zachowaj artykuł

Transkrypt

zachowaj artykuł
Niezależny serwis społeczności blogerów
Niebezpieczna gra polskich i zagranicznych lewackich elit!
krzysztofjaw, 07.11.2016 11:11
S. Michalkiweicz [1]:
"Kto jest autorem scenariusza, który krok po kroku realizuje drapujący się w togę Katona
pan prof. Andrzej Rzepliński – tego oczywiście nie wiemy, ale nietrudno się tego domyślić.
Z obfitości serca bowiem usta mówią, a w tej sprawie najbardziej wymowna była od
początku prasa niemiecka oraz media kontrolowane przez lobby żydowskie zarówno w
Polsce, jak i za granicą. Is fecit cui prodest – ten zrobił, kto skorzystał – powiadali
starożytni Rzymianie – a któż może skorzystać na interwencji w Polsce w ramach
zapisanej w traktacie lizbońskim tak zwanej „klauzuli solidarności”? Jak wiadomo
przewiduje ona, że w przypadku zagrożenia demokracji w kraju członkowskim UE, Unia,
na prośbę tego państwa, może udzielić mu „bratniej pomocy”, również w postaci
interwencji wojskowej. Z brzmienia zapisów traktatu wynika, że z taką prośbą powinny
zwrócić się władze zainteresowanego kraju, ale cóż zrobić w przypadku, gdy zagrożenie
dla demokracji wypływa właśnie od tych władz? Wtedy ktoś musi je wyręczyć i właśnie
dlatego Wojskowe Służby Informacyjne, których oficjalnie „nie ma”, ale ta nieobecność
stanowi tylko wyższą formę obecności, na bazie rozbudowanej w okresie dobrego fartu
agentury, wokół której zaroiło się od osób zagrożonych utratą alimentów, no i oczywiście
– pożytecznych idiotów, którzy myślą, że z tymi zagrożeniami demokracji to wszystko
naprawdę – otóż właśnie dlatego WSI utworzyły Komitet Obrony Demokracji. Na jego fasadzie umieściły naturszczyka, współczesną edycję „Bolka”, w osobie pana
Mateusza Kijowskiego, filuta „na utrzymaniu żony”, który już był w Brukseli przyjmowany
z rewerencją należną głowie państwa. Zadaniem KOD jest wykorzystanie sytuacji
zaognianej przez pana prezesa Rzeplińskiego do wywołania pod pretekstem obrony
demokracji rozległych rozruchów połączonych z niszczeniem mienia i aktami przemocy, by
w ten sposób sprowokować rząd do ich pacyfikacji i wykorzystać to do oskarżenia go o
stosowanie „państwowego terroryzmu” - bo impulsem do uruchomienia procedury
opisanej w „klauzuli solidarności” jest właśnie zagrożenie demokracji z powodu
„terroryzmu”. Jak widzimy, role w realizacji scenariusza nie tylko zostały precyzyjnie
rozpisane, ale są krok po kroku realizowane z iście niemiecką pedanterią, wspieraną przez
żydowską hucpę, która nie cofa się nawet przed wykorzystaniem w antypolskiej
strona 1 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
propagandzie syna kata Polaków Hansa Franka. Skoro wszyscy tak się uwijają wokół
wysadzenia w powietrze aktualnego polskiego rządu, to muszą mieć na uwadze
niebagatelne korzyści – bo samą demokracją w Polsce nikt by się tak nie przejmował. Otóż Niemcy pewnie liczą, że w tym zamieszaniu uda im się załatwić remanenty, które
czekają na załatwienie już 70 z górą lat, a Żydzi – że WSI odwdzięczy im się za odsuniecie
zagrożenia utratą korzyści z dotychczasowej okupacji kraju i nakaże swoim figurantom w
rodzaju pani Ewy Kopaczowej z psiapsiółkami, zrealizowanie tak zwanych roszczeń
majątkowych. Rysuje się zatem scenariusz rozbiorowy". Zdrajcy z tzw. KOD popierani przez zdradliwą i targowicką "totalną opozycję" i
lewacko-demoliberalne środowiska organizują 11 listopada 2016 konkurencyjny wobec
już tradycyjnego polskiego Marszu Niepodległości swój marsz, marsz w obronie niby
zagrożonej polskiej demokracji.
wpolityce.pl [2]:
""Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przyznał w wywiadzie dla belgijskiego
dziennika „Le Soir”, że UE nie ma realnych możliwości nałożenia sankcji na kraje
członkowskie, którym zarzuca się naruszanie zasad demokratycznych. Na sugestię
dziennikarza „Le Soir”, że wydaje się, iż UE nie ma realnej władzy, by powstrzymać
„autorytarny dryf” w Polsce i na Węgrzech, Juncker odpowiedział twierdząco:
„Tak. I mówię to z niepokojem. W niektórych krajach dochodzi do odchyleń i nie wiemy,
dokąd to nas doprowadzi. W traktatach europejskich jest artykuł 7, który przewiduje
możliwość nałożenia sankcji na kraj odchodzący od uniwersalnych zasad UE. Mówi się, że
jest to +broń atomowa+. Ale niektóre kraje członkowskie już teraz mówią, że nie zgodzą
się na jej użycie. Taka odmowa a priori faktycznie anuluje artykuł 7. Przyglądam się temu
ze smutkiem i goryczą. Mam nadzieję, że ludzie nie pozwolą robić tego, co im na końcu
strona 2 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
zaszkodzi”.
W styczniu Komisja Europejska wszczęła wobec Polski procedurę w sprawie
praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. W czerwcu
wydała opinię, krytyczną wobec polskich władz, a pod koniec lipca opublikowała
rekomendacje, zalecając rządowi m.in. opublikowanie i zastosowanie się do wszystkich
wyroków TK. Polski rząd odpowiedział 27 października na te zalecenia, oświadczając, że
są one niezasadne i nie widzi prawnych możliwości ich wdrożenia.
Rekomendacje KE były drugim etapem procedury praworządności. Jeśli Komisja uzna, że
odpowiedź polskiego rządu nie jest zadowalająca, mogłaby przejść do trzeciego etapu
procedury, czyli uruchomienia artykułu 7 unijnego traktatu i wniosku do Rady UE o
stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Wniosek taki może zgłosić także
Parlament Europejski.
Artykuł 7 umożliwia w ostateczności nałożenie sankcji na kraj członkowski, w tym
zawieszenie prawa głosu tego kraju. Wymaga to jednak jednomyślnego uznania przez
przywódców państw unijnych (bez kraju, którego dotyczy problem), że zasady rządów
prawa są naruszane"".
newsweb.pl [3] "Lech Wałęsa, Krystyna Janda, Mateusz Kijowski czy Róża Thun. To ludzie, którzy wzięli
ostatnio udział w antypolskiej propagandzie, za pośrednictwem największego
niemieckiego(sic! znów? - kj) dziennika – Süddeutsche Zeitung. Setki tysięcy Niemców przeczytały rano w opiniotwórczym dzienniku m.in. o tym, że
polskie “podziemie”, z Mateuszem Kijowskim i Lechem Wałęsą na czele planuje – dla
dobra demokracji i Europy – wymusić referendum ws. przyspieszonych wyborów. Wałęsa,
strona 3 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
Kijowski czy Thun opowiadali o tym, że Jarosław Kaczyński to dyktator, a w Polsce
stopniowo zawłaszczane są kolejne instytucje. Lech Wałęsa zaapelował “do Niemiec i
całego świata”, żeby zagrozić polskiemu rządowi wykluczeniem z Unii Europejskiej".
wpolityce.pl [3]:
"Rekomendacje Komitetu Praw Człowieka działającego przy ONZ to odpowiedź na
przedstawiony przez polski rząd raport o stanie przestrzegania Międzynarodowego Paktu
Praw Obywatelskich i Politycznych, którego Polska jest sygnatariuszem. W swych
obserwacjach Komitet wyraził zaniepokojenie m.in. sporem wokół Trybunału
Konstytucyjnego, dostępnością do legalnej aborcji, przestrzeganiem wolności słowa w
kontekście sytuacji mediów publicznych oraz polityką migracyjną". Poza tym ów Komitet martwi się o brak prawnego w Polsce równego traktowania
związków (małżeństw) jednopłciowych.
Wszystkie powyższe wypowiedzi są udzielane teraz, na kilka dni przed 11 listopada. Czyż
to nie jest dziwne i nie stwarza pewnej negatywnej atmosfery wokół Polski, która być
może ma być tzw. usprawiedliwieniem ewentualnej prośby KOD-u i "totalnej opozycji" o
ingerencję w Polsce w ramach - wspomnianej przez Michalkiewicza - tzw. lizbońskiej
"klauzuli solidarności"?
Jednak aby taka prośba mogła być skierowana do UE to w Polsce musi nastąpić jakieś
zagrożenie terroryzmem, jakieś krwawe rozruchy oraz "antydemokratyczne ciemiężenie"
przez rząd polski opozycji.
Od dawna przestrzegam, że tan nasza zdradliwa, targowicka opozycja jest zdolna do
największej podłości wobec Polaków, aby tylko odzyskać władzę i przywileje. Ponadto
strona 4 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
europejskie i światowe demoliberalne lewactwo jest niemal przerażone faktem, iż w
Polsce odradzają się: suwerenność i niepodległość, które są sprzeczne z ich
postkomunistycznymi ideami budowy jednego beznarodowowego Państwa Europa a być
może później - w ramach NWO - Państwa Świata z Jednym Światowym Rządem i
niewolniczymi masami zdepopulowanej, zmanipulowanej i zhomogenizowanej ludności
naszego globu.
Oni wiedzą, że przegrali. Wiedzą, że ludzie na świecie (w tym w Europie) zaczynają
dostrzegać całe lewackie zło powstałe w tych ich chorych umysłach, umysłach w sumie
bardzo wąskiej i nielicznej tzw. "elity światowej", elity
polityczno-korporacyjno-finansowej. I będą robili wszystko, aby jednak ich wysiłki nie
spełzły na niczym a przez to są bardzo niebezpieczni dla nas wszystkich.
Polska jest dużym krajem europejskim, które obecnie dodatkowo integruje wokół siebie
dawne kraje znajdujące się pod wpływem komunizmu i z tej racji dobrze wiedzące czym
jest lewacki, socjalistyczno-komunistyczny totalitaryzm. Dlatego też łatwiej narodom
Europy Środkowo-Wschodniej dostrzec, że dzisiejszy kształt i kierunek, w którym dryfuje
UE jest niczym innym jak tylko twórczym rozwinięciem ZSRR pod sparafrazowaną
nazwą totalitarnego Związeku Socjalistycznych Republik Europejskich (UE).
Lewacko-demoliberalne elity wbrew pozorom dobrze to dostrzegają i wiedzą, że
pierwszym elementem powstrzymania tego procesu odejścia od dotychczasowego
antyludzkiego kierunku rozwoju UE jest dokonanie zmiany władzy w Polsce i
sprowadzenie jej ponownie do roli poddańczego ich sługi. Wtedy cała Europa
Środkowo-Wschodnia stanie się ich łatwym łupem.
Stąd taka łatwość w uzyskiwaniu przez polską (?) "totalną opozycję" poparcia swoich
postulatów obalenia w Polsce obecnego rządu i obecnego prezydenta.
strona 5 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
Przestrzegam wobec tego wszystkich Polaków, nasz rząd i nasze służby porządkowe i
służby specjalne! Przestrzegam przed być może planowaną krwawą i nikczemną
prowokację lewackich światowych elit i naszej "totalnej opozycji" podczas obchodów
Dnia Niepodległości, podczas marszów odbywających się w tym dniu w Warszawie.
Uważam i przeczuwam, że KOD i inni tego typu będą dążyli do krwawych starć ulicznych
na ulicach stolicy. Akcja jest od dawna przygotowywana i jest to chyba ostatnia ich szansa
na wcześniejsze obalenie rządu a być może i prezydenta.
Spodziewam się prowokacji, w kreowaniu których mistrzem są dawne komunistyczne
służby specjalne, w tym przede wszystkim z kręgów tzw. WSI.
Nie wiem czy faktycznie planowany jest 11 listopadowy rozlew polskiej krwi, ale lepiej
"dmuchać na zimne" niż się oparzyć.
Tym bardziej, iż wyczuwana jest jakaś ogólno-lewacka mobilizacja antypolskich sił, o
czym świadczą przytoczone w tekście ostatnie wypowiedzi krajowego i światowego
demoliberalnego lewactwa.
Pozdrawiam
P.S.1
Warto też zastanowić się komu przeszkadza zacieśniająca się współpraca Europy
Środkowo-Wschodniej (w tym szczególnie Polski) z Chinami... USA nie chcą utracić roli
światowego hegemona na rzecz Chin...
strona 6 / 7
Niezależny serwis społeczności blogerów
P.S.2
Jestem też skłonny przypuszczać, iż cała akcja cenzury profili narodowych na Facebooku
też miała na celu tzw. "podgrzanie atmosfery", negatywnych emocji, której celem miało
być (ma) wzbudzenie odpowiedniej agresji na Marszu Niepodległości - szczególnie wśród
emocjonalnych, młodych ludzi z polskich środowisk narodowych.
[1] "Początek decydującej fazy" - http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3603
[2] ""Juncker przyznaje: "Nie ma realnych możliwości nałożenia sankcji na kraje
członkowskie. Przyglądam się temu ze smutkiem i goryczą""
http://wpolityce.pl/swiat/314371-juncker-przyznaje-nie-ma-realnych-mozliwosci-nalozeni
a-sankcji-na-kraje-czlonkowskie-przygladam-sie-temu-ze-smutkiem-i-gorycza
[3] "Komitet ONZ "niepokoi się" sporem wokół TK i aborcją w Polsce. MSZ:
rekomendacje Komitetu nie są wiążące"
http://wpolityce.pl/polityka/314322-komitet-onz-niepokoi-sie-sporem-wokol-tk-i-aborcjaw-polsce-msz-rekomendacje-komitetu-nie-sa-wiazace
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
[email protected]
strona 7 / 7
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

Podobne dokumenty