41. Pustynia Siedlecka

jura.net.vot.pl
41. Pustynia Siedlecka
Siedlec Janowski - pustynia - jaskinia na Dupce
Tym razem wybierzemy się do Siedlca Janowskiego, który malowniczo położony jest na jednym z
najsuchszych terenów Jury. Dojazd nie jest skomplikowany: jadąc od północy drogą z Częstochowy na
Kielce skręcamy kilka kilometrów za Olsztynem na Zrębice i po minięciu Zrębic docieramy do Siedlca.
Można również jadąc od południa jechać trasą Żarki - Janów i na wysokości źródeł Zygmunta skręcic w
lewo za parkingiem.
Wyczieczkę proponuję zacząć od zwiedzenia pustyni, dlatego
osoby dojeżdżające od północy
proszone są o zatrzymanie się przed wsią, tuż przy
tabliczce "Pustynia Siedlecka", a osoby jadące od
południa muszę przejechac
za wieś by dotrzeć do pustyni. Samochód zostawiamy na bezpłatnym
parkingu (mam
nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł pobierania haraczu za parking w szczerym
polu - (niestety komercjalizacja tego terenu postępuje, można zostac przejechanym przez dzicz na
quadach -stan rok 2005).
Z rowerem trochę gorsza sytuacja, bo zostawić się go nie da a jechać na
nim po
grząskim piachu również.
No ale czego
się nie zrobi żeby poczuć się jak beduin? Można
rower prowadzić i jakoś uda się
wdrapać na wzniesienie - płaskowyż pokryty piachem.
Od północnej strony pustynia kończy się skałką więc oprócz piachu mamy również
trochę
jurajskiego krajobrazu, który nieco szpeci przebiegająca wzdłuż pustynii linia
wysokiego napięcia.
Zwiedzanie
pustyni nie jest skomplikowane, dookoła piach i tyle ale myślę, że warto sobie
pochodzić szukając dogodnych zdjęć na zrobienie atrakcyjnego zdjęcia.
Z pustyni kierujemy się do wsi,
szukając szkoły podstawowej. W szkole latem znajduje się schronisko
sezonowe PTSM a
także ostatnio i posterunek GOPR. Przed szkołą możemy zaparkować a rowerzyści i
piesi proszeni są o wejście na wzgórze za szkołą. Ta górka nazywa się Dupka. Na jej
szczycie są
niewielkie skałki a za nimi sporej głębokości dół - to właśnie
jaskinia Na Dupce. Wstępne jej pomiary
(VIII 2003) wykazały, że ma ponad 40 metrów
długości, natomiast jeszcze ta jaskinia nie jest
oficjalnie skartowana i umieszczona w
spisie jaskiń wg długości. W sumie ciekawe, bo jaskinia jest
znana raczej od zawsze a
mimo to ciągle nie ma jeszcze jej planu (XI 2004).
Warto zapuścić się w
głąb jaskini, jest łatwa do zwiedzania, choć w końcowych partiach trzeba się
przeczołgać. Ale warto się poświęcić, bo w końcowej salce jest ładny kocioł
wirowy.
http://www.jura.net.vot.pl
Kreator PDF
Utworzono 8-03-2017, 05:34