protokół z posiedzenia komisji stałych 15 kwietnia

Transkrypt

protokół z posiedzenia komisji stałych 15 kwietnia
Protokół
z posiedzenia Komisji Rewizyjnej, Komisji Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Ochrony
Środowiska, Komisji Społecznej oraz Komisji Oświaty, Kultury i Sportu
w dniu 15 kwietnia 2015 r.
W posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, Komisji Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa
i Ochrony Środowiska, Komisji Społecznej oraz Komisji Oświaty, Kultury i Sportu udział wzięli
członkowie komisji i zaproszeni goście (lista obecności stanowi zał.). Protokół sporządziła Weronika
Czarnecka. Posiedzenie otworzył Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Łukasz Drzazgowski, który
powitał obecnych i zaproponował następujący porządek obrad:
1.
2.
3.
4.
5.
Otwarcie posiedzenia.
Ustalenie porządku obrad.
Przyjęcie protokołu z posiedzeń komisji Rady Miejskiej w Mogilnie 18 i 26 marca 2015 r.
Zapytania i wnioski
Omówienie uchwały w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie
odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki opłaty.
6. Omówienie uchwały w sprawie zmiany budżetu gminy Mogilno na rok 2015.
7. Omówienie uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy
Mogilno na lata 2015 – 2025.
8. Omówienie uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej Gminie Strzelno w związku
z pożarem wielorodzinnego budynku komunalnego w Strzelnie.
9. Omówienie uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2014 rok
złożonego przez instytucję kultury – Mogileński Dom Kultury w Mogilnie.
10. Omówienie uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2014 rok
złożonego przez instytucję kultury – Muzeum Ziemi Mogileńskiej w Mogilnie z siedzibą
w Chabsku.
11. Omówienie uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2014 rok
złożonego przez instytucję kultury – Miejską Bibliotekę Publiczną w Mogilnie.
12. Omówienie uchwały w sprawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania
przestrzennego Gminy Mogilno.
13. Omówienie uchwały w sprawie wydzierżawienia nieruchomości w trybie
bezprzetargowym na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata. /działka nr 1108/5 o pow. 1494 m 2
- nr umowy WGS.6845.55.2014/
14. Omówienie uchwały w sprawie wydzierżawienia nieruchomości w trybie
bezprzetargowym na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata. /działka nr 1108/5 o pow. 484 m 2,
nr umowy WGN.6845.64.2012/
15. Omówienie uchwały w sprawie wydzierżawienia nieruchomości w trybie
bezprzetargowym na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata. /działka nr 1108/5 o pow. 484 m 2,
nr umowy WGN.6845.88.2012/
16. Omówienie uchwały w sprawie wydzierżawienia nieruchomości w trybie
bezprzetargowym na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata. /działka nr 1108/5 o pow. 484 m2,
nr umowy WGN.6845.63.2012/
17. Sprawozdanie z działalności Mogileńskiego Domu Kultury w 2014 r.
18. Sprawozdanie z działalności Muzeum Ziemi Mogileńskiej w Mogilnie z siedzibą
w Chabsku za rok 2014.
19. Sprawozdanie z działalności Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Mogilnie za rok
2014.
20. Sprawozdanie z działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mogilnie za rok 2014
21. Roczne sprawozdanie Komendanta Powiatowego Policji w Mogilnie ze swojej
działalności wraz z informacją o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego
w Powiecie Mogileńskim w 2014 r.
22. Informacja na temat działalności Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych
23. Zakończenie.
Radni nie zgłosili uwag do porządku obrad komisji.
Ad.3
W punkcie nie podjęto dyskusji. Protokoły przyjęto.
Ad.4
W punkcie nie podjęto dyskusji.
Ad. 5
Zastępca Burmistrza Jarosław Ciesielski stwierdził, że przedmiotowa uchwała jest z rodzaju
tych, które niechętnie przedkłada się radzie. Wiąże się z obciążeniem mieszkańców dodatkowymi
opłatami - zwiększeniem opłaty za gospodarkę odpadami. Wyjaśnił, że nie ma innego wyjścia,
ponieważ prawo zostało skonstruowane tak, że na gminie ciąży obowiązek ogłoszenia przetargu na
odbiór odpadów od mieszkańców.
W ogłoszonym przetargu jasno zostało określone główne kryterium – cena za usługę. Do Urzędu
wpłynęły 2 oferty, z których wybrano ofertę tańszą, jednak jest ona wyższa od obowiązującej ceny.
System gospodarowania odpadami musi się samobilansować, gmina nie może finansować odbioru
odpadów. W związku z tym, skoro kontrakt jest wyższy, gmina nie ma innego wyjścia, jak tylko
zaproponować radnym podniesienie opłaty za odbiór śmieci, o kwotę ujętą w projekcie uchwały.
Zastępca Burmistrza poinformował zebranych, że w obradach komisji uczestniczą: radca prawny,
pracownicy wydziału merytorycznego oraz prezes firmy, która wygrała przetarg, którzy odpowiedzą
na wszelkie wątpliwości radnych.
Radny Konrad Andrzejewski powiedział, że w pierwszym przetargu oferta Mogileńskiego
Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej wynosiła ok. 2,7 mln zł. Kontynuował, że za ostatni rok
opłacało się wywozić śmieci za 1,85 mln zł, taką kwotę wykazano w sprawozdaniu budżetowy
MPGK. W sprawozdaniu nie wykazano także, by firma poniosła straty. Radnego dziwi fakt
podniesienia opłaty o kwotę ok. 1 mln zł, ponieważ paliwo staniało, nie było żadnych drastycznych
podwyżek, a z podatku od nieruchomości MPGK sp. z o.o. jest zwolnione. W jego opinii podwyżka
jest kolosalna. Radny poprosił o odpowiedź, jakie czynniki wpłynęły na to, że nie opłaca się wywozić
śmieci za kwotę 1,85 mln zł, czy za 2,1 mln zł.
Zastępca burmistrza zauważył, że radny Konrad Andrzejewski zapomniał, iż firma MPGK sp.
z o.o. została wyłoniona w przetargu nieograniczonym, do którego mogła przystąpić każda firma w
Polsce. Podkreślił, iż nie jest winą burmistrza, że do przetargu stanęły 2 firmy. Faktycznie, gdyby
stanęły 22 firmy to może byłaby większa różnorodność ofert, jednak nie znalazł się nikt, kto chciałby
wywozić śmieci taniej. Poinformował, że firma, która złożyła drugą ofertę przedstawiła kwotę o 30%
wyższą od MPGK.
Radny Konrad Andrzejewski dopytał, co się stanie, gdy rada nie zatwierdzi stawek, które gwarantują
kwotę przetargową.
Radca prawny Jolanta Zagórska wyjaśniła, że jeśli uchwała o podniesienie stawki na
zagospodarowanie odpadami nie zostanie podjęta, oznacza to, że kwoty tej nie można wprowadzić do
budżetu, ponieważ nie ma źródła finansowania. Jeśli nie ma kwoty zabezpieczonej w budżecie nie ma
możliwości podpisania umowy, wówczas należy przetarg unieważnić. W związku z tym, że śmieci
trzeba wywozić, należy ogłosić kolejny przetarg, a do czasu zawarcia umowy z nowym wykonawcą,
gdzie cena zdaniem radczyni nie będzie niższa, system musi być obsługiwany. Radca prawny zadała
retoryczne pytanie, z czego ma być finansowany? System został skonstruowany w ten sposób, by się
samobilansował. Podkreśliła, że w kwotę przetargu nie wchodzą tylko kwoty, które otrzymuje spółka
za sam wywóz śmieci, ale także obsługa administracyjna. Koszt przetargu to koszt całościowy usługi.
Zaakcentowała, by zwrócić uwagę na okres zawarcia umowy, ponieważ kwota przetargowa obejmuje
wywóz odpadów przez 15 miesięcy. Różnica pomiędzy usługą obowiązującą obecnie, zawartą na 12
miesięcy wynosi 435 tys. zł. Wytłumaczyła, że radni nie powinni porównywać kwoty przetargowej
zawartej na 15 miesięcy, z tą obowiązującą zawartą na 12 miesięcy. Dodała, że jest jeszcze jedno
ryzyko - jeśli teraz nie zostanie podpisana umowa z firmą, która wygrała przetarg, to ogłaszając
następny należy liczyć się z tym, że podmiot który obecnie zgłosił wolę wywozu odpadów znajdzie
miejsca, w których zapewni swoje usługi. Stwierdziła, że może być taka sytuacja, iż pojawi się tylko
1 oferta przetargowa – z wyższą kwotą, a firma MPGK zakontraktuje sobie usługi u innego podmiotu.
Radny Paweł Molenda wtrącił, że jest to nieprawda.
W odpowiedzi radczyni stwierdziła, że ogłaszany przetarg miał zasięg ogólnokrajowy,
pomimo dużej wartości zamówienia zgłosiły się tylko 2 firmy, z czego ta druga oferta była o 700 tys.
zł wyższa.
Radny Paweł Molenda powiedział, że z wielką radością przyjął fakt, że odpady będzie
wywozić „nasza” firma, bo tak powinno się mówić o spółce komunalnej, ale po tym co powiedział
zastępca burmistrza, powinien zdanie zmienić. Stwierdził, że fakt, iż MPGK znajduje się w zasobach
gminy, to nie powód, że musi być „krwiopijczy”. Po to były podejmowane działania w celu
prywatyzacji Zakładu Gospodarki Komunalnej, by spółka gminna realizowała się na rynku, ale też
służyła społeczeństwu, a nie żerowała na nim. Dodał, że wszyscy zdają sobie sprawę, iż za darmo nikt
śmieci wywozić nie będzie. Przypomniał, że kilkakrotnie zadawano burmistrzowi pytanie, czy kwota
ustanowiona kiedyś za wywóz śmieci jest wystarczająca, czy Gmina musi dokładać z budżetu.
Wówczas burmistrz odpowiadał, że Gmina nie dokłada pieniędzy. Następnie przedstawiono zmianę
uchwały budżetowej o 328 tys. zł, czyli łączna kwota wywozu śmieci wzrosła do 2,1 mln zł. Radny
Paweł Molenda podkreślił, że wzrosła cena za wodę i ścieki, podatek od nieruchomości choć
minimalnie, ale wzrósł, obecnie podwyżce ma ulec opłata za odbiór śmieci. Dla rodziny, która
utrzymuje się z najniższej krajowej są to duże koszty. Dodał, że faktem jest, że za śmieci trzeba
płacić, zapytał, czy kwota musi być taka wysoka. Poprosił zastępcę burmistrza, by nie mówić, że nasz
zakład może żerować na społeczeństwie.
Zdaniem zastępcy burmistrza, niesprawiedliwy jest osąd radnego Molendy, iż MPGK jest
firmą „krwiopilczą”. Poinformował, że MPGK sp. z o.o nie wiedziało jaka będzie oferta innych firm,
ani ile ich będzie. Jak każde przedsiębiorstwo musi zmierzyć się z konkurencją, jeśli chce wygrać, to
w kalkulacji usługi musi przyjąć minimum kosztów, które gwarantują możliwość zrealizowania
umowy. Do momentu otwarcia ofert nikt nie wie, jakie są ceny przedstawione przez konkurentów.
Radny Molenda wyjaśnił, że nie miał na myśli, że przedsiębiorstwo jest krwiopijcze, tylko z
wypowiedzi zastępcy burmistrza wywnioskował, że jeśli nikt inny nie przystąpił do przetargu to firma
komunalna może zawyżać cenę.
Zastępca Burmistrza Mogilna Jarosław Ciesielski jeszcze raz podkreślił, że do momentu
otwarcia ofert nikt nie wie jakie są ceny konkurentów, jakie przedstawili oferty, ile jest firm, które
przystąpiły do przetargu, ani które to firmy. Zapytał radnego Pawła Molendę, czy jeśli on stratuje w
przetargu to przedstawia ofertę, która zaspokoi tylko jego aspiracje, czy taką, która da szansę
wygranej. Logicznym jest, że zarząd firmy sformułował ofertę, która daje możliwość zwycięstwa
przetargu, przy możliwie niskich kosztach.
Radny Paweł Molenda powiedział, że zdaje sobie sprawę, że MPGK musi płacić
pracownikom, także inne opłaty oraz leasingi.
Zastępca burmistrza wyjaśnił, że jednym z najważniejszych składników ceny, o którym się nie mówi
jest opłata za RIPOK w Inowrocławiu (Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów
Komunalnych), ponad 200 zł netto za tonę śmieci. Łącznie, jest to kwota 1.200.000 zł, do
tego dochodzą koszty transportu – 40 km w jedną stronę. Poprosił, by nie mówić, że MPGK
jest firmą „krwiopijczą”.
Radny Paweł Molenda odniósł się do słów radcy prawnego, twierdząc, że MPGK się
usprzętowiło i będzie chciało wywozić śmieci z terenu naszej gminy, nie ma obawy, że nie
przystąpi do kolejnego przetargu. Zapytał zastępcę burmistrza, czy podana kwota
przetargowa, jest najniższa, czy burmistrz jako właściciel firmy może ją obniżyć. Powiedział,
że mieszkańcom dochodzą kolejne koszty, zdaje sobie sprawę, że jeśli gmina nie podniesie
kwoty za wodę, ścieki, śmieci, to będzie musiała dodawać z budżetu, ale nie zrealizuje się
wielu inwestycji. Wiadomo, że budżet nie jest z gumy.
Zastępca burmistrza odpowiedział, że swoją ofertę wytłumaczy prezes MPGK Artur Lorczak,
dodał, że przedsiębiorstwo zdaje sobie sprawę, że jest firmą komunalną i działa na rzecz
społeczeństwa.
Radny Karol Nawrot wyraził poparcie dla słów radnego Konrada Andrzejewskiego
oraz radnego Pawła Molendy. Stwierdził, że przy uchwalaniu budżetu wyrażał swoją
pozytywną opinie, na temat braku zmiany kwoty przeznaczonej na gospodarkę śmieciami.
Przypomniał, że cały ubiegły rok MPGK sp. z o.o. wywoziła śmieci, przystępując do
kolejnego przetargu spółka wiedziała, jakie są realia społeczeństwa, na jakie kwoty podwyżki
można sobie pozwolić. Skoro dotychczas 1.850.000 zł starczało na obsługę wywozu
odpadów, spytał skąd podwyżka do 2.924.000 zł. Jest to kwota zdecydowanie większa, w
ubiegłym roku płaciliśmy 154 tys. zł za wywóz śmieci. Zapytał, ile będzie po podwyżce?
Pracownik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Urzędu
Miejskiego Malwina Hetmańczyk wyjaśniła, że kwota za wywóz śmieci w ubiegłym roku
wynosiła 164 tys, teraz będzie to ok. 196 tys., czyli o ok. 30 tys. zł więcej. Jednak porównując
rok 2013 do 2014, ilość wszystkich odpadów wzrosła o ok. 1400 ton. Z czego 580 ton to
odpady zmieszane, które trzeba wywieźć do RIPOK do Inowrocławia. Tam za samo przyjęcie
tony odpadów płaci się 232 zł. Wyliczyła, iż biorąc pod uwagę, ilość odpadów, która wzrosła
o 580 ton, wykonawca musi zwiększyć kwotę wywozu śmieci o 150 tys. zł, nie wliczając w
cenę kosztów transportu.
Prezes MPGK Artur Lorczak wyjaśnił, że poprzednia oferta wynosiła 1.927.000 zł, nie
wie skąd informacja że 1.800.000 zł, aktualna oferta jest o 20% większa. Analizując drugie
półrocze 2013 w stosunku do drugiego półrocza 2014 roku, ilość odpadów wzrosła o 20%.
Kwota z bieżącego przetargu 2.300.000 zł rocznie jest przeliczeniem kosztów jakie MPGK
poniosło za wywóz odpadów łącznie. Poinformował zebranych, że złamaniem prawa jest
wywożenie śmieci, gdziekolwiek indziej niż do Inowrocławia. Złamaniem prawa jest nawet
próba segregowania śmieci, czyli np. przepuszczenia przez sito, w celu wyciągnięcia piasku,
by śmieci były lżejsze. Obowiązek narzucony na gminę, dotyczy wywozu również do
Inowrocławia odpadów zielonych, tj. ok. 1000 ton rocznie. Wspomniał, że w grudniu
ubiegłego roku zebrano ponad 40 ton odpadów zielonych.
Prezes Artur Lorczak porównał ilość odpadów wywożonych przed reformą śmieciową, do
tego co jest obecnie. W II połowie 2014 roku w stosunku do II połowy roku 2013 nastąpił
wzrost ilości opadów o 21%, natomiast porównując II połowę 2014 roku z II połową roku
2012 (okresu sprzed reformy) to ponad 40% więcej śmieci.
Poinformował zebranych, że w celu obniżenia kosztów, przedsiębiorstwo kupuje paliwo w
procedurze przetargowej, wówczas jest o ok. 40 gr. tańsze.
Podkreślił, że każda tona śmieci, to nie tylko wydatek na opłacenie RIPOK, ale także koszt
dojazdu, koszt opłaty pracownika. Obecnie, MPGK do dyspozycji posiada 3 śmieciarki,
jeszcze jest ich mało. Przez 20 lat Zarząd Gospodarki Komunalnej nie kupił żadnego
specjalistycznego samochodu, MPGK istnieje od 7 lat, nadal uzupełnia swoją bazę.
Prezes Artur Lorczak odniósł się do zarzutu „żerowania na mieszkańcach”, który w jego
opinii jest krzywdzący. Wytłumaczył, że wspomniana podwyżka cen wody, wynosiła 6 gr, i
była najniższą w historii MPGK. Porównując naszą gminę do Trzemeszna, 10 lat temu cena
wody u nas była niższa o 40 gr., obecnie woda i ścieki są tańsze o 2,5 zł i zanosi się na
kolejną podwyżkę ceny w Trzemesznie o 30%.
W kwestii cen śmieci stwierdził, że są gminy, w których opłata wynosi 5 zł, jednak
należałoby się zastanowić, jak oni wywożą te śmieci. Gmina Inowrocław, choć nie ponosi
kosztów dojazdu, a wysypisko jest komunalne ustaliła cenę jednostkową za wywóz śmieci na
8,59 zł. Gmina Żnin również posiada wysypisko komunalne w Wawrzynkach, tam cena na
osobę wychodzi ponad 10 zł. Zgodził się, że podwyżka o 2 zł, jest dużą podwyżką, ale należy
wziąć pod uwagę ilość wywożonych śmieci. Ponadto stwierdził, że MPGK spodziewało się,
w pierwszych latach wysypu śmieci o 30%-50%, stąd cena, którą zaproponowano w
pierwszym roku – w przegranym przetargu. Kwota wskazana w przetargu została wyliczona
na dzisiejszy poziom odpadów, zapotrzebowanie paliwa zwiększyli o 20 tys. litrów. Prezes
wyraził nadzieję, takie były założenia przetargu, że ilość odpadów już się nie zwiększy.
Radny Konrad Andrzejewski zapytał, czy MPGK zarabia na sprzedaży śmieci
segregowanych. Dopowiedział, że rozmawiał z Dyrektorem Szkoły Podstawowej w Gębicach
Jackiem Szalatym i szkoła sprzedając odpady zarabia na nich.
Prezes odpowiedział, że sprzedają odpady segregowane, jednak nie jest to łatwe, ponieważ
gmina musi dbać o prawidłową utylizację. Wyjaśnił, że mają obowiązek przekazywać odpady
do odpowiednich instalacji, a przedsiębiorstwo, które posiada taki status, może nie być chętne
do przyjmowania, czasem trzeba nawet dołożyć. Plastik może trafić w różne miejsca, nieraz
jest używany jako paliwo. Na wysypisku w Wawrzynkach z odpadów produkuje się paliwo,
właściciele chcieli przejąć „nasz” plastik, jednak MPGK nie może zgodnie z prawem
sprzedać tego jako paliwo, musi to być utylizowane zgodnie z umową przetargową.
Radny Konrad Andrzejewski dodał, że przygotowując się do komisji obdzwonił ościenne
gminy, tam cena oscyluje w granicach 7-9 zł, jeden przypadek 10 zł.
Prezes Artur Lorczak, wyjaśnił, że ceny w głównej mierze zależą od tego, gdzie odpady są
wywożone, nasza gmina leży na granicy rejonu należącego pod RIPOK w Inowrocławiu.
Radny Paweł Molenda odniósł się do porównywania cen jakiego dokonał prezes Artur
Lorczak, mówiąc że Gmina Trzemeszno do wody i ścieków dokłada 280 tys. zł, natomiast
Gmina Dąbrowa od 2000 r. dopłaciła 3 mln zł. Ponowił pytanie o możliwość obniżenia ceny
jednostkowej opłaty śmieciowej.
Radny Konrad Andrzejewski zauważył, że nasza gmina również dokłada do cen, bo np.
MPGK jest zwalniana z podatku od nieruchomości.
Radca prawny Jolanta Zagórska powiedziała, że ceny wyłonionej w wyniku przetargu
nie można zmniejszyć, a ustawa narzuca wyłonienie kontrahenta w drodze przetargu.
Ustawodawca narzucił także, że w przetargu mogą brać udział wyłącznie przedsiębiorstwa.
Zastępca Burmistrza Jarosław Ciesielski poinformował zebranych, że pracownik wydziału
merytorycznego również „zbadała rynek”, zaznaczył, że sama stawka nic nie mówi, należy
zobaczyć, jaki jest zakres świadczonych usług. Dodał, że nie można porównywać Strzelna i
Mogilna, ponieważ w Strzelnie nie ma darmowych worków, a MPGK na worki wydaje 70
tys. zł rocznie. W Mogilnie usługi są na wyższym poziomie, ale w ślad za tym idzie wyższa
stawka. Podkreślił, że patrząc na ceny należy wziąć pod uwagę zakres świadczonych usług i
realia funkcjonowania firmy, przede wszystkim odległość od instalacji.
Pracownik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Malwina
Hetmańczyk poinformowała, że odbyła rozmową z pracownikami zajmującymi się odpadami
kilku ościennych gmin. Wyjaśniła, że nasz system według z złożonych deklaracji obejmuje
ok. 21,3 tys. mieszkańców, dla porównania gmina Kruszwica ma ok. 19 tys. mieszkańców.
Na dzień dzisiejszy obowiązuje tam stawka 8 zł za śmieci segregowane i 16 zł za
niesegregowane, maksymalnie płacą 40 zł, powyżej 5 osoby w rodzinie nie płacą. Podkreśliła,
że mają ok. 10 km do instalacji, czyli koszt transportu jest 4-krotnie mniejszy niż u nas, a
częstotliwość wywozu odpadów jest tam bardzo rzadka. Odpady segregowane w budynkach
jednorodzinnych na wsiach wywożone są raz na 90 dni, w mieście co 60 dni. Odpady
biodegradowalne nie są w ogóle zbierane, mieszkańcy są zmuszeni do posiadania
kompostownika. Dodatkowo, we własnym zakresie mieszkańcy muszą kupować worki, koszt
jednego to ok. 80 groszy, u nas nieograniczona ilość worków jest za darmo. W całej gminie
Mogilno w 2014 roku wydano ok. 150 tys. worków.
Kolejnym przykładem podanym przez p. Malwinę Hetmańczyk była gmina Żnin. Do
instalacji mają ok. 9 km. Tam opłata za odpady segregowane wynosi 8 zł, natomiast za
zmieszane 16 zł. Mają inny system odbierania odpadów, niż funkcjonujący w naszej gminie,
systemem objęli nieruchomości zamieszkałe i niezamieszkałe. Porównując ilość odbieranych
odpadów biodegradowalnych w gminie Barcin z naszą gminą, to my w 2014 roku
odebraliśmy 500 ton więcej.
Kolejną przedstawioną gminą był Barcin, tam mają bardzo małe stawki – kolejno 5 i 10 zł.
Gmina jest znacznie mniejsza od naszej, liczy ok. 12 tys. mieszkańców. Tam system podobnie
jak w Kruszwicy nie obejmuje worków, każdy sam musi je kupić. Poza tym, oni cały czas
realizują pierwszą umowę, urzędnicy twierdzą, że po drugim przetargu kwota za wywóz
odpadów na pewno wzrośnie.
W gminie Janikowo obowiązują stawki 9 i 18 zł, za każdą kolejną osobę w rodzinie kwota
pomniejszana jest o 2 zł. Gmina jest znacznie mniejsza niż nasza, do RIPOK w Inowrocławiu
mają o połowę bliżej jak my. Częstotliwość wywozu odpadów zmieszanych wynosi raz na 4
tyg, u nas jest co 2 tyg.
Gmina Trzemeszno uchwalono stawki 8 zł i 15 zł, do 1 czerwca Instalację mają na miejscu.
Jednak już zapowiedziano tam podwyżki, ponieważ, że od 1 czerwca br. śmieci będą
wywożone do Lulkowa. Pani Malwina Hetmańczyk zwróciła uwagę, że Lulkowo leży w
małej odległości od Trzemeszna.
Ostatnią porównywaną gminą były Jeziora Wielkie. Tam systemem objęto nieruchomości
zamieszkałe i niezamieszkałe, gmina liczy ok. 5000 mieszkańców, tj. 4 razy mniej niż u nas.
Od lipca 2013 r. odpady odbierała firma Sanikont, przegrała przetarg. Z przedstawionych
informacji wynika, że w zawartej umowie znajdowała się klauzula o możliwości wydłużenia
okresu jej trwania o pół roku, Sanikont będąc pewnym wygranej chciał rozpisania ponownego
przetargu. W pierwszym przetargu firma zaproponowała 300 zł od tony odpadów, natomiast
przy drugim podnieśli na 723 zł od tony. Sanikont przegrał przetarg, wygrała go firma, która
zaproponowała kwotę 450 zł.
Przewodnicząca Rady Miejskiej w Mogilnie Teresa Kujawa zapytała, czy istnieje możliwość
wpisania do uchwały możliwości zwolnień z opłaty dla rodzin wielodzietnych. Dla rodzin,
które mają stałe zarobki i dobrze zarabiają, ta podwyżka nic nie znaczy, jednak dla rodzin
wielodzietnych z niskimi dochodami, liczy się każda złotówka. Zapytała, czy jeśli rodzina
liczy 5 i więcej osób, to można obniżyć o 1 zł.
Radny Molenda odpowiedział, ze wówczas gmina musi zapłacić za te osoby.
Radca prawny dopowiedziała, że system musi się bilansować. Dlatego, przy takiej uchwale
pozostała cześć społeczeństwa musiałaby to sfinansować.
Prezes Artur Lorczak dopowiedział, że czytał wyrok Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego, w którym wskazano, że nie można łączyć różnych systemów naliczania
opłat za śmieci w jeden. Można oczywiście wprowadzić system ulg, ale to nie jest wprost
związane ze stawkami.
Przewodnicząca Rady wyjaśniła, że rada stara się ulżyć rodzinom wielodzietnym, jest
zamiar opracowania Gminną Kartę Dużej Rodziny, takich rodzin w całej gminie jest 97.
W odniesieniu do wątku zastępca burmistrza powiedział, że kryterium liczby osób w rodzinie
nie jest właściwe, ponieważ od liczby osób ważniejsza jest sytuacja materialna rodziny.
Zaznaczył, że gdy przychodzą do burmistrza mieszkańcy z problemami zaległości w opłatach
za śmieci każdą sprawę rozpatruje indywidualnie, stara się pomóc. Wydaje się, że przyjęte
przez burmistrza kryterium jest właściwsze.
Radny Konrad Andrzejewski przychylił się do głosu Przewodniczącej, poinformował
o stanie zaległości w opłacie za śmieci na koniec roku, który wynosi 166.494,57 zł. Dodał, że
zalegają rodziny wielodzietne, najuboższe. Oświadczył, że 3 ościenne gminy mają system ulg
na kolejnych członków rodziny powyżej 5.
Radny Paweł Molenda stwierdził, że zgadza się z opinią zastępcy burmistrza, że
należy pomagać rodzinom ubogim, niekoniecznie wielodzietnym. Dodał, że w gminie jest
Ośrodek Pomocy Społecznej, na który z budżetu gminy wydatkowane jest rocznie 10-11 mln
zł, wsparcie trafia do rodzin ubogich. W związku z tym, nie można mówić o braku pomocy ze
strony gminy. Dopowiedział, że są takie osoby które nie płacą, bo ich nie stać, a są takie które
nie płacą, bo nie płacą, tzw.” cwaniacy”. Nie można tych, co uiszczają swoje zobowiązania
obciążyć tymi, którzy nie płacą.
Radca prawny Jolanta Zagórska wyjaśniła, że w gminie przyjęto system opłat od ilości
mieszkańców w danym gospodarstwie i nie da się tym systemem opłat rozwiązać problemów
społecznych związanych z ubóstwem. Najlepsze jest indywidualne podejście do każdego
mieszkańca, a nie rozwiązywanie takich problemów w sposób systemowy.
Ad. 6
Skarbnik Gminy wyjaśniła, że w przedłożonym projekcie uchwały w sprawie zmiany budżetu
proponuje się zwiększenie dochodów i wydatków budżetowych o 328.335,54 zł. W ramach dochodów
zwiększenie wynika z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Wskazana kwota jest
efektem projektu uchwały w sprawie zmian stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz
wyboru oferty z przetargu. Aby można było podpisać umowę z wybranym wykonawcą, w budżecie
muszą być zabezpieczone środki. Wynagrodzenie dla wykonawcy opiewa na kwotę 2.924.759,51 zł,.
Z tego w 2015 roku za faktury od maja do listopada 1.349.392,39 zł, w budżecie na ten cel według
obowiązujących stawek było zabezpieczone 1.021.053,85 zł, to jest ta brakująca kwota do podpisania
umowy z wykonawcą.
Kolejne zmiany w budżecie to inwestycje: na gospodarkę wodno-ściekową proponuje się przeznaczyć
109.540,90 zł, na projekt zmiany funkcjonowania hali widowiskowo-sportowej planuje się
przeznaczyć 4.200 zł, oraz na dofinansowanie odbudowy po pożarze budynku wielorodzinnego w
Strzelnie 10.000 zł.
Radny Karol Nawrot podziękował o zwiększenie planu o 10.000 zł na pomoc dla gminy
Strzelno. Zapytał, na czym ma polegać zmiana funkcjonowania hali widowiskowo-sportowej.
Prezes Mogilno Sport Robert Michalski wyjaśnił, że dzierżawca, który wynajmował lokal
gastronomiczny na hali, zrezygnował z jego prowadzenia. Spółka nie chce kontynuować tego typu
działalności, w planach jest powstanie w tym miejscu kręgielni.
Zastępca burmistrza powiedział, że ideą jest zmniejszenie kosztów funkcjonowania hali.
Ad. 7
W punkcie nie podjęto dyskusji.
Ad. 8
W punkcie nie podjęto dyskusji.
Ad.9
Radny Karol Nawrot wyraził uznanie dla pracy Mogileńskiego Domu Kultury oraz dyrektora
Jana Szymańskiego. Dopytał, czy dla pracowników jest przewidziana podwyżka płac.
Dyrektor odpowiedział, że w styczniu została przeprowadzona waloryzacja płac do najniższej
krajowej, natomiast w kwietniu przewiduje podwyżkę.
Ad. 10
Nie punkcie podjęto dyskusji.
Ad. 11
Przewodnicząca Rady Teresa Kujawa powiedziała, że czym prędzej należy się zastanowić
nad przeniesieniem biblioteki w lepsze miejsce, np. do hali „Sokoła”. Radni powinni mieć na uwadze
znalezienie nowego miejsca dla siedziby biblioteki. Dodała, że nie trafiają do niej argumenty, że
można wychować i ukształtować nowego pokolenie wyłącznie przy pomocy komputera. „Książka jak
świat światem, była, jest i będzie największym przewodnikiem dla życia każdego człowieka”.
Radny Paweł Molenda wyraził opinię, że nie da się od razu wszystkiego zrobić, w ostatnim
czasie radni wyrazili zgodę na duże inwestycje, stąd najpierw należy spłacić aktualne zobowiązania.
Jego zdaniem adaptowanie hali na bibliotekę to duży koszt, za który można by postawić nowy
budynek.
Ad.12
Nie punkcie podjęto dyskusji.
Ad. 13
Radny Karol Nawrot zapytał, czy punktów 13-16 nie można omówić w jednym wątku.
Zastępca burmistrza wyjaśnił, że dotyczą one różnych osób, które wnioskowały o wydzierżawienie.
Ad. 14
Nie punkcie podjęto dyskusji.
Ad. 15
Nie punkcie podjęto dyskusji.
Ad. 16
W punkcie nie pojęto dyskusji.
Ad. 17
W punkcie nie pojęto dyskusji.
Ad. 18
W punkcie nie pojęto dyskusji.
Ad.19
Radny Konrad Andrzejewski zapytał, na jakim etapie jest tworzenie uchwały o stypendiach
dla uzdolnionych uczniów. Zauważył, że nasza gmina nie należy do ubogich, uważa że uzdolnionym
uczniom taka gratyfikacja, by się należała. Ponadto zapytał, czy rozważana jest kwestia reformy
oświaty na terenie gminy, tj. stworzenia zespołu szkół podstawowej i gimnazjum w Gębicach i
Wylatowie.
Wiceprzewodnicząca rady Elżbieta Sarnowska odpowiedziała, że wspomniany projekt
uchwały został już opracowany, aktualnie komisja oświaty pochyla się nad nim.
Jarosław Lorek odpowiedział, że po komisjach wspólnych planuje się posiedzenie Komisji Oświaty,
Kultury i Sportu w celu wydania opinii o uchwale.
W odniesieniu do drugiego pytania radnego Konrada Andrzejewskiego wytłumaczył, że w ciągu
najbliższych kilku lat oświata gminna i powiatowa nie uciekną przed tym problemem. Im później
zostaną podjęte decyzje, tym gorzej wpłyną na oświatę. W opinii dyrektora ZOSiP należałoby
wspólnie z Powiatem Mogileńskim zastanowić się nad zmianami w oświacie.
Radny Molenda powiedział, że wspólnie konsultacje są bardzo dobrym pomysłem, wówczas koszty
zmian byłyby najniższe.
Radny Karol Nawrot zapytał, czy zmniejszenie zatrudnienia w ZOSiP o 1 etat wynika z
przejścia pracownika na emeryturę. Ponadto poprosił o przypomnienie kwestii zmiany subwencji dla
gimnazjum przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Dyrektor potwierdził przejście pracownika na emeryturę, ponadto wyjaśnił, że zmieniło się
rozporządzenie do ustawy i w związku z tym wysokość subwencji została zmniejszona z 0,38% na
0,27% za każdego ucznia gimnazjum na terenach wiejskich.
Przewodnicząca rady Teresa Kujawa zapytała o sytuację kadrową w gminnej oświacie, czy są
nauczyciele, którzy mogą skorzystać z emerytur pomostowych. Spytała, kiedy spodziewa się
największego wahnięcia demograficznego.
Dyrektor ZOSiP Jarosław Lorek powiedział, że nie potrafi odpowiedzieć, czy będą
zwolnienia, na pewno będą się starać poprzenosić nauczycieli pomiędzy placówkami, na podobne
stanowiska. Na dzień dzisiejszy są propozycje przeniesienia nauczycieli z przedszkoli i gimnazjum do
szkół podstawowych. Ponadto, dyrektor wyjaśnił, że nauczyciele mogą przejść na świadczenia
kompensacyjne, do tej pory skorzystała z nich jedna osoba. Dodał, że kadra pedagogiczna w
przedszkolach i szkołach „dojrzewa”, w 70-80% są to ludzie, którzy rozpoczęli pracę w 1981-84 roku,
kiedy to zmiany w karcie nauczyciela spowodowały falę zatrudnienia.
W odniesieniu do drugiego pytania wyjaśnił, że w gimnazjum wahniecie demograficzne będzie we
wrześniu tego roku, a następne za 2 lata. W tym roku będzie spadek dzieci poniżej 500, powstanie
tylko 5 nowych oddziałów, podobnie będzie za 2 lata. Od 1 września gimnazjum będzie liczyć 19
oddziałów.
Przewodnicząca rady Teresa Kujawa poinformowała, że 10 lat temu w gimnazjum było 36
oddziałów, 936 dzieci. Jej zdaniem radni powinni robić wszystko, by wspierać rodziny, by dzieci
rodziły się u nas, a nie za granicą, w przeciwnym wypadku nasze miasto wyginie.
Ad. 20
W punkcie nie podjęto dyskusji.
Ad. 21
W punkcie nie podjęto dyskusji.
Ad. 22
Radna Ewa Szarzyńska zapytała z jakich miejscowości oraz w jaki sposób były rekrutowane
dzieci, które wzięły udział w obozie profilaktycznym w okresie letnim.
Radny Piotr Kaźmierczak – Przewodniczący Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych odpowiedział, że większą wiedzę w tym zakresie posiada sekretarz komisji Krzysztof
Krajewski. Jednak procedura wygląda mniej więcej w ten sposób: ustalana jest ogólna liczba dzieci
uczestniczących w obozie, następnie szkoły, w zależności od wielkości placówki dostają do
dyspozycji miejsca i to one wskazują poszczególnych uczniów. W ciągu całego procesu rekrutacji,
zmienia się liczba osób chętnych, przeważnie jest tak, że wielu uczniów rezygnuje z możliwości
odpoczynku na obozie..
Radna Szarzyńska dopytała co decyduje o tym, czy dana inicjatywa otrzyma dofinansowanie i w jakiej
wielkości.
Piotr Kaźmierczak odpowiedział, że kwestiami finansowymi zajmuje się Pełnomocnik Burmistrza ds.
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.