09.2010 Wymiana ze szkołą w Schweich (Niemcy) Początek
Transkrypt
09.2010 Wymiana ze szkołą w Schweich (Niemcy) Początek
09.2010 Wymiana ze szkołą w Schweich (Niemcy) Początek września nie był jednakowy dla wszystkich uczniów naszej szkoły. Podczas gdy większość nas powoli zaczynała zgłębiać tajniki wiedzy, niektórzy postanowili poćwiczyć język niemiecki (ewentualnie angielski), poznać nowych ludzi, zawrzeć nowe przyjaźnie, jak i zobaczyć nowe miejsca, biorąc udział w polsko-niemieckiej wymianie z uczniami ze szkoły w Schweich. 13.09-20.09.2010 Dla większości z nas już sama podróż do Niemiec była niezwykłym przeżyciem, niektórzy przecież po raz pierwszy w życiu lecieli samolotem. Na lotnisku Frankfurt-Hahn zostaliśmy serdecznie przywitani przez naszych niemieckich partnerów. Przygotowali dla nas duży napis Serdecznie witamy wraz ze swoimi imionami. Następnie po niedługiej podróży do Schweich rozjechaliśmy się do rodzin, u których mieliśmy mieszkać przez cały tydzień. W ramach całego programu zobaczyliśmy miasta Trier i Bonn oraz byliśmy na lekcjach w niemieckiej szkole. Na pewno długo nie zapomnimy tego pobytu dzięki wspaniałym ludziom, z którymi mogliśmy spędzić czas, porozmawiać w języku niemieckim i angielskim czy też nauczyć ich kilku słów po polsku. Ze smutkiem więc opuszczaliśmy to miejsce, jednak fakt, że spotkamy się za 9 dni pomogło nam przetrwać. 29.09-6.10.2010 Z niecierpliwością czekaliśmy na ponowne spotkanie. Jednak pojemność naszego busa nie pozwoliła na to aby cała polska grupa mogła powitać naszych niemieckich przyjaciół na lotnisku w Pyrzowicach. Wysłaliśmy więc delegację, która z napisem Herzlich Willkommen wyczekiwała na nich w hali przylotów. Z resztą polskiej grupy nasi Niemcy zobaczyli się po przyjeździe do Piekar. Po wspólnej kolacji goście zakwaterowali się w internatowych pokojach. Program w Polsce pozwolił nam zobaczyć Kraków, a dzięki przewodnikom dowiedzieć się wielu ciekawych informacji , pospacerować po górach czy tez pokazać im jak wyglądają lekcje w polskiej szkole. Smutnym punktem programu była wycieczka do obozu zagłady w Oświęcimiu, która wywarła ogromne wrażenie na zwiedzających. Niektórzy z nas zabrali swoich niemieckich partnerów na weekend do swoich domów rodzinnych. Tydzień w Polsce zakończyliśmy pożegnalną dyskoteką Najsmutniejszym momentem była oczywiście chwila wyjazdu Niemców oraz pożegnanie. Po kilkunastu minutach uścisków i łez nasi partnerzy i ich opiekunowie wyruszyli na lotnisko w drogę powrotną. Wszyscy mamy nadzieję, że nasze kontakty nie zakończą się wraz z końcem wymiany, gdyż był to naprawdę cudowny czas i jeszcze nie raz się spotkamy czy to w Niemczech, czy też w Polsce. Zobacz zdjęcia: http://www.lo.fund.pl/photogallery.php?album_id=57