Protokół Nr XXIX z sesji 28 maja 2013 r. - bip.niebylec.pl

Transkrypt

Protokół Nr XXIX z sesji 28 maja 2013 r. - bip.niebylec.pl
BR.0002.29.2013
Protokół Nr XXIX/13
z posiedzenia sesji Rady Gminy Niebylec odbytej w dniu 28 maja 2013 r. w budynku
Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu.
W obradach udział wzięli:
1. Radni Rady Gminy Niebylec wg załączonej listy obecności. Nieobecną usprawiedliwioną
była rada Małgorzata Lasota.
2. Wójt Gminy – Zbigniew Korab.
3. Sołtysi wsi wg załączonej listy obecności.
4.Radny Powiatowy: Józef Dzindzio.
5. Pan Stanisław Telesz – Z-ca Dyrektora Wydziału Środowiska i Rolnictwa Podkarpackiego
Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie.
6. Pan Jerzy Bator – członek Zarządu Podkarpackiej Izby Rolniczej w Boguchwale.
7.Pani Krystyna Gdula – Z-ca dyrektora Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego
w Boguchwale.
8.Pan Paweł Midura kierownik biura powiatowego w Strzyżowie Agencji Restrukturyzacji
i Modernizacji Rolnictwa.
9.Pan Andrzej Kłósek – Polski Związek łowiecki w Rzeszowie.
10. Pan Wiesław Ziobro – Powiatowy Lekarz Weterynarii w Strzyżowie.
11.Przedstawiciel - Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa
w Rzeszowie Oddział w Strzyżowie.
12. Pan Marian Bobowski – prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Niebylcu.
13. Pani Katarzyna Pięciak – doradca rolniczy.
14. Pan Waldemar Pakla - kółko rolnicze w Połomi.
15. Pan Jan Kidała – kółko rolnicze w Lutczy.
16.Pan Stanisław Kołucki – kółko rolnicze w Konieczkowej
17. Pan Wacław Jędrzejewski i Pan Andrzej Markiewicz – Koło Łowieckie „Złota Jesień”
w Strzyżowie.
1
18. Pan Marian Sanecki – Koło Łowieckie Panowa w Krośnie.
19.Pan Wiktor Bochenek – dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu.
20. Pracownicy Urzędu Gminy Niebylec:
- Skarbnik Gminy – Edward Wolanin,
- Sekretarz Gminy – Antoni Chuchla,
- radca prawy – mec. Jerzy Koczot
Obrady sesji rozpoczęły się o godz. 9:00 i trwały do godz. 13:17. Od godz. 12:18 do godz.
12:28 przerwa.
Ad. 1. Otwarcie sesji – przyjęcie porządku obrad.
Obrady sesji otworzyła i im przewodniczyła Przewodnicząca Rady Gminy Danuta
Lęcznar. Następnie na podstawie listy obecności stwierdziła prawomocność obrad. Powitała
wszystkich bardzo serdecznie i przedstawiła porządek obrad, który był następujący:
1. Otwarcie sesji – przyjęcie porządku obrad.
2. Informacja Wójta o pracy w okresie między sesjami oraz z wykonania uchwał Rady
Gminy.
3. Spotkanie z przedstawicielami instytucji około rolniczych i omówienie problemów
związanych z funkcjonowaniem rolnictwa na terenie Gminy Niebylec.
4. Rozpatrzenie i podjęcie uchwał w sprawach:
a) uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół podstawowych
i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec",
b) inkasa łącznego zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za
inkaso,
c) terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami
komunalnymi przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec,
d) zmieniająca uchwałę w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania
Narkomanii w Gminie Niebylec na rok 2013,
e) udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień
w 2013 roku,
f) wprowadzenie zmian w budżecie gminy na 2013 rok.
5. Sprawy różne i wolne wnioski.
2
Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że po rozpisaniu porządku sesji kilka dni temu
wpłynęły do Urzędu dwa projekty uchwał przygotowane przez Gminny Ośrodek Kultury
w Niebylcu. Są one związane z realizacją pewnych projektów przez tą instytucję. Poprosił
dyrektora GOK o ich przedstawienie.
Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu Wiktor Bochenek mówił, iż te projekty
są kontynuacją projektów, które były w roku poprzednim. Są one dla osób bezrobotnych dla
osób powyżej 50 roku życia. W tej chwili jest grupa rekrutowana to 20 osób. Te projekty są
4 miesięczne. Trwają od kwietnia do września. W tych projektach zadaniem jest nauczeniem
uczestników haftowania, malowania ikon, koronkarstwo, czy rzemiosła artystycznego
(warsztaty z ceramiki,
warsztaty wikliniarskie). Prosiła radnych
o podjecie uchwał,
aby mogli kontynuować te projekty. Beneficjentem jest GOK. Środki na ich realizację
pochodzą z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. GOK zapewnia warunki lokalowe, pomoc
merytoryczną. Podsumowanie projektów jest wystawa. Uczestniczy otrzymają odpowiednie
świadectwo ukończenia warsztatów.
Pani Przewodnicząca zaproponowała, aby projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia do
realizacji projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+” był w punkcie 4 g), na który Rada –
jednogłośnie – się zgodziła. Następnie poddała pod głosowanie wprowadzenie w punkcie 4 h)
projektu uchwały w sprawie zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: „Z Edukacją w III
wiek”, na który Rada – jednogłośnie – się zgodziła.
Poddała pod głosowanie porządek obrad po zmianach, który Rada – jednogłośnie - przyjęła.
Ad. 2. Informacja Wójta o pracy w okresie między sesjami oraz z wykonania uchwał
Rady Gminy.
Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że uchwały, które zostały podjęte na ostatniej sesji
zostały w sposób zwyczajowy przez niego lub Urząd wykonane poprzez przesłanie ich do
RIO bądź wojewody i merytorycznie na stanowiskach pracy przez Urząd Gminy lub jednostki
organizacyjne są wykonywane. W okresie między sesjami podjął następujące zarządzenia:
1. Zarządzenie Nr 48/2013 z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie powołania komisji
przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na remont drogi
na działkach o nr ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1, 2302/1, 2314/1, 2015/4
3
w miejscowości Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3, 420/1, 436/1, 435/1, 445/1,
446/1, 434/1, 449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1, 430/1, 453/3, 476, 457/1
w miejscowości Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz drogi gminnej Nr 1 12222 R
Gwoźnica Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 – 1+030.
Pan Wójt mówił, iż są to drogi finansowane z środków na usuwanie skutków klęsk
żywiołowych.
2. Zarządzenie Nr 49/2013 z dnia 24 kwietnia 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu
postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na remont drogi na działkach o nr
ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1, 2302/1, 2314/1, 2015/4 w miejscowości
Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3, 420/1, 436/1, 435/1, 445/1, 446/1, 434/1,
449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1, 430/1, 453/3, 476, 457/1 w miejscowości
Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz drogi gminnej Nr 1 12222 R Gwoźnica
Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 – 1+030.
Pan Wójt podziękował dyrektorowi Stanisławowi Teleszowi za pomoc i przychylność
w pozyskaniu środków na ten cel.
3. Zarządzenie Nr 50/2013 z dnia 25 kwietnia 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok.
4. Zarządzenie Nr 51/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska
dyrektora Zespołu Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Niebylcu.
5. Zarządzenie Nr 52/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska
dyrektora Zespołu Szkół im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Połomi.
6. Zarządzenie Nr 53/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska
dyrektora Zespołu Szkół w Gwoźnicy Górnej.
7. Zarządzenie Nr 56/2013 z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok.
8. Zarządzenie Nr 57/2013 z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie powołania komisji
przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na remont
nawierzchni mineralno – bitumicznych na terenie gminy Niebylec.
9. Zarządzenie Nr 58/2013 z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu
postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na remont nawierzchni mineralno
4
– bitumicznych na terenie gminy Niebylec.
10. Zarządzenie Nr 59/2013 z dnia 2 maja 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok.
11. Zarządzenie Nr 60/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia przetargu na
zbycie nieruchomości stanowiących własność Gminy Niebylec.
12. Zarządzenie Nr 61/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia przetargu na
zbycie nieruchomości stanowiących własność Gminy Niebylec.
13. Zarządzenie Nr 62/2013 z dnia 7 maja 2013 r. w sprawie wyrażenia zgody na
umieszczenie baneru reklamowego, na ścianie budynku Domu Wiejskiego
w Baryczce, stanowiącego własność Gminy Niebylec.
14. Zarządzenie Nr 63/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji
wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia
publicznego na remont drogi na działkach o nr ewidencyjnych 2294/1, 2293/1, 2290/1,
2302/1, 2314/1, 2015/4 w miejscowości Połomia oraz 384/1, 406/1, 407/1, 419/3,
420/1, 436/1, 435/1, 445/1, 446/1, 434/1, 449/1, 433/1, 432/1, 450/1, 457/3, 451/1,
430/1, 453/3, 476, 457/1 w miejscowości Gwoździanka w km 0+780 – 1+850 oraz
drogi gminnej Nr 1 12222 R Gwoźnica Górna – Kąty Gwoźnickie w km 0+060 –
1+030.
Pan Wójt poinformował, że obydwa te zadania będzie realizowała firma drogowa z Jasła.
15. Zarządzenie Nr 64/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji
przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę
materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych.
16. Zarządzenie Nr 65/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu
postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę materiału kamiennego
na bieżące remonty dróg gminnych.
17. Zarządzenie Nr 66/2013 z dnia 8 maja 2013 r. w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok.
18. Zarządzenie Nr 67/2013 z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek
stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży.
19. Zarządzenie Nr 68/2013 z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji
wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia
5
publicznego na remont nawierzchni mineralno – bitumicznych na terenie gminy
Niebylec.
Pan Wójt powiedział, iż było kilka ofert na realizację tego zadania. Najtańsza okazała się
oferta Miejskiego Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Rzeszowa. Ta firma
wykonywała już u nas remonty. Myśli, że nie będzie z tym problemów. Stawki, które w tym
przetargu zostały wyłonione są niemalże identyczne jak te z ubiegłego roku.
20. Zarządzenie Nr 69/2013 z dnia 15 maja 2013 w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie Gminy Niebylec na 2013 rok.
21. Zarządzenie Nr 70/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji
odbiorowej dla zadania "Budowa oświetlenia drogi powiatowej Nr 1931 Niebylec –
Żarnowa w miejscowości Gwoździanka – etap I".
22. Zarządzenie Nr 71/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek
stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży.
23. Zarządzenie Nr 72/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie ogłoszenia wykazu działek
stanowiących własność Gminy Niebylec przeznaczonych do sprzedaży w drodze
bezprzetargowej.
Pan Wójt mówił, że są to arowe działki na powiększenie gospodarstwa rolnego.
24. Zarządzenie Nr 73/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie powierzenia stanowiska
dyrektora Zespołu Szkół w Konieczkowej.
25. Zarządzenie Nr 74/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji
wykluczenia wykonawcy z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na
dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych.
26. Zarządzenie Nr 75/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji
odrzucenia oferty wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego
na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych.
27. Zarządzenie Nr 76/2013 z dnia 23 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia propozycji
wyboru najkorzystniejszej oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia
publicznego na dostawę materiału kamiennego na bieżące remonty dróg gminnych.
28. Zarządzenie Nr 77/2013 z dnia 24 maja 2013 r. w sprawie powołania komisji
przetargowej w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na odbiór
6
i zagospodarowanie
odpadów
komunalnych
od
właścicieli
nieruchomości
zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec.
Pan Wójt poinformował, iż rozstrzygniecie tego postępowania będzie już w najbliższy
piątek.
29. Zarządzenie Nr 78/2013 z dnia 24 maja 2013 r. w sprawie zatwierdzenia trybu
postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na odbiór i zagospodarowanie
odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy
Niebylec.
Pan Wójt poinformował, że wszystkie inne postępowania, jeśli chodzi o roboty drogowe
zostały również rozstrzygnięte. Wartość zamówienia była dosyć niska, dlatego były zapytania
o cenę. Jeśli chodzi o dostawę prefabrykatów betonowych to poszły zapytania. Jeśli chodzi
o roboty ziemne to jest dwóch oferentów, Pan Szopa z Lutczy i Pan Cynar z Gwoździanki. Na
dostawę kamienia też jest wszystko rozstrzygnięte. Już niedługo będzie można przystępować
do wykonywania tych prac. Prosił sołtysów o kontakt i bieżące współdziałanie
z pracownikami referatu, żeby z nimi wszystko ustalać. Jeśli chodzi o remonty masą
bitumiczną to jak firma już wejdzie na teren gminy to wszędzie, sukcesywnie na wszystkich
drogach te roboty będą wykonywane. Prosił sołtysów, aby pomogli pracownikom,
aby wskazywali te odcinki dróg i żeby przypilnowali te remonty.
Ad.3. Spotkanie z przedstawicielami instytucji około rolniczych i omówienie problemów
związanych z funkcjonowaniem rolnictwa na terenie Gminy Niebylec.
Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar mówiła, iż rozpisując porządek obrad miała
mieszane uczucia, o czym my będziemy właściwie dyskutować. Przedstawiła informację na
temat rolnictwa (zał. nr 1). Prosiła o wypowiedź przedstawiciela ARiMR jako jednej
z głównych agencji płatniczych, która zajmuje się płatnościami. Nie ma dziś nikogo z Agencji
Rynku Rolnego, która jest drugą agencją płatniczą i wypłaca pieniądze z mechanizmów
wspólnej polityki rolnej. Nam głównie kojarzy się z „Mlekiem w szkole”, „Owoce w szkole”,
z dopłatami do materiału nasiennego. Prosiła o wypowiedz kierownika ARiMR jakie są
problemy, ile jest składanych wniosków, czy rodzą one określone trudności. Jest pierwszy
7
rok, gdzie kwoty dotacji dla rolników były przekazywane bez wysyłania decyzji. Czy
wynikały z tego tytułu jakieś problemy. Chciałaby usłyszeć głos z Ośrodka Doradztwa
Rolniczego, w jakim zakresie pomagają rolnikom w sporządzaniu wniosków. Jaka jest pomoc
rolnikom w zakresie doradztwa, szkoleń. Chciałaby usłyszeć ocenę funkcjonowania PROW
za okres 2007-2013. Jak będzie w latach 2014-2020. Gościmy dziś przedstawicieli
weterynarii, inspekcji nasiennej. Dużo w mediach słyszymy na temat bezpieczeństwa
w żywności, zagrożeń związanych ze szkodnikami kwarantannowymi, chorobami, GMO.
W związku z tym, że mamy przedstawiciela Urzędu Wojewódzkiego to chciałaby wiedzieć
czy jest jakaś strategia rozwoju rolnictwa dla terenów Powiatu Strzyżowskiego. Czy zielone
płuca maja sięgać do Rzeszowa i w związku z tym będą nas czekać zmagania ze szkodami
łowieckimi. W zakresie wypłacania szkód ma coś do powiedzenia Urząd Marszałkowski.
Rodzą się kontrowersje w tym zakresie. Koła łowieckie nie są w stanie reagować na nie.
Głos zabrał kierownik biura powiatowego w Strzyżowie ARiMR Pan Paweł Midura. Mówił,
iż kluczową działalnością jaką prowadzą to są płatności bezpośrednie. Kończy się X okres
kampanii. Główny okres minął 15 maja, natomiast do 10 czerwca przyjmują jeszcze wnioski
obszarowe z sankcjami. Obecna kampania przebiegała spokojnie. Wiedzą czego się
spodziewać, są przygotowani. Starali się dopasować godziny pracy, żeby każdy mógł ten
wniosek złożyć osobiście. Starali się, żeby do godz. 22:00 biuro było otwarte. Było duże
oblężenie biura. W ubiegłym roku przyjęli 4640 wniosków, a w tym już ponad 4600,
a kampania trwa do 10 czerwca. W zeszłym roku z Gminy Niebylec wpłynęło 956 wniosków,
a w tym jest już 933. Od kilku lat jest to w miarę liczba stała. W tym momencie zakończyli
wprowadzanie wniosków i kontrole kompletności, czekają na uruchomienie kontroli
administracyjnej, żeby już we wrześniu można było przekazywać środki z tytułu ONW. Na 30
kwietnia czekają na określenie kursu euro i wtedy będą płatności bezpośrednie. Nie wysyłają
decyzji obszarowych tylko tych gdzie nie ma potrąceń. Nie ma na to wpływu, jako biuro
powiatowe, żeby te informacje do ludzi wysyłać. Jest to podyktowane powodami
ekonomicznymi. Z zeszłorocznych wyliczeń wynika, iż oszczędności dla ARiMR w skali
kraju z tytułu nie wysyłania decyzji wyniosły ok. 11 000 000 zł. Generalnie u nas na bieżąco
starają się wysyłać, zatwierdzać listy i przelewy. Do stycznia każdy ten przelew otrzyma za
wyjątkiem spraw, które są trudne czy są konfliktowe. Ale w tych przypadkach rolnicy są
powiadamiani. Zajmują się także identyfikacja i rejestracją zwierząt. Jest widoczny spadek
z roku na rok. W grudniu 2012 r. mieliśmy 461 sztuk bydła na terenie Gminy Niebylec w 318
8
siedzibach stada, w tym momencie mamy 389 sztuk bydła. Jest cały czas spadek.
W pozostałych gatunkach wygląda to podobnie. Mówił o karach dla Polski za program dla
gospodarstw niskotowarowych. Na pewno nie grozi to rolnikom. Od 1 czerwca zaczyna się
nabór wniosków na zalesianie gruntów rolnych. Ten program będzie trwał do 31 lipca. Jest
czas, żeby dokumenty zebrać i złożyć. Jest potrzebny plan zalesienia lub z Urzędu Gminy
zaświadczenia, że nie jest to sprzeczne ze studium zagospodarowania przestrzennego.
Powierzchnia musi być powyżej 50 arów, chyba że jest to przy istniejącym lesie. Jest to na
zalesienie gruntów rolnych lub innych czyli sukcesję naturalną. Do określenia sukcesji jest
potrzebna opinia leśniczego. Co będzie po 2013 r. trudno jest mówić. Na pewno ich
życzeniem byłyby programy z których mogłyby skorzystać gospodarstwa, małe, rodzinne.
Następnie głos zabrała Pani Krystyna Gdula Zastępca Dyrektora Podkarpackiego Ośrodka
Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Doradztwo rolnicze od wielu lat nie zmienia się. Ich
powinnością i statutową funkcją jest doradzać rolnikom i pomagać im funkcjonować w tych
realiach
które są. Wielkość średnia gospodarstwa w gminie Niebylec 2,8 ha nie daje
możliwości uzyskania dochodu z takiej powierzchni. Tym większa rola jest ośrodka
i doradców. Na terenie Gminy Niebylec pracuje i doradza Pani Katarzyna Pięciak. Starają się
doradzać z zakresu technologii upraw, produkcji zwierzęcej, szkolić rolników w miarę
zapotrzebowania z terenu. Równocześnie starają się pomóc rolnikom w wypełnieniu
wszystkich wymagań, które są nakładane m.in. przez ARiMR. Na dzień dzisiejszy jest na
terenie gminy robiony nabór na kurs chemizacyjny. Zwróciła się o przekazanie tej informacji
rolnikom. Ważność zaświadczenia z zakresu oprysku chemicznych jest jednym z warunków,
aby nie było sankcji w odniesieniu do płatności obszarowych i rolnośrodowiskowych.
Prowadzą również nabór na atestację opryskiwaczy., ponieważ ważność atestacji jest również
jednym z warunków w zakresie wymogów wzajemnej zgodności, aby nie było sankcji na
płatnościach obszarowych. Bardzo ważną rolę pełnią dopłaty rolnośrodowiskowe do
gospodarstw. W tym roku szczególnie dużo korzystało rolników z pomocy pracowników przy
wypełnianiu wniosków o płatności obszarowe. W 2012 r. obsłużono 243 rolników a w tym
524. Pracownicy są dobrze przygotowani do wykonywania swoich zadań. Jest gwarancja,
że te wnioski są prawidłowo wypełnione i nie będzie żadnych problemów przy uzyskaniu
płatności obszarowych. Z terenu Powiatu Strzyżowskiego rolnicy mało korzystają z pakietów
płatności rolnośrodoiwskowych. Chociaż jest to dodatkowy pieniądz, który przy spełnieniu
odpowiednich warunków można do swojego gospodarstwa wprowadzić i w zależności od
9
tego jaki jest to pakiet to od 300-1800 zł do hektara. Doradca pracuje również ze stacją
chemiczno-rolniczą. Wspólnie organizują pobieranie próbek glebowych do badania na
kwasowość. Współpracują zarówno z samorządem jak i organizacjami, sołtysami. Doradca
pojawia się tam, gdzie jest potrzebny.
Pani Przewodnicząca mówiła, że ma nadzieję, iż ta współpraca pozostanie. Udział rolników
w dniach otwartych, giełdzie jesiennej, pozwala zapoznać się z doświadczeniami
prowadzonymi na gospodarstwie, a zakres tych doświadczeń, ilość poletek z roku na rok jest
coraz większa. Dla rolników były ważne dni otwarte związane z uprawą ziemniaka. Cieszy
się, że ta współpraca utrzymuje się w takim szerokim zakresie. Wyjazdy na pola uprawne
zbóż, szkolenia organizowane przy współpracy z firmami produkującymi środki ochrony
roślin, które przy wzmożonych wymaganiach ze strony Unii pozwalają na umiejętne
korzystanie z tych środków pod względem jakościowym jak i finansowym. Nie jest tak
różowo i te uwarunkowania, bezpieczeństwo żywności i zagrożenia spowodowane zmianą
klimatu powodują, że rolnicy muszą się cały czas uczyć.
Pan Wiesław Ziobro Powiatowy Lekarz Weterynarii w Strzyżowie mówił, że inspekcja
weterynaryjna zajmuje się ochroną zdrowia publicznego. Poprzez nadzór nad środkami
spożywczymi zwierzęcego pochodzenia, monitoruje substancje niedozwolone, które mogą
występować w paszy lub środkach spożywczych używanych do produkcji zwierzęcej. Jeśli
chodzi o zwalczanie chorób zakaźnych to jest enzootyczna białaczka bydła i bruceloza to jest
ważne dla rolników. Badania kontrolne związane są ze sprzedażą. Każdy rolnik otrzymuje
decyzję, że stado jest wolne od tej choroby. Badaniem objęte są sztuki powyżej 6 tygodnia
życia. Monitoring jest wykonywany w zmniejszonej ilości miejscowości. Od ubiegłego roku
na terenie powiatu badaniem było objęte 1/5 pogłowia zwierząt. Polska została uznana za
wolna od tych chorób. Następną jednostką chorobową, która budzi wiele emocji jest
wścieklizna. Wiąże się to ze szkodą i równocześnie z ochroną zdrowia ludzi i zwierząt. Jest to
jednostka, która występowała u nas na terenie powiatu. Ostatni przypadek to 11 listopad 2003
r. i do ubiegłego roku był spokój. W 2012 r. mieli 18 przypadków wystąpienia wścieklizny,
1 kot, 2 psy a reszta to u lisów. W przypadku wystąpienia wścieklizny, zgłoszenia takiego
przypadku pobiera się materiał do badań laboratoryjnych. Jak dostaną wynika badania to
wszczynają działania urzędowe. Powiatowy Lekarz Weterynarii wydaje decyzję. Jeśli jest to
pierwszy przypadek na terenie powiatu to Wojewoda lub ewentualnie Powiatowy Lekarz
Weterynarii wydaje rozporządzenie. Mówił o przypadkach występowania wścieklizny
10
w gminie. Na tych obszarach, gdzie jest wścieklizna jest zakaz prowadzenia odstrzałów
zwierząt za wyjątkiem odstrzałów sanitarnych lisów. Okres obowiązywania rozporządzenia
wynosi 3 miesiące. Jeśli wystąpią kolejne przypadki to przedłuża się automatycznie
o 3 miesiące. Jeśli są kontakty zwierzyny chorej zwierząt domowych to prowadzi się
szczepienia, obserwację. Taki każdy przypadek jest zgłaszany do Inspekcji Sanitarnej, która
prowadzi działania od strony kontaktów ludzi z wirusem wścieklizny. W tym roku było
14 przypadków wystąpienia wścieklizny. Jest różne podejście przewodniczących kół
łowieckich. Prawo obowiązuje i musi być ściśle przestrzegane. Jeśli jest pogryzienie psa czy
kota to prowadza obserwację w kierunku wścieklizny, jest to 15 dniowa kwarantanna.
W przypadku padnięcia każde zwłoki kierowane są do badań laboratoryjnych. Prowadzi się
również monitorowanie wirusa wścieklizny każdego roku. Pobiera się do badań
8 odstrzelonych lisów na 100 km. Na terenie Powiatu jest to 40 lisów. W tej chwili jest
obowiązek badania w kierunku włośni u świń, które są hodowane na użytek własny. Każdy
lekarz weterynarii na ternie powiatu może takie badanie wykonać.
Przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa
w Rzeszowie Oddział w Strzyżowie mówił, iż inspekcja zajmuje się materiałem siewnym,
ochroną
roślin.
Zajmują
się
szkodnikami
i
chorobami
kwarantannowymi
i niekwarantannowymi. Szkodnik kwarantannowy to bakterioza pierścieniowata. Polska jako
kraj należący do UE pomimo, że jest ustawa o wolnym handlu ma obostrzenia dotyczące
chorób ziemniaka. Wszystkie produkty eksportowane, jeśli chodzi o ziemniaki do krajów
unijnych, powinny być zaopatrzone w zaświadczenie wydane przez inspekcję, iż nie
stwierdzono bakteriozy. Wszystkie kraje unijne boją się naszych ziemniaków, naszej dużej
produkcji i na wszystkie sposoby próbują to ograniczyć. Mimo to pojawiają się firmy, które je
skupują i wywożą za granice. Te ziemniaki nie posiadają takich dokumentów. W tym roku
pojawiły się firmy skupujące, które wywoziły ziemniaki do Rumunii, Czech i Bułgarii. Te
kraje, którym zależy na zablokowaniu polskiego eksportu wprowadziły na swoim terenie
sankcje karne. W Czechach taka kara wynosi ok. 270 000 zł. Firmy zajmujące się transportem
dają rolnikowi dokument CMR do podpisu. Na tym dokumencie widnieje rolnik i w stosunku
do niego są całe konsekwencje. Na terenie Gminy Niebylec uprawianych jest 450 ha
ziemniaków. Nie są to wielkie plantacje. Rolnicy produkują je tylko na własne potrzeby. Są
zwolnieni z obowiązku wpisu do rejestru przedsiębiorców. Natomiast wszyscy więksi
producenci, którzy wprowadzają do obrotu ziemniaki powinni być wpisani do rejestru.
11
Otrzymają wtedy numer. Ziemniaki wtedy są znakowane numerem takiego rolnika. W tym
roku zostały podpisane porozumienia z ITD, z Policją. Jeśli zostaną zatrzymane przez nie
takie transporty to wtedy Inspekcja prowadzi postępowanie wyjaśniające co to są za
ziemniaki, skąd pochodzą. Z chorób kwarantannowych należy jeszcze wymienić raka
ziemniaczanego. Są rozporządzeniem objęte powiaty, które są wolne od raka. Na naszym
terenie prowadzony jest monitoring raka ziemniaczanego. Są pobierane próbki do analizy. Na
podstawie tych próbek stwierdzamy, że Powiat Strzyżowski jest wolny od raka
ziemniaczanego. W ostatnim, czasie nasilił się monitoring, jeśli chodzi o mątwika
ziemniaczanego i mątwika agresywnego. Zagrożeniem ziemniaka jest eksport czeskich
ziemniaków z innych krajów UE. Występują w nich choroby śluzak i hekta ziemniaczana.
Następnie mówił o kukurydzy. Pojawiła się kukurydziana stonka korzenne. Szkodnik ten
przywędrował z południa Europy. Nasze województwo jest uznane za zasiedlone przez stonkę
kukurydzianą. Sposobem jej zwalczania jest metoda zmianowa. Są jeszcze dwa środki
dopuszczone do tego, aby ją zwalczyć. Kolejnym ważnym organizmem kwarantannowym jest
węglówek sosnowiec. Jest to szkodnik drewna, który się przemieszcza po całej Europie wraz
z paletami. Niszczy on całe kompleksy leśne. Prowadzą też monitoring tego szkodnika.
Szkodnik pojawił się w Portugalii, teraz przenosi się do Hiszpanii. Wycina się tam całe lasy.
W tych krajach jest zalecenie, aby palety produkowane z drewna były poddawane dezynfekcji
termicznej. W tym roku weszły w życie dwie ustawy o nasiennictwie i o środkach ochrony
roślin. Kukurydza genetycznie zmodyfikowana może znajdować się w obrocie, rolnik może
kupić taki materiał. Natomiast nasze krajowe rozporządzenia zakazują stosowania takiego
materiału. W tym roku na terenie powiatu pobrano 20 próbek kukurydzy na obecność
modyfikacji genetycznej. Rolnik jeśli kupuje kukurydze to powinien przechować
w gospodarstwie etykietę i dokument zakupu. Ustawa o środkach ochrony roślin wprowadza
w życie dyrektywę 1107/2009, gdzie są duże zmiany jeśli chodzi o stosowanie środków.
Najpierw stosuje się płodozmian, inne środki niechemiczne a na końcu dopiero środki
chemiczne. Zwalczając chemicznie choroby czy szkodniki musimy zwrócić uwagę co jest
napisane na etykiecie. Środki ochrony roślin będące w obrocie zostały podzielone na dwie
grupy: środki dla profesjonalnych użytkowników oraz środki dla nieprofesjonalnych
użytkowników. Profesjonalnym użytkownikiem jest ten rolnik, który produkuje na sprzedaż.
Mówił o środkach dla profesjonalistów i nieprofesjonalistów. Aby rolnik mógł kupić środki
dla profesjonalistów musi okazać się świadectwem ukończenia szkolenia albo w zakresie
12
stosowania środków ochrony roślin, albo w zakresie produkcji. Dawniej ewidencja
w gospodarstwie powinna być przez rolnika przechowywana przez dwa lata. Teraz jest to trzy
lata dla profesjonalnych użytkowników. Jest zmieniona klasyfikacja środków ochrony roślin.
Środki były podzielone na 4 grupy: toksyczne, bardzo toksyczne, szkodliwe i nieszkodliwe.
Teraz klasyfikacja będzie mówiła jakie zagrożenia dla danego użytkownika środek stwarza.
Wejdzie to od 2017 r. Zezwolenie na wprowadzenie środków wydaje Minister Rolnictwa
i Rozwoju Wsi na 10 lat. Środki w obrocie mogą po upływie zezwolenia być jeszcze przez
6 miesięcy. W gospodarskie mogą one być używane przez 12 miesięcy, po tym okresie
traktuje się je jako odpad i nie można ich używać.
Pani Przewodnicząca mówiła, że jednym z większych zagrożeń są szkody wyrządzane przez
zwierzynę leśną. W roku ubiegłym również rozmawialiśmy na temat szkód łowieckich.
Zostało wystosowane takie stanowisko z gminy do wszytskich podmiotów kompetentnych
w tym zakresie. Otrzymaliśmy odpowiedz od posła Stanisława Ożoga (zał. nr 2). Ten temat
szeroko był omawiany przez Izby Rolnicze. Przytoczyła również fragment pismo z
Ministerstwa Środowiska. Z pisma wynika, iż plany łowieckie zależą od Wójta. Niestety
praktyka jest inna. Przykładem są tegoroczne plany łowieckie, ściśle przeanalizowane przez
Pana Wójta i w części zaopiniowane negatywnie. Wzbudziło to wielkie emocje i zdziwienie,
że plan łowiecki może być zaopiniowany negatywnie. Z planów wynika, że ilość niektórych
rodzajów zwierzyny wzrosła o 300%, m. in. są to dziki. W związku z tym, iż zapanowała
wścieklizna to generalnie tych odstrzałów nie było. Plany mają się nijak do rzeczywistości.
Zauważyć można, że od lat ilość tej zwierzyny rośnie. Chodzi ona tam, gdzie jej pasuje. Ilość
poletek dla zwierzyny nie zmienia się. Polujących też jest mało. Jest to hobby, które w
zderzeniu z rzeczywistością ma się nijak. Z upolowaną zwierzyną też są problemy.
W połączeniu z pogodą jaka była w marcu mamy efekty na polach. Zwierzyna żywiła się na
polach rolnych. Sytuacja nie ulega zmianie. Posłowie potwierdzają, że w tej sytuacji musi być
wprowadzona jakaś regulacja prawna. Koła łowieckie nie są w stanie tych szkód wypłacić. Na
dziczyznę w tej chwili popyt jest zerowy. Mamy zagrożenie w miastach, przy drodze dziki
sobie spacerują. Myśli, że Polski Związek Łowiecki w Rzeszowie ma coś do powiedzenia.
Zwierzyna jest państwowa, więc niech sobie rząd i przedstawiciele biorą za tą zwierzynę
odpowiedzialność. Nikt nie przybył na sesję z Urzędu Marszałkowskiego. Do zadań
departamentu należy m. in: podejmowanie i wspieranie działań na rzecz rozwoju
pozarolniczych oraz alternatywnych źródeł dochodu na obszarach wiejskich. Jest tu wiele do
13
zrobienia. Kryzys coraz bardziej zaczyna doskwierać, młodzież nie ma pracy. Jeśli ma to
wszystko zarosnąć to trzeba powiedzieć, że to mają być zielone płuca po Rzeszów. Tego
oczekuje od organów rządowych, od Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Czy w temacie
dostosowania kierunków i celów polityki Rządu dotyczących wsi i rolnictwa do warunków
województwa, adaptacji i realizacji wspólnej Polityki Rolnej, a także Strategii rozwoju
rolnictwa, wspierania wielofunkcyjnego rozwoju obszarów wiejskich oraz aktywizacji
społecznej mieszkańców wsi, współdziałania z samorządem terytorialnym poszczególnych
stopni i samorządem rolniczym oraz agencjami rządowymi w sprawach dotyczących rozwoju
rolnictwa i obszarów wiejskich Urząd Wojewódzki ma jakiś głos i czy jest słuchany wyżej.
Co z tego, że my co roku się spotykamy, pogadamy sobie i na tym wszystko się kończy.
Głos zabrał Pan Stanisław Telesz Zastępca Dyrektora Wydziału Środowiska i Rolnictwa
Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie. Mówił, że jeśli chodzi o tę tematykę,
którą Pani Przewodnicząca poruszyła to jest tematyka, która nie jest bezpośrednio związana
z Wojewodą Podkarpackim. Jeśli chodzi o wspólną politykę rolną to w momencie wejścia do
Unii Europejskiej jest ona bezpośrednio realizowana przez Ministra Rolnictwa. Unia poprzez
Ministra Rolnictwa, poprzez wszystkie agencje, które funkcjonują w otoczeniu rolnictwa
i Strategię Rozwoju. Strategię Rozwoju tworzy samorząd województwa, a więc Marszałek
Województwa z podległymi służbami, po konsultacjach społecznych. Na każdy okres
programowania jest ona tworzona Strategia Rozwoju Województwa, w jej skład wchodzi
Strategia Rozwoju Rolnictwa. Za rok jak się spotkamy to powinien w sesji uczestniczyć
przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego. Wicemarszałek zajmuje się rolnictwem, w jego
gestii leżą wszystkie te sprawy, które dotyczą rozwoju rolnictwa na terenie województwa.
Dyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego na każdym etapie
tworzenia strategii przygotowuje dokumenty, prowadzi konsultacje. Oni są kompetentni. Jako
urzędnik państwowy nie jest upoważniony do tego, by rozwodzić się z wizjami dotyczącymi
rolnictwa. Ograniczy się do tego co robi jego wydział. Jako jeden z nielicznych w kraju,
ponieważ jest ich 5. Ma on całkowicie inne kompetencje dotyczące obszarów wiejskich, jest
to związane z ochroną przed skutkami klęsk żywiołowych, a także z kwestiami bieżącymi
akcyzy w rolnictwie. Wydział ma trzeci budżet w skali urzędu i wynosi 180 000 000 zł. Te
pieniądze trafiają w różnej formie do mieszkańców, samorządów i rolników. Główne zadania
realizowane przez wydział dotyczą ochrony przeciwpowodziowej. Realizacja inwestycji
melioracyjnych w 2012 r. to 22 000 000 zł. Środki te Wojewoda przekazuje Marszałkowi
14
Województwa, który przez Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych realizuje
inwestycje w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, a więc budowę wałów, zbiorników
retencyjnych, których zadaniem jest ochrona przeciw powodziom. Dofinansowanie
konserwacji urządzeń melioracyjnych podstawowych, czyli wały przeciwpowodziowe 15 219
000 zł. Opracowywanie coroczne stanu technicznego wałów przeciwpowodziowych na
terenie województwa 587 000 zł. Pokrycie części kosztów konserwacji urządzeń
melioracyjnych wodnych szczegółowych ponoszonych przez spółki wodne. Tam gdzie te
spółki funkcjonują tam jest to co roku finansowane, w 2012 r. było to 813 000 zł. Kiedyś taka
spółka była w Strzyżowie. Finansowanie konserwacji oraz przygotowanie dokumentacji
projektowych dla tzw. wód pozostałych, będących w zarządzie województwa 500 000 zł.
Wypłata
zwrotu
podatku
akcyzowego
zawartego
w
cenie
oleju
napędowego
wykorzystywanego do produkcji rolnej przez rolników prowadzących gospodarstwa rolne
19 575 000 zł. Do Gminy Niebylec trafiło w 2012 r. 69 000 zł, w tym roku 26 885 zł. Będzie
jeszcze drugi okres składania wniosków. Myśli, że ta kwota będzie wyższa niż w 2012 r.
Środki na ten cel są. Wykorzystują środki jak wydział, przeznaczone na zwrot akcyzy w 70 %.
Są duże rezerwy, zachęcał do korzystania z tego. Wypłaty oszkodowań za szkody wyrządzone
przez zwierzynę łowną poza obwodami łowieckimi 245 000 zł w 2012 r. Zwrot samorządom
gminnym części wydatków w ramach funduszu sołeckiego 4 153 000 zł. Za 2011 r. Gmina
Niebylec otrzymała środki 47 000 zł. Realizacja przez samorząd województwa pomocy
technicznej 4 647 000 zł. Realizacja przez samorząd województwa zespołu parków
krajobrazowych 800 000 zł. Także środki finansowe, które z budżetu państwa otrzymuje
Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego też są realizowane przez wydział. Zajmują się
też kwestiami dotyczącymi usuwania skutków klęsk żywiołowych w rolnictwie. Jest
w wydziale komisja ds. szacowania skutków klęsk żywiołowych w rolnictwie. Zadaniem ich
jest występowanie do Ministerstwa Rolnictwa o uruchomienie kredytów preferencyjnych dla
tych rolników, którzy zostali dotknięci skutkami klęsk żywiołowych w rolnictwie. W 2012 r.
poszkodowanych zostało 11 gmin, 108 gospodarstw, 781 ha. Wielkość strat w uprawach
rolnych wyniosła prawie 3 500 000 zł. Straty w środkach trwałych o 1 885 000 zł.
Występowali o te kredyty, skorzystało z nich 18 producentów rolnych. Usuwanie skutków
klęsk żywiołowych w infrastrukturze, a więc odbudowa tych zniszczeń, które powstały po
powodziach. W 2010r. powódź zniszczyła infrastrukturę drogową, budynki użyteczności
publicznej. Na ten cel bardzo wiele środków zostało przeznaczonych. W roku 2011 ich budżet
15
wynosił 300 000 000 zł. W 2012 r. wypłacili jako wydział 96 227 000 zł. Powiat Strzyżowski
skorzystał z tych środków i uzyskał kwotę 1 400 000 zł. Na terenie Gminy Niebylec
wybudowano odcinek drogi powiatowej Niebylec-Blizianka-Sołonka za 673 116 zł. Gmina
otrzymała 280 000 zł i wyremontowała drogi Baryczka – Domaradz, Konieczkowa – Rybia,
Połomia – Gwoździanka, Konieczkowa – Kąty. W tym roku jest to kwota 310 000 zł, będzie
remont drowi w Gwoździance i Gwoźnicy Górnej. Jest to obszar, którym jako wydział się
zajmują. Strategia Rozwoju Województwa jest na etapie tworzenia w nowej perspektywie
2014-2020. Zmienił się Marszałek Województwa, zarząd. Z jego wypowiedzi wynikało, że
jednym z głównych działań będą dokumenty strategiczne na następne lata. Myśli, że obszar
rolnictwa będzie tym obszarem, któremu bardzo dokładnie nowe władze województwa się
przyjrzą. Opracują nową strategię tak, aby można było te wszystkie działania, które prowadzą
jako rolnicy, mogły tą sytuację poprawić.
Pani Przewodnicząca mówił, iż to o czym powiedziała to wynotowała ze strony internetowej
PUW. Dodała, że dyrektor Departamentu Rolnictwa i Gospodarki Wodnej UM był
zaproszony, niestety nie przyjechał. Również nie dojechał Starosta Strzyżowski Robert
Godek. Zostało również wysłane zaproszenie do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska. Myślała, że przybliżą nam różne sposoby, aby dofinansować oczyszczalnie
ścieków czy baterie słoneczne. Chciałaby rozpowszechnić ekologię. Chciałaby usłyszeć głos
PZŁ na temat szkód wypłaconych przez związek. Rodzą się również wersje, że inaczej są
szacowane szkody przez koła łowieckie, inaczej przez Urząd Marszałkowski. Jak to wygląda.
Wie, że nie mają pełnej ewidencji. Nie wszyscy rolnicy zgłaszają szkody, ponieważ nie
satysfakcjonują ich te kwoty. Pytała czy czynią jakiekolwiek kroki żeby sposób płacenia za
szkody razem z samorządem rolniczym, aby można to było zmienić i żeby państwo przejęło
na siebie te obowiązki.
Pan Andrzej Kłósek z Polskiego Związku Łowieckiego Zarząd Okręgowy w Rzeszowie
mówił, iż na terenie Gminy Niebylec działa 4 koła. 3 są zrzeszone w okręgu rzeszowskim,
jedno w krośnieńskim. Wypłatę odszkodowań reguluje rozporządzenie, które mówi jak, kiedy,
za co i ile ma się zapłacić. Mówił, że ilość dzików w dokumentach wzrosła, gdyż PZŁ
nakazał wszystkim kołom, które np. miały 10 dzików do odstrzału w planie na rok, za
uzgodniony plan, zaopiniowany, zatwierdzony, żeby zwiększali to do 300 %. Koło łowieckie
jest rozliczane tak jak i inna instytucja. Jeśli ma zaplanowane do odstrzału 10 dzików to tyle
może zastrzelić. Naczelna Dyrekcja Lasów Państwowych i Polski Związek Łowiecki wydał
16
taki dokument, że należy każdą chęć zwiększenia ilości dzików opiniować pozytywnie.
W ostatnim sezonie, który się zamknął 31 marca te 4 koła pozyskały 214 dzików. Szkody
łowieckie to jest ogromny problem dla rolników, którzy ciężko wykonują swoja pracę, ale
szkody łowieckie są ogromnym problemem dla dzierżawców czyli kół łowieckich. Ze
składek, ze sprzedanych tusz zwierzyny, a także z polowań „dewizowych” się je wypłaca.
Trzeba też zwrócić uwagę na to co się stało z kulturą rolną nie tylko na terenie gminy
Niebylec. Jest ogromny spadek upraw, pojawianie się samosiejek pośród pól, powoduje to,
że dzika nie ma teraz w lesie. Koło „Jarząbek” w tym sezonie miało 19 polowań zbiorczych,
od października do 15 stycznia. Następnie mówił o szacowaniu szkód. Są trzy składowe
kwoty wypłaty odszkodowań: powierzchnia uszkodzona, wydajność plonu oraz cena w
punkcie skupu. Rolnicy podają ogromne wydajności plonów. Dochodzi w tym względzie do
ogromnych problemów. Niekiedy te szkody wyniosą 20-30 zł. Częstym konfliktem jest też
zgłaszanie szkód. Rozporządzenie nakazuje, że rolnik ma szkodę zgłosić na piśmie do koła
łowieckiego. Cena skupu dziczyzny to 2 zł/kg. Nikt nie jest zainteresowany skupem
dziczyzny. Z Państwowymi Lasami działają w sprawie zmiany, aby mogli sprzedawać
dziczyznę w polskich sklepach. Tutaj upatrują szansę zwiększenia ceny dziczyzny
i wprowadzenia jej na rynek. Jako koła łowieckie chcieliby, aby to ktoś inny wypłacał
odszkodowania. W tym roku na terenie Gminy Niebylec wypłacili 110 000 zł. W okręgu
rzeszowskim wypłacili 1 350 000 zł. W tym roku wysokość odszkodowań spadła o ok. 10 %.
Wszystkie koła są zainteresowane tym, żeby zlikwidować problem szkód łowieckich.
Pozyskując jak najwięcej dzików, zakładając poletka. Jest teraz wścieklizna, pozamykała ona
obwody. Również jako PZŁ podjęli działania, żeby zmienić rozporządzenie mówiące o tym,
że tam gdzie występuje wścieklizna nie wolno polować. Wicewojewoda to poparła. Ma zostać
przygotowany dokument, który zostanie przekazany do rządu, do zaopiniowania.
Pani Przewodnicząca mówiła, że trzeba odbić pałeczkę w stronę samorządu rolniczego,
samorządu województwa. Jeśli jest wścieklizna to powinien ktoś dopłacać kołom lub płacić
z budżetu państwa.
Głos zabrał Pan Jerzy Bator członek zarządu Podkarpackiej Izby Rolniczej w Boguchwale.
Mówił, że jego kontakt z ludźmi jest częsty. Gdzie jest zapraszany tam jeździ. Złożył
samorządowcom życzenia z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego. Podziękował za
udzielenie autokaru na wyjazd na tragi rolnicze do Kielc. Przekazał wszystkim biuletyn
Podkarpackiej Izby Rolniczej. Mówił o podatku rolnym. Z inicjatywy klubu parlamentarnego
17
PSL jest propozycja, żeby podatek rolny naliczać z ceny żyta z 11 kwartałów
poprzedzających. Przeszło to przez Sejm, Senat. Czeka na podpis Prezydenta. Różnie te ceny
wyglądały, rolnicy mocno to odczuwali. Ok. 100 gmin wystosowało do nich pisma w sprawie
obniżenia stawki ceny żyta. W tej chwili będzie to spłaszczona cena. Dochody gmin będą
stabilizowane. Przekazał również sprawozdanie z działalności PIR. Następnie mówił
o szkodach łowieckich. Jeździł po terenie, był na ok. 40-50 zebraniach. Stara się dogadywać
w tej sprawie z kołami łowieckimi i z PZŁ. Jest tego efekt pisemny. 27 % województwa
objęte zostało wścieklizną. Było to jedyne województwo w kraju w tak szerokim zakresie
objęte tą chorobą. Rozumie koła łowieckie, one nie mają dotacji. Muszą zabić zwierzynę. Izba
Rolnicza zwróciła się o niezwłoczną zmianę Prawa łowieckiego. W opinii samorządu
rolniczego część zobowiązań wynikających z utrzymania tak dużej populacji zwierzyny
łownej powinien przejąć Skarb Państwa w szczególności w kontekście
powyższych
okoliczności. To, aby Skarb Państwa partycypował w kosztach to jest ciężka droga, Minister
Finansów to blokuje. Chcieli po kawałku pozyskiwać ten teren. Odczytał pismo
z Departamentu Leśnictwa i Ochrony Przyrody: „Departament Leśnictwa i Ochrony Przyrody
pozostaje na stanowisku, że podmioty prowadzące gospodarkę łowiecką z chwilą uzyskania
możliwości wykonania polowania w danym obwodzie zobowiązują się do realizowania
wszelkich obowiązków nałożonych ustawą Prawo łowieckie lub muszą podjąć decyzje
o rezygnacji z tego prawa na rzecz innego koła łowieckiego, lepiej zorganizowanego,
przygotowanego na różne trudności związane z gospodarowaniem w obwodach łowieckich”.
Rozumie problemy kół, bo nie mogły one strzelać. Mieli spotkanie ze Regionalną Dyrekcją
Lasów Państwowych. Służby leśne, które zatwierdzają plany otrzymały wolną rękę, aby
każdą ilość dzika strzelać. Koła są różne, różnie ta współpraca przebiega. Rolnik żyje z ziemi.
Myślistwo to jest hobby. Ktoś musi tą sferę przejąć i ktoś musi się tym opiekować.
W Słowenii są identyczne przepisy jak u nas. Są kraje, gdy jak zwierze naruszy własność
rolnika to może je zastrzelić. Koła łowieckie przekazują pastuchy.
Pani Przewodnicząca dodała, że myśli, iż szkody pozostaną w takim punkcie w jakim są.
Zachęcała, aby zgłaszać szkody. Mówiła, że na rzecz rolnictwa działają także organizacje
rolnicze. Jest 150 rocznica powstania kółek rolniczych, ich rola jest ograniczona. Działają
także KGW, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska. Odniosła się do funduszy
europejskich dotyczących rolnictwa. Media donosiły, iż Polska będzie największym
beneficjentem. Wg wstępnej prognozy podziału funduszy dla Województwa Podkarpackiego
18
zaplanowano wyższą kwotę niż na lata 2007-2013. Jest to jeszcze płynne. Budżet nie jest
jeszcze zatwierdzony. Odczytała stanowisko Związku Gmin Wiejskich (zał. nr 4).
Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że jak mówimy o rolnictwie to postrzegamy je przez
pryzmat naszej gminy i myśli, iż jest to obraz nie do końca prawdziwy. Wystarczy pojechać
kilkanaście kilometrów dalej i ten obraz kultury rolnej wygląda zupełnie inaczej. Nie jest to
wina mieszkańców czy rolników, tylko są to uwarunkowania historyczne, geograficzne,
przestrzenne, że u nas tak jest. Co nie oznacza, że polityka rolna państwa, która od lat jest
prowadzona sprzyja rolnictwu w Polsce, ponieważ byłoby to błędne założenie i o tym trzeba
dobitnie mówić. Ma kontakt z ludźmi na zebraniach wiejskich, przychodzą też do niego.
Chodzi o szkody łowieckie. Na zebraniach wiejskich padały słowa, iż to od wójta zależy ile
tej zwierzyny będzie odstrzelone. W tym roku negatywnie opiniował plany łowieckie, ale dla
myśliwych było najważniejsze to żeby była opinia. Nie ma pretensji do myśliwych, bo wie że
robią oni co mogą, ale system prawny, jeżeli nie będziemy nic robić w tym zakresie, żeby
prawo zmienić to z dnia na dzień będzie gorzej. Lobby myśliwskie jest dosyć mocne. Ma
w swoich szeregach wpływowych ludzi. Inicjatywa ustawodawcza musi być. Naczelnym
łowczym w kraju jest Prezydent. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą i z takim projektem
ustawy może wyjść. Myśliwi mogą się spotkać z taką sytuacją, że za rok, dwa będą mieli
strzelby, ale nie będą mogli polować. Rozmawiał z jednym panem, ma on dość tych
wszystkich narzekań, pretensji. Spotkał się z sołtysami i piszą takie zbiorowe petycje do kół
łowieckich z informacją, gdzie mieszkańcy danej wsi się podpisują, że jest zakaz wejścia na
prywatne pola. Myśliwi niech idą do lasów państwowych, a na gruntach prywatnych jest
zakaz wejścia. Skutkuje to prawnie, bo własność to jest własność. Jest to realne do
wykonania. Pytał co ze szkodami komunikacyjnymi. Niejednokrotnie mamy takie sytuacje.
Zwierzę rozwali komuś samochód i jego właściciel ma problem. Do kogo z tym się zwracać.
Mówimy o populacji dzików, zwierzyny w ogóle, która w sposób naturalny przybywa,
ale wiemy też, że w ostatnich latach jest zwierzyna, która pochodzi z hodowli np. daniele.
Specjalnie się je przywozi i pozostawia na danym terenie po to, aby się w sposób naturalny ta
populacja rozrastała. A też nie jest to obojętne dla upraw rolnych. Pytał jaka to jest zwierzyna
i ile na terenie naszej gminy tego było. Zwrócił się do Pani Dyrektor z PODR. Mówimy
o pomocy dla rolników, wiemy w jakiej sytuacji się znajdują. Chodzi o wypełnianie
wniosków. Nie wie czy to musi tak być, aby PODR brał za to pieniądze. Pracownicy, którzy
to robią nie robią tego ekstra w soboty, popołudniami, tylko w godzinach pracy. Byłby to gest
19
w stosunku do rolników, że jeżeli jest Ośrodek Doradztwa, on ma służyć pomocą dla
rolników to niech to będzie pomoc w tej kwocie 20-30 zł. Nie każdego stać na to, żeby
z takiej odpłatnej pomocy korzystać. Niejednokrotnie ludzie przychodzą do Urzędu, pytają.
Tam nie idą, bo nie mają pieniędzy i wracają do domu. Jest to taka rola PODR, aby w ten
sposób do rolników podchodzić. My jako Urząd Gminy udzielamy PODR komfortowego
pomieszczenia za symboliczna opłatą. Podchodźcie i wy w taki sposób do rolników.
Pani Przewodnicząca mówiła, iż do niej zadzwoniła pewnej niedzieli kobieta i mówiła jej,
że ma na posesji dwie rozszarpane sarny. Podejrzewa, że nie zrobiły tego psy. Co ta kobieta
ma z tym zrobić. Zwierzyna jest państwowa. Okazuje się, iż na jej posesji to ona powinna to
sobie sprzątnąć. Skoro wszędzie jest zwierzyna państwowa, to niech sobie je państwo
posprząta. Koła łowieckie tego nie zrobią, bo nie mogą. Mówiła również o bobrach. Nigdy
w rzece bobrów nie było, a teraz sieją spustoszenie. Czy to w taki sposób poprawiają system
wodny. Myśli, że są szkodnikami. Gdzie są zające. Zamieńmy 5 bobrów za 1 zająca.
Pani Krystyna Gdula mówiła o pobieraniu opłaty od rolników za wypełnieni wniosku. Od
2004 r. funkcjonują na podstawie ustawy o jednostkach doradztwa rolniczego. Do 2004 r.
były w 100% finansowane przez budżet państwa. Od 2004 r. dano im możliwość
wykonywania zadań odpłatnych dla rolników. Od tego momentu dotacja z budżetu państwa
co roku malała. Teraz mają tylko 68 % dotacji. Natomiast 32 % kosztów, które są potrzebne
do funkcjonowania ośrodka muszą wypracować. Starają się tymi kosztami w minimalny
sposób obciążyć rolników. Gdyby nie skorzystali z możliwości opłaty tych usług to musieliby
zwolnić ok. 30 % załogi. Trzeba by się zastanowić co byłoby lepsze. Czy powiększać
bezrobocie? Czasami doradca obsługuje dwie gminy. Jeśli zwolniliby 30% załogi to byłaby
szczątkowa ilość doradców na terenie każdej gminy. Wybrali to mniejsze zło. Wykonują
odpłatnie tylko część usług. Są to te usługi, które są w ramach tych działań unijnych. Całe
doradztwo technologiczne, szkolenia są za darmo. Na czymś muszą zarabiać. 25 zł jest za
wniosek obszarowy. Zastanawiali się czy nie obniżyć kosztów. Ale mając te koszty to
wychodzą na zero. Nie przyjmują pracowników i nie zwalniają. Jeśli zmieni się ustawa i będą
mogli liczyć na większą dotację z budżetu państwa, chociaż są to nikłe szanse, to wtedy nie
będą odpłatnie wykonywać usług. Dla doradców nie jest to komfortowa sytuacja, bardzo
chętnie wykonywaliby bezpłatnie te usługi. Na dzisiaj nie mają innej możliwości. Część
budżetu muszą wypracować.
20
Pan Andrzej Kłósek mówił o szkodach łowieckich. Poinformował, że prezydent z dniem
objęcia stanowiska złożył rezygnację z członkostwa w PZŁ. Są dwie formy ubiegania się
o odszkodowania w wypadkach komunikacyjnych. Jeżeli jest na tym terenie wykonywane
polowanie zbiorowe, w gminach są takie informacje, i nastąpi taki wypadek to koło łowieckie
jest ubezpieczone i wypłaca za taki wypadek komunikacyjny. W normalnej sytuacji zwierzyna
w stanie wolnym należy do Skarbu Państwa. Można ubiegać się od Skarbu Państwa
o odszkodowanie. Przedstawicielem jest Wojewoda. Od kilku lat na terenie Gminy Niebylec
i nie tylko pojawił się wilk. PZŁ i Lasy Państwowe działają o to, żeby w jakiś realny sposób
prowadzić do próby odstrzału, redukcji pogłowia tego wilka. W tej chwili wszyscy
odpowiadają, że Polska jest rezerwatem dla wilka, przejścia pod autostradami maja być dla
wilka, po to żeby przesunął się na zachód. Gminy mogłyby tutaj pomóc, wesprzeć. Na terenie
Gwoźnicy i Konieczkowej jest bardzo dużo przypadków zagryzienia przez wilka, gdzie nie
jest to zgłaszane. Co zrobić ze zwierzyną padłą czy zagryzioną. Jeśli zwierzyna leży w pasie
drogowym to obowiązek ustawowy spoczywa na zarządcy drogi. Jeśli na terenie lasu to na
Lasach Państwowych. Jeśli na prywatnej posesji to należy to do obowiązku gminy. Jak wysłał
myśliwego, aby zabrał taką zwierzynę to miał później problemy. Powinien zawieźć taką
zwierzynę do utylizacji, a później przedstawić dokument z utylizacji. Następnie mówił, iż w
2005-2007 r. na terenie dwóch obwodów łowieckich „Złota jesień” i „Jarząbek” zostały
wpuszczone daniele. Było to przewidziane w planach łowieckich. Koło „Złota jesień”
wypuściło te daniele koło Strzyżowa. „Jarząbek” na terenie lasów Sołonki. Było to 12 sztuk.
Radny Jan Wojtaszek podziękował Pani Przewodniczącej za zorganizowanie sesji
dotyczącej rolnictwa na tak wysokim poziomie. Za zaproszenie gości związanych
z Urzędami, którzy w sposób profesjonalny przekazują nam swoją wiedzę, która dotyczy
rolnictwa. Każdy swój odcinek reprezentuje. Choć to spotkanie nie wynika wprost z zadań
i obowiązków gminy, Rady Gminy ma ono żywotną wartość dla mieszkańców. Jest to region
bardzo biedny, pozbawiony jakiegoś sensownego przemysłu, który by był źródłem dochodu
dla miejscowej ludności. Mieszkańcy utrzymują się w sposób bezpośredni z rolnictwa bądź
pośrednio z rolnictwa. Zagadnienia związane z rolnictwem uważa za bardzo istotne na terenie
naszej gminy. Rolnictwo to jest taka gałąź życia społecznego, gdzie oprócz zatrudnienia daje
konsumpcje, aby doprowadzić do konsumpcji trzeba mnóstwo technologii, myśli
technologicznej, wiedzy z zakresu samej technologii upraw, środków ochrony roślin.
Rolnictwo to jest mechanizm napędowy społeczeństwa. To nie jest do końca prawda,
21
że mamy poszanowany krajobraz, teren pagórkowaty, to jesteśmy w stanie w sposób
efektywny prowadzić działalność rolniczą. Inne kraje bliskiego wschodu są w stanie
nawadniać ziemię po to, aby na własnym terenie prowadzić działalność rolniczą. By
własnymi produktami karmić społeczeństwo. Myśli, że warunki na Podkarpaciu do produkcji
rolnej, oczywiście w wyselekcjonowanych dziecinach np. jak to kiedyś było z maliną,
przyniosło rozkwit regionu. Niestety zmiany ustrojowe spowodowały to, że nastąpiła zapaść
technologiczna. Chorwaci nasadzili maliny, kupili kombajny i to spowodowało, iż ręczna
produkcja stała się nieopłacalna. Na pewno rolnictwo jest opłacalne w bardzo szerokim tego
słowa znaczeniu. Podziękował za materiały dotyczące rolnictwa. Widać w nich drastyczny
i nieuchronny spadek w każdej dziedzinie. Chciałby, aby to jeszcze zestawić z konsumpcją
mieszkańców gminy. Takie analizy są bardzo istotne, przynoszą dużo wiedzy. Produkty
z Chin powodują wyniszczenie rodzimej produkcji i cena żywności wzrasta. Ma wrażenie,
że na przyszłość w takich gminach jak Niebylec pozostaną tylko Urzędy Pracy i instytucje
pomocy społecznej. Wzrasta bezrobocie, robocizna, praca jest coraz tańsza. Społeczeństwo
ubożeje. W Hiszpanii odradza się produkcja na małych działkach, bo ona jest sposobem na
przetrwanie. My też mamy takie doświadczenia, dotyczą czasów wojny, okupacji, w tym
drobnym rolnictwie jakoś dało się przetrwać. Można produkować żywność, prowadzić
działalność rolniczą na małych działkach w sposób efektywny, potwierdzają to badania. Skoro
jest tak dobrze to czego jest tak źle. To nie rolnik zawinił. Sporo terenu zarosło drzewami, ale
rolnik sobie poradzi. Ludzie są związani bardzo emocjonalnie z ziemią i oni sobie poradzą,
doszkolą się, pójdą do doradców rolnych, poczytają internet, żeby zapoznać się z technologią
i ze sposobem uprawy ziemi. Nawet w tych wąskich, wyspecjalizowanych dziedzinach np.
winnice świetnie funkcjonują. Są one markowymi produktami na rynku światowym. Dla
niego tajemnica polega na niewidzialnej ręce widzialnego rynku. W procesach przemian
ustrojowych zafascynowaliśmy się wolnym rynkiem. Okazało się, że rynkiem zaczęli rządzić
szubrawcy. Jak się ma cena produkcji do ceny zakupu w handlu. W jego odczuciu rolnika
opuszczono. Nikt nie zadbał o to i do dziś wszyscy się od tego odżegnują. Nie stworzono
mechanizmu odbioru produkcji od rolnika. Rolnik jest od tego, żeby orać ziemię
i produkować. A dziś chce się z niego zrobić biznesmena, który ma się zajmować handlem
swoich produktów. Chce się z niego zrobić urzędnika, który ma wypełniać tonę papieru dla
różnego rodzaju instytucji. On praktycznie nie będzie miał czasu zaorać ziemi. Te instytucje,
które funkcjonują na rzecz rolnictwa powinny takie przemyślenia podjąć i działania, które
22
powinny zmierzać do konsolidacji rynku, na kontrolę przepływu produkcji tego rynku.
Choćby w przypadku certyfikacji sprzedaży ziemianka. Do Polski przyjeżdżają ziemniaki
z Grecji, Izraela, a naszego ziemianka nie jesteśmy w stanie wywieźć do Czech. Dlaczego?
Czy nasz ziemniak jest niedobry ? Jest dobry tylko Czesi myślą i chronią swój rynek, żeby
rolnictwo czeskie miało zbyt. Wścieklizna opanowała nie tylko lisy, ale i polityków. Tak się
ufarbowali na swoje barwy, poglądy, że zapomnieli o tym, iż ziemia nie zapisała się do żadnej
partii. Sukces okresu międzywojennego dotyczący rolnictwa, związany z Witosem polegał na
tym, że oprócz tego systemu parlamentarnego, który był rozdrobniony na mnóstwo frakcji,
było lobby rolnicze. Co się dzieje, że dziś się nie dogadają w sprawach rolnych. Jeszcze
kilkanaście lat temu wydawało mu się, że PSL będzie miał rolę wiodącą w scaleniu tego
lobby. Później myślał, że może solidarność rolniczą przejmie taką funkcję. Nie doszło do
tego. Przecież ci politycy przyjadą tutaj po głosy. Opamiętajmy się i zanim te głosy oddamy
to postawmy warunek. Jeśli nie stworzą platformy poglądowej dotyczącej rolnictwa to my
was nie chcemy. Trzeba takim myśleniem pójść. Co zostawimy potomnym? Zarośnięte pola?
Z czego następne pokolenia będą żyć? To nie jest tak, że jest kultura rolna, to się puści
buldożery i wyrwie brzozy. Kultura rolna to jest infrastruktura gleby. To jest tkanka, która
żyje. Oczywiście można tam pompować tony chemii i wymuszać pewne procesy, ale to nie
tędy droga. Z dzisiejszego spotkania powinny powstać jakieś szersze wnioski, które trzeba
monitować, wysyłać. Bo jest ostatni moment. Mówił o prawach własności do gruntów. Jeśli
by wykarczować brzozy i zasiać w tym miejscu sojo pochodne rośliny, gdzie dotacji jest 2500
zł/ha to ta produkcja już jest opłacalna. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie tej soi sprzedać. Na
terenie naszej gminy dochodzi bardzo wolno do procesów oczyszczania ziemi. Gdyby na
naszym terenie żył chroniony ptak to też to by przynosiło dochody. Dziś siłą są media,
markety, hobby konsumentów, handlowców. Jak wiedzę przekuć na sposoby zmiany
społecznych? Myśli, że w Polsce nie brakuje ludzi mądrych. W tym rejonie Europy nie
rozwinie się żaden potencjał przemysłowy, gdyż linia interesu rozgrywa się na wschodzie i na
zachodzie Europy. Myśl polityczna do tego nie dopuści. W tej chwili rozwój Europy i Świata
idzie w tym kierunku, żeby zmniejszyć populację godności. My mamy ziemię, zadbajmy
o nią. Prosił wszystkich, którzy są związani z instytucjami około rolniczymi, żeby oprócz
urzędu włożyć w to jeszcze więcej serca, jeszcze więcej współpracy. Żeby ta współpraca
zaowocowała jakimiś efektami na Podkarpaciu, jakimiś efektami w gminie Niebylec. Tak jak
to kiedyś było z malinami, które pozwoliły nam na egzystencję i rozwój tego terenu.
23
Radny Adam Parys zwrócił się do łowczych. Na każdych spotkaniach słyszy się od nich,
że tego nie mogą, że tego też nie. Zaproponował, aby zrezygnowali z kół łowieckich. Niech
zostawią to państwu, rolnikom. Sprawa się rozwiąże. Ludzie sobie z tym poradzą. Na
zachodnie w USA jest tak, że jak zwierzyna jest na polu rolnika to ona jest jego.
Sołtys wsi Gwoździanki Stefan Czurczak pytał czy nie można odejść od praktyki zgłaszania
szkód łowieckich na piśmie. Dużo rolników odstępuje od tego. Można przecież telefoniczne
zgłosić szkodę. Wiele osób nie zgłasza tych szkód, wolą nie denerwować się tymi pismami.
Następnie mówił o szkodach na pastwiskach. Pole poniszczone w 2-3 miejscach się
dyskwalifikuje. Gdzie ma rolnik wtedy pójść po odszkodowanie, do kogo, gdzie pójdzie
kupować trawę na sianokiszonkę. Mówił również o znakach. Czy to powinno tak być, że znak
o zwierzynie leśnej powinien być w terenie zabudowanym? Jak on jest to jest ochrona
i odszkodowanie się nie należy. Rogacze i sarny niszczą uprawy przy domach. Nie boją się,
gdy się je odstrasza. Coś z nimi zróbcie.
Pani Przewodnicząca potwierdziła, że sarny, koziołki w ogóle nie uciekają jak się je straszy.
Stoją i nie wiadomo czy nie zaatakują.
Radny Rady Powiatu Józef Dzindzio mówił, aby popatrzeć co my możemy i co nam
zagraża odnośnie zalesienia. Ma kompleks 8 ha, który kiedyś był kawałek od lasu. Na dzień
dzisiejszy granicą jest tylko droga. Ktoś kupił sąsiednie pole i zalesił. Teraz wszystkie kłóska
są zjedzone przez zwierzynę. Dalej można zalesiać. Na najlepszych terenach w naszej gminie
powstały takie kompleksy leśne, które są schronieniem dla zwierzyny. Zgodził się
z przedmówcą. Sarny przychodzą na podwórko i niszczą. Przepis mówił, iż wolno polować
200 metrów od zabudowy. Rolnictwo w naszym terenie nie ma szans żeby się przebić na
rynek. Nie jesteśmy w stanie uzyskać takich parametrów i takiej objętości odpowiednich
asortymentów. Lobby większe stworzyło takie przepisy. Widać ile jest sklepów i ktoś w nich
kupuje asortymenty. A rolnictwo powoli umiera.
Radny Stanisław Daszykowski mówił, że jest to prawda, co zostawimy naszym następcom.
Las? Czy w lesie jak ludzie pierwotni będziemy żyć? Jako młody chłopak jeździł z ojcem
z ziemniakami do GS, ze zbożem. Kolejka była aż po Małówkę. Pytał Prezesa GS ile skupił
zboża, świń w ostatnim roku. Wie, że nie jest to jego wina. Ale gdzie jest nasz rząd? Czy oni
tylko umieją podpisywać umowy, żeby Unia zrobiła sobie u nas rynek zbytu? Dali marne
grosze do hektara, gdzie u nas rolnictwo to jest właśnie 1,5 ha. Co rolnik z tych pieniędzy
24
ma? 10 razy jechać do Agencji, bo brakuje kropki, przecinka, ile wyda na autobusy. Czy
o takie rolnictwo nam chodziło? Zostały tylko te gospodarstwa na własne potrzeby. Młodzi są
w Anglii, Szwecji, Irlandii, Norwegii. Zostali tylko dziadkowie. Myślicie, że dziadek utrzyma
to pole do końca. Zarośnie lasem, a zwierzyna pójdzie z Niebylca do Rzeszowa i będzie
problem jak i w innych miastach. My tu apelujemy, ale co z tego. Rok temu też spotkaliśmy
się i o tym mówiliśmy. Czy choć jedna rzecz została załatwiona? Nic. Będziemy się tak
schodzić i bić pianę. Myśli, że nie o to chodzi. Jest zdegustowany tą sytuacją w kraju, tym co
się dzieje. Młodzież nie ma pracy. Rodzice dają pieniądze, żeby dziecko wyszkolić i później
korzysta z tego zachód. Człowiek gotowy do pracy, gdzie powinien tu pracować, wyjeżdża
tam i jest popychany, sprząta śmieci. O taki kraj nam chodzi.?
Pani Przewodnicząca powiedziała, że wszyscy musimy się temu przyglądnąć. Myśli, że to
nie rynek zlikwidował maliny. Zlikwidowała je określona choroba, nie wiemy jaka. Maliny
nawet tam gdzie były to w jednym roku wszystko umarło. Byli w Instytucie w Brzeznej i tam
też nie wiedzą jak to się stało. System korzeniowy po prostu zamarł. To co zostało to nie
przyciąga na dzień dzisiejszy żadnych skupujących. W największym zagłębieniu w Połomi na
Gadejówce, gdzie malina zawsze przetrwała i mróz, i późne wiosny, też wyginęła. Pozostały
tylko te najstarsze odmiany. Jest tu ukłon do wszystkich instytutów, żeby się przyglądnęli.
Pewnie powiedzą, iż nie maja na ten cel pieniędzy. Państwo nie finansuje takich prac.
W nowym naborze jest mowa o innowacyjności, o naukach, ale i o internecie, o sprawach
niezwiązanych z rolnictwem. Jest tu rola ODP i Instytutów Sadownictwa, żeby tam naciskać
i wyhodować swoje odmiany, które by na ten teren się nadawały. Dobrym działaniem było
skupowanie przez Herbapol różnych ziół,: mięty, melisa. Ludzie z tych ziół żyli. Dzisiaj
Herbapolu nie ma, może jest w określonym zakresie, ale do pewnych rzeczy należałoby
wracać. Zajęcie miałaby młodzież, dzieci w okresie wakacji. Nie ma pieniędzy na kolonie,
wczasy. Plączą się, malują przystanki. Jest tu też rola Ośrodka i innych instytucji. Można
uprawiać 20 arów jakiegoś zioła, wyselekcjonować, wysuszyć, wszyscy tak nad tym
ubolewają. Mówiła o opłatach za wypełnianie wniosków. Mężczyzna układający kostkę
bierze 12 zł/h. Ile zejdzie wypełniać ten wniosek? Młodzież pracuje w Zelmerze za 6 zł/h.
Może szukać źródeł pieniędzy innych niż wypełnianie wniosków. Ludzie chodzili, pytali
o bezpłatne wypełnianie wniosków. Niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem. Na to wszystko
musimy się uwrażliwić.
Następnie głos zabrał Pan Marian Bobowski Prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc
25
Chłopska w Niebylcu. Uważa, że więcej tu jest działkowców jak rolników sądzą po tych
przedstawionych wskaźnikach. Dlatego sytuacja firm działających na rzecz rolników,
świadczących usługi dla rolników jest ściśle związana z tym stanem, który w tej chwili
w naszej gminie istnieje. GS od początku swojego bytu działał i nadal chce działać na rzecz
rolników, świadczyć usługi dla rolnictwa. Swoją ofertę kierują do rolników pod ich konkretne
potrzeby. Świadczą usługi w zakresie sprzedaży środków ochrony roślin. Mają dwa rodzaje
polifoski, bo takie jest zapotrzebowanie. Mają saletrę, saletrzak, mocznik, superfosfat i wapno
rolnicze. Próbowali wprowadzić inny asortyment, ale to się nie przyjęło. Oferują sprzęt
gospodarstwa domowego, pasze, dodatki mineralne. Posiadają bazę, możliwości techniczne.
Jeśli rolnictwo jakoś się odrodzi to dostosują swoja ofertę do tej sytuacji. Współpracują
z rolnikami poprzez przetwarzanie mąki na pieczywo. Mają swoją piekarnię. Gmina Niebylec
nigdy nie miała tradycji w szkoleniu piekarzy. Największą trudnością jest brak
wykwalifikowanych pracowników. Z Czudca, Strzyżowa nie przyjedzie do nas do pracy,
wiąże się to z kosztami. Reforma szkolnictwa doprowadziła do tego, że zostały zlikwidowane
szkoły zawodowe. Co roku występuje do dyrektorów Zespołów Szkół z informacją, iż mają
możliwości szkolenia piekarzy, sprzedawców. Tych rzeczy nie prowadzą, bo nie ma chętnych.
Prowadzą również sprzedaż opału, węgla, koksu, miału. Marże, które stosują przy sprzedaży
środków ochrony roślin nie sięgają 10 %.
Radny Jan Wojtaszek pytał dlaczego na terenie Podkarpacia kwalifikowany materiał siewny
jest najdroższy w całym kraju. Czy ktoś nad tym panuje, czy to jest przypadek, czy pazerni
handlowcy? Z czego to wynika. Mówił, że za szkody łowne może by nie wypłacać
odszkodowań, tylko może dać dotacje na siatkę do grodzenia.
Pan Paweł Midura mówił o zalesianiu gruntu. Przewidziane jest w rozporządzeniu grodzenie
zalesionych gruntów. Dają na to pieniądze. 90% beneficjentów korzysta z tego.
Pani Przewodnicząca dodała, że jeśli chodzi o szkody łowieckie to czasami brakuje dobrej
woli. Spotkała myśliwych, którzy jeździli i szukali śladów dzików. Mówiła im, że jest
ambona i trzeba tam trochę posiedzieć. Oni odpowiedzieli, że na ambonę nie wejdą, bo są
w niej szerszenie. Wiele dziś zostało powiedziane. I gorzkich słów i nadziei. Nie wie czy jest
to ostatnia sesja w tej kadencji poświęcona rolnictwu. Jeżeli Urząd Marszałkowski nie
przedstawi jakiś strategii, nie zabezpieczy środków, nie potraktuje rolników poważnie,
pójdzie wszystko na handel i węzły komunikacyjne między wielkimi miastami to my
26
zostaniemy zaściankiem, nie będzie sensu się spotykać. Jeśli tak będzie to myśli, iż nie będzie
sensu, aby istniał ODR. Wszystko będzie miało wpływ na nasz dochód narodowy. Miejmy
nadzieję, że spotkamy się z rok. Życzyła wszystkim wytrwałości w uprawianiu ziemi, pomocy
dla rolników, życzliwości. Podziękowała wszystkim za udział w sesji i ogłosiła 10 min.
przerwę.
Sesję opuścili zaproszeni gości z instytucji około rolniczych, radny Antoni Basamon i radny
powiatowy Józef Dzindzio.
Ad. 4. Rozpatrzenie i podjęcie uchwał w sprawach:
Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar poinformowała, że stałe komisje rady
obradowały. Ich opinie dotyczące uchwał są pozytywne.
a) uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół podstawowych
i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec",
Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że taki regulamin już istnieje, jednak zaszła
konieczność jego nowelizacji. Na wniosek dyrektorów szkół jest potrzeba przyznawania
stypendiów dla uczniów, którzy uzyskują tytuł laureata w konkursie przedmiotowym na
etapie wojewódzkim, jednorazowo. Zmiana jest w stypendiach sportowych. Do tej pory było
tak, że ktoś uczestniczył w zawodach sportowych, np. biegach przełajowych, na etapie
rejonowym czy wojewódzkim miał I-III miejsce. Dostawał przez kolejne miesiące
stypendium. Teraz jest tak zrobione, iż jednorazowo to otrzymuje. Utrzymanie średniej ocen
wymaga systematycznej pracy na co dzień. Uczeń uprawniony do otrzymania stypendium
musi mieć przynajmniej dobre sprawowanie.
Radny Robert Szpond pytał co w przypadku, gdy drużyna zdobywa.
Pan Wójt odpowiedział, że wtedy każdy z drużyny otrzymuje stypendium. Zmieniły się też
stawki. Wcześniej było tak, iż przez 5 miesięcy uczeń otrzymywał po 20 zł, wychodziło to
100 zł. Teraz jest jednorazowo, ale mniej.
Nikt nie zadawał pytań, dlatego Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt
uchwały, w wyniku którego Rada – jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/177/2013
w sprawie uchwalenia „Regulaminu przyznawania stypendium dla uczniów szkół
podstawowych i gimnazjów prowadzonych przez Gminę Niebylec".
27
b) inkasa łącznego zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za
inkaso,
c) terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami
komunalnymi przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec,
Sekretarz Gminy Antoni Chuchla omówił projekty. Mówił, iż te uchwały były już
podejmowane w kwietniu. Wkradł się w nie błąd i trzeba je podjąć na nowo. W tych
podejmowanych uchwałach nie uwzględniono faktu, że podatek i opłatę śmieciową na Kątach
Luteckich będzie inkasował sołtys z Gwoźnicy Górnej a nie z Lutczy. Można to było dokonać
zmianą uchwały, ale żeby miały one jednolity charakter stąd jest uchylenie uchwał i w ich
miejsce są nowe. W tej uchwale śmieciowej jest dodatkowo uchylony § 2, choć była ona
dobra, RIO też tak uznało. Jednak był tam zapis o opłatach w § 1 kwartalnych, a § 2 dawał
możliwość opłat miesięcznych. To z kolei powodowało trudności w programach
komputerowych. Bez tego zapisu i tak każdy może uiszczać miesięcznie tą opłatę. Uprawnia
to i ułatwia te formalności.
Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie pierwszy projekt uchwał, w wyniku którego
Rada – jednogłośnie - przyjęła uchwałę Nr XXIX/178/2013 w sprawie inkasa łącznego
zobowiązania pieniężnego, ustalenia inkasentów i wynagrodzenia za inkaso.
Następnie poddała pod głosowanie drugi projekt, w wyniku którego Rada – jednogłośnie –
przyjęła uchwałę Nr XXIX/179/2013 w sprawie terminu, częstotliwości i trybu uiszczania
opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości
zamieszkałych na terenie Gminy Niebylec
d) zmieniająca uchwałę w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania
Narkomanii w Gminie Niebylec na rok 2013,
e) udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień
w 2013 roku,
Pan Wójt wyjaśnił, że na etapie uchwalania budżetu nie przyznaliśmy pieniędzy na zawarcie
porozumienia z Gminą Miasto Rzeszów na Izby Wytrzeźwień, do której trafiają osoby
z terenu naszej gminy. Jesteśmy jedyną gminą z terenu powiatu, która takiego porozumienia
28
nie ma. Komendant Powiatowy Policji przesłał pismo w
którym prosi, żeby takie
porozumienie zawrzeć. Są nieliczne przypadki, ktoś nie ma pieniędzy, a zdarza się mu być
pod wpływem alkoholu. Nie ma co z taką osobą zrobić. W tej izbie zatrzymań nie ma opieki
medycznej. W szpitalu na detoksykologii trzeba zgodę pacjenta. Jak nie wyrazi na to zgody to
nie mogą go tam odwieźć. Jeśli nie ma porozumienia to Izba Wytrzeźwień też go nie
przyjmie. Niejednokrotnie jest tak, iż krążą z tym pacjentem i odwożą go do domu,
zostawiają. Skutkuje to tym, że taki człowiek wszczyna awanturę w domu, dochodzi do
incydentów, rękoczynów. Chodzi o to, żeby tego uniknąć. Nie zmienia swojego zdania na ten
temat, że nie powinniśmy za to płacić, ale sytuacja jest podbramkowa. Komendant mówi,
że tylko w takich drastycznych sytuacjach będą z tego korzystać. Stąd jest taka propozycja,
aby w ramach programu takie pieniądze znaleźć, 1500 zł. Nie oznacza to, iż do końca roku
będą one w całości wykorzystane
Druga uchwała to już jest w sprawie zawarcia
porozumienia i udzielenia pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby
Wytrzeźwień na tych pacjentów, którzy są od nas przywiezieni. My płacimy za te osoby, które
nie mają pieniędzy, jednak jest dużo osób dowożonych do Izby Wytrzeźwień, którzy nie chcą
rozgłosu i płacą za ten swój pobyt.
Pani Przewodnicząca dodała, żeby nie pozostawić bez echa tego pisma, które komenda
Powiatowa do nas skierowała. Powiedzieć im, że zobowiązujemy ich do selekcji. Ponieważ
z doświadczenia wie, z pracy w komisji przeciwdziałania alkoholizmowi, że nazwiska się
powtarzają. To są jedni i ci sami. Albo niech się leczą, albo nie będziemy płacić. Szukamy
pieniędzy i dlatego poprawiamy program Przeciwdziałania Narkomanii. W Programu
Przeciwdziałania Alkoholizmowi nie ma już wolnych pieniędzy.
Ponieważ nikt nie zadawał więcej pytań, dlatego Pani Przewodnicząca poddała pod
głosowanie projekt pierwszej uchwały, w wyniku którego głosami 7 za, 1 przeciw,
4 wstrzymujące się Rada przyjęła uchwałę Nr XXIX/180/2013 zmieniającą uchwałę
w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie
Niebylec na rok 2013.
Następnie poddała pod głosowanie drugi projekt, w wyniku którego głosami 7 – za,
5 wstrzymujących się Rada przyjęła uchwałę Nr XXIX/181/2013 w sprawie udzielenia
pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów na utrzymanie Izby Wytrzeźwień w 2013
roku
29
f) wprowadzenie zmian w budżecie gminy na 2013 rok.
Pan Wójt powiedział, że ta zmiana budżetu jest poważna, bo dotyczy poważnych kwot. Jest
to zmiana pozytywna.
Mamy dotację z Urzędu Marszałkowskiego na te zadania, które
realizowaliśmy z funduszy unijnych, czyli oświetlenie i budowę oczyszczalni ścieków
w Lutczy oraz zwrot podatku VAT na kwotę 1 542 813 zł. W momencie, gdy uchwalaliśmy
budżet na rok 2013 to uchwalaliśmy go z deficytem, mniej więcej w takiej kwocie.
Planowaliśmy go pokryć kredytem. W tym momencie jest taka możliwość i o to apeluje,
aby zlikwidować całkowicie deficyt budżetu gminy, czyli nie będziemy mieć żadnych
zobowiązań. Nie będziemy musieli brać żadnego kredytu. W tym momencie sytuacja naszego
budżetu byłaby bardzo dobra, zerowe zadłużenie. Mając na uwadze to, że jest ta przyszła
perspektywa finansowa UE, przymierzamy się do tych poważnych zadań związanych
z sanitacją to te zdolności wówczas trzeba posiadać. A jest taka możliwość i należy z niej
skorzystać. Wprowadzamy również do budżetu wolne środki finansowe z roku ubiegłego
w kwocie 679 475 zł. Podziękował Skarbnikowi za taką bezpieczną gospodarkę finansową.
Wydatki i dochody zawsze mamy założone. Dochody nie zawsze udaje się zrealizować w 100
%. Wydatki realizujemy, ale jeśli udaje nam się na czymś zaoszczędzić, zakładamy pewne
rezerwy, dbając o dobrą kondycję finansową gminy. Dzięki temu taka kwota jeszcze pozostaje
do dyspozycji. W § 2 pkt 2 jest zmniejszenie wydatków bieżących o kwotę 180 000 zł. Są to
pieniądze przeznaczone na gospodarkę odpadami. W budżecie przyjęliśmy 500 000 zł, nie
wiedząc dokładnie ile to będzie kosztować. Teraz na podstawie deklaracji które wpłynęły do
Urzędu, pracownicy zliczyli je i stąd wynika prześlicznie, że będzie to ok. 320 000 zł. Choć
konkretna kwota będzie dopiero po przetargu. Zwiększenia wydatków są w dziale Transport
i łączność 180 000 zł. Była założona tzw. rezerwa drogowa, ale zima, która była dosyć
uciążliwa prawie wszystkie te pieniądze pochłonęła. Trzeba teraz finansować jeszcze
wszystkie te projekty, nadzory, drobne inne rzeczy, będzie jeszcze zima. Trzeba się do tego
przygotować i takie pieniądze zabezpieczyć, bo ich nie ma. A nie będziemy tych pieniędzy,
które dla poszczególnych sołectw zostały przyznane zabierać. Również w dziale Gospodarka
mieszkaniowa zwiększamy kwotę o 200 000 zł. Chodzi tutaj przede wszystkim o zakup
działki nad Ośrodkiem Kultury za 100 000 zł. Te negocjacje cały czas trwały, prowadził je.
Było przyzwolenie Rady, aby do tej kwoty je prowadzić. Spisali umowę przedwstępną
z właścicielami działki, za kwotę 99 000 zł. W wydatkach majątkowych jest również na
30
studnię w Gwoźnicy Górnej przy domu ludowym. Jest również na remonty mienia
komunalnego. Są również zwiększenia w dziale Bezpieczeństwo publiczne i ochrona
przeciwpożarowa. Jednostki są wyposażone w różnego rodzaju sprzęt ratujący życie, drogie.
Co jakiś czas trzeba je legalizować, musi ktoś przyjechać, przybić pieczątkę i za to wszystko
grube pieniądze się płaci. Ale to już od nas nie zależy. Strażak nie użyje sprzętu, który nie jest
zalegalizowany. Kolejne zwiększenia są w dziale Gospodarka komunalna i ochrona
środowiska, na funkcjonowanie oczyszczalni. Okazuje się, że tych pieniędzy jest za mało.
Energia kosztuje, funkcjonuje druga oczyszczalnia. Jest potrzeba dołożenia 50 000 zł. Jest
potrzeba szybkiej budowy kanalizacji, aby wpływy były większe. Trudno powiedzieć że
stawka za odprowadzanie ścieków jest mała czy duża. W stosunku do innych gmin nie jest
duża. Jednak wiemy, że w ¼ pokrywa funkcjonowanie oczyszczalni. Jest to ekologia i ona
kosztuje. 200 000 zł proponuje na dokończenie budowy oświetlenia w Baryczce i w
Jaworniku. Na pewno to poprawi bezpieczeństwo. Jest również zwiększenie dotacji dla
Gminnego Ośrodka Kultury i Gminnej Biblioteki Publicznej. Głównie chodzi tutaj o imprezy
plenerowe i remonty. Zmniejszenia są w dziale Gospodarka komunalna. Jest przeniesienie
w dziale Administracja publiczna 15 000 zł. Przyjęliśmy w ubiegłym, roku uchwałę
pozwalającą na dotacje dla różnego rodzaju stowarzyszeń na wydawanie publikacji. Było to
z myślą o wydawnictwie „Rocznika Niebyleckiego”. Jednak okazało się, iż Pan Robert, który
jest skarbnikiem stowarzyszenia, jako radny nie może z Gminą takiej umowy podpisać.
W związku z powyższym cel będzie osiągnięty, z tego względu, że przesunęlibyśmy te
pieniądze na promocję i zakupimy od wydawnictwa te pozycję. Nie jest to żadną tajemnicą,
że wydawnictwo będzie i będzie na pewno promowało świetnie gminę. Zwiększamy dochody
gminy o prawie 2 200 000 zł. Jest to poważna kwota. Dobrze, że deficyt likwidujemy.
Sytuacja budżetu jest klarowna. Nie będziemy mieli żadnych zobowiązań, nie będziemy
musieli żadnego kredytu zaciągać.
Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Rada –
jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/182/2013 w sprawie wprowadzenia zmian
w budżecie gminy na 2013 rok.
g) zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+”
Pani Przewodnicząca mówiła, iż uchwała została omówiona przez dyrektora GOK.
31
Nikt nie zadawał pytań, dlatego poddała ją pod głosowanie, w wyniku którego Rada –
jednogłośnie – przyjęła uchwałę Nr XXIX/183/2013 w sprawie zatwierdzenia do realizacji
projektu p. n.: Inicjatywa Kobiet 50+”
h) zatwierdzenia do realizacji projektu p. n.: „Z Edukacją w III wiek”
Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie projekt uchwały, w wyniku którego Rada –
jednogłośnie – podjęła uchwałę Nr XXIX/184/2013 w sprawie zatwierdzenia do realizacji
projektu p. n.: „Z Edukacją w III wiek”.
Ad 5. Sprawy różne i wolne wnioski.
Przewodnicząca Rady Gminy Danuta Lęcznar złożyła wszystkim życzenia z okazji Dnia
Samorządu Terytorialnego i odczytała pismo od posła Kazimierza Gołojucha (zał. nr 5).
Poinformowała również, że Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt skierowało do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego za pośrednictwem Biura Rady skargę w sprawie
naszej uchwały z dnia 1 marca w sprawie przyjęcia „Programu opieki nad zwierzętami
bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Niebylec w roku
2013 ”. Z dokumentacją można się zapoznać w Biurze Rady. Następnie poinformowała, iż na
stronie internetowej Związku Gmin Wiejskich są zamieszczone stanowiska, które zostały
wypracowane po kongresie.
Radny Adam Parys pytał czy byli zaproszeni przedstawiciele Kółka Rolniczego
z Jawornika.
Pani Przewodnicząca odpowiedziała, że nie. Byli przedstawiciele tylko tych, które
funkcjonują.
Radny Adam Parys prosił, aby zapytać prezesa Kółka Rolniczego w Jaworniku jakie
prowadzą usługi oraz do kogo je zgłaszać. Dyskutowano na ten temat.
Radny Jan Wojtaszek mówił, że jeśli w sprawach różnych są jakieś zapytania to, żeby na
następnej sesji na nie odpowiadać. Pytał kiedyś o barierę przy drodze w Jaworniku oraz
o możliwość załatwienia hasiu. Mówił również o zakupie działki w Niebylcu. Ma podwójne
uczucia. Cieszy się, że doszło do tego zakupu. Ale jak pytał 4 tygodnie temu czy coś się w tej
32
sprawie dzieje to usłyszał, że nie bo radni nie byli zainteresowani, prawo nie pozwala płacić
więcej niż 150 %. jednak okazuje się, iż coś się działo i cieszy się z tego.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że do zakupu działki Rada nic nie miała. Był zespół
negocjacyjny powołany w osobie mecenasa, radnego Daszykowskiego i Pana Sołtysa. Ale
tamta strona nie wyrażała zgody na sprzedaż. Dalsze negocjacje prowadził wójt.
Pan Wójt Zbigniew Korab dodał, że Państwo Stasiowscy, właściciele tej działki, wystąpili
o rozgraniczenie tej działki. SKO wyznaczyło do tego Burmistrza Strzyżowa. Po pewnym
czasie napisali pismo, iż rezygnują z rozgraniczenia. Gmina została o tym powiadomiona.
Jednak jako uczestnik postępowania mieliśmy prawo się na to nie zgodzić. W związku
z powyższym napisał, iż chcemy tego rozgraniczenia żeby wiedzieć na czym stoimy. Później
spotkał Pana Stasiowskiego i rozmawiali. Wytłumaczył jakie są powody. Powiedział mu,
że gmina jest w dalszym ciągu zainteresowana zakupem tej działki. Pan Stasiowski
powiedział mu, iż da odpowiedź. Wyjaśnił mu również, że ma przyzwolenie Rady zakupu
działki do 100 000 zł. Wyrazili na to zgodę. Na temat hasiu rozmawiał z pracownikami
referatu. Struktura hasiu czasami jest taka, iż nie da się go mieszać z solą, żeby można go
było rozwozić rozrzutnikami. Jak się soli nie da to on zamarznie. Są specjalne mieszani do
posypywania.
Sekretarz Gminy Antoni Chuchla mówił o procedurze rozpatrywania wniosków radnych.
Te kwestie reguluje nasz statut. Jeśli wnioski są zgłaszane w czasie sesji i odpowiedz na nie
jest udzielona to wtedy do tych zagadnień się nie wraca, uważa się problem za wyjaśniony.
Jeżeli natomiast pytanie jest zadawane na sesji i odpowiedz nie zostanie udzielona to
wówczas ta odpowiedz powinna do radnego trafić pisemnie. Jak będzie znana treść
odpowiedzi. Jeśli wnioski dotyczą problematyki gminy. Jeżeli wniosek czy pytanie dotyczy
problematyki wykraczających poza kompetencje gminy np. zadań powiatu, wojewody to
wówczas te wnioski z sesji Biuro Rady kieruje do Wójta
i on te pytania przesyła do
odpowiednich instytucji. One powinny udzielić odpowiedzi radnemu. Jeśli chodzi o barierkę
to pismo poszło do Strzyżowa, interweniowali również radni. Jak do tej pory efektów nie
widać.
Radny Jan Wojtaszek zaproponował, by wysłać tam naszych ludzi, aby wbili dwa kołki,
żeby jakieś dziecko nie wpadło. Dyskutowano na ten temat.
Sołtys wsi Gwoździanka Stefan Czurczak mówił o gałęziach wiszących nad drogą
33
w Gwoździance. Gmina buduje oświetlenie a ono nie wypełnia swojej roli. Lampy są
zasłonięte konarami. Mówił, aby zwrócić się o ich usuniecie.
Pan Wójt odpowiedział, że w pewnych sprawach jest bezsilny. Może pisać, monitować,
prosić. W Konieczkowej o konary przy drodze interweniowali kilka razy, pokazywali i nie
zostało to usunięte. Dyskutowano na ten temat.
Radny Witold Koza mówił, iż u niego gałęzie wycinali strażacy z Gwoźnicy Górnej. Pytał
tylko o możliwość wejścia w pas drogowy. Dyskutowano na ten temat.
Radny Robert Szpond pytał czy przy okazji budowy oświetlenia nie można usunąć gałęzi.
Sołtys wsi Baryczka Stanisław Mazur mówił, iż zabezpieczył sobie środki na łatanie dziur
w asfalcie. Pytał czy pracownicy z gminy mogą to wykonać.
Pan Wójt odpowiedział, że można kupić asfalt na zimno i to załatać lub poczekać jeszcze na
firmę. Sołtys mas rezerwę drogową i z takich pieniędzy może to wykonać.
Radny Piotr Kudła pytał czy firma z przetargu ma łatać dziury.
Pan Wójt odpowiedział, że nie. Dyskutowano na ten temat. Pan Wójt wyjaśnił jak są
wykonywane remonty. Firma, która wygrywa przetarg ma ceny jednostkowe. M² drogi 7 cm
klińca + 5 cm asfaltu kosztuje ok. 48 zł. Z tego się rozliczamy. Jeśli droga jest żwirowa to
wówczas jest tylko asfaltowa nakładka. Wtedy cena jest już inna. Jeżeli wiadomo, że na
terenie miejscowości jest taka potrzeba to należy zarezerwować środki na zebraniu wiejskim
na zakup asfaltu.
Radny Leszek Turoń mówił, iż technologia na zimno to jest dobra technologia.
Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys pytał o drogę przez spółdzielnie przekazaną na gminę.
Planują utwardzić ją w tym roku kamieniem. Trzeba to zrobić z rozwagą. Prace ziemne,
wyrównać to. Pytał kierownika inwestycji czy może dać jakiegoś inspektora, który by
powiedział wykonawcy jak to ma zrobić.
Pan Wójt odpowiedział, że kierownik od takiej strony budowlanej to wie tyle samo co
i sołtys. Jeśli chce się to tak robić, to trzeba wziąć inżyniera, zapłacić i niech on powie w jaki
sposób to ma zrobić.
Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys powiedział, że na tą drogę zarezerwowano 8000 zł na
kamień.
34
Pan Wójt dodał, iż pracami ziemnymi zajmują się Pan Cynar i Pan Szopa. Mają oni duże
doświadczenie budowlane, wiedzą lepiej jak to zrobić w terenie jak urzędnik.
Nikt nie zabierał więcej głosu i porządek obrad został wyczerpany, dlatego Przewodnicząca
Rady Gminy Danuta Lęcznar zamknęła XXIX sesję Rady Gminy Niebylec.
Protokołowała:
Monika Godek
35