w drodze na Rangiroa.
Transkrypt
w drodze na Rangiroa.
s/y Mantra Asia [pisownia tekstu – oryginalna] E-mail Aleksandra Nebelskiego do www.ZeglujmyRazem.com 2010-05-25 – w drodze na Rangiroa. Date: From: To: Subject: Tue, May 25, 2010 11:35:00 PM "mantra ASIA" www.ZeglujmyRazem.com Ahe bye bye „25.05., g. 1600 LT, poz. 14°29,0 S; 146°25,9 W. Uff, udalo sie! Nie jest latwo podniesc kotwice, rzucona na rafie! Stalismy 3 dni w atolu koralowym Ahe, wiatr slaby, ale jednak sie zmienial, kotwica rzucona byla wprawdzie na czysty grunt, ale obracajac owinela sie o jakis koral. Ale,dzieki manewrom jachtem, udalo sie lancuch odwinac, i ok. g. 1500LT opuscilismy atol Ahe. Teraz, kierunek na nastepny atol na Tuamotu, Rangiroa. Ahe szczegolnie urokliwy, bo nie "zepsuty" jeszcze przez turystow: bylismy tu jedynym jachtem, co od dawna nam sie nie zdarzylo. Woda przejrzysta, i bardzo, ale to bardzo ciepla: i z tego to zapewne powodu, koral jest od dawna marty, bialy - za to, ciepla woda znakomicie sluzy hodowli perel. Na waskim pasku ladu na autolu zabawne jest to, ze cala ziemia, na ktorej rosna niezbyt obficie drzewa i palmy, jest biala: to po prostu piasek z pokruszonej rafy. Woda spokojna, tafla gladka, jakby jakies jezioro w srodku lasu - bo zewnetrzna rafa skutecznie oslania wnetrze atolu od fali. Stalismy bardzo blisko przystani dla lodek, ktore na atolu robia za samochody (atol sklada sie z kilkunastu zamieszkalych wysepek, pomiedzy ktorymi komunikacja jest tylko woda). Kotwiczylismy na wprost centrum wioski, z kosciolem, z ktorego dobiegaly zupelnie rozne od naszych, bardzo fajne spiewy z okazji wczorajszego Swieta Asuncion (po pol. Zielone Swiatki). Ludzie bardzo sympatyczni i przyjazni, dzis na sniadanie dostalismy za free 2 rybki, goupery, super! Pozdrawiamy, przy okazji najlepsze zyczenia wszystkikm Matkom, Asia&Alek” http://en.wikipedia.org/wiki/Rangiroa