Powstanie państwa w drodze umowy społecznej

Transkrypt

Powstanie państwa w drodze umowy społecznej
Powstanie państwa w drodze umowy społecznej
sobota, 31 lipca 2010 19:06
Koncepcję powstania państwa w drodze umowy społecznej prezentują przede wszystkim
angielski myśliciel doby rewolucji XVII wieku Tomasz Hobbes (1588-1679) i francuski myśliciel
okresu oświecenia Jan Jakub Rousseau (1712-1788). Pierwszy swą koncepcję rozwijał w dziele
Lewiatan (1651), a drugi w Umo
wie społecznej
(1762). Koncepcja ta w istocie rzeczy sprowadza powstanie państwa do umowy społecznej
zawartej między suwerennym władcą a poddanymi. W ten sposób człowiek z dzikiego
bytowania przeszedł do zorganizowania się w zbiorowość. Nieważne było dla tych myślicieli,
kiedy to nastąpiło historycznie. Najważniejsze, że człowiek ze stanu natury wkroczył do stanu
społeczeństwa - państwa.
Zdaniem Hobbesa umowa społeczna stanowi wyjście podyktowane rozsądkiem zdecydowanie
przeważającym kalkulację na rzecz życia w pokoju i jedności, zamiast niszczącej wszystkich
anarchii. Ludzie zawierają umowę na zasadzie "każdy z każdym" i powierzają pełnię władzy
suwerenowi. Nie jest to umowa dwustronna, w której władca zobowiązuje się do przestrzegania
takich lub innych reguł. Poddani zrzekają się po prostu praw do swej naturalnej wolności, w
całości przekazują ją na rzecz suwerena.
Władza suwerenna jest niepodzielna oraz niepozbywalna i to niezależnie od tego czy
suwerenem jest jednostka, czy zbiorowość. Każdy obywatel składa suwerenowi rodzaj
przyrzeczenia oświadczając: "Daję upoważnienie i przekazuję moje uprawnienia do rządzenia
moją osobą temu oto człowiekowi albo temu zgromadzeniu pod tym warunkiem, że i ty
przekazujesz mu swoje uprawnienia i upoważniasz go do wszystkich jego działań w sposób
podobny". Tak powstaje państwo zwane Lewiatanem, śmiertelnym bogiem, któremu wszyscy
są bezwzględnie podporządkowani. "Przez to bowiem upoważnienie, jakie mu daje każdy
poszczególny człowiek w państwie, rozporządza on tak wielką mocą i siłą mu przekazaną, że
strachem jest przed tą mocą kształtować wolę wszystkich tych ludzi i zwracać ją w kierunku
pokoju wewnętrznego oraz wzajemnej pomocy przeciw wrogom zewnętrznym".
Następuje tutaj identyfikacja powstania państwa i społeczeństwa, przy czym zawarcie umowy
społecznej oznacza wyjście ze stanu anarchii i osiągnięcie poziomu życia uporządkowanego i
bezpiecznego. Ustanowienie drogą umowy społecznej suwerena powoduje przekształcenie się
zbiorowości ludzi w społeczeństwo - państwo. Ludzie odnieśli w końcu zwycięstwo nad swymi
namiętnościami przez czynny akt woli, czyli zawarcie umowy społecznej. Nie była to umowa z
władcą, nie stanowiła też aktu wyrzeczenia się praw przez jednostki na rzecz ogółu. Była to
umowa każdego z każdym.
1/3
Powstanie państwa w drodze umowy społecznej
sobota, 31 lipca 2010 19:06
Ludzie umówili się, co do przekazania prawa rządzenia nad sobą pewnej jednostce lub ciału
zbiorowemu pod warunkiem, że wszyscy postąpią tak samo. Powstaje państwo - wielkie ciało
na kształt biblijnego potwora Lewiatana, wchłaniającego w siebie poszczególne jednostki.
Państwo to tyle, co jedna osoba, która może użyć siły ich wszystkich i ich środków, jak to
będzie uważała za korzystną dla ich pokoju i wspólnej obrony. Wraz z powstaniem państwa
ludzie rozpoczęli życie społeczne; pojawiło się prawo własności, a także nowe reguły obrony
życia i gospodarki.
Rousseau powstanie państwa wiązał z rozwojem wytwórczości, szczególnie rolnictwa i
metalurgii. Z chwilą, gdy człowiek zauważył iż wygodniej jest posiadać większą ilość dóbr
materialnych, począł dążyć do rozszerzenia swego majątku. Na tej podstawie uformowało się
poczucie prawa własności, stając się przyczyną nierówności i podziału społeczeństwa na
bogatych i biednych. W stanie natury jako przedpaństwowym okresie bytowania ludzi pojawił
się "straszny zamęt" walki jednostek o powiększenie swego majątku, przekształcającej się w
ślepą namiętność wywyższania się ponad innych.
Rozwój wytwórczości dóbr materialnych stał się przyczyną wykształcenia organizacji życia
społecznego, sprawiającej pojawianie się prywatnej własności i grup społecznych oraz
wywiązania się na tym tle konkurencji między jednostkami. Społeczeństwo, pragnąc wyjść z
powstałego chaosu zgodziło się na zawiązanie zrębów władzy politycznej, przystępując do
umowy zrzeszenia. Powstało państwo. Państwo jawi się rezultatem umowy zrzeszenia, która
miała "słabszych zabezpieczać przed uciskiem, ambitnych powściągać". W rezultacie procesu
przemian pojawiła się nierówność społeczna, gdzie obok bogatych i biednych, pojawili się
rządzący i rządzeni. "Zdecydowano się złożyć w ręce poszczególnych jednostek niebezpieczny
despotyzm władzy publicznej i polecono urzędom pieczę nad wykonywaniem, uchwały ogółu".
Rozwiązanie okazało się fatalne w skutkach: umowa zrzeszeniowa usankcjonowała rządy
despotyczne oraz wydatnie pogłębiła nierówność w społeczeństwie.
Rozwój społeczeństwa od stanu naturalnego do degeneracji moralnej i politycznej oznaczał
zupełne zaprzepaszczenie pierwotnych idei zjednoczenia rodzin i rodów. Pragnąc odzyskać
utracone wartości Rousseau postuluje powrót do umowy społecznej - wzorca idealnego
zorganizowania społeczeństwa i aparatu państwa. Chodziło mu o "znalezienie formy
zrzeszenia, która by broniła i chroniła całą siłą wspólnie osobę i dobra każdego członka i przy
której każdy, łącząc się ze wszystkimi, słuchałby jednak tylko siebie i pozostał równie wolny jak
poprzednio". Szukał zatem takiej formuły umowy, która byłaby zgodna z ludzkim poczuciem
sprawiedliwości. Nie jest ważne czy taka umowa była faktem. Ważne jest to, by treść umowy
mogła stać się w praktyce społecznej podstawą prawdziwej wolności.
2/3
Powstanie państwa w drodze umowy społecznej
sobota, 31 lipca 2010 19:06
Nie może być umowy, która daje korzyści tylko jednej stronie. Jest nonsensem podejrzewać
lud, że dobrowolnie zrzekł się swych praw na rzecz jednostki lub jakiegoś innego ciała
zbiorowego. "Powiedzieć to o całym ludzie, to znaczy przypuścić lud wariatów; wariactwo nie
tworzy prawa". Ani lud, ani jednostka nie mogą się zrzec swego człowieczeństwa. Umowa
przynosząca uszczerbek jednostce czy ludowi byłaby sprzeczna z naturą. "Zrzec się swej
wolności to zrzec się swego człowieczeństwa, praw ludzkich, a nawet obowiązków. Nie można
niczym wynagrodzić straty wszystkiego. Takie zrzeczenie się jest sprzeczne z naturą człowieka;
odebrać wszelką wolność jego woli, to odebrać wszelką moralność jego czynom".
Treścią umowy społecznej, którą jednostki zawierają ze wszystkimi, jest "zupełne oddanie się
człowieka ze wszystkimi jego uprawnieniami całej społeczności; kiedy bowiem każdy oddaje się
całkowicie, to wszyscy mają równą sytuację, a kiedy sytuacja jest równa, nikt nie ma interesu,
aby uczynić ją uciążliwą dla innych". Istotą umowy jest zatem wolność wszystkich ludzi, jako
podstawa wszelkiej wolności. "Każdy z nas z oddzielna oddaje swą osobę i całą swoją moc pod
naczelne kierownictwo woli powszechnej i wszyscy my pospołu, jako ciało polityczne,
przyjmujemy każdego członka, jako część niepodzielna całości".
Konstrukcja ta jest nad wyraz egalitarna; umowa dotyczy wszystkich i wszystkich wiąże
jednakowo. Przetwarza ona naturalną wolność w wolność cywilizacyjną. Człowiek oddaje
wszystkie swe przywileje i dobra, ale otrzymuje je z powrotem w postaci chronionej przez
prawo. Państwo jest więc instytucją służebną, poza tym jednostka może zachować swą
wolność w państwie, a nawet ją rozwijać. Treścią umowy społecznej jest bowiem podkreślenie
zasady suwerenności ludu.
Źródło: E. Zieliński, Nauka o państwie i polityce, Warszawa 2001.
3/3