biuletyn 18 stycznia - Parafia Niepokalanego Serca NMP w
Transkrypt
biuletyn 18 stycznia - Parafia Niepokalanego Serca NMP w
______ Biuletyn parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu INTENCJE MSZALNE BIULETYN PARAFIALNY Poniedziałek 19.01.2015 700 – 830 – Za śp. Henryka Pyżewskiego oraz rodziców i rodzeństwo z obojga stron 1830 – Wtorek 20.01.2015 730 – 830 – Dziękczynno-błagalna z okazji urodzin Aleksandry i Łukasza, o bł. Boże, zdrowie i potrzebne łaski 1830 Środa 21.01.2015 700 – 830 – Za śp. Juliana Łaszkiewicza w 9 rocznicę śmierci oraz rodziców i rodzeństwo z obojga stron 1830 – Za śp. Mariannę Podsiadło i Rajmunda Gutowskiego Czwartek 22.01.2015 700 – 830 – 1830 Piątek 23. 01.2015 700 – 830 – Za śp. Bolesława w 7 rocznicę śmierci, za rodziców z obojga stron, Stefana i Andrzeja 1830 – Sobota 24. 01.2015 730 – 830 – Za śp. żonę Bolesławę w 10 rocznicę śmierci 1830 - Za śp. Danielę Kowalską Niedziela 25.01.2015 730 – 900 – Za sp. Salomeę w w 13 rocznicę śmierci i Jerzego Rogulskich 1030 – Za Parafian 1200 - O odnowienie Ducha Bożego w Narodzie Polskim 1830 - Za sp. rodziców i siostry: Barbarę, Joannę, Martę oraz Stefanię . Konto na remont dachu: 91 1240 3998 1111 0010 5093 Parafia Niepokalanego Serca NMP Księża Marianie, ul. Mickiewicza 43, 86-300 Grudziądz, tel. 462 54 56 www.grudziadz.marianie.pl 18 stycznia 2015 – II Niedziela Zwykła 1 Sm 3,3b-10.19; Ps 40,2.4.7-10; 1 Kor 6,13c-15a.17-20; J 1,41.17b; J 1,35-42 OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE 1) Dziś rozpoczynamy Tydzień Powszechnej Modlitwy o jedność chrześcijan obchodzony pod hasłem: Jezus rzekł do Samarytanki: „Daj mi pić!” . 2) W przyszła niedzielę podczas Mszy świętej o godzinie 18.30 wraz z grupą trzeźwiejących alkoholików „Odrodzenie” modlić się będziemy o dar trzeźwości w naszych rodzinach. 3) W okresie ferii zimowych organizujemy zimowisko dla dzieci. Informacje u księdza Pawła. 4) Organizujemy także wyjazd do Zakopanego na „Ferie z Bogiem”. Uczestnikami wyjazdu może być młodzież męska począwszy od 6 klasy Szkoły Podstawowej. Informacje u ks. Romana 5) Trwa wizyta duszpasterska zwana kolędą. W czasie jej trwania nie odprawiamy zwyczajowych nabożeństw w poniedziałki, środy i piątki o godzinie 18.00. Nie ma także czwartkowej adoracji Najświętszego Sakramentu 6) Od poniedziałku do piątku kolędę rozpoczynamy o godz.16.00, natomiast w sobotę o godz. 14.00. Prosimy, aby podczas wspólnej modlitwy był na stole krzyż, świeca, Pismo święte i woda święcona. • • • • Porządek wizyty duszpasterskiej będzie następujący: poniedziałek (19 stycznia) – ul. Malinowskiego i ul. Modrzewskiego, blok nr 2 wtorek (20 stycznia) – pozostałe bloki przy ul. Modrzewskiego oraz ul. Kochanowskiego środa (21 stycznia) – ul. Sikorskiego czwartek (22 stycznia) – ul. Sienkiewicza, strona nieparzysta i ul. Szpitalna ______ Biuletyn parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu • piątek (23 stycznia) – ul. Sienkiewicza, strona parzysta i ul. Kosynierów Gdyńskich • sobota (24 stycznia) – ul. Młyńska i PCK • poniedziałek (26 stycznia) – ul. Działyńskich, ul. Mickiewicza i ul. Curii Skłodowskiej. • wtorek (27 stycznia) – kolęda dodatkowa . 7) Osoby, które nie mogły przyjąć wizyty duszpasterskiej w wyznaczonym czasie, a chciałyby to uczynić, prosimy o zgłoszenie w kancelarii parafialnej. 8) W ostatnim tygodniu zakończyła życie ziemskie śp. Alicja Lewandowska. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie. Wizyta duszpasterska – dokończenie z poprzedniego numeru Wizyta duszpasterska jest dobrym sposobem realizacji „funkcji pasterza”. Ks. D. Gącik przestrzega przed nazywaniem jej kolędą. Bo kolęda dotyczy tylko okresu Bożego Narodzenia i choć jest umocniona w Polsce silną tradycją, nie należy ograniczać możliwości wyboru przez proboszcza innego czasu. Coraz częściej dzieje się tak w wielkich miejskich parafiach, gdzie wizytę rozpoczyna się na początku Adwentu - np. w kieleckiej parafii św. Maksymiliana. Siła tradycji jest tak wielka, że ludzie oburzają się na tę praktykę. A nie ma ku temu podstaw - wyjaśnia ks. Gącik, zalecając wyrozumiałość wobec realiów konkretnej parafii. W innych diecezjach spotkać można daleko bardziej nowatorskie praktyki, np. odwiedzanie parafian przez cały rok w dwa wybrane dni tygodnia. Wówczas są to wizyty rzeczywiście długie. Ale u nas… - My pochodzimy z Bielin, Wilkowa, Lisowa - tłumaczą parafianie ze św. Maksymiliana - w naszych wsiach nie rozbierało się choinki, dopóki ksiądz nie przyszedł po kolędzie. To i niełatwo przywyknąć... Jak to jest w naszej diecezji Diecezja kielecka ma w zdecydowanej większości charakter rolniczy, gdzie na dobre zakorzenił się obyczaj celebrowania kolędy. Nie ma mowy o krótkich odwiedzinach. Ksiądz musi wysłuchać tego, co ludzie mają mu do powiedzenia, czasem pokosztować ciast upieczonych na tę okazję, „omodlić” nowe domowe sprzęty, skorzystać z transportu organizowanego przez parafian. Pan Stanisław z Morawicy nie wyobraża sobie, żeby ksiądz chodził na piechotę albo jeździł własnym samochodem. - To jedyna okazja, żeby z księdzem bliżej pogadać, poznać go. No i nie wypada - kwituje krótko. - Co ksiądz, to ksiądz. - Dla mnie kolęda jako ciągłe pogłębianie relacji z parafianami, ma duży sens wyjaśnia ks. prob. Marian Gawinek. - W takiej parafii jak Stojewsko, ksiądz zna wszystkich i wszyscy znają księdza, więc tym bardziej jest o czym porozmawiać. Odwiedzanie rodzin i domów odbywa się na sposób tradycyjny, w ciągu godziny mniej więcej są to cztery „numery”. Księdza poprzedzają zawsze ministranci, którzy zaśpiewają gospodarzom kolędę. Pan domu czeka przed bramą, zaprasza do wysprzątanego wnętrza. Z księdzem starają się spotkać wszyscy domownicy. Ludzie chcą się wygadać; mówią, że coraz trudniej im o nadzieję, rolnictwo jest bez szans. Ale ostatnio obserwuję, że część młodych zaczyna osiedlać się w rodzinnej parafii, głównie za sprawą dobrze prosperującego zakładu drzewnego. Jednak i na kieleckiej wsi w tradycję wkraczają realia. - Ja z kolędą chodzę od rana, więc uwijamy się dość szybko - wyjaśnia ks. Jerzy Siemiński, proboszcz z Mieronic k. Wodzisławia. - Dlaczego? To proste. Ludzie nie pracują prawie w 100%, więc można odwiedzać ich od rana. W parafii Mieronice, liczącej ok. 1300 osób, kolęda trwa ok. 15 dni. Chociaż ludzie są ubodzy, to absolutnie nie spotkałem się z mniejszą niż kiedyś serdecznością. Chcą księdza zatrzymać jak najdłużej, wygadać się. Panuje zupełnie wyjątkowa atmosfera - inna, nie naznaczona takim pośpiechem, jak np. wspominam z Kielc czy Pińczowa. Kolęda, choć nieraz krytykowana za jej formę, jawi się jako szansa i propozycja. Otwarte drzwi domów, tradycja staropolskiej gościnności i wreszcie zaproszenie do rewizyty - bo taki sens ma przecież jakakolwiek wizyta - stwarzają wielkie możliwości. Warto z nich skorzystać. Wydarzyło się podczas kolędy... Państwu N. pomyliła się data wizyty księdza, więc na pukanie kapłana otworzył tylko pan domu. Ponieważ zapewniał, że żona za chwilę nadejdzie, a do wizyty są w zasadzie przygotowani - psychicznie i duchowo, ksiądz zgodził się zaczekać i nawet ofiarował swą pomoc w szybkim przygotowaniu ładnie wysprzątanego pokoju. Jakaż była konsternacja pani domu, która na to właśnie nadeszła i stwierdziła, że stół został nakryty... poszewką na kołdrę. *** Gospodarze długo oczekujący swej kolejki włączyli telewizor i zapomnieli go wyłączyć, gdy ksiądz wreszcie nadszedł. Usadowili go w fotelu naprzeciw ekranu, gdzie właśnie trwały wybory Miss Nastolatek, zapewniając, że to będzie najlepsze dla księdza miejsce… *** Zmęczony całodzienną kolędą ksiądz trafił wreszcie na koniec do swych dobrych znajomych i rozluźniony rozpoczął wspólną modlitwę: „A teraz pomódlmy się słowami, którymi Pan Jezus zwrócił się do swego Ojca: Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna...