Komenda Miejska Policji w Sosnowcu Bombowy żart

Transkrypt

Komenda Miejska Policji w Sosnowcu Bombowy żart
Komenda Miejska Policji w Sosnowcu
Źródło: http://www.sosnowiec.slaska.policja.gov.pl/k24/informacje/wiadomosci/59189,Bombowy-zart.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 08:02
Bombowy żart
Sosnowieccy policjanci szukają sprawcy wczorajszego zgłoszenia o podłożeniu bomby w jednym z
budynków mieszkalnych przy ulicy Sobieskiego. Wczoraj około 13.30 oficer dyżurny miasta odebrał
zgłoszenie od anonimowego rozmówcy, który wskazując adres powiedział, że wybuchnie tam
ładunek wybuchowy.
Sosnowieccy policjanci szukają sprawcy wczorajszego zgłoszenia o
podłożeniu bomby w jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy
Sobieskiego. Wczoraj około 13.30 oficer dyżurny miasta odebrał zgłoszenie
od anonimowego rozmówcy, który wskazując adres powiedział, że wybuchnie
tam ładunek wybuchowy. Chyba było mu za mało wrażeń bo telefon o podobnej
treści wykonał jeszcze raz dwadzieścia minut później. Po zgłoszeniu natychmiast na
miejsce skierowano pirotechników, psa do wyszukiwania zapachów materiałów
wybuchowych, policjantów do zabezpieczenia terenu, strażaków i inne służby
odpowiedzialne za bezpieczenstwo mieszkańców. Przeszukano cały budynek. Na
szczęście niczego nie znaleziono. Alarm okazał się fałszywy. Mężczyzna, który dzwonił
do dyżurnego posługiwał się telefonem komórkowym. Wywołał niemałe zamieszanie
bo za miejsce głupiego żartu wybrał duży kilkupiętrowy, czteroklatkowy blok
zamieszany przez 224 rodziny. Naraził na niepotrzebną akcję służby miejskie i
spowodował
strach u wielu osób. Pewnie o to mu chodziło. Teraz poniesie
konsekwencje swojego działania. Zatrzymanie żartownisia jest kwestią czasu.
WARTO WIEDZIEĆ!
Dziś nie ma czegoś takiego jak anonimowe połączenia. I nie ma znaczenia, czy chodzi o telefon komórkowy czy
stacjonarny. Sieć telefoniczna jest tak skomputeryzowana, że po każdej operacji pozostaje ślad. Podobnie jak
w komputerze. Dlatego policjanci łapią praktycznie sto procent takich telefonicznych kawalarzy.
Spowodowanie fałszywego alarmu przez osoby dorosłe jest wykroczeniem. Kara, jaką może ponieść jego sprawca, to
30-dniowy areszt, grzywna do 1500 zł oraz nawiązka do 1000 zł. Ta ostatnia ma być dodatkową sankcją za niepotrzebną
akcję ratowniczą. Zgodnie z obowiązującym dziś prawem kary aresztu i grzywien grożą jedynie sprawcom fałszywych
alarmów, którzy mają skończone 17 lat. Tymczasem większość bombowych żartownisiów to osoby małoletnie. W ich
przypadku kończy się sądem rodzinnym i przyznaniem kuratora.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij