Wstęp

Transkrypt

Wstęp
Księgarnia PWN:
Lucjan Rutkowski – Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej
Wstęp
Znajomość roślin, które występują w naszym otoczeniu, jest niezbędna nie tylko botanikom,
lecz także w większym lub mniejszym stopniu wszystkim, którzy mają do czynienia z przyrodą.
Amatorom wystarczy rozpoznawanie roślin na podstawie rysunków i fotografii – stosunkowo szybkie
i łatwe. Jednak – ze względu na znaczną zmienność wielu cech – nawet najlepszy portret będzie tylko
przykładem, który pokazuje, jak może wyglądać okaz danego gatunku. Rysunkowe przedstawienie
zakresu zmienności jest praktycznie wykonalne w opracowaniach monograficznych dotyczących
niewielkiej liczby gatunków. Dlatego w niniejszym podręcznym, terenowym przewodniku do
oznaczania roślin, ograniczono się do małych rysunków pomocniczych.
Oznaczanie za pomocą klucza pozwala na bardziej szczegółowe zapoznanie się ze światem
roślin, rozwija umiejętność dostrzegania istotnych cech różniących poszczególne taksony i wspólnych
dla nich. Lepiej utrwala ono w pamięci obraz gatunków i umożliwia poznanie rodzajów i rodzin.
Dotychczas podstawowym kluczem do oznaczania roślin naczyniowych naszej flory są Rośliny
polskie Szafera, Kulczyńskiego i Pawłowskiego. Dzieło to, będące wersją książki przedwojennej
dostosowaną do nowych granic i poprawioną w 1950 roku, służyło kilku pokoleniom. Niestety,
pomimo postępu w nauce i upływu czasu, kolejne edycje tej książki były tylko przedrukami wydania
pierwszego. Spowodowało to poważny rozdźwięk między nomenklaturą stosowaną w większości
polskich opracowań florystycznych i fitosocjologicznych a literaturą zagraniczną. Podstawowe dzieło,
według postanowienia podjętego przez botaników zgromadzonych na sympozjum w Bachotku koło
Brodnicy (w 1980 roku), mające być źródłem stosowanej odtąd nomenklatury Flora Europaea (Tutin
et all. 1964-1980), jest dostępne tylko w niewielu ośrodkach naukowych. Poza tym nie wszyscy
zgadzają się z przyjętymi w nim ujęciami i stosują nazewnictwo łacińskie z Exkursionsflora
Rothmalera (1972 i inne), Liste der Gefäβpflanzen Mitteleuropas Ehrendorfera (1973) itd.
W Niemczech odpowiednikiem Flory polskiej są wydawane niezależnie od siebie, co kilka lat
wznawiane, przeważnie po mniejszych lub większych przeróbkach i poprawkach Illustrierte Flora,
Deutschland und angrenzende Gebiete (Garcke + 1972, wyd. 23 i wcześniejsze), Flora von
Deutschland und seinen angrenzenden Gebieten (Schmeil +, Fitschen +, 1988, wyd. 88),
Exkursionsflora für die Gebiete der DDR und der BRD Gefäβpflanzen (Rothmaler + i in. 1988,
wyd. 14) oraz jej wersja szczegółowa – Kritischer Band (Rothmaler +, Schubert, Vent 1988, wyd. 7).
Nieco inny charakter ma Pflanzensoziologische Exkursionsflora (Oberdorfer 1990, wyd. 6) z krótką
częścią kluczową, a rozbudowaną siedliskową i fitosocjologiczną przy poszczególnych gatunkach.
Występujące u nas rośliny można oznaczać także za pomocą 14-tomowego wydawnictwa
przeznaczonego dla profesjonalistów Flora polska. Rośliny naczyniowe Polski i ziem ościennych
(1919-1980), z tym że pierwsze tomy już się zdezaktualizowały, ostatnie zaś wydawano w 700 (!)
egzemplarzach. Trwają obecnie prace nad nową edycją przedwojennych tomów (I-V) powyższego
dzieła w zakresie naszych obecnych granic, pod nazwą Flora Polski. Rośliny naczyniowe. Ukazał się
tom III (1992), IV (1985) i V (1987).
Istnieją również klucze przeznaczone głównie dla studentów – Pospolite rośliny naczyniowe
Polski (Mowszowicz 1970) i młodzieży szkolnej – Przewodnik do oznaczania roślin (Rostafiński +,
Seidl 1979, wyd. 21) i Jaki to kwiat? (Aichele, Golte-Bechtle 1984). Inną kategorią są przewodniki do
oznaczania roślin niektórych siedlisk, np.: Rośliny wodne krajowe (Mowszowicz 1950), Krajowe
chwasty ogrodowe i polne (Mowszowicz 1986, wyd. 3); kwitnących w pewnych porach roku: Flora
wiosenna (Mowszowicz 1975), Flora letnia (Mowszowicz 1987), Flora jesienna (Mowszowicz 1986);
oznaczania wybranych grup systematycznych: Trawy polskie (red. Falkowski 1982), Trawy uprawne i
dziko rosnące (red. Falkowski 1974), Klucz do oznaczania traw (Czarnocki 1950), Przewodnik do
oznaczania pospolitych traw (Kościelny 1954), Klucz do określania traw i roślin motylkowych w
stanie bezkwiatowym (Hennig 1947), Paprocie (Karpowicz 1972), Skrzypy (Rejment-Grochowska
1954); drzew i krzewów: Przewodnik do oznaczania drzew i krzewów krajowych i aklimatyzowanych
(Mowszowicz 1979), Drzewa i krzewy. Klucze do oznaczania (Kościelny, Sękowski 1971), Drzewa i
krzewy (Szafer 1949), Ilustrowany klucz do oznaczania drzew i krzewów krajowych oraz obcych
częściej hodowanych (Szafer 1949), Klucz do oznaczania drzew i krzewów (Kulesza 1955), Drzewa i
krzewy iglaste (Seneta 1987), Klucze do oznaczania gatunków i odmian roślin nagozalążkowych
spotykanych w Polsce (Sękowski 1991 a, wyd. 2), Drzewa i krzewy liściaste A-B (Seneta 1991),
C (1994) i D-H (1996). Rośliny drzewiaste omawiane są także w pracach nie będących kluczami,
np. Drzewoznawstwo (red. Białobok, Helwig 1955), Dendrologia (Seneta 1991 b, wyd. 6; Seneta,
Dolatowski 1997 wyd. nowe), Drzewa i krzewy (Bugała 1991) oraz z obcych Handbuch der
Nadelgehölze (Krüssmann 1972) i Handbuch der Laubgehölze (Krüssmann 1978, wyd. 2).
W czasopismach naukowych (głównie Fragmenta Floristica et Geobotanica) opublikowano
wiele monografii, które dotyczą poszczególnych rodzajów czy podrodzajów i zawierają klucze do ich
oznaczania.
Odrębną kategorię stanowią przewodniki do oznaczania roślin odznaczających się pewnymi
właściwościami, np.: Klucz do oznaczania polskich roślin leczniczych i przemysłowych (Świejkowski
1952), Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych (Mowszowicz 1982),
Przewodnik do oznaczania krajowych roślin zielarskich (Mowszowicz 1985, wyd. 2) i Przewodnik do
oznaczania roślin leczniczych, trujących i użytkowych (Broda, Mowszowicz 1985, wyd. 4).
Podstawową trudnością w ich stosowaniu jest stwierdzenie, czy roślina, którą chcemy oznaczyć,
należy np. do trujących lub leczniczych.
W wieku XIX i na początku XX wydawano nie tylko flory i klucze obejmujące większe
obszary (np. II Rzeszy, Austro-Węgier), ale też pojawiło się sporo prac zajmujących się mniejszymi
regionami. Wśród dotyczących obecnego terenu Polski można wymienić: Primitiae Florae Galiciae
Austriacae Utrisque (Besser 1809), Flora Cracoviensis (Berdau 1859), Conspectus florae Galiciae
criticus (Zapałowicz 1906, 1908, 1911), Flora von Schlesien (Wimmer 1844, Fiek 1881, Schube
1904), Flora des Groβherzogthums Posen (Ritschl 1850), Flora von Pommern (Müller 1911),
Taschenflora von Bromberg (Bock 1904), Flora von Preussen (Klinggräff 1848), Flora von West- und
Ostpreussen (Abromeit i in. 1898-1940), Opisanie roślin litewskich według układu Linneusza (Jundziłł
1811), Flora polska... (Waga 1847, 1848), Flora Królestwa Polskiego (Wermiński 1903). Niektóre
lokalne prace florystyczne nie miały charakteru przewodników do oznaczania.
Potrzebę napisania nowego klucza typu Roślin polskich sugerowano już od dawna, niestety do
tej pory nie dokonano nawet poprawek i niezbędnych uzupełnień w kolejnych wznowieniach tego
dzieła. Uwspółcześnienia nazewnictwa dokonane przez Jasiewicza (1986) i opublikowane we
Fragmenta Floristica... nie rozwiązują problemu, ponieważ od 1950 roku znaleziono wiele nowych
gatunków roślin, inne zaś zadomowiły się na tyle, że są już stałymi składnikami naszej flory. Czyni to
ostatnio wydana Vascular plants of Poland a checklist (Mirek i in. 1995). W Roślinach polskich
znajdują się też liczne gatunki podolskie i wschodniokarpackie, które nie występują w obecnych
granicach Polski. Stosowanie przewodników zawierających takie gatunki, których występowanie jest
tylko prawdopodobne, ma pewną zaletę; mogą bowiem łatwiej zostać odkryte (jeżeli rosną na danym
terenie). Większość mało doświadczonych florystów ma naturalną skłonność, by roślinę, której nie ma
w kluczu, zaliczyć do zamieszczonych tam gatunków podobnych. Jest to szczególnie prawdopodobne,
gdy ich rozróżnienie opiera się na niewielu cechach, a zamieszczone opisy są skąpe. Stąd nie należy
się dziwić, że kilka gatunków odkryli u nas ostatnio obcokrajowcy. Umieszczanie w kluczu gatunków
możliwych do odnalezienia ma także ujemne strony. Po pierwsze, powoduje nadmierne rozbudowanie
klucza i przez to wydłuża i utrudnia proces oznaczania (co jest szczególnie uciążliwe dla
początkujących), po drugie powoduje większą liczbę błędnych oznaczeń. To ostatnie może stać się
przyczyną (jak to już wielokrotnie bywało) mylnych doniesień, zaburzających obraz rzeczywistego
składu florystycznego danego regionu i zasięgów roślin.
Kolejnym problemem są gatunki uprawiane i dziczejące oraz te, które są zawlekane, ale nie
wykazują tendencji do zadomowienia. Zamieszczenie w przewodniku wszystkich roślin, które
zanotowano kiedykolwiek w stanie dzikim na danym terenie, jest trudne ze względów technicznych, o
których już była mowa. Poza tym w grupie gatunków sporadycznie zawlekanych (efemerofitów)
częściej można spotkać się z pomyłką w oznaczeniu, której nie można sprostować, jeśli nie zachował
się materiał zielnikowy. Jeszcze trudniejszy jest problem roślin uprawianych w gruncie, zwłaszcza
trwałych, które dobrze się zaaklimatyzowały w kolekcjach ogrodów botanicznych i amatorskich.
Chodzi tu głównie o gatunki drzewiaste, mogące często zdrowo rosnąć przez wiele dziesiątków lat, nie
rozsiewając się jednak samorzutnie. W sumie liczba takich roślin wynosi wiele tysięcy i teoretycznie
znaczna ich część mogłaby wejść w skład naszej dzikiej flory. Tym bardziej, że stało się tak w czasach
współczesnych z wieloma gatunkami obcego pochodzenia, które miejscami są już pospolite, jak
nawłoć późna (Solidago gigantea) czy niecierpek drobnokwiatowy i himalajski (Impatiens parviflora,
I. glanduligera). Uwzględnienie w kluczu przynajmniej częściej uprawianych roślin wydaje się
konieczne.
Podobny jest dylemat – czy zamieścić pospolitsze z mieszańców. Spotyka się je bowiem
(znacznie częściej niż obecnie) w dawniejszych publikacjach florystycznych i zbiorach zielnikowych.
Kolejnym problemem, który staje przed autorem przewodnika do oznaczania, jest umieszczanie
taksonów niższych aniżeli gatunek i tzw. drobnych gatunków.
Przyjęcie koncepcji maksymalnie zmniejszającej liczbę taksonów omawianych w
opracowaniu (konieczne w kluczach służących głównie do nauki i dla amatorów) ograniczałoby
przydatność dzieła, np. dla botaników badających flory synantropijne. Zbytnie pójście w kierunku
przeciwnym – czyni książkę zbyt obszerną, trudną i nadmiernie wydłuża proces oznaczania.
Znalezienie złotego środka jest tu niezmiernie trudne, zwłaszcza jeżeli przewodnik adresowany jest do
szerszego, bardziej zróżnicowanego kręgu odbiorców.
Autor, próbując rozwikłać ten problem, przyjął następujące (chociaż dyskusyjne) rozwiązania:
1. Zasięgiem pracy objęta została Polska bez Karpat i Sudetów. Granicę południową oparto nie
na podziale administracyjnym, który bywa u nas często zmieniany, ale na podziale
fizjograficznym Kondrackiego (1988) i geobotanicznym Szafera (1972). Uwzględniając
rośliny ograniczone do gór, należałoby dodać jeszcze prawie pięćset taksonów, co znacznie
utrudniłoby pracę badaczowi flory nizinnej.
2. W opracowaniu przedstawiono prawie 2000 gatunków rodzimych i trwale zadomowionych,
które opatrzono kolejnymi numerami. Ponadto uwzględniono około 1000 gatunków
nienumerowanych, są to niektóre drobne gatunki (nie uwzględniono większości z nich w
rodzajach Taraxacum i Hieracium oraz grupy Ranunculus auricomus – cassubicus, są one
jeszcze słabo poznane i możliwe do oznaczenia tylko przez specjalistów), gatunki częściej
uprawiane, przejściowo dziczejące i zawlekane oraz tylko prawdopodobnie występujące na
omawianym terenie. Prócz tego umieszczono ponad 300 podgatunków (z tego około 50, które
w Roślinach polskich bądź Florze polskiej były traktowane jako gatunki). Z odmian i form
uwzględniono głównie te, które mają lub mogą mieć znaczenie w fitosocjologii. Wymieniono
bądź krótko opisano wiele częstszych mieszańców.
3. Układ systematyczny i nomenklaturę łacińską przyjęto za Flora Europaea, w nielicznych
przypadkach zastosowania innego ujęcia taksonomicznego lub synonimiki zaznaczono ten
fakt w tekście. W przypadku niższych taksonów i mieszańców, których brak w owym dziele,
oparto się na najnowszych opracowaniach Rothmalera, Oberdorfera, Illustrierte Flora von
Mitteleuropa Hegiego, ostatnich tomach Flory Polski i mniejszych monografiach z czasopism
naukowych. Niekiedy, np. w przypadku róż (Rosa), jeśli istnieją duże sprzeczności wśród
specjalistów co do sposobu ujmowania gatunków, zastosowano wyjście kompromisowe.
Polega ono na tym, że gatunki kontrowersyjne, uznawane przez jednych za drobne, przez
innych za formy przejściowe, potraktowano analogicznie jak taksony wewnątrzgatunkowe, to
znaczy po opisie gatunku zbiorowego zamieszczono klucz niższego rzędu.
4. Do bardziej specjalistycznych fragmentów tekstu, obejmujących np. taksony
wewnątrzgatunkowe, zastosowano mniejszą czcionkę, co ułatwi początkującym korzystanie z
klucza.
5. Opis wyglądu omawianych kolejno gatunków maksymalnie ograniczono.
6. Na końcu opisu znajdują się skrótowe informacje o tym, w jakich środowiskach najczęściej
występuje dany gatunek, podana jest jego forma życiowa, dalej (cyframi rzymskimi) miesiące,
w których zwykle kwitnie. Kolejno (po średniku) znajduje się informacja o ewentualnej
przynależności do którejś z kategorii przybyszów (A, K, Ef), roślin uprawianych (U),
leczniczych (RL), trujących (RT), chronionych (RC, Rc) oraz ginących i zagrożonych (Ex, E,
R, V, I, według: Zarzycki, Szeląg 1992; Zarzycki, Kaźmierczakowa 1993).
Po następnym średniku podano skalę częstości występowania i tendencje dynamiczne,
przyjęte za Ekologicznymi liczbami wskaźnikowymi roślin naczyniowych Polski Zarzyckiego
(1984).
Ostatnie miejsce zajmuje liczba chromosomów według Flory Polskiej, Flory Polski, Flora
Europaea, Illustrierte Flora..., kluczy Rothmalera, Oberdorfera i in.
Symbol w nawiasie oznacza słabe nasilenie cechy lub jej rzadkie występowanie, np. (U)K –
„z rzadka uprawiany, poza tym kenofit”; znaki bywają oddzielone ukośną kreską, np. E/K – „ma
charakter przejściowy między efemerofitem a kenofitem”, lub przecinkiem, np. E, K –
„przeważnie jest efemerofitem, w niektórych miejscach już zadomowiony”. Nie dotyczy to
kategorii różnego rodzaju, np. archeofit może być jednocześnie rośliną uprawną, leczniczą i
trującą. Czasem nie sposób oddać wszystkich komplikacji – przebiśnieg (Galanthus nivalis) jest
coraz rzadszy na stanowiskach naturalnych w południowej i środkowej części terenu, jednocześnie
uprawia się go pospolicie w ogrodach czy parkach, w wielu miejscach zdziczał i zadomowił się,
stając się kenofitem, na wysypisku zaś może być efemerofitem.
7. Z bardzo licznych synonimów zamieszczono jedynie niektóre, szczególnie te, pod którymi
gatunek figuruje w Roślinach polskich, Florze polskiej, u Rothmalera (op. cit.) i Oberdorfera
(op. cit.).
W ostatnich latach, szczególnie w literaturze czeskiej i słowackiej, istnieje tendencja do
rozdzielania rodzajów i stąd ciągłe zmiany nazewnictwa. Wydaje się, że w kluczach
przewidzianych do szerszego zastosowania wskazany jest pewien konserwatyzm ujęć i
nazewnictwa.
8. Nazwy polskie przyjęto za Roślinami polskimi, Florą polską, Florą Polski, Słownikiem nazw
roślin obcego pochodzenia łacińsko-polskim i polsko-łacińskim (Karpowiczowa 1973) oraz
Vascular plants of Poland a checklist (Mirek i in. 1995). W kilkunastu przypadkach
spolszczono nazwy łacińskie. W nawiasach podano istniejące nazwy wariantowe lub ludowe.
Większy problem powstał, gdy z niektórych znanych rodzajów – jak szarota czy nicennica –
wyodrębniono nowe, dla których powinno się utworzyć odpowiednie nazwy rodzajowe. Tu,
aby uniknąć zamieszania, postanowiono poczekać na ustalenia Komisji Nazewnictwa PTB.

Podobne dokumenty