69 kb - Huragan Pobiedziska

Transkrypt

69 kb - Huragan Pobiedziska
25.03.2006 Pomarzanowice, 14.00, mecz towarzyski
Miejsko Gminny Klub Sportowy
HURAGAN POBIEDZISKA
(IV liga wielkopolska)
Nr
1
6
3
18
15
8
17
9
7
13
10
33
2
Nazwisko i imię
Raszewski Robert
Borykin Radosław
Kosmaczewski Dariusz
Grajczyk Artur
Powałowski Arkadiusz
Kroenke Tomasz
Kwiatkowski Michał
Andrusieczko Przemysław
Weiss Wojciech
Mrówczyński Marcin
Szuba Jarosław
Smoczyk Szymon
Kosmaczewski Mateusz
Ozn.
(br.)
(kpt)
Widzów ok.50
1:6
(0 : 1)
Zmiany
46
69
Klub Sportowy
ASTRA KROTOSZYN
Suma Bramki
64
88
69
69
88
(m)
88
(m)
88
(m)
88
(m)
88
88
(m)
88
88
(br.) 46 69
24
(m) 69
19
968
Sędziował: Bulczyński Jarosław (Pobiedziska), grano 1 x 45 min i 1 x 43 min =
0-1 Tomczak Ryszard 12’
0-2 Udzik Sławomir 47’
0-3 Czajka Mirosław 54’
0-4 Czajka Mirosław 58’ (głową)
0-5 Czajka Mirosław 68’ (głową)
0-6 Kosiński Michał 76’ (rzut wolńy)
1-6 Mrówczyński Marcin 78’
(IV liga wielkopolska)
Poz
B
O
O
O
0
P
P
P
P
N
N
B
O
Rez
Rez
88 min.
Po raz pierwszy na suchej murawie z trawą piłkarze Huraganu rozegrali kolejny test mecz tym razem z
Astrą Krotoszyn. Bez 4 podstawowych zawodników: Maćkowiaka, Watrasa (choroba), Świderskiego, Bartosza
Kwiatkowskiego (kontuzje) a także Gocałka, Witaszyka i Bartka Grajczyka (kontuzje).
Huragan rozegrał dość dobry mecz, szczególnie w I połowie, choć wynik może świadczyć zupełnie coś
innego… Już w 12 min. zasłonięty Robert Raszewski po strzale w długi róg przy słupku musiał wyciągać piłkę z
siatki. Jednak później to Huragan dominował na placu gry, lecz bezskutecznie. W 32 min. ładny strzał Jarka Szuby
przeszedł tuż obok bramki. Pięć minut później dobrze uderzył Michał Kwiatkowski, lecz jego uderzenie wybił na
rzut rożny bramkarz gości. W 38. min. Raszewski wybronił nasz zespół przed utratą drugiej bramki, kiedy to po
kontratakach dwukrotnie wybijał piłkę w sytuacjach sam na sam zażegnując niebezpieczeństwo.
Po zmianie stron zmiana w bramce, która okazała się brzemienna w skutkach. Nierozgrzany Szymon
Smoczyk już w drugiej minucie pobytu na boisku wpuszcza bramkę po uderzeniu z daleka. 7 minut później strzał a
po nim rykoszet i piłka wpada do bramki. W 58 min. jest już 0-4 po strzale głową. Ponownie główka tym razem
niezdecydowanie bramkarza wykorzystuje wejściem na krótki słupek Czajka.
Nerwy puszczają trenerowi Piechockiemu i w bramce ponownie staje Robert Raszewski, lecz załamani
Huraganiści tracą koleją bramkę. Rzut wolny z ok. 15 m i ładne uderzenie obok muru – w konsekwencji 0-6. Na 10
min przed końcem meczu zdobywamy honorowego gola. Ładny strzał lobem Marcina Mrówczyńskiego znajduje
drogę do bramki. Wynikiem 1-6 kończy się ten mecz i dobrze, że to tylko mecz towarzyski.