Strata i zysk Relacionado con
Transkrypt
Strata i zysk Relacionado con
Rybie Oko - www.fishing.pl Strata i zysk Hilary Jałoszyński 26 febrero 2007 09:07:15 No, nie! Jeśli ja, (jak na razie), mam piątkę, to ja Ci daję 10!. Opowiadanie pełne dowcipu, ale i napięcia, dramatyzmu niemal. Najbardziej podoba mi się jednak swobodne operowanie słowem w krótkich zdaniach, czego ja nie umiem. I to, zdawałoby mimowolne, krótkie odchodzenie od głównego wątku w kierunku bon motu, lekkiej uwagi na temat poboczny, ale niezmiernie ubarwiający całe zdarzenie. Ale jest i kropelka dziegciu: ...łapanie za kija... (!?) Mógłbym napisać recenzję na 4 strony, ale przekroczyłbym zasady. Więc tylko duża, duża buźka! Hil. Lista relacionada Añadir comentario Relacionado con Strata Ewa Ćwikła 31 julio 2007 Czerwcowe, sobotnie popołudnie wabiło ciepłem i złotym blaskiem chylącego się coraz bardziej ku zachodowi słońca. - Co tam - pomyślałam sobie - za tydzień wakacje! Jeszcze zdążę z tymi wszystkimi raportami i sprawozdaniami. Wędki w kącie kusiły i wabiły, Miśka spoglądała znacząco i szturchała mnie zimnym, mokrym nochalem. Trzepnęłam całą tę makulaturę, niech poczeka do wieczora! Puszka kukurydzy zawsze jest w zapasie, paczkę zanęty i pudełko pinków kupi się po drodze. Wypad nieplanowany, nie ma co grymasić. Jak się nie ma , co się lubi, to się lubi, co się ma! * * ** * * Más... 1 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Dlaczego?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!? Piotr Żuchowski 11/08/2008 15:15 Opowiadanie jak Twoje wszystkie-Wspaniałe.Zastanawia mnie tylko jedno-dlaczego to opowiadanie nie jest jeszcze hitem??????? Strata i zysk Hilary Jałoszyński 26/02/2007 09:07 No, nie! Jeśli ja, (jak na razie), mam piątkę, to ja Ci daję 10!. Opowiadanie pełne dowcipu, ale i napięcia, dramatyzmu niemal. Najbardziej podoba mi się jednak swobodne operowanie słowem w krótkich zdaniach, czego ja nie umiem. I to, zdawałoby mimowolne, krótkie odchodzenie od głównego wątku w kierunku bon motu, lekkiej uwagi na temat poboczny, ale niezmiernie ubarwiający całe zdarzenie. Ale jest i kropelka dziegciu: ...łapanie za kija... (!?) Mógłbym napisać recenzję na 4 strony, ale przekroczyłbym zasady. Więc tylko duża, duża buźka! Hil. Hil, Ewa Ćwikła 26/02/2007 09:12 co miałeś na mysli z tym dziegciem i kijem? Strata i zysk Hilary Jałoszyński 26/02/2007 09:13 2 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Do swojej recenzji zapomniałem dodać, że zysk to mamy my: raz, że czytamy śliczne opowiadanie i dwa, w wodzie pozostała rybka. Więc zysk podwójny! Strata Hilary Jałoszyński 26/02/2007 09:21 Napisałaś: łapię za kija, a na mój językowy słuch poprawniej jest: łapię za kij. Słyszysz róznicę? Aha, co to za ryba "bąk" ? Pierwsze słyszę! HJ Gwara Dariusz Żbikowski 26/02/2007 09:27 To elementy tzw. gwary łódzkiej. "kija" "noża" "buta" - łodzianie niestety często odmieniają nieco inaczej te słowa przez przypadki "bąk" - to karaś, jakto nie znasz tej nazwy???? Strata Jarosław Szczepaniak 26/02/2007 10:53 3 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Bardzo fajne i z humorem napisane. A strata? Dzięki niej mamy kolejne fantastyczne opowiadanie. Gratuluję Ewo. Pozdrawiam. Jarek Gwara Hilary Jałoszyński 26/02/2007 11:21 Jeśli treść jest pisana gwarą, lub co najmniej jest przetykana częściej gwarą - to w porządku. Ale jeśli jest to tylko jedno słowo lub wyrażenie gwarowe to jest, niestety błąd. A "bąka" nie znałem i mimo posiadania kilku słowników ichtiologicznych, nie spotkałem. Tak, jak do internetowego spotkania ze Sławkiem Rybickim nie wiedziałem, że "Byba", to brzana. HJ Gwara.. Ewa Ćwikła 26/02/2007 13:03 Hil, Admin ma rację że w Łodzi tak sie mówi. Mówi się również : angielka, krańcówka, migawka, na szagę, zalewajka... Jakos nie zwróciłam uwagi,że rzeczywiście powinnam napisać:kij. Natomiast "bąk" to regionalna nazwa srebrnego karasia. Pozdrówka- Ewa Gwara 4 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Hilary Jałoszyński 02/03/2007 00:13 W Krakowie natomiast się mówi: a idze, idze, bajokuuu!. Muszę tę krakowską dezaprobatę, kiedyś wykorzystać. hj Super... Piotr Łopaciński 26/02/2007 11:30 Czytając to opowiadanko, byłem tam z Tobą... Gratuluje... super opowiadanie Grzegorz Frydel <[email protected]> 27/02/2007 19:53 wszystko super, przez cały czas trzyma w napięciu od samego początku, aż do samego końca. L U D Z I E W Y S T A W I A J C I E O C E N Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak taki konkurs może być obiektywny, skoro na każdy artykuł przypadają trzy, może cztery oceny? Dawno... Dariusz Żbikowski 27/02/2007 22:36 5 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl ... nie oceniałem. Dwa konkursy jakoś przeszły mi, bo zakładałem, że najlepiej będzie jak ocenię hurtem, na sam koniec. Ponieważ jednak przekonałem się, że życie płata figle, postanowiłem jednak oceniać na bieżąco. Zaczynam od kobiety, to chyba oczywiste Z góry również zastrzegam, że jako admin, zawsze staram się to robić racjonalnie, w skali ... wszystkiego, co opublikowano kiedykolwiek na RO. Zatem do rzeczy. Ewo, językiem posługujesz się jak zwykle wspaniale! Za to zawsze masz u mnie 6-, minus to za tego "kija", choć to niby łódzka gwara . Swoją drogą to ciekawe ile razy Ty byś mnie musiała mi odejmować, już to widzę , 2+ to max, tak jak to miałem zwykle w szkole, z polskiego . Czego mi brakuje? Niestety brak mi napięcia i wizualizacji. Przypuszczam, że ta walka trwała dla ciebie "wieki", jednak prześlizgnęłaś się przez nią zbyt szybko. Odejmuję również, DODATOKWO za pisanie NIEZGODNE ze standardem jaki zaproponowany jest w helpie (patrz kropki, przecinki, odstępy, myślniki itd. - tj. patrz "Jak napisać artykuł - pomocne instrukcje". Od profesury muszę wymagać "potrójnie", zgodnie z siłą mej oceny!!! Ogłupiania "systema", jako admin, nie mogę tolerować! Przykładowo dziś odkryłem dlaczego padła baza danych i straciłem dwa dni na jej naprawie. Otóż Tomek, gdzieś z rok temu, wpisał posta w którym użył, do zobrazowania bicia piany, literek "o" i "O" wystęujących tuż po sobie, w ciągu blisko 500 sztuk. Niestety system wyszukiwania zakłada, że wyraz nie będzie miał więcej niż 255 znaków . Podobne efekty niestety może dawać pisanie niezbyt zgodne z sugerowanymi zasadami. Wyszukiwarka słów nie jest w stanie odnaleźć słowa "xxx" jeśli zapisano je jako "xxx-". Nie zmienia to faktu, że opowiadanko generalnie podoba mi się! Wielka litera Maja Karolak 28/02/2007 20:53 Zgadzam się z oceną p. Darka odnośnie interpunkcji i sposobu publikacji. Od siebie tylko dodam, że każde zdanie zaczyna się wielką literą. Maju......:-) Barbara Relich <> 28/02/2007 23:03 6 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Maju…..kim jesteś? Odezwij się proszę na mój email [email protected] A gdzie tubyło zdanie z małej litery? Bądźmy obiektywne….Co by nie powiedzieć talent to ona ma Czekam na maila od Ciebie Po polsku, nie po polskiemu... Maja Karolak 01/03/2007 15:41 Barbaro Nie widzę powodu, abym miała pisać Ci na email czegoś, co mogę wyjaśnić bez żadnych tajemnic. Kim jestem? Nauczycielką – polonistką. Pytasz, gdzie tu jest zdanie z małej litery? Więc proszę oto ono, cytuję: „Furda hamulec, pryszcz.cała moja wiedza i doświadczenie.” Pewnie napiszesz, że to zwykła pomyłka, niedopatrzenie. I słusznie. Ale właśnie takie niedopatrzenia powinny być dostrzegane przez oceniających i odpowiednio oceniane. Dlatego korzystając z okazji, skomentowałam ten błąd i wystawiłam swoją ocenę. Piszesz również: „Co by nie powiedzieć talent to ona ma”. Owszem, wiersz Pani Ewy o Rospudzie jest fenomenalny. Tu autorka wykazała się wielkim talentem. Talent, talentem, ale nie zapominajmy jednak o najważniejszym. Poprawna pisownia w ojczystym języku! W swojej recenzji nie odniosłam się do kwestii językowej. Jako nauczyciel i polonista nie cierpię gwary podwórkowej typu „Dupa Jasia…” etc. Z racji wykonywanego zawodu wymagam od uczniów poprawnego języka. Tu nie wyrażałam swojej opinii, choć mogłam i powinnam. W końcu pracę konkursową pisała też nauczycielka. Wiem, wiem! Strona wędkarska i choć mi się to nie podobało, przemilczałam. Reasumując: dwóch Panów zwróciło uwagę na gwarę. Jeden z nich, zwrócił też uwagę na interpunkcję i sposób stawiania znaków – kropki, przecinki, itd., itd. Ja dodałam od siebie, co jeszcze zauważyłam. Chyba mogłam? Dziś spoglądam i oczom nie wierzę. Pomimo, iż trzy osoby już dopatrzyły się niedociągnięć, kolejna osoba ocenia tekst aż na 5+??? Jestem w szoku! Z drugiej strony wiele do myślenia dają te czarne gwiazdki „profesorskie”. Źle to odbieram. Moje subiektywne odczucie. Ale może jestem przewrażliwiona? Tak, czy inaczej jestem pełna podziwu dla odwagi Pani Ewy. Jedyna pisząca tutaj kobieta wędkarka. Ale… Pisząc pracę konkursową, nie zapominajmy: „Aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Po polsku, a nie po polskiemu. To już chyba wszystko wyjaśnia? Pozdrawiam 7 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Medice, cura te ipsum! Hilary Jałoszyński <[email protected]> 02/03/2007 08:34 Nie jestem polonistą, chociaż w "zamierzchłych" już czasach języka polskiego próbowali mnie nauczyć prof.prof. K. Nitsch, Z. Klemensiewicz, K. Wyka, Fr. Sławski oraz inni, których nazwisk już, niestety, nie pamiętam, a i z tego co mi kładli do głowy pozosłały w niej tylko strzępki Często robię błędy interpunkcyjne, czasem stylistyczne, ale wydaje mi się, że na ogół piszę w miarę poprawnie, opierając się w razie wątpliwości przede wszystkim na tzw. wyczuciu (słuchu) językowym, które każe mi wielokrotnie poprawiać napisany już tekst. Ile razy w pośpiechu tego wyczucia nie słucham, tyle razy robię większe błędy. I właśnie mój "słuch" zaprotestował, gdy przeczytałem pierwsze zdanie Pani Polonistki. Zacytuję:"Nie widzę powodu, abym miała pisać Ci na e-mail czegoś, co mogę wyjaśnić bez żadnych tajemnic." Ponieważ e-mail, oznacza po prostu pocztę, tyle że elektoniczną, to napisała Pani po polskiemu: "abym miała pisać Ci na poczte elektroniczną..." Pisać na pocztę...? Mój "słuch" się buntuje! Na pocztę, to ja piszę skargę. I znów z tego samego zdania, ale już bez pewności, chociaż i tutaj w uchu coś mi zgrzyta: "...abym miała pisać Ci czegoś..." Pisać czegoś? Czy pisać coś? Myślę, że to "coś" jest bardziej prawidłowe, po polsku. Nie będę dokonywał rozbioru dalszego tekstu Pani Polonistki, bo nie tu jest miejsce, żeby się czepiać. Moje uwagi napisałem tylko w tym celu, aby krytyk dawał ocenę za całość, ale nie obniżał jej z błahego powodu. To nie katowicki, coroczny konkurs poprawnego pisania, tylko zabawa. Serdecznie pozdrawiam. Hiljot Teraz to i ja, Jarosław Szczepaniak 02/03/2007 11:08 ...już nic nie wiem. Zawsze uważałem, że taka forma jest poprawna. "W odpowiedzi na Twój e mail...". "Piszę do Ciebie e mail...", "odpowiadając na e mail...", "Wysłałem Ci e mail...", itp. I z kilkoma osobami wymieniam e maile... Mało tego, bo ja popełniam w takim razie jeszcze większe wszeteczeństwo. Napotykając na ulicy listonosza, pytam zawsze: "ma pan dla mnie pocztę?", "jest do mnie poczta?". A przecież nie chodzi o to, czy przytargał mi cały Urząd 8 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Pocztowy. Całe życie zatem, ja też żyłem w złudnym przeświadczeniu, że taka forma jest prawidłowa, poprawna, ogólnie przyjęta i stosowana. Ale tu chyba potrzebny jest prof. Miodek. Swoją drogą, to ciekawe i warte przemyślenia. Jak to jest faktycznie? Stosować, czy nie stosować? Przepraszam, że się "wcinam". Jarek Zawiłości językowe Hilary Jałoszyński 02/03/2007 17:00 Jarku! W gruncie rzeczy sprawa nie warta jest funta kłaków, tym bardziej, że zaczęła się od zwykłej, malutkiej kropki (sic!). Ale spróbuję Cię pocieszyć. Nie jest tak źle. Zacznę od poczty. "Poczta" w Twoim wypadku jest synonimem "korespondencji", od dawna przyjętym i używanym. Poprawnie! A ponieważ "e-mail" jest obcojęzyczną nazwą poczty, tyle, że elektronicznej, więc ten obcojęzyczny synonim jest również poprawny w Twoim przykładzie. Natomiast Pani Polonistka użyła zwrotu "na e-mail" czyli "napisała na pocztę" i nie coś, a "czegoś" z czym mój "słuch" już absolutnie się nie zgadza. A w ogóle, to czy nie mamy innego bardziej wędkarskiego tematu? Serdecznie pozdrawiam. HJ Na e-mail Dariusz Żbikowski 02/03/2007 17:30 Wtrące się do tej dyskusji. E-mail jest jednocześnie synonimem: a) poczty elektonicznej b) adresu pocztowego Jak najbardziej zatem, mym zdaniem, poprawne jest sformułowanie "na e-mail", tak jak mówimy również "wysyłam na twój adres". 9 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Oba wartinaty wypowiedzi "wysyłam e-mail" i "wysyłam na e-mail" zatem są poprawne. Pożyczalscy.. Ewa Ćwikła 02/03/2007 11:41 Zapożyczamy wiele słów z obcych języków. Tak jest ze słowem e-mail. Spolszczylismy je odmieniając według naszych zasad i ten "import" funkcjonuje w mowie potocznej. Zasadnie jednak jest napisać mailem (e-mailem) a nie na maila (e-maila). Z odbieraniem juz nie ma takich problemów. Odbieramy po prostu maile (e-maile). Przy okazji- jeszcze jedno: w mowie potocznej ogół korespondencji , zwłaszcza w urzędach , nazwano potocznie "pocztą". Okreslenie to szybko wyszło z z biur " w lud" i przyjęło się w języku potocznym. Nie ma nic złego w zapytaniu skierowanym do listonosza, gdyż jest tam użyty zwrot ogólnie akceptowany i zrozumiały. Nikt nie oczekuje, że przytaszczy on budynek z urzędem wewnątrz Nie zadręczaj się bez potrzeby! Myśle , że Hilaremu chodziło o coś ciut innego , ale to tylko moje spekulacje. Pozdrawiam- Ewa P.S. Wśród moich pzryjaciól utarło się określenie " emile" lub "emilki" ( fonetycznie) i to rozwiązuje problem a przynajmniej go upraszcza Zapraszam do korzystania Pani Maju :) Ewa Ćwikła <[email protected]> 01/03/2007 19:33 Pani Maju, ma pani rację! Rzeczywiście, powinien być przecinek- jest kropka! Niedopatrzyłam tego. Widocznie jak się kolejny raz czyta tekst i wie, co powinno być, to człowiek ulega sugestii. Widzi to, czego się spodziewa. Ale to oczywiście żadne usprawiedliwienie. Co do "języka podwórkowego" - mam trochę inne zdanie, choć sama tu na RO gardłuję za dbałością o pisownię.Ale skoro określenie "Dupa Jasia nie organki" tak Panią razi u zwykłego belfra, to jak wybaczy Pani Mistrzom Słowa: Wańkowiczowi, Fredrze, że o pisarzach współczesnych nie wspomnę (znowu konstrukcja zdania rodem z filmu "Sami Swoi") ? A interpunkcja? To nie klasówka, to "fanaberia" autora. Mój sposób pisania. Widocznie miałam bardzo kiepskie polonistki, 10 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl bo zawsze uważały, że ta nietypowa interpunkcja to zaleta i oryginalność a nie wada. Ale ja kończyłam szkołę za komuny, więc pewnie źle mnie uczyli Natomiast rację ma Darek, że jestem flejtuchem edytorskim, nie zachowuję odstępów zgodnych z zasadami, wszystko mi jedno czy stawiam trzy czy cztery kropki w wielokropku i ile wykrzykników mam na końcu zdania. Dziękuję Pani za wnikliwą recenzję. Wyciągnę z niej wnioski. Obawiam się jednak, że stosując tak ostre rygory nie wystawimy zbyt wielu dobrych ocen a to może zniechęcić mniej odpornych na krytykę. Proszę się przyjrzeć, jak ocenia się artkuły na RO- co wcale nie znaczy, że Pani tak musi albo że nie ma racji. Cieszę się, że mimo wszystko podobało się Pani opowiadanie. Zapraszam do zaglądnięcia w inne moje teksty- chętnie wysłucham Pani opinii.Są tam także rymowanki pod Mickiewicza I jeszcze jedno: zaimponowała mi Pani nie chcąc wchodzić w żadne gierki. Ma Pani własne zdanie i nawet jeśli nie głaszcze ono mojego ego, zasługuje na szacunek. Pozdrawiam z sympatią- Ewa Ćwikła P.S. Darku, czemu mnie systema nie chce zalogować? Za karę? Pani Ewo... Maja Karolak 01/03/2007 20:04 Cieszę się, że moje konserwatywne poglądy językowe nie przerażają Pani, choć domyślam się, że na niejednej twarzy wywołują uśmieszek politowania. Nie zraża mnie to jednak, bo uważam, że nasz język jest piękny i trzeba o niego dbać, aby nie zalały nas amerykanizmy i wszystkie inne -izmy. Nie jestem też - wbrew pozorom - prowincjonalną gąską, która literatury nie zna i nie wie, jak pisali wielcy... Być może nie odczytałam stylizacji, wzorów, kontynuacji, nawiązań czy jak tam kto woli. A wynika to z tej prostej przyczyny, że nie potraktowałam tego konkursu jako czysto literackiego. Ale następnym razem poprawię się, obiecuję! Serdecznie pozdrawiam, Maja Karolak Ps. Nigdy nie lubiłam Mickiewicza i nie rozumiem "jak zachwyca, skoro nie zachwyca"? Prowincjonalna gąska? Ewa Ćwikła 01/03/2007 20:22 11 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Pani Maju, nigdy bym się nie ośmieliła tak Pani potraktować. Poza tym często nauczyciele z tak zwanej prowincji mają większą wiedzę i są lepiej przygotowani do pracy niż z "wielkich miast" Oczekuję na poprawę i serdecznie pozdrawiam - Ewa Do Barbary :) andrzej reschke 01/03/2007 18:50 "Maju…..kim jesteś? " A co ja mam powiedzieć, Basiu i ...., ...., ....??? Czy Wiesz o czym mówię? Same niespodzianki co nie?? Rzeczpospolita... Dariusz Żbikowski 01/03/2007 00:10 Normalnie, jeszcze troszeczkę, a będziemy tu mieli na RO "Rzeczpospolitą babską" . Zaczyna to być ciekawe, bo kiedyś to tylko "Jędza" bywała obecna. Tym samym pozdrawiam wszystkie obecne tu i teraz, a także wsześniej, kobiety 12 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Barwnie napisane, przeczytałem z przyjemnością Andrzej Trembaczowski 28/02/2007 23:42 Barwnie napisane, przeczytałem z przyjemnością i nawet zatęstkniłem za cieplejszą porą i spławikiem. Andrzej "posiłek" Rafał Kos 06/03/2007 18:12 Co ja mam napisać, chciałem sie do czegoś "doczepić" tak z zasady aby nie było tak słodko, ale do czego.....Nic nie znalazłem. Ja nie czytałem tego opowiadania ja je konsumowałem. To było tak realne, że moja wyobraźnia praktycznie nie musiała pracować. Ewo co mogę napisać, tylko gratuluje ! Naprawdę smakowało !!! pozdro kosu Jakbym tam był Mateusz Sławiński 09/03/2007 21:41 Wartko i przyjemnie. 13 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl bardzo dobry z plusem Michał Rożko <[email protected]> 19/03/2007 10:33 Pozwolę sobie zwrócić się na "Ty". Ewo, opowiadanie bardzo dobre, bardzo dobre z plusem. Choć napisałaś kilka lepszych opowiadań, to jednak nie schodzisz ze świetnego - Twojego poziomu pisania. Ja wyczuwam w Twoich tekstach pasję i widzę duży kunszt - ten tekst jest reprezentatywny. Zatem bardzo dobry z plusem. Twój tekst przypomniał mi o pewnym stawku, który słynął niegdyś z wielkich linów. Miałem kiedyś jednego z tych linów na kiju, a on po prostu sobie odpłynął Szkoda... Dariusz Żbikowski 20/03/2007 09:21 ... że nie opisałeś szerzej swej przygody. Może jeszcze spróbujesz? Mało kto tu gryzie a pewnie każdy chętnie przeczyta . Z linami też kiedyś miałem niezłe zawody. Byłem nad takim jeziorkiem gdzie pływały sobie ogromne sztuki. Nawet je było dobrze widać. Tylko ani myślały brać. Przynajmniej tak mnie się zdawało. Być może po prostu nie umiałem ich złowić choc kombinowałem co tylko się dało. A jak ty łowiłeś? Darku, Michał Rożko 20/03/2007 17:21 wiesz co, chętnie napiszę. Napiszę pod warunkiem, że Ty napisesz, liny brały tam na kukurydzę, a Ty masz bardzo ładne wąsy na zdjęciu. 14 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Zero problemu... Dariusz Żbikowski 20/03/2007 20:02 ... tylko niezbyt kumam, o czym mam napisać? O linach Michał Rożko 20/03/2007 20:31 O linach na przykład. O tych, które sobie pływały i nie chciały brać - zawsze to jakaś porażka. Jesli mam wymyślić temat na opowiadanie, to zdecydowanie proponuję o tych linach. Ja już zacząłem pisać Może być Dariusz Żbikowski 21/03/2007 07:36 Może być i o linach. Ok, coś napiszę jak tylko znajdę chwilke czasu. Nic dodać Anna Furmańska 20/03/2007 09:01 15 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk Rybie Oko - www.fishing.pl Super napisane, z werwą i fantazja. Czyta się z przyjemnościa, cieszy mnie sukces Ewy bo panie nad woda lekkiego życia nie mają Warte przeczytania Michał Wiatrowski <[email protected]> 26/03/2007 17:02 Bardzo ciekawe, warte polecenia opowiadanko Polecam wszystkim 16 / 16 www.fishing.pl/news_es/articulos/los-cuentos/strata/strata-i-zysk