Untitled - Krzynowłoga Mała

Transkrypt

Untitled - Krzynowłoga Mała
W numerze:
3
GMINNE INWESTYCJE
Szybkimi krokami zbliżają
się święta Wielkanocne.
Inwestycje i projekty 2010
4-7
NASZE SPRAWY
4-5
6-7
Zwyciężył rozsądek i kompromis
Projektowe dylematy
7-9
EKOLOGIA
Gminne oczyszczanie świata
Pierwsza pięćdziesiątka
Zaproszenie
10 - 15
MECENAT GMINY
Dwunastka stypendystów gminy
16 - 18
KULTURA
Jubileuszowe zapusty w Młocku.
19 - 29
WYBORY
Zmiana warty w krzynowłodzkiej gminie?
21 - 22 NASZE NADZIEJE
Oni chcą!!!
23
SPORT
Z nadzieją do A-klasy
24
NASZA HISTORIA
Czaplice–Bąki
Czaplice–Kurki
Czaplice–Miłki
25 - 27 PORTRETY
70 lat na obczyźnie
Pierwsze jaskółki przyleciały
28 - 30 KONKURSY
Z tej okazji w imieniu
własnym, radnych oraz
pracowników Urzędu Gminy
chcielibyśmy złożyć
mieszkańcom naszej Gminy
najserdeczniejsze życzenia.
Na Święto Zmartwychwstania
życzymy wszystkim Państwu,
by zmartwychwstały w Was
zapomniane marzenia i
optymizm w podchodzeniu do
przeciwności Losu.
Niech w Waszych sercach
zapanuje wiosna - odrodzenie
nowego życia.
Niech Zmartwychwstanie napełni
Was nadzieją i wiarą.
Da siłę w pokonywaniu trudności
i ufność patrzenia w przyszłość.
Życzymy wielu radosnych
i niepowtarzalnych chwil
na Święta Wielkanocne.
Serdecznych spotkań rodzinnych
przy świątecznym,
suto zastawionym stole,
przyjaznych rozmów,
miłych gestów i wszelkiej
pomyślności
razem ze zmartwychwstałym
Barankiem.
Leonard Mikołajewski
z radnymi Gminy
Adam Bacławski
i pracownicy UG
Konkurs literacki “Kryniczne Gniazdo”
Najlepszy Czytelnik Biblioteki
Dziecięcej w 2011 roku
31
REKLAMA - Nasi darczyńcy
KRZYNICA Kwartalnik Gminy Krzynowłoga Mała
Nr 02/2011 (16), rok piąty
ISSN 2080-0053, nakład 750 egz.
WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała
ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected]
KONCEPCJA, OPRACOWANIE NUMERU, REDAKCJA, SKŁAD, ŁAMANIE I KOREKTA: Bogusław Kruszewski.
AUTORZY MATERIAŁÓW i ZDJĘĆ: M. Budna, A. Chmielewska, A. Jelińska, B. Kruszewski, D. Łubińska, M. Morawska, G. Ostrowski, B. Prus, E. Rudzińska, A. Suchcicka, B. Sokołowska,
M. Sokół, A. Urbańska, E. Zdziarska,
PROJEKT GRAFICZNY OKŁADKI: Sylwester Gadomski
DRUK: Drukarnia J.J. Maciejewscy, 06-300 Przasnysz, ul. Gdańska 1
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania nadesłanych tekstów, wprowadzania zmian formalnych, skrótów oraz nadawania tytułów. Nie zwraca materiałów nie zamówionych.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie części lub całości tekstów bez zezwolenia wydanego w formie pisemnej jest ściśle
zabronione.
CIEKAWOSTKI HISTORYCZNE
GMINNE INWESTYCJE
Strona
3
Inwestycje i projekty 2010
Referatem Promocji i Rozwoju kieruje Grzegorz Ostrowski. W tym referacie pracują: Iwona Sobocińska
na stanowisku ds. gospodarki gruntami, Paweł Mostowy – czuwa nad zamówieniami publicznymi, a Sylwester Gadomski zajmuje stan. ds. obronnych, obrony cywilnej, zarządzania kryzysowego i melioracji
oraz pełni funkcję gminnego informatyka.
Najważniejszym zadaniem referatu jest prowadzenie inwestycji i pozyskiwanie funduszy na nie,
dbanie o ich pomyślny i prawidłowy przebieg. W dużej mierze praca polega też na pisaniu projektów
inwestycyjnych.
W 2010 roku rozpoczęto następujące inwestycje, na które referat także pisał projekty.
Są to:
1. Budowa sali gimnastycznej w Krzynowłodze Małej
- realizacja lata 2010 – 2011. Koszt 1,9 mln. zł. Dofinansowanie Ministerstwo Sportu i Turystyki w kwocie 1 mln zł.
2. Kształtowanie przestrzeni publicznej centrum wsi
Krzynowłoga Mała - koszt 430 tys. zł. Dofinansowanie z PRO w kwocie 290 tys. zł. Dodatkowo został
założony monitoring wizyjny placu przed budynkiem
Urzędu Gminy.
3. Termomodernizacja, wymiana dachu oraz modernizacja kotłowni w budynku Szkoły Podstawowej
w Romanach-Seborach - koszt 407 tys. zł. Dofinansowanie 117 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
4. Budowa placu zabaw w Krzynowłodze Małej koszt 126 tys. zł. Dofinansowanie 63 tys. zł w ramach programu „Radosna Szkoła”.
5. Budowa przydomowych oczyszczalni ścieków
w gminie - realizacja 2010 – 2012. Koszt 5 mln. zł. dofinansowanie 75% wartości inwestycji z PROW.
6. Modernizacja oświetlenia ulicznego w gminie
Krzynowłoga Mała - koszt 415 tys. zł - spłata inwestycji z oszczędności na energii.
7. Modernizacja budynku Gminnego Ośrodka Zdrowia w Krzynowłodze Małej - realizacja 2010-2011.
Koszt 616 tys. zł. Inwestycja jest na pierwszym miejscu listy rezerwowej wniosków o dofinansowanie
w wysokości 75% wart. inwestycji w ramach RPO
Województwa Mazowieckiego.
8. Wymiana stolarki okiennej i drzwiowej w budynku
Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. Za
kwotę 234 tys. zł wymienione zostały 74 okna oraz
główne drzwi wejściowe
ze szkłem bezpiecznym.
9. Oświetlenie boiska wielofunkcyjnego w Krzynowłodze Małej - koszt 44
tys. zł.
10. Docieplenie ścian zewnętrznych starej części
budynku Urzędu Gminy wraz z remontem wejścia do
budynku - koszt 60 tys. zł.
11. Przebudowa dróg w technologii potrójnego powierzchniowego utrwalenia nawierzchni żwirowej
emulsją oraz kruszywem w miejscowościach: Wiktorowo, Wiktorowo-Kolonia, Ostrowe, Goski-Wąsosze,
Zalesie Świniarskie, Romany-Karcze, Świniary, Borowe-Gryki, Krajewo Wielkie oraz droga relacji Świniary – Ulatowo-Zalesie - długość 13,8 km. Koszt
inwestycji 1,1 mln. zł
12. Bieżąca naprawa dróg żwirowych. Koszt 430 tys.
zł to zakup, rozsypanie i rozgarnięcie około 22 tys.
ton żwiru na drogach gminnych.
Referat w roku 2010 złożył następujące projekty:
1. „Zagospodarowanie terenu zalewu wodnego
w miejscowości Łoje” w ramach Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich 2007 – 2013. Szacowany koszt
inwestycji - 1,3 mln zł, dofinansowanie 500 tys. zł.
2. „Budowa remizy OSP wraz z zagospodarowaniem
terenu w Chmieleniu Wielkim” z Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich 2007 – 2013. Szacowany koszt
inwestycji: 935 tys zł, dofinansowanie 500 tys. zł.
3. „Utworzenie świetlicy w miejscowości Rudno Jeziorowe” w ramach PROW 2007-2013. Szaco-wany
koszt inwestycji - remontu budynku po byłej szkole
Strona
NASZE SPRAWY
4
oraz zagospodaro-wanie
terenu 390 tys. zł, dofinansowanie 250 tys.
4. „Poprawa bezpieczeństwa i efektywności energetycznej poprzez termomodernizację obiektów użyteczności publicznej w gmif o t . R u d n o J e zi o r o we
nach Północnego Mazowokiem satelity
sza” - Regionalny Program
Operacyjny Województwa Mazowieckiego. Gmina
Krzynowłoga Mała jest liderem projektu. Obejmuje
on termomodernizację budynków użyteczności publicznej trzech gmin: Krzynowłoga Mała, Chorzele,
Jednorożec. Szacowany koszt inwestycji 6,7 mln. zł,
a dofinansowanie 4,4 mln. zł.
Budynki objęte projektem w Gminie Krzynowłoga Mała to: Szkoła Podstawowa w Świniarach –
-instalacja c.o., Szkoła Podstawowa w Ulatowie-Adamach – instalacja c.o., termomodernizacja budynku
Szkoły Podstawowej w Romanach-Seborach - zadanie już zrealizowane – zwrot kosztów, termomodernizacja hydroforni w Krzynowłodze Małej, termomodernizacja budynku Publicznego Gimnazjum, ocieplenie ścian budynku Urzędu Gminy - zadanie zrealizowane – zwrot kosztów.
sierpnia 2011 r. 6 nauczycielom kończy się umowa
o pracę w tej placówce.
2. W przyszłym roku szkolnym nie będzie uczniów
w klasie pierwszej.
3. Koszt utrzymania szkoły w Świniarach w 2009 roku to wydatek prawie 468 tys. zł, w 2010 – ponad
486 tys. zł. W tym ponad 440 tys. zł to wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń. Wydatki związane z zatrudnieniem kadry pedagogicznej w tej
szkole są bardzo duże i nie stać gminy, której budżet
jest niewielki na ponoszenie tak wysokich kosztów.
4. Statystycznie: 1 nauczyciel na 3 uczniów, a 16,2
tys. zł kosztuje kształcenie jednego dziecka.
Zwyciężył rozsądek i kompromis
5. Nauczyciele zatrudnieni na czas nieokreślony będą mieli możliwość pracy: - 2 w szkole w Romanach-Seborach, 1 - gimnazjum w Krzynowłodze Małej,
2 w Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej
i 1 nauczyciel w Uatowie-Adamach.
6. Uczniom zlikwidowanej szkoły w Świniarach zapewnia się możliwość uczęszczania do szkoły w Romanach-Seborach - około 8 km drogi. Gmina zapewnia transport dzieci.
7. W Szkole Podstawowej w Romanach-Seborach
w roku szkolnym 2010/2011 uczy się 45 uczniów: 24
w klasach l - III oraz IV - VI. Po włączeniu klas I - VI
ze szkoły w Świniarach, będzie się mogło uczyć
w klasach I - III - 37 uczniów, w IV - 12, V - 10 oraz
klasie VI - 16 uczniów.
8. W Szkole Podstawowej w Romanach-Seborach
zatrudnionych jest 12 nauczycieli - 6 dyplomowanych, 2 mianowanych i 4 kontraktowych. Zapewnią
oni tok nauczania oraz pełne wykorzystanie moż-
Paragraf 1 uchwały Nr VI /l7/2011* R.G. w Krzynowłodze Malej z 28 lutego 2011 r. brzmi: Podejmuje się zamiar likwidacji szkoły Podstawowej
w Świniarach z dniem 31 sierpnia 2012 roku. Tym
samym zakończył się konflikt niczym z tragedii
antycznej, gdzie ścierały się racje, a żaden wybór
nie wydawał się zadawalający.
- To dla mnie bardzo trudna decyzja, ale konieczna.
Gmina nie widzi zasadności utrzymywania szkoły
w Świniarach, bo po prostu zabraknie w niej dzieci.
Takie są fakty – uzasadniał wójt Adam Bacławski
konieczność złożenia propozycji takiej uchwały.
Fakty
1. W szkole w Świniarach w tym roku uczy się 30
uczniów z tego 13 w klasach I - III. Zatrudnionych
jest l0 nauczycieli w różnych formach. Z końcem
Na zdj. szkolna rodzina ze Świniar - Za chwilę wybieramy się wyprowadzić Marzannę poza granice wsi! Niech nadejdzie Wiosna!
NASZE SPRAWY
liwości pedagogicznych kadry nauczycielskiej. Pozwoli to także na zatrudnienie 2 nauczycieli ze szkoły
w Świniarach.
9. Szkoły w Romanach-Seborach ma wyremontowany budynek, ulepszono płytę boiska. W planach
jest budowa sali gimnastycznej.
Strona
5
licy. – Pojawiła się jeszcze jedna propozycja dotycząca naszej szkoły – informowała Bożena Zamielska, radna zamieszkała w Świniarach. – Przeprowadziłam rozmowy z nauczycielami, rodzicami i wypracowaliśmy koncepcję, a jest na to czas, by powołać szkołę społeczną. Konsultowaliśmy tę propozycję
z wójtem. Był na „Tak” – dodaje B. Zamielska.
Zatem rozwiązań jest kilka. Najbliższe to zawiązanie stowarzyszenia, którego celem będzie prowadzenie społecznej szkoły podstawowej wzorem
gimnazjum TPZP w Przasnyszu. Inne. Przystąpienie
do Społecznego Towarzystwa Oświatowego jako
Koło Terenowe. Społeczne Towarzystwo Oświatowe jest organizacją zrzeszającą wszystkich zainteresowanych
kondycją
polskiej
oświaty
i tworzeniem jej nowych, alternatywnych form. Należą do niego przede wszystkim rodzice i nauczy-ciele.
Naczelnym zadaniem Towarzystwa jest prowadzenie
Fot. Eliminacje konkursu „Bezpieczna droga do szkoły”
w Romanach-Seborach - zawody sprawnościowe
Propozycje rozwiązań
1. Dnia 25.01.2011 roku przeprowadzono rozmowę
z nauczycielami szkoły w Świniarach na temat przekształcenia bądź likwidacji tej szkoły. Rada Pedagogiczna była za likwidacją szkoły, ponieważ
w roku szkolnym 2011/2012 nie będzie dzieci w klasię pierwszej.
2. Spotkanie konsultacyjne z rodzicami dzieci chodzących do szkoły w Świniarach i Radą Pedagogiczną odbyło się 10 lutego 2011 r. Wójt zaproponował przekształcenie profilu szkoły poprzez ograniczenie jej do edukacji wczesnoszkolnej, czyli klas
I – III od 1 września 2011 r.
3. Rodzice wysunęli propozycję całkowitej likwidacji
szkoły od 1 września 2012 r., mając na uwadze możliwość nauki ich dzieci w większych grupach, lepiej
wyposażonych pracowniach, większym komforcie
sanitarnym i warunkach bytowych.
Sentencja
Mając na uwadze dobro uczniów i troskę o jak najlepsze warunki edukacyjno-wychowawcze likwidacja
szkoły jest uzasadniona.
Suplement
Uchwała, jak należało się spodziewać, nie zakończyła dyskusji na temat zamiaru likwidacji szkoły.
Dyskusje toczyły się w sołectwie w Świniarach i oko-
Fot. „Śpiewać każdy może…” także w Romanach-Seborach
wszechstronnych działań na rzecz poprawy możliwości edukacji dzieci i młodzieży, na rzecz uspołecznienia polskiego systemu oświatowego oraz
stworzenia możliwości wyboru różnych dróg kształcenia i wychowywania – z deklaracji programowej
STO z 22 stycznia 1989 roku. Prowadzi ono około
80 szkół i zespołów szkół w całej Polsce, min. w Ciechanowie. Liczy 86 Kół Terenowych. Może warto
skorzystać z doświadczeń tej organizacji?
Wówczas szkoła w Świniarach pozostanie.
Cóż, życie pokaże!
* Autor artykułu czerpał informacje z uzasadnienia dołączonego do cytowanej uchwały Rady Gminy w Krzynowłodze Małej,
a zamieszczongo na BIP razem z w/w uchwałą.
Bogusław Kruszewski
Strona
NASZE SPRAWY
6
Projektowe dylematy
Koniec marca przyniósł interesujące wieści
o projektach, jakie składała gmina na szeroko
rozumiane sport i kulturę. W sumie dostaliśmy
wsparcie finansowe na 5 projektów. Ogólna kwota to prawie 339,3 tys. zł przy wkładzie własnym
152,4 tys. zł. Zysk 156,9 tys. zł. - ponad 50%.
I to jest właśnie ten projektowy dylemat!
Trzeba, bowiem, taka jest zasada pozyskiwania pieniędzy z Unii, najpierw wyłożyć je, a potem cierpliwie
czekać na ich zwrot. A czas oczekiwania, jak podają
źródła, niemal dwa lata. Sprawdza się zasada, że
Unia miele powoli, podobnie jak to czynią „młyny
boże”.
Dwa projekty tyczą „Radosnej szkoły”. Chodzi mianowicie o place zabaw, takie jak przy szkole
w Krzynowłodze Małej.
dzieciaki z Krzynowłogi Małej i mamy z dziećmi, które przychodzą na plac zabaw. Zrozumie wówczas
wartość tego projektu.
Osobną grupę stanowią projekty pozyskane
z programu Lider, potocznie zwanymi projektami
„Ciuchci Krasińskich”.
Pierwszy dotyczy wyposażenia świetlicy w Świniarach za 27,4 tys. złotych – zysk 15,8 tys. zł, czyli 70
proc. kosztów kwalifikowanych. Staną tam komputery, wyposażenie małej biblioteki, telewizor LCD,
wyposażenie kuchenne. Słowem można będzie połączyć się ze światem, wypić kawę, herbatę, zagrać
w ping-ponga, potańczyć na dyskotece – słowem
„Być”.
Fot. Pierwsza świetlica w gminie w Kakach-Moczkach działa
już od ubiegłego roku. W tym będzie podobna w Świniarach.
Fot. Plac w Krzynowłodze Małej funkcjonuje już od zeszłego
roku. Powstaną i inne!
Będą one zbudowane w Ulatowie–Adamach i Romanach–Seborach. Niby inwestycja niewielka. Sceptyk mógłby rzec: „Cóż tam plac zabaw! Ważniejsze
drogi, przepusty, oczyszczalnie! Ale jeżeli zważy się,
że będą z niego korzystać uczniowie, matki z dziećmi z danych miejscowości, to obiekty te mają wymiar
niemal kulturowy. Każdy z nich - miejmy nadzieję, że
długi czas, będą służyć mieszkańcom, kosztuje 127127,7 tys. zł. Znowu sceptyk - niestety takie głosy
słychać czasami: Toż to ogromna kwota! Czemu
gmina musi dołożyć 50 %, czyli po 63,850 zł. Trzeba jednak uświadomić sobie, jak wiele jest zaszłości,
jak daleko jesteśmy od Europy w kwestii wypoczynku, rekreacji. Najlepiej niech sceptyk zapyta
Dwa następne pod wspólnym tytułem „Ofensywa...Gminy” dotyczą sportu i kultury. Projekty
sportowe mają za cel jeszcze prężniej wprowadzić
Gminę w obieg sportowy regionu. Chodzi mianowicie
– na razie rozpoczynamy skromnie, o organizację
turniejów piłkarskich o zasięgu regionalnym w oparciu o Gminny Klub Sportowy „Krzyniak”. Będą dwa –
- Majowa Jutrzenka” - Turniej Piłkarski o Puchar
Wójta Gminy Krzynowłoga Mała – 3 maja i Turniej
Piłkarski o Puchar Przewodniczącego Rady Gminy Krzynowłoga Mała - z końcem czerwca. Druga
część „Ofensywy sportowej” to imprezy związane
z zalewem Łoje. Jest wielka nadzieja, że
w ciągu najbliższych 2 lat zalew Łoje będzie miał
scenę, przystań wodną, stanowiska wędkarskie, boiska - jest gotowy projekt. Słowem cywilizowane
miejsce wypoczynku i rekreacji. Natomiast sport, jaki
tam będzie można uprawiać, to właśnie wędkowanie, kolarstwo terenowe i kajaki. Dlatego też najwyższa pora wprowadzać do społecznego obiegu
Strona
7
NASZE SPRAWY
pojęcie „Zalew Łoje - Urokliwe miejsce!”. „Przechwycić” choć kilka procent turystów zmierzających na
Mazury i zachęcić ich, by obrócili się na Łoje. Można
tu będzie pościgać się na rowerze, złapać i usmażyć
leszczyka, popływać kajakiem. Stąd w czasie Festynu Rodzinnego ŁOJE 2011: spławikowe zawody
wędkarskie „Przasnysz - Reszta Świata „O Srebrną Łuskę Łojów” – Puchar Wójta Gminy Krzynowłoga Mała, wyścig kolarski - II Eliminacje Otwartego Pucharu Polski Mastersów w Kolarstwie
MTB i „Rodzinny Cross Rowerowy - organizowane wespół z Komisją Masters Polskiego Związku Kolarskiego i Makowskim Klubem Kolarskim "Olsh Team", czy wyścigi łodzi - „kanadyjek”. Klub otrzy-mał
dofinansowanie 14,6 tys. zł., a musi dołożyć jedynie
6,2 tys. zł.
Na ubiegłorocznym Festynie Rodzinnym Publika bawiła się
aż miło. W tym będzie jeszcze ciekawiej!
Ofensywa kulturalna to cykl imprez organizowanych
przez Gminną Biblioteką Publiczną. Są to - konkurs
literacki i historyczny - „Kryniczne Gniazdo”– grudzień 2011 - patrz regulamin na s. 27 i 28, album
„Krzynowłoga Mała – zatrzymane w kadrze” –
wersja elektroniczna - czerwiec 2011, druk i promocja albumu „Poeta pędzla i dłuta – Andrzej Staszewski” – czerwiec br.- pieniądze w większości
pozyskane od Powiatu, „Poeci krynicznej dziedziny” – biesiada literacka” - promocja twórczości
rodzimych poetów – czerwiec 2011 oraz Festyn Rodzinny ŁOJE 2011 – 3 lipca 2011 roku. Biblioteka
gminna, GKS "Krzyniak", wreszcie gmina mają nadzieję, że inauguracja tych poczynań pozwoli, by
o Krzynowłodze Małej mówiono: „U nich kultura ma
się dobrze!”. Wszak kultura to przede wszystkim
przejaw kondycji mieszkańców i świadectwo, że
„Mieć” przechodzi powoli w „Być”. A jesteśmy to win-
ni naszym dzieciom. Bowiem wystarczy przejrzeć na
stronie internetowej gminy listę choćby ostatnich
osiągnięć sportowych, wokalnych, recytatorskich naszych pociech, by zobaczyć, jakie one są zdolne
/patrz s. 21 - 22/. Zatem żadne pieniądze życia publicznego nie będą wyrzucone w błoto. Bo potencjału
intelektualnego naszych dzieci nie da się w żaden
sposób zmierzyć długością wyremontowanej drogi,
następnej wielkiej inwestycji budowlanej. A koszt
wszystkich składowych projektów „Ofensywy... Gminy” to 56,5 tys. zł, wkład jedynie 18 tys. Zaś pozyskamy 39,7 tys. zł. Zatem rachunek jest prosty!
Bogusław Kruszewski
Gminne oczyszczanie świata
Rozmowa z Krzysztofem Murawskim - „EMKAN-PRO”, który jest projektantem przydomowych
i kontenerowych oczyszczalni ścieków na terenie
gminy Krzynowłoga Mała.
B. K. – Witam. Na początek zdefiniujmy oczyszczalnię ścieków?
K. M. – Najprościej mówiąc, to zespół urządzeń do
oczyszczania ścieków przemysłowych i komunalnych przed odprowadzeniem ich do rzeki, jeziora,
morza, gruntu. Te, które my projektujemy to oczyszczalnie lokalne - do niewielkich ilości ścieków.
B. K. – Pańska Firma wygrała przetarg. Ile macie ich
zaprojektować?
K. M. – Około 390 przydomowych i 3-4 kontenerowe,
tam gdzie jest zwarta zabudowa, gdzie kalkuluje się
zbudować kanalizację.
B. K. – Dlaczego wybór padł na mechanicznobiologiczne, czy tylko biologiczne nie byłyby tańsze?
K. M. – Te są z prawdziwego zdarzenia. Takie, jak
w dużych miastach, tylko w mikroskali. Biologiczne
wymagają doczyszczania wody w gruncie. Mechaniczno - biologiczne są zatem z prawdziwego zdarzenia. Natomiast mechanika, czyli pompy pozwalają
na zintensyfikowanie procesu „zjadania” nieczystości przez bakterie i w rezultacie otrzymujemy wodę
w II klasie czystości. Tu wyjaśnienie. W klasyfikacji
Strona
8
EKOLOGIA
pięciostopniowej - woda II klasy: nadaje się do picia
i użytku domowego po oczyszczeniu i uzdatniania
sposobem właściwym dla kategorii A2. Może być
stosowania do celów przemysłowych i gospodarczych, hodowli ryb z wyjątkiem łososiowatych,
zaspokojenia potrzeb hodowli zwierząt gospodarskich, urządzania zorganizowanych kąpielisk, rekreacji i uprawiania sportów wodnych. Słowem taką wodę można wykorzystywać do podlewania trawni-ków,
zakładania sadzawek itp.
B. K. – Proszę objaśnić Czytelnikom, jak działa taka
oczyszczalnia?
K. M. – /uśmiech/ Zasada jest prosta. Taka jak we
wszystkich oczyszczalniach – na zasadzie osadu
czynnego. W ściekach żyją bakterie, które po napowietrzeniu – czyli stworzeniu im dobrych warunków dla rozwoju tworzą struktury bakterii - kłaczki
osadu czynnego. Słowem one pożerają zanieczyszczenia. Wytwarzają dwutlenek węgla i wodę. Natomiast to, co bakterie „przetrawią”, opada na w postaci osadu – a potem nawozu.
B. K. – Zatem jak jest zbudowana?
K. M. – Najprościej mówiąc przydomowa oczyszczalnia to właściwie dwa zbiorniki. Jeden to duży
plastikowy zbiornik o pojemności od 2 m³, podzielony na 3 komory.
skupiska mikroorganizmów tlenowych – kłaczki osadu czynnego, czyszczą ścieki wykorzystując je jako
pożywkę. Zanieczyszczenia organiczne zostają prze
-tworzone na wodę, dwutlenek węgla, związki mineralne oraz biomasę osadu czynnego, które opadają
na dno zbiornika – w trzeciej komorze. Recyrkulacja
osadu prowadzona będzie z komory III do II oraz
z komory II do I poprzez pompy zatapialne typu mamut. Potem tę wodę odprowadza się do studni
chłonnej- drugi zbiornik. Może to być krąg betonowy
o średnicy 1m, stamtąd możemy rozprowadzać wodę lub pobierać ją do własnych celów. Najprościej
wyjaśnia to schemat ideowy oczyszczalni.
B. K. – W czasie rozmów o oczyszczalniach słychać
było głosy, że pożera ona dużo energii ?
K. M. – Nie sądzę. W zbiorniku jest zatopiona dmuchawa o mocy 80 Wat. Działa ona około 12 godzin
na dobę, więc pożera dziennie około kilowata. Będzie ona sterowana elektronicznie. Służy do natleniania ścieków poprzez dyfuzor i wytrąca wodę
oczyszczoną. Ach może się jeszcze zdarzyć konieczność zamontowania pompy zanieczyszczeń.
Szczególnie tam, gdzie kanalizacja będzie poniżej
poziomu oczyszczalni. Wówczas ścieki trzeba będzie przepompować. Będzie to pompa z pływakiem,
która włącza się samoczynnie. To niewielka pompa
o mocy 45 Wat. Zatem koszt znikomy.
Recyrkulacja ścieków – pompy mamut
B. K. – Jak
należy konser
I komora – sito
grubych zanieczysz II - komora – napowietrzanie przez dyfuzor właściwe-wować oczysz-czeń - skratek
III komora – osadnik
go osadu czynnego – oczyszczanie ścieków przez
czalnię?
wtórny – tu opadają kłaczbakterie - utleniania amoniaku i soli amonowych do
ki bakterii na dno – zosta- K. M. – Nie jest
azotanów przez bakterie nitryfikacyjne.
je woda w II klasie czysto- skomplikowana. Po
ści.
napowietrzanie
pierwsze
należy
oczyszczać sito ze
stałych
brudów.
Schemat ideowy działania oczyszczalni mechaniczno-biologicznej
Z tym nie ma jednak problemu,
bo jak wskazują moje doświadczenia, użytkownicy
Pierwsza to komora wstępnego oczyszczania „skratek” - większych zanieczyszczeń, czyli sito, na któbardzo szybko przyzwyczajają się do tego, by nie
rym się one osadzają, np. folie, łupiny, papier wodowyrzucać do ścieków dużych elementów. Ponad to
raz do roku należy wybierać osady po oczyszczeniu.
odporny itp. Druga to komora właściwego osadu
czynnego. Nie wdając się w szczegóły, woda, która
Wybiera się je wozem asenizacyjnym, przewozi
w miejsce odsączania i po osuszeniu ich, potem
przepływa z I komory, zostaje napowietrzona poprzez dyfuzor, który dostarcza tlen bakteriom rozzwapnowaniu, mamy znakomity nawóz – podobny
kładającym zanieczyszczenia. Pływające w ściekach
do torfu.
Woda oczyszczona
Strona
9
EKOLOGIA
B. K. – Kto ma czyścić zbiorniki osadu wtórnego?
K. M. – Z tego co wiem, gmina planuje zakupić wóz
do nieczystości i odbierać osad czynny od użytkowników. Częstotliwość co rok. Można będzie zarobić
na osuszonych osadach. /uśmiech/.
B. K. – A teraz słów dwoje o oczyszczalniach kontenerowych?
K. M. – Oczyszczalnie kontenerowe planujemy tam,
gdzie jest zwarta zabudowa. Są one niczym innym,
jak większym modułem oczyszczalni przydomowej.
Jeżeli przydomowa – tak przyjęliśmy odbiera przeciętnie 1 m ³ ścieków na dobę, to w kontenerowej od
10 m³. Ten moduł można powielać wielokrotnie, bo
zasada działania jest taka sama, a jedynie zbiorniki
i pompy większe.
Pierwsza pięćdziesiątka
Oczyszczalnie w gminie stały się faktem. W ubiegłym roku rozpoczęto pierwsze inwestycje. – Firma
wykonawcza „EURO-POL” z Ostrołęki jest w trakcie
budowy około 50 oczyszczalni. Po prerwie zimowej
przystąpili do kończenia budów – mówi Grzegorz
Ostrowski, kierownik Referatu Promocji i Rozwoju
w gminie, który zajmuje się tym projektem. – Mamy
stały nadzór inwestorski. Jesteśmy spokojni o wykonanie zamierzeń. Mam też zapewnienie projektanta, że będzie także pilotował, czy wykonanie
przebiega zgodnie z projektem – dodaje Ostrowski.
W sumie ma być zaprojektowane 387 przydomowych oczyszczalni. Średni koszt jednej to 12,5
tys. zł. Wkład użytkownika - 20 proc. inwestycji -kwota średnio 2,5 tys. zł. W sumie cała inwestycje
będzie kosztować 5 mln. 8 tys. zł. – Wnioskowaliśmy
o 6 mln. zł. Jednak w wyniku przetargu udało się ob.niżyć koszta ogólne o prawie milion zł. To istotne, bo
dzięki temu obniżył się wkład użytkownika oczyszczalni – wyjaśnia Ostrowski. A co oczyszczalniami
kontenerowymi? – Na nie piszemy projekt. Planujemy je tam, gdzie jest zwarta zabudowa w Kakach-Mroczkach, Świniarach, Romanach-Seborach -osiedle plus szkoła i oczywiście w Krzynowłodze
Małej - zakończył G. Ostrowski.
Bogusław Kruszewski
B. K. – Zatem, jakie są zyski z tej inwestycji?
K. M. – Zyski są długofalowe. Po pierwsze – takie są
zalecenia Unii Europejskiej dotyczące ochrony środowiska*. Z tego, co wiem, będzie to wymóg dla producentów żywności, by w gospodarstwie była taka
oczyszczalnia. Drugi zysk, to gdybyśmy policzyli wywożenie i utylizację nieczystości w tradycyjny sposób, wówczas koszt byłby wielokrotnie wyższy. Wreszcie trzecia korzyść – własna woda w II klasie czystości dla celów gospodarczych.
* Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 24 lipca 2006
roku (Dz. U. nr 137, poz. 984) w sprawie warunków, jakie
należy spełnić przy wprowadzeniu ścieków do wód lub do
ziemi oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla
środowiska wodnego.
Dziękuję za rozmowę.
Strona
10
MECENAT GMINY
Dwunastka stypendystów gminy.
W ubiegłym roku rada gminy uchwaliła „Lokalny
Program Wspierania Edukacji Uzdolnionych
Dzieci i Młodzieży, mieszkańców Gminy Krzynowłoga Mała”. Tyma samym gmina stała się mecenasem sztuki, nauki, kultury i sportu. Został
stworzony system nagradzania, wspierania uczniów najzdolniejszych, którzy wykazują ponadprzeciętne zdolności w nauce, sporcie, sztuce.
Program zwiększa możliwości rozwoju uzdolnionej
młodzieży i dzieci. Zachęca do zdobywania wiedzy
i doskonalenia umiejętności. Wspiera finansowo najzdolniejszych, którzy mają wizję swojej dalszej pracy
i rozwijania swoich pasji. Program na celu przede
wszystkim pobudzenie do twórczego dzia-łania tych,
którzy do nauki nie podchodzą instru-mentalnie, a
edukację traktują jako formę wszech-stronnego rozwoju intelektualnego. Należy sądzić, że korzyści będą obopólne. Z Programu jasno wy-nika, że dopiero
połączenie nauki i pasji twórczych może zasłużyć na
wsparcie stypendialne wójta. Bowiem, by starać się
o stypendium, trzeba spełnić określone warunki, których podstawą jest przede wszystkim nauka.
Stypendium wójta może otrzymać uczeń
bądź student, który jest laureatem olimpiady przedmiotowej lub konkursu przedmiotowego na szczeblu
co najmniej wojewódzkim. Uzyskuje bardzo dobre
wyniki w nauce - średnia co najmniej 4,9 na poziomie szkoły podstawowej, 4,6 w gimnazjum oraz 4,5
w szkołach ponadgimnazjalnych i reprezentuje szkołę i gminę w regionie lub na szczeblu ogólnopolskim
w konkursach, przeglądach, wystawach, posiada
publikacje, innowacje, inne osiągnięcia naukowe lub
osiągnięcia w dziedzinie sztuki, kultury lub artystyczne.
Wreszcie stypendystą może być uczeń/student, który legitymuje się osiągnięciami sportowymi
na szczeblu co najmniej wojewódzkim lub innym
w danej dyscyplinie sportowej. O tym, że gmina nie
rozdaje pieniędzy, a przyznawanie wsparcia finansowego ma być celowe i skuteczne świadczą ograniczenia zawarte w Programie. I tak wójt może cofnąć wsparcie w ramach Programu, jeżeli uczeń-student: w czasie roku szkolnego zmienił miejsce
stałego zamieszkania na miejsce poza terenem Gminy Krzynowłoga Mała, został skreślony z listy
uczniów (studentów), przerwał naukę w czasie roku
szkolnego (akademickiego), został skazany prawomocnym orzeczeniem sądowym. Zaś o zaistnieniu
okoliczności powodujących cofnięcie stypendium,
szkoła, uczeń (student), jego rodzice lub prawni
opiekunowie powinni natychmiast zawiadomić wójta
gminy. Bo pieniądze wypłacone w skutek zaistniałej
okoliczności stanowiących podstawę do ich cofnięcia, podlegają zwrotowi.
Regulamin określa także, na co ma być wykorzystane wsparcie finansowe. A powinno ono służyć
przede wszystkim rozwojowi szczególnych zdolności
i może być przeznaczone wyłącznie na cel związany
z uzdolnieniem, a w szczególności na zakup lub dofinansowanie sprzętu sportowego, strojów sportowych
lub artystycznych, instrumentów muzycznych, materiałów plastycznych, sfinansowanie lub dofinansowanie warsztatów lub kursów (językowych, komputerowych, aktorskich, piosenkarskich, itp.), wyjazdów
szkoleniowych, obozów sportowych, udziału w zawodach, konkursach, festiwalach, prywatnych lekcjach
w wybranej dziedzinie, a także pokrycie kosztów dojazdu do szkoły, klubu, placówki oświatowej, wyżywienia, zakwaterowania oraz innych akcesoriów
związanych z przedmiotem dokształcania. Jest zatem o co powalczyć, wszak stypendium może zostać przyznane w maksymalnej wysokości do 1.500 zł
kwartalnie. A zakwalifikowani przez Wójta objęci są
programem na okres od września do czerwca. Mają
też prawo do ponownego ubiegania się o objęcie
Programem w kwartałach i latach następnych na
podstawie osiągnięć z okresu po przyznaniu ostatniego stypendium. Poniżej prezentujemy sylwetki
dwunastu stypendystów.
Joanna Cichowska
- Mam na imię Asia.
Chodzę do klasy szóstej
szkoły w Krzynowłodze
Małej. Średnia ocen na
półrocze w tym roku wynosi 5.20. W klasie
czwartej dostałam nagrodę wójta za najlepsze
wyniki w szkole. Też w
tym roku szkolnym zdo-
Strona
11
MECENAT GMINY
byłam maksymalną ilość punktów w przyrodniczym
konkursie
kuratoryjnym
–
-wyznaje Joasia. Jej hobby to sport i muzyka, interesuje się bardzo także językiem angielskim, który
przychodzi jej z łatwością. Najbardziej lubi się śmiać.
- Moje osiągnięcia, które są dla mnie bardzo ważne
to zajęcie III miejsca w Ogólnopolskim Konkursie
Matematycznym OLIMPUS, I miejsce w Gminnych
Biegach Przełajowych i wysokie miejsca w konkursach piosenki. Moją ulubioną polską wokalistką jest
Ewa Farna. Bardzo lubię jej piosenki – z radością
mówi o swoich małych sukcesach. I dodaje: - Czuję
się jak ryba w wodzie, kiedy wychodzę na scenę,
aby coś zaprezentować, a do tego jeszcze, gdy mogę zatańczyć. W przyszłości chciałabym zostać
księżniczką – radosny uśmiech. - Oczywiście żartuję. Chcę być piosenkarką, ale gdy mi się to nie
uda, będę studiowała prawo i zostanę adwokatem
lub notariuszem. Z moją koleżanką Olą wymyśliłyśmy, że otworzymy własną szkołę tańca i będziemy uczyły dorosłych i dzieci. Oczywiście do tego
jeszcze daleka droga, ale lubię sobie czasami pomarzyć. Teraz przygotowuję się na Gminny Konkurs
Piosenki, ale nie zdradzę, co zaśpiewam, bo to jest
moja tajemnica – kończy z filuternym uśmiechem
Joasia.
Oliwia Jaśkiewicz – urodzona 28. 09. 2001 r.
w Przasnyszu, mieszka
razem z rodzicami i czterema siostrami w Romanach-Seborach. Jest najmłodsza z piątki rodzeństwa. Obecnie uczęszcza
do klasy III Szkoły Podstawowej w RomanachSeborach. Jest obdarzona mocnym, pięknym głosem, dlatego też od kilku
lat reprezentuje szkołę w licznych konkursach:
- 2008 rok – II miejsce w Gminnym Konkursie Piosenki
- 2009 rok – wyróżnienie w Gminnym Konkursie Piosenki, II miejsce w Eliminacjach Powiatowych Festiwalu Piosenki o Zdrowiu, III miejsce w Gminnym
Konkursie Recytatorskim, III miejsce w Gminnym
Konkursie Plastycznym „Bohaterowie bajek i baśni”,
wyróżnienie w konkursie plastycznym „Jan Paweł II
w oczach dziecka”, udział w patriotycznym konkursie
„Moja Mała Ojczyzna” organizowanym przez Radę
Miasta Przasnysza
- 2010 rok – I miejsce w Gminnym Konkursie Piosenki, I miejsce w Powiatowym Przeglądzie Piosenki, II miejsce w Eliminacjach Powiatowych Festiwalu
Piosenki o Zdrowiu, udział w II Powiatowym Konkursie Języka Angielskiego „Mali Anglomaniacy”.
Oliwia bierze udział w częściach artystycznych organizowanych z okazji uroczystości szkolnych, gminnych i powiatowych (festyn gminny, powiatowe dożynki oraz Mazowieckie Zapusty). Jej mocny głos
przyciąga uwagę. Oprócz zdolności wokalnych, osiąga również wysokie wyniki w nauce.
Oliwia lubi słuchać muzyki. W wolnych chwilach czyta książki lub rysuje. Chętnie bierze udział w konkursach, dzięki którym nabiera pewności siebie. Jest
odważna, lubi prezentować się na scenie. Jej marzeniem jest kariera piosenkarki. Ma nadzieję, że uda jej
się osiągnąć zamierzony cel.
Aleksandra Czarzasta
- Mam na imię Ola. Urodziłam się 6 stycznia1998 r.
w Przasnyszu. Mieszkam wraz z rodzicami, braćmi,
a mam ich trzech, oraz z babcią we wsi Romany- Zalesie w gminie Krzynowłoga Mała.
Od najmłodszych lat, odkąd tylko pamiętam, uwiel
-białam śpiewać, najpierw
przed rodzinką, w czasie
uroczystości rodzinnych,
świąt, a później w szkole
występowałam podczas
uroczystości szkolnych
i pozaszkolnych. Śpiew
jest moją pasją i tym,
co lubię najbardziej.
Występowałam w konkursach organizowanych
w gminie, powiecie i często zajmowałam wysokie pozycje - otrzymałam dyplomy za uczestnictwo lub wygraną, które sobie bardzo cenię. Fachowcy oce-niali
moje zdolności i podobno (taka jest ich opinia), że
mam bardzo duże zdolności wokalne i bardzo dobry
słuch. Chciałabym bardzo rozwijać te umiejęt-ności,
realizować swoje marzenie, którym jest bycie piosenkarką.
Oprócz zainteresowań muzycznych mam inne – pla-
Strona
MECENAT GMINY
12
styczne, z wiedzy i inne, gdzie również brałam udział
w konkursach szkolnych, gminnych, powiatowych
ale również ogólnopolskich, w których otrzymywałam
bardzo dobre wyniki. Ogólnie uczę się dobrze – moja
średnia ocen za ubiegły rok szkolny to 5,33
Jeżeli chodzi o moje małe sukcesy to są one następujące :
2010 rok - I miejsce w Ogólnoplskim Konkursie Wokalnym „WYGRAJ SZANSĘ” w Szczytnie organizowanym przez telewizję TV MEDIA,
- I miejsce w XII Miejsko – Powiatowym Przeglądzie
Piosenki w Przasnyszu, I miejsce w IV Gminnym
Konkursie Piosenki, udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Przedmiotowej „OLIMPUS”, Ogólnopolskim
Konkursie Historycznym, czy Ogólnopolskiej Olimpiadzie Przedmiotowej.
2009 rok - III miejsce- XI Miejsko – Powiatowy Przegląd Piosenki w Przasnyszu, I miejsce - III Gminny
Konkurs Piosenki - Krzynowłoga Mała, I miejsce
w Konkursie Wiedzy o Janie Pawle II, Ogólnopolski
Konkurs Ekologiczny „EKO – PLANETA, I miejsce
w Gminnym Konkursie Recytatorskim, czy udział
w konkursie plastycznym „ŻYCIE PEŁNE ENERGII‘’
2008 rok - konkurs przedmiotowy „PINGWIN’’
Chciałabym nadal doskonalić swoje umiejętności muzyczne i wokalne, ale również chciałabym uczyć się gry na wiolonczeli. Oprócz tego uczę
się języków obcych i jestem członkiem drużyny
dziewcząt w unihokeja - mistrzyń powiatu w 2011
roku.
nież I miejsce w Gminnych i II miejsce w Powiatowych Eliminacjach Turnieju Bezpieczeństwa
w Ruchu Drogowym oraz I miejsce za wyniki w czytelnictwie.
Weronika Misiewicz
Urodziła się 4 marca 1994 r. w Mławie. Śpiewa od
dziecka. Już jako 9-letnia dziewczynka porywała serca wszystkich, śpiewając na akademiach i uroczystościach szkolnych. To właśnie tam zauważono jej
talent.
Monika Kakowska
Ma 13 lat i jest uczennicą I klasy Publicznego Gimnazjum w Krzyno-włodze
Małej. Jest bar-dzo dobrą
uczennicą. Lubi język
rosyjski, biolo-gię, piłkę
ręczną, czytać książki i
śpiewać. W po-przednim
roku brała udział w konkursach przedmiotowych
– EDI, EKO – Planeta oraz w kon-kursach plastycznych. Dzięki zdolnościom wokalnym w IV klasie
szkoły
podstawowej
zajęła
I
miejsce
w Gminnym Konkursie Piosenki, a w VI klasie -III miejsce. W ubiegłym roku zajęła z kolegami rów-
- Mój debiut to chyba udział w IV Miejsko-Powiatowym Konkursie Piosenki w Przasnyszu, gdzie
w kategorii klas 0 - III zdobyłam I miejsce – wspomina z uśmiechem 17-letnia dziś licealistka.
I tak się zaczęło. W tym roku wystąpiła w V Miejsko-Powiatowym Konkursie Recytatorskim w Przasnyszu, gdzie otrzymała wyróżnienie i pochlebne opinie
o jej głosie.
W roku 2005, będąc najmłodszą uczestniczką w kategorii klas IV-VI w Miejsko-Powiatowym Przeglądzie
Piosenki w Przasnyszu, zdobyła III miejsce.
- Rok później pan wójt wytypował mnie, bym została
reprezentantką gminy na tle dziesięciu innych wykonawców w Konkursie Piosenki w Szczytnie pod-
Strona
MECENAT GMINY
czas programu "Śpiewaj z Hugo" – dodaje Weronika. Tam była bezkonkurencyjna. Jury jednogłośnie przyznało jej I miejsce.
W tym samym roku również, zajęła II miejsce w VIII
Miejsko-Powiatowym Przeglądzie Piosenki w kategorii klas IV-VI.
Rok 2007 szczególnie obfitował w sukcesy utalentowanej dziewczyny. Wzięła udział w Ogólnopolskim
Festiwalu Dzieci i Młodzieży Śpiewających w Koninie. Zarówno w Gminnym jak i IX Miejsko-Powiatowym Konkursie Piosenki zdobyła I miejsce. Tego
roku. otrzymała również dyplom od Starosty Przasnyskiego - Zenona Szczepankowskiego z wyrazami
szczególnego uznania i podziękowania za prowadzenie i rozwijanie działalności artystycznej oraz promowanie powiatu przasnyskiego.
Szkołę w Romanach-Seborach ukończyła
z bardzo dobrymi wynikami w nauce i zaczęła
uczęszczać do gimnazjum w Krzynowłodze Małej.
W 2005r. wygrała w szkolnym konkursie muzycznym
pt. "Piosenka Walentynkowa". Rok później zajęła
I miejsce w III Gminnym Konkursie Piosenki w kategorii gimnazjum.
W IV Gminnym Konkursie Piosenki w 2010 r. zdobyła pierwszą nagrodę oszałamiając wszystkich wykonaniem piosenki "Kiedyś byłam różą" z repertuaru
Kayah. - Dziś jestem uczennicą Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych II stopnia imienia Fryderyka
Chopina na Wydziale Wokalnym, Sekcja Piosenki
i zarazem licealistką LXXVI Liceum Ogólnokształcącego imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. - Muzyka odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Dotykając muzyki przenoszę się do innego
świata, w którym chciałabym pozostać jak najdłużej.
To, co nas otacza, zdaje się nam czasem być monotonne i przygnębiające. W takich chwilach szukamy
ukojenia sięgając po utwory, które lubimy. Dlatego
nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Na pewno
będę robić wszystko, by zmierzać w tym kierunku
i wiązać przyszłość - mówi Weronika.
Nazywam się Natalia Roman. Mam 16 lat. Obecnie
uczęszczam do 3 klasy Publicznego Gimnazjum
w Krzynowłodze Małej. Dzięki wysokiej średniej oce- 5,38, udziałowi w ogólnopolskich konkursach oraz
osiągnięciom w nauce otrzymałam stypendium Wójta Gminy Krzynowłoga Mała.
13
Moim największym osiągnięciem ubiegłego roku jest
zajęcie 10. miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie
z Chemii "Olimpus", za który otrzymałam dyplom
laureata.
Poza tym brałam
udział w konkursach:
Ogólnopolski
Konkurs
Ekologiczny
Eko-Planeta - dyplom uznania, z okazji „600. Rocznicy
Bitwy pod Grunwaldem”, "Stypendiada
Matematyczna"
i "Olimpus" z chemii. Jestem z tego bardzo zadowolona. Już niedługo koniec roku, egzaminy
i zakończę swoją edukację w Krzynowłodze Małej.
Czas pomyśleć o dalszej szkole. Interesuję się przyrodą, lubię chemię, więc pewnie w tym kierunku będę się dalej uczyć, choć geografia również mnie bardzo interesuje. Na szczęście na podjęcie ostatecznej decyzji mam jeszcze chwilę czasu. Na pewno pieniądze ze stypendium przeznaczę na podręczniki, atlas przyrodniczy lub inne pomoce. Chcę dalej
się rozwijać i mam nadzieję, że będzie mi tak dalej
szło. Sposób na sukces to przede wszystkim systematyczność i ciężka praca.
Joanna Rudzińska
Ma 13 lat i jest uczennicą klasy VI. Joasia uczy się
bardzo dobrze. W ubiegłym roku szkolnym otrzymała
świadectwo z wyróżnieniem ze średnią 5,25.
Ma wszechstronne zainteresowania. Lubi przedmioty ścisłe, a szczególnie matematykę i przyrodę. Chętnie bierze udział
w różnych konkursach
i olimpiadach przedmiotowych osiągając wysokie
wyniki. Jej największe
sukcesy to: dyplom laureata i nagroda książkowa za zajęcie III miejsca
w Ogólnopolskiej Olimpiadzie z Języka Polskiego,
bardzo dobry wynik i nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym, dyplom laureata za zajęcie VI
Strona
MECENAT GMINY
14
miejsca w Ogólnopolskim Konkursie „Multitest”
z przyrody. Od trzech lat bierze udział w gminnym
i powiatowym konkursie „Młodzież zapobiega pożarom” zajmując czołowe miejsca.
W roku 2010 zajęła II miejsce w Gminnym
Konkursie Recytatorskim. W ubiegłym roku zdała
egzamin z pływania i otrzymała kartę pływacką. Jest
bardzo aktywna w szkole, chętnie bierze udział w zawodach sportowych.
W eliminacjach gminnych w tenisie stołowym zajęła
czołowe miejsce i próbowała swych sił w eliminacjach powiatowych. Godnie reprezentuje szkołę
i gminę na uroczystościach szkolnych i środowiskowych. W wolnych chwilach lubi czytać książki
przygodowe i fantastyczne. Joasia udziela się w prowadzeniu sklepiku szkolnego, którego fundusze są
przeznaczone dla uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.
Tomasz Jeliński
Urodził się 9 stycznia 1997 r. w Grudziądzu. W latach 2003 – 2010 uczęszczał do szkoły podstawowej, a w 2010 roku rozpoczął naukę w Publicznym Gimnazjum w Krzynowłodze Małej.
tego zdobył trzykrotnie wyróżnienie w Konkursie Matematycznym ,,Kangur’’. Został Szkolnym Omnibusem - za zdobycie największej łącznej liczby
punktów w olimpiadach przedmiotowych. Doszedł
też do etapu rejonowego w Matematycznym Konkursie Kuratoryjnym. Zostałem szkolnym laureatem
w Ogólnopolskim Konkursie Historycznym ,,Klio’’
oraz Szkolnym Mistrzem Tabliczki Mnożenia.
- Interesuję się informatyką. Z nią chciałbym związać
mój zawód w przyszłości. W wolnych chwilach gram
w szachy i czytam książki science fiction oraz czasopisma komputerowe. Moim ulubionym sportem
jest jazda na rolkach - zwierza się skromnie Tomasz.
Łukasz Rudziński ma 14 lat i jest uczniem klasy
I krzynowłodzkiego gimnazjum.
Na koniec kl. VI miał
średnią ocen - 5,33.
Sukcesem był najlepiej napisany sprawdzian końcowy w kl.
VI z wynikiem 38 pkt.
na 40 możliwych. Za
bardzo dobre wyniki
otrzymał
Nagrodę
Wójta Gminy.
Ma wszechstronne zainteresowania. Lubi wszystkie
przedmioty ścisłe, a szczególnie matematykę i przyrodę. Jego „mocną stroną” są języki obce, a szczególnie język angielski. Chętnie bierze udział w różnych konkursach i olimpiadach przedmiotowych
osiągając wysokie wyniki.
Jego największym sukcesem są: dyplom laureata za zajęcie IX miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie z Języka Angielskiego oraz wyróżnienia i
nagrody w Międzynarodowym Konkursie ,,Kangur
Matematyczny” w latach 2009 i 2010.
Jego największym sukcesem z okresu szkoły podstawowej był tytuł Finalisty Wojewódzkiego Konkursu Polonistycznego. Aby go zdobyć musiał
przejść najpierw etap szkolny i okręgowy. Oprócz
Otrzymał również dyplom laureata za V miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „Multitest” z przyrody. Zajął również XV miejsce w Ogólnopolskim
Konkursie MIX - matematyczno-przyrodniczy. Jest
bardzo ambitny, zdolny, koleżeński i bardzo sumienny. W wolnych chwilach lubi czytać literaturę
fantasy, rozwiązywać krzyżówki i grać w szachy.
Strona
MECENAT GMINY
Arkadiusz Ostrowski jest uczniem I klasy Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej.
W nauce osiąga bardzo
dobre wyniki. W ubiegłym
Fot.
Fot.
roku Szkołę Podstawową w Romanach-Seborach ukończył ze średnią
ocen 4,92. Interesuje się
sportem,
matematyką
i autami
Dotychczasowe osiągnięcia to:
II miejsca w Powiatowym Konkursie „Bezpieczeństwo w Ruchu Drogowym”,
I miejsce za najlepszy wynik w jeździe indywidualnej
na rowerze,
II miejsce w gminnych biegach przełajowych.
Brał również udział w wielu konkursach przedmiotowych, konkursie na Najpopularniejszego Sportowca
Roku w powiecie, lecz żadnego miejsca nie zajął.
Jest lubiany przez swoich rówieśników. Lubi pomagać innym osobom. W przyszłość chciałby zos-tać
sportowcem.
Tomasz Kawiecki
- Jestem najmłodszym spośród sześciu braci. Mieszkam razem z rodzicami we wsi Ulatowo-Adamy
i uczęszczam do piątej klasy w miejscowej szkole
podstawowej. Moją wychowawczynią jest pani Bożena Pszczółkowska.
Interesuję się wieloma dziedzinami nauki, ale najbardziej lubię historię, geografię, religię i sport. Jestem zdyscyplinowany
i pracowity. W ubiegłym
roku szkolnym uzyskałem
średnią ocen – 5,14, a na
I półrocze bieżącego roku
szkolnego - 5,24. Chętnie
biorę udział w uroczystościach szkolnych i konkursach przedmiotowych. Moje ostatnie sukcesy to: VI miejsce w
Ogólnopolskim Konkursie Historycznym ,,PANDA”
oraz wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie
Matematycznym „KANGUR''.
Moją pasją jest piłka nożna. Gram w zespole ,,Żaki''
15
w Klubie Sportowym „Orzyc Chorzele”. Trenuję systematycznie i mam coraz większe osiągnięcia w tej
dziedzinie sportu. Jestem aktywnym obrońcą i dobrze wykonuję stałe fragmenty gry. Lubię również czytać książki podróżnicze i jeździć na rowerze.
Karol Antczak
Urodzony 19 czerwca 1991 roku. W latach 1998 –
2004 uczęszczał do szkoły w Krzynowłodze Małej.
W latach 2004 – 2007 uczeń Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej, a następnie Liceum
Ogólnokształcącego im. KEN w Przasnyszu. Od roku 2010 student Wojskowej Akademii Technicznej,
na kierunku Informatyka. Posiada rozległe zainteresowania, od literatury po informatykę. W szkole
podstawowej i gimnazjum przeżył krótki epizod wierszopisa. W „twórczości” skupiał się głównie na tematyce regionalno – patriotycznej. Nadmienić na-leży,
iż osiągnął w tej dziedzinie niejakie sukcesy. Był laureatem konkursu – Zwyczajni razem – De-biuty
Poetyckie. Wielokrotnie i z powodzeniem star-tował
w konkursach matematycznych, zajmując wy-sokie
miejsca m. in. w Międzynarodowym Konkursie
„Kangur Matematyczny”. W liceum zainteresował
się programowaniem w języku C++. Za swój największy sukces w tej dziedzinie uznaje stworzoną
wraz z grupą osób o podobnych zainteresowaniach, /Krzysztof Antczak, Kamil Kutryb i Mateusz
Zabielski – red./ interaktywną, trójwymiarową prezentację Liceum Ogólnokształcącego im. KEN
w Przasnyszu. Program spotkał się z bardzo pozytywnym przyjęciem nie tylko wśród uczniów i nauczycieli liceum, ale też lokalnych mediów. Stara się
osiągać dobre wyniki w nauce, czego dotychczasowym potwierdzeniem jest ukończenie z wyróżnieniem liceum - ukończył ze średnią 4,75, oraz wysoki wynik egzaminu maturalnego. Mimo to, uważa
że prawdziwym wyznacznikiem posiadanej wiedzy
nie powinny być oceny, a własne sumienie.
Obecnie planuje kontynuować poszerzanie
horyzontów swojej wiedzy, kierując się maksymą
Immanuela Kanta, który uważał, że Wszystka wiedza pochodzi z doświadczenia
oprac. Bogusław Kruszewski
Strona
KULTURA
16
Jubileuszowe zapusty w Młocku.
Tegoroczne XXX Mazowieckie Zapusty odbyły
się w gościnnym Młocku w gminie Ojrzeń, w powiecie ciechanowskim. W niedzielę, 6 marca 202011 r. na godz. 12:30 zjechało 19 bakusowych
grup z całego regionu. Były min. zespoły z Amelina, Karniewa, Jabłonowa, Szapska, Koziebród
oraz dwa z gminy Krzynowłoga Mała – „Duszki
Małe” ze szkoły w Romanach-Seborach i „Krzyniacy”.
Dziwił się nawet Uparty Mazur *, że w tę chimeryczną niedzielę zjechało się do Młocka kilkuset
Zapustników. Pogoda była iście garncowa – piękne
słońce przeplatane śnieżną zawieruchą.
Jednak nie zrażało to Przebierańców. Peregrynację
rozpoczęli od wizyt w domach młocczan. „Krzyniaków” powieziono zaprzęgiem konno - traktorowym. Odwiedzili gościnny dom państwa Matuszewskich. Krzynowłodzkie Bakusy zatańczyli, zaś-
piewali od serca, czym wywołali autentyczne zadziwienie gospodarzy.
Ci przyjęli ich pączkami, pyszną kiełbaską i wyborną
kaszanką. Nie zabrakło tradycyjnego toastu, wszak
Bakusy to harcownicy. „Duszki Małe” odwiedziły także dom w Młocku, gdzie przyjęto ich cukierkami. Potem powrót do miejscowej remizy, gdzie rozpoczął
się przegląd.
Bakusowe zmagania
Otworzyli je Wójt Gminy Ojrzeń – Zdzisław Mierzejewski, dyrektorka Muzeum Szlachty Mazowieckiej
w Ciechanowie – Hanna Długoszewska-Nadratowska i dr Irena Kotowicz-Borowy – spiritus movens całego przedsięwzięcia. Gośćmi przeglądu byli
między innymi: senator Benedykt Pszczółkowski,
poseł Aleksander Sopliński, Wiesława Krawczyk - radna Sejmiku Mazowieckiego, czy Piotr Kaszubowski - etnograf, regionalista z przasnyskiego Muzeum Historycznego. Około 13:30 rozpoczęły się
bakusowe zmagania. Pierwszy był zespół z Amelina.
Potem na scenę barwnym korowodem wkroczyły
„Duszki Małe”.
Fot. B. Prus
Czternastka małych Zapustników: Wioleta Czaplicka – Anioł, Magdalena Dęba – Bocian, Aleksandra Jakubowska – Śmierć, Klaudia Jaś-kiewicz –
Baba, Oliwia Jaśkiewicz – Diabliczka, Bartłomiej
Strona
KULTURA
Kimona - Koza, Kamila Kimona – Cy-ganka, Patryk Krośnicki –Ksiądz, Angelika Maru-szewska –
Gwiazda, Krystian Misiewicz - Żyd, Milena Misiewicz - Zapustnik, Konrad Nosa-rzewski - Dziad,
Paweł Nowicki – Koń, Anna Więckowska – Zapustnik, pod kierownictwem Beaty Sokołowskiej i
Aliny Rusiłowicz, z akordeonistą Alfredem Kawieckim dała popis tańca, śpiewu, dowcipu i radości. Panie Alfredzie! Serdecznie po-dziękowania za
akompaniament.
Fot. B. Prus
Największy aplauz wywołała Oliwia Jaśkiewicz-Diabliczka, która tańczyła, śpiewała i zabawiała
publikę. Kilkusetosobowa
publiczność owacyjnie na
-grodziła ich występ. A
jeden z jurorów skomentował: - No! Ale nas rozruszali!
Jako jedenaści z kolei wystąpili „Krzyniacy”.
Przywitali publiczność pieśnią „Tu w gminie Ojrzeń
są dobrzy ludzie/ Bakusy w progu witają /.../ Niech
nam bimberek wlewają” i tym „kupili” natychmiast
widzów.
Fot. B. Prus
17
– Danusia, notabene ubiegłoroczna "Najpiękniejsza
Czarownica Powiatu Płońskiego". Myśl przewodnia spektaklu to złudna szczęśliwość w pieniądzach, bo i tak życie pisze ludziom scenariusze.
A żyć trzeba, jeno w zgodzie i byle nie tracić poczucia humoru i życiowego optymizmu. To przesłanie trafiło do serc widzów, o czym świadczyły burzliwe oklaski. Szczególne pochwały od jednego
z jurorów za język gwarowy i autentyczność roli odebrał Tadeusz Niski – Gospodarz.
Następne Bakusy w Jabłonowie
Około 19:00 przegląd
dobiegł końca. Gospodarze wręczali dyplomy i skromne nagrody, bo to nie był
festiwal, a największą
Fot. B. Prus
nagrodą było samo
uczestnictwo. Wszak ideą Mazowieckich Zapustów
jest animacja środowisk wiejskich i tworzenie pomostu kulturowego między tradycją, z jej symbolami
i systemem wartości, a współczesną kulturą wiejską.
Dr Irena Kotowicz-Borowy zaprosiła kierowników
grup na krótkie podsumowanie.
Fot. B. Prus
A potem żywiołowy taniec, w którym brylowały Diablice - Bożena i Katarzyna oraz Czarownica
– Nie przypuszczałam, że przegląd tak się rozrośnie.
Widzę, że chyba trzeba rozszrzyć formułę Zapustów– mówiła. Kierowniczka jabłonowskiego zespołu –
-Bernadetta Kępka, zaprosiła na przyszły rok. Zatem
w przyszłym roku do zobaczenia w Jabłonowie.
* Na terenie wsi Młock znajduje się pomnik przyrody - dąb szypułkowy Uparty Mazur. Ma ponad 800 lat, 25 metrów wysokości i ok.
8 metrów w obwodzie pnia.
/wikipedia/
Fot. B. Prus
Bogusław Kruszewski
Galeria zdjęć na nast. stronie
Strona
18
KULTURA
2.
Tadeusz Niski - Gospodarz wzbudził wielki zachwyt dynamiką, prawdą gry aktorskiej. Jego niespożyty temperament
zadziwiał wszystkich. Śpiewał, tańczył. Prawdziwy diament .
1.
5.
Tylko nasi potrafili cieszyć się tak żywiołowo i szczerze.
6.
3.
7
Oj kusili, kusili publikę! Wróżbami, śpiewem, tańcem i walutą nieokreślonej wartości. Kusili demonicznymi spojrzeniami,
pięknym śpiewem i zmysłowym
niemal tańcem. Oj! Mamy zdolnych Zapustników. Mamy!
Klaudia Jaśkiewicz - Baba i Konrad Nosarzewski - Dziad stworzyli wyśmienitą kreację, zadziwającą, jak na swój wiek.
4.
8
Była też „Aria z lapotpem” - w obecności „mafioso” E. Konopki
Publiczność z nieskrywanym zainteresowaniem oglądała występy
„Duszków Małych”, a potem „Krzyniaków”. Humor skrzył się na
scenie. A salwy śmiechu niemal rozsadzały remizę w Młocku. Zasługa to autorów sceneriuszy - A. Rusiłowicz, B. Sokołowskiej,
D. i M. Pszczółkowskich, M. Piotrowskiej czy L. Mikołajewskiego
„Krzyniacy” z przyjaciółmi /stoją od lewej/ - Anna Czarzasta - Dama, Sławomir Kryścio - Grajek, B. Kucharczyk, Aleksandra Grzegorzewska - Śmierć, M. Cichowski, Katarzyna Pszczółkowska -Diablica, Alina Niska - Żona, Ilona Pszczółkowska - Anioł, Leonard Mikołajewski – Żyd, Edmund Konopka - Mąż, Bożena Czarzasta - Diablica, Witold Pszczółkowski, A. Bacławski, A. Bacławska, W. Krawczyk, Tadeusz Niski - Gospodarz, Marta Piotrowska– Cyganka, R. Kucharczyk, /siedzą/ Milena Pszczółkowska– Gospodyni, Inga Długokęcka – Bocian, M. Gadomska, T. Matuszewski.
fot. 1 - 8 B. Prus i B. K.
Strona
19
WYBORY
Zmiana warty w krzynowłodzkiej gminie?
Mieszkańcy Gminy Krzynowłoga Mała wybrali
swoich przedstawicieli. Między 14.02. a 10.03. br.
Odbyły się wybory w 41 sołectwach. W większości zostali wybrani sprawdzeni reprezentanci.
Jednak w 14 przypadkach nastąpiła zmiana warty.
- To zjawisko naturalne. W kilku przypadkach starzy
sołtysi zrezygnowali ze względu na wiek, nawał obowiązków – zdradził Leonard Mikołajewski, przew.
R.G. Krzynowłoga Mała. Jego to bowiem rada zobowiązała do przeprowadzenia zebrań z mieszkańcami
wsi i powierzyła nadzór na wyborami. Wybrani sołtysi będą reprezentowali swoje społeczności do 2014
roku. – Cieszy fakt, że kobiety w kilku sołec-twach
wzięły sprawy w swoje ręce. W sześciu wy-brano
nowe sołtyski – przyznawał nie bez satysfakcji Mikołajewski. Zatem na 41 sołectw w 12 będą rzą-dzić
kobiety. Procent „ukobiecenia” sołectw wzrósł do
29,3 proc. Słowem reprezentacja płci pięknej w gminie wciąż wzrasta. Wszak w i radzie gminy za-siada
obecnie 7 niewiast – 47 proc.
- Gratuluję Państwu wyboru na stanowiska sołtysów.
Mam świadomość, jak wiele swoimi działaniami możecie pomóc gminie. Oczekuję konkretnych pomysłów. Samymi żądaniami nic się nie zbuduje. A wiem,
że można wspólnie o wiele więcej zbudować - mówił
Adam Bacławski w po uroczystym ślubowaniu sołtysów. Odbyło się ono w czasie sesji R. G. 28.03. br.
Rotę ślubowania odczytał przew. R.G. Po czym każdy ze ślubujących potwierdzał słowem „Ślubuję”.
Słowo to radni usłyszeli 39 razy, bo dwaj byli nieobecni - usprawiedliwieni.
Łyk historii
Sołtys to jedna z najstarszych form reprezentacji społeczności wiejskiej. Jej korzenie sięgają średniowiecza.
Na przestrzeni wieków funkcja sołtysa zmieniała się.
Przy tej okazji proponujemy spacer przez historię tej
instytucji
Sołtys - z j. niem. Schultheiß - sędzia – „ten, który
wskazuje winnego”, w formie zlatynizowanej scultetus
to osoba będąca przedstawicielem lokalnej społeczności, przeważnie wiejskiej.
Sołtys w średniowieczu - osoba postawiona przez feudalnego pana na czele wsi lokowanej na prawie niemieckim. Sołtysem mógł być szlachcic, mieszczanin lub
chłop. Do praw sołtysa należało: zbieranie czynszu,
przewodniczenie ławie wiejskiej. Otrzymywał kilka ła-
nów ziemi /łan – 30 morg ok. 18 ha – red./, na których
mógł osadzać chłopów; powstawały folwarki sołtysie;
partycypował w dochodach feudała (1/6 czynszów i 1/3
kar sądowych), prawo posiadania jatek, młyna itp.
Z drugiej strony miał obowiązek konnej służby wojskowej. Pozycja społeczna i ekonomiczna sołtysów była stosunkowo mocna, mogli oni nawet konkurować ze
średniozamożną szlachtą. Z tego względu szlachta wymogła na królu Jagielle Statut warcki – 1423 r., na mocy którego mogła wykupywać sołectwa. Z biegiem czasu od wieku XV do XVII sołtysi stali się nadzorcami
pańszczyźnianymi i pomocnikami właścicieli wsi.
W Polsce rozbiorowej i w okresie międzywojennym
sołtys stał na czele najniższej jednostki podziału administracyjnego - gromady. W XV-XVII w., stopniowo pozbawiani znaczenia, sołtysi stali się nadzorcami prac
pańszczyźnianych i pomocnikami właścicieli wsi.
W okresie rozbiorów, II Rzeczypospolitej i w PRL - do
1950 r. sołtys był organem pomocniczym gminnego zarządu, późn. łącznikiem między wsią, a gromadzką radą narodową.
W latach 1954–1972 sołtys był pośrednikiem między
mieszkańcami wsi, a gromadzką radą narodową, po
1973 między mieszkańcami, a gminną radą narodową
oraz naczelnikiem gminy.
W latach 70-tych pośredniczył między sołectwem,
a gminną radą narodową i naczelnikiem gminy.
Sołtys dzisiaj
Od 1990 roku sołtys jest organem wykonawczym sołectwa. Sołtys jest wybierany przez
stałych mieszkańców sołectwa na
zebraniu wiejskim. Działalność
sołtysa wspiera rada sołecka.
Sołtys korzysta z och-rony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Wynagrodzeniem za pracę soł-tysa jest dieta.
Sołectwa są usta-nawiane przeważnie na obszarze wiejskim,
fot.Pomnik sołtysa w Wąchocku dlatego większość soł-tysów
mieszka we wsiach. Obszar, zakres działania sołectwa i jego organów określa rada
gminy w statucie sołectwa.
Według stanu w dniu 31 grudnia 2008 roku
w Polsce było 40.459 sołectw.
Co może sołtys?
Reprezentuje sołectwo na zewnątrz, zwołuje i organizuje zebranie wiejskie, i w tym celu rozwiesza ogłoszenia o zebraniu wiejskim w takim miejscu i terminie.
Realizuje uchwały rady gminy dotyczące sołectwa,
a także umożliwia zapoznanie się z uchwałami rady jak
najszerszemu kręgowi mieszkańców sołectwa. Dokonuje poboru podatków rolnego i leśnego jako in-kasent
organu podatkowego, czy zawiadamia o obowiązkowych szczepieniach zwierząt. Uczestniczy
w sesjach rady gminy, a także w pracach jej organów
bez prawa do głosowania, jeśli rozpatrywane są sprawy
sołectwa.
oprac. Bogusław Kruszewski
Strona
WYBORY
20
Janusz Kawiecki
Kawieczyno
Sławomir Dęby
Morawy Wielkie
Hanna Miecznikowska
Chmieleń Wielki
Teresa Adamiak
Chmielonek
Bogdan Przybyłek
Czaplice-Bąki
Mirosław Czaplicki Elżbieta Zembrzuska
Gadomiec-Jędryki
Gadomiec-Wyraki
Krzysztof Pieniek Jadwiga Ulatowska Mariusz Ostrowski
Goski-Wąsosze
Grabowo-Rżańce
Kaki-Mroczki
Piotr Umiński
Krajewo-Kłódki
Anna Roman
Krajewo Wielkie
Marta Kaczyńska
Krzynowłoga Mała
Zb. Chmieliński
Ożumiech
Czesław Antosz
Piastowo
T. Kołakowska
Ostrowe
Grzegorz Bruździak St. Sokołowski
Łanięta
Romany-Janowięta
K. Kukliński
Świniary
Wiesław Czaplicki
Ulatowo-Żyły
I. Wojciechowska
Skierkowizna
Jan Roman
Cichowo
Ewa Jaśkiewicz
Romany-Sebory
Alfred Kawiecki
Ulatowo-Adamy
Tadeusz Kołakowski
Romany-Karcze
Andrzej Bagiński
Ulatowo-Borzuchy
Grzegorz Łączyński
Marianowo
Tadeusz Gałązka
Plewnik
Ewa Żuba
Masiak
Janusz Borkowski
Łoje
J. Lewandowski
Rudno Kmiece
Marek Smoliński
Rudno-Kosiły
Jolanta Kijora
Ulatowo-Czerniaki
I. Wojciechowska
Ulatowo-Zalesie
Jerzy Morawski
Wiktorowo-kolonia
Jan Czaplicki
Czaplice-Kurki
Andrzej Roman
Bystre-Chrzany
Józef Olkowski
Wiktorowo-wieś
Robert Dęby
Borowe-Chrzczany
Witold Roman - Romany-Fuszki
i Janusz Rutkowski - Rudno Jeziorowe byli nieobecni na ślubowaniu. Złożą je w czasie następnej sesji Rady Gminy.
Fot. B. K.
Strona
NASZE NADZIEJE
21
Oni chcą!!!
W nawiązaniu do Projektowych dylematów (patrz
s.6 -7) prezentujemy wybrane zdarzenia z dziedziny
sportu, nauki, kultury, które najdobitniej świadczą,
że każdy grosz zainwestowany w nasze dzieci
i młodzież nie idzie na marne. Bowiem drzemie
w nich ogromny potencjał i pragnienie „Być”.
Trójka naszych wróciła z tarczą.
Finał IX Miejsko-Powiatowego Przeglądu Recytatorskiego, jaki odbył się 26.10.10 r. w przasnyskim
MDK, okazał się szczęśliwy dla recytatorów z naszej gminy. Troje z nich zostało nagrodzonych
przez jury.
Pierwsze miejsce w kat. IV–VI zajęła
Magdalena Rutkowska./na zdj./ W kat.
I-III Mateusz Dzieliński zajął III miejsce. Wyróżnienie w tej kategorii przypadło Emilii Królickiej ze szkoły w Świniarach.
Kuba przyszły Grubba?
W sobotę 15.01.2011 r. w hali sportowej w Chorzelach odbyły się Mistrzostwa Powiatu w Tenisie
Stołowym dziewcząt i chłopców. Ekipa ze Szkoły
Podstawowej w Krzynowłodze Małej liczyła 12
uczniów. W kategorii klas IV i młodsi mistrzostwo
powiatu wywalczył czwartoklasista - Jakub Chmieliński.
W kat. klas V-VI trzecie
miejsce zdobył Rafał Rykowski.Kuba Chmieliński
/na zdj. w zielonej koszulce/ zwyciężył 17 przeciwni
-ków. Krzynowłodzcy tenisiści drużynowo zajęli I miejsce i, zdobywając 20 punk
-tów, pokonali 11 ekip. Dziewczęta drużynowo - miejsce 7.
Tomek Kawiecki w pierwszej dwudziestce
w Polsce
W czwartek, 27 stycznia b.r. dziewięcioro uczniów ulatowskiej szkoły, z klas IV-VI, nagrodzono dyplomami za udział w konk.
historycznym pt. „600-lecie bitwy
pod Grunwaldem”. Wszyscy wykazali się przyzwoitymi wiadomościami - powyżej 60% wiedzy. Piątoklasista Tomasz Kawiecki
/w środku/ zajął 20. miejsce w klasyfikacji ogólnopolskiej.
Wicemistrzynie sześciu powiatów
Nie minął tydzień jak piłkarki halowe z Krzynowłogi
Małej zdobyły tytuł mistrzyń powiatu przasnyskiego.
Pokonały wówczas 3 ekipy. Teraz w Łysych, 5 lutego
rozgrywano Międzypowiatowy Turniej w Halową Piłkę Nożną.
- Jesteśmy wicemistrzami sześciu powiatów. Grałyśmy
z drużynami: Broku, Ostrołęki, Rząśnika, Krasnosielca
oraz Łysych. Jedynie gospodarzy nie udało nam się pokonać - Agnieszka Urbańska - trener drużyny.
Ekipa w składzie /siedzą od lewej/
Kinga Roman, Sylwia Radomska. M.
Bobińska, Milena Garlińska, stoją /od
lewej/: Beata Domańska, Anna Taubert, Natalia Łączyńska, Agnieszka
Ostrowska - bramkarka, Agnieszka
Urbańska – trener, Luiza Smolińska -kapitan, Żaneta Morawska przywiozły
srebrne medale, dyplom i puchar.
Emocje prawie olimpijskie
Takie emocje towarzyszyły gminnym eliminacjom
Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej "Młodzież Zapobiega Pożarom", jakie odbyły się 11 lutego b.r. o 9:00 w sali widowiskowej OSP. Stanęły do
nich ekipy szkół gminnych: gimnazjum – 9 osób,
szkoły podstawowe – 11 - osobowa reprezentacja.
I tu rozpoczęły się prawie olimpijskie emocje.
Pierwszy etap dogrywki między Joasią a Adrianem – test -6 dodatkowych pytań – remis.
5 pytań opisowych od jury – remis. Walkę o pierwsze miejsce
rozstrzygnął test gimnazjalny.
Lepszy był Adrian Włodkowski – 19 pkt., a Joasia
Rudzińska zdobyła ich 16.
W Powiatwych Eliminacjach Turnieju Asia zdobyła
także II miejsce /na zdj. druga z lewej/.
Tenisiści z Krzynowłogi Małej mistrzami powiatu
Nasi chłopcy okazali się niepokonani w Drużynowych Mistrzostwach Powiatu w Tenisie Stołowym.
Szkołę Podstawową w Krzynowłodze Małej reprezentowały trzy drużyny: dwie ekipy chłopców
w kategorii kl. IV i młodsi i w kat. kl. V i VI oraz jedna
dziewcząt.
Strona
22
NASZE NADZIEJE
Druż. chłopców młodszych
w zdobyła I miejsce. Zwycięska ekipa /od lewej stoją/: E. Rudzińska – trener,
D. Zembrzuski, A. Czarzasta, J. Cichowska, D.
Łagowski, R. Rykowski,
J. Chmieliński, siedzą /od
lewej/: H. Kawiecki, P. Sęk, A. Grzybowska
W Romanach-Seborach lubią Kurczaka EDIEGO
Od 6 lat uczniowie szkoły w Romanach-Seborach
systematycznie sprawdzają wiedzę w konkursach
EDIEGO. W tym roku szkolnym już trzykrotnie
z powodzeniem starowali w kolejnej edycji testów
wiadomości. Za każdym razem z powodzeniem!
Młodzi poloniści najlepszy Bartek
Kimona – w
pierwszym
rzędzie,
pierwszy z
prawej
Mistrzynie powiatu w unihokeju
Rozgrywki w unihokeju dziewcząt i chłopców odbyły się 12.03. w Czernicach Borowych. W zawodach wzięło udział 6 drużyn dziewcząt i 6 drużyn
chłopców. Hokeistki z podstawówki w Krzynowłodze Małej wygrały wszystkie mecze i zajęły
pierwsze miejsce.
- Jestem dumna z moich dziewczyn. Wykazały dużą
odporność i ducha walki. W takich turniejach to jest bardzo ważne – cieszyła się Ewa Rudzińska. Mistrzynie powiatu w składzie /od lewej/: P.
Hamska, J. Rudzińka, A. Czarzasta, J. Cichowska, A. Grzybowska, w drugim rzędzie /od
lewej/: K. Łazicka, E. Łazicka,
trenerka E. Rudzińska.
Konkursy rozstrzygnięte!
Ogólnopolski Konkurs Geograficzny „Geo–Planeta” w szkole w Romanach-Seborach po raz pierwszy odbył się 25.11. 2010 r. Pięciu uczniów kl.
V – VI, pod kier. E. Ujazdowskiej, reprezentowało
szkołę w kategorii „Młodzik”.
Test konkursowy składał się z dwu części: 30 pytań ze
znajomości geografii Polski i świata oraz części opisowej. Dyplom za bardzo dobry wynik w skali kraju
otrzymał szóstoklasista – Adrian
Włodkowski /na zdj. w okularach/, wyróżnienie – Aleksandra
Jakubowska z klasy V /na zdj.
druga z lewej/. Pozostali otrzymali dyplomy uznania.
Ulatowskie Talenty
W poniedziałek 21 marca w szkole w Ulatowie-Adamach Pierwszy Dzień Wiosny obchodzono nieco
inaczej niż w ubiegłych latach.
Tym razem występy artystyczne i pokazy sportowe uzdolnionej młodzieży zastąpiły codzienne zajęcia lekcyjne. W tym dniu zorganizowano „Dzień Odkrywania
Talentów”.
Malarskie Talenty: Jakub
Czaplicki, Jakub Wojciechowski, Karol Smoliński,
Artur Sławski, Angelika Bochenek, Martyna Białaszek,
Andrzej Zaborowski
Pomagają innym i uczą się samodzielności
„Dzieci – Dzieciom” to hasło kiermaszu zabawek,
jaki po raz kolejny zorganizowano od 10 do 15 marca b.r. w Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej.
Na kiermaszu można było kupić przyniesione wcześniej
przez uczniów różne gry, zabawki,
maskotki i książki.
Szóstoklasiści zajęli się obsługą stoiska, pilnowali porządku i pomagali w przeliczeniu zebranych funduszy.
Udało się zebrać 600 złotych! Dochód ze sprzedaży
pomoże uczniom znajdującym się w trudnej sytuacji
wyjechać na wycieczkę szkolną.
„Duszki Małe” i „Krzyniacy” po przesłuchaniu
Maz. Centr. Kult. i Sztuki po raz 7. organizuje Mazowiecki Festiwal Teatrów Obrzędowych. Mogą w nim
wziąć zespoły teatralne, które zaprezentują przedstawienie o tematyce obrzędowej. Nasze „Duszki Małe” i „Krzyniacy” 25 marca br. po raz pierwszy zaprezentowali jury swoje Zapustne spektakle.
(więcej informacji na stronie internetowej Gminy)
Oprac. B. K.
Strona
SPORT
23
Z nadzieją do A-klasy
Przygotowania do nowego sezonu GKS „Krzyniak”
rozpoczął już 13 stycznia 11 roku, by zawodnicy
mieli czas na przygotowanie się do rundy rewanżowej sezonu piłkarskiego 2010/2011.
Rozmowa z Marcinem Sokołem – trenerem „Krzyniaka”.
B. K. – Jak minęła zima w klubie?
M. S. – Dość pracowicie. Z początkiem stycznia rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. W tym
czasie treningi odbywały się 2 razy w tygodniu na hali
sportowej w Chorzelach jak również na boisku w Krzynowłodze Małej. Zajęcia na dworze mogły odbywać się
wieczorem dzięki nowemu oświetleniu boiska, które
w stu procentach spełniło swoją funkcję.
B. K. – Ile sparingów zagrał „Krzyniak”?
M. S. – Oprócz regularnych treningów "Krzyniak" rozegrał pięć meczów kontrolnych. Z Tęczą Ojrzeń zremisowaliśmy 3:3, z GUKS Krasnosielc wygraliśmy 3:1,
przegraliśmy z Orzycem Chorzele 2:6. Z Jantarem Parciaki graliśmy 2 razy. Za pierwszym razem wygra-liśmy
0:6, za drugim aż 10:1. Zaplanowałem również rozegranie meczów kontrolnych z MKS Przasnysz ’93
i MKS Ciechanów ’93. Jednak te spotkania nie doszły
do skutku - zbyt duży mróz. Prócz sparingów zagraliśmy w 3 turniejach halowej piłki nożnej w: Przasnyszu,
Chorzelach i Ciechanowie.
B. K. – Toż to pogrom Jantara!
M. S. – /uśmiech/ To było dobre przetarcie strzeleckie.
Zagraliśmy w składzie: Ł. Kacprzak, G. Glina, J. Woźniak, J. Tadrzak, M. Grzegorzewski, R. Ostrowski, M.
Wierzbicki, J. Maliszewski, P. Górczyński, T. Kruszewski, A. Smoliński. Na zmiany wchodzili: P. Kuskowski,
D. Rykaczewski, P. Wódkiewicz, R. Kruszewski, M. Wiśniewski, P. Wacikowski, R. Wierzbicki.
Parę słów relacji?
Spotkanie przebiegało pod dyktando GKS-u. Pierwszą
bramkę strzelił R. Ostrowski. W 37’ minął jednego obrońcę i przelobowła bramkarza Jantaru. Kilka chwil
później bramkę zdobył P. Górczyński. Mocnym strzałem z 15 m. podwyższył na 2:0. Asysta dla M. Wierzbickiego! Tuż przed przerwą, M. Wierzbicki minął dwu
obrońców i piłka w siatce. W drugiej połowie dokonałem kilku zmian. Już po 6 minutach było 4:0. Silnym
strzałem z rzutu karnego popisał się A. Smoliński.
W 63’ precyzyjnym uderzeniem z pola karnego bramkarza Jantaru przelobował M. Wierzbicki. W 72’ piłka
po uderzeniu, wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko R. Kruszewskiego, trafiła między dwa słupki - 6:0. 75 minuta rozbiła przyjezdnych - drugi rzut karny
po faulu na A. Smolińskim. Ten po raz drugi umieścił
piłkę w siatce. Jantar w 77’ strzelił honorową bramkę.
Jednak "Krzyniak" dopisał jeszcze 3 gole. Najpierw drogę do siatki rywali znalazł R. Kruszewski. Natomiast
na 9:0 w 81’ - M. Wiśniewski - pierwsze trafienie
w ekipie GKS-u. W ostatniej akcji wynik na 10:1 ustalił
wprowadzony w drugiej połoiwe R. Wierzbicki.
B. K. – Z jakim bilansem punktowym stratujecie
na wiosnę?
M. S. – Od 2 kwietnia rozpoczyna się runda wiosenna
sezonu 2010/11. Obecnie zajmujemy 2 miejsce w tabeli
z 4 punktami straty do lidera. W meczu inauguracyjnym
przyjdzie nam się zmierzyć z naszymi sąsiadami Borovią Czernice Borowe. Zagramy u nich. Cel, jaki stawiam zespołowi - awans do A-klasy.
B. K. – Z jaką ekipą będziecie parli wyżej?
M. S. – Do drużyny dołączyli zawodnicy: Piotr Górczyński z Orzyca Chorzele, Mateusz Kobyliński, Maciej Cichowski, Daniel Rykaczewski z Wkry Sochocin i Michał
Wiśniewski. Ważne też, że Maciej Wierzbicki po wypożyczeniu wrócił z przasnyskiego MKS-u do nas.
B. K. – Gratuluję Macieja Wierzbickiego.
M. S. – Ja także się cieszę. Jednak i nas nie ominęły
kontuzje. Jestem po operacji kolana. Rehabilituję je,
lecz nie mogę grać. Podobnie i Maciej Czarzasty. Pod
znakiem zapytania stoją również występy drugiego
z braci Czarzastych, który również boryka się z kontuzją kolana. Adam z tego powodu nie mógł przygotowywać się z drużyną do rozgrywek. Liczę na jego jak
najszybszy powrót do gry.
B. K. – Życzę powodzenia i do zobaczenia w A-klasie.
M. S. – Nie dziękuję, by nie zapeszyć! Ale chciałbym
podać terminy rozgrywek „Krzyniaka” w nowym sezonie, kiedy będziemy gospodarzami meczów. Zatem
w rundzie wiosennej mecze będą rozgrywane na Stadionie Miejskim w Chorzelach:
GKS Krzyniak – GKS Wkra Sochocin 10.04.11 r. (niedziela) godz. 13:00
GKS Krzyniak – LKS Jutrzenka Unieck 23.04.11 r. (sobota) godz. 15:00
GKS Krzyniak – GKS Borovia Czernice Borowe
08.05.11 r. (niedziela) godz. 11:00
GKS Krzyniak – KS Pełta Karniewo
22.05.11 r. (niedziela) godz. 13:00
rozmawiał B. K.
Strona
NASZA HISTORIA
24
CZAPLICE-BĄKI
Czaplice założono na początku XV wieku, ziemie nadano tutaj rycerzom herbu Lubicz. Założyli oni wioskę
Czaplice i potem przyjęli nazwisko Czaplicki herbu Lubicz, część z nich wyemigrowało jeszcze na po-czątku
XV wieku do ziemi łomżyńskiej, gdzie również założono
wioski o tej nazwie. Początkowo wioskę zwa-no Czelustkami, taki zapis pojawia się w 1567 roku (Baky Czelustki).
W
tym
czasie
wioska
zajmowała
1 włókę gruntów ornych i nie była jeszcze podzielona
między różnych przedstawicieli rodu. Wioska należała
do parafii Krzynowłoga Wielka. Czapliccy byli licznym
rodem, hrabia Uruski napisał: Czapliccy herbu Lubicz,
licznie rozrodzona, a po większej części zagrodowa
szlachta, wzięła nazwisko od wsi Czaplice, w ziemi ciechanowskiej. Czapliccy w ziemi ciechanowskiej nie zajmowali ważnej pozycji, kroniki notują tylko Wła-dysława
burgrabię ciechanowskiego, w 1786 roku był też Wawrzyniec - miecznik ciechanowski. Czaplice-Bąki zapewne jeszcze w XVII wieku były wioską zaś-ciankową,
lecz w XVIII wieku stały się wioską dworską. Wśród
Czaplickich z Bąków wyróżniał się Grzegorz Czaplicki,
który wraz z synem Pawłem wykupił większą część wsi
Bąki, kupił też działy w sąsiednich osiedlach. Właśnie
dlatego spis właścicieli ziemskich z 1784 roku wskazuje
jako na właściciela wsi tylko jednego szlach-cica - Czaplickiego. W Bąkach powstał folwark i wieś chłopska. W
1840 roku Franciszek Czaplicki, pocho-dzący z tej wsi,
przejął dobra małokrzynowłowskie, obrębskie. Natomiast jego brat Feliks został dziedzicem w CzaplicachBąkach i Czaplicach Wielkich. Zatem Czapliccy należeli
do bogatych dziedziców, przodu-jących w tej okolicy.
Dzięki majątkowi zdołali uzyskać potwierdzenie swych
praw szlacheckich, tyle że na podstawie sfabrykowanych dokumentów. Ich uboższy sąsiad z tej samej wsi,
Franciszek Gadomski nie otrzymał potwierdzenia praw
szlacheckich. W 1827 roku Czaplice-Bąki liczyły 12
domów i 98 mieszkańców. Miejscowość zamieszkiwali
zarówno szlachcice jak też chłopi. Część dworska wraz
z „awulasem” o nazwie Czaplice Jaworowo liczyła 454
morgi, w tym 318 mórg ziemi ornej. Notowano tutaj 3
domy i 21 mieszkańców. W części włościańskiej wraz z
Czaplicami-Kurkami naliczono 92 mieszkańców, 16
domów i 98 mórg grun-tów, w tym 86 mórg gruntów
ornych. Na początku XX wieku jako właściciel tych dóbr
występuje już Wincenty Waśniewski, jego podaje też
Księga
Adresowa
Polski
z 1929 roku, jego majątek liczył ponad 200 ha. Spis
powszechny z 1921 roku przekazuje dane o wsi i folwarku, we wsi notowano 10 domów i 66 mie-szkańców,
w folwarku 3 domy i 47 mieszkańców. Miejscowości te
należały do gminy Krzynowłoga Mała.
CZAPLICE-KURKI
Czaplice-Kurki notowano już w połowie XVI wieku,
w tym czasie była to większa wioska niż Bąki, liczyła
ponad 2 włóki. Była to siedziba rodu Czaplickich herbu
Lubicz, którzy tworzyli tutaj zaścianek szlachecki. Tutejsi szlachcice nie zrobili takiej kariery jak ich kuzyni
z Czaplic-Bąków. W końcu XVIII wieku notuje się tutaj:
Czaplickich, Gadomskich, Romanów i Smolińskiego.
Część gruntów wykupili tutaj Czapliccy z Bąków i powstała w tej części wioska chłopska, która ściśle była
połączona z częścią chłopską w Czaplicach Bąkach.
W 1827 roku notowano tutaj 10 domów i 69 mieszkańców. Zatem była to mieszana wioska szlachecko-chłopska. W końcu XIX wieku zapisano, iż była to
„wieś drobnej szlachty” liczyła w 1880 roku 8 domów,
29 mieszkańców oraz 249 mórg ziemi. W części chłopskiej naliczono, wraz z częścią chłopską wsi Bąki, 16
domów i 92 mieszkańców. W 1921 roku notowano tutaj
12 domów i 89 mieszkańców, miejscowość należała
do gminy Krzynowłoga Mała.
CZAPLICE-MIŁKI
Czaplice-Miłki są znane już od XVI wieku, notują ją spis
podatkowy z 1567 roku (Czaplice Milki), ówcześnie
wioska liczyła 1 włókę ziemi, należała do parafii Krzynowłoga Mała. Przez następne wieki była to również
niewielka wioska zamieszkała przez drobną szlachtę.
Początkowo mieszkali tu Czapliccy, jednak później opuścili tę wieś. W końcu XVIII wieku notuje się tutaj: Garlińskich, Borkowskich i Dębych. W tym czasie mieszkały tu jeszcze trzy rodziny, lecz na początku XIX wieku
została tylko jedna z nich, w 1827 roku notowano zaledwie 1 dom i 9 mieszkańców. W następnych latach
również była to maleńka wioska. W 1921 roku w Czaplicach-Miłkach notowano 2 domy i 15 mieszkańców,
należała do gminy Krzynowłoga Mała. W tej okolicy notowano też osady o nazwach Czaplice-Furmany (do
1515 roku), Czaplice-Golanki (1479), Czaplice-Piłaty
(1449) i Czaplice-Żuczki (1515).
na podst. L. Zugaj – Historia Gminy oprac. E. Zdziarska
Strona
25
PORTRETY
70 lat na obczyźnie
Sybir oznaczał głód i choroby
– To było 13 kwietnia 1940 roku. O północy ktoś
zaczął dobijać się do drzwi. „Otwieraj. Nie bais!” –
-krzyczeli. Otworzyłem. Na zewnątrz stali żandarmi
i mówili, że więcej tu nie wrócimy. Mama zaczęła
strasznie płakać – opowiada mężczyzna, który wówczas miał 17 lat. – I te łzy chyba ich wzruszyły, bo
dowódca żandarmów powiedział, że też z polskiej
rodziny pochodzi i kazał nam spakować wszystko,
co mamy do jedzenia, bo – jak mówił, czeka nas
głód. I tak 40 rodzin z mojej wioski zapakowali do
wagonów, którymi wcześniej przewożono świnie. Jechaliśmy bardzo długo. I te wszystkie rodziny żyły
tylko na naszym prowiancie. Ruscy dawali nam tylko
co przystanek kipitok, czyli gorącą wodę. Na Syberii
Konstanty Sawicki był 11 miesięcy. Przez ten czas
chorował ciężko na tyfus. – Potem musiałem zostawić najbliższych i odejść – wspomina. – Po podpisaniu układu Sikorski-Majski (porozumienie z 30 lipca
Przystojniak na Dragonie *
I tak Konstanty Sawicki zaczął służyć na okręcie wojennym Dragon. Załoga okrętu, który w angielskich
i polskich barwach, walczył podczas II wojny światowej, była kompletowana głównie spośród ludzi bez
doświadczenia w marynarce, emigrantów, żołnierzy
Legii Cudzoziemskiej oraz przymusowo wcielanych
do Wehrmachtu Ślązaków i Pomorzan, którzy dostali
się do niewoli alianckiej. Załogę stanowili także
członkowie załóg polskich niszczycieli i osoby przywiezione z obozów w ZSRR. W gronie tych ostatnich
znalazł się właśnie Konstanty Sawicki.
K. Sawicki - Przystojniak /pierwszy z prawej/ z przyjaciółmi
Konstanty Sawicki z Chmielenia Wielkiego urodził się jako Polak, wiele lat był bezpaństwowcem, w 1970 roku stał się obywatelem Stanów
Zjednoczonych, a w minionym roku otrzymał także polski paszport.
- Wróciłem do Polski po
70 latach tułania się na ob
-czyźnie – mówi Konstanty Sawicki, który od roku
mieszka w Chmieleniu
Wielkim. I opowiada o Syberii, morskich bitwach,
powojennej rzeczywistości
w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Jego dzieje to
prawdziwa lekcja historii.
Konstanty Sawicki urodził się w Łyngmianach na
Wileńszczyźnie. W 1924 roku, czyli wtedy, gdy ziemie wileńskie należały do Polski. Ale po sowieckiej
agresji na Polskę, 17 września 1939 roku, Wileńszczyzna – w ramach paktu o podziale Polski, zawartym z III Rzeszą, znalazła się pod władzą radziecką. To był ciężki okres dla mieszkających tam
Polaków. Konstanty Sawicki wraz z rodziną został
zesłany na Sybir.
1941 r. między Polską a ZSRR, przywracające stosunki dyplomatyczne między oboma państwami. Układ miał na celu wspólną walkę z III Rzeszą w czasie II wojny światowej w ramach koalicji antyhitlerowskiej – przyp. red.) wybrali nas trzydziestu
młodych i wysyłali do Anglii. Stało się tak, bo Anglicy
protestowali, że nasz emigracyjny rząd ma za mało
wojska. Z Anglii trafiliśmy do Szkocji i tam przydzielono mnie do marynarki.
– Będąc w marynarce nie nazywali mnie już po
imieniu, tylko „Przystojniak” i wysyłali na liczne uroczystości dyplomatyczne, m.in. na pogrzeb gen.
Władysława Sikorskiego. Miałem też okazję łamania
PORTRETY
Strona
26
się opłatkiem np. z ministrem spraw zagranicznych
rządu RP na uchodźstwie Kazimierzem Sosnkowskim – wspomina dziś 88-letni pan Konstanty.
Stracił słuch od torpedy
Konstanty Sawicki, marynarz na ORP Dragon,
w czerwcu i lipcu 1944 roku brał udział w inwazji na
Francję. 8 lipca 1944 roku okręt, na którym służył,
został trafiony przez niemiecką żywą torpedę.
W wyniku eksplozji śmierć poniosła cała obsługa
maszynowni, część osób w jednej z komór amunicyjnych oraz część z obsługi artylerii przeciwlotniczej, wyrzuconych podmuchem w morze.
Jak podają źródła historyczne zginęło wówczas 37
osób z załogi, a 14 było rannych (Konstanty Sawicki
stracił wówczas słuch – przyp. red.). W porównaniu
do uszkodzeń, straty ponoć nie były wielkie, ale
uznano, że remont krążownika jest nieopłacalny i zatopiono go w ramach uzupełnienia falochronu u francuskich wybrzeży.
Do samozatopienia doszło 20 lipca w linii głównego
falochronu portu „Mulberry”. Większość załogi, wraz
z zastępcą dowódcy kmdrem por. Aleksandrem Hulewiczem, zeszła z pokładu do amerykańskiej barki
desantowej, która odwiozła ją do Anglii. Informacja
o stracie krążownika została ujawniona dopiero
w grudniu 1944 roku, czyli po pięciu miesiącach od
zdarzenia.
fot. ORP Dragon w porcie
/wikipedia/
O Ojczyźnie tylko marzył
– Po wojnie Anglicy wyrzucili nas na bruk. Przy demobilizacji nawet nie spytali, dokąd chcemy jechać
i nie dali na bilet. Zostaliśmy bez niczego. Płakać mi
się chciało, gdy patrzyłem jak byli żołnierze dla kilku
szylingów dźwigają ludziom walizki na dworcu –
Załoga Dragona Konstanty Sawicki oznaczony krzyżykiem
-wspomina. Ale z możliwości powrotu do Polski nie
skorzystał. Wiedział bowiem, że tam prawdopodobnie ponownie zostałby wywieziony na Sybir.
Z rodziną pan Konstanty spotkał się dopiero w 1950
roku. - Rodzinami żołnierzy zaopiekowali się Anglicy.
Najpierw wysłali ich do Karaczi do Indii, gdzie był
polski obóz dla wysiedleńców, potem trafili do Rodezji Północnej we wschodniej Afryce, a stamtąd
w 1950 roku przyjechali do Anglii. I wówczas ich
spotkałem po raz pierwszy – opowiada nasz rozmówca, który przez wiele lat o spotkaniu ze swoimi
bliskimi i swojej ojczyźnie tylko marzył.
Z amerykańskim paszportem w kieszeni
Ponad 20 lat pan Konstanty, który z Anglii przeniósł
się do Stanów i osiadał w Kalifornii, był obywatelem
bez narodowości. – Dopiero w 1970 roku gdy zauważyłem, że w Polsce trochę się poprawiło, postanowiłem wziąć amerykański paszport i zacząłem wyjeżdżać do Europy. Głównie do swojej ukochanej
Ojczyzny. Tam, gdzie byłem chrzczony. Do dziś trudno mi wytłumaczyć, co czułem przy pierwszym
lądowaniu na polskiej ziemi – opowiada ze łzami
w oczach. I tak pan Konstanty jeździł na Litwę, Łotwę, do Moskwy, Petersburga, Katynia… Wszędzie
tam mógł być tylko dlatego, że miał amerykański
paszport w kieszeni.
Od 20 maja ubiegłego roku pan Konstanty mieszka
w Chmieleniu Wielkim. – Bo między mną i moją żoną
była taka umowa, że kto pierwszy z nas umrze,
zostanie skremowany i pochowany tam, gdzie się
urodził – wyjawia Konstanty Sawicki. I wspomina
swoją Halinkę, z którą przeżył niemal 50 lat. – Po-
Strona
PORTRETY
znaliśmy się w Stanach w 1962 roku. Czekałam na
nią do 40. roku życia, bo chciałem poślubić Polkę,
katoliczkę i patriotkę. I tak też się stało. Osiedliliśmy
się w Kalifornii i tam mieszkaliśmy. Dopiero na emeryturze przenieśliśmy się do Las Vegas w Newadzie.
Mieszkaliśmy tam, póki śmierć jej nie zabrała. Boże
kochany, to była taka wyjątkowa kobieta.
Po śmierci ukochanej pan Konstanty postawił wrócić
do Polski na stałe. Wystąpił o polskie obywatelstwo
i zamieszkał w rodzinnej wiosce żony. – W ambasadzie mówili, że takiego wiekowego aplikanta na polski paszport jeszcze nie mieli – uśmiecha się szeroko 88-letni pan Konstanty.
tekst i fot. Anna Suchcicka
przedruk z Tygodnika Ostrołęckiego
* ORP Dragon (wcześniej HMS "Dragon") - brytyjski krążownik lekki typu "D" wodowany 29 grudnia 1917 r. przekazany
Polskiej Marynarce Wojennej 15 stycznia 1943 r. Brał udział
podczas inwazji na Francję w czerwcu i lipcu 1944 r. W dniu
8 lipca 1944 r. trafiony przez niemiecką żywą torpedę Neger.
Z powodu zniszczeń oraz nieopłacalności remontu przeznaczony do zatopienia jako uzupełnienie falochronu sztucznego
portu u wybrzeży francuskich. Samozatopienie nastąpiło 20
lipca w linii głównego falochronu portu "Mulberry" w rejonie
odcinka inwazyjnego "Sword".
/wikipedia/
P. S.
Konstanty Sawicki niestety nie przeczytał artykułu
o sobie. Życie napisało własny scenariusz i 3 marca
2011 roku zmarł. - Pierwszego marca zaczął bardzo
narzekać na serce - mówi Marzena Chmielińska, kuzynka, u której mieszkał w Chmieleniu Wielkim. – Po
-gotowie zabrało wujka do szpitala. Tam dopadł go
zator i zmarł we śnie - wspomina. Bardzo cieszył się,
że starość może spędzić w Polsce. Zawsze czuł się
Polakiem i choć Bierut odebrał mu obywatelstwo, to
dopiął swego i odzyskał je. - Pamiętam, jak cieszył
się z tego faktu, kiedy zamieszkał u nas. Najbardziej
brakowało mu Halinki. W czasie ostatniej wizyty
w sierpniu 2009 roku oboje planowali, że na przyszły
rok wrócą tu na stałe. Niestety we wrześniu ciocia
2010 r. zmarła, a on wrócił do Ojczyzny, na swoje
śmiecie, ale sam. Pospieszył się trochę, ale taki widocznie był wyrok nieba - kończy ten smutny suplement do biografii Konstantego Sawickiego.
B. K.
27
Pierwsze jaskółki przyleciały!
W poprzedniej „Krzynicy” Małgorzata Budna
w artykule KTM - Dajmy dzieciom szansę! zwróciła się z apelem do darczyńców, by wspomogli
projekt zorganizowania warsztatów o nazwie
Kryniczny Teatr Muzyczny /KTM/.
Apel nie pozostał bez echa!
Ideą warsztatów – projekt trwałby przynajmniej 3 lata, jest stworzenie małego, naszego Krynicznego Teatru Muzycznego /KTM/ prowadzonego przez fachowca – a mamy takiego, który uczyłby śpiewu, ruchu scenicznego. On dokonałby wyboru dzieci do
grupy teatralnej – docelowa grupa 15 uczniów szkoły
podstawowej. Finałem – każdego roku – byłaby realizacja, powiedzmy, śpiewogry, musicalu – słowem
spektaklu muzycznego – pisała na łamach kwartalnika. Pomysł opierał się na współpracy z „Krzynicą”, która udostępni nieodpłatnie swoje strony na
zamieszczanie reklam, ogłoszeń miejscowych firm,
osób prywatnych. W zamian reklamodawcy wpłacają
zadeklarowane pieniądze na konto Rady Rodziców
Szkoły, przez co stają się Darczyńcami. Te pieniądze będą gromadzone na oddzielnym subkoncie
Komitetu i przeznaczone jedynie na finansowanie
warsztatów, a dysponowałby nim jedynie Rada Rodziców Na łamach „Krzynicy” informowalibyśmy Państwa i postępach w realizacji projektu. Po zgromadzeniu określonej kwoty – powiedzmy około
5 tys. zł rocznie, rozpoczęlibyśmy realizację projektu.
Otóż apel o wsparcie spotkał się z odzewem.
Dwie firmy zadeklarowały wsparcie projektu. Są to
Kancelaria Odszkodowawcza „Lex” Beata Jarzyna sp. k. z Krakowa i LAFARGE. Pierwsza skierowała list do red. „Krzynicy”, w którym czytamy: Do
naszego biura dotarł egzemplarz Państwa kwartalnika „Krzynica” nr (15), styczeń 2011. Dzięki niemu mogliśmy poznać Państwa gminę, jej mieszkańców, ich zainteresowania, ale też i problemy.
Kancelaria Odszkodowawcza „Lex” chciałaby wesprzeć lokalne inicjatywy. Taką okazję ujrzeliśmy po
lekturze „Krzynicy”. Zainspirowani artykułem „KTM –
-Dajmy dzieciom szansę!” pragniemy mieć swój
mały wkład w projekt przedstawiony przez Panią
Małgorzatę Budną....
c.d. na s. 31
Strona
KONKURSY
28
REGULAMI N
Gminna Biblioteka Publiczna oraz Urząd Gminy w Krzynowłodze Małej ogłaszają otwarty
Konkurs Literacki „Kryniczne Gniazdo”.
Konkurs pod hasłem „Aby mierzyć drogę przyszłą
Trzeba wiedzieć skąd się przyszło”
/C.K. Norwid/
Cele konkursu:
1. Popularyzacja i promocja zapisu dziejów społeczności lokalnych szczególnie ważnych dla kultywowania historii regionu.
2. Ukazanie życia społeczności lokalnej, dorobku historycznego i ważnych dokonań w celu ich przekazania
młodemu pokoleniu.
3. Zachęcenie środowiska lokalnego do przekazywania potomnym wspomnień, zapisów wydarzeń, wiedzy
i dokumentów o „naszym gnieździe” – gminie, miejscowości, rodzinie.
4. Kształtowanie poczucia tożsamości regionalnej, szacunku do rodzimej kultury, tradycji i obyczajów.
Cele konkursu najlepiej charakteryzują słowa wybitnego artysty - malarza, grafika, poety, rzeźbiarza, fotografa,
pisarza, scenografa.
„Odchodzą granice i pokolenia. Tracą wartość monety. Zmieniają się ludzkie cele. I godzimy się z tym.
Ale bliska nam Ziemia – Ziemia okolic serdecznych, odziana w szatę wód cichych jeziornych, płynących rzek, lasów, pól i łąk, stanowi fundament konieczny każdej naszej aktywności. Jej dotkniecie
sprawia, że stajemy się młodsi i silniejsi. Patrząc na jej spokój i trwanie, mamy dystans wobec naszych niepokojów i klęsk. Jej trwałość, bogactwo wizualne i genetyczne winno być przedmiotem na-
Andrzej Strumiłło
szej dumy i troski.”
tekst z albumu W. Batury
„Kanał Augustowski” (Akces, 2000)
Czas trwania konkursu
Rozpoczęcie konkursu – 30 marca 2011 roku
Zakończenie składania prac – 30 października 2011 roku
Ogłoszenie wyników – 30 listpada 2011 roku
Rozdanie nagród – do 30 grudnia 2011 roku (termin i miejsce zostaną określone do dnia zakończenia składania utworów).
Formy konkursu
1. Kronika rodziny, zdjęcia
2. Pamiętnik
3. Biografia ciekawej postaci w miejscowości
4. Opowieść czy legenda danej miejscowości
Zasady konkursu
1. Konkurs ma charakter otwarty, adresowany jest do uczniów szkół podstawowych /starsze klasy/ gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i osób indywidualnych itp. W konkursie mogą brać zespoły uczniowskie.
2. Uczestnik lub uczestnicy konkursu są zobowiązani do przesłania pracy na adres organizatora konkursu.
3. Praca nadesłana na konkurs musi stanowić od początku do końca oryginalny wytwór uczestnika konkursu.
4. Aby wziąć udział w konkursie, należy przesłać do dnia zakończenia składania prac swoją pracę (decyduje
data potwierdzenia złożenia pracy) w postaci wydruku kopii pracy zapisanej na płycie CD jako plik w formacie
DOC lub DOCX (opracowany np. przez edytor MS Word lub Open Office), z którego wydruk został wykonany.
KONKURSY
Strona
29
5. Nadesłane prace nie będą odsyłane do autorów.
6. Przygotowana praca musi być oznaczona za pomocą Godła uczestnika konkursu. Utwór nie może być podpisany imieniem i nazwiskiem na żadnej ze stron, ani na wydruku, ani na płycie CD. (Na płycie CD oznaczenie utworu zawiera Godło).
7. Do pracy należy dołączyć zamkniętą kopertę oznaczoną Godłem uczestnika konkursu. Wewnątrz koperty
należy umieścić kartkę z danymi autora i Godłem, a w przypadku opiekuna pracy także jego dane. Dane
uczestnika konkursu muszą zawierać co najmniej: imię, nazwisko, adres zamieszkania, rok urodzenia, telefon
kontaktowego oraz adres e-mail.
7. Do dnia ogłoszenia wyników spośród nadesłanych prac komisja konkursowa wyłoni 3 (trzy) prace, których
autorom przyzna nagrody.
8. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w dniu ogłoszenia wyników. Tytuły nagrodzonych utworów oraz godła
uczestników konkursu zostaną opublikowane na internetowej stronie org. konkursu www.krzynowlogamala.pl
oraz w kwartalniku „Krzynica”.
9. W konkursie przewidziano następujące nagrody:
- nagroda I: 500 zł
- nagroda II: 300 zł
- nagroda III: 200 zł
- 3 wyróżnienia: każde po 100 zł
10. Wszystkie nagrodzone utwory zostaną opublikowane przez organizatora konkursu w kwartalniku
„Krzynica”, bądź w wydawnictwie oddzielnym.
11. Organizator zastrzega sobie prawo publikacji nadesłanych tekstów w celu promocji konkursu.
12. Warunkiem przyznania nagrody jest przekazanie majątkowych praw autorskich do utworu organizatorowi
konkursu.
13. Komisja konkursowa ma również prawo do nie przyznania którejkolwiek, jak i wszystkich nagród lub innego
rozdziału nagród i wyróżnień.
14. Organizator nie zwraca nadesłanych prac.
15. Decyzja komisji konkursowej, co do laureatów konkursu oraz przyznania im nagród jest ostateczna.
16. Przesyłając utwór, Uczestnik konkursu potwierdza, że wyraża zgodę na zasady konkursu zawarte w niniejszym Regulaminie. Wysyłając zgłoszenie na konkurs, Uczestnik konkursu wyraża zgodę na wykorzystywanie
swoich danych do celów konkursu, ma jednocześnie prawo wglądu do nich i ich poprawiania.
17. W sytuacjach wyjątkowych organizator konkursu zastrzega sobie prawo zmiany niniejszego Regulaminu.
18. W sprawach nieuregulowanych niniejszym Regulaminem zastosowanie mają odpowiednie przepisy prawa.
19. Przy ocenie będą brane pod uwagę następujące kryteria:
- ogólna koncepcja stworzonej pracy
- walory dokumentalne i poznawcze
- treści zapisków, zagadnień
- styl i poprawność języka
- walory ilustracji
- materiały uzupełniające (mapki, szkice, fotografie, dokumenty w załącznikach)
Uwaga! Komisja przy ocenie prac konkursowych będzie zwracała szczególną uwagę na samodzielność
uczestników i apeluje, aby prace nie opierały się wyłącznie na materiałach już opublikowanych /monografie,
foldery, przewodniki, Internet, itp./ Szczegółowy regulamin dostępny także na stronie www.krzynowlogamala.pl
ORGANIZATORZY
Strona
30
KONKURSY
Strona
REKLAMA
Dlatego też chcielibyśmy wspomóc finansowo Państwa projekt
stworzenia warsztatów artystyczno – muzycznych. Mamy przy tym
nadzieję, że młodzi, zdolni „aktorzy” zaprezentują swoim kolegom,
rodzinom, sąsiadom program na
temat np. bezpieczeństwa dzieci
w ruchu drogowym.
W podobnym tonie wypowiedziała
się Anna Grzegorek – przedstawicielka LARARGE’a – Mając na
względzie dobrą, wieloletnią
współpracę naszej firmy ze szkołą
w Krzynowłodze Małej chcemy
wesprzeć finansowo ten ciekawy
projekt. – Na dniach oczekuję
umowy sponsorskiej od LAFARGE’a – poinformowała Małgorzata Budna. - Nasza współpraca
z Firmą LAFARGE zawsze układała się pomyślnie. Już kilkakrotnie dostaliśmy wspar-cie finansowe na różne działania.
31
www.lex-kancelaria.pl
Zdzwoń!
Nasz konsultant skontaktuje się z Tobą!
www.lex-kancelaria.pl
Fot. Uczniowie z wizytą w kopalni LAFARGE
Natomiast nasi uczniowie odpłacają się Darczyńcy tym czym mogą - uśmiechem, piosenką, kwiatami. Może to niewiele, ale jestem
przekonana, że Firma zaprzyjaźniła się z nami i corocznie wspiera
kulturę w naszej gminie. To cieszy, bo rodzice moich uczniów
pracują w kopalni. Dlatego jestem
niezwykle wdzięczna, że poparła
nasz pomysł i teraz czekam na
podpisanie umowy - dodała z uśmiechem M. Budna.
Zatem jest nadzieja, że inni Darczyńcy, także z terenu gminy,
wesprą ten pomysł. Podajemy konto:
B. S. w Przasnyszu 31892400070010787120010001
z dopiskiem „KTM”
Redakcja

Podobne dokumenty

szkoła podstawowa w krzynowłodze małej

szkoła podstawowa w krzynowłodze małej WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected] REDAKCJA: Bogusław ...

Bardziej szczegółowo