typu mamut. Potem tę wodę odprowadza się do studni chłonnej- drugi zbiornik. Może to być krąg betonowy o średnicy 1m, stamtąd możemy rozprowadzać wodę lub pobierać ją do własnych celów. Najprościej wyjaśnia to schemat ideowy oczyszczalni. B. K. – W czasie rozmów o oczyszczalniach słychać było głosy, że pożera ona dużo energii ? K. M. – Nie sądzę. W zbiorniku jest zatopiona dmuchawa o mocy 80 Wat. Działa ona około 12 godzin na dobę, więc pożera dziennie około kilowata. Będzie ona sterowana elektronicznie. Służy do natleniania ścieków poprzez dyfuzor i wytrąca wodę oczyszczoną. Ach może się jeszcze zdarzyć konieczność zamontowania pompy zanieczyszczeń. Szczególnie tam, gdzie kanalizacja będzie poniżej poziomu oczyszczalni. Wówczas ścieki trzeba będzie przepompować. Będzie to pompa z pływakiem, która włącza się samoczynnie. To niewielka pompa o mocy 45 Wat. Zatem koszt znikomy. Recyrkulacja ścieków – pompy mamut B. K. – Jak należy konser I komora – sito grubych zanieczysz II - komora – napowietrzanie przez dyfuzor właściwe-wować oczysz-czeń - skratek III komora – osadnik go osadu czynnego – oczyszczanie ścieków przez czalnię? wtórny – tu opadają kłaczbakterie - utleniania amoniaku i soli amonowych do ki bakterii na dno – zosta- K. M. – Nie jest azotanów przez bakterie nitryfikacyjne. je woda w II klasie czysto- skomplikowana. Po ści. napowietrzanie pierwsze należy oczyszczać sito ze stałych brudów. Schemat ideowy działania oczyszczalni mechaniczno-biologicznej Z tym nie ma jednak problemu, bo jak wskazują moje doświadczenia, użytkownicy Pierwsza to komora wstępnego oczyszczania „skratek” - większych zanieczyszczeń, czyli sito, na któbardzo szybko przyzwyczajają się do tego, by nie rym się one osadzają, np. folie, łupiny, papier wodowyrzucać do ścieków dużych elementów. Ponad to raz do roku należy wybierać osady po oczyszczeniu. odporny itp. Druga to komora właściwego osadu czynnego. Nie wdając się w szczegóły, woda, która Wybiera się je wozem asenizacyjnym, przewozi w miejsce odsączania i po osuszeniu ich, potem przepływa z I komory, zostaje napowietrzona poprzez dyfuzor, który dostarcza tlen bakteriom rozzwapnowaniu, mamy znakomity nawóz – podobny kładającym zanieczyszczenia. Pływające w ściekach do torfu. Woda oczyszczona Strona 9 EKOLOGIA B. K. – Kto ma czyścić zbiorniki osadu wtórnego? K. M. – Z tego co wiem, gmina planuje zakupić wóz do nieczystości i odbierać osad czynny od użytkowników. Częstotliwość co rok. Można będzie zarobić na osuszonych osadach. /uśmiech/. B. K. – A teraz słów dwoje o oczyszczalniach kontenerowych? K. M. – Oczyszczalnie kontenerowe planujemy tam, gdzie jest zwarta zabudowa. Są one niczym innym, jak większym modułem oczyszczalni przydomowej. Jeżeli przydomowa – tak przyjęliśmy odbiera przeciętnie 1 m ³ ścieków na dobę, to w kontenerowej od 10 m³. Ten moduł można powielać wielokrotnie, bo zasada działania jest taka sama, a jedynie zbiorniki i pompy większe. Pierwsza pięćdziesiątka Oczyszczalnie w gminie stały się faktem. W ubiegłym roku rozpoczęto pierwsze inwestycje. – Firma wykonawcza „EURO-POL” z Ostrołęki jest w trakcie budowy około 50 oczyszczalni. Po prerwie zimowej przystąpili do kończenia budów – mówi Grzegorz Ostrowski, kierownik Referatu Promocji i Rozwoju w gminie, który zajmuje się tym projektem. – Mamy stały nadzór inwestorski. Jesteśmy spokojni o wykonanie zamierzeń. Mam też zapewnienie projektanta, że będzie także pilotował, czy wykonanie przebiega zgodnie z projektem – dodaje Ostrowski. W sumie ma być zaprojektowane 387 przydomowych oczyszczalni. Średni koszt jednej to 12,5 tys. zł. Wkład użytkownika - 20 proc. inwestycji -kwota średnio 2,5 tys. zł. W sumie cała inwestycje będzie kosztować 5 mln. 8 tys. zł. – Wnioskowaliśmy o 6 mln. zł. Jednak w wyniku przetargu udało się ob.niżyć koszta ogólne o prawie milion zł. To istotne, bo dzięki temu obniżył się wkład użytkownika oczyszczalni – wyjaśnia Ostrowski. A co oczyszczalniami kontenerowymi? – Na nie piszemy projekt. Planujemy je tam, gdzie jest zwarta zabudowa w Kakach-Mroczkach, Świniarach, Romanach-Seborach -osiedle plus szkoła i oczywiście w Krzynowłodze Małej - zakończył G. Ostrowski. Bogusław Kruszewski B. K. – Zatem, jakie są zyski z tej inwestycji? K. M. – Zyski są długofalowe. Po pierwsze – takie są zalecenia Unii Europejskiej dotyczące ochrony środowiska*. Z tego, co wiem, będzie to wymóg dla producentów żywności, by w gospodarstwie była taka oczyszczalnia. Drugi zysk, to gdybyśmy policzyli wywożenie i utylizację nieczystości w tradycyjny sposób, wówczas koszt byłby wielokrotnie wyższy. Wreszcie trzecia korzyść – własna woda w II klasie czystości dla celów gospodarczych. * Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 24 lipca 2006 roku (Dz. U. nr 137, poz. 984) w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzeniu ścieków do wód lub do ziemi oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Dziękuję za rozmowę. Strona 10 MECENAT GMINY Dwunastka stypendystów gminy. W ubiegłym roku rada gminy uchwaliła „Lokalny Program Wspierania Edukacji Uzdolnionych Dzieci i Młodzieży, mieszkańców Gminy Krzynowłoga Mała”. Tyma samym gmina stała się mecenasem sztuki, nauki, kultury i sportu. Został stworzony system nagradzania, wspierania uczniów najzdolniejszych, którzy wykazują ponadprzeciętne zdolności w nauce, sporcie, sztuce. Program zwiększa możliwości rozwoju uzdolnionej młodzieży i dzieci. Zachęca do zdobywania wiedzy i doskonalenia umiejętności. Wspiera finansowo najzdolniejszych, którzy mają wizję swojej dalszej pracy i rozwijania swoich pasji. Program na celu przede wszystkim pobudzenie do twórczego dzia-łania tych, którzy do nauki nie podchodzą instru-mentalnie, a edukację traktują jako formę wszech-stronnego rozwoju intelektualnego. Należy sądzić, że korzyści będą obopólne. Z Programu jasno wy-nika, że dopiero połączenie nauki i pasji twórczych może zasłużyć na wsparcie stypendialne wójta. Bowiem, by starać się o stypendium, trzeba spełnić określone warunki, których podstawą jest przede wszystkim nauka. Stypendium wójta może otrzymać uczeń bądź student, który jest laureatem olimpiady przedmiotowej lub konkursu przedmiotowego na szczeblu co najmniej wojewódzkim. Uzyskuje bardzo dobre wyniki w nauce - średnia co najmniej 4,9 na poziomie szkoły podstawowej, 4,6 w gimnazjum oraz 4,5 w szkołach ponadgimnazjalnych i reprezentuje szkołę i gminę w regionie lub na szczeblu ogólnopolskim w konkursach, przeglądach, wystawach, posiada publikacje, innowacje, inne osiągnięcia naukowe lub osiągnięcia w dziedzinie sztuki, kultury lub artystyczne. Wreszcie stypendystą może być uczeń/student, który legitymuje się osiągnięciami sportowymi na szczeblu co najmniej wojewódzkim lub innym w danej dyscyplinie sportowej. O tym, że gmina nie rozdaje pieniędzy, a przyznawanie wsparcia finansowego ma być celowe i skuteczne świadczą ograniczenia zawarte w Programie. I tak wójt może cofnąć wsparcie w ramach Programu, jeżeli uczeń-student: w czasie roku szkolnego zmienił miejsce stałego zamieszkania na miejsce poza terenem Gminy Krzynowłoga Mała, został skreślony z listy uczniów (studentów), przerwał naukę w czasie roku szkolnego (akademickiego), został skazany prawomocnym orzeczeniem sądowym. Zaś o zaistnieniu okoliczności powodujących cofnięcie stypendium, szkoła, uczeń (student), jego rodzice lub prawni opiekunowie powinni natychmiast zawiadomić wójta gminy. Bo pieniądze wypłacone w skutek zaistniałej okoliczności stanowiących podstawę do ich cofnięcia, podlegają zwrotowi. Regulamin określa także, na co ma być wykorzystane wsparcie finansowe. A powinno ono służyć przede wszystkim rozwojowi szczególnych zdolności i może być przeznaczone wyłącznie na cel związany z uzdolnieniem, a w szczególności na zakup lub dofinansowanie sprzętu sportowego, strojów sportowych lub artystycznych, instrumentów muzycznych, materiałów plastycznych, sfinansowanie lub dofinansowanie warsztatów lub kursów (językowych, komputerowych, aktorskich, piosenkarskich, itp.), wyjazdów szkoleniowych, obozów sportowych, udziału w zawodach, konkursach, festiwalach, prywatnych lekcjach w wybranej dziedzinie, a także pokrycie kosztów dojazdu do szkoły, klubu, placówki oświatowej, wyżywienia, zakwaterowania oraz innych akcesoriów związanych z przedmiotem dokształcania. Jest zatem o co powalczyć, wszak stypendium może zostać przyznane w maksymalnej wysokości do 1.500 zł kwartalnie. A zakwalifikowani przez Wójta objęci są programem na okres od września do czerwca. Mają też prawo do ponownego ubiegania się o objęcie Programem w kwartałach i latach następnych na podstawie osiągnięć z okresu po przyznaniu ostatniego stypendium. Poniżej prezentujemy sylwetki dwunastu stypendystów. Joanna Cichowska - Mam na imię Asia. Chodzę do klasy szóstej szkoły w Krzynowłodze Małej. Średnia ocen na półrocze w tym roku wynosi 5.20. W klasie czwartej dostałam nagrodę wójta za najlepsze wyniki w szkole. Też w tym roku szkolnym zdo- Strona 11 MECENAT GMINY byłam maksymalną ilość punktów w przyrodniczym konkursie kuratoryjnym – -wyznaje Joasia. Jej hobby to sport i muzyka, interesuje się bardzo także językiem angielskim, który przychodzi jej z łatwością. Najbardziej lubi się śmiać. - Moje osiągnięcia, które są dla mnie bardzo ważne to zajęcie III miejsca w Ogólnopolskim Konkursie Matematycznym OLIMPUS, I miejsce w Gminnych Biegach Przełajowych i wysokie miejsca w konkursach piosenki. Moją ulubioną polską wokalistką jest Ewa Farna. Bardzo lubię jej piosenki – z radością mówi o swoich małych sukcesach. I dodaje: - Czuję się jak ryba w wodzie, kiedy wychodzę na scenę, aby coś zaprezentować, a do tego jeszcze, gdy mogę zatańczyć. W przyszłości chciałabym zostać księżniczką – radosny uśmiech. - Oczywiście żartuję. Chcę być piosenkarką, ale gdy mi się to nie uda, będę studiowała prawo i zostanę adwokatem lub notariuszem. Z moją koleżanką Olą wymyśliłyśmy, że otworzymy własną szkołę tańca i będziemy uczyły dorosłych i dzieci. Oczywiście do tego jeszcze daleka droga, ale lubię sobie czasami pomarzyć. Teraz przygotowuję się na Gminny Konkurs Piosenki, ale nie zdradzę, co zaśpiewam, bo to jest moja tajemnica – kończy z filuternym uśmiechem Joasia. Oliwia Jaśkiewicz – urodzona 28. 09. 2001 r. w Przasnyszu, mieszka razem z rodzicami i czterema siostrami w Romanach-Seborach. Jest najmłodsza z piątki rodzeństwa. Obecnie uczęszcza do klasy III Szkoły Podstawowej w RomanachSeborach. Jest obdarzona mocnym, pięknym głosem, dlatego też od kilku lat reprezentuje szkołę w licznych konkursach: - 2008 rok – II miejsce w Gminnym Konkursie Piosenki - 2009 rok – wyróżnienie w Gminnym Konkursie Piosenki, II miejsce w Eliminacjach Powiatowych Festiwalu Piosenki o Zdrowiu, III miejsce w Gminnym Konkursie Recytatorskim, III miejsce w Gminnym Konkursie Plastycznym „Bohaterowie bajek i baśni”, wyróżnienie w konkursie plastycznym „Jan Paweł II w oczach dziecka”, udział w patriotycznym konkursie „Moja Mała Ojczyzna” organizowanym przez Radę Miasta Przasnysza - 2010 rok – I miejsce w Gminnym Konkursie Piosenki, I miejsce w Powiatowym Przeglądzie Piosenki, II miejsce w Eliminacjach Powiatowych Festiwalu Piosenki o Zdrowiu, udział w II Powiatowym Konkursie Języka Angielskiego „Mali Anglomaniacy”. Oliwia bierze udział w częściach artystycznych organizowanych z okazji uroczystości szkolnych, gminnych i powiatowych (festyn gminny, powiatowe dożynki oraz Mazowieckie Zapusty). Jej mocny głos przyciąga uwagę. Oprócz zdolności wokalnych, osiąga również wysokie wyniki w nauce. Oliwia lubi słuchać muzyki. W wolnych chwilach czyta książki lub rysuje. Chętnie bierze udział w konkursach, dzięki którym nabiera pewności siebie. Jest odważna, lubi prezentować się na scenie. Jej marzeniem jest kariera piosenkarki. Ma nadzieję, że uda jej się osiągnąć zamierzony cel. Aleksandra Czarzasta - Mam na imię Ola. Urodziłam się 6 stycznia1998 r. w Przasnyszu. Mieszkam wraz z rodzicami, braćmi, a mam ich trzech, oraz z babcią we wsi Romany- Zalesie w gminie Krzynowłoga Mała. Od najmłodszych lat, odkąd tylko pamiętam, uwiel -białam śpiewać, najpierw przed rodzinką, w czasie uroczystości rodzinnych, świąt, a później w szkole występowałam podczas uroczystości szkolnych i pozaszkolnych. Śpiew jest moją pasją i tym, co lubię najbardziej. Występowałam w konkursach organizowanych w gminie, powiecie i często zajmowałam wysokie pozycje - otrzymałam dyplomy za uczestnictwo lub wygraną, które sobie bardzo cenię. Fachowcy oce-niali moje zdolności i podobno (taka jest ich opinia), że mam bardzo duże zdolności wokalne i bardzo dobry słuch. Chciałabym bardzo rozwijać te umiejęt-ności, realizować swoje marzenie, którym jest bycie piosenkarką. Oprócz zainteresowań muzycznych mam inne – pla- Strona MECENAT GMINY 12 styczne, z wiedzy i inne, gdzie również brałam udział w konkursach szkolnych, gminnych, powiatowych ale również ogólnopolskich, w których otrzymywałam bardzo dobre wyniki. Ogólnie uczę się dobrze – moja średnia ocen za ubiegły rok szkolny to 5,33 Jeżeli chodzi o moje małe sukcesy to są one następujące : 2010 rok - I miejsce w Ogólnoplskim Konkursie Wokalnym „WYGRAJ SZANSĘ” w Szczytnie organizowanym przez telewizję TV MEDIA, - I miejsce w XII Miejsko – Powiatowym Przeglądzie Piosenki w Przasnyszu, I miejsce w IV Gminnym Konkursie Piosenki, udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Przedmiotowej „OLIMPUS”, Ogólnopolskim Konkursie Historycznym, czy Ogólnopolskiej Olimpiadzie Przedmiotowej. 2009 rok - III miejsce- XI Miejsko – Powiatowy Przegląd Piosenki w Przasnyszu, I miejsce - III Gminny Konkurs Piosenki - Krzynowłoga Mała, I miejsce w Konkursie Wiedzy o Janie Pawle II, Ogólnopolski Konkurs Ekologiczny „EKO – PLANETA, I miejsce w Gminnym Konkursie Recytatorskim, czy udział w konkursie plastycznym „ŻYCIE PEŁNE ENERGII‘’ 2008 rok - konkurs przedmiotowy „PINGWIN’’ Chciałabym nadal doskonalić swoje umiejętności muzyczne i wokalne, ale również chciałabym uczyć się gry na wiolonczeli. Oprócz tego uczę się języków obcych i jestem członkiem drużyny dziewcząt w unihokeja - mistrzyń powiatu w 2011 roku. nież I miejsce w Gminnych i II miejsce w Powiatowych Eliminacjach Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym oraz I miejsce za wyniki w czytelnictwie. Weronika Misiewicz Urodziła się 4 marca 1994 r. w Mławie. Śpiewa od dziecka. Już jako 9-letnia dziewczynka porywała serca wszystkich, śpiewając na akademiach i uroczystościach szkolnych. To właśnie tam zauważono jej talent. Monika Kakowska Ma 13 lat i jest uczennicą I klasy Publicznego Gimnazjum w Krzyno-włodze Małej. Jest bar-dzo dobrą uczennicą. Lubi język rosyjski, biolo-gię, piłkę ręczną, czytać książki i śpiewać. W po-przednim roku brała udział w konkursach przedmiotowych – EDI, EKO – Planeta oraz w kon-kursach plastycznych. Dzięki zdolnościom wokalnym w IV klasie szkoły podstawowej zajęła I miejsce w Gminnym Konkursie Piosenki, a w VI klasie -III miejsce. W ubiegłym roku zajęła z kolegami rów- - Mój debiut to chyba udział w IV Miejsko-Powiatowym Konkursie Piosenki w Przasnyszu, gdzie w kategorii klas 0 - III zdobyłam I miejsce – wspomina z uśmiechem 17-letnia dziś licealistka. I tak się zaczęło. W tym roku wystąpiła w V Miejsko-Powiatowym Konkursie Recytatorskim w Przasnyszu, gdzie otrzymała wyróżnienie i pochlebne opinie o jej głosie. W roku 2005, będąc najmłodszą uczestniczką w kategorii klas IV-VI w Miejsko-Powiatowym Przeglądzie Piosenki w Przasnyszu, zdobyła III miejsce. - Rok później pan wójt wytypował mnie, bym została reprezentantką gminy na tle dziesięciu innych wykonawców w Konkursie Piosenki w Szczytnie pod- Strona MECENAT GMINY czas programu "Śpiewaj z Hugo" – dodaje Weronika. Tam była bezkonkurencyjna. Jury jednogłośnie przyznało jej I miejsce. W tym samym roku również, zajęła II miejsce w VIII Miejsko-Powiatowym Przeglądzie Piosenki w kategorii klas IV-VI. Rok 2007 szczególnie obfitował w sukcesy utalentowanej dziewczyny. Wzięła udział w Ogólnopolskim Festiwalu Dzieci i Młodzieży Śpiewających w Koninie. Zarówno w Gminnym jak i IX Miejsko-Powiatowym Konkursie Piosenki zdobyła I miejsce. Tego roku. otrzymała również dyplom od Starosty Przasnyskiego - Zenona Szczepankowskiego z wyrazami szczególnego uznania i podziękowania za prowadzenie i rozwijanie działalności artystycznej oraz promowanie powiatu przasnyskiego. Szkołę w Romanach-Seborach ukończyła z bardzo dobrymi wynikami w nauce i zaczęła uczęszczać do gimnazjum w Krzynowłodze Małej. W 2005r. wygrała w szkolnym konkursie muzycznym pt. "Piosenka Walentynkowa". Rok później zajęła I miejsce w III Gminnym Konkursie Piosenki w kategorii gimnazjum. W IV Gminnym Konkursie Piosenki w 2010 r. zdobyła pierwszą nagrodę oszałamiając wszystkich wykonaniem piosenki "Kiedyś byłam różą" z repertuaru Kayah. - Dziś jestem uczennicą Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych II stopnia imienia Fryderyka Chopina na Wydziale Wokalnym, Sekcja Piosenki i zarazem licealistką LXXVI Liceum Ogólnokształcącego imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. - Muzyka odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Dotykając muzyki przenoszę się do innego świata, w którym chciałabym pozostać jak najdłużej. To, co nas otacza, zdaje się nam czasem być monotonne i przygnębiające. W takich chwilach szukamy ukojenia sięgając po utwory, które lubimy. Dlatego nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Na pewno będę robić wszystko, by zmierzać w tym kierunku i wiązać przyszłość - mówi Weronika. Nazywam się Natalia Roman. Mam 16 lat. Obecnie uczęszczam do 3 klasy Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. Dzięki wysokiej średniej oce- 5,38, udziałowi w ogólnopolskich konkursach oraz osiągnięciom w nauce otrzymałam stypendium Wójta Gminy Krzynowłoga Mała. 13 Moim największym osiągnięciem ubiegłego roku jest zajęcie 10. miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie z Chemii "Olimpus", za który otrzymałam dyplom laureata. Poza tym brałam udział w konkursach: Ogólnopolski Konkurs Ekologiczny Eko-Planeta - dyplom uznania, z okazji „600. Rocznicy Bitwy pod Grunwaldem”, "Stypendiada Matematyczna" i "Olimpus" z chemii. Jestem z tego bardzo zadowolona. Już niedługo koniec roku, egzaminy i zakończę swoją edukację w Krzynowłodze Małej. Czas pomyśleć o dalszej szkole. Interesuję się przyrodą, lubię chemię, więc pewnie w tym kierunku będę się dalej uczyć, choć geografia również mnie bardzo interesuje. Na szczęście na podjęcie ostatecznej decyzji mam jeszcze chwilę czasu. Na pewno pieniądze ze stypendium przeznaczę na podręczniki, atlas przyrodniczy lub inne pomoce. Chcę dalej się rozwijać i mam nadzieję, że będzie mi tak dalej szło. Sposób na sukces to przede wszystkim systematyczność i ciężka praca. Joanna Rudzińska Ma 13 lat i jest uczennicą klasy VI. Joasia uczy się bardzo dobrze. W ubiegłym roku szkolnym otrzymała świadectwo z wyróżnieniem ze średnią 5,25. Ma wszechstronne zainteresowania. Lubi przedmioty ścisłe, a szczególnie matematykę i przyrodę. Chętnie bierze udział w różnych konkursach i olimpiadach przedmiotowych osiągając wysokie wyniki. Jej największe sukcesy to: dyplom laureata i nagroda książkowa za zajęcie III miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie z Języka Polskiego, bardzo dobry wynik i nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym, dyplom laureata za zajęcie VI Strona MECENAT GMINY 14 miejsca w Ogólnopolskim Konkursie „Multitest” z przyrody. Od trzech lat bierze udział w gminnym i powiatowym konkursie „Młodzież zapobiega pożarom” zajmując czołowe miejsca. W roku 2010 zajęła II miejsce w Gminnym Konkursie Recytatorskim. W ubiegłym roku zdała egzamin z pływania i otrzymała kartę pływacką. Jest bardzo aktywna w szkole, chętnie bierze udział w zawodach sportowych. W eliminacjach gminnych w tenisie stołowym zajęła czołowe miejsce i próbowała swych sił w eliminacjach powiatowych. Godnie reprezentuje szkołę i gminę na uroczystościach szkolnych i środowiskowych. W wolnych chwilach lubi czytać książki przygodowe i fantastyczne. Joasia udziela się w prowadzeniu sklepiku szkolnego, którego fundusze są przeznaczone dla uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Tomasz Jeliński Urodził się 9 stycznia 1997 r. w Grudziądzu. W latach 2003 – 2010 uczęszczał do szkoły podstawowej, a w 2010 roku rozpoczął naukę w Publicznym Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. tego zdobył trzykrotnie wyróżnienie w Konkursie Matematycznym ,,Kangur’’. Został Szkolnym Omnibusem - za zdobycie największej łącznej liczby punktów w olimpiadach przedmiotowych. Doszedł też do etapu rejonowego w Matematycznym Konkursie Kuratoryjnym. Zostałem szkolnym laureatem w Ogólnopolskim Konkursie Historycznym ,,Klio’’ oraz Szkolnym Mistrzem Tabliczki Mnożenia. - Interesuję się informatyką. Z nią chciałbym związać mój zawód w przyszłości. W wolnych chwilach gram w szachy i czytam książki science fiction oraz czasopisma komputerowe. Moim ulubionym sportem jest jazda na rolkach - zwierza się skromnie Tomasz. Łukasz Rudziński ma 14 lat i jest uczniem klasy I krzynowłodzkiego gimnazjum. Na koniec kl. VI miał średnią ocen - 5,33. Sukcesem był najlepiej napisany sprawdzian końcowy w kl. VI z wynikiem 38 pkt. na 40 możliwych. Za bardzo dobre wyniki otrzymał Nagrodę Wójta Gminy. Ma wszechstronne zainteresowania. Lubi wszystkie przedmioty ścisłe, a szczególnie matematykę i przyrodę. Jego „mocną stroną” są języki obce, a szczególnie język angielski. Chętnie bierze udział w różnych konkursach i olimpiadach przedmiotowych osiągając wysokie wyniki. Jego największym sukcesem są: dyplom laureata za zajęcie IX miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie z Języka Angielskiego oraz wyróżnienia i nagrody w Międzynarodowym Konkursie ,,Kangur Matematyczny” w latach 2009 i 2010. Jego największym sukcesem z okresu szkoły podstawowej był tytuł Finalisty Wojewódzkiego Konkursu Polonistycznego. Aby go zdobyć musiał przejść najpierw etap szkolny i okręgowy. Oprócz Otrzymał również dyplom laureata za V miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „Multitest” z przyrody. Zajął również XV miejsce w Ogólnopolskim Konkursie MIX - matematyczno-przyrodniczy. Jest bardzo ambitny, zdolny, koleżeński i bardzo sumienny. W wolnych chwilach lubi czytać literaturę fantasy, rozwiązywać krzyżówki i grać w szachy. Strona MECENAT GMINY Arkadiusz Ostrowski jest uczniem I klasy Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. W nauce osiąga bardzo dobre wyniki. W ubiegłym Fot. Fot. roku Szkołę Podstawową w Romanach-Seborach ukończył ze średnią ocen 4,92. Interesuje się sportem, matematyką i autami Dotychczasowe osiągnięcia to: II miejsca w Powiatowym Konkursie „Bezpieczeństwo w Ruchu Drogowym”, I miejsce za najlepszy wynik w jeździe indywidualnej na rowerze, II miejsce w gminnych biegach przełajowych. Brał również udział w wielu konkursach przedmiotowych, konkursie na Najpopularniejszego Sportowca Roku w powiecie, lecz żadnego miejsca nie zajął. Jest lubiany przez swoich rówieśników. Lubi pomagać innym osobom. W przyszłość chciałby zos-tać sportowcem. Tomasz Kawiecki - Jestem najmłodszym spośród sześciu braci. Mieszkam razem z rodzicami we wsi Ulatowo-Adamy i uczęszczam do piątej klasy w miejscowej szkole podstawowej. Moją wychowawczynią jest pani Bożena Pszczółkowska. Interesuję się wieloma dziedzinami nauki, ale najbardziej lubię historię, geografię, religię i sport. Jestem zdyscyplinowany i pracowity. W ubiegłym roku szkolnym uzyskałem średnią ocen – 5,14, a na I półrocze bieżącego roku szkolnego - 5,24. Chętnie biorę udział w uroczystościach szkolnych i konkursach przedmiotowych. Moje ostatnie sukcesy to: VI miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Historycznym ,,PANDA” oraz wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym „KANGUR''. Moją pasją jest piłka nożna. Gram w zespole ,,Żaki'' 15 w Klubie Sportowym „Orzyc Chorzele”. Trenuję systematycznie i mam coraz większe osiągnięcia w tej dziedzinie sportu. Jestem aktywnym obrońcą i dobrze wykonuję stałe fragmenty gry. Lubię również czytać książki podróżnicze i jeździć na rowerze. Karol Antczak Urodzony 19 czerwca 1991 roku. W latach 1998 – 2004 uczęszczał do szkoły w Krzynowłodze Małej. W latach 2004 – 2007 uczeń Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej, a następnie Liceum Ogólnokształcącego im. KEN w Przasnyszu. Od roku 2010 student Wojskowej Akademii Technicznej, na kierunku Informatyka. Posiada rozległe zainteresowania, od literatury po informatykę. W szkole podstawowej i gimnazjum przeżył krótki epizod wierszopisa. W „twórczości” skupiał się głównie na tematyce regionalno – patriotycznej. Nadmienić na-leży, iż osiągnął w tej dziedzinie niejakie sukcesy. Był laureatem konkursu – Zwyczajni razem – De-biuty Poetyckie. Wielokrotnie i z powodzeniem star-tował w konkursach matematycznych, zajmując wy-sokie miejsca m. in. w Międzynarodowym Konkursie „Kangur Matematyczny”. W liceum zainteresował się programowaniem w języku C++. Za swój największy sukces w tej dziedzinie uznaje stworzoną wraz z grupą osób o podobnych zainteresowaniach, /Krzysztof Antczak, Kamil Kutryb i Mateusz Zabielski – red./ interaktywną, trójwymiarową prezentację Liceum Ogólnokształcącego im. KEN w Przasnyszu. Program spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem nie tylko wśród uczniów i nauczycieli liceum, ale też lokalnych mediów. Stara się osiągać dobre wyniki w nauce, czego dotychczasowym potwierdzeniem jest ukończenie z wyróżnieniem liceum - ukończył ze średnią 4,75, oraz wysoki wynik egzaminu maturalnego. Mimo to, uważa że prawdziwym wyznacznikiem posiadanej wiedzy nie powinny być oceny, a własne sumienie. Obecnie planuje kontynuować poszerzanie horyzontów swojej wiedzy, kierując się maksymą Immanuela Kanta, który uważał, że Wszystka wiedza pochodzi z doświadczenia oprac. Bogusław Kruszewski Strona KULTURA 16 Jubileuszowe zapusty w Młocku. Tegoroczne XXX Mazowieckie Zapusty odbyły się w gościnnym Młocku w gminie Ojrzeń, w powiecie ciechanowskim. W niedzielę, 6 marca 202011 r. na godz. 12:30 zjechało 19 bakusowych grup z całego regionu. Były min. zespoły z Amelina, Karniewa, Jabłonowa, Szapska, Koziebród oraz dwa z gminy Krzynowłoga Mała – „Duszki Małe” ze szkoły w Romanach-Seborach i „Krzyniacy”. Dziwił się nawet Uparty Mazur *, że w tę chimeryczną niedzielę zjechało się do Młocka kilkuset Zapustników. Pogoda była iście garncowa – piękne słońce przeplatane śnieżną zawieruchą. Jednak nie zrażało to Przebierańców. Peregrynację rozpoczęli od wizyt w domach młocczan. „Krzyniaków” powieziono zaprzęgiem konno - traktorowym. Odwiedzili gościnny dom państwa Matuszewskich. Krzynowłodzkie Bakusy zatańczyli, zaś- piewali od serca, czym wywołali autentyczne zadziwienie gospodarzy. Ci przyjęli ich pączkami, pyszną kiełbaską i wyborną kaszanką. Nie zabrakło tradycyjnego toastu, wszak Bakusy to harcownicy. „Duszki Małe” odwiedziły także dom w Młocku, gdzie przyjęto ich cukierkami. Potem powrót do miejscowej remizy, gdzie rozpoczął się przegląd. Bakusowe zmagania Otworzyli je Wójt Gminy Ojrzeń – Zdzisław Mierzejewski, dyrektorka Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie – Hanna Długoszewska-Nadratowska i dr Irena Kotowicz-Borowy – spiritus movens całego przedsięwzięcia. Gośćmi przeglądu byli między innymi: senator Benedykt Pszczółkowski, poseł Aleksander Sopliński, Wiesława Krawczyk - radna Sejmiku Mazowieckiego, czy Piotr Kaszubowski - etnograf, regionalista z przasnyskiego Muzeum Historycznego. Około 13:30 rozpoczęły się bakusowe zmagania. Pierwszy był zespół z Amelina. Potem na scenę barwnym korowodem wkroczyły „Duszki Małe”. Fot. B. Prus Czternastka małych Zapustników: Wioleta Czaplicka – Anioł, Magdalena Dęba – Bocian, Aleksandra Jakubowska – Śmierć, Klaudia Jaś-kiewicz – Baba, Oliwia Jaśkiewicz – Diabliczka, Bartłomiej Strona KULTURA Kimona - Koza, Kamila Kimona – Cy-ganka, Patryk Krośnicki –Ksiądz, Angelika Maru-szewska – Gwiazda, Krystian Misiewicz - Żyd, Milena Misiewicz - Zapustnik, Konrad Nosa-rzewski - Dziad, Paweł Nowicki – Koń, Anna Więckowska – Zapustnik, pod kierownictwem Beaty Sokołowskiej i Aliny Rusiłowicz, z akordeonistą Alfredem Kawieckim dała popis tańca, śpiewu, dowcipu i radości. Panie Alfredzie! Serdecznie po-dziękowania za akompaniament. Fot. B. Prus Największy aplauz wywołała Oliwia Jaśkiewicz-Diabliczka, która tańczyła, śpiewała i zabawiała publikę. Kilkusetosobowa publiczność owacyjnie na -grodziła ich występ. A jeden z jurorów skomentował: - No! Ale nas rozruszali! Jako jedenaści z kolei wystąpili „Krzyniacy”. Przywitali publiczność pieśnią „Tu w gminie Ojrzeń są dobrzy ludzie/ Bakusy w progu witają /.../ Niech nam bimberek wlewają” i tym „kupili” natychmiast widzów. Fot. B. Prus 17 – Danusia, notabene ubiegłoroczna "Najpiękniejsza Czarownica Powiatu Płońskiego". Myśl przewodnia spektaklu to złudna szczęśliwość w pieniądzach, bo i tak życie pisze ludziom scenariusze. A żyć trzeba, jeno w zgodzie i byle nie tracić poczucia humoru i życiowego optymizmu. To przesłanie trafiło do serc widzów, o czym świadczyły burzliwe oklaski. Szczególne pochwały od jednego z jurorów za język gwarowy i autentyczność roli odebrał Tadeusz Niski – Gospodarz. Następne Bakusy w Jabłonowie Około 19:00 przegląd dobiegł końca. Gospodarze wręczali dyplomy i skromne nagrody, bo to nie był festiwal, a największą Fot. B. Prus nagrodą było samo uczestnictwo. Wszak ideą Mazowieckich Zapustów jest animacja środowisk wiejskich i tworzenie pomostu kulturowego między tradycją, z jej symbolami i systemem wartości, a współczesną kulturą wiejską. Dr Irena Kotowicz-Borowy zaprosiła kierowników grup na krótkie podsumowanie. Fot. B. Prus A potem żywiołowy taniec, w którym brylowały Diablice - Bożena i Katarzyna oraz Czarownica – Nie przypuszczałam, że przegląd tak się rozrośnie. Widzę, że chyba trzeba rozszrzyć formułę Zapustów– mówiła. Kierowniczka jabłonowskiego zespołu – -Bernadetta Kępka, zaprosiła na przyszły rok. Zatem w przyszłym roku do zobaczenia w Jabłonowie. * Na terenie wsi Młock znajduje się pomnik przyrody - dąb szypułkowy Uparty Mazur. Ma ponad 800 lat, 25 metrów wysokości i ok. 8 metrów w obwodzie pnia. /wikipedia/ Fot. B. Prus Bogusław Kruszewski Galeria zdjęć na nast. stronie Strona 18 KULTURA 2. Tadeusz Niski - Gospodarz wzbudził wielki zachwyt dynamiką, prawdą gry aktorskiej. Jego niespożyty temperament zadziwiał wszystkich. Śpiewał, tańczył. Prawdziwy diament . 1. 5. Tylko nasi potrafili cieszyć się tak żywiołowo i szczerze. 6. 3. 7 Oj kusili, kusili publikę! Wróżbami, śpiewem, tańcem i walutą nieokreślonej wartości. Kusili demonicznymi spojrzeniami, pięknym śpiewem i zmysłowym niemal tańcem. Oj! Mamy zdolnych Zapustników. Mamy! Klaudia Jaśkiewicz - Baba i Konrad Nosarzewski - Dziad stworzyli wyśmienitą kreację, zadziwającą, jak na swój wiek. 4. 8 Była też „Aria z lapotpem” - w obecności „mafioso” E. Konopki Publiczność z nieskrywanym zainteresowaniem oglądała występy „Duszków Małych”, a potem „Krzyniaków”. Humor skrzył się na scenie. A salwy śmiechu niemal rozsadzały remizę w Młocku. Zasługa to autorów sceneriuszy - A. Rusiłowicz, B. Sokołowskiej, D. i M. Pszczółkowskich, M. Piotrowskiej czy L. Mikołajewskiego „Krzyniacy” z przyjaciółmi /stoją od lewej/ - Anna Czarzasta - Dama, Sławomir Kryścio - Grajek, B. Kucharczyk, Aleksandra Grzegorzewska - Śmierć, M. Cichowski, Katarzyna Pszczółkowska -Diablica, Alina Niska - Żona, Ilona Pszczółkowska - Anioł, Leonard Mikołajewski – Żyd, Edmund Konopka - Mąż, Bożena Czarzasta - Diablica, Witold Pszczółkowski, A. Bacławski, A. Bacławska, W. Krawczyk, Tadeusz Niski - Gospodarz, Marta Piotrowska– Cyganka, R. Kucharczyk, /siedzą/ Milena Pszczółkowska– Gospodyni, Inga Długokęcka – Bocian, M. Gadomska, T. Matuszewski. fot. 1 - 8 B. Prus i B. K. Strona 19 WYBORY Zmiana warty w krzynowłodzkiej gminie? Mieszkańcy Gminy Krzynowłoga Mała wybrali swoich przedstawicieli. Między 14.02. a 10.03. br. Odbyły się wybory w 41 sołectwach. W większości zostali wybrani sprawdzeni reprezentanci. Jednak w 14 przypadkach nastąpiła zmiana warty. - To zjawisko naturalne. W kilku przypadkach starzy sołtysi zrezygnowali ze względu na wiek, nawał obowiązków – zdradził Leonard Mikołajewski, przew. R.G. Krzynowłoga Mała. Jego to bowiem rada zobowiązała do przeprowadzenia zebrań z mieszkańcami wsi i powierzyła nadzór na wyborami. Wybrani sołtysi będą reprezentowali swoje społeczności do 2014 roku. – Cieszy fakt, że kobiety w kilku sołec-twach wzięły sprawy w swoje ręce. W sześciu wy-brano nowe sołtyski – przyznawał nie bez satysfakcji Mikołajewski. Zatem na 41 sołectw w 12 będą rzą-dzić kobiety. Procent „ukobiecenia” sołectw wzrósł do 29,3 proc. Słowem reprezentacja płci pięknej w gminie wciąż wzrasta. Wszak w i radzie gminy za-siada obecnie 7 niewiast – 47 proc. - Gratuluję Państwu wyboru na stanowiska sołtysów. Mam świadomość, jak wiele swoimi działaniami możecie pomóc gminie. Oczekuję konkretnych pomysłów. Samymi żądaniami nic się nie zbuduje. A wiem, że można wspólnie o wiele więcej zbudować - mówił Adam Bacławski w po uroczystym ślubowaniu sołtysów. Odbyło się ono w czasie sesji R. G. 28.03. br. Rotę ślubowania odczytał przew. R.G. Po czym każdy ze ślubujących potwierdzał słowem „Ślubuję”. Słowo to radni usłyszeli 39 razy, bo dwaj byli nieobecni - usprawiedliwieni. Łyk historii Sołtys to jedna z najstarszych form reprezentacji społeczności wiejskiej. Jej korzenie sięgają średniowiecza. Na przestrzeni wieków funkcja sołtysa zmieniała się. Przy tej okazji proponujemy spacer przez historię tej instytucji Sołtys - z j. niem. Schultheiß - sędzia – „ten, który wskazuje winnego”, w formie zlatynizowanej scultetus to osoba będąca przedstawicielem lokalnej społeczności, przeważnie wiejskiej. Sołtys w średniowieczu - osoba postawiona przez feudalnego pana na czele wsi lokowanej na prawie niemieckim. Sołtysem mógł być szlachcic, mieszczanin lub chłop. Do praw sołtysa należało: zbieranie czynszu, przewodniczenie ławie wiejskiej. Otrzymywał kilka ła- nów ziemi /łan – 30 morg ok. 18 ha – red./, na których mógł osadzać chłopów; powstawały folwarki sołtysie; partycypował w dochodach feudała (1/6 czynszów i 1/3 kar sądowych), prawo posiadania jatek, młyna itp. Z drugiej strony miał obowiązek konnej służby wojskowej. Pozycja społeczna i ekonomiczna sołtysów była stosunkowo mocna, mogli oni nawet konkurować ze średniozamożną szlachtą. Z tego względu szlachta wymogła na królu Jagielle Statut warcki – 1423 r., na mocy którego mogła wykupywać sołectwa. Z biegiem czasu od wieku XV do XVII sołtysi stali się nadzorcami pańszczyźnianymi i pomocnikami właścicieli wsi. W Polsce rozbiorowej i w okresie międzywojennym sołtys stał na czele najniższej jednostki podziału administracyjnego - gromady. W XV-XVII w., stopniowo pozbawiani znaczenia, sołtysi stali się nadzorcami prac pańszczyźnianych i pomocnikami właścicieli wsi. W okresie rozbiorów, II Rzeczypospolitej i w PRL - do 1950 r. sołtys był organem pomocniczym gminnego zarządu, późn. łącznikiem między wsią, a gromadzką radą narodową. W latach 1954–1972 sołtys był pośrednikiem między mieszkańcami wsi, a gromadzką radą narodową, po 1973 między mieszkańcami, a gminną radą narodową oraz naczelnikiem gminy. W latach 70-tych pośredniczył między sołectwem, a gminną radą narodową i naczelnikiem gminy. Sołtys dzisiaj Od 1990 roku sołtys jest organem wykonawczym sołectwa. Sołtys jest wybierany przez stałych mieszkańców sołectwa na zebraniu wiejskim. Działalność sołtysa wspiera rada sołecka. Sołtys korzysta z och-rony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Wynagrodzeniem za pracę soł-tysa jest dieta. Sołectwa są usta-nawiane przeważnie na obszarze wiejskim, fot.Pomnik sołtysa w Wąchocku dlatego większość soł-tysów mieszka we wsiach. Obszar, zakres działania sołectwa i jego organów określa rada gminy w statucie sołectwa. Według stanu w dniu 31 grudnia 2008 roku w Polsce było 40.459 sołectw. Co może sołtys? Reprezentuje sołectwo na zewnątrz, zwołuje i organizuje zebranie wiejskie, i w tym celu rozwiesza ogłoszenia o zebraniu wiejskim w takim miejscu i terminie. Realizuje uchwały rady gminy dotyczące sołectwa, a także umożliwia zapoznanie się z uchwałami rady jak najszerszemu kręgowi mieszkańców sołectwa. Dokonuje poboru podatków rolnego i leśnego jako in-kasent organu podatkowego, czy zawiadamia o obowiązkowych szczepieniach zwierząt. Uczestniczy w sesjach rady gminy, a także w pracach jej organów bez prawa do głosowania, jeśli rozpatrywane są sprawy sołectwa. oprac. Bogusław Kruszewski Strona WYBORY 20 Janusz Kawiecki Kawieczyno Sławomir Dęby Morawy Wielkie Hanna Miecznikowska Chmieleń Wielki Teresa Adamiak Chmielonek Bogdan Przybyłek Czaplice-Bąki Mirosław Czaplicki Elżbieta Zembrzuska Gadomiec-Jędryki Gadomiec-Wyraki Krzysztof Pieniek Jadwiga Ulatowska Mariusz Ostrowski Goski-Wąsosze Grabowo-Rżańce Kaki-Mroczki Piotr Umiński Krajewo-Kłódki Anna Roman Krajewo Wielkie Marta Kaczyńska Krzynowłoga Mała Zb. Chmieliński Ożumiech Czesław Antosz Piastowo T. Kołakowska Ostrowe Grzegorz Bruździak St. Sokołowski Łanięta Romany-Janowięta K. Kukliński Świniary Wiesław Czaplicki Ulatowo-Żyły I. Wojciechowska Skierkowizna Jan Roman Cichowo Ewa Jaśkiewicz Romany-Sebory Alfred Kawiecki Ulatowo-Adamy Tadeusz Kołakowski Romany-Karcze Andrzej Bagiński Ulatowo-Borzuchy Grzegorz Łączyński Marianowo Tadeusz Gałązka Plewnik Ewa Żuba Masiak Janusz Borkowski Łoje J. Lewandowski Rudno Kmiece Marek Smoliński Rudno-Kosiły Jolanta Kijora Ulatowo-Czerniaki I. Wojciechowska Ulatowo-Zalesie Jerzy Morawski Wiktorowo-kolonia Jan Czaplicki Czaplice-Kurki Andrzej Roman Bystre-Chrzany Józef Olkowski Wiktorowo-wieś Robert Dęby Borowe-Chrzczany Witold Roman - Romany-Fuszki i Janusz Rutkowski - Rudno Jeziorowe byli nieobecni na ślubowaniu. Złożą je w czasie następnej sesji Rady Gminy. Fot. B. K. Strona NASZE NADZIEJE 21 Oni chcą!!! W nawiązaniu do Projektowych dylematów (patrz s.6 -7) prezentujemy wybrane zdarzenia z dziedziny sportu, nauki, kultury, które najdobitniej świadczą, że każdy grosz zainwestowany w nasze dzieci i młodzież nie idzie na marne. Bowiem drzemie w nich ogromny potencjał i pragnienie „Być”. Trójka naszych wróciła z tarczą. Finał IX Miejsko-Powiatowego Przeglądu Recytatorskiego, jaki odbył się 26.10.10 r. w przasnyskim MDK, okazał się szczęśliwy dla recytatorów z naszej gminy. Troje z nich zostało nagrodzonych przez jury. Pierwsze miejsce w kat. IV–VI zajęła Magdalena Rutkowska./na zdj./ W kat. I-III Mateusz Dzieliński zajął III miejsce. Wyróżnienie w tej kategorii przypadło Emilii Królickiej ze szkoły w Świniarach. Kuba przyszły Grubba? W sobotę 15.01.2011 r. w hali sportowej w Chorzelach odbyły się Mistrzostwa Powiatu w Tenisie Stołowym dziewcząt i chłopców. Ekipa ze Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej liczyła 12 uczniów. W kategorii klas IV i młodsi mistrzostwo powiatu wywalczył czwartoklasista - Jakub Chmieliński. W kat. klas V-VI trzecie miejsce zdobył Rafał Rykowski.Kuba Chmieliński /na zdj. w zielonej koszulce/ zwyciężył 17 przeciwni -ków. Krzynowłodzcy tenisiści drużynowo zajęli I miejsce i, zdobywając 20 punk -tów, pokonali 11 ekip. Dziewczęta drużynowo - miejsce 7. Tomek Kawiecki w pierwszej dwudziestce w Polsce W czwartek, 27 stycznia b.r. dziewięcioro uczniów ulatowskiej szkoły, z klas IV-VI, nagrodzono dyplomami za udział w konk. historycznym pt. „600-lecie bitwy pod Grunwaldem”. Wszyscy wykazali się przyzwoitymi wiadomościami - powyżej 60% wiedzy. Piątoklasista Tomasz Kawiecki /w środku/ zajął 20. miejsce w klasyfikacji ogólnopolskiej. Wicemistrzynie sześciu powiatów Nie minął tydzień jak piłkarki halowe z Krzynowłogi Małej zdobyły tytuł mistrzyń powiatu przasnyskiego. Pokonały wówczas 3 ekipy. Teraz w Łysych, 5 lutego rozgrywano Międzypowiatowy Turniej w Halową Piłkę Nożną. - Jesteśmy wicemistrzami sześciu powiatów. Grałyśmy z drużynami: Broku, Ostrołęki, Rząśnika, Krasnosielca oraz Łysych. Jedynie gospodarzy nie udało nam się pokonać - Agnieszka Urbańska - trener drużyny. Ekipa w składzie /siedzą od lewej/ Kinga Roman, Sylwia Radomska. M. Bobińska, Milena Garlińska, stoją /od lewej/: Beata Domańska, Anna Taubert, Natalia Łączyńska, Agnieszka Ostrowska - bramkarka, Agnieszka Urbańska – trener, Luiza Smolińska -kapitan, Żaneta Morawska przywiozły srebrne medale, dyplom i puchar. Emocje prawie olimpijskie Takie emocje towarzyszyły gminnym eliminacjom Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej "Młodzież Zapobiega Pożarom", jakie odbyły się 11 lutego b.r. o 9:00 w sali widowiskowej OSP. Stanęły do nich ekipy szkół gminnych: gimnazjum – 9 osób, szkoły podstawowe – 11 - osobowa reprezentacja. I tu rozpoczęły się prawie olimpijskie emocje. Pierwszy etap dogrywki między Joasią a Adrianem – test -6 dodatkowych pytań – remis. 5 pytań opisowych od jury – remis. Walkę o pierwsze miejsce rozstrzygnął test gimnazjalny. Lepszy był Adrian Włodkowski – 19 pkt., a Joasia Rudzińska zdobyła ich 16. W Powiatwych Eliminacjach Turnieju Asia zdobyła także II miejsce /na zdj. druga z lewej/. Tenisiści z Krzynowłogi Małej mistrzami powiatu Nasi chłopcy okazali się niepokonani w Drużynowych Mistrzostwach Powiatu w Tenisie Stołowym. Szkołę Podstawową w Krzynowłodze Małej reprezentowały trzy drużyny: dwie ekipy chłopców w kategorii kl. IV i młodsi i w kat. kl. V i VI oraz jedna dziewcząt. Strona 22 NASZE NADZIEJE Druż. chłopców młodszych w zdobyła I miejsce. Zwycięska ekipa /od lewej stoją/: E. Rudzińska – trener, D. Zembrzuski, A. Czarzasta, J. Cichowska, D. Łagowski, R. Rykowski, J. Chmieliński, siedzą /od lewej/: H. Kawiecki, P. Sęk, A. Grzybowska W Romanach-Seborach lubią Kurczaka EDIEGO Od 6 lat uczniowie szkoły w Romanach-Seborach systematycznie sprawdzają wiedzę w konkursach EDIEGO. W tym roku szkolnym już trzykrotnie z powodzeniem starowali w kolejnej edycji testów wiadomości. Za każdym razem z powodzeniem! Młodzi poloniści najlepszy Bartek Kimona – w pierwszym rzędzie, pierwszy z prawej Mistrzynie powiatu w unihokeju Rozgrywki w unihokeju dziewcząt i chłopców odbyły się 12.03. w Czernicach Borowych. W zawodach wzięło udział 6 drużyn dziewcząt i 6 drużyn chłopców. Hokeistki z podstawówki w Krzynowłodze Małej wygrały wszystkie mecze i zajęły pierwsze miejsce. - Jestem dumna z moich dziewczyn. Wykazały dużą odporność i ducha walki. W takich turniejach to jest bardzo ważne – cieszyła się Ewa Rudzińska. Mistrzynie powiatu w składzie /od lewej/: P. Hamska, J. Rudzińka, A. Czarzasta, J. Cichowska, A. Grzybowska, w drugim rzędzie /od lewej/: K. Łazicka, E. Łazicka, trenerka E. Rudzińska. Konkursy rozstrzygnięte! Ogólnopolski Konkurs Geograficzny „Geo–Planeta” w szkole w Romanach-Seborach po raz pierwszy odbył się 25.11. 2010 r. Pięciu uczniów kl. V – VI, pod kier. E. Ujazdowskiej, reprezentowało szkołę w kategorii „Młodzik”. Test konkursowy składał się z dwu części: 30 pytań ze znajomości geografii Polski i świata oraz części opisowej. Dyplom za bardzo dobry wynik w skali kraju otrzymał szóstoklasista – Adrian Włodkowski /na zdj. w okularach/, wyróżnienie – Aleksandra Jakubowska z klasy V /na zdj. druga z lewej/. Pozostali otrzymali dyplomy uznania. Ulatowskie Talenty W poniedziałek 21 marca w szkole w Ulatowie-Adamach Pierwszy Dzień Wiosny obchodzono nieco inaczej niż w ubiegłych latach. Tym razem występy artystyczne i pokazy sportowe uzdolnionej młodzieży zastąpiły codzienne zajęcia lekcyjne. W tym dniu zorganizowano „Dzień Odkrywania Talentów”. Malarskie Talenty: Jakub Czaplicki, Jakub Wojciechowski, Karol Smoliński, Artur Sławski, Angelika Bochenek, Martyna Białaszek, Andrzej Zaborowski Pomagają innym i uczą się samodzielności „Dzieci – Dzieciom” to hasło kiermaszu zabawek, jaki po raz kolejny zorganizowano od 10 do 15 marca b.r. w Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej. Na kiermaszu można było kupić przyniesione wcześniej przez uczniów różne gry, zabawki, maskotki i książki. Szóstoklasiści zajęli się obsługą stoiska, pilnowali porządku i pomagali w przeliczeniu zebranych funduszy. Udało się zebrać 600 złotych! Dochód ze sprzedaży pomoże uczniom znajdującym się w trudnej sytuacji wyjechać na wycieczkę szkolną. „Duszki Małe” i „Krzyniacy” po przesłuchaniu Maz. Centr. Kult. i Sztuki po raz 7. organizuje Mazowiecki Festiwal Teatrów Obrzędowych. Mogą w nim wziąć zespoły teatralne, które zaprezentują przedstawienie o tematyce obrzędowej. Nasze „Duszki Małe” i „Krzyniacy” 25 marca br. po raz pierwszy zaprezentowali jury swoje Zapustne spektakle. (więcej informacji na stronie internetowej Gminy) Oprac. B. K. Strona SPORT 23 Z nadzieją do A-klasy Przygotowania do nowego sezonu GKS „Krzyniak” rozpoczął już 13 stycznia 11 roku, by zawodnicy mieli czas na przygotowanie się do rundy rewanżowej sezonu piłkarskiego 2010/2011. Rozmowa z Marcinem Sokołem – trenerem „Krzyniaka”. B. K. – Jak minęła zima w klubie? M. S. – Dość pracowicie. Z początkiem stycznia rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. W tym czasie treningi odbywały się 2 razy w tygodniu na hali sportowej w Chorzelach jak również na boisku w Krzynowłodze Małej. Zajęcia na dworze mogły odbywać się wieczorem dzięki nowemu oświetleniu boiska, które w stu procentach spełniło swoją funkcję. B. K. – Ile sparingów zagrał „Krzyniak”? M. S. – Oprócz regularnych treningów "Krzyniak" rozegrał pięć meczów kontrolnych. Z Tęczą Ojrzeń zremisowaliśmy 3:3, z GUKS Krasnosielc wygraliśmy 3:1, przegraliśmy z Orzycem Chorzele 2:6. Z Jantarem Parciaki graliśmy 2 razy. Za pierwszym razem wygra-liśmy 0:6, za drugim aż 10:1. Zaplanowałem również rozegranie meczów kontrolnych z MKS Przasnysz ’93 i MKS Ciechanów ’93. Jednak te spotkania nie doszły do skutku - zbyt duży mróz. Prócz sparingów zagraliśmy w 3 turniejach halowej piłki nożnej w: Przasnyszu, Chorzelach i Ciechanowie. B. K. – Toż to pogrom Jantara! M. S. – /uśmiech/ To było dobre przetarcie strzeleckie. Zagraliśmy w składzie: Ł. Kacprzak, G. Glina, J. Woźniak, J. Tadrzak, M. Grzegorzewski, R. Ostrowski, M. Wierzbicki, J. Maliszewski, P. Górczyński, T. Kruszewski, A. Smoliński. Na zmiany wchodzili: P. Kuskowski, D. Rykaczewski, P. Wódkiewicz, R. Kruszewski, M. Wiśniewski, P. Wacikowski, R. Wierzbicki. Parę słów relacji? Spotkanie przebiegało pod dyktando GKS-u. Pierwszą bramkę strzelił R. Ostrowski. W 37’ minął jednego obrońcę i przelobowła bramkarza Jantaru. Kilka chwil później bramkę zdobył P. Górczyński. Mocnym strzałem z 15 m. podwyższył na 2:0. Asysta dla M. Wierzbickiego! Tuż przed przerwą, M. Wierzbicki minął dwu obrońców i piłka w siatce. W drugiej połowie dokonałem kilku zmian. Już po 6 minutach było 4:0. Silnym strzałem z rzutu karnego popisał się A. Smoliński. W 63’ precyzyjnym uderzeniem z pola karnego bramkarza Jantaru przelobował M. Wierzbicki. W 72’ piłka po uderzeniu, wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko R. Kruszewskiego, trafiła między dwa słupki - 6:0. 75 minuta rozbiła przyjezdnych - drugi rzut karny po faulu na A. Smolińskim. Ten po raz drugi umieścił piłkę w siatce. Jantar w 77’ strzelił honorową bramkę. Jednak "Krzyniak" dopisał jeszcze 3 gole. Najpierw drogę do siatki rywali znalazł R. Kruszewski. Natomiast na 9:0 w 81’ - M. Wiśniewski - pierwsze trafienie w ekipie GKS-u. W ostatniej akcji wynik na 10:1 ustalił wprowadzony w drugiej połoiwe R. Wierzbicki. B. K. – Z jakim bilansem punktowym stratujecie na wiosnę? M. S. – Od 2 kwietnia rozpoczyna się runda wiosenna sezonu 2010/11. Obecnie zajmujemy 2 miejsce w tabeli z 4 punktami straty do lidera. W meczu inauguracyjnym przyjdzie nam się zmierzyć z naszymi sąsiadami Borovią Czernice Borowe. Zagramy u nich. Cel, jaki stawiam zespołowi - awans do A-klasy. B. K. – Z jaką ekipą będziecie parli wyżej? M. S. – Do drużyny dołączyli zawodnicy: Piotr Górczyński z Orzyca Chorzele, Mateusz Kobyliński, Maciej Cichowski, Daniel Rykaczewski z Wkry Sochocin i Michał Wiśniewski. Ważne też, że Maciej Wierzbicki po wypożyczeniu wrócił z przasnyskiego MKS-u do nas. B. K. – Gratuluję Macieja Wierzbickiego. M. S. – Ja także się cieszę. Jednak i nas nie ominęły kontuzje. Jestem po operacji kolana. Rehabilituję je, lecz nie mogę grać. Podobnie i Maciej Czarzasty. Pod znakiem zapytania stoją również występy drugiego z braci Czarzastych, który również boryka się z kontuzją kolana. Adam z tego powodu nie mógł przygotowywać się z drużyną do rozgrywek. Liczę na jego jak najszybszy powrót do gry. B. K. – Życzę powodzenia i do zobaczenia w A-klasie. M. S. – Nie dziękuję, by nie zapeszyć! Ale chciałbym podać terminy rozgrywek „Krzyniaka” w nowym sezonie, kiedy będziemy gospodarzami meczów. Zatem w rundzie wiosennej mecze będą rozgrywane na Stadionie Miejskim w Chorzelach: GKS Krzyniak – GKS Wkra Sochocin 10.04.11 r. (niedziela) godz. 13:00 GKS Krzyniak – LKS Jutrzenka Unieck 23.04.11 r. (sobota) godz. 15:00 GKS Krzyniak – GKS Borovia Czernice Borowe 08.05.11 r. (niedziela) godz. 11:00 GKS Krzyniak – KS Pełta Karniewo 22.05.11 r. (niedziela) godz. 13:00 rozmawiał B. K. Strona NASZA HISTORIA 24 CZAPLICE-BĄKI Czaplice założono na początku XV wieku, ziemie nadano tutaj rycerzom herbu Lubicz. Założyli oni wioskę Czaplice i potem przyjęli nazwisko Czaplicki herbu Lubicz, część z nich wyemigrowało jeszcze na po-czątku XV wieku do ziemi łomżyńskiej, gdzie również założono wioski o tej nazwie. Początkowo wioskę zwa-no Czelustkami, taki zapis pojawia się w 1567 roku (Baky Czelustki). W tym czasie wioska zajmowała 1 włókę gruntów ornych i nie była jeszcze podzielona między różnych przedstawicieli rodu. Wioska należała do parafii Krzynowłoga Wielka. Czapliccy byli licznym rodem, hrabia Uruski napisał: Czapliccy herbu Lubicz, licznie rozrodzona, a po większej części zagrodowa szlachta, wzięła nazwisko od wsi Czaplice, w ziemi ciechanowskiej. Czapliccy w ziemi ciechanowskiej nie zajmowali ważnej pozycji, kroniki notują tylko Wła-dysława burgrabię ciechanowskiego, w 1786 roku był też Wawrzyniec - miecznik ciechanowski. Czaplice-Bąki zapewne jeszcze w XVII wieku były wioską zaś-ciankową, lecz w XVIII wieku stały się wioską dworską. Wśród Czaplickich z Bąków wyróżniał się Grzegorz Czaplicki, który wraz z synem Pawłem wykupił większą część wsi Bąki, kupił też działy w sąsiednich osiedlach. Właśnie dlatego spis właścicieli ziemskich z 1784 roku wskazuje jako na właściciela wsi tylko jednego szlach-cica - Czaplickiego. W Bąkach powstał folwark i wieś chłopska. W 1840 roku Franciszek Czaplicki, pocho-dzący z tej wsi, przejął dobra małokrzynowłowskie, obrębskie. Natomiast jego brat Feliks został dziedzicem w CzaplicachBąkach i Czaplicach Wielkich. Zatem Czapliccy należeli do bogatych dziedziców, przodu-jących w tej okolicy. Dzięki majątkowi zdołali uzyskać potwierdzenie swych praw szlacheckich, tyle że na podstawie sfabrykowanych dokumentów. Ich uboższy sąsiad z tej samej wsi, Franciszek Gadomski nie otrzymał potwierdzenia praw szlacheckich. W 1827 roku Czaplice-Bąki liczyły 12 domów i 98 mieszkańców. Miejscowość zamieszkiwali zarówno szlachcice jak też chłopi. Część dworska wraz z „awulasem” o nazwie Czaplice Jaworowo liczyła 454 morgi, w tym 318 mórg ziemi ornej. Notowano tutaj 3 domy i 21 mieszkańców. W części włościańskiej wraz z Czaplicami-Kurkami naliczono 92 mieszkańców, 16 domów i 98 mórg grun-tów, w tym 86 mórg gruntów ornych. Na początku XX wieku jako właściciel tych dóbr występuje już Wincenty Waśniewski, jego podaje też Księga Adresowa Polski z 1929 roku, jego majątek liczył ponad 200 ha. Spis powszechny z 1921 roku przekazuje dane o wsi i folwarku, we wsi notowano 10 domów i 66 mie-szkańców, w folwarku 3 domy i 47 mieszkańców. Miejscowości te należały do gminy Krzynowłoga Mała. CZAPLICE-KURKI Czaplice-Kurki notowano już w połowie XVI wieku, w tym czasie była to większa wioska niż Bąki, liczyła ponad 2 włóki. Była to siedziba rodu Czaplickich herbu Lubicz, którzy tworzyli tutaj zaścianek szlachecki. Tutejsi szlachcice nie zrobili takiej kariery jak ich kuzyni z Czaplic-Bąków. W końcu XVIII wieku notuje się tutaj: Czaplickich, Gadomskich, Romanów i Smolińskiego. Część gruntów wykupili tutaj Czapliccy z Bąków i powstała w tej części wioska chłopska, która ściśle była połączona z częścią chłopską w Czaplicach Bąkach. W 1827 roku notowano tutaj 10 domów i 69 mieszkańców. Zatem była to mieszana wioska szlachecko-chłopska. W końcu XIX wieku zapisano, iż była to „wieś drobnej szlachty” liczyła w 1880 roku 8 domów, 29 mieszkańców oraz 249 mórg ziemi. W części chłopskiej naliczono, wraz z częścią chłopską wsi Bąki, 16 domów i 92 mieszkańców. W 1921 roku notowano tutaj 12 domów i 89 mieszkańców, miejscowość należała do gminy Krzynowłoga Mała. CZAPLICE-MIŁKI Czaplice-Miłki są znane już od XVI wieku, notują ją spis podatkowy z 1567 roku (Czaplice Milki), ówcześnie wioska liczyła 1 włókę ziemi, należała do parafii Krzynowłoga Mała. Przez następne wieki była to również niewielka wioska zamieszkała przez drobną szlachtę. Początkowo mieszkali tu Czapliccy, jednak później opuścili tę wieś. W końcu XVIII wieku notuje się tutaj: Garlińskich, Borkowskich i Dębych. W tym czasie mieszkały tu jeszcze trzy rodziny, lecz na początku XIX wieku została tylko jedna z nich, w 1827 roku notowano zaledwie 1 dom i 9 mieszkańców. W następnych latach również była to maleńka wioska. W 1921 roku w Czaplicach-Miłkach notowano 2 domy i 15 mieszkańców, należała do gminy Krzynowłoga Mała. W tej okolicy notowano też osady o nazwach Czaplice-Furmany (do 1515 roku), Czaplice-Golanki (1479), Czaplice-Piłaty (1449) i Czaplice-Żuczki (1515). na podst. L. Zugaj – Historia Gminy oprac. E. Zdziarska Strona 25 PORTRETY 70 lat na obczyźnie Sybir oznaczał głód i choroby – To było 13 kwietnia 1940 roku. O północy ktoś zaczął dobijać się do drzwi. „Otwieraj. Nie bais!” – -krzyczeli. Otworzyłem. Na zewnątrz stali żandarmi i mówili, że więcej tu nie wrócimy. Mama zaczęła strasznie płakać – opowiada mężczyzna, który wówczas miał 17 lat. – I te łzy chyba ich wzruszyły, bo dowódca żandarmów powiedział, że też z polskiej rodziny pochodzi i kazał nam spakować wszystko, co mamy do jedzenia, bo – jak mówił, czeka nas głód. I tak 40 rodzin z mojej wioski zapakowali do wagonów, którymi wcześniej przewożono świnie. Jechaliśmy bardzo długo. I te wszystkie rodziny żyły tylko na naszym prowiancie. Ruscy dawali nam tylko co przystanek kipitok, czyli gorącą wodę. Na Syberii Konstanty Sawicki był 11 miesięcy. Przez ten czas chorował ciężko na tyfus. – Potem musiałem zostawić najbliższych i odejść – wspomina. – Po podpisaniu układu Sikorski-Majski (porozumienie z 30 lipca Przystojniak na Dragonie * I tak Konstanty Sawicki zaczął służyć na okręcie wojennym Dragon. Załoga okrętu, który w angielskich i polskich barwach, walczył podczas II wojny światowej, była kompletowana głównie spośród ludzi bez doświadczenia w marynarce, emigrantów, żołnierzy Legii Cudzoziemskiej oraz przymusowo wcielanych do Wehrmachtu Ślązaków i Pomorzan, którzy dostali się do niewoli alianckiej. Załogę stanowili także członkowie załóg polskich niszczycieli i osoby przywiezione z obozów w ZSRR. W gronie tych ostatnich znalazł się właśnie Konstanty Sawicki. K. Sawicki - Przystojniak /pierwszy z prawej/ z przyjaciółmi Konstanty Sawicki z Chmielenia Wielkiego urodził się jako Polak, wiele lat był bezpaństwowcem, w 1970 roku stał się obywatelem Stanów Zjednoczonych, a w minionym roku otrzymał także polski paszport. - Wróciłem do Polski po 70 latach tułania się na ob -czyźnie – mówi Konstanty Sawicki, który od roku mieszka w Chmieleniu Wielkim. I opowiada o Syberii, morskich bitwach, powojennej rzeczywistości w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Jego dzieje to prawdziwa lekcja historii. Konstanty Sawicki urodził się w Łyngmianach na Wileńszczyźnie. W 1924 roku, czyli wtedy, gdy ziemie wileńskie należały do Polski. Ale po sowieckiej agresji na Polskę, 17 września 1939 roku, Wileńszczyzna – w ramach paktu o podziale Polski, zawartym z III Rzeszą, znalazła się pod władzą radziecką. To był ciężki okres dla mieszkających tam Polaków. Konstanty Sawicki wraz z rodziną został zesłany na Sybir. 1941 r. między Polską a ZSRR, przywracające stosunki dyplomatyczne między oboma państwami. Układ miał na celu wspólną walkę z III Rzeszą w czasie II wojny światowej w ramach koalicji antyhitlerowskiej – przyp. red.) wybrali nas trzydziestu młodych i wysyłali do Anglii. Stało się tak, bo Anglicy protestowali, że nasz emigracyjny rząd ma za mało wojska. Z Anglii trafiliśmy do Szkocji i tam przydzielono mnie do marynarki. – Będąc w marynarce nie nazywali mnie już po imieniu, tylko „Przystojniak” i wysyłali na liczne uroczystości dyplomatyczne, m.in. na pogrzeb gen. Władysława Sikorskiego. Miałem też okazję łamania PORTRETY Strona 26 się opłatkiem np. z ministrem spraw zagranicznych rządu RP na uchodźstwie Kazimierzem Sosnkowskim – wspomina dziś 88-letni pan Konstanty. Stracił słuch od torpedy Konstanty Sawicki, marynarz na ORP Dragon, w czerwcu i lipcu 1944 roku brał udział w inwazji na Francję. 8 lipca 1944 roku okręt, na którym służył, został trafiony przez niemiecką żywą torpedę. W wyniku eksplozji śmierć poniosła cała obsługa maszynowni, część osób w jednej z komór amunicyjnych oraz część z obsługi artylerii przeciwlotniczej, wyrzuconych podmuchem w morze. Jak podają źródła historyczne zginęło wówczas 37 osób z załogi, a 14 było rannych (Konstanty Sawicki stracił wówczas słuch – przyp. red.). W porównaniu do uszkodzeń, straty ponoć nie były wielkie, ale uznano, że remont krążownika jest nieopłacalny i zatopiono go w ramach uzupełnienia falochronu u francuskich wybrzeży. Do samozatopienia doszło 20 lipca w linii głównego falochronu portu „Mulberry”. Większość załogi, wraz z zastępcą dowódcy kmdrem por. Aleksandrem Hulewiczem, zeszła z pokładu do amerykańskiej barki desantowej, która odwiozła ją do Anglii. Informacja o stracie krążownika została ujawniona dopiero w grudniu 1944 roku, czyli po pięciu miesiącach od zdarzenia. fot. ORP Dragon w porcie /wikipedia/ O Ojczyźnie tylko marzył – Po wojnie Anglicy wyrzucili nas na bruk. Przy demobilizacji nawet nie spytali, dokąd chcemy jechać i nie dali na bilet. Zostaliśmy bez niczego. Płakać mi się chciało, gdy patrzyłem jak byli żołnierze dla kilku szylingów dźwigają ludziom walizki na dworcu – Załoga Dragona Konstanty Sawicki oznaczony krzyżykiem -wspomina. Ale z możliwości powrotu do Polski nie skorzystał. Wiedział bowiem, że tam prawdopodobnie ponownie zostałby wywieziony na Sybir. Z rodziną pan Konstanty spotkał się dopiero w 1950 roku. - Rodzinami żołnierzy zaopiekowali się Anglicy. Najpierw wysłali ich do Karaczi do Indii, gdzie był polski obóz dla wysiedleńców, potem trafili do Rodezji Północnej we wschodniej Afryce, a stamtąd w 1950 roku przyjechali do Anglii. I wówczas ich spotkałem po raz pierwszy – opowiada nasz rozmówca, który przez wiele lat o spotkaniu ze swoimi bliskimi i swojej ojczyźnie tylko marzył. Z amerykańskim paszportem w kieszeni Ponad 20 lat pan Konstanty, który z Anglii przeniósł się do Stanów i osiadał w Kalifornii, był obywatelem bez narodowości. – Dopiero w 1970 roku gdy zauważyłem, że w Polsce trochę się poprawiło, postanowiłem wziąć amerykański paszport i zacząłem wyjeżdżać do Europy. Głównie do swojej ukochanej Ojczyzny. Tam, gdzie byłem chrzczony. Do dziś trudno mi wytłumaczyć, co czułem przy pierwszym lądowaniu na polskiej ziemi – opowiada ze łzami w oczach. I tak pan Konstanty jeździł na Litwę, Łotwę, do Moskwy, Petersburga, Katynia… Wszędzie tam mógł być tylko dlatego, że miał amerykański paszport w kieszeni. Od 20 maja ubiegłego roku pan Konstanty mieszka w Chmieleniu Wielkim. – Bo między mną i moją żoną była taka umowa, że kto pierwszy z nas umrze, zostanie skremowany i pochowany tam, gdzie się urodził – wyjawia Konstanty Sawicki. I wspomina swoją Halinkę, z którą przeżył niemal 50 lat. – Po- Strona PORTRETY znaliśmy się w Stanach w 1962 roku. Czekałam na nią do 40. roku życia, bo chciałem poślubić Polkę, katoliczkę i patriotkę. I tak też się stało. Osiedliliśmy się w Kalifornii i tam mieszkaliśmy. Dopiero na emeryturze przenieśliśmy się do Las Vegas w Newadzie. Mieszkaliśmy tam, póki śmierć jej nie zabrała. Boże kochany, to była taka wyjątkowa kobieta. Po śmierci ukochanej pan Konstanty postawił wrócić do Polski na stałe. Wystąpił o polskie obywatelstwo i zamieszkał w rodzinnej wiosce żony. – W ambasadzie mówili, że takiego wiekowego aplikanta na polski paszport jeszcze nie mieli – uśmiecha się szeroko 88-letni pan Konstanty. tekst i fot. Anna Suchcicka przedruk z Tygodnika Ostrołęckiego * ORP Dragon (wcześniej HMS "Dragon") - brytyjski krążownik lekki typu "D" wodowany 29 grudnia 1917 r. przekazany Polskiej Marynarce Wojennej 15 stycznia 1943 r. Brał udział podczas inwazji na Francję w czerwcu i lipcu 1944 r. W dniu 8 lipca 1944 r. trafiony przez niemiecką żywą torpedę Neger. Z powodu zniszczeń oraz nieopłacalności remontu przeznaczony do zatopienia jako uzupełnienie falochronu sztucznego portu u wybrzeży francuskich. Samozatopienie nastąpiło 20 lipca w linii głównego falochronu portu "Mulberry" w rejonie odcinka inwazyjnego "Sword". /wikipedia/ P. S. Konstanty Sawicki niestety nie przeczytał artykułu o sobie. Życie napisało własny scenariusz i 3 marca 2011 roku zmarł. - Pierwszego marca zaczął bardzo narzekać na serce - mówi Marzena Chmielińska, kuzynka, u której mieszkał w Chmieleniu Wielkim. – Po -gotowie zabrało wujka do szpitala. Tam dopadł go zator i zmarł we śnie - wspomina. Bardzo cieszył się, że starość może spędzić w Polsce. Zawsze czuł się Polakiem i choć Bierut odebrał mu obywatelstwo, to dopiął swego i odzyskał je. - Pamiętam, jak cieszył się z tego faktu, kiedy zamieszkał u nas. Najbardziej brakowało mu Halinki. W czasie ostatniej wizyty w sierpniu 2009 roku oboje planowali, że na przyszły rok wrócą tu na stałe. Niestety we wrześniu ciocia 2010 r. zmarła, a on wrócił do Ojczyzny, na swoje śmiecie, ale sam. Pospieszył się trochę, ale taki widocznie był wyrok nieba - kończy ten smutny suplement do biografii Konstantego Sawickiego. B. K. 27 Pierwsze jaskółki przyleciały! W poprzedniej „Krzynicy” Małgorzata Budna w artykule KTM - Dajmy dzieciom szansę! zwróciła się z apelem do darczyńców, by wspomogli projekt zorganizowania warsztatów o nazwie Kryniczny Teatr Muzyczny /KTM/. Apel nie pozostał bez echa! Ideą warsztatów – projekt trwałby przynajmniej 3 lata, jest stworzenie małego, naszego Krynicznego Teatru Muzycznego /KTM/ prowadzonego przez fachowca – a mamy takiego, który uczyłby śpiewu, ruchu scenicznego. On dokonałby wyboru dzieci do grupy teatralnej – docelowa grupa 15 uczniów szkoły podstawowej. Finałem – każdego roku – byłaby realizacja, powiedzmy, śpiewogry, musicalu – słowem spektaklu muzycznego – pisała na łamach kwartalnika. Pomysł opierał się na współpracy z „Krzynicą”, która udostępni nieodpłatnie swoje strony na zamieszczanie reklam, ogłoszeń miejscowych firm, osób prywatnych. W zamian reklamodawcy wpłacają zadeklarowane pieniądze na konto Rady Rodziców Szkoły, przez co stają się Darczyńcami. Te pieniądze będą gromadzone na oddzielnym subkoncie Komitetu i przeznaczone jedynie na finansowanie warsztatów, a dysponowałby nim jedynie Rada Rodziców Na łamach „Krzynicy” informowalibyśmy Państwa i postępach w realizacji projektu. Po zgromadzeniu określonej kwoty – powiedzmy około 5 tys. zł rocznie, rozpoczęlibyśmy realizację projektu. Otóż apel o wsparcie spotkał się z odzewem. Dwie firmy zadeklarowały wsparcie projektu. Są to Kancelaria Odszkodowawcza „Lex” Beata Jarzyna sp. k. z Krakowa i LAFARGE. Pierwsza skierowała list do red. „Krzynicy”, w którym czytamy: Do naszego biura dotarł egzemplarz Państwa kwartalnika „Krzynica” nr (15), styczeń 2011. Dzięki niemu mogliśmy poznać Państwa gminę, jej mieszkańców, ich zainteresowania, ale też i problemy. Kancelaria Odszkodowawcza „Lex” chciałaby wesprzeć lokalne inicjatywy. Taką okazję ujrzeliśmy po lekturze „Krzynicy”. Zainspirowani artykułem „KTM – -Dajmy dzieciom szansę!” pragniemy mieć swój mały wkład w projekt przedstawiony przez Panią Małgorzatę Budną.... c.d. na s. 31 Strona KONKURSY 28 REGULAMI N Gminna Biblioteka Publiczna oraz Urząd Gminy w Krzynowłodze Małej ogłaszają otwarty Konkurs Literacki „Kryniczne Gniazdo”. Konkurs pod hasłem „Aby mierzyć drogę przyszłą Trzeba wiedzieć skąd się przyszło” /C.K. Norwid/ Cele konkursu: 1. Popularyzacja i promocja zapisu dziejów społeczności lokalnych szczególnie ważnych dla kultywowania historii regionu. 2. Ukazanie życia społeczności lokalnej, dorobku historycznego i ważnych dokonań w celu ich przekazania młodemu pokoleniu. 3. Zachęcenie środowiska lokalnego do przekazywania potomnym wspomnień, zapisów wydarzeń, wiedzy i dokumentów o „naszym gnieździe” – gminie, miejscowości, rodzinie. 4. Kształtowanie poczucia tożsamości regionalnej, szacunku do rodzimej kultury, tradycji i obyczajów. Cele konkursu najlepiej charakteryzują słowa wybitnego artysty - malarza, grafika, poety, rzeźbiarza, fotografa, pisarza, scenografa. „Odchodzą granice i pokolenia. Tracą wartość monety. Zmieniają się ludzkie cele. I godzimy się z tym. Ale bliska nam Ziemia – Ziemia okolic serdecznych, odziana w szatę wód cichych jeziornych, płynących rzek, lasów, pól i łąk, stanowi fundament konieczny każdej naszej aktywności. Jej dotkniecie sprawia, że stajemy się młodsi i silniejsi. Patrząc na jej spokój i trwanie, mamy dystans wobec naszych niepokojów i klęsk. Jej trwałość, bogactwo wizualne i genetyczne winno być przedmiotem na- Andrzej Strumiłło szej dumy i troski.” tekst z albumu W. Batury „Kanał Augustowski” (Akces, 2000) Czas trwania konkursu Rozpoczęcie konkursu – 30 marca 2011 roku Zakończenie składania prac – 30 października 2011 roku Ogłoszenie wyników – 30 listpada 2011 roku Rozdanie nagród – do 30 grudnia 2011 roku (termin i miejsce zostaną określone do dnia zakończenia składania utworów). Formy konkursu 1. Kronika rodziny, zdjęcia 2. Pamiętnik 3. Biografia ciekawej postaci w miejscowości 4. Opowieść czy legenda danej miejscowości Zasady konkursu 1. Konkurs ma charakter otwarty, adresowany jest do uczniów szkół podstawowych /starsze klasy/ gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i osób indywidualnych itp. W konkursie mogą brać zespoły uczniowskie. 2. Uczestnik lub uczestnicy konkursu są zobowiązani do przesłania pracy na adres organizatora konkursu. 3. Praca nadesłana na konkurs musi stanowić od początku do końca oryginalny wytwór uczestnika konkursu. 4. Aby wziąć udział w konkursie, należy przesłać do dnia zakończenia składania prac swoją pracę (decyduje data potwierdzenia złożenia pracy) w postaci wydruku kopii pracy zapisanej na płycie CD jako plik w formacie DOC lub DOCX (opracowany np. przez edytor MS Word lub Open Office), z którego wydruk został wykonany. KONKURSY Strona 29 5. Nadesłane prace nie będą odsyłane do autorów. 6. Przygotowana praca musi być oznaczona za pomocą Godła uczestnika konkursu. Utwór nie może być podpisany imieniem i nazwiskiem na żadnej ze stron, ani na wydruku, ani na płycie CD. (Na płycie CD oznaczenie utworu zawiera Godło). 7. Do pracy należy dołączyć zamkniętą kopertę oznaczoną Godłem uczestnika konkursu. Wewnątrz koperty należy umieścić kartkę z danymi autora i Godłem, a w przypadku opiekuna pracy także jego dane. Dane uczestnika konkursu muszą zawierać co najmniej: imię, nazwisko, adres zamieszkania, rok urodzenia, telefon kontaktowego oraz adres e-mail. 7. Do dnia ogłoszenia wyników spośród nadesłanych prac komisja konkursowa wyłoni 3 (trzy) prace, których autorom przyzna nagrody. 8. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w dniu ogłoszenia wyników. Tytuły nagrodzonych utworów oraz godła uczestników konkursu zostaną opublikowane na internetowej stronie org. konkursu www.krzynowlogamala.pl oraz w kwartalniku „Krzynica”. 9. W konkursie przewidziano następujące nagrody: - nagroda I: 500 zł - nagroda II: 300 zł - nagroda III: 200 zł - 3 wyróżnienia: każde po 100 zł 10. Wszystkie nagrodzone utwory zostaną opublikowane przez organizatora konkursu w kwartalniku „Krzynica”, bądź w wydawnictwie oddzielnym. 11. Organizator zastrzega sobie prawo publikacji nadesłanych tekstów w celu promocji konkursu. 12. Warunkiem przyznania nagrody jest przekazanie majątkowych praw autorskich do utworu organizatorowi konkursu. 13. Komisja konkursowa ma również prawo do nie przyznania którejkolwiek, jak i wszystkich nagród lub innego rozdziału nagród i wyróżnień. 14. Organizator nie zwraca nadesłanych prac. 15. Decyzja komisji konkursowej, co do laureatów konkursu oraz przyznania im nagród jest ostateczna. 16. Przesyłając utwór, Uczestnik konkursu potwierdza, że wyraża zgodę na zasady konkursu zawarte w niniejszym Regulaminie. Wysyłając zgłoszenie na konkurs, Uczestnik konkursu wyraża zgodę na wykorzystywanie swoich danych do celów konkursu, ma jednocześnie prawo wglądu do nich i ich poprawiania. 17. W sytuacjach wyjątkowych organizator konkursu zastrzega sobie prawo zmiany niniejszego Regulaminu. 18. W sprawach nieuregulowanych niniejszym Regulaminem zastosowanie mają odpowiednie przepisy prawa. 19. Przy ocenie będą brane pod uwagę następujące kryteria: - ogólna koncepcja stworzonej pracy - walory dokumentalne i poznawcze - treści zapisków, zagadnień - styl i poprawność języka - walory ilustracji - materiały uzupełniające (mapki, szkice, fotografie, dokumenty w załącznikach) Uwaga! Komisja przy ocenie prac konkursowych będzie zwracała szczególną uwagę na samodzielność uczestników i apeluje, aby prace nie opierały się wyłącznie na materiałach już opublikowanych /monografie, foldery, przewodniki, Internet, itp./ Szczegółowy regulamin dostępny także na stronie www.krzynowlogamala.pl ORGANIZATORZY Strona 30 KONKURSY Strona REKLAMA Dlatego też chcielibyśmy wspomóc finansowo Państwa projekt stworzenia warsztatów artystyczno – muzycznych. Mamy przy tym nadzieję, że młodzi, zdolni „aktorzy” zaprezentują swoim kolegom, rodzinom, sąsiadom program na temat np. bezpieczeństwa dzieci w ruchu drogowym. W podobnym tonie wypowiedziała się Anna Grzegorek – przedstawicielka LARARGE’a – Mając na względzie dobrą, wieloletnią współpracę naszej firmy ze szkołą w Krzynowłodze Małej chcemy wesprzeć finansowo ten ciekawy projekt. – Na dniach oczekuję umowy sponsorskiej od LAFARGE’a – poinformowała Małgorzata Budna. - Nasza współpraca z Firmą LAFARGE zawsze układała się pomyślnie. Już kilkakrotnie dostaliśmy wspar-cie finansowe na różne działania. 31 www.lex-kancelaria.pl Zdzwoń! Nasz konsultant skontaktuje się z Tobą! www.lex-kancelaria.pl Fot. Uczniowie z wizytą w kopalni LAFARGE Natomiast nasi uczniowie odpłacają się Darczyńcy tym czym mogą - uśmiechem, piosenką, kwiatami. Może to niewiele, ale jestem przekonana, że Firma zaprzyjaźniła się z nami i corocznie wspiera kulturę w naszej gminie. To cieszy, bo rodzice moich uczniów pracują w kopalni. Dlatego jestem niezwykle wdzięczna, że poparła nasz pomysł i teraz czekam na podpisanie umowy - dodała z uśmiechem M. Budna. Zatem jest nadzieja, że inni Darczyńcy, także z terenu gminy, wesprą ten pomysł. Podajemy konto: B. S. w Przasnyszu 31892400070010787120010001 z dopiskiem „KTM” Redakcja
Podobne dokumenty
szkoła podstawowa w krzynowłodze małej
WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected] REDAKCJA: Bogusław ...
Bardziej szczegółowo