Porządek nie tylko dla orłów! O doborze pracowników w
Transkrypt
Porządek nie tylko dla orłów! O doborze pracowników w
Porządek nie tylko dla orłów! O doborze pracowników w firmie decyduje szef, podczas rekrutacji wnikliwie badając kompetencje kandydatów oraz ich profil psychologiczny. Kiedy więc zapadną decyzje i kandydaci stają się pracownikami, życie firmowe weryfikuje ich wiedzę i doświadczenie zawodowe. Codzienność pokazuje, iż nie tylko twarde kompetencje mają dla pracodawców znaczenie, ba! Coraz częściej okazuje się, że to miękkie umiejętności mają kluczowe znaczenie dla atmosfery pracy, efektywności pracowników, a tym samym wyników finansowych firmy. Co to oznacza dla pracodawców? Każdy z pracowników nie tylko ma własny styl pracy i jej indywidualną wizję, ma także osobiste oczekiwania i marzenia związane z własną karierą. Czym to sie objawia? Wymaganiami pracowników w zakresie stanowisk pracy, używanego oprogramowania, a nawet gatunku kawy serwowanego w pracowniczej kuchni. Często okazuje się więc, że o funkcjonowaniu całego biznesu decydują pracownicy i to oni mają największy wpływ na jego prowadzenie! Skoro tak, warto inwestować w pracowników, zapewniając im jak najlepsze warunki pracy. Znana sentencja mówi, że "czas to pieniądz", a więc jeśli dobre warunki pracy nie tylko czynią pracę przyjemną, ale także realnie ją przyspieszają, można więc policzyć oszczędności, które z tego przyspieszenia wynikną. Najważniejszy jest porządek "Obserwując własną działalność biznesową zauważyłem, że najważniejszy jest porządek. Na biurku, w komputerze, w segregatorach, nawet w firmowej kuchni. Zastanawiając się nad tym głębiej doszedłem do wniosku, że mój zespół programistów byłby w stanie wykonać oprogramowanie, które wprowadzi ład wśród elektronicznych dokumentów firmowych. Postanowiliśmy stworzyć oprogramowanie ułatwiające pracę grupową, dające najszybszy dostęp do dokumentacji i wprowadzające wśród niej idealny porządek. Tak powstał NETDOC – system zarządzania dokumentacją dostępny poprzez przeglądarkę internetową", mówi Paweł Zmysłowski, właściciel i prezes zarządu 3a.pl sp. z o.o. Spółka wyspecjalizowała się w dostarczaniu rozwiązania firmom projektowym i architektonicznym: " Po kilku pionierskich wdrożeniach szybko zorientowałem się, że największe potrzeby w zakresie zarzadzania dokumentacją maja firmy projektowe, inżynierowie pracujący z dokumentacją zarówno elektroniczną, jak i papierową." Przełożenie oszczędności na gotówkę Informacja to największa wartość każdej firmy. Jeśli więc zespół pracowników nazwiemy jej mózgiem, system NETDOC będzie bijącym sercem firmy. To miejsce, w którym przechowywane są najważniejsze plany, projekty, ekspertyzy, zadania. Każdy z pracowników może mieć dostęp do całości, lub wydzielonej części tego serca. Ponadto pracownicy komunikują się w ramach systemu, ich notatki pozostają zapisane, budują więc wartość firmy, przyspieszają pracę innym w krytycznych momentach pracy – gdy trzeba szybko przejąć kompetencje innych pracowników lub sprawnie wyszkolić nowe osoby w zespole. Ponieważ wszyscy pracują w ramach jednego systemu, oszczędzają czas na poszukiwaniu materiałów niezbędnych do wykonywania swojej pracy! "Dotarłem do wyników badań naukowych, które dowiodły, że na poszukiwaniu materiałów niezbędnych do wykonania pracy pracownicy tracą do 20% swojego czasu – to przecież jeden dzień roboczy w tygodniu!",konkluduje prezes Zmysłowski. NETDOC to nie tylko serce firmy, to także jej pamięć. Czy mozna wyobrazic sobie sytuacje, kiedy znalezienie jednego dokumentu ratuje reputację lub nawet życie ludzi? "Dla jednego z naszych klientów stworzyliśmy dedykowane repozytorium dokumentów elektronicznych. Po kilku miesiącach okazało się, że klient – wielobranżowe budowlane biuro projektowe, poszukuje wykonawczej dokumentacji projektu, w sprawie którego toczy się sprawa sądowa. Oryginał papierowy przepadł i prawnicy nie byli w stanie skutecznie bronić projektantów przed posądzeniem o błędy. Na szczęście okazało się, że kopia dokumentacji pozostała w naszym systemie, dzięki temu firma doszła własnych praw w sądzie i została oczyszczona z zarzutów", szczyci się Paweł Zmysłowski. Każdy, kto stracił swoje dane pamięta o tym, by te odtworzone lub stworzone na nowo dobrze zabezpieczyć. Dziś jest to tanie i łatwe, nie mówiąc już o tym, że dobrze zabezpieczone, a zarazem łatwo dostępne dla osób powołanych dane, toźródło spokoju i satysfakcji.