Protokół Nr XXIX z sesji 28 maja 2013 r. - bip.niebylec.pl
Transkrypt
Protokół Nr XXIX z sesji 28 maja 2013 r. - bip.niebylec.pl
BR.0002.29.2013 Protokół Nr XXIX/13 z posiedzenia sesji Rady Gminy Niebylec odbytej w dniu 28 maja 2013 r. w budynku Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu. W obradach udział wzięli: 1. Radni Rady Gminy Niebylec wg załączonej listy obecności. Nieobecną usprawiedliwioną była rada Małgorzata Lasota. 2. Wójt Gminy – Zbigniew Korab. 3. Sołtysi wsi wg załączonej listy obecności. 4.Radny Powiatowy: Józef Dzindzio. 5. Pan Stanisław Telesz – Z-ca Dyrektora Wydziału Środowiska i Rolnictwa Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. 6. Pan Jerzy Bator – członek Zarządu Podkarpackiej Izby Rolniczej w Boguchwale. 7.Pani Krystyna Gdula – Z-ca dyrektora Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. 8.Pan Paweł Midura kierownik biura powiatowego w Strzyżowie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. 9.Pan Andrzej Kłósek – Polski Związek łowiecki w Rzeszowie. 10. Pan Wiesław Ziobro – Powiatowy Lekarz Weterynarii w Strzyżowie. 11.Przedstawiciel - Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Rzeszowie Oddział w Strzyżowie. 12. Pan Marian Bobowski – prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Niebylcu. 13. Pani Katarzyna Pięciak – doradca rolniczy. 14. Pan Waldemar Pakla - kółko rolnicze w Połomi. 15. Pan Jan Kidała – kółko rolnicze w Lutczy. 16.Pan Stanisław Kołucki – kółko rolnicze w Konieczkowej 17. Pan Wacław Jędrzejewski i Pan Andrzej Markiewicz – Koło Łowieckie „Złota Jesień” w Strzyżowie. 1 18. Pan Marian Sanecki – Koło Łowieckie Panowa w Krośnie. 19.Pan Wiktor Bochenek – dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu. 20. Pracownicy Urzędu Gminy Niebylec: - Skarbnik Gminy – Edward Wolanin, - Sekretarz Gminy – Antoni Chuchla, - radca prawy – mec. Jerzy Koczot Obrady sesji rozpoczęły się o godz. 9:00 i trwały do godz. 13:17. Od godz. 12:18 do godz. 12:28 przerwa. Ad. 1. Otwarcie sesji – przyjęcie porządku obrad. Obrady sesji otworzyła i im przewodniczyła Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar. Następnie na podstawie listy obecności stwierdziła prawomocność obrad. Powitała wszystkich bardzo serdecznie i przedstawiła porządek obrad, który był następujący: 1. Otwarcie sesji – przyjęcie porządku obrad. 2. Informacja Wójta o pracy w okresie między sesjami oraz z wykonania uchwał Rady Gminy. 3. Spotkanie z przedstawicielami instytucji około rolniczych i omówienie problemów związanych z funkcjonowaniem rolnictwa na terenie Gminy Niebylec. 4. Rozpatrzenie i podjęcie uchwał w sprawach: a) uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec", b) inkasa łącznego zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za inkaso, c) terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec, d) zmieniająca uchwałę w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Niebylec na rok 2013, e) udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień w 2013 roku, f) wprowadzenie zmian w budżecie gminy na 2013 rok. 5. Sprawy różne i wolne wnioski. 2 Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że po rozpisaniu porządku sesji kilka dni temu wpłynęły do Urzędu dwa projekty uchwał przygotowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Niebylcu. Są one związane z realizacją pewnych projektów przez tą instytucję. Poprosił dyrektora GOK o ich przedstawienie. Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu Wiktor Bochenek mówił, iż te projekty są kontynuacją projektów, które były w roku poprzednim. Są one dla osób bezrobotnych dla osób powyżej 50 roku życia. W tej chwili jest grupa rekrutowana to 20 osób. Te projekty są 4 miesięczne. Trwają od kwietnia do września. W tych projektach zadaniem jest nauczeniem uczestników haftowania, malowania ikon, koronkarstwo, czy rzemiosła artystycznego (warsztaty z ceramiki, warsztaty wikliniarskie). Prosiła radnych o podjecie uchwał, aby mogli kontynuować te projekty. Beneficjentem jest GOK. Środki na ich realizację pochodzą z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. GOK zapewnia warunki lokalowe, pomoc merytoryczną. Podsumowanie projektów jest wystawa. Uczestniczy otrzymają odpowiednie świadectwo ukończenia warsztatów. Pani Przewodnicząca zaproponowała, aby projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+” był w punkcie 4 g), na który Rada – jednogłośnie – się zgodziła. Następnie poddała pod głosowanie wprowadzenie w punkcie 4 h) projektu uchwały w sprawie zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: „Z Edukacją w III wiek”, na który Rada – jednogłośnie – się zgodziła. Poddała pod głosowanie porządek obrad po zmianach, który Rada – jednogłośnie - przyjęła. Ad. 2. Informacja Wójta o pracy w okresie między sesjami oraz z wykonania uchwał Rady Gminy. Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że uchwały, które zostały podjęte na ostatniej sesji zostały w sposób zwyczajowy przez niego lub Urząd wykonane poprzez przesłanie ich do RIO bądź wojewody i merytorycznie na stanowiskach pracy przez Urząd Gminy lub jednostki organizacyjne są wykonywane. W okresie między sesjami podjął następujące zarządzenia: 1. Zarządzenie Nr 48/2013 z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie powołania komisji przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na remont drogi na działkach o nr ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1, 2302/1, 2314/1, 2015/4 3 w miejscowości Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3, 420/1, 436/1, 435/1, 445/1, 446/1, 434/1, 449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1, 430/1, 453/3, 476, 457/1 w miejscowości Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz drogi gminnej Nr 1 12222 R Gwoźnica Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 – 1+030. Pan Wójt mówił, iż są to drogi finansowane z środków na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. 2. Zarządzenie Nr 49/2013 z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na remont drogi na działkach o nr ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1, 2302/1, 2314/1, 2015/4 w miejscowości Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3, 420/1, 436/1, 435/1, 445/1, 446/1, 434/1, 449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1, 430/1, 453/3, 476, 457/1 w miejscowości Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz drogi gminnej Nr 1 12222 R Gwoźnica Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 – 1+030. Pan Wójt podziękował dyrektorowi Stanisławowi Teleszowi za pomoc i przychylność w pozyskaniu środków na ten cel. 3. Zarządzenie Nr 50/2013 z dnia 25 kwietnia 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok. 4. Zarządzenie Nr 51/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Niebylcu. 5. Zarządzenie Nr 52/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Połomi. 6. Zarządzenie Nr 53/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół w Gwoźnicy Górnej. 7. Zarządzenie Nr 56/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok. 8. Zarządzenie Nr 57/2013 z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie powołania komisji przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na remont nawierzchni mineralno – bitumicznych na terenie gminy Niebylec. 9. Zarządzenie Nr 58/2013 z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na remont nawierzchni mineralno 4 – bitumicznych na terenie gminy Niebylec. 10. Zarządzenie Nr 59/2013 z dnia 2 maja 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok. 11. Zarządzenie Nr 60/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia przetargu na zbycie nieruchomości stanowiących własność Gminy Niebylec. 12. Zarządzenie Nr 61/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia przetargu na zbycie nieruchomości stanowiących własność Gminy Niebylec. 13. Zarządzenie Nr 62/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie wyrażenia zgody na umieszczenie baneru reklamowego, na ścianie budynku Domu Wiejskiego w Baryczce, stanowiącego własność Gminy Niebylec. 14. Zarządzenie Nr 63/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na remont drogi na działkach o nr ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1, 2302/1, 2314/1, 2015/4 w miejscowości Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3, 420/1, 436/1, 435/1, 445/1, 446/1, 434/1, 449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1, 430/1, 453/3, 476, 457/1 w miejscowości Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz drogi gminnej Nr 1 12222 R Gwoźnica Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 – 1+030. Pan Wójt poinformował, że obydwa te zadania będzie realizowała firma drogowa z Jasła. 15. Zarządzenie Nr 64/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych. 16. Zarządzenie Nr 65/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych. 17. Zarządzenie Nr 66/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok. 18. Zarządzenie Nr 67/2013 z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży. 19. Zarządzenie Nr 68/2013 z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia 5 publicznego na remont nawierzchni mineralno – bitumicznych na terenie gminy Niebylec. Pan Wójt powiedział, iż było kilka ofert na realizację tego zadania. Najtańsza okazała się oferta Miejskiego Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Rzeszowa. Ta firma wykonywała już u nas remonty. Myśli, że nie będzie z tym problemów. Stawki, które w tym przetargu zostały wyłonione są niemalże identyczne jak te z ubiegłego roku. 20. Zarządzenie Nr 69/2013 z dnia 15 maja 2013 w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok. 21. Zarządzenie Nr 70/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji odbiorowej dla zadania "Budowa oświetlenia drogi powiatowej Nr 1931 Niebylec – Żarnowa w miejscowości Gwoździanka – etap I". 22. Zarządzenie Nr 71/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży. 23. Zarządzenie Nr 72/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży w drodze bezprzetargowej. Pan Wójt mówił, że są to arowe działki na powiększenie gospodarstwa rolnego. 24. Zarządzenie Nr 73/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu Szkół w Konieczkowej. 25. Zarządzenie Nr 74/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji wykluczenia wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych. 26. Zarządzenie Nr 75/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji odrzucenia oferty wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych. 27. Zarządzenie Nr 76/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych. 28. Zarządzenie Nr 77/2013 z dnia 24 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na odbiór 6 i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec. Pan Wójt poinformował, iż rozstrzygniecie tego postępowania będzie już w najbliższy piątek. 29. Zarządzenie Nr 78/2013 z dnia 24 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec. Pan Wójt poinformował, że wszystkie inne postępowania, jeśli chodzi o roboty drogowe zostały również rozstrzygnięte. Wartość zamówienia była dosyć niska, dlatego były zapytania o cenę. Jeśli chodzi o dostawę prefabrykatów betonowych to poszły zapytania. Jeśli chodzi o roboty ziemne to jest dwóch oferentów, Pan Szopa z Lutczy i Pan Cynar z Gwoździanki. Na dostawę kamienia też jest wszystko rozstrzygnięte. Już niedługo będzie można przystępować do wykonywania tych prac. Prosił sołtysów o kontakt i bieżące współdziałanie z pracownikami referatu, żeby z nimi wszystko ustalać. Jeśli chodzi o remonty masą bitumiczną to jak firma już wejdzie na teren gminy to wszędzie, sukcesywnie na wszystkich drogach te roboty będą wykonywane. Prosił sołtysów, aby pomogli pracownikom, aby wskazywali te odcinki dróg i żeby przypilnowali te remonty. Ad.3. Spotkanie z przedstawicielami instytucji około rolniczych i omówienie problemów związanych z funkcjonowaniem rolnictwa na terenie Gminy Niebylec. Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar mówiła, iż rozpisując porządek obrad miała mieszane uczucia, o czym my będziemy właściwie dyskutować. Przedstawiła informację na temat rolnictwa (zał. nr 1). Prosiła o wypowiedź przedstawiciela ARiMR jako jednej z głównych agencji płatniczych, która zajmuje się płatnościami. Nie ma dziś nikogo z Agencji Rynku Rolnego, która jest drugą agencją płatniczą i wypłaca pieniądze z mechanizmów wspólnej polityki rolnej. Nam głównie kojarzy się z „Mlekiem w szkole”, „Owoce w szkole”, z dopłatami do materiału nasiennego. Prosiła o wypowiedz kierownika ARiMR jakie są problemy, ile jest składanych wniosków, czy rodzą one określone trudności. Jest pierwszy 7 rok, gdzie kwoty dotacji dla rolników były przekazywane bez wysyłania decyzji. Czy wynikały z tego tytułu jakieś problemy. Chciałaby usłyszeć głos z Ośrodka Doradztwa Rolniczego, w jakim zakresie pomagają rolnikom w sporządzaniu wniosków. Jaka jest pomoc rolnikom w zakresie doradztwa, szkoleń. Chciałaby usłyszeć ocenę funkcjonowania PROW za okres 2007-2013. Jak będzie w latach 2014-2020. Gościmy dziś przedstawicieli weterynarii, inspekcji nasiennej. Dużo w mediach słyszymy na temat bezpieczeństwa w żywności, zagrożeń związanych ze szkodnikami kwarantannowymi, chorobami, GMO. W związku z tym, że mamy przedstawiciela Urzędu Wojewódzkiego to chciałaby wiedzieć czy jest jakaś strategia rozwoju rolnictwa dla terenów Powiatu Strzyżowskiego. Czy zielone płuca maja sięgać do Rzeszowa i w związku z tym będą nas czekać zmagania ze szkodami łowieckimi. W zakresie wypłacania szkód ma coś do powiedzenia Urząd Marszałkowski. Rodzą się kontrowersje w tym zakresie. Koła łowieckie nie są w stanie reagować na nie. Głos zabrał kierownik biura powiatowego w Strzyżowie ARiMR Pan Paweł Midura. Mówił, iż kluczową działalnością jaką prowadzą to są płatności bezpośrednie. Kończy się X okres kampanii. Główny okres minął 15 maja, natomiast do 10 czerwca przyjmują jeszcze wnioski obszarowe z sankcjami. Obecna kampania przebiegała spokojnie. Wiedzą czego się spodziewać, są przygotowani. Starali się dopasować godziny pracy, żeby każdy mógł ten wniosek złożyć osobiście. Starali się, żeby do godz. 22:00 biuro było otwarte. Było duże oblężenie biura. W ubiegłym roku przyjęli 4640 wniosków, a w tym już ponad 4600, a kampania trwa do 10 czerwca. W zeszłym roku z Gminy Niebylec wpłynęło 956 wniosków, a w tym jest już 933. Od kilku lat jest to w miarę liczba stała. W tym momencie zakończyli wprowadzanie wniosków i kontrole kompletności, czekają na uruchomienie kontroli administracyjnej, żeby już we wrześniu można było przekazywać środki z tytułu ONW. Na 30 kwietnia czekają na określenie kursu euro i wtedy będą płatności bezpośrednie. Nie wysyłają decyzji obszarowych tylko tych gdzie nie ma potrąceń. Nie ma na to wpływu, jako biuro powiatowe, żeby te informacje do ludzi wysyłać. Jest to podyktowane powodami ekonomicznymi. Z zeszłorocznych wyliczeń wynika, iż oszczędności dla ARiMR w skali kraju z tytułu nie wysyłania decyzji wyniosły ok. 11 000 000 zł. Generalnie u nas na bieżąco starają się wysyłać, zatwierdzać listy i przelewy. Do stycznia każdy ten przelew otrzyma za wyjątkiem spraw, które są trudne czy są konfliktowe. Ale w tych przypadkach rolnicy są powiadamiani. Zajmują się także identyfikacja i rejestracją zwierząt. Jest widoczny spadek z roku na rok. W grudniu 2012 r. mieliśmy 461 sztuk bydła na terenie Gminy Niebylec w 318 8 siedzibach stada, w tym momencie mamy 389 sztuk bydła. Jest cały czas spadek. W pozostałych gatunkach wygląda to podobnie. Mówił o karach dla Polski za program dla gospodarstw niskotowarowych. Na pewno nie grozi to rolnikom. Od 1 czerwca zaczyna się nabór wniosków na zalesianie gruntów rolnych. Ten program będzie trwał do 31 lipca. Jest czas, żeby dokumenty zebrać i złożyć. Jest potrzebny plan zalesienia lub z Urzędu Gminy zaświadczenia, że nie jest to sprzeczne ze studium zagospodarowania przestrzennego. Powierzchnia musi być powyżej 50 arów, chyba że jest to przy istniejącym lesie. Jest to na zalesienie gruntów rolnych lub innych czyli sukcesję naturalną. Do określenia sukcesji jest potrzebna opinia leśniczego. Co będzie po 2013 r. trudno jest mówić. Na pewno ich życzeniem byłyby programy z których mogłyby skorzystać gospodarstwa, małe, rodzinne. Następnie głos zabrała Pani Krystyna Gdula Zastępca Dyrektora Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Doradztwo rolnicze od wielu lat nie zmienia się. Ich powinnością i statutową funkcją jest doradzać rolnikom i pomagać im funkcjonować w tych realiach które są. Wielkość średnia gospodarstwa w gminie Niebylec 2,8 ha nie daje możliwości uzyskania dochodu z takiej powierzchni. Tym większa rola jest ośrodka i doradców. Na terenie Gminy Niebylec pracuje i doradza Pani Katarzyna Pięciak. Starają się doradzać z zakresu technologii upraw, produkcji zwierzęcej, szkolić rolników w miarę zapotrzebowania z terenu. Równocześnie starają się pomóc rolnikom w wypełnieniu wszystkich wymagań, które są nakładane m.in. przez ARiMR. Na dzień dzisiejszy jest na terenie gminy robiony nabór na kurs chemizacyjny. Zwróciła się o przekazanie tej informacji rolnikom. Ważność zaświadczenia z zakresu oprysku chemicznych jest jednym z warunków, aby nie było sankcji w odniesieniu do płatności obszarowych i rolnośrodowiskowych. Prowadzą również nabór na atestację opryskiwaczy., ponieważ ważność atestacji jest również jednym z warunków w zakresie wymogów wzajemnej zgodności, aby nie było sankcji na płatnościach obszarowych. Bardzo ważną rolę pełnią dopłaty rolnośrodowiskowe do gospodarstw. W tym roku szczególnie dużo korzystało rolników z pomocy pracowników przy wypełnianiu wniosków o płatności obszarowe. W 2012 r. obsłużono 243 rolników a w tym 524. Pracownicy są dobrze przygotowani do wykonywania swoich zadań. Jest gwarancja, że te wnioski są prawidłowo wypełnione i nie będzie żadnych problemów przy uzyskaniu płatności obszarowych. Z terenu Powiatu Strzyżowskiego rolnicy mało korzystają z pakietów płatności rolnośrodoiwskowych. Chociaż jest to dodatkowy pieniądz, który przy spełnieniu odpowiednich warunków można do swojego gospodarstwa wprowadzić i w zależności od 9 tego jaki jest to pakiet to od 300-1800 zł do hektara. Doradca pracuje również ze stacją chemiczno-rolniczą. Wspólnie organizują pobieranie próbek glebowych do badania na kwasowość. Współpracują zarówno z samorządem jak i organizacjami, sołtysami. Doradca pojawia się tam, gdzie jest potrzebny. Pani Przewodnicząca mówiła, że ma nadzieję, iż ta współpraca pozostanie. Udział rolników w dniach otwartych, giełdzie jesiennej, pozwala zapoznać się z doświadczeniami prowadzonymi na gospodarstwie, a zakres tych doświadczeń, ilość poletek z roku na rok jest coraz większa. Dla rolników były ważne dni otwarte związane z uprawą ziemniaka. Cieszy się, że ta współpraca utrzymuje się w takim szerokim zakresie. Wyjazdy na pola uprawne zbóż, szkolenia organizowane przy współpracy z firmami produkującymi środki ochrony roślin, które przy wzmożonych wymaganiach ze strony Unii pozwalają na umiejętne korzystanie z tych środków pod względem jakościowym jak i finansowym. Nie jest tak różowo i te uwarunkowania, bezpieczeństwo żywności i zagrożenia spowodowane zmianą klimatu powodują, że rolnicy muszą się cały czas uczyć. Pan Wiesław Ziobro Powiatowy Lekarz Weterynarii w Strzyżowie mówił, że inspekcja weterynaryjna zajmuje się ochroną zdrowia publicznego. Poprzez nadzór nad środkami spożywczymi zwierzęcego pochodzenia, monitoruje substancje niedozwolone, które mogą występować w paszy lub środkach spożywczych używanych do produkcji zwierzęcej. Jeśli chodzi o zwalczanie chorób zakaźnych to jest enzootyczna białaczka bydła i bruceloza to jest ważne dla rolników. Badania kontrolne związane są ze sprzedażą. Każdy rolnik otrzymuje decyzję, że stado jest wolne od tej choroby. Badaniem objęte są sztuki powyżej 6 tygodnia życia. Monitoring jest wykonywany w zmniejszonej ilości miejscowości. Od ubiegłego roku na terenie powiatu badaniem było objęte 1/5 pogłowia zwierząt. Polska została uznana za wolna od tych chorób. Następną jednostką chorobową, która budzi wiele emocji jest wścieklizna. Wiąże się to ze szkodą i równocześnie z ochroną zdrowia ludzi i zwierząt. Jest to jednostka, która występowała u nas na terenie powiatu. Ostatni przypadek to 11 listopad 2003 r. i do ubiegłego roku był spokój. W 2012 r. mieli 18 przypadków wystąpienia wścieklizny, 1 kot, 2 psy a reszta to u lisów. W przypadku wystąpienia wścieklizny, zgłoszenia takiego przypadku pobiera się materiał do badań laboratoryjnych. Jak dostaną wynika badania to wszczynają działania urzędowe. Powiatowy Lekarz Weterynarii wydaje decyzję. Jeśli jest to pierwszy przypadek na terenie powiatu to Wojewoda lub ewentualnie Powiatowy Lekarz Weterynarii wydaje rozporządzenie. Mówił o przypadkach występowania wścieklizny 10 w gminie. Na tych obszarach, gdzie jest wścieklizna jest zakaz prowadzenia odstrzałów zwierząt za wyjątkiem odstrzałów sanitarnych lisów. Okres obowiązywania rozporządzenia wynosi 3 miesiące. Jeśli wystąpią kolejne przypadki to przedłuża się automatycznie o 3 miesiące. Jeśli są kontakty zwierzyny chorej zwierząt domowych to prowadzi się szczepienia, obserwację. Taki każdy przypadek jest zgłaszany do Inspekcji Sanitarnej, która prowadzi działania od strony kontaktów ludzi z wirusem wścieklizny. W tym roku było 14 przypadków wystąpienia wścieklizny. Jest różne podejście przewodniczących kół łowieckich. Prawo obowiązuje i musi być ściśle przestrzegane. Jeśli jest pogryzienie psa czy kota to prowadza obserwację w kierunku wścieklizny, jest to 15 dniowa kwarantanna. W przypadku padnięcia każde zwłoki kierowane są do badań laboratoryjnych. Prowadzi się również monitorowanie wirusa wścieklizny każdego roku. Pobiera się do badań 8 odstrzelonych lisów na 100 km. Na terenie Powiatu jest to 40 lisów. W tej chwili jest obowiązek badania w kierunku włośni u świń, które są hodowane na użytek własny. Każdy lekarz weterynarii na ternie powiatu może takie badanie wykonać. Przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Rzeszowie Oddział w Strzyżowie mówił, iż inspekcja zajmuje się materiałem siewnym, ochroną roślin. Zajmują się szkodnikami i chorobami kwarantannowymi i niekwarantannowymi. Szkodnik kwarantannowy to bakterioza pierścieniowata. Polska jako kraj należący do UE pomimo, że jest ustawa o wolnym handlu ma obostrzenia dotyczące chorób ziemniaka. Wszystkie produkty eksportowane, jeśli chodzi o ziemniaki do krajów unijnych, powinny być zaopatrzone w zaświadczenie wydane przez inspekcję, iż nie stwierdzono bakteriozy. Wszystkie kraje unijne boją się naszych ziemniaków, naszej dużej produkcji i na wszystkie sposoby próbują to ograniczyć. Mimo to pojawiają się firmy, które je skupują i wywożą za granice. Te ziemniaki nie posiadają takich dokumentów. W tym roku pojawiły się firmy skupujące, które wywoziły ziemniaki do Rumunii, Czech i Bułgarii. Te kraje, którym zależy na zablokowaniu polskiego eksportu wprowadziły na swoim terenie sankcje karne. W Czechach taka kara wynosi ok. 270 000 zł. Firmy zajmujące się transportem dają rolnikowi dokument CMR do podpisu. Na tym dokumencie widnieje rolnik i w stosunku do niego są całe konsekwencje. Na terenie Gminy Niebylec uprawianych jest 450 ha ziemniaków. Nie są to wielkie plantacje. Rolnicy produkują je tylko na własne potrzeby. Są zwolnieni z obowiązku wpisu do rejestru przedsiębiorców. Natomiast wszyscy więksi producenci, którzy wprowadzają do obrotu ziemniaki powinni być wpisani do rejestru. 11 Otrzymają wtedy numer. Ziemniaki wtedy są znakowane numerem takiego rolnika. W tym roku zostały podpisane porozumienia z ITD, z Policją. Jeśli zostaną zatrzymane przez nie takie transporty to wtedy Inspekcja prowadzi postępowanie wyjaśniające co to są za ziemniaki, skąd pochodzą. Z chorób kwarantannowych należy jeszcze wymienić raka ziemniaczanego. Są rozporządzeniem objęte powiaty, które są wolne od raka. Na naszym terenie prowadzony jest monitoring raka ziemniaczanego. Są pobierane próbki do analizy. Na podstawie tych próbek stwierdzamy, że Powiat Strzyżowski jest wolny od raka ziemniaczanego. W ostatnim, czasie nasilił się monitoring, jeśli chodzi o mątwika ziemniaczanego i mątwika agresywnego. Zagrożeniem ziemniaka jest eksport czeskich ziemniaków z innych krajów UE. Występują w nich choroby śluzak i hekta ziemniaczana. Następnie mówił o kukurydzy. Pojawiła się kukurydziana stonka korzenne. Szkodnik ten przywędrował z południa Europy. Nasze województwo jest uznane za zasiedlone przez stonkę kukurydzianą. Sposobem jej zwalczania jest metoda zmianowa. Są jeszcze dwa środki dopuszczone do tego, aby ją zwalczyć. Kolejnym ważnym organizmem kwarantannowym jest węglówek sosnowiec. Jest to szkodnik drewna, który się przemieszcza po całej Europie wraz z paletami. Niszczy on całe kompleksy leśne. Prowadzą też monitoring tego szkodnika. Szkodnik pojawił się w Portugalii, teraz przenosi się do Hiszpanii. Wycina się tam całe lasy. W tych krajach jest zalecenie, aby palety produkowane z drewna były poddawane dezynfekcji termicznej. W tym roku weszły w życie dwie ustawy o nasiennictwie i o środkach ochrony roślin. Kukurydza genetycznie zmodyfikowana może znajdować się w obrocie, rolnik może kupić taki materiał. Natomiast nasze krajowe rozporządzenia zakazują stosowania takiego materiału. W tym roku na terenie powiatu pobrano 20 próbek kukurydzy na obecność modyfikacji genetycznej. Rolnik jeśli kupuje kukurydze to powinien przechować w gospodarstwie etykietę i dokument zakupu. Ustawa o środkach ochrony roślin wprowadza w życie dyrektywę 1107/2009, gdzie są duże zmiany jeśli chodzi o stosowanie środków. Najpierw stosuje się płodozmian, inne środki niechemiczne a na końcu dopiero środki chemiczne. Zwalczając chemicznie choroby czy szkodniki musimy zwrócić uwagę co jest napisane na etykiecie. Środki ochrony roślin będące w obrocie zostały podzielone na dwie grupy: środki dla profesjonalnych użytkowników oraz środki dla nieprofesjonalnych użytkowników. Profesjonalnym użytkownikiem jest ten rolnik, który produkuje na sprzedaż. Mówił o środkach dla profesjonalistów i nieprofesjonalistów. Aby rolnik mógł kupić środki dla profesjonalistów musi okazać się świadectwem ukończenia szkolenia albo w zakresie 12 stosowania środków ochrony roślin, albo w zakresie produkcji. Dawniej ewidencja w gospodarstwie powinna być przez rolnika przechowywana przez dwa lata. Teraz jest to trzy lata dla profesjonalnych użytkowników. Jest zmieniona klasyfikacja środków ochrony roślin. Środki były podzielone na 4 grupy: toksyczne, bardzo toksyczne, szkodliwe i nieszkodliwe. Teraz klasyfikacja będzie mówiła jakie zagrożenia dla danego użytkownika środek stwarza. Wejdzie to od 2017 r. Zezwolenie na wprowadzenie środków wydaje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi na 10 lat. Środki w obrocie mogą po upływie zezwolenia być jeszcze przez 6 miesięcy. W gospodarskie mogą one być używane przez 12 miesięcy, po tym okresie traktuje się je jako odpad i nie można ich używać. Pani Przewodnicząca mówiła, że jednym z większych zagrożeń są szkody wyrządzane przez zwierzynę leśną. W roku ubiegłym również rozmawialiśmy na temat szkód łowieckich. Zostało wystosowane takie stanowisko z gminy do wszytskich podmiotów kompetentnych w tym zakresie. Otrzymaliśmy odpowiedz od posła Stanisława Ożoga (zał. nr 2). Ten temat szeroko był omawiany przez Izby Rolnicze. Przytoczyła również fragment pismo z Ministerstwa Środowiska. Z pisma wynika, iż plany łowieckie zależą od Wójta. Niestety praktyka jest inna. Przykładem są tegoroczne plany łowieckie, ściśle przeanalizowane przez Pana Wójta i w części zaopiniowane negatywnie. Wzbudziło to wielkie emocje i zdziwienie, że plan łowiecki może być zaopiniowany negatywnie. Z planów wynika, że ilość niektórych rodzajów zwierzyny wzrosła o 300%, m. in. są to dziki. W związku z tym, iż zapanowała wścieklizna to generalnie tych odstrzałów nie było. Plany mają się nijak do rzeczywistości. Zauważyć można, że od lat ilość tej zwierzyny rośnie. Chodzi ona tam, gdzie jej pasuje. Ilość poletek dla zwierzyny nie zmienia się. Polujących też jest mało. Jest to hobby, które w zderzeniu z rzeczywistością ma się nijak. Z upolowaną zwierzyną też są problemy. W połączeniu z pogodą jaka była w marcu mamy efekty na polach. Zwierzyna żywiła się na polach rolnych. Sytuacja nie ulega zmianie. Posłowie potwierdzają, że w tej sytuacji musi być wprowadzona jakaś regulacja prawna. Koła łowieckie nie są w stanie tych szkód wypłacić. Na dziczyznę w tej chwili popyt jest zerowy. Mamy zagrożenie w miastach, przy drodze dziki sobie spacerują. Myśli, że Polski Związek Łowiecki w Rzeszowie ma coś do powiedzenia. Zwierzyna jest państwowa, więc niech sobie rząd i przedstawiciele biorą za tą zwierzynę odpowiedzialność. Nikt nie przybył na sesję z Urzędu Marszałkowskiego. Do zadań departamentu należy m. in: podejmowanie i wspieranie działań na rzecz rozwoju pozarolniczych oraz alternatywnych źródeł dochodu na obszarach wiejskich. Jest tu wiele do 13 zrobienia. Kryzys coraz bardziej zaczyna doskwierać, młodzież nie ma pracy. Jeśli ma to wszystko zarosnąć to trzeba powiedzieć, że to mają być zielone płuca po Rzeszów. Tego oczekuje od organów rządowych, od Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Czy w temacie dostosowania kierunków i celów polityki Rządu dotyczących wsi i rolnictwa do warunków województwa, adaptacji i realizacji wspólnej Polityki Rolnej, a także Strategii rozwoju rolnictwa, wspierania wielofunkcyjnego rozwoju obszarów wiejskich oraz aktywizacji społecznej mieszkańców wsi, współdziałania z samorządem terytorialnym poszczególnych stopni i samorządem rolniczym oraz agencjami rządowymi w sprawach dotyczących rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich Urząd Wojewódzki ma jakiś głos i czy jest słuchany wyżej. Co z tego, że my co roku się spotykamy, pogadamy sobie i na tym wszystko się kończy. Głos zabrał Pan Stanisław Telesz Zastępca Dyrektora Wydziału Środowiska i Rolnictwa Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. Mówił, że jeśli chodzi o tę tematykę, którą Pani Przewodnicząca poruszyła to jest tematyka, która nie jest bezpośrednio związana z Wojewodą Podkarpackim. Jeśli chodzi o wspólną politykę rolną to w momencie wejścia do Unii Europejskiej jest ona bezpośrednio realizowana przez Ministra Rolnictwa. Unia poprzez Ministra Rolnictwa, poprzez wszystkie agencje, które funkcjonują w otoczeniu rolnictwa i Strategię Rozwoju. Strategię Rozwoju tworzy samorząd województwa, a więc Marszałek Województwa z podległymi służbami, po konsultacjach społecznych. Na każdy okres programowania jest ona tworzona Strategia Rozwoju Województwa, w jej skład wchodzi Strategia Rozwoju Rolnictwa. Za rok jak się spotkamy to powinien w sesji uczestniczyć przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego. Wicemarszałek zajmuje się rolnictwem, w jego gestii leżą wszystkie te sprawy, które dotyczą rozwoju rolnictwa na terenie województwa. Dyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego na każdym etapie tworzenia strategii przygotowuje dokumenty, prowadzi konsultacje. Oni są kompetentni. Jako urzędnik państwowy nie jest upoważniony do tego, by rozwodzić się z wizjami dotyczącymi rolnictwa. Ograniczy się do tego co robi jego wydział. Jako jeden z nielicznych w kraju, ponieważ jest ich 5. Ma on całkowicie inne kompetencje dotyczące obszarów wiejskich, jest to związane z ochroną przed skutkami klęsk żywiołowych, a także z kwestiami bieżącymi akcyzy w rolnictwie. Wydział ma trzeci budżet w skali urzędu i wynosi 180 000 000 zł. Te pieniądze trafiają w różnej formie do mieszkańców, samorządów i rolników. Główne zadania realizowane przez wydział dotyczą ochrony przeciwpowodziowej. Realizacja inwestycji melioracyjnych w 2012 r. to 22 000 000 zł. Środki te Wojewoda przekazuje Marszałkowi 14 Województwa, który przez Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych realizuje inwestycje w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, a więc budowę wałów, zbiorników retencyjnych, których zadaniem jest ochrona przeciw powodziom. Dofinansowanie konserwacji urządzeń melioracyjnych podstawowych, czyli wały przeciwpowodziowe 15 219 000 zł. Opracowywanie coroczne stanu technicznego wałów przeciwpowodziowych na terenie województwa 587 000 zł. Pokrycie części kosztów konserwacji urządzeń melioracyjnych wodnych szczegółowych ponoszonych przez spółki wodne. Tam gdzie te spółki funkcjonują tam jest to co roku finansowane, w 2012 r. było to 813 000 zł. Kiedyś taka spółka była w Strzyżowie. Finansowanie konserwacji oraz przygotowanie dokumentacji projektowych dla tzw. wód pozostałych, będących w zarządzie województwa 500 000 zł. Wypłata zwrotu podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej przez rolników prowadzących gospodarstwa rolne 19 575 000 zł. Do Gminy Niebylec trafiło w 2012 r. 69 000 zł, w tym roku 26 885 zł. Będzie jeszcze drugi okres składania wniosków. Myśli, że ta kwota będzie wyższa niż w 2012 r. Środki na ten cel są. Wykorzystują środki jak wydział, przeznaczone na zwrot akcyzy w 70 %. Są duże rezerwy, zachęcał do korzystania z tego. Wypłaty oszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę łowną poza obwodami łowieckimi 245 000 zł w 2012 r. Zwrot samorządom gminnym części wydatków w ramach funduszu sołeckiego 4 153 000 zł. Za 2011 r. Gmina Niebylec otrzymała środki 47 000 zł. Realizacja przez samorząd województwa pomocy technicznej 4 647 000 zł. Realizacja przez samorząd województwa zespołu parków krajobrazowych 800 000 zł. Także środki finansowe, które z budżetu państwa otrzymuje Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego też są realizowane przez wydział. Zajmują się też kwestiami dotyczącymi usuwania skutków klęsk żywiołowych w rolnictwie. Jest w wydziale komisja ds. szacowania skutków klęsk żywiołowych w rolnictwie. Zadaniem ich jest występowanie do Ministerstwa Rolnictwa o uruchomienie kredytów preferencyjnych dla tych rolników, którzy zostali dotknięci skutkami klęsk żywiołowych w rolnictwie. W 2012 r. poszkodowanych zostało 11 gmin, 108 gospodarstw, 781 ha. Wielkość strat w uprawach rolnych wyniosła prawie 3 500 000 zł. Straty w środkach trwałych o 1 885 000 zł. Występowali o te kredyty, skorzystało z nich 18 producentów rolnych. Usuwanie skutków klęsk żywiołowych w infrastrukturze, a więc odbudowa tych zniszczeń, które powstały po powodziach. W 2010r. powódź zniszczyła infrastrukturę drogową, budynki użyteczności publicznej. Na ten cel bardzo wiele środków zostało przeznaczonych. W roku 2011 ich budżet 15 wynosił 300 000 000 zł. W 2012 r. wypłacili jako wydział 96 227 000 zł. Powiat Strzyżowski skorzystał z tych środków i uzyskał kwotę 1 400 000 zł. Na terenie Gminy Niebylec wybudowano odcinek drogi powiatowej Niebylec-Blizianka-Sołonka za 673 116 zł. Gmina otrzymała 280 000 zł i wyremontowała drogi Baryczka – Domaradz, Konieczkowa – Rybia, Połomia – Gwoździanka, Konieczkowa – Kąty. W tym roku jest to kwota 310 000 zł, będzie remont drowi w Gwoździance i Gwoźnicy Górnej. Jest to obszar, którym jako wydział się zajmują. Strategia Rozwoju Województwa jest na etapie tworzenia w nowej perspektywie 2014-2020. Zmienił się Marszałek Województwa, zarząd. Z jego wypowiedzi wynikało, że jednym z głównych działań będą dokumenty strategiczne na następne lata. Myśli, że obszar rolnictwa będzie tym obszarem, któremu bardzo dokładnie nowe władze województwa się przyjrzą. Opracują nową strategię tak, aby można było te wszystkie działania, które prowadzą jako rolnicy, mogły tą sytuację poprawić. Pani Przewodnicząca mówił, iż to o czym powiedziała to wynotowała ze strony internetowej PUW. Dodała, że dyrektor Departamentu Rolnictwa i Gospodarki Wodnej UM był zaproszony, niestety nie przyjechał. Również nie dojechał Starosta Strzyżowski Robert Godek. Zostało również wysłane zaproszenie do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Myślała, że przybliżą nam różne sposoby, aby dofinansować oczyszczalnie ścieków czy baterie słoneczne. Chciałaby rozpowszechnić ekologię. Chciałaby usłyszeć głos PZŁ na temat szkód wypłaconych przez związek. Rodzą się również wersje, że inaczej są szacowane szkody przez koła łowieckie, inaczej przez Urząd Marszałkowski. Jak to wygląda. Wie, że nie mają pełnej ewidencji. Nie wszyscy rolnicy zgłaszają szkody, ponieważ nie satysfakcjonują ich te kwoty. Pytała czy czynią jakiekolwiek kroki żeby sposób płacenia za szkody razem z samorządem rolniczym, aby można to było zmienić i żeby państwo przejęło na siebie te obowiązki. Pan Andrzej Kłósek z Polskiego Związku Łowieckiego Zarząd Okręgowy w Rzeszowie mówił, iż na terenie Gminy Niebylec działa 4 koła. 3 są zrzeszone w okręgu rzeszowskim, jedno w krośnieńskim. Wypłatę odszkodowań reguluje rozporządzenie, które mówi jak, kiedy, za co i ile ma się zapłacić. Mówił, że ilość dzików w dokumentach wzrosła, gdyż PZŁ nakazał wszystkim kołom, które np. miały 10 dzików do odstrzału w planie na rok, za uzgodniony plan, zaopiniowany, zatwierdzony, żeby zwiększali to do 300 %. Koło łowieckie jest rozliczane tak jak i inna instytucja. Jeśli ma zaplanowane do odstrzału 10 dzików to tyle może zastrzelić. Naczelna Dyrekcja Lasów Państwowych i Polski Związek Łowiecki wydał 16 taki dokument, że należy każdą chęć zwiększenia ilości dzików opiniować pozytywnie. W ostatnim sezonie, który się zamknął 31 marca te 4 koła pozyskały 214 dzików. Szkody łowieckie to jest ogromny problem dla rolników, którzy ciężko wykonują swoja pracę, ale szkody łowieckie są ogromnym problemem dla dzierżawców czyli kół łowieckich. Ze składek, ze sprzedanych tusz zwierzyny, a także z polowań „dewizowych” się je wypłaca. Trzeba też zwrócić uwagę na to co się stało z kulturą rolną nie tylko na terenie gminy Niebylec. Jest ogromny spadek upraw, pojawianie się samosiejek pośród pól, powoduje to, że dzika nie ma teraz w lesie. Koło „Jarząbek” w tym sezonie miało 19 polowań zbiorczych, od października do 15 stycznia. Następnie mówił o szacowaniu szkód. Są trzy składowe kwoty wypłaty odszkodowań: powierzchnia uszkodzona, wydajność plonu oraz cena w punkcie skupu. Rolnicy podają ogromne wydajności plonów. Dochodzi w tym względzie do ogromnych problemów. Niekiedy te szkody wyniosą 20-30 zł. Częstym konfliktem jest też zgłaszanie szkód. Rozporządzenie nakazuje, że rolnik ma szkodę zgłosić na piśmie do koła łowieckiego. Cena skupu dziczyzny to 2 zł/kg. Nikt nie jest zainteresowany skupem dziczyzny. Z Państwowymi Lasami działają w sprawie zmiany, aby mogli sprzedawać dziczyznę w polskich sklepach. Tutaj upatrują szansę zwiększenia ceny dziczyzny i wprowadzenia jej na rynek. Jako koła łowieckie chcieliby, aby to ktoś inny wypłacał odszkodowania. W tym roku na terenie Gminy Niebylec wypłacili 110 000 zł. W okręgu rzeszowskim wypłacili 1 350 000 zł. W tym roku wysokość odszkodowań spadła o ok. 10 %. Wszystkie koła są zainteresowane tym, żeby zlikwidować problem szkód łowieckich. Pozyskując jak najwięcej dzików, zakładając poletka. Jest teraz wścieklizna, pozamykała ona obwody. Również jako PZŁ podjęli działania, żeby zmienić rozporządzenie mówiące o tym, że tam gdzie występuje wścieklizna nie wolno polować. Wicewojewoda to poparła. Ma zostać przygotowany dokument, który zostanie przekazany do rządu, do zaopiniowania. Pani Przewodnicząca mówiła, że trzeba odbić pałeczkę w stronę samorządu rolniczego, samorządu województwa. Jeśli jest wścieklizna to powinien ktoś dopłacać kołom lub płacić z budżetu państwa. Głos zabrał Pan Jerzy Bator członek zarządu Podkarpackiej Izby Rolniczej w Boguchwale. Mówił, że jego kontakt z ludźmi jest częsty. Gdzie jest zapraszany tam jeździ. Złożył samorządowcom życzenia z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego. Podziękował za udzielenie autokaru na wyjazd na tragi rolnicze do Kielc. Przekazał wszystkim biuletyn Podkarpackiej Izby Rolniczej. Mówił o podatku rolnym. Z inicjatywy klubu parlamentarnego 17 PSL jest propozycja, żeby podatek rolny naliczać z ceny żyta z 11 kwartałów poprzedzających. Przeszło to przez Sejm, Senat. Czeka na podpis Prezydenta. Różnie te ceny wyglądały, rolnicy mocno to odczuwali. Ok. 100 gmin wystosowało do nich pisma w sprawie obniżenia stawki ceny żyta. W tej chwili będzie to spłaszczona cena. Dochody gmin będą stabilizowane. Przekazał również sprawozdanie z działalności PIR. Następnie mówił o szkodach łowieckich. Jeździł po terenie, był na ok. 40-50 zebraniach. Stara się dogadywać w tej sprawie z kołami łowieckimi i z PZŁ. Jest tego efekt pisemny. 27 % województwa objęte zostało wścieklizną. Było to jedyne województwo w kraju w tak szerokim zakresie objęte tą chorobą. Rozumie koła łowieckie, one nie mają dotacji. Muszą zabić zwierzynę. Izba Rolnicza zwróciła się o niezwłoczną zmianę Prawa łowieckiego. W opinii samorządu rolniczego część zobowiązań wynikających z utrzymania tak dużej populacji zwierzyny łownej powinien przejąć Skarb Państwa w szczególności w kontekście powyższych okoliczności. To, aby Skarb Państwa partycypował w kosztach to jest ciężka droga, Minister Finansów to blokuje. Chcieli po kawałku pozyskiwać ten teren. Odczytał pismo z Departamentu Leśnictwa i Ochrony Przyrody: „Departament Leśnictwa i Ochrony Przyrody pozostaje na stanowisku, że podmioty prowadzące gospodarkę łowiecką z chwilą uzyskania możliwości wykonania polowania w danym obwodzie zobowiązują się do realizowania wszelkich obowiązków nałożonych ustawą Prawo łowieckie lub muszą podjąć decyzje o rezygnacji z tego prawa na rzecz innego koła łowieckiego, lepiej zorganizowanego, przygotowanego na różne trudności związane z gospodarowaniem w obwodach łowieckich”. Rozumie problemy kół, bo nie mogły one strzelać. Mieli spotkanie ze Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych. Służby leśne, które zatwierdzają plany otrzymały wolną rękę, aby każdą ilość dzika strzelać. Koła są różne, różnie ta współpraca przebiega. Rolnik żyje z ziemi. Myślistwo to jest hobby. Ktoś musi tą sferę przejąć i ktoś musi się tym opiekować. W Słowenii są identyczne przepisy jak u nas. Są kraje, gdy jak zwierze naruszy własność rolnika to może je zastrzelić. Koła łowieckie przekazują pastuchy. Pani Przewodnicząca dodała, że myśli, iż szkody pozostaną w takim punkcie w jakim są. Zachęcała, aby zgłaszać szkody. Mówiła, że na rzecz rolnictwa działają także organizacje rolnicze. Jest 150 rocznica powstania kółek rolniczych, ich rola jest ograniczona. Działają także KGW, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska. Odniosła się do funduszy europejskich dotyczących rolnictwa. Media donosiły, iż Polska będzie największym beneficjentem. Wg wstępnej prognozy podziału funduszy dla Województwa Podkarpackiego 18 zaplanowano wyższą kwotę niż na lata 2007-2013. Jest to jeszcze płynne. Budżet nie jest jeszcze zatwierdzony. Odczytała stanowisko Związku Gmin Wiejskich (zał. nr 4). Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że jak mówimy o rolnictwie to postrzegamy je przez pryzmat naszej gminy i myśli, iż jest to obraz nie do końca prawdziwy. Wystarczy pojechać kilkanaście kilometrów dalej i ten obraz kultury rolnej wygląda zupełnie inaczej. Nie jest to wina mieszkańców czy rolników, tylko są to uwarunkowania historyczne, geograficzne, przestrzenne, że u nas tak jest. Co nie oznacza, że polityka rolna państwa, która od lat jest prowadzona sprzyja rolnictwu w Polsce, ponieważ byłoby to błędne założenie i o tym trzeba dobitnie mówić. Ma kontakt z ludźmi na zebraniach wiejskich, przychodzą też do niego. Chodzi o szkody łowieckie. Na zebraniach wiejskich padały słowa, iż to od wójta zależy ile tej zwierzyny będzie odstrzelone. W tym roku negatywnie opiniował plany łowieckie, ale dla myśliwych było najważniejsze to żeby była opinia. Nie ma pretensji do myśliwych, bo wie że robią oni co mogą, ale system prawny, jeżeli nie będziemy nic robić w tym zakresie, żeby prawo zmienić to z dnia na dzień będzie gorzej. Lobby myśliwskie jest dosyć mocne. Ma w swoich szeregach wpływowych ludzi. Inicjatywa ustawodawcza musi być. Naczelnym łowczym w kraju jest Prezydent. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą i z takim projektem ustawy może wyjść. Myśliwi mogą się spotkać z taką sytuacją, że za rok, dwa będą mieli strzelby, ale nie będą mogli polować. Rozmawiał z jednym panem, ma on dość tych wszystkich narzekań, pretensji. Spotkał się z sołtysami i piszą takie zbiorowe petycje do kół łowieckich z informacją, gdzie mieszkańcy danej wsi się podpisują, że jest zakaz wejścia na prywatne pola. Myśliwi niech idą do lasów państwowych, a na gruntach prywatnych jest zakaz wejścia. Skutkuje to prawnie, bo własność to jest własność. Jest to realne do wykonania. Pytał co ze szkodami komunikacyjnymi. Niejednokrotnie mamy takie sytuacje. Zwierzę rozwali komuś samochód i jego właściciel ma problem. Do kogo z tym się zwracać. Mówimy o populacji dzików, zwierzyny w ogóle, która w sposób naturalny przybywa, ale wiemy też, że w ostatnich latach jest zwierzyna, która pochodzi z hodowli np. daniele. Specjalnie się je przywozi i pozostawia na danym terenie po to, aby się w sposób naturalny ta populacja rozrastała. A też nie jest to obojętne dla upraw rolnych. Pytał jaka to jest zwierzyna i ile na terenie naszej gminy tego było. Zwrócił się do Pani Dyrektor z PODR. Mówimy o pomocy dla rolników, wiemy w jakiej sytuacji się znajdują. Chodzi o wypełnianie wniosków. Nie wie czy to musi tak być, aby PODR brał za to pieniądze. Pracownicy, którzy to robią nie robią tego ekstra w soboty, popołudniami, tylko w godzinach pracy. Byłby to gest 19 w stosunku do rolników, że jeżeli jest Ośrodek Doradztwa, on ma służyć pomocą dla rolników to niech to będzie pomoc w tej kwocie 20-30 zł. Nie każdego stać na to, żeby z takiej odpłatnej pomocy korzystać. Niejednokrotnie ludzie przychodzą do Urzędu, pytają. Tam nie idą, bo nie mają pieniędzy i wracają do domu. Jest to taka rola PODR, aby w ten sposób do rolników podchodzić. My jako Urząd Gminy udzielamy PODR komfortowego pomieszczenia za symboliczna opłatą. Podchodźcie i wy w taki sposób do rolników. Pani Przewodnicząca mówiła, iż do niej zadzwoniła pewnej niedzieli kobieta i mówiła jej, że ma na posesji dwie rozszarpane sarny. Podejrzewa, że nie zrobiły tego psy. Co ta kobieta ma z tym zrobić. Zwierzyna jest państwowa. Okazuje się, iż na jej posesji to ona powinna to sobie sprzątnąć. Skoro wszędzie jest zwierzyna państwowa, to niech sobie je państwo posprząta. Koła łowieckie tego nie zrobią, bo nie mogą. Mówiła również o bobrach. Nigdy w rzece bobrów nie było, a teraz sieją spustoszenie. Czy to w taki sposób poprawiają system wodny. Myśli, że są szkodnikami. Gdzie są zające. Zamieńmy 5 bobrów za 1 zająca. Pani Krystyna Gdula mówiła o pobieraniu opłaty od rolników za wypełnieni wniosku. Od 2004 r. funkcjonują na podstawie ustawy o jednostkach doradztwa rolniczego. Do 2004 r. były w 100% finansowane przez budżet państwa. Od 2004 r. dano im możliwość wykonywania zadań odpłatnych dla rolników. Od tego momentu dotacja z budżetu państwa co roku malała. Teraz mają tylko 68 % dotacji. Natomiast 32 % kosztów, które są potrzebne do funkcjonowania ośrodka muszą wypracować. Starają się tymi kosztami w minimalny sposób obciążyć rolników. Gdyby nie skorzystali z możliwości opłaty tych usług to musieliby zwolnić ok. 30 % załogi. Trzeba by się zastanowić co byłoby lepsze. Czy powiększać bezrobocie? Czasami doradca obsługuje dwie gminy. Jeśli zwolniliby 30% załogi to byłaby szczątkowa ilość doradców na terenie każdej gminy. Wybrali to mniejsze zło. Wykonują odpłatnie tylko część usług. Są to te usługi, które są w ramach tych działań unijnych. Całe doradztwo technologiczne, szkolenia są za darmo. Na czymś muszą zarabiać. 25 zł jest za wniosek obszarowy. Zastanawiali się czy nie obniżyć kosztów. Ale mając te koszty to wychodzą na zero. Nie przyjmują pracowników i nie zwalniają. Jeśli zmieni się ustawa i będą mogli liczyć na większą dotację z budżetu państwa, chociaż są to nikłe szanse, to wtedy nie będą odpłatnie wykonywać usług. Dla doradców nie jest to komfortowa sytuacja, bardzo chętnie wykonywaliby bezpłatnie te usługi. Na dzisiaj nie mają innej możliwości. Część budżetu muszą wypracować. 20 Pan Andrzej Kłósek mówił o szkodach łowieckich. Poinformował, że prezydent z dniem objęcia stanowiska złożył rezygnację z członkostwa w PZŁ. Są dwie formy ubiegania się o odszkodowania w wypadkach komunikacyjnych. Jeżeli jest na tym terenie wykonywane polowanie zbiorowe, w gminach są takie informacje, i nastąpi taki wypadek to koło łowieckie jest ubezpieczone i wypłaca za taki wypadek komunikacyjny. W normalnej sytuacji zwierzyna w stanie wolnym należy do Skarbu Państwa. Można ubiegać się od Skarbu Państwa o odszkodowanie. Przedstawicielem jest Wojewoda. Od kilku lat na terenie Gminy Niebylec i nie tylko pojawił się wilk. PZŁ i Lasy Państwowe działają o to, żeby w jakiś realny sposób prowadzić do próby odstrzału, redukcji pogłowia tego wilka. W tej chwili wszyscy odpowiadają, że Polska jest rezerwatem dla wilka, przejścia pod autostradami maja być dla wilka, po to żeby przesunął się na zachód. Gminy mogłyby tutaj pomóc, wesprzeć. Na terenie Gwoźnicy i Konieczkowej jest bardzo dużo przypadków zagryzienia przez wilka, gdzie nie jest to zgłaszane. Co zrobić ze zwierzyną padłą czy zagryzioną. Jeśli zwierzyna leży w pasie drogowym to obowiązek ustawowy spoczywa na zarządcy drogi. Jeśli na terenie lasu to na Lasach Państwowych. Jeśli na prywatnej posesji to należy to do obowiązku gminy. Jak wysłał myśliwego, aby zabrał taką zwierzynę to miał później problemy. Powinien zawieźć taką zwierzynę do utylizacji, a później przedstawić dokument z utylizacji. Następnie mówił, iż w 2005-2007 r. na terenie dwóch obwodów łowieckich „Złota jesień” i „Jarząbek” zostały wpuszczone daniele. Było to przewidziane w planach łowieckich. Koło „Złota jesień” wypuściło te daniele koło Strzyżowa. „Jarząbek” na terenie lasów Sołonki. Było to 12 sztuk. Radny Jan Wojtaszek podziękował Pani Przewodniczącej za zorganizowanie sesji dotyczącej rolnictwa na tak wysokim poziomie. Za zaproszenie gości związanych z Urzędami, którzy w sposób profesjonalny przekazują nam swoją wiedzę, która dotyczy rolnictwa. Każdy swój odcinek reprezentuje. Choć to spotkanie nie wynika wprost z zadań i obowiązków gminy, Rady Gminy ma ono żywotną wartość dla mieszkańców. Jest to region bardzo biedny, pozbawiony jakiegoś sensownego przemysłu, który by był źródłem dochodu dla miejscowej ludności. Mieszkańcy utrzymują się w sposób bezpośredni z rolnictwa bądź pośrednio z rolnictwa. Zagadnienia związane z rolnictwem uważa za bardzo istotne na terenie naszej gminy. Rolnictwo to jest taka gałąź życia społecznego, gdzie oprócz zatrudnienia daje konsumpcje, aby doprowadzić do konsumpcji trzeba mnóstwo technologii, myśli technologicznej, wiedzy z zakresu samej technologii upraw, środków ochrony roślin. Rolnictwo to jest mechanizm napędowy społeczeństwa. To nie jest do końca prawda, 21 że mamy poszanowany krajobraz, teren pagórkowaty, to jesteśmy w stanie w sposób efektywny prowadzić działalność rolniczą. Inne kraje bliskiego wschodu są w stanie nawadniać ziemię po to, aby na własnym terenie prowadzić działalność rolniczą. By własnymi produktami karmić społeczeństwo. Myśli, że warunki na Podkarpaciu do produkcji rolnej, oczywiście w wyselekcjonowanych dziecinach np. jak to kiedyś było z maliną, przyniosło rozkwit regionu. Niestety zmiany ustrojowe spowodowały to, że nastąpiła zapaść technologiczna. Chorwaci nasadzili maliny, kupili kombajny i to spowodowało, iż ręczna produkcja stała się nieopłacalna. Na pewno rolnictwo jest opłacalne w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. Podziękował za materiały dotyczące rolnictwa. Widać w nich drastyczny i nieuchronny spadek w każdej dziedzinie. Chciałby, aby to jeszcze zestawić z konsumpcją mieszkańców gminy. Takie analizy są bardzo istotne, przynoszą dużo wiedzy. Produkty z Chin powodują wyniszczenie rodzimej produkcji i cena żywności wzrasta. Ma wrażenie, że na przyszłość w takich gminach jak Niebylec pozostaną tylko Urzędy Pracy i instytucje pomocy społecznej. Wzrasta bezrobocie, robocizna, praca jest coraz tańsza. Społeczeństwo ubożeje. W Hiszpanii odradza się produkcja na małych działkach, bo ona jest sposobem na przetrwanie. My też mamy takie doświadczenia, dotyczą czasów wojny, okupacji, w tym drobnym rolnictwie jakoś dało się przetrwać. Można produkować żywność, prowadzić działalność rolniczą na małych działkach w sposób efektywny, potwierdzają to badania. Skoro jest tak dobrze to czego jest tak źle. To nie rolnik zawinił. Sporo terenu zarosło drzewami, ale rolnik sobie poradzi. Ludzie są związani bardzo emocjonalnie z ziemią i oni sobie poradzą, doszkolą się, pójdą do doradców rolnych, poczytają internet, żeby zapoznać się z technologią i ze sposobem uprawy ziemi. Nawet w tych wąskich, wyspecjalizowanych dziedzinach np. winnice świetnie funkcjonują. Są one markowymi produktami na rynku światowym. Dla niego tajemnica polega na niewidzialnej ręce widzialnego rynku. W procesach przemian ustrojowych zafascynowaliśmy się wolnym rynkiem. Okazało się, że rynkiem zaczęli rządzić szubrawcy. Jak się ma cena produkcji do ceny zakupu w handlu. W jego odczuciu rolnika opuszczono. Nikt nie zadbał o to i do dziś wszyscy się od tego odżegnują. Nie stworzono mechanizmu odbioru produkcji od rolnika. Rolnik jest od tego, żeby orać ziemię i produkować. A dziś chce się z niego zrobić biznesmena, który ma się zajmować handlem swoich produktów. Chce się z niego zrobić urzędnika, który ma wypełniać tonę papieru dla różnego rodzaju instytucji. On praktycznie nie będzie miał czasu zaorać ziemi. Te instytucje, które funkcjonują na rzecz rolnictwa powinny takie przemyślenia podjąć i działania, które 22 powinny zmierzać do konsolidacji rynku, na kontrolę przepływu produkcji tego rynku. Choćby w przypadku certyfikacji sprzedaży ziemianka. Do Polski przyjeżdżają ziemniaki z Grecji, Izraela, a naszego ziemianka nie jesteśmy w stanie wywieźć do Czech. Dlaczego? Czy nasz ziemniak jest niedobry ? Jest dobry tylko Czesi myślą i chronią swój rynek, żeby rolnictwo czeskie miało zbyt. Wścieklizna opanowała nie tylko lisy, ale i polityków. Tak się ufarbowali na swoje barwy, poglądy, że zapomnieli o tym, iż ziemia nie zapisała się do żadnej partii. Sukces okresu międzywojennego dotyczący rolnictwa, związany z Witosem polegał na tym, że oprócz tego systemu parlamentarnego, który był rozdrobniony na mnóstwo frakcji, było lobby rolnicze. Co się dzieje, że dziś się nie dogadają w sprawach rolnych. Jeszcze kilkanaście lat temu wydawało mu się, że PSL będzie miał rolę wiodącą w scaleniu tego lobby. Później myślał, że może solidarność rolniczą przejmie taką funkcję. Nie doszło do tego. Przecież ci politycy przyjadą tutaj po głosy. Opamiętajmy się i zanim te głosy oddamy to postawmy warunek. Jeśli nie stworzą platformy poglądowej dotyczącej rolnictwa to my was nie chcemy. Trzeba takim myśleniem pójść. Co zostawimy potomnym? Zarośnięte pola? Z czego następne pokolenia będą żyć? To nie jest tak, że jest kultura rolna, to się puści buldożery i wyrwie brzozy. Kultura rolna to jest infrastruktura gleby. To jest tkanka, która żyje. Oczywiście można tam pompować tony chemii i wymuszać pewne procesy, ale to nie tędy droga. Z dzisiejszego spotkania powinny powstać jakieś szersze wnioski, które trzeba monitować, wysyłać. Bo jest ostatni moment. Mówił o prawach własności do gruntów. Jeśli by wykarczować brzozy i zasiać w tym miejscu sojo pochodne rośliny, gdzie dotacji jest 2500 zł/ha to ta produkcja już jest opłacalna. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie tej soi sprzedać. Na terenie naszej gminy dochodzi bardzo wolno do procesów oczyszczania ziemi. Gdyby na naszym terenie żył chroniony ptak to też to by przynosiło dochody. Dziś siłą są media, markety, hobby konsumentów, handlowców. Jak wiedzę przekuć na sposoby zmiany społecznych? Myśli, że w Polsce nie brakuje ludzi mądrych. W tym rejonie Europy nie rozwinie się żaden potencjał przemysłowy, gdyż linia interesu rozgrywa się na wschodzie i na zachodzie Europy. Myśl polityczna do tego nie dopuści. W tej chwili rozwój Europy i Świata idzie w tym kierunku, żeby zmniejszyć populację godności. My mamy ziemię, zadbajmy o nią. Prosił wszystkich, którzy są związani z instytucjami około rolniczymi, żeby oprócz urzędu włożyć w to jeszcze więcej serca, jeszcze więcej współpracy. Żeby ta współpraca zaowocowała jakimiś efektami na Podkarpaciu, jakimiś efektami w gminie Niebylec. Tak jak to kiedyś było z malinami, które pozwoliły nam na egzystencję i rozwój tego terenu. 23 Radny Adam Parys zwrócił się do łowczych. Na każdych spotkaniach słyszy się od nich, że tego nie mogą, że tego też nie. Zaproponował, aby zrezygnowali z kół łowieckich. Niech zostawią to państwu, rolnikom. Sprawa się rozwiąże. Ludzie sobie z tym poradzą. Na zachodnie w USA jest tak, że jak zwierzyna jest na polu rolnika to ona jest jego. Sołtys wsi Gwoździanki Stefan Czurczak pytał czy nie można odejść od praktyki zgłaszania szkód łowieckich na piśmie. Dużo rolników odstępuje od tego. Można przecież telefoniczne zgłosić szkodę. Wiele osób nie zgłasza tych szkód, wolą nie denerwować się tymi pismami. Następnie mówił o szkodach na pastwiskach. Pole poniszczone w 2-3 miejscach się dyskwalifikuje. Gdzie ma rolnik wtedy pójść po odszkodowanie, do kogo, gdzie pójdzie kupować trawę na sianokiszonkę. Mówił również o znakach. Czy to powinno tak być, że znak o zwierzynie leśnej powinien być w terenie zabudowanym? Jak on jest to jest ochrona i odszkodowanie się nie należy. Rogacze i sarny niszczą uprawy przy domach. Nie boją się, gdy się je odstrasza. Coś z nimi zróbcie. Pani Przewodnicząca potwierdziła, że sarny, koziołki w ogóle nie uciekają jak się je straszy. Stoją i nie wiadomo czy nie zaatakują. Radny Rady Powiatu Józef Dzindzio mówił, aby popatrzeć co my możemy i co nam zagraża odnośnie zalesienia. Ma kompleks 8 ha, który kiedyś był kawałek od lasu. Na dzień dzisiejszy granicą jest tylko droga. Ktoś kupił sąsiednie pole i zalesił. Teraz wszystkie kłóska są zjedzone przez zwierzynę. Dalej można zalesiać. Na najlepszych terenach w naszej gminie powstały takie kompleksy leśne, które są schronieniem dla zwierzyny. Zgodził się z przedmówcą. Sarny przychodzą na podwórko i niszczą. Przepis mówił, iż wolno polować 200 metrów od zabudowy. Rolnictwo w naszym terenie nie ma szans żeby się przebić na rynek. Nie jesteśmy w stanie uzyskać takich parametrów i takiej objętości odpowiednich asortymentów. Lobby większe stworzyło takie przepisy. Widać ile jest sklepów i ktoś w nich kupuje asortymenty. A rolnictwo powoli umiera. Radny Stanisław Daszykowski mówił, że jest to prawda, co zostawimy naszym następcom. Las? Czy w lesie jak ludzie pierwotni będziemy żyć? Jako młody chłopak jeździł z ojcem z ziemniakami do GS, ze zbożem. Kolejka była aż po Małówkę. Pytał Prezesa GS ile skupił zboża, świń w ostatnim roku. Wie, że nie jest to jego wina. Ale gdzie jest nasz rząd? Czy oni tylko umieją podpisywać umowy, żeby Unia zrobiła sobie u nas rynek zbytu? Dali marne grosze do hektara, gdzie u nas rolnictwo to jest właśnie 1,5 ha. Co rolnik z tych pieniędzy 24 ma? 10 razy jechać do Agencji, bo brakuje kropki, przecinka, ile wyda na autobusy. Czy o takie rolnictwo nam chodziło? Zostały tylko te gospodarstwa na własne potrzeby. Młodzi są w Anglii, Szwecji, Irlandii, Norwegii. Zostali tylko dziadkowie. Myślicie, że dziadek utrzyma to pole do końca. Zarośnie lasem, a zwierzyna pójdzie z Niebylca do Rzeszowa i będzie problem jak i w innych miastach. My tu apelujemy, ale co z tego. Rok temu też spotkaliśmy się i o tym mówiliśmy. Czy choć jedna rzecz została załatwiona? Nic. Będziemy się tak schodzić i bić pianę. Myśli, że nie o to chodzi. Jest zdegustowany tą sytuacją w kraju, tym co się dzieje. Młodzież nie ma pracy. Rodzice dają pieniądze, żeby dziecko wyszkolić i później korzysta z tego zachód. Człowiek gotowy do pracy, gdzie powinien tu pracować, wyjeżdża tam i jest popychany, sprząta śmieci. O taki kraj nam chodzi.? Pani Przewodnicząca powiedziała, że wszyscy musimy się temu przyglądnąć. Myśli, że to nie rynek zlikwidował maliny. Zlikwidowała je określona choroba, nie wiemy jaka. Maliny nawet tam gdzie były to w jednym roku wszystko umarło. Byli w Instytucie w Brzeznej i tam też nie wiedzą jak to się stało. System korzeniowy po prostu zamarł. To co zostało to nie przyciąga na dzień dzisiejszy żadnych skupujących. W największym zagłębieniu w Połomi na Gadejówce, gdzie malina zawsze przetrwała i mróz, i późne wiosny, też wyginęła. Pozostały tylko te najstarsze odmiany. Jest tu ukłon do wszystkich instytutów, żeby się przyglądnęli. Pewnie powiedzą, iż nie maja na ten cel pieniędzy. Państwo nie finansuje takich prac. W nowym naborze jest mowa o innowacyjności, o naukach, ale i o internecie, o sprawach niezwiązanych z rolnictwem. Jest tu rola ODP i Instytutów Sadownictwa, żeby tam naciskać i wyhodować swoje odmiany, które by na ten teren się nadawały. Dobrym działaniem było skupowanie przez Herbapol różnych ziół,: mięty, melisa. Ludzie z tych ziół żyli. Dzisiaj Herbapolu nie ma, może jest w określonym zakresie, ale do pewnych rzeczy należałoby wracać. Zajęcie miałaby młodzież, dzieci w okresie wakacji. Nie ma pieniędzy na kolonie, wczasy. Plączą się, malują przystanki. Jest tu też rola Ośrodka i innych instytucji. Można uprawiać 20 arów jakiegoś zioła, wyselekcjonować, wysuszyć, wszyscy tak nad tym ubolewają. Mówiła o opłatach za wypełnianie wniosków. Mężczyzna układający kostkę bierze 12 zł/h. Ile zejdzie wypełniać ten wniosek? Młodzież pracuje w Zelmerze za 6 zł/h. Może szukać źródeł pieniędzy innych niż wypełnianie wniosków. Ludzie chodzili, pytali o bezpłatne wypełnianie wniosków. Niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem. Na to wszystko musimy się uwrażliwić. Następnie głos zabrał Pan Marian Bobowski Prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc 25 Chłopska w Niebylcu. Uważa, że więcej tu jest działkowców jak rolników sądzą po tych przedstawionych wskaźnikach. Dlatego sytuacja firm działających na rzecz rolników, świadczących usługi dla rolników jest ściśle związana z tym stanem, który w tej chwili w naszej gminie istnieje. GS od początku swojego bytu działał i nadal chce działać na rzecz rolników, świadczyć usługi dla rolnictwa. Swoją ofertę kierują do rolników pod ich konkretne potrzeby. Świadczą usługi w zakresie sprzedaży środków ochrony roślin. Mają dwa rodzaje polifoski, bo takie jest zapotrzebowanie. Mają saletrę, saletrzak, mocznik, superfosfat i wapno rolnicze. Próbowali wprowadzić inny asortyment, ale to się nie przyjęło. Oferują sprzęt gospodarstwa domowego, pasze, dodatki mineralne. Posiadają bazę, możliwości techniczne. Jeśli rolnictwo jakoś się odrodzi to dostosują swoja ofertę do tej sytuacji. Współpracują z rolnikami poprzez przetwarzanie mąki na pieczywo. Mają swoją piekarnię. Gmina Niebylec nigdy nie miała tradycji w szkoleniu piekarzy. Największą trudnością jest brak wykwalifikowanych pracowników. Z Czudca, Strzyżowa nie przyjedzie do nas do pracy, wiąże się to z kosztami. Reforma szkolnictwa doprowadziła do tego, że zostały zlikwidowane szkoły zawodowe. Co roku występuje do dyrektorów Zespołów Szkół z informacją, iż mają możliwości szkolenia piekarzy, sprzedawców. Tych rzeczy nie prowadzą, bo nie ma chętnych. Prowadzą również sprzedaż opału, węgla, koksu, miału. Marże, które stosują przy sprzedaży środków ochrony roślin nie sięgają 10 %. Radny Jan Wojtaszek pytał dlaczego na terenie Podkarpacia kwalifikowany materiał siewny jest najdroższy w całym kraju. Czy ktoś nad tym panuje, czy to jest przypadek, czy pazerni handlowcy? Z czego to wynika. Mówił, że za szkody łowne może by nie wypłacać odszkodowań, tylko może dać dotacje na siatkę do grodzenia. Pan Paweł Midura mówił o zalesianiu gruntu. Przewidziane jest w rozporządzeniu grodzenie zalesionych gruntów. Dają na to pieniądze. 90% beneficjentów korzysta z tego. Pani Przewodnicząca dodała, że jeśli chodzi o szkody łowieckie to czasami brakuje dobrej woli. Spotkała myśliwych, którzy jeździli i szukali śladów dzików. Mówiła im, że jest ambona i trzeba tam trochę posiedzieć. Oni odpowiedzieli, że na ambonę nie wejdą, bo są w niej szerszenie. Wiele dziś zostało powiedziane. I gorzkich słów i nadziei. Nie wie czy jest to ostatnia sesja w tej kadencji poświęcona rolnictwu. Jeżeli Urząd Marszałkowski nie przedstawi jakiś strategii, nie zabezpieczy środków, nie potraktuje rolników poważnie, pójdzie wszystko na handel i węzły komunikacyjne między wielkimi miastami to my 26 zostaniemy zaściankiem, nie będzie sensu się spotykać. Jeśli tak będzie to myśli, iż nie będzie sensu, aby istniał ODR. Wszystko będzie miało wpływ na nasz dochód narodowy. Miejmy nadzieję, że spotkamy się z rok. Życzyła wszystkim wytrwałości w uprawianiu ziemi, pomocy dla rolników, życzliwości. Podziękowała wszystkim za udział w sesji i ogłosiła 10 min. przerwę. Sesję opuścili zaproszeni gości z instytucji około rolniczych, radny Antoni Basamon i radny powiatowy Józef Dzindzio. Ad. 4. Rozpatrzenie i podjęcie uchwał w sprawach: Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar poinformowała, że stałe komisje rady obradowały. Ich opinie dotyczące uchwał są pozytywne. a) uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec", Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że taki regulamin już istnieje, jednak zaszła konieczność jego nowelizacji. Na wniosek dyrektorów szkół jest potrzeba przyznawania stypendiów dla uczniów, którzy uzyskują tytuł laureata w konkursie przedmiotowym na etapie wojewódzkim, jednorazowo. Zmiana jest w stypendiach sportowych. Do tej pory było tak, że ktoś uczestniczył w zawodach sportowych, np. biegach przełajowych, na etapie rejonowym czy wojewódzkim miał I-III miejsce. Dostawał przez kolejne miesiące stypendium. Teraz jest tak zrobione, iż jednorazowo to otrzymuje. Utrzymanie średniej ocen wymaga systematycznej pracy na co dzień. Uczeń uprawniony do otrzymania stypendium musi mieć przynajmniej dobre sprawowanie. Radny Robert Szpond pytał co w przypadku, gdy drużyna zdobywa. Pan Wójt odpowiedział, że wtedy każdy z drużyny otrzymuje stypendium. Zmieniły się też stawki. Wcześniej było tak, iż przez 5 miesięcy uczeń otrzymywał po 20 zł, wychodziło to 100 zł. Teraz jest jednorazowo, ale mniej. Nikt nie zadawał pytań, dlatego Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/177/2013 w sprawie uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec". 27 b) inkasa łącznego zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za inkaso, c) terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec, Sekretarz Gminy Antoni Chuchla omówił projekty. Mówił, iż te uchwały były już podejmowane w kwietniu. Wkradł się w nie błąd i trzeba je podjąć na nowo. W tych podejmowanych uchwałach nie uwzględniono faktu, że podatek i opłatę śmieciową na Kątach Luteckich będzie inkasował sołtys z Gwoźnicy Górnej a nie z Lutczy. Można to było dokonać zmianą uchwały, ale żeby miały one jednolity charakter stąd jest uchylenie uchwał i w ich miejsce są nowe. W tej uchwale śmieciowej jest dodatkowo uchylony § 2, choć była ona dobra, RIO też tak uznało. Jednak był tam zapis o opłatach w § 1 kwartalnych, a § 2 dawał możliwość opłat miesięcznych. To z kolei powodowało trudności w programach komputerowych. Bez tego zapisu i tak każdy może uiszczać miesięcznie tą opłatę. Uprawnia to i ułatwia te formalności. Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie pierwszy projekt uchwał, w wyniku którego Rada – jednogłośnie - przyjęła uchwałę Nr XXIX/178/2013 w sprawie inkasa łącznego zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za inkaso. Następnie poddała pod głosowanie drugi projekt, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/179/2013 w sprawie terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec d) zmieniająca uchwałę w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Niebylec na rok 2013, e) udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień w 2013 roku, Pan Wójt wyjaśnił, że na etapie uchwalania budżetu nie przyznaliśmy pieniędzy na zawarcie porozumienia z Gminą Miasto Rzeszów na Izby Wytrzeźwień, do której trafiają osoby z terenu naszej gminy. Jesteśmy jedyną gminą z terenu powiatu, która takiego porozumienia 28 nie ma. Komendant Powiatowy Policji przesłał pismo w którym prosi, żeby takie porozumienie zawrzeć. Są nieliczne przypadki, ktoś nie ma pieniędzy, a zdarza się mu być pod wpływem alkoholu. Nie ma co z taką osobą zrobić. W tej izbie zatrzymań nie ma opieki medycznej. W szpitalu na detoksykologii trzeba zgodę pacjenta. Jak nie wyrazi na to zgody to nie mogą go tam odwieźć. Jeśli nie ma porozumienia to Izba Wytrzeźwień też go nie przyjmie. Niejednokrotnie jest tak, iż krążą z tym pacjentem i odwożą go do domu, zostawiają. Skutkuje to tym, że taki człowiek wszczyna awanturę w domu, dochodzi do incydentów, rękoczynów. Chodzi o to, żeby tego uniknąć. Nie zmienia swojego zdania na ten temat, że nie powinniśmy za to płacić, ale sytuacja jest podbramkowa. Komendant mówi, że tylko w takich drastycznych sytuacjach będą z tego korzystać. Stąd jest taka propozycja, aby w ramach programu takie pieniądze znaleźć, 1500 zł. Nie oznacza to, iż do końca roku będą one w całości wykorzystane Druga uchwała to już jest w sprawie zawarcia porozumienia i udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień na tych pacjentów, którzy są od nas przywiezieni. My płacimy za te osoby, które nie mają pieniędzy, jednak jest dużo osób dowożonych do Izby Wytrzeźwień, którzy nie chcą rozgłosu i płacą za ten swój pobyt. Pani Przewodnicząca dodała, żeby nie pozostawić bez echa tego pisma, które komenda Powiatowa do nas skierowała. Powiedzieć im, że zobowiązujemy ich do selekcji. Ponieważ z doświadczenia wie, z pracy w komisji przeciwdziałania alkoholizmowi, że nazwiska się powtarzają. To są jedni i ci sami. Albo niech się leczą, albo nie będziemy płacić. Szukamy pieniędzy i dlatego poprawiamy program Przeciwdziałania Narkomanii. W Programu Przeciwdziałania Alkoholizmowi nie ma już wolnych pieniędzy. Ponieważ nikt nie zadawał więcej pytań, dlatego Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt pierwszej uchwały, w wyniku którego głosami 7 za, 1 przeciw, 4 wstrzymujące się Rada przyjęła uchwałę Nr XXIX/180/2013 zmieniającą uchwałę w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Niebylec na rok 2013. Następnie poddała pod głosowanie drugi projekt, w wyniku którego głosami 7 – za, 5 wstrzymujących się Rada przyjęła uchwałę Nr XXIX/181/2013 w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień w 2013 roku 29 f) wprowadzenie zmian w budżecie gminy na 2013 rok. Pan Wójt powiedział, że ta zmiana budżetu jest poważna, bo dotyczy poważnych kwot. Jest to zmiana pozytywna. Mamy dotację z Urzędu Marszałkowskiego na te zadania, które realizowaliśmy z funduszy unijnych, czyli oświetlenie i budowę oczyszczalni ścieków w Lutczy oraz zwrot podatku VAT na kwotę 1 542 813 zł. W momencie, gdy uchwalaliśmy budżet na rok 2013 to uchwalaliśmy go z deficytem, mniej więcej w takiej kwocie. Planowaliśmy go pokryć kredytem. W tym momencie jest taka możliwość i o to apeluje, aby zlikwidować całkowicie deficyt budżetu gminy, czyli nie będziemy mieć żadnych zobowiązań. Nie będziemy musieli brać żadnego kredytu. W tym momencie sytuacja naszego budżetu byłaby bardzo dobra, zerowe zadłużenie. Mając na uwadze to, że jest ta przyszła perspektywa finansowa UE, przymierzamy się do tych poważnych zadań związanych z sanitacją to te zdolności wówczas trzeba posiadać. A jest taka możliwość i należy z niej skorzystać. Wprowadzamy również do budżetu wolne środki finansowe z roku ubiegłego w kwocie 679 475 zł. Podziękował Skarbnikowi za taką bezpieczną gospodarkę finansową. Wydatki i dochody zawsze mamy założone. Dochody nie zawsze udaje się zrealizować w 100 %. Wydatki realizujemy, ale jeśli udaje nam się na czymś zaoszczędzić, zakładamy pewne rezerwy, dbając o dobrą kondycję finansową gminy. Dzięki temu taka kwota jeszcze pozostaje do dyspozycji. W § 2 pkt 2 jest zmniejszenie wydatków bieżących o kwotę 180 000 zł. Są to pieniądze przeznaczone na gospodarkę odpadami. W budżecie przyjęliśmy 500 000 zł, nie wiedząc dokładnie ile to będzie kosztować. Teraz na podstawie deklaracji które wpłynęły do Urzędu, pracownicy zliczyli je i stąd wynika prześlicznie, że będzie to ok. 320 000 zł. Choć konkretna kwota będzie dopiero po przetargu. Zwiększenia wydatków są w dziale Transport i łączność 180 000 zł. Była założona tzw. rezerwa drogowa, ale zima, która była dosyć uciążliwa prawie wszystkie te pieniądze pochłonęła. Trzeba teraz finansować jeszcze wszystkie te projekty, nadzory, drobne inne rzeczy, będzie jeszcze zima. Trzeba się do tego przygotować i takie pieniądze zabezpieczyć, bo ich nie ma. A nie będziemy tych pieniędzy, które dla poszczególnych sołectw zostały przyznane zabierać. Również w dziale Gospodarka mieszkaniowa zwiększamy kwotę o 200 000 zł. Chodzi tutaj przede wszystkim o zakup działki nad Ośrodkiem Kultury za 100 000 zł. Te negocjacje cały czas trwały, prowadził je. Było przyzwolenie Rady, aby do tej kwoty je prowadzić. Spisali umowę przedwstępną z właścicielami działki, za kwotę 99 000 zł. W wydatkach majątkowych jest również na 30 studnię w Gwoźnicy Górnej przy domu ludowym. Jest również na remonty mienia komunalnego. Są również zwiększenia w dziale Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa. Jednostki są wyposażone w różnego rodzaju sprzęt ratujący życie, drogie. Co jakiś czas trzeba je legalizować, musi ktoś przyjechać, przybić pieczątkę i za to wszystko grube pieniądze się płaci. Ale to już od nas nie zależy. Strażak nie użyje sprzętu, który nie jest zalegalizowany. Kolejne zwiększenia są w dziale Gospodarka komunalna i ochrona środowiska, na funkcjonowanie oczyszczalni. Okazuje się, że tych pieniędzy jest za mało. Energia kosztuje, funkcjonuje druga oczyszczalnia. Jest potrzeba dołożenia 50 000 zł. Jest potrzeba szybkiej budowy kanalizacji, aby wpływy były większe. Trudno powiedzieć że stawka za odprowadzanie ścieków jest mała czy duża. W stosunku do innych gmin nie jest duża. Jednak wiemy, że w ¼ pokrywa funkcjonowanie oczyszczalni. Jest to ekologia i ona kosztuje. 200 000 zł proponuje na dokończenie budowy oświetlenia w Baryczce i w Jaworniku. Na pewno to poprawi bezpieczeństwo. Jest również zwiększenie dotacji dla Gminnego Ośrodka Kultury i Gminnej Biblioteki Publicznej. Głównie chodzi tutaj o imprezy plenerowe i remonty. Zmniejszenia są w dziale Gospodarka komunalna. Jest przeniesienie w dziale Administracja publiczna 15 000 zł. Przyjęliśmy w ubiegłym, roku uchwałę pozwalającą na dotacje dla różnego rodzaju stowarzyszeń na wydawanie publikacji. Było to z myślą o wydawnictwie „Rocznika Niebyleckiego”. Jednak okazało się, iż Pan Robert, który jest skarbnikiem stowarzyszenia, jako radny nie może z Gminą takiej umowy podpisać. W związku z powyższym cel będzie osiągnięty, z tego względu, że przesunęlibyśmy te pieniądze na promocję i zakupimy od wydawnictwa te pozycję. Nie jest to żadną tajemnicą, że wydawnictwo będzie i będzie na pewno promowało świetnie gminę. Zwiększamy dochody gminy o prawie 2 200 000 zł. Jest to poważna kwota. Dobrze, że deficyt likwidujemy. Sytuacja budżetu jest klarowna. Nie będziemy mieli żadnych zobowiązań, nie będziemy musieli żadnego kredytu zaciągać. Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/182/2013 w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie gminy na 2013 rok. g) zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+” Pani Przewodnicząca mówiła, iż uchwała została omówiona przez dyrektora GOK. 31 Nikt nie zadawał pytań, dlatego poddała ją pod głosowanie, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/183/2013 w sprawie zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+” h) zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: „Z Edukacją w III wiek” Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – podjęła uchwałę Nr XXIX/184/2013 w sprawie zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: „Z Edukacją w III wiek”. Ad 5. Sprawy różne i wolne wnioski. Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar złożyła wszystkim życzenia z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego i odczytała pismo od posła Kazimierza Gołojucha (zał. nr 5). Poinformowała również, że Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt skierowało do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego za pośrednictwem Biura Rady skargę w sprawie naszej uchwały z dnia 1 marca w sprawie przyjęcia „Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Niebylec w roku 2013 ”. Z dokumentacją można się zapoznać w Biurze Rady. Następnie poinformowała, iż na stronie internetowej Związku Gmin Wiejskich są zamieszczone stanowiska, które zostały wypracowane po kongresie. Radny Adam Parys pytał czy byli zaproszeni przedstawiciele Kółka Rolniczego z Jawornika. Pani Przewodnicząca odpowiedziała, że nie. Byli przedstawiciele tylko tych, które funkcjonują. Radny Adam Parys prosił, aby zapytać prezesa Kółka Rolniczego w Jaworniku jakie prowadzą usługi oraz do kogo je zgłaszać. Dyskutowano na ten temat. Radny Jan Wojtaszek mówił, że jeśli w sprawach różnych są jakieś zapytania to, żeby na następnej sesji na nie odpowiadać. Pytał kiedyś o barierę przy drodze w Jaworniku oraz o możliwość załatwienia hasiu. Mówił również o zakupie działki w Niebylcu. Ma podwójne uczucia. Cieszy się, że doszło do tego zakupu. Ale jak pytał 4 tygodnie temu czy coś się w tej 32 sprawie dzieje to usłyszał, że nie bo radni nie byli zainteresowani, prawo nie pozwala płacić więcej niż 150 %. jednak okazuje się, iż coś się działo i cieszy się z tego. Pani Przewodnicząca powiedziała, że do zakupu działki Rada nic nie miała. Był zespół negocjacyjny powołany w osobie mecenasa, radnego Daszykowskiego i Pana Sołtysa. Ale tamta strona nie wyrażała zgody na sprzedaż. Dalsze negocjacje prowadził wójt. Pan Wójt Zbigniew Korab dodał, że Państwo Stasiowscy, właściciele tej działki, wystąpili o rozgraniczenie tej działki. SKO wyznaczyło do tego Burmistrza Strzyżowa. Po pewnym czasie napisali pismo, iż rezygnują z rozgraniczenia. Gmina została o tym powiadomiona. Jednak jako uczestnik postępowania mieliśmy prawo się na to nie zgodzić. W związku z powyższym napisał, iż chcemy tego rozgraniczenia żeby wiedzieć na czym stoimy. Później spotkał Pana Stasiowskiego i rozmawiali. Wytłumaczył jakie są powody. Powiedział mu, że gmina jest w dalszym ciągu zainteresowana zakupem tej działki. Pan Stasiowski powiedział mu, iż da odpowiedź. Wyjaśnił mu również, że ma przyzwolenie Rady zakupu działki do 100 000 zł. Wyrazili na to zgodę. Na temat hasiu rozmawiał z pracownikami referatu. Struktura hasiu czasami jest taka, iż nie da się go mieszać z solą, żeby można go było rozwozić rozrzutnikami. Jak się soli nie da to on zamarznie. Są specjalne mieszani do posypywania. Sekretarz Gminy Antoni Chuchla mówił o procedurze rozpatrywania wniosków radnych. Te kwestie reguluje nasz statut. Jeśli wnioski są zgłaszane w czasie sesji i odpowiedz na nie jest udzielona to wtedy do tych zagadnień się nie wraca, uważa się problem za wyjaśniony. Jeżeli natomiast pytanie jest zadawane na sesji i odpowiedz nie zostanie udzielona to wówczas ta odpowiedz powinna do radnego trafić pisemnie. Jak będzie znana treść odpowiedzi. Jeśli wnioski dotyczą problematyki gminy. Jeżeli wniosek czy pytanie dotyczy problematyki wykraczających poza kompetencje gminy np. zadań powiatu, wojewody to wówczas te wnioski z sesji Biuro Rady kieruje do Wójta i on te pytania przesyła do odpowiednich instytucji. One powinny udzielić odpowiedzi radnemu. Jeśli chodzi o barierkę to pismo poszło do Strzyżowa, interweniowali również radni. Jak do tej pory efektów nie widać. Radny Jan Wojtaszek zaproponował, by wysłać tam naszych ludzi, aby wbili dwa kołki, żeby jakieś dziecko nie wpadło. Dyskutowano na ten temat. Sołtys wsi Gwoździanka Stefan Czurczak mówił o gałęziach wiszących nad drogą 33 w Gwoździance. Gmina buduje oświetlenie a ono nie wypełnia swojej roli. Lampy są zasłonięte konarami. Mówił, aby zwrócić się o ich usuniecie. Pan Wójt odpowiedział, że w pewnych sprawach jest bezsilny. Może pisać, monitować, prosić. W Konieczkowej o konary przy drodze interweniowali kilka razy, pokazywali i nie zostało to usunięte. Dyskutowano na ten temat. Radny Witold Koza mówił, iż u niego gałęzie wycinali strażacy z Gwoźnicy Górnej. Pytał tylko o możliwość wejścia w pas drogowy. Dyskutowano na ten temat. Radny Robert Szpond pytał czy przy okazji budowy oświetlenia nie można usunąć gałęzi. Sołtys wsi Baryczka Stanisław Mazur mówił, iż zabezpieczył sobie środki na łatanie dziur w asfalcie. Pytał czy pracownicy z gminy mogą to wykonać. Pan Wójt odpowiedział, że można kupić asfalt na zimno i to załatać lub poczekać jeszcze na firmę. Sołtys mas rezerwę drogową i z takich pieniędzy może to wykonać. Radny Piotr Kudła pytał czy firma z przetargu ma łatać dziury. Pan Wójt odpowiedział, że nie. Dyskutowano na ten temat. Pan Wójt wyjaśnił jak są wykonywane remonty. Firma, która wygrywa przetarg ma ceny jednostkowe. M² drogi 7 cm klińca + 5 cm asfaltu kosztuje ok. 48 zł. Z tego się rozliczamy. Jeśli droga jest żwirowa to wówczas jest tylko asfaltowa nakładka. Wtedy cena jest już inna. Jeżeli wiadomo, że na terenie miejscowości jest taka potrzeba to należy zarezerwować środki na zebraniu wiejskim na zakup asfaltu. Radny Leszek Turoń mówił, iż technologia na zimno to jest dobra technologia. Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys pytał o drogę przez spółdzielnie przekazaną na gminę. Planują utwardzić ją w tym roku kamieniem. Trzeba to zrobić z rozwagą. Prace ziemne, wyrównać to. Pytał kierownika inwestycji czy może dać jakiegoś inspektora, który by powiedział wykonawcy jak to ma zrobić. Pan Wójt odpowiedział, że kierownik od takiej strony budowlanej to wie tyle samo co i sołtys. Jeśli chce się to tak robić, to trzeba wziąć inżyniera, zapłacić i niech on powie w jaki sposób to ma zrobić. Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys powiedział, że na tą drogę zarezerwowano 8000 zł na kamień. 34 Pan Wójt dodał, iż pracami ziemnymi zajmują się Pan Cynar i Pan Szopa. Mają oni duże doświadczenie budowlane, wiedzą lepiej jak to zrobić w terenie jak urzędnik. Nikt nie zabierał więcej głosu i porządek obrad został wyczerpany, dlatego Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar zamknęła XXIX sesję Rady Gminy Niebylec. Protokołowała: Monika Godek 35