Bracia moi! - Zmartwychwstańcy
Transkrypt
Bracia moi! - Zmartwychwstańcy
SUPERIOR GENERALIS CONGREGATIONIS A RESURRECTIONE DOMINI NOSTRI JESU CHRISTI Bracia moi! Co roku, w dzień urodzin naszej Wspólnoty zakonnej (17 lutego), powracamy wdzięczną pamięcią do „Domku Jańskiego” przy Notre Dame des Champs 11 w Paryżu, gdzie wszystko się zaczęło. Wspominamy przy tej okazji pierwszych pięciu mieszkańców tamtego domu. Tegoroczny Dzień Założenia kieruje nasze myśli do osoby ojca Piotra Semenenki, bo przecież 29 czerwca przypada dwusetna rocznica jego urodzin. Jak mi wiadomo, jubileusz ten będziemy świętować na różne sposoby i w różnych miejscach, także w katolickiej parafii Dolistowo, gdzie z woli Opatrzności Bożej został ochrzczony, mimo iż ani rodzice ani dziadkowie nie należeli do Kościoła katolickiego. Już w opinii pierwszych pokoleń Zgromadzenia Ojciec Piotr uważany był za najbardziej wiernego i oddanego ucznia Założyciela. Zresztą on sam był też świadomy roli, jaką mu Pan Bóg powierzył we wspólnocie. W liście z 6 maja 1869 do matki Marceliny Darowskiej, założycielki niepokalanek, pisał z wewnętrznym przekonaniem: „Kochany Bogdan Jański […] już za życia swego i umierając mnie wszystko oddał. Nastąpiłem po nim z natury rzeczy bez żadnego wyboru. Kiedyśmy we dwa lata potem (już po skończeniu nauk naszych i wyświęceniu na kapłanów) zabrali się do stanowczego zorganizowania się w Zgromadzeniu, ja napisałem pierwszą regułkę, potem w owej nocy wielkanocnej wybrano mię jednomyślnie na stałego Przełożonego, a w ten dzień tak pamiętny dla nas, w którym złożyliśmy nareszcie śluby zakonne, których dotąd nie mieliśmy, ja pierwszy złożyłem je wprost przed Panem Jezusem, a inni w ręce moje Panu Jezusowi. Nie mogę Ci dosyć powiedzieć, jak to wszystko było dobrowolne, i pełne, i szczęśliwe w duszach nas wszystkich: i jak wtenczas czuliśmy się w weselu ze spełnionej woli Bożej”. Rzeczywiście, o Semenence nigdy dosyć (numquam satis), a tym bardziej trudno w krótkim liście wyrazić jego zasługi i dokonania w pierwszym „neonatalnym” okresie naszego Zgromadzenia. Bez wątpienia Ojciec Piotr odegrał kluczową rolę przy fundamentach Wspólnoty i kształtowaniu jej duchowej fizjonomii – poprzez utworzenie Reguły i zrębów oryginalnej duchowości paschalnej. Na tle epoki był bez wątpienia wyjątkową postacią: to charyzmatyczny przełożony Zgromadzenia, uznany kierownik duchowy i spowiednik, znakomity rekolekcjonista i kaznodzieja, wybitny filozof i teolog, światły autor i wykładowca, szanowany konsultor Kongregacji i doradca Papieży. Nachylając się nad postacią Ojca Piotra, pragniemy, aby przykład jego życia pobudzał nas do większej wierności powołaniu i misji. Chcemy uczyć się od niego głębi życia duchowego i odwagi w podejmowaniu nowych zadań. Chcemy korzystać z jego nauki o tym, jak współdziałać z Jezusem, żyć jak On, żyć z Nim i żyć dla Niego. Chcemy trwać w całkowitym zaufaniu Bogu mimo przeciwności, tak jak on mimo trudnych początków i cierpienia doznanego także ze strony współbraci, nigdy nie zwątpił w sens obranej drogi. Zawsze był przekonany, że jako zmartwychwstańcy zostaliśmy powołani, by być posłańcami największej nadziei, którą jest Chrystus; że nie wolno nam patrzeć ze smutkiem, lękiem i obawami w przyszłość; że trzeba mieć przenikliwy wzrok wiary, który potrafi dostrzec światło płynące od Zmartwychwstałego Pana. Jako duchowi synowie Ojca Piotra wierzymy, że „jego bratnia modlitwa nas wspomaga”. Sam nas przecież uczył, iż „w modlitwie tylko moc nasza, tam nabieramy sił do zwyciężania przeszkód, do spełniania dobrych uczynków wszystkich, do doskonalenia się coraz wyższego w cnocie, do połączenia się z Bogiem”. On też pierwszy został zgłoszony do procesu kanonizacyjnego w Kongregacji Świętych. Tak się jednak historia potoczyła, że wyprzedził go Bogdan Jański i Paweł Smolikowski. To jednak nie przeszkadza, by prosić w modlitwie tego, który nadał kierunek Zgromadzeniu. Drodzy Bracia! Dzień Założenia przypomina nam, że wszyscy jesteśmy spadkobiercami (dzieła, które Bóg zapoczątkował 178 lat temu) wielkich idei Domku Jańskiego, i wszyscy wezwani do odkrywania i interpretowania charyzmatu założycielskiego oraz urzeczywistniania go w nowy sposób w dzisiejszych czasach. Praca nad odkrywaniem pierwotnego ducha i coraz lepsza znajomość założycieli jest zadaniem kolejnych pokoleń, a jedocześnie – jak zauważył papież Benedykt XVI – bardzo skutecznym środkiem, by ożywić wspólnoty zakonne i nadać im nowy impuls ascetyczny, apostolski i misyjny; by już istniejące dzieła i formy działalności zostały na nowo ożywione przez nowe siły; by pojawiły się nowe inicjatywy, będące autentyczną realizacją charyzmatu założycieli (por. Przemówienie z 18 lutego 2008). Jestem głęboko przekonany, że także my potrzebujemy ciągle nowych impulsów, by rozwijać życie duchowe i apostolskie, by kontynuować misję Zgromadzenia z nową mocą mimo uszczuplających się ludzkich zasobów. Tym, co uderza w przywołanym na początku liście, jest promieniowanie radości i szczęścia z otrzymanego daru powołania oraz wiernego realizowania Bożego zamysłu. Darmowe, niczym nie zasłużone wezwanie pod sztandar Zmartwychwstałego winno być dla nas źródłem entuzjazmu, radości i szczęścia, którego sobie i Wam życzę i w modlitwie wypraszam. Z ojcowskim błogosławieństwem i braterskim pozdrowieniem! In Christo Redivivo Bernard Hylla CR Przełożony Generalny Rzym, 17 lutego 2014 roku, w 178. rocznicę założenia Domku Jańskiego