W dniu 14 lutego klasa 3d, w nagrodę za najwyższą średnią w
Transkrypt
W dniu 14 lutego klasa 3d, w nagrodę za najwyższą średnią w
W dniu 14 lutego klasa 3d, w nagrodę za najwyższą średnią w szkole w klasyfikacji semestralnej, wzięła udział w warsztatach artystycznych. Składały się one z dwóch części. Najpierw pan Bogusław Deptuła (krytyk, red. naczelny Art&Business Magazine) wygłosił wykład na temat geometrycznego malarstwa abstrakcyjnego, zaprezentował młodzieży film pt. Co ty wiesz o sztuce? Później przyszła pora na zajęcia praktyczne- namalowanie własnego obrazu pod kierunkiem pana Janusza Kotlewskiego- malarza z Łodzi, który w swojej twórczości sięga do sztuki różnych regionów i okresów, od sztuki Aborygenów po współczesne malarstwo amerykańskie. Dla artysty istotne są zagadnienia typowo malarskie, takie jak forma, eksperymenty z fakturą, kolorem, techniką i tworzywem, niemniej liczy się również element duchowy, co podkreślał dzieląc się swoim doświadczeniem z młodzieżą. Artysta przy pracy obrazy Janusza Kotlewskiego Zafascynowani słuchaliśmy o tym, jak łączyć kolory, jak skomponować obraz, co to jest perspektywa; jak wygląda proces powstawania dzieła malarskiego; jak patrzeć na malarstwo abstrakcyjne, jak podjąć się próby jego odczytania. Wykład i film były bardzo ciekawe, pouczające. Tak przygotowani, mogliśmy śmiało zacząć wcielać teorię w praktykę Każdy otrzymał blejtram, na którym miało niebawem powstać jego pierwsze dzieło malarskie. Mieliśmy do dyspozycji zestawy pędzli, farby, Mistrza, który chętnie służył radą i własną wyobraźnię; czy również talent? To miało się okazać (ostatnie uwagi pana Janusza Kotlewskiego…i do dzieła) Zaczęliśmy …..najpierw nieśmiało….. Ostrożnie mieszaliśmy farby, obmyślaliśmy koncepcję pracy, stawialiśmy pierwsze barwne plamy na płótnie. Malowali uczniowie, malowała też nasza wychowawczyni, Anna Nowak- Łoś Początkowo chyba nikt nie miał sprecyzowanego pomysłu na obraz, ale to podobno nic nietypowego. Artysta słucha wewnętrznego głosu, szuka natchnienia, więc i my go zaczęliśmy szukać w sobie. Po chwili już każdy wiedział, w jakim kierunku podąży. Na blejtramach zaczęły pojawiać się fantastyczne kolory, niesamowite wzory- każdy inny. Pracowaliśmy w skupieniu dwie godziny. Trudno było nas oderwać od malowania. Okazało się, że to niesamowita przygoda, zajęcie, które wycisza, relaksuje i pobudza wyobraźnię. Szybko ucichły nawet rozmowy- w końcu każdy był skupiony na swoim dziele. Dla większości z nas- malarskim debiucie Pan Kotlewski zachęcał do eksperymentowania, do słuchania wewnętrznej intuicji w doborze kolorów; podpowiadał, sugerował….ale przede wszystkim chwalił (Malują w skupieniu: Ania, Kasia, Ela, Aleksander, Amanda, Adam, Dajana, Marta, Joasia, Agnieszka, Sonia, Tomek, Kinga) Dwie godziny bardzo szybko minęły. Zaczęliśmy przyglądać się swoim dziełom z pewnej perspektywy, oceniać je. Pewnie coś byśmy poprawili, ale jednak na naszych twarzach pojawiały się przede wszystkim uśmiechy zadowolenia Oto mieliśmy przed sobą swoje pierwsze abstrakcje malarskie- nasze, humanistów! I cóż z tego, że mamy po 19 lat (hmm, czasem nieco więcej),a nie 9, że matura „za pasem”- malowanie jest fantastyczną zabawą i relaksem w każdym wieku. Tego walentynkowego dnia zwyczajnie dobrze się bawiliśmy, odkrywając w sobie nowe zdolności. Powstały, naszym zdaniem, piękne obrazy- kolorowe, pełne pasji, często odzwierciedlające nasze charaktery, temperamenty, czasem walentynkowe wyznania A jak Wam się podobają nasze dzieła? Obejrzeć je można w sali 50. Kilka z obrazów – poniżej. Nasi goście- pan B. Deptuła i J. Kotlewski pozostawili w Kronice Klasy i Szkolnej Księdze Gości pamiątkowe wpisy, a w nas rozbudzone apetyty na kolejne malarskie abstrakcje. Dziękujemy Klasa 3d z wych. Anną Nowak-Łoś