Na szczycie... Bajek - VI LO im. J. Korczaka w Sosnowcu

Transkrypt

Na szczycie... Bajek - VI LO im. J. Korczaka w Sosnowcu
nr 13 Świąteczny 2013
“Na szczycie... Bajek”
Szlachetna Paczka =
Nieocniona pomoc
Świąteczny Szał
Karpie głosu nie mają?
“ naście lat”
1. Życzenia od Tostera
2. Wydarzyło się w Korczaku
3. Moda
4. “Korczak radzi!”
5. Zapytaliśmy ich o...
6. Humor z zeszytów
7. “Na szczycie... Bajek”
8. “Być świętym”-to jest coś!
9. Korczak się bawi!
10. Rzecz o wielkim człowieku
11. Wyćwiczony uśmiech numer 5
12. Świąteczny szał
13. Moja wielka rola
pierwszoplanowa
14. Szlachetna Paczka=Nieoceniona
pomoc
15. Karpie głosu nie mają?
16. “naście lat”- pieniądze i doświadczenie?
17. Kilka słów od Czajnika...
Boże Narodzenie wielkimi krokami nadchodzi,
W każdym domu świąteczny nastrój już gości,
Choinka stoi pięknie ubrana,
A jemioły szuka każda zakochana para.
Czas to dla uczniów wielce wesoły,
W końcu nie trzeba chodzić do szkoły!
Świąteczny szał trwa już od dawna,
A prezentów szukamy na ostatnią chwilę – taka jest prawda!
Niech te Święta Bożego Narodzenia,
Będą dla Was czasem moralnego odnowienia.
Spędźcie je w kochającym, rodzinnym gronie,
I nie gońcie karpia po całym salonie!
Żeby Gwiazdka w tym roku była niezwykle hojna,
Bo inaczej może wybuchnąć świąteczna wojna!
Na Wigilijnym stole niech nie zabraknie żadnej potrawy,
Lecz spożywajcie z umiarem – aby nie wpaść w żadne tarapaty!
Głośnego z całą rodzinką kolędowania,
A w Sylwestra całonocnego balowania!
Wszelkiej pomyślności w Nowym 2014 roku,
I wstąpienia w niego w iście szampańskim kroku!
ZDROWYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
ORAZ WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI W ZBLIŻAJĄCYM SIĘ 2014 ROKU
ŻYCZY CAŁA REDACJA „TOSTER” WRAZ Z OPIEKUNAMI
Sara Deleska
WYDARZYŁO SIĘ W
KORCZAKU
GRUDZIEŃ 2013
•
•
•
2 grudnia – zakończenie akcji charytatywnej „ SZLACHETNA PACZKA”
3 grudnia- Kuba Majzel zaprezentował swój felieton w Radio Katowice
4 grudnia - Opera Śląska w Bytomiu – udział klasy I D i II D w wieczornym spektaklu
operetkowym „Baron Cygański”
•
5 grudnia – I etap Olimpiady z Przedsiębiorczości
•
5 grudnia – oficjalna informacja o zakwalifikowaniu się ucznia Filipa Nitwinko z II E do II
etapu Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej
•
5 grudnia – zakończenie plebiscytu „Toster Najpiękniejsi”
•
5 grudnia – Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Szkolne Koło Wolontariatu rozpoczyna
swoją działalność
•
6 grudnia – na szkolnym korytarzu pojawia się piękna choinka i dekoracja świąteczna;
zaczyna się Christmas Time…
•
6 grudnia – organizacja Mikołaja dla SP 45
•
6 grudnia- wystawienie bajki „O złym Elfie” w Miejskim Przedszkolu nr 57 w Sosnowcu
•
6 grudnia – Półmetek Korczaka
•
9 grudnia – Karolina Kubasik z II C zajęła I miejsce w VII Konkursie Wiedzy o HIV/AIDS
•
10 grudnia – Obchody Dnia Patrona Szkoły
•
10 grudnia – udział redakcji TOSTERA w VII Wojewódzkim Przeglądzie Gazetek Szkolnych
„SZPALTA”
•
13 grudnia – coroczny wyjazd świąteczno-integracyjny dla klas pierwszych do Krakowa;
„Szopki krakowskie” oraz udział w spektaklu „Kandyd” w Teatrze Groteska
•
14 grudnia – próbna matura z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym
•
15 grudnia – przekazanie pieniędzy na konto fundacji dla Kuby Majzela zebranych podczas
koncertu Meli Koteluk; akcja charytatywna z inicjatywy piosenkarki
•
16 grudnia – wycieczka do Parku Edukacji Globalnej - Wioski Świata w Krakowie; nagroda za
zajęcie I miejsca; zakończenie projektu
•
19 grudnia- Fotomatura
•
20 grudnia – wigilia szkolna, wigilie klasowe
•
20 grudnia – świąteczne wydanie TOSTERA
Wiktoria Wawrzak
Moda
Coraz bliżej Święta! Nawet nasze patio zyskało nieco świątecznego wystroju. Ogromna choinka pełna wstążeczek - a Wy przystroiliście już swoje? Jeśli nie, to podczas tej czynności możecie zastanowić się nad wyborem stroju na świąteczne okazje. Jak zwykle będziemy chciały Wam w tym choć
odrobinę pomóc.
Podaruj innym świąteczną modę
Podobno żadna kobieta nie potrafi żyć bez
torebki - więc podaruj jej choć jej namiastkę w
postaci prezentu zapakowanego w świąteczną
torbę
prezentową! Mikołajkowy look możesz łatwo
stworzyć, używając czapki i czerwonych dodatków
- w tym wypadku plecaka.
Na wypadek zimna
Jak wszyscy wiemy, w grudniu teoretycznie powinno być zimno i teoretycznie powinien padać
śnieg. Jednak w tym roku pogoda
najprawdopodobniej spłata nam figla i Boże
Narodzenie będzie musiało obejść się bez tych
symboli. Na wszelki wypadek trzeba być
przygotowanym - załóż więc uroczy sweterek w
zimowych barwach w świąteczny wzór - gwiazdki, renifery..., cokolwiek zechcesz!
Na uroczysty obiad/kolację
Niestety, Święta to także czas ciągłych odwiedzin
znajomych i rodzinnych spotkań. Czasem na takie
okazje trzeba założyć coś „odświętnego”. Nasza
modelka postawiła na klasyczny układ czerń-biel.
Prosty żakiet i bluzka stwarzają bardzo eleganckie
wrażenie także dzięki grubemu, złotemu
łańcuchowi na szyi. Oczywiście w żadnej kreacji
nie może zabraknąć świątecznego akcentu!
W ostatniej chwili
Nie miałaś wcześniej czasu na przygotowanie
kreacji? Nic straconego! Wszak świątecznego
nastroju nie tworzą tylko stroje! Wystarczy, że do
zwykłego zestawu dorzucisz błyszczący łańcuch
choinkowy! Propozycja bardzo ekstrawagancka,
lecz doskonale sprawdza się jako dodatek, np.
w tym wypadku fioletowa koszula czy trampki
świetnie dopełnia łańcuch w kolorze dojrzałej
śliwki. Oryginalne i zabawne!
Dziękujemy wszystkim modelkom i modelom za pomoc.
Katarzyna Otfinowska
Klaudia Matyjas
"Korczak radzi! " - świąteczne wizje
Z okazji nadchodzących świąt, zapytałam prof. Szczepanik o pomysł na
świąteczne łakocie oraz jak według niej powinna wyglądać bożonarodzeniowa choinka.
"Jest takie ciasto, które niezależnie od pory roku zawsze smakuje i jest to ciasto
czekoladowe. Czekolada generalnie zawsze jest dobra, a w święta ma taki dodatkowy wydźwięk,
ponieważ może być to np. czekolada piernikowa. My z moją córką Zosią robimy co roku muffinki
czekoladowe z nadzieniem toffi i muffinki piernikowe. Muffinki to ciasto, które najszybciej znika
z naszego stołu i nigdy praktycznie nie wytrzymują one do pierwszego dnia świąt.
Jak ubrać choinkę? Po pierwsze - nie należy ubierać jej samemu, tylko razem z rodziną. Będzie
prościej i szybciej, ale też gdy ubiera się wspólnie choinkę, to tworzy się bożonarodzeniowa
atmosfera i wtedy ta choinka jest "choinką wszystkich", a nie choinką jednej osoby, która ma jakąś
określoną wizję. My u siebie w domu będziemy mieli choinkę, która będzie stworzona z tego, co
lubimy robić na co dzień, czyli ozdoby będą szyte przeze mnie i Zosię oraz będą malowane rączkami i
stopami przez drugą córkę Zuzę".
prof. Monika Szczepanik
żródło:http://zwierciadlo.pl
Aleksandra Hasik
„Na szczycie… Bajek”
Powiedzieli w Korczaku....
Góry! To one sprawiają, że możemy poczuć się wolni, wyżsi od wszystkiego,
lepsi.
Aby dowiedzieć się więcej o tym wszystkim, podpytałam naszą koleżankę
Paulinę Bajek - jak to jest być na szczycie?
" Święto ludowe w listopadzie to: RÓŻANIEC"
"Dziady- to starsi panowie"
"Tekst hymnu narodowego - Jeszcze Polska nie zginęła, póki
my żyjemy, póki nam jej nie zabiorą, kiedy my jej nie oddamy"
"Liczba dodatnia nie jest ujemna"
żródło: Clipart
Redakcja: Cześć Paulina! Zgodzisz się na udzielenie nam wywiadu? Jestem z redakcji
„TOSTER”.
Paulina: Cześć.
R: Powiedz nam, z której jesteś klasy i jak podoba Ci się w szkole?
P: Chodzę do 1D, szkoła oczywiście mi się podoba, nie wiem jak będzie dalej, ale na
razie jest ok.
R: To najważniejsze. Przejdźmy teraz do głównego pytania. Góry! Dlaczego właśnie
one?
P: Trudne pytanie. George Mallory na pytanie o sens zdobycia Mont Everestu
odpowiedział: ”Ponieważ istnieje”. Ja uważam podobnie, jak ten jeden z
najwybitniejszych alpinistów. Góry po prostu są i to jest piękne, a ja je mogę zdobywać,
są dla mnie wyzwaniem.
R: Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z górami?
P: Przed kilkoma laty od wejścia na Babią Górę .
R: Ktoś zaraził Cię tą pasją, czy wzięło się to prosto z Ciebie?
P: Mój tata szukał towarzystwa do wędrowania po górach i tak już zostało. Wędrujemy
razem, czasami nawet w większym gronie, jak np. w tym roku z dziewczynami , które
poznaliśmy na trekkingu po Gruzji.
R: Myślę, że taka wspinaczka to duży wysiłek. Czy Ty trenujesz w jakiś specjalny sposób?
P: Dla mnie nie jest to bardzo duży wysiłek, moje treningi to kolejne wejścia na szczyty.
Oczywiście zdarzają się gorsze dni i wtedy wędruje się trudniej.
R: Góry kojarzą się z nartami lub snowboardem. Uprawiasz, któryś z tych zimowych
sportów?
P: Zimowych sportów nie uprawiam. Góry istnieją dla mnie przez pozostałą część roku.
R: Jakie szczyty zdobyłaś w tym roku?
P: W Tatrach: Kozi Wierch, Rysy, Szpiglasowy Wierch, Ciemniak, Krzesanica
Małołączniak, Kopa Kondracka.
R: Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?
P: Chyba wejście na Rysy, trudniejszym szlakiem (od Morskiego Oka).
R: Jakie masz plany na najbliższy czas?
P: Zastanawiam się nad kursem wspinaczki na sztucznej ścianie, ale nie podjęłam
jeszcze decyzji. W przyszłym roku chcę wejść na Świnicę od Zawratu, Mięguszowiecką
Przełęcz pod Chopkiem, Kościelec, Rohacze, a może spróbuję przejść najtrudniejszy
tatrzański szlak Orlą Perć.
R: Ogromne plany. Powiedz nam jeszcze, co czujesz kiedy osiągniesz już swój cel i jesteś
ponad wszystkim? Dumę, zadowolenie, czy może wolność ducha?
P: Lubię przekraczać granicę własnych możliwości.
R: Jak według Ciebie brzmi zdanie: Na szczycie - Bajek. Czy to jest spełnienie Twoich
marzeń:
P: Tak. To część moich marzeń .
R: Życzymy Ci spełnienia wszystkich Twoich marzeń. Dziękujemy bardzo za udzielenie
odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Powodzenie w dalszym działaniu.
P: Dziękuję również.
„ Być świętym” – to
jest coś!!!
6 grudnia - data magiczna, zarówno dla tych małych jak
i dużych dzieci. Skojarzenie – magia, prezenty, renifery i
on... M I K O Ł A J.
A kim właściwie jest ten śmieszny człowiek w czerwonej
czapce z workiem pełnym prezentów? To symbol
nadchodzących świąt, to symbol miłości i wzajemnej
życzliwości.
Uczniowie naszej szkoły postanowili przyłączyć się do
gromady pomocników Mikołaja i przygotowali bajkę o
złym Elfie. Bajkowy prezent podarowali dzieciakom z
Miejskiego Przedszkola nr 57.
Klasa ID pod opieką prof. J. Napory-Ćmachowskiej i prof. A. Struzik przedstawiła krótką opowieść o św. Mikołaju.
Scenariuszem i charakteryzacją zajęli się sami uczniowie i wyszło im to perfekcyjnie!
Akcja licealistów podobała się nie tylko małym odbiorcom, ale również obecnym rodzicom i wychowawcom
przedszkola. Dzieci chętnie brały udział w przedstawieniu, wspólnym śpiewaniu kolęd oraz aktywnie uczestniczyły
w innych zabawach zorganizowanych przez przedszkole.
My licealiści, również doskonale bawiliśmy się w rytmie znanych piosenek wykonywanych przez maluchy.
Mamy nadzieję, że takie inicjatywy będą już tradycją i w przyszłym roku uczniowie naszej szkoły zorganizują
podobną atrakcję dla młodszych kolegów.
Sara Deleska
Weronika Idziak
Korczak się Bawi!
W piątek, 6 grudnia, w jednym z sosnowieckich klubów studenckich - „Remedium”, odbył się Półmetek Korczaka.
To wspaniały prezent mikołajkowy dla naszych uczniów, którzy po ciężkim tygodniu nauki, kartkówek i sprawdzianów mogli wreszcie zrobić coś dla siebie i odprężyć się w gronie przyjaciół.
Pogoda i trudne warunki na drogach nie stanęły na przeszkodzie, aby dotrzeć na miejsce i wspólnie
świętować.
Była to jedna z długo wyczekiwanych imprez, przede wszystkim przez drugoklasistów, w końcu to
połówka ciężkiej drogi do matury.
Jak zwykle nie brakowało uczniów klas pierwszych i trzecich. Muzyka, była różnorodna, dlatego też
każdy mógł znaleźć coś dla siebie i świetnie bawić się na parkiecie. Zabawa trwała do białego rana.
Poniżej prezentujemy kilka fotek z minionego wieczoru .
Katarzyna Gładka
RZECZ O WIELKIM CZŁOWIEKU
Janusz Korczak - wybitny polsko-żydowski lekarz, pedagog, pisarz, publicysta, działacz społeczny,
patron VI Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu.
Corocznie w szkole obchodzimy Dzień Patrona. W tym roku uroczystości odbyły się 10 grudnia.
Społeczność szkolna godnie rozpoczęła obchody od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową. O
dziewiątej rozpoczęła się akademia. W obecności pocztu sztandarowego odśpiewano Hymn
Państwowy. Następnie licealiści obejrzeli kilka krótkich filmów biograficznych dotyczących naszego
patrona.
Uczniowie klas II przypomnieli nam osiągnięcia i starania Janusza Korczaka, odczytali ważne
cytaty, które uświadomiły nam jak wielkim autorytetem jest Janusz Korczak.
„Ciężka to rzecz urodzić się i nauczyć się żyć” – powiadał Janusz Korczak. Te i inne ważne sentencje
odczytywane były w podniosłej atmosferze, przy blasku zapalonych świec.
W tym dniu odbył się również konkurs wiedzy o Januszu Korczaku. Wytypowano po trzech
uczestników z każdej klasy pierwszej, test trwał 20 minut.
Pierwsze miejsce zdobyła klasa Ic, która wykazała się największą znajomością faktów z życia
patrona.
http://culture.pl/pl/tworca/janusz-korczak
Emilia Kozłowska
Wyćwiczony uśmiech numer 5
Obdarowujemy, choć „kultura dawania” wcale nam tego nie ułatwia. Wybór stresuje, bo stawia
przed nami pytanie: ile o obdarowywanym wiemy? Właściwie co roku u każdego z nas wśród kilku
cudownych podarunków znajdzie się choć jeden, który najchętniej odłożylibyśmy z powrotem pod
choinkę, ale bez kłamiącej karteczki - „Dla najukochańszego wnusia - cmok, cmok!”. Trzeba zdobyć
się na uśmiech numer 5 i rzucić się babci w objęcia, dziękując za cudowny prezencik.
Natomiast nie każdy z nas chciałby dostać zestaw skarpetek z „Lidla”,
który kosztuje 5 złotych. Dalej pojawia się garderoba i bielizna. Mężczyźni mają już dość corocznego
widzenia pięknego krawata w kropy na prezent. Denerwujący jest też widok za dużej koszuli, czy …
rajstop. Tak, takie prezenty też się zdarzają.
Inna kategoria niecodziennych prezentów to kosmetyki, zwłaszcza te najtańsze. Ile razy można
obdarowywać zestawami golarka plus pianka do golenia i żel po goleniu? Łazienkowe półki mają
ograniczoną pojemność i nie zmieszczą się tam też kolejne dezodoranty w sztyfcie czy szampony.
Są też tzw. prezenty z podtekstem. DRODZY MĘZCZYŹNI, jeśli nie chcecie podpaść, nie kupujcie
kremów przeciwzmarszczkowych i antycellulitowych (w końcu WSZYSTKIE KOBIETY są piękne i
młode!). Niewskazane są również karnety na siłownię, czy wejściówki na treningi fitness, przecież
każda z nas ma talię osy. Osobniki płci męskiej, zapamiętajcie!! Nigdy nie dawajcie kobietom
PATELNI, MOPA i niczego co jest do sprzątania czy gotowania. Kobiety są stworzone do dostawania
pięknej biżuterii lub … drogiej wycieczki na Hawaje.
A co zrobić, gdy sami otrzymaliśmy coś, co zupełnie do Was nie pasuje? Pomysłów jest wiele, jedni
sprzedają nietrafione prezenty na Allegro.pl, inni zaś postanawiają podarować ten sam prezent
całkowicie komuś innemu. A Wy co robicie z nietrafionymi prezentami: chowacie do szafy, dajecie
komuś innemu czy sprzedajecie?
Świąteczny szał
„Chodź jeszcze tutaj!”, „O, patrz jaka ładna sukienka, wejdźmy tu!”, „Koniecznie musimy jechać na
zakupy, skończyły mi się wszystkie odżywki!” – Ty też znasz te teksty?
W czasie świątecznego szału zakupów denerwują ona chyba jeszcze bardziej. „Chodź jeszcze tutaj”,
rozwija się często przez dodanie: „bo takich bombek w domu jeszcze nie mieliśmy!”, sukienka akurat
przyda się na sylwestra, a w drogerii na pewno jest jakaś zimowa promocja.
Podczas grudniowych zakupów wszystko sprowadza się do tematyki świąt. Idealny obrus,
perfekcyjna choinka, no i oczywiście karp pływający w wannie – tego zabraknąć nie mogło.
Do tego dochodzi jeszcze kupno prezentów – kolejna domowa „burza mózgów”. Ciągle zastanawiasz
się, czy mamie wypada kupić krem na zmarszczki, a tacie kolejną parę skarpetek. W gruncie
rzeczy – czemu nie? Przecież wiesz, że w każdej parze skarpetek ma co najmniej jedną dziurę, a
mama swoje zmarszczki na pewno zauważa.
W czasach XXI wieku jesteśmy zbyt pochłonięci komercją, aby zauważyć inne rzeczy – może dla
niektórych przestarzałe lub wręcz „obciachowe”, ale dla innych wciąż ważne.
Tradycyjne święta – chyba każdy wie, jak powinny wyglądać. Zastanówmy się jednak, kto z nas
przestrzega wszystkich tradycji. Ilu z nas tak naprawdę przeżywa duchowo święta? Chyba niezbyt
wielu.
Żyjąc w dobie komercji zapominamy o celebrowaniu drobnych chwil – i choć wydają się nam mało
ważne, tak naprawdę to one decydują o naszym szczęściu w świątecznym okresie.
Słyszałeś kiedyś o domu, w których pod wigilijnym obrusem nie znajdziesz sianka? Albo o mieszkaniu, w którym nie zostawiono talerza dla zbłąkanego wędrowca? Chyba nie.
Tak więc – może czasem zastanówmy się, co tak naprawdę jest dla nas ważne w tym czasie. Posiedźmy dłużej z rodziną, zaproponujmy wspólne śpiewanie kolęd czy pójście na pasterkę. Niby to tak
niewiele, ale zapewne poczujesz te święta inaczej niż zwykle.
Wiktoria Wawrzak
http://gadzetomania.pl/2010/12/13
Zuzanna Kołpak
MOJA WIELKA ROLA
PIERWSZOPLANOWA
Szósty grudnia, piątek – budzę się dużo za wcześnie z wielkim bólem brzucha, który prawdopodobnie
był wynikiem tremy spowodowanej moją wielką rolą - rolą Świętego Mikołaja.
Nikt nie może zaprzeczyć, iż praca Mikołaja jest bardzo stresująca i wymaga olbrzymiej
cierpliwości.
Pani Jolanta Stanek nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 45 zorganizowała mikołajki dla
dzieci. Nie było to tylko rozdawanie prezentów, ale całe przedstawienie z udziałem Mikołaja i
reniferów.
I tu zaczyna się moja wielka rola. Przywdziałem czerwony strój, przybrałem dodatkowe 50
kilogramów wagi, po czym przywołałem swoje dwa wierne renifery, by pomogły mi jechać na
pięknych saniach.
Na samym początku nie wiedziałem co mam zrobić, bycie Mikołajem jest tylko pozornie łatwe,
oprócz wydawania magicznego dźwięku: „Ho! Ho! Ho!”, właściwie nie wiedziałem w jaki sposób
mam się zachowywać. Jednak, gdy tylko usiadłem na swoim miejscu, okrzykiwany przez tłum
dzieciaków, rola świętego Mikołaja przyszła do mnie sama.
Przyznam, że zdarzały się momenty, w których mój mózg odmawiał posłuszeństwa i zamierałem
w bezruchu. Pewna mała dziewczynka zapytała mnie „Ile Mikołaj ma reniferów?”. Wydaje się, że
pytanie to jest dość proste, ale nie wtedy gdy patrzą na Ciebie niewinne oczy dziecka, a Ty usilnie
próbujesz sobie przypomnieć jakąkolwiek opowieść o Mikołaju i reniferach. Kilka razy zamarłem ze
strachu, nie chciałem zawieść wiary maluchów. Dałem radę... UFF...
Kończąc mój cały wywód - jestem naprawdę szczęśliwy, że dane mi było wziąć udział w czymś tak
niesamowitym, przekonać się ile radości my, dorośli możemy dać dzieciom. A swoją drogą
przekonałem się jeszcze, że Mikołajem może być każdy z nas.
Jakub Hetmańczyk
SZLACHETNA PACZKA = Nieoceniona Pomoc
Święto Bożego Narodzenia to bez wątpienia jedno z najlepszych i najbardziej
oczekiwanych okresów w ciągu roku. Choinka, rodzina, doskonałe potrawy,
prezenty, śnieg, tworzą doskonałą atmosferę w wielu polskich domach.
Szał świątecznych zakupów nierzadko sprawia, że zapominamy o tych, którzy
nie mogą pozwolić sobie na zbytnią rozrzutność w tym czasie.
Powstało wiele projektów i organizacji, które zajmują się pomocą najbardziej
potrzebującym. Jedną z nich jest SZLACHETNA PACZKA. Jest to
ogólnopolski projekt pomocy rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji
materialnej, realizowany przez Stowarzyszenie WIOSNA. Istnieje on już
trzynaście lat.
Po raz pierwszy SZLACHETNA PACZKA zorganizowana została w Krakowie
w 2000 roku. Wtedy grupa studentów duszpasterstwa akademickiego
prowadzona przez ks. Jacka Stryczka obdarowała 30 ubogich rodzin. Dzisiaj
ten projekt, jak żadna inna akcja charytatywna w Polsce, łączy działania
setek tysięcy osób. W roku 2013 akcja ta zorganizowana jest w 508 lokalizacjach w całej Polsce.
Na los potrzebujących obojętna nie została również nasza szkoła. Pomysłodawcą zorganizowania zbiórki w ramach SZLACHETNEJ PACZKI był
przewodniczący naszego liceum Piotr Sadowski. Razem z panią mgr Moniką
Szczepanik, z internetowej bazy danych wybrał trzyosobową rodzinę z
W akcję zaangażowane zostały wszystkie klasy liceum. Zbiórka obejmowała
zarówno artykuły spożywcze jak i odzież. Do przekazania zebranych artykułów doszło 8 grudnia.
Przekazane rzeczy choć na jakiś czas pozwolą tej rodzinie zapomnieć o ich
problemach. Jednak takich rodzin w Polsce jest bardzo wiele. Dlatego apeluję o
to byście wszyscy otworzyli swe serca i przekazali najbardziej potrzebne produkty.
Karpie głosu nie mają?
W akcję zaangażowane zostały wszystkie klasy liceum. Zbiórka obejmowała
zarówno artykuły spożywcze jak i odzież. Do przekazania zebranych
artykułów doszło 8 grudnia.
Przekazane rzeczy choć na jakiś czas pozwolą tej rodzinie zapomnieć o ich
problemach. Jednak takich rodzin w Polsce jest bardzo wiele. Dlatego apeluję o
to byście wszyscy otworzyli swe serca i przekazali najbardziej potrzebne
produkty.
Akcja ta w naszej szkole dobiegła już końca, ale w dalszym ciągu produkty
zbierane są w hipermarketach, więc jeśli czujecie potrzebę pomocy to wiecie co
robić.
Ksiądz Jacek Stryczek, który jest pomysłodawcą zorganizowania w Polsce
SZLACHETNEJ PACZKI, jest również prezesem stowarzyszenia WIOSNA.
W czwartek, 5 grudnia w naszej szkole odbyła się prelekcja Anny Kuczowicz,
jednej z wolontariuszek tejże organizacji.
WIOSNA odpowiedzialna jest za stworzenie akcji o nazwie AKADEMIA
PRZYSZŁOŚCI. Jednym z elementów systemu są cotygodniowe zajęcia dziecka
z osobistym tutorem –wolontariuszem, który pomaga mu nie tylko w nauce,
ale przede wszystkim wzmacnia jego samoocenę. Po każdych zajęciach
wolontariusz wpisuje osiągnięcia swojego ucznia do Indeksu Sukcesów.
W ciągu 10 lat organizacja objęła pomocą ponad 4500 dzieci.
Wszelkie informacje na temat projektów organizacji WIOSNA znajdziecie na
stronie internetowej www.wiosna.org.pl
http://www.mmbydgoszcz.pl/465139/2013/11/16/szlachetna-paczka--lista-rodzin--wybierz-ktorej-pomozesz?category=news
Patryk Świątek
Gdzie można znaleźć szczęście? Hm... Można złowić złotą rybkę w
jeziorze i poprosić ją o spełnienie trzech życzeń. Ale kto miałby tyle szczęścia
(albo na tyle dobrą przynętę, by się nabrała) żeby ją złowić?!
Myślimy dalej... Spadająca gwiazda! Ale one spadają chyba głównie wtedy, gdy
śpimy, albo akurat, kiedy odwrócimy głowę w drugą stronę...
Chodząc po łące zawsze można znaleźć czterolistną koniczynę, tylko kto ma na
tyle cierpliwości, by jej szukać, szukać, szukać... Szukać... W końcu dać sobie
spokój, bo przecież ciągle znajduje się tylko trzylistne.
Grosik w portfelu? W dzisiejszych czasach grosików jest milion (bo przecież
wszystko kosztuje x,99 gr), więc który to ma być ten szczęśliwy?
A może szczęście ma nam przynieść porcelanowy słonik, oczywiście z trąbą skierowaną do góry? No tak, tylko trzeba
uważać, by się nie rozbił.
A może podkowa konia? Ale konie też już nie chodzą po ulicach, więc podkowy się nie znajdzie.
Dość już tych przetarzałych przepisów na szczęście!
Mamy grudzień, magiczny miesiąc w roku, który charakteryzuje się wzmożonym wysiłkiem w dążeniu do szczęścia.
Grudzień to zazwyczaj czas radości i dobrych uczynków; bo przecież właśnie dobry uczynek daje szczęście.
Szczęście jest wówczas, gdy możemy spotkać się w rodzinnym gronie i znów poczuć magię świąt (z coca-colą i Kevinem, którego po raz kolejny zapomnieli zabrać ze sobą, ale na szczęście nie zapomniała go opuścić telewizja).
Grudzień to czas gdy dzieci czekają na Mikołaja i dostają prezenty marzeń. Ostatni miesiąc roku to też czas, kiedy
każdy z nas otrzymuje ze strony innych trochę ciepła, a więc radości i szczęścia. Mimo, że co roku powtarzamy to
samo, kolejne życzenia, wigilia, święta, czasem marudzimy w tym temacie, to kiedyś siądziemy i wspomnimy miło ten
czas.
Bardzo bym chciał by nie brakło tego co świąteczne - śniegu. Ostatnimi czasy trudno jednak o biały puch na Boże
Narodzenie...W tym roku śnieg się spóźnił jedynie o... jedne święta! Zamiast bałwana można było ulepić wielkanocnego zajączka...Mam nadzieję, że w tym roku jednak anomalie pogodowe ominą ten szczęśliwy czas.
Ostatnio obejrzałem film “Cztery Gwiazdki”. Młode małżeństwo, co roku ucieka przed świętami wyjeżdżając wtedy
na urlop. Któregoś razu pogoda spłatała im psikusa, a wszystkie loty samolotów zostały odwołane. Para musiała
spędzić czas z rodziną, co raczej średnio im wyszło.
Dlatego niejako życzę wszystkim, by nie zagubić się w pędzie dzisiejszych czasów, zawsze znaleźć czas na to, co bliskie
naszym sercom i by poprostu cieszyć się życiem, i być szczęśliwym.
Ostatnio chodzi mi po głowie piosenka: “Przyjaciele Karpia - Karp Story 2013”, która w pewnych momentach ujmuje
sens mego tekstu.
Tak więc wypowiada się nasz tytułowy karp: “W święta mam najlepsze branie, I do każdej pani, co przystanie wnet
puszczam oko, Choć stoi z boku tej pani mąż, Ach te przyrodnicze anomalie, Nie do pomyślenia są ...”
“Krok po kroku, krok po kroczku idą święta. Najpiękniejsze w całym roczku idą święta.”
http://tylkoryby.pl/kat/ryby/ryby-spokojnego-zeru/karp
Piotr Małota
“naście lat” - pieniądze i doświadczenie?
Na wielu portalach społecznych znajdziemy ogłaszających się uczniów, szukających pracy. Pracuję od 14 roku
życia i nie przyznam racji tym, którzy uważają, że pracy dla osób młodocianych nie ma.
W Polsce rynek pracy dla małoletnich (od 15 roku życia) jest dość zawężony, nie znaczy to, że jest dla nas
niedostępny. Kodeks pracy określa wiek osoby młodocianej przystępującej do zawarcia umowy o pracę na wiek od 15
do 18 roku życia. Szczerze mówiąc nie spotkałam, w oficjalnej ofercie pracy, możliwości zatrudnienia osoby poniżej
16-stego roku życia.
Kiedy zaczynałam - nazwę to - swoją drogę doświadczenia zawodowego, byłam mniej wybredna, co do szukania odpowiedniej oferty. Wiadomo jest, że swoje pierwsze obowiązki w domu, szkole, czy gdziekolwiek, są już na
swój sposób przygotowaniem do bycia ,,robolem’’. Takie też były moje pierwsze miejsca pracy. Najpierw opiekunka do
dzieci, zbieranie truskawek, kolporter ulotek.
Musimy pamiętać, że jeśli chcemy zawrzeć umowę na mocy prawnej o charakterze umowa zlecenie / umowa o
dzieło, czy też umowa o świadczenie usług, jesteśmy zobowiązywani, do wykonywania czynności, rzecz jasna, opartej
o umowę. Tak jak my jesteśmy odpowiedzialni za wywiązywanie się ze swoich obowiązków, tak i nasz pracodawca.
Mimo to, że jesteśmy mało doświadczeni, zapoznajmy się z każdym skrawkiem umowy. Pamiętajmy także, że mimo
naszego wieku, mamy swoje prawa (Kodeks Pracy). Nie możemy dać się wykorzystywać w żaden sposób. Jak każdy
pracownik na odpowiednim stanowisku, mamy swoje przywileje.
Wymienione przeze mnie rodzaje doświadczenia nie zainteresuję pracodawcy w korporacji. Jak więc zdobyć
odpowiednie doświadczenie będąc nastolatkiem?
Pierwszym krokiem na pewno jest odpowiedź na pytania - Do czego się nadaję? Co przychodzi mi z łatwością? Co chcę
w życiu robić?
Dla przykładu, weźmy marketing. Tu od razu widzimy się w roli rekina wśród przedsiębiorców.
Tego lata zostałam przyjęta do firmy marketingowej. Pracowałam w akwizycji, tzw. door to door. Zajmowałam się
dystrybucją telewizji i internetu. Nie jest to prosta praca, cały dzień poza domem, liczne wyjazdy i współpraca z
nieznośnymi klientami. Mimo, że praca była wyczerpująca fizycznie, nauczyłam się wiele.
Współpraca w firmie była nieziemska. Na początku dużo się uczyliśmy, siatka firmy polegała na wzajemnej pomocy.
Liderzy uczyli dyspozytorów i dyspozytorzy liderów. Teraz wiem dlaczego doświadczenie kooperacji w grupie jest tak
istotne.
Następną ważną sprawą było uświadomienie sobie na czym polega świat sprzedaży bezpośredniej. Na pewno, to
stanowisko nauczyło mnie pokory, rozsądku. Stałam się bardziej ambitna niż dotychczas. Managerowie, na co dzień,
godzinami „nakręcali” nas do lepszych rezultatów.
Żeby dostać posadę w akwizycji nie musimy posiadać doświadczenia zawodowego, wystarczy to, że jesteśmy
charyzmatyczni i wygadani na swój sposób.
Aby zdobyć dobrą pracę nie wystarczy tylko skrót mgr przed nazwiskiem, doświadczenie jest najważniejsze. Warto
zaczynać od podstaw, bo jaki dom utrzyma się na niestabilnym fundamencie.
Bądźmy uparci i zdeterminowani, tylko tacy poradzą sobie w dzisiejszym świecie. Dziś jako osoby młode nie
zdobędziecie pracy marzeń, ale na pewno zdobędziecie doświadczenie, które pomoże uzyskać „ciepłą” posadę w
przyszłości.
Napisz cv i wyślij ;)
Pamiętajmy! Ważna jest książeczka sanitarno-epidemiologiczna (sanepidowska) w przypadkach, gdy staramy się o
pracę:
w inwentaryzacji, jako kelner, sprzątacz , kasjer w restauracji, hostessa/hostess przy promocji artykułów spożywczych
- i na różnych, innych stanowiskach związanych z dystrybucją spożywczą.
Adrianna Szczygieł
Kilka słów od Czajnika...
W dzisiejszych czasach pojawia się coraz więcej programów edukacyjnych
pouczających nas, co i jak powinniśmy jeść, by nie zabrakło nam zdrowia,
urody, intelektu, etc.
My postanowiliśmy pokazać Wam, że nie tylko jedzenie ma na nas wpływ,
ważne jest, co pijemy i jak to przyrządzamy, aby nie straciło wartości smakowych. Codziennie z pewnością każdy z nas wypija co najmniej kubek herbaty.
Ale co najważniejsze, nikt nie zwraca uwagi na to, jaka to herbata! W prosty
i krótki sposób pokażemy Wam, która z herbat zasługuje na to, żeby gościć w
naszych domach, a która powinna swoje najlepsze chwile spędzić na półkach
sklepowych.
Zapraszamy do oglądania Czajnika. Norberta.
http://www.youtube.com/watch?v=nsEttN4XpJ8&feature=youtu.be
Stopka redakcyjna:
Redaktor naczelna:
Martyna Maroszek
Zastępcy redaktor naczelnej:
Klaudia Woźniak
Klaudia Matyjas
Projekt Graficzny:
Aleksander Gawlik
Redaktorzy:
Adrianna Szczygieł
Piotr Małota
Patryk Świątek
Wikoria Wawrzak
Jakub Hetmańczyk
Zuzanna Kołpak
Emilia Kozłowska
Sara Deleska
Weronika Idziak
Katarzyna Gładka
Katarzyna Otfinowska
Klaudia Matyjas
Aleksandra Hasik
Opieka merytoryczna i graficzna:
Joanna Napora-Ćmachowska
Korekta:
Marta Koterwa
www.psdgraphics.com/
http://save-geo.blog.pl/2012/12/16/choinka-sztuczna-czy-zywa/

Podobne dokumenty