Drogie Siostry, Mateusz napisał: ,,A co do odzienia, czemu się

Transkrypt

Drogie Siostry, Mateusz napisał: ,,A co do odzienia, czemu się
Drogie Siostry,
Mateusz napisał: ,,A co do odzienia, czemu się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym,
jak rosną; nie pracują ani przędą”. Jaka to wspaniała lekcja dla nas na temat materialnych
rzeczy. Kocham kwiaty, ich kolory, kształty, różnorodność i piękno. Mój mąż wie, że może
obdarować mnie kwiatami z okazji moich urodzin i będę szczęśliwa. Uwielbiam kupować
kwiaty do domu i czynię to dość często. Jest coś szczególnego, kiedy widzimy kwiaty w
domu, przywołują uśmiech na twarzy. Na Dzień Modlitw Kobiet autorka posłużyła się
słonecznikami w celu uczenia nas ważnych lekcji ze Słowa Bożego. Wiemy, że słoneczniki
nie rosną w każdym kraju na świecie, lecz posiadamy ilustracje tych pięknych, wysokich i
majestatycznych kwiatów. Słowa Mateusza przypominają nam, że możemy wiele nauczyć się
z przyrody. E.G.White potwierdza to, kiedy napisała: ,,Przyroda i objawienie świadczą o
Bożej miłości”. Tak jak słonecznik podnosi swoją głowę do słońca każdego dnia, tak i my w
dniu modlitw zwróćmy nasze serca i umysły do naszego Boga. Módlmy się, żeby Bóg
błogosławił
każdą
z nas w tym szczególnym dniu i napełnił swoją miłością i dobrocią.
Kazanie na Dzień Modlitw Kobiet - 1 marca 2014r.
Bóg podnosi i wspiera
,,Ale Ty, Panie, jesteś tarczą moją, chwałą moją, i Ty podnosisz głowę moją”. (Ps. 3:4)
Wstęp
Czy moglibyśmy żyć bez kwiatów? Kwiaty są jedną z najpiękniejszych rzeczy jakie stworzył
Bóg. Czasami myślimy, że Bóg stworzył je specjalnie dla nas. Dają nam poczucie szczęścia.
W swojej prostocie są takie cudowne. Prawdą jest, że w księdze przyrody możemy znaleźć
wspaniałe poselstwo, które mówi nam o Bogu i Jego miłości. Czy moglibyśmy żyć bez
kwiatów? Kwiaty są jedną z najpiękniejszych rzeczy jakie stworzył Bóg. Czasami myślimy,
że Bóg stworzył je specjalnie dla nas. Dają nam poczucie szczęścia. Widzimy jakie są
proste,
a zarazem piękne i bardzo popularne. Są jednym z najczęściej używanych wzorów, które
możemy znaleźć na talerzach, obrusach, w obrazach, jako malowidła na ścianach Patrząc na
nie, pamiętajmy, że Bóg nad wszystkim czuwa.
Chciałabym rozważyć z wami trzy lekcje dotyczące naszego życia modlitwy, którego
możemy nauczyć się od słoneczników.
Lekcja I
Słoneczniki trzymają koronę kwiatu pionowo
Ból i cierpienia obecne w świecie grzechu powodują załamanie ducha i przysparzają nam
rozpaczy, lecz Pan w swojej miłości i miłosierdziu nas wspiera i podtrzymuje nasze głowy
wysoko, nawet w najtrudniejszych okolicznościach.
1
W Biblii znajdujemy przepiękną deklarację wiary wśród doświadczeń: ,,Ale Ty, Panie, jesteś
tarczą moją, chwałą moją, i Ty podnosisz głowę moją”.
Dawid napisał ten psalm kiedy uciekał przed swym synem Absalomem. Jego syn był skłonny
zrobić wszystko aby osiągnąć władzę. Dawid został zdradzony przez swych lojalnych sług.
Nawet kiedy ludzie wokół niego mówili: ,,Bóg go nie wyratuje”. (Psalm 3,2) Zdając sobie
sprawę z zagrożenia, Dawid decyduje się na ucieczkę. (2 Sam. 15,14). Pomimo głębokiego
duchowego, emocjonalnego i psychicznego bólu, Dawid wyraża swoją wiarę w Boga,
mówiąc z przekonaniem: ,,On podnosi głowę moją”. To jest prawdą, nie tylko w przeszłości,
nie tylko dla Dawida. On podnosi głowę moją. To oznacza że musimy się iść do przodu z
wiarą, odwagą, mocą i bezpieczeństwem, ponieważ Jego moc podtrzymuje nas i czyni nas
zwycięzcami.
Czasami ciężary życia, ból, cierpienie, konsekwencje naszych przeszłych błędów stają się
poważnym problemem. Ciężkie doświadczenia prawie załamują naszą wiarę. Możemy
powiedzieć za Dawidem: ,,Oczy moje wznoszę ku górom: skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc
moja jest od Pana, który uczynił niebo i ziemię”.(Psalm121,1-2).
Psalm 121 jest pokrzepiającą obietnicą, zapewniającą o obecności potężnego Boga. Kiedy
przychodzi ból, cierpienie i samotność, możemy podnieść oczy i szukać Go z zaufaniem,
ponieważ jest gotowy odpowiedzieć na nasz płacz. Dawid doświadcza potężnej ręki Boga,
która ratuje go przed potężną porażką, kiedy mówi: ,,Wyciągnął mnie z dołu zagłady, z błota
grząskiego. Postawił na skale nogi moje. Umocnił kroki moje”. (Psalm 40,2-3). Bóg ratował
Dawida. On podniósł Eliasza, Daniela, Józefa i kobietę jawnogrzesznicę. On również może
uratować nas.
Lekcja II
Słoneczniki idą drogą do słońca
Patrz na Jezusa. (Hebr.12:1-3) Jezus powiedział o sobie ,,Ja jestem światłem świata, kto idzie
za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.( Jan 8:12)
Jest moc pochodząca z patrzenia na Boga. Czy pamiętacie historię Piotra chodzącego po
wodzie? (Mat. 14.28-30). W samym środku sztormu, Piotr był szczęśliwy widząc swego
Mistrza idącego naprzeciw niemu i pozostałych apostołów. Z radością zawołał do Jezusa:
,,Panie, jeśli to ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie”. Chciał być blisko swojego
Mistrza. Rozpoznał nadprzyrodzoną moc Chrystusa i Jego moc kontrolowania sztormu. Jezus
zawołał Piotra, który w czasie największej nawałnicy z wiarą wyszedł z łodzi stawiając
jedną a potem drugą stopę na wodzie. Z zaufaniem skierował wzrok na Jezusa i zaczął iść.
Utrzymywał swój wzrok na swoim Mistrzu. Rozpoczął nadnaturalne działanie, coś
niemożliwego! W tym momencie pokazał swą wielką wiarę. Kto spośród nas, byłby takim
śmiałkiem i w czasie sztormu wziął się za chodzenie po wodzie? Piotr miał wiarę i chodził po
wodzie. Nasza ludzka natura jest krucha. Z naszą mocą nie możemy dokonać tego, co
niemożliwe. Kiedy odwracamy wzrok od Jezusa, podobnie jak Piotr zaczynamy tonąć.
Powinniśmy wciąż na świeżo zachowywać tę lekcję w naszych umysłach, ponieważ nieważne
ile lat jesteśmy w Kościele, nieważne jaka jest nasza pozycja, nie ma znaczenia jakimi
zwycięzcami byliśmy w przeszłości, każdego dnia na nowo musimy kierować nasz wzrok na
2
Jezusa. Nie możemy ryzykować, odwracając wzrok od Jezusa i upadać. Wpatrzony w Jezusa
Piotr szedł pewnym krokiem, lecz zadowolony z siebie odwrócił się do swych towarzyszy
siedzących w łodzi, oczy jego oderwały się od Zbawiciela. Wiał gwałtowny wiatr, a fale
piętrzyły się wysoko, oddzielając go od Mistrza. Wtedy znów ogarnął go strach. Na chwilę
Chrystus zniknął mu z oczu i wiara jego osłabła. Zaczął tonąć. Kiedy bałwany groziły
śmiercią, Piotr oderwał wzrok od wzburzonych wód i przykuwając go do Jezusa, zawołał:
,,Panie, ratuj mnie”. Jezus uchwycił natychmiast wyciągniętą rękę i rzekł: ,,O małowierny,
czemu zwątpiłeś?” (Życie Jezusa, str.270).
Burza symbolizuje problemy, szatana z jego cała niszczycielską mocą, te wszystkie rzeczy,
które uderzają w nasze duchowe, materialne lub emocjonalne życie. W trudnościach jest
łatwo koncentrować się na problemach, frustracji, rozczarowaniach – patrząc na to, toniemy
w pesymizmie, negatywnych odczuciach i samowspółczuciu.
Podobnie jesteśmy do Izraelitów. Znamy ich historię bardzo dobrze. Bóg wyprowadził ich
z Egiptu. Dał dowody swojej obecności w ciągu dnia i nocy, lecz w czasie kryzysu odwracali
się od Boga i szybko zniechęcali. Słysząc sprawozdanie zwiadowców, powiedzieli
,,Obierzmy sobie wodza i wróćmy do Egiptu” (4 Mojż 14,4).
Patrzenie na Jezusa w czasie głębokich trudności wymaga wiele wiary.




Trzymać się obietnic nawet, kiedy przyszłość jest niepewna (Izaj.43:2; Ps. 46 1-3)
Wytrwać nawet wtedy, kiedy każdy dzień jest pełen ciemnych chmur (Job 1:20-21)
Pamiętać, że Bóg czuwa nad nami i wszystko działa dla naszego dobra. (Rzym.8:28)
Każdego dnia koncentrować się na Bożej ochronie oraz miłości i dobroci. (Izaj.55;10;
Jer. 31:3)
Powinniśmy być tak blisko Boga, że w każdym niespodziewanym doświadczeniu nasze
myśli w sposób naturalny skierują się do Niego jak kwiaty do słońca.
Lekcja III
Słoneczniki są podobne do słońca
,,Albowiem dałem wam przykład, byście i wy czynili, jak Ja wam uczyniłem” (Jan 13:15)
Kiedy spoglądamy na słoneczniki, zauważamy że są podobne do słońca.
To powinno być naszym celem w chrześcijańskim życiu – być takim jak Jezus, Słońcem
Sprawiedliwości. Jego życie było niezwykłym przykładem mocy modlitwy.
Rozważmy następującą scenę z jego życia. Oni [uczniowie] znaleźli Jezusa całkowicie
pochłoniętego modlitwą do swego Ojca. Wydawało się jakby był nieświadomy ich obecności
i trwał w modlitwie. Twarz Zbawiciela rozjaśniona była nieziemską jasnością. Wszystko
wskazywało, że przebywa w obecności Niewidzialnego. Pojawiła się żywa moc w Jego
słowach, jako tego, który rozmawiał z Bogiem. Nieustanna praca powodowała potworne
zmęczenie takie, że Jego matka i bracia, a nawet uczniowie obawiali się, że Jego życie może
być zagrożone. Lecz kiedy wracał po godzinach modlitwy, które kończyły mozolny dzień,
zauważali pokój na Jego twarzy i orzeźwienie, które Go napełniało. Każdego poranka
3
przynosił ludziom światło nieba. Uczniowie przychodzili aby połączyć Jego godziny
modlitwy z mocą Jego słów i czynów. Teraz kiedy słyszeli Jego błagania, ich serca wyrażały
podziw i pokorę. Kiedy Jezus trwał w modlitwie, uczniowie z przekonaniem swojej głębokiej
potrzeby wykrzyknęli: ,,Panie naucz nas modlić się” (Preyer, str. 289). Zrozumieli, że
prawdziwa modlitwa jest mocą przekształcającą życie. Modlitwa napełnia dusze mocą, łaską i
pokojem oraz uzdalnia do służby dla ludzi.
Cztery charakterystyczne cechy modlitwy Jezusa
1. Całkowita zależność :
Każda chwila w życiu Jezusa była połączona z Ojcem. Modlitwa powinna być trwającym
doświadczeniem w naszym życiu .Każda chwila jest właściwa na modlitwę, w zaciszu
naszego pokoju, na ulicy, w pracy, z zamkniętymi lub otwartymi oczami, idąc lub klęcząc,
w radości, w doświadczeniach, w cierpieniu i bólu. Modlitwa jest oddechem duszy, który
natychmiast łączy nas z nieskończonym Źródłem Życia. Żaden szept duszy nie pozostaje
bez wysłuchania przez naszego kochającego Ojca Niebieskiego. Musimy wytrwać w żarliwej
modlitwie tak jak Chrystus. Nie powinniśmy wstać z kolan dopóki nasze serca nie stają się
puste przed Bogiem, a Jego słodka obecność je wypełni. Oby Jezus stał się naszym wzorcem
w modlitwie. Jako człowiek zanosił prośby do tronu Bożego, aż Jego człowieczeństwo
zostało naładowane niebiańską mocą, która połączyła człowieczeństwo z Boskością.
Otrzymując życie od Boga, Jezus przekazał życie ludziom.
2. Świadomość swego stanu:
Jezus przyjął człowieczeństwo z całą jego słabością, co oznacza, że stał się narażony na
pokusy, namiętności i upadki. Ciężar człowieczeństwa został nałożony na Jego ramiona
,,Chrystus nasz Zbawiciel był kuszony we wszystkich sferach, tak jak my. Był jednak bez
grzechu Przyjął naturę człowieka i Jego potrzeby były potrzebami człowieka. Jego potrzeby
cielesne powinny być zaspokojone, w zmartwieniach odczuć ulgę. To poprzez modlitwę do
swego Ojca był wzmocniony do wykonania swoich obowiązków i stawiania czoła wszelkim
zmaganiom” (Preyer, str.25)
Jezus był w łączności ze swoim Ojcem w celu uzyskania mocy, mądrości i siły do
przezwyciężenia szatańskich legionów chcących go pokonać. Jak nieświadomi jesteśmy
zagrażającego nam niebezpieczeństwa, gdzie szatan jest jak lew ryczący szukając, aby nas
pożreć, ta walka nie jest przeciwko ciału i krwi. Jesteśmy znieczuleni przez przyjemności i
wygody tego świata, będąc nieświadomi, że nasze życie wieczne jest w niebezpieczeństwie.
Co mogą pomyśleć aniołowie w niebie o biednych, bezbronnych istotach ludzkich, które są
wystawione na pokusy, kiedy Boże serce o niekończącej się miłości pragnie dać im więcej niż
są w stanie prosić lub pomyśleć, a jednocześnie tak mało się modlą i posiadają tak małą
wiarę. Aniołowie uwielbiają pochylać się przed Bogiem, pragną być blisko Niego, gdy dzieci
ziemi, które potrzebują tak dużo pomocy, którą Bóg tylko może im dać, wyglądają na
usatysfakcjonowanych bez światła Jego Ducha, towarzystwa Jego obecności (Preyer, str 25)
Powinniśmy uświadomić sobie, że jesteśmy pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i
goły (Obj. 3,17). Potrzebujemy iść do stóp Boga każdego dnia i być okryci sprawiedliwością
Chrystusa. Potrzebujemy Jego Ducha do kroczenia zwycięsko w tym świecie i realizacji
naszej misji. Jeśli pochylimy się przed Nim w szczerym uniżeniu, świadomi swoich słabości,
będziemy silni w Nim. (2 Kor.12,9).
3. Głęboka miłość dla ludzkości
4
Jego serce było pełne czułości i współczucia wobec zgubionych. Nieraz spędzał całą noc
modląc się za tymi, którzy byli kuszeni. Jego życie przebiegało pomiędzy górą i tłumem,
modlitwą i pracą na rzecz ludzi. Czy pokazujemy Boże współczucie, lub jesteśmy
nieporuszeni gdy widzimy ból i cierpienie drugich? Ilu wokół nas umiera z rozpaczy wołając
z ciemności życia i szukając sensu w swoim życiu, tęskniąc za słowami miłości i nadziei,
potrzebując przebaczenia i zbawienia. Powinniśmy przebywać wśród ludzi, kochać ich,
pokazać im współczucie i sympatię w celu odkrycia ich potrzeb i zanosić ich w żarliwych
modlitwach do Ojca w niebie. Jezus modlił się za tymi, którzy nie odczuwali potrzeby
modlitwy. Jezus płakał za tymi, którzy nie odczuwali potrzeby łez. Modlił się za tymi, którzy
jeszcze się nie narodzili. Być takim jak Jezus, znaczy prowadzić życie modlitwy i pracować
na rzecz ludzkości.
4. Osobiste modlitwy
,,Jezus miał wybrane miejsca na modlitwę. Pragnął utrzymywać łączność ze swoim Ojcem
w samotności w górach” (Preyer, str 173). Każdy z nas powinien mieć swoją górę, miejsce
gdzie może przebywać samotnie z Bogiem, tak jak czynił to Jezus. Może to być w przyrodzie
lub każde odosobnione miejsce gdzie może czuć się swobodnie, żeby otworzyć swoją duszę
przed Bogiem, wyznać swoje grzechy i lęki, dzielić się radością bez zakłóceń.
Zmartwienia naszego serca są przedmiotem uwagi naszego Ojca i my Go nigdy nie
zmęczymy naszymi prośbami. Oczekuje z niekończącym się współczuciem wobec nas
przynoszących do Niego swoje brzemiona. W ciszy i spokoju Bóg pragnie do nas
przemawiać. ,,Jezus, kiedy przygotowywał się na wielką próbę lub do wykonania wielkiego
zadania udawał się na ustronne miejsce w górach i spędzał tam noc na modlitwie do swego
Ojca” (Preyer 173). Nic nie zastąpi mocy osobistej modlitwy. ,,Poświęćcie siebie Bogu w
poranku; niech to będzie waszą pierwszą czynnością. Niech waszą modlitwą będą słowa,
,,Weź mnie, o Panie, cały należę do Ciebie. Składam moje wszystkie plany u Twoich stóp.
Użyj mnie dzisiaj dla Twojej służby. Zamieszkaj we mnie i spraw, żeby cała moja praca była
dokonana w Tobie”.
To jest codzienne zadanie. Każdego poranka poświęćcie się Bogu na cały dzień. Poddaj Jemu
wszystkie plany, żeby były
realizowane, albo były nie wykonalne zgodnie z jego
opatrznością. Dzień po dniu powinniśmy oddawać swoje życie w Boże ręce a nasze życie
będzie kształtowane więcej i więcej na wzór Chrystusa.
,,Kiedy w rzeczywistości dzieje się to w życiu chrześcijanina, to staje się ono proste, pokorne
i oddane. Pokazuje to wszystkim z którymi przebywa, że jest z Jezusem i uczy się od Niego”.
(Przypowieści Jezusa str. 129,130). W naszym życiu modlitwy jest przywilejem otrzymać
głęboką radość i rozkosz z obecności naszego Pana)
Zakończenie
Pewna historia podaje, że w czasie wojny batalion przyjął nowy okrzyk wojenny; ,,Walcz
wraz ze światłem”, ponieważ ich kraj zaopatrzył ich w mocne reflektory tzw. ,,szperacze”.
Reflektory te dawały potężny błysk światła w czasie nocnej walki. Obecność światła
pokazywała różnicę pomiędzy życiem a śmiercią. Możemy również zaadoptować w naszym
chrześcijańskim życiu ten wojenny okrzyk: ,,Walcz wraz ze światłem”, kiedy znajdujemy się
w duchowej walce, w wielkim boju pomiędzy dobrem i złem. Bóg w swojej miłości
i miłosierdziu obdarzył nas potężnym światłem, które oświeca naszą ścieżkę i pomaga nam
pokonać pokusy. Biblia, Duch Proroctwa i przyroda pokazują nam Bożą wolę. Dzisiaj
5
otrzymaliśmy poselstwo światła z tych trzech źródeł. Walczmy więc w mocy światła. Nie
zapomnijmy te trzy duchowe prawdy, które poznaliśmy dzisiaj.
1. Nasz Pan podniesie naszą głowę. Jego Wszechmogąca dłoń podniesie twoją głowę
i idąc naprzód odniesiesz zwycięstwo.
2. Zwróć swój wzrok na Jezusa. Nie bądź przerażony, nie obawiaj się burzy, Jego moc
uciszy jej wichry.
3. Być takim jak Jezus, powinno być naszym celem. Zdecydujmy każdego dnia żyć tak
jak żył Jezus i modlić się tak jak On się modlił.
6