Coś z historii złotej rybki…
Transkrypt
Coś z historii złotej rybki…
Rybie Oko - www.fishing.pl Coś z historii złotej rybki… © Piotr Łopaciński Piotr Łopaciński Sobota 01 Kwiecień 2006 Kto z nas nie zna przepięknej bajki „O rybaku i złotej rybce”. Jej magiczne trzy życzenia tkwią w marzeniach większości z nas, bez względu na wiek. Może tylko nie wszyscy przyznajemy się do tego. Jak niewiele jednak wiemy o historii tej przecudnej ryby, skąd wzięła się w naszych basenach, oczkach wodnych, czy akwariach… Pomimo faktu, że ojczyzną jej jest Daleki Wschód, to jednak od czasu, w którym znalazła się w naszej szerokości geograficznej, upłynęło tyle stuleci, że zazwyczaj zalicza się ją w poczet europejskiej ichtiofauny. Jest ona u nas stałym mieszkańcem ogrodowych basenów, oczek wodnych i akwariów, gdzie w wyniku różnych zabiegów hodowlanych powstała ogromna ilość najdziwniejszych jej form. Bardzo długa jest historia hodowli złotej rybki. Chyba nikt obecnie nie jest w stanie precyzyjnie określić, kiedy datują się jej początki. Stare przekazy podają, że zaczęła się ona ponad 3000 lat temu. Pewne jest jedynie, że jej terenem były Chiny. Spośród szeregu wschodnioazjatyckich krewniaków karasia srebrzystego – popularnego także u nas „japońca” Chińczycy wybrali osobniki oznaczające się szczególnym, złocistym połyskiem. Stały się one przedmiotem dalszej hodowli, w wyniku której powstała „Chin-chi-yu”, czyli znana u nas złota rybka. W gronie specjalistów do dzisiejszego dnia toczą się spory, co do datowania początków hodowli. Stawiane są tezy, że powstała ona znacznie później, mianowicie w XVIII wieku. Prawdziwa hodowlana rywalizacja na Dalekim Wschodzie rozgorzała, kiedy złotą rybkę dostrzegli Japończycy. Przez długie wieki, zarówno Chińczycy, jak i Japończycy niezależnie od siebie, dążyli do wyprowadzenia ze smukłych, normalnych złotych rybek „Carassius auratus auratus” coraz zgrabniejszych, osobliwych, ozdobnych odmian. Wyrazem ich niezwykłego, niemal czarodziejskiego hodowlanego kunsztu są znane dziś welony, szubunkiny, kamety, pyzatki czy lwie główki. 1/3 www.fishing.pl/artykuly/o-konkretnej-rybie/zlota-rybka Rybie Oko - www.fishing.pl © Piotr Łopaciński Ponad dwieście lat temu profesjonalny chów rozpoczęli również europejscy miłośnicy tej ryby. Ze starych przekazów wynika, że pierwszym Europejczykiem, który na własne oczy zobaczył tą piękność był włoski podróżnik Marco Polo. Miało to miejsce w XIII wieku, w trakcie jego wyprawy do Kraju Środka. Z zachwytem opisywał widziane na dworze Wielkiego Chana sztuczne baseny oraz misternie zdobione porcelanowe wazy pełne kłębiących się przecudnych złotych stworzeń. Samych ryb Marco Polo do Europy jednak nie przywiózł. Dokonano tego dopiero w XVIII wieku. Po raz pierwszy większą ilość złotych rybek sprowadzono do Anglii w 1728r, kilkadziesiąt lat później trafiły one również do innych krajów europejskich. W 1750r na zamku na Wersalu miało miejsce wydarzenie, które na trwałe zapisało się w historii złotej rybki. Przedstawiciel Wschodnio – Indyjskiego Towarzystwa przekazał nałożnicy króla Ludwika XV pani Pompadour niezwykle kosztowny upominek. Była to szklana waza z pływającymi w środku przecudnej urody złotymi rybkami. Była to na owe czasy nie lada sensacja. W taki oto sposób rozpoczęła złota rybka tryumfalny pochód przez kraje Europy Zachodniej, zyskując coraz większą popularność i stając się dostępna dla szerokich rzesz ludności. Trudno dzisiaj określić jak długo przeżyły na dworze Ludwika XV ofiarowane pani Pompadour rybki. Należy tylko domniemać, że nie miały one długiego żywota, podobnie jak ich „mieszczańscy” następcy, przeżywający męczarnie w szklanych wazach. Te okrągłe naczynia (zresztą do dziś jeszcze używane) posiadały zbyt małą górną powierzchnię, uniemożliwiającą dostateczną wymianę gazową pomiędzy wodą, a powietrzem atmosferycznym. Dopiero wynalezione stosunkowo niedawno prostokątne akwaria spowodowały, że złote rybki mogą w nich oddychać w prawdziwym tego słowa znaczeniu. W tego typu pojemnikach, oferowanych obecnie w ogromnym wyborze z powodzeniem i bez szkody dla ryb można prowadzić hodowlę najprostszych, niewymagających odmian. Typowy zbiornik do hodowli złotych rybek jest akwarium zimnowodnym. Oznacza to, że nie wymaga podgrzewania wody, a wręcz przeciwnie, musi być chroniony przed nadmiernym jej nagrzaniem. Aby właściwie wyeksponować ich piękno i wdzięk wystarczy we właściwy sposób dobrać sztuczne oświetlenie. Nie jest to jednak koniecznością, tak, jak i filtrowanie wody, które staje się niezbędne tylko w przypadku zbyt wysokiej obsady akwariowej ryb. 2/3 www.fishing.pl/artykuly/o-konkretnej-rybie/zlota-rybka Rybie Oko - www.fishing.pl © Piotr Łopaciński Wiele radości daje obserwacja życia w akwarium. W długie zimowe wieczory, kiedy za oknem szaleje zamieć, a wędkarski sprzęt wypoczywa na regale, godzinami mogę wpatrywać się w pływające piękności, obserwując ich zachowania. Mądrym narodem są Chińczycy. Nic tak nie działa uspokajająco jak widok pływających ryb.Czasami tylko nachodzi mnie refleksja…Jak mało, my ludzie wiemy o świecie przyrody, który nas otacza, o historii poszczególnych gatunków, ich trybie życia, zachowaniach.Ktoś powie – to przecież tylko akwarium…Ale w akwarium tym pływa nic innego, jak znany nam wszystkim bliski krewniak karasia.Tego samego, na którego w letnie poranki i wieczory zasadzamy się z wędką nad brzegiem stawu, czy jeziora. Inne tego autora: Piotr Łopaciński » więcej... Lista artykułów, zdjęć, plików, linków ... itd. powiązanych z tą pozycją Karaś srebrzysty Tematyka: Przyroda » Kompletny brak rozeznania. bobry, wino i co ino. Pada deszcz, znów będzie powódź. Dyskusje i recenzje Dodaj wypowied 3/3 www.fishing.pl/artykuly/o-konkretnej-rybie/zlota-rybka Drawa,