Homilia do młodzieży na 27 niedzielę zwykłą w
Transkrypt
Homilia do młodzieży na 27 niedzielę zwykłą w
Homilia do młodzieży na 27 niedzielę zwykłą w roku A, 5. 10. 2008 r., poprzedzającą VIII Dzień Papieski, 12.10.2008. Jan Paweł II – Wychowawca Młodych. Ks. Henryk Sławiński, Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie 1. Potrzeba troski o winnicę Niedawno rozmawiałem z człowiekiem, który uprawia winnice. Opowiadał, jak wiele trzeba się natrudzić, żeby winny krzew wydał dobre grona. Trzeba go pielęgnować, kiedy rośnie i wypuszcza pierwsze pączki, te zaś trzeba przycinać, zostawiając tylko nieliczne z nich. Winny krzew trzeba przycinać również wtedy, gdy pojawią się kwiaty i wreszcie, gdy są już grona. Nawet wtedy należy z niektórych zrezygnować, aby te, które pozostaną miały wspaniały wygląd i smak. Znajomy ogrodnik mówił, że w dzisiejszych czasach jeszcze trzeba w odpowiednim momencie zatroszczyć się o odpowiednie nawozy, zabezpieczające krzew. Jeśli ma wydać piękne owoce, winny krzew musi być odpowiednio pielęgnowany. Jeśli plon ma być obfity, cała winnica musi być otoczona odpowiednią troską przez rzetelnego gospodarza. 2. Bóg troszczy się o swą winnicę Do właściciela winnicy został przyrównany sam Bóg. To On troszczy się o swój naród wybrany, jak to wyraził prorok Izajasz: Winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela (Iz 5,7). Odwołując się do metafory winnicy, prorok wyraził relacje między Bogiem Jahwe i narodem wybranym, Izraelem. Jest to nieodwołalna relacja miłości. Dodajmy – miłości poddawanej próbie przez naród wybrany. Bóg, będący najlepszym ogrodnikiem, uczynił wszystko, co mógł, by winnica była piękna i wydała słodkie owoce. Ona zaś zamiast słodkich gron cierpkie dała jagody (5,4). Została za to ukarana, pozbawiona ogrodzenia, wydana na pastwę wrogów, pozostawiona samej sobie: niszczy ją dzik leśny i obgryzają polne zwierzęta (por. Ps 80,14). Do metafory winnicy nawiązał wyraźnie Pan Jezus w przypowieści o dzierżawcach winnicy (Mt 21,33-44) skierowanej do przywódców duchowych narodu wybranego (por. 21,23.45). Przypowieść ta różni się nieco od pieśni proroka Izajasza o winnicy (por. Iz 5,1-7). Krytyka Jezusa w przypowieści ewangelicznej nie jest skierowana w stronę ludu Bożego, ale - jego przywódców. To ich postępowanie stało się realizacją proroctwa: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła (21,42). Bóg nie przestał kochać Izraela, ale rozszerzył na wszystkie narody nieodwołalne obietnice udzielone narodowi wybranemu. Syn Boży umożliwił przynależność do swego królestwa wszystkim, którzy w Niego wierzą i postępują w sposób godny pracowników winnicy (por. Mt 21,43). Bóg stworzył nas bez nas, ale bez nas nas nie zbawi. Oczekuje z naszej strony współpracy. 3. Nasz odpowiedzialność za otrzymane od Boga dary Ludowe przysłowie mówi: bez pracy nie ma kołaczy. A najważniejszą pracą ludzką jest praca nad samym sobą, aby człowiek rozwinął cały złożony w nim potencjał, aby wydał owoce, jak dobra winnica. Taka praca rozpoczyna się od najmłodszych lat. Najpierw jest ona bardziej efektem oddziaływania rodziców i środowiska na dziecko, a z upływem lat staje się coraz bardziej samowychowaniem wspieranym przez rodzinę, koleżanki i kolegów, szkołę i Kościół. Wyrazem wzrastającej dojrzałości młodego człowieka jest coraz większa odpowiedzialność za siebie samego i za swe samowychowanie. Przysłowie mówi: z kim przestajesz, takim się stajesz. Ważny jest więc dobór kolegów i koleżanek, ale i środowiska intelektualnego, wzorców osobowych. One odgrywają niebagatelną rolę wychowawczą. Posiadanie budujących wzorów jest niezmiernie ważne. Jednym z nich może być Jan Paweł II, który, dzięki współpracy z łaską Bożą, tak skutecznie rozwinął posiadane talenty. Przyszło mu wzrastać w niełatwych warunkach. Jako dziecko przeżył śmierć swej mamy, potem starszego brata, z którym był bardzo zżyty, a wreszcie, gdy rozpoczął studia, przeżył śmierć ojca. Młodość upłynęła mu w czasach II wojny światowej. Potem żył w kraju rządzonym przez komunistyczną dyktaturę. Pomimo tak trudnych warunków zewnętrznych, pracował nad sobą: pogłębiał życie duchowe przez regularną modlitwę, kontemplację, lekturę duchową i spotkania z mistrzami życia duchowego. Angażował się w życie kulturalne, grał w teatrze. Poznał smak fizycznej pracy. Uczył się języków obcych i chętnie studiował. Z czasem dojrzał do podjęcia wielkiej odpowiedzialności za innych, za parafię, za diecezję i wreszcie za Kościół powszechny. Nie lekceważył małych ról, więc powierzono mu wielką rolę do odegrania na scenie historii świata. Jako papież, Jan Paweł II okazywał wielką troskę o młodzież. Zainicjował regularne światowe spotkania młodzieży z papieżem. Własnym przykładem pociągał do stawiania sobie wysokich wymagań i realizowania ich we współpracy z Bogiem. Miał odwagę spotykać się z dyktatorami i przestępcami, nie stronił od rozmów z wyznawcami różnych religii i z ateistami, chętnie spotykał się z chorymi. Był wciąż młody duchem, bo dał się prowadzić Duchowi Świętemu. Każdy i każda z nas, wszyscy otrzymaliśmy od Boga rozmaite dary, talenty, jakby winnicę do uprawiania. Z biegiem lat niektóre z nich rozwinęliśmy, inne - nie. Otrzymane od Boga talenty można z wdzięcznością przyjąć i rozwijać, ale można też je zmarnować, jak przestrzega nas dzisiejsza przypowieść Jezusa. Jeśli podejmujemy pracę nad sobą i rozwijamy talenty, pomnażamy dobro i przynosimy owoce, jakich oczekuje od nas Pan Bóg i ludzie. 4. Eucharystia źródłem siły w pracy nad sobą Jesteśmy winnicą Chrystusa. Przez wiarę łączymy się z Nim. Jeśli ta winnica ma przynieść owoce, potrzebna jest nieustanna praca nad nią. Zachętą i umocnieniem do takiej pracy jest udział w Eucharystii. Tu od samego Chrystusa czerpiemy siły do podejmowania odpowiedzialności za siebie i innych. Tu także, wspominając przykład Jana Pawła II – wychowawcy młodzieży, rozwijamy w sobie wrażliwość na młodych ludzi, którym trzeba pomóc w rozwijaniu talentów. W przyszłą niedzielę, 12 października, obchodzony będzie już VIII Dzień Papieski. Stworzy on okazję do przypomnienia sylwetki papieża i wartości, którym służył. Włączmy się chętnie w te obchody. Niech nasze zaangażowanie będzie jednym z wyrazów naszej troski o winnicę Pańską. Amen.