sedno sierpien.indd

Transkrypt

sedno sierpien.indd
reklamy/wydarzenia
SEDNO
reklama
ZAPRASZAMY DO REKLAMY
[email protected]
wystawa członków Stowarzyszenia Myślenicka Grupa Fotograficzna „mgFoto” w Muzeum Regionalnym „Dom Grecki”
antonina sebesta
Mało „życia na gorąco”
YSTAWA FOTOGRAFII
CZŁONKÓW STOWARZYSZENIA MYŚLENICKIEJ GRUPY FOTOGRAFICZNEJ
„MGFOTO” W „DOMU GRECKIM”
UTWIERDZIŁA MNIE W PRZEKONANIU, ŻE JESTEŚMY FOTOGRAFICZNĄ POTĘGĄ. PANOWIE NALEŻĄCY DO TEGO STOWARZYSZENIA
STANOWIĄ BARDZO SILNĄ I CO
WAŻNE ZRÓŻNICOWANĄ GRUPĘ.
PREZENTUJĄ TO, CO ICH ZAURO-
W
10/sierpień 2013
CZYŁO, JEDNOCZEŚNIE ODSŁANIAJĄC PRZED NAMI TAJEMNICE
SWOJEGO WARSZTATU.
Na wystawie jest wszystko, co kochamy, co podziwiamy, co określamy jako
piękne. Przyroda jak z najcudowniejszej baśni, wolna od widocznych śladów
cywilizacji. Są nostalgiczne pejzaże,
cerkiewki, nasze miasteczka i wioski,
śnieg, relacje z podróży małych i wielkich, piękne kobiety, dzieci. Fascynacja
strukturą, architekturą i geometrią, et-
nografią, folklorem czy burzą ...
A jednak na tej wspaniałej wystawie
zabrakło mi fotografii publicystycznej
czyli - „życia na gorąco”. Prawdopodobnie decyduje o tym brak czasu, fakt
wykonywania innego zawodu, a także
wymogi prawa (pozwolenie na publikację zdjęcia). W pewnym stopniu lukę tę
rekompensują zdjęcia górali z Pienin autorstwa Stanisława Jawora, ale na pewno
chciałoby się czegoś więcej. W ciągu
ostatnich miesięcy moje oko (bo niestety
nie aparat!) zarejestrowało kilka scenek
rodzajowych. Bociana na tle pobliskiej
szosy ze sznurkiem samochodów … weselnych, pasącą się krowę i jakieś osiem
metrów od niej bażanta. Tej wiosny widziałam znacznie więcej bażantów, niż
krów. Na łąkach wzdłuż „zakopianki”
pasą się obficie „wypasione” samochody,
foto: maciej hołuj
w końcu najważniejsza w nich rzecz to
konie mechaniczne, więc mają pewnie
prawo być na łąkach i na polach ... Na
jednym z boisk na Zarabiu grały sobie
mecz … kawki. Ptaki w liczbie dwóch
drużyn równomiernie rozmieściły się na
murawie i coś tam w trawce wyjadały.
Albo cmentarz w Klikuszowej z przylegającym do niego polem, które od kilku
lat pełni funkcję … targowiska. Stoją
na nim krasnale, sztuczne owce, wilki
i inne stwory służące do „upiększania”
ogrodów i domów (rezydencji). Czym
bliżej 1 listopada tym bardziej niesamowite wrażenie robi to miejsce.
Życzę naszym Panom i Paniom (tych
ostatnio nie widziałam?) z „mgFoto” jak
najwięcej fotografii z fabułą – tej, która
zawsze mnie urzeka i inspiruje do czegoś więcej niż zachwyt.
Fragment fotoreportażu autorstwa Stanisława Jawora.