Gazeta Wyborcza - Egzoszkielet 06.2016
Transkrypt
Gazeta Wyborcza - Egzoszkielet 06.2016
Robot przypomina sparaliżowanym, jak się chodzi. Wystarczy założyć szkielet Bartosz Weselak testuje egzoszkielet, urządzenie pozwalające 'chodzić' osobie sparaliżowanej (KORNELIA GŁOWACKA-WOLF) W czwartek w trzebnickim ośrodku Reh4U niepełnosprawni pacjenci, którzy na co dzień jeżdżą na wózkach będą mogli sprawdzić, jak to jest chodzić za pomocą robota. Robot, który pomaga chodzić to egzoszkielet. Tak nazywa się nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny, który wynaleźli kilka lat temu amerykańscy wojskowi naukowcy. Twórca maszyny, kalifornijska firma Ekso Bionics, nazywa ją robotem. Tak też wygląda: ma czarne metalowe nogi i płytę wspierającą plecy. Wyprostowany jest wzrostu człowieka. Zakłada się go na pacjenta tak, by elementy szkieletu przylegały do nóg i pleców chorego. Robot waży 22 kg, ale jeśli jest włączony, pacjent wpięty do niego nie odczuwa tego ciężaru. Egzoszkielet ma służyć przede wszystkim osobom z przerwanym rdzeniem kręgowym. Wysyła impulsy elektryczne do mięśni nóg i sprawia, że same stawiają kroki. Pacjenci mogą na nim ćwiczyć w oczekiwaniu na moment, w którym możliwe będzie zrekonstruowanie uszkodzonego kręgosłupa. To coś także dla osób z zanikami mięśni lub tych po wylewie. Wśród pacjentów, którzy korzystają obecnie z tej formy rehabilitacji są Tomek "Kowal" Kowalski, zwycięzca programu "Must Be The Music", lider grupy "Onisprawni Łukasz Siemież i Weronika Wróbel, która w I konkursie "Miss Polski na wózku" zdobyła aż trzy tytuły. Podczas spotkania z pacjentami, lekarzami i terapeutami w Trzebnicy, podzielą się swoimi doświadczeniami. - Terapia przy pomocy robotów to już teraźniejszość. Na chwilę obecną musimy nauczyć się, jak maksymalnie je wykorzystywać, żeby korzyść dla pacjenta była jak największa.