Studenci zakończyli wojskowe szkolenie

Transkrypt

Studenci zakończyli wojskowe szkolenie
Studenci zakończyli wojskowe szkolenie
2013-09-27
Przez trzy miesiące uczyli się regulaminów wojskowych, strzelania i taktyki. Dziś ponad dwustu
cywilnych studentów z całej Polski ukończyło pierwszy etap służby przygotowawczej w Centrum
Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu. Na szkolenie specjalistyczne wrócą do wojska za rok.
215 cywilnych studentów zakończyło właśnie trzymiesięczne szkolenie w CSŁiI. Było to pierwsze
w tym roku szkolenie na potrzeby korpusu podoficerów do Narodowych Sił Rezerwowych.
Studenci, podzieleni na sześć plutonów, w dwóch kompaniach uczyli się m.in. musztry,
regulaminów, budowy sprzętu i strzelania. – Większość z nas szybko wdrożyła się w wojskowy
rytm. Osobiście mogłabym tak spędzać każde wakacje –mówi szer. kadet Monika Buniewska,
studentka bezpieczeństwa narodowego AON.
Uczestników szkolenia nie ominęły jednak i kryzysy. – Pierwszy przyszedł w trzecim tygodniu.
Byliśmy zmęczeni. Spędzaliśmy dużo czasu w ruchu i każdy kolejny dzień mocno dawał nam w
kość – mówi szer. kadet Karolina Koziel, studentka bezpieczeństwa narodowego AON.
Pomimo przeciwności wszystkim studentom udało się dotrwać do końca. – Przez ostatnie dwa dni
kadeci zdawali egzaminy teoretyczne i praktyczne. Pierwszy był testem wyboru i dotyczył
zagadnień m.in. z taktyki, rozpoznania, szkolenia chemicznego, inżynieryjno-saperskiego i
ogniowego – tłumaczy mjr Adam Goździewski, komendant Ośrodka Szkolenia Podstawowego
CSŁiI.
Kadeci zaliczali też egzaminy sprawnościowe i ze strzelania z karabinka kbk AK MS na celność i
skupienie. Każdy musiał oddać pięć strzałów z odległości 100 metrów.
Prawdziwym testem umiejętności praktycznych była jednak tzw. pętla taktyczna. – To był
sprawdzian ze wszystkiego, czego studenci uczyli się przez ostanie trzy miesiące. Musieli założyć
w określonym czasie odzież ochronną OPBMR, pokonać wyznaczony odcinek trasy różnymi
sposobami, wykonać okop, rozłożyć i złożyć karabinek na czas, załadować magazynek amunicją
treningową oraz poprzez ustawienie zadanej częstotliwości na radiostacji nawiązać łączność –
wylicza st. chor. Albert Drewin, dowódca plutonu.
Jak zaznacza płk Ireneusz Fura, komendant centrum, wyniki egzaminów potwierdziły to, co już w
pierwszym miesiącu szkolenia przyznawali wykładowcy i instruktorzy. – Nie było tu osób
Autor: PG
Strona: 1
przypadkowych. W zdecydowanej większości to ci, którzy chcą swoją przyszłość związać z
mundurem. Na pewno duże znaczenie w ich determinacji miał fakt, że wielu z nich należało
wcześniej do organizacji związanych z wojskowością i studiuje na kierunkach dotyczących
obronności – mówi komendant CSŁiI.
Za rok studenci wrócą do wojska na szkolenie specjalistyczne. Przez dwa miesiące będą podnosić
swoje kwalifikacje w specjalnościach np. rakietowej i artylerii, ogólnologistycznej lub eksploatacji
systemów łączności. Potem zostaną przeniesieni do rezerwy. Ci, którzy będą się chcieli związać z
armią na dłużej, będą musieli zaliczyć ćwiczenia rotacyjne. Dopiero wtedy uzyskają szansę na
awans do stopnia kaprala.
Autor: PG
Strona: 2