Polityczne ideały szlacheckie w Rzeczypospolitej

Transkrypt

Polityczne ideały szlacheckie w Rzeczypospolitej
Forum edukacyjne
Polityczne ideały szlacheckie
w Rzeczypospolitej
Bogactwo źródeł zawierających wypowiedzi polityczne było takie samo
w okresie demokracji szlacheckiej, jak i w dzisiejszej dobie obecnych
w każdym momencie mass mediów. Pomijając je w edukacji
historycznej, nauczyciel traci zainteresowanie ucznia lekcją historii jako
o tym, co już było, co już nie wróci. Czy na pewno?
n JOANNA ORZEŁ (Toruń)
Kultura polityczna
Demokracja szlachecka była tworem
z wielu powodów niepowtarzalnym. Jedną
z najważniejszych cech wyróżniających ten
ustrój była ciągła obecność i realny wpływ
społeczeństwa (w tym wypadku szlachty)
na politykę wewnętrzną i zewnętrzną
(oczywiście wraz z późniejszym uzależnieniem od magnaterii). Do dobrego tonu należało bycie homo politucus, zainteresowa1
nie kwestiami publicznego . Opinie
i poglądy jednego szlachcica niejednokrotnie kształtowały bieżące problemy Rzeczypospolitej. Dlatego ustrój polityczny Rzeczypospolitej zakładał wielką aktywność
rzesz szlachty, co z kolei skłaniało tę warstwę do integracji.
Kultura polityczna to „zarówno zespół
zachowań związanych z funkcjonowaniem
instytucji ustrojowo-politycznych, jak i postawy ideologiczne, w których znajdowała
odbicie świadomość obywatelska, narodowa i społeczna i które prowadziły do akty2
wizacji politycznych” . Zgodnie z tą definicją „kultury politycznej” przedmiotem jej
badań są: system wartości obywatelskich
szlachty i jej świadomość polityczna oraz
postawy szlachty wobec systemu politycznego państwa wraz z postulatami i żądaniami
kierowanymi pod adresem tegoż systemu.
Najpełniejsze jej odzwierciedlenie znaleźć można w literaturze politycznej i gatunkach paraliterackich, w publicystyce,
które kształtowały i stymulowały rozwój
życia publicznego. Utwory polityczne tworzono szczególnie intensywnie podczas
ostrych dyskusji i polemik, które wynikały
z wielości postaw społeczno-politycznych
szlachty. Piśmiennictwo polityczne powstawało przede wszystkim (ilościowo, co najczęściej nie przekładało się na jakość) podczas silnych napięć polityczno-społecznych
często decydujących o dalszych losach państwa (m.in. w okresie walki o egzekucję
praw, wolnych elekcji, rokoszy czy konfederacji lub zagrożenia bezpieczeństwa i suwerenności państwa). Z tego powodu
wypowiedzi polityczne są najlepszym źródłem badania politycznej strony kultury
szlacheckiej.
1
K. Maliszewski, Komunikacja społeczna w kulturze staropolskiej. Studia z dziejów kształtowania się form
i treści społecznego przekazu w Rzeczypospolitej szlacheckiej, Toruń 2001, s. 35–36.
2
J. A. Gierowski, Wstęp, [w:] Dzieje kultury politycznej w Polsce, pod red. idem, Warszawa 1977, s. 5. Inne definicje pojęcia „kultura polityczna” przytacza między innymi E. Opaliński we wstępie do swej książki
Kultura polityczna szlachty polskiej w latach 1587–1652. System parlamentarny a społeczeństwo obywatelskie,
Warszawa 1995, s. 5–21.
1/2011
35
Forum edukacyjne
Wolność – źrenica swobód
Badacze kultury staropolskiej dostrzegają problem wyboru dominującej wartości
w ideologii społeczeństwa szlacheckiego.
Nie sposób określić ich hierarchii ważności.
Ideał „szlachectwa” rozwiązałoby problem,
jednakże pojęcie jest mało precyzyjne. Chyba że zastosować to określenie na zespół różnych wartości, połączonych z inną/innymi,
które w końcu stworzyły światopogląd szlachecki, z czasem sarmacki. Jednakże istniały dwie naczelne wartości: wolność i równość, wokół których skupiały się kolejne,
będące konsekwencją tych podstawowych,
takie jak chociażby: umiłowanie i szacunek
do tradycji, miłość do ojczyzny oraz wiara
3
katolicka (zwłaszcza rzymskokatolicka) .
Wolność była wartością, do której w wypowiedziach politycznych odwoływano się
najczęściej i domagano się jej najgłośniej.
Opatrzenie w niedługim czasie wolności
epitetem „złota” (aurea libertas) momentalnie kojarzy się z anarchią, swawolą, rozbestwieniem sarmackim. Nie powinno się jednak utożsamiać takiego rozumienia z całym
okresem I Rzeczpospolitej. Zakres semantyczny wolności rozszerzał się wraz z upływem kolejnych wieków przywilejów i rządów sejmikowych. Wolność rozumiano
zarówno jako przywileje i prawa polityczne:
poczucie bezpieczeństwa osobistego (neminem captivabimus), prawo uchwalania podatków, udział w wyborze króla, ochronę
4
przed samowolą monarchy , ale także jako
swobodę wyrażania w mowie i piśmie swoich poglądów politycznych, społecznych czy
religijnych. W tych aspektach libertas jednoczyła warstwą szlachecką, niezależnie
od stanu posiadania poszczególnych jej
członków, była istotą szlachectwa.
Idea wolności na szerszą skalę w piśmiennictwie politycznym pojawiła się w XVI wieku, w szczytowym okresie rozwoju polskiego
parlamentaryzmu. Wówczas, w obawie przed
absolutyzmem i niechęci do zwiększenia
uprawnień władzy centralnej, coraz częściej
3
4
5
36
Oto portret Stanisława Antoniego Szczuki herbu Grabie (1654–1710)
– podkanclerzy wielki litewski. Urodzonego w średniozamożnej rodzinie wyniosła do dygnitarstwa prawość charakteru i ciężka praca.
Taka kariera nie była wyjątkiem w Rzeczypospolitej. Ortodoksyjny katolik, wbrew utartym schematom, był człowiekiem światłym i zwolennikiem reform państwa.
pojawiały się postulaty zachowania i poszanowania tej wartości.
Przywiązaniu do złotej wolności towarzyszył szacunek do tradycji, poczucie solidarności i współodpowiedzialności za losy
5
państwa oraz duży legalizm . Wartość wolności (przede wszystkich sejmowanie, wolna elekcja oraz liberum veto) była przywilejem należnym tylko szlachcie. Łączyło się
to także z szacunkiem do tradycji, gdyż li-
Por. E. Opaliński, op. cit., s. 80.
C. Backvis, Szkice o kulturze staropolskiej, wybór i oprac. A. Biernacki, Warszawa 1975, s. 467–468.
J. Tazbir, Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit – upadek – relikty, Poznań 1998, s. 58.
Wiadomości Historyczne
Forum edukacyjne
bertas została odziedziczona po przodkach
i nienaruszoną należało ją przekazać kolejnym pokoleniom. Z tego wypływał konserwatyzm ustrojowy szlachty, niechęć i oba6
wa przed jakimikolwiek zmianami .
W kulturze staropolskiej mamy do czynienia z dychotomią pojmowania wolności, najpełniej ma ona swe odzwierciedlenie w wypowiedziach
dwóch
przeciwstawnych
nurtów światopoglądu szlacheckiego: reformatorskiego i konserwatywnego. Z jednej
strony wychwalano stan, który dawał wolność, jednak nakazywano jej umiar, bojąc się
przerodzenia jej w nadmierną formę, czyli
anarchię. Z drugiej strony symbolizowała cały ustrój Rzeczypospolitej. Najczęściej, gdy
pojawiało się zagrożenie zmianami, które
mogłyby przynieść koniec rządów warstwy
szlacheckiej, szlachta odwoływała się do niej
jako generalnej zasady ustrojowej. W krytycznych dla szlachty momentach wystarczyło powołać się na zagrożenie wolności szlacheckiej, aby uzyskać natychmiast gorliwych
7
zwolenników , stąd tak częsty zarzut pogwałcenia praw i wolności szlacheckich zwłaszcza
w czasie rokoszy i konfederacji.
Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie
Z ideą wolnościową związana była ide8
ologia równości . Szlachta, walcząc o wolność, broniła w gruncie rzeczy równości, tego, żeby każdemu szlachcicowi było wolno
9
to samo . Bardzo często powoływano się
na system wartości i stosowano dwie kategorie łącznie, co potwierdza, że w znacznej
10
mierze miały tę samą wartość . Podobnie
jak libertas, także równość była zagwarantowana w ustawodawstwie, na co niejednokrotnie się powoływano, zwłaszcza w chwi-
lach newralgicznych dla istnienia kraju
– wolnej elekcji czy działań zbrojnych (nie
tylko z innym państwem, ale także w czasie
konfederacji i wojen domowych). Podkreślano, że przywileje wolności i równości dotyczyły tylko obywateli, czyli szlachty, stąd
też artykułowane poczucie wyższości w hierarchii społecznej. Formalnie przedstawiciele całej warstwy szlacheckiej mieli równe
prawa, postrzegali siebie jako równoprawnych decydentów Rzeczypospolitej, nieza11
leżnych od króla i magnaterii .
W rzeczywistości szlachta była najbardziej zróżnicowanym stanem w Rzeczypospolitej, dlatego też równość stanu rycerskiego de facto pozostawała fikcją. Szlachta
chciała w nią wierzyć, samo jej pragnienie
brała za rzeczywistość, zwłaszcza przedstawiciele średniej i zubożałej szlachty gorliwie w to wierzyli.
Równość była drugą – obok wolności
– opoką konserwatyzmu szlachty, zaś jej
zwolennicy – gorącymi obrońcami zastanego stanu rzeczy. Jako środek propagandowy ideę równości, a co za tym idzie – solidarności (choć często tylko na papierze)
wykorzystywała nie tylko szlachta uboższa
czy średnia, ale właściwie przede wszystkim
magnateria, która traktowała ją jako kartę
przetargową, środek do uzyskania poparcia
dla swoich poglądów politycznych, gwarancję uzyskania większej ilości „kresek”
na sejmiku. Szlachecka jedność i braterstwo najczęściej były przywoływane, gdy
konieczne było zrealizowanie nadrzędnego
dla szlachty celu, czyli przede wszystkim
skutecznej realizacji ustawodawstwa anty12
chłopskiego i antymagnackiego , innymi
słowy – utrzymania władzy.
6
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej państwo, Warszawa 1969, s. 161.
J. S. Bystroń, Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI–XVIII, Warszawa 1960, t. 1, s. 147.
8
W. Czapliński, O Polsce siedemnastowiecznej. Problemy i sprawy, Warszawa 1966, s. 78–79; A. Zajączkowski, op. cit., s. 49; J. Maciszewski, W sprawie kultury szlacheckiej, „Przegląd Historyczny” 1962, z. 3, s. 541
i n.; J. Urwanowicz, Ideologia a działalność polityczna szlachty w czasach Zygmunta III wokół wartości ustrojowych, [w:] Między monarchą a demokracją. Studia z dziejów Polski XVI–XVIII wiek, pod red. A. Sucheni-Grabowskiej, Warszawa 1994, s. 171 i 173–174.
9
A. Zajączkowski, op. cit., s. 98.
10
E. Opaliński, op. cit., s. 87.
11
U. Świderska, Szlachta polska wobec Boga i ojczyzny, Poznań 2001, s. 11.
12
Ibidem, s. 13.
7
1/2011
37
Forum edukacyjne
Tradycjonalizm
W przekonaniu szlachty wolność i równość należało szanować i utwierdzać bez
wprowadzania jakichkolwiek zmian z powodu poszanowania tradycji dla przodków,
którzy wywalczyli dzięki swym zasługom tyle przywilejów dla ówczesnej szlachty.
O tym, jak istotna była to dla szlachty wartość, świadczy bardzo częste powoływanie
się na przodków oraz idealizowanie przeszłości. Najczęściej „dawność” była przeciwstawiana współczesności. W piśmiennictwie politycznym obraz minionych
wieków jawił się jako swoista Arkadia, raj,
złote czasy, w których przodkowie – Sarmaci żyli w zgodzie, jedności i miłości. Podobnie jak powoływanie się na idee wolności i równości, bardzo elastycznie, wręcz
13
instrumentalnie , traktowano wyidealizowaną przeszłość.
Spadkobiercy (i we własnym mniemaniu
także kontynuatorzy) idei rycerskich czcili
Boga – Ojca oraz uwielbili ojczyznę – Matkę. Większość braci szlacheckiej była katolicka, z czasem przyjęła się zasada synonimicznego używania wyrazów: Polak
i katolik. Szczególnie umiłowano wiarę
rzymskokatolicką, szybko zaczęto określać
ją epitetem „święta”. W niedługim czasie
tolerancyjne państwo bez stosów stało się
ksenofobiczne.
Poczucie narodu jako przedmurza chrześcijaństwa zostało wypaczone, jednak
szlachta trwała przy „prawdziwej” wierze,
gdyż taka została przekazana przez świętych
przodków. Patriotyzm był, obok równości,
najczęściej przywoływaną wartością, która
solidaryzowała brać szlachecką i zapewniała
jedność państwową Rzeczpospolitej. Miłość
do ojczyzny przyrównywanej do okrętu, arki, która uratuje przed potopem (na co
szczególnie powoływano się po wojnie ze
Szwecją 1655–1660), była podstawową kategorią wzorca osobowego szlachcica.
Ideologia sarmatyzmu z czasem wypaczyła patriotyzm, przynosząc w zamian ksenofobię i megalomanię. Patriotyzm i miłość do Boga były sobą zespolone, szybko
13
38
stały się – podobnie jak reszta kardynalnych przywilejów szlacheckich: wolności
i równości – hasłami propagandowymi, wymuszającymi na królu gwarancję kolejnych
przywilejów, wybuchy rokoszy czy wojen
(przede wszystkim dymitriady). Jednak jak
prezentował się patriotyzm w rzeczywistości – rozpasanie w czasie wojen, niechęć
do obrony do ojczyzny, prywata – najlepiej
ukazał pisarz „ku pokrzepieniu serc”
– Henryk Sienkiewicz chociażby w postaci
Onufrego Zagłoby.
W piśmiennictwie staropolskim widoczne są nader liczne komentarze także na temat systemu politycznego Rzeczypospolitej. Wypowiedzi polityczne najczęściej
dotyczyły: ustroju państwa, jego funkcji, zadań króla, senatorów, ojczyzny. Były to
w dużej mierze głosy chwalące lub krytyczne, rzadko opisujące stan rzeczy. Powszechnie przyjmowano, że monarchia mixta była najlepszym ze wszystkich
istniejących na świecie, aprobowano ją,
chwalono i nie chciano wprowadzać zmian,
ze względu na szerokie przywileje szlacheckie, co wiązało się także z kultywowaniem
tradycji. Najpierw przodkowie wywalczyli
system polityczny, a potem przekazywano
go z pokolenia na pokolenie – także z tego
powodu poglądy szlacheckie pozostawały
niezmienne.
Organizacja władzy
Świętość władzy monarszej miała dwojakie przyczyny: z jednej strony odzwierciedlała władzę boskiej opatrzności, z drugiej
– przekazana została wraz z chlubną tradycją
przodków. W spopularyzowanej wersji porównywano także ustrój do organizmu ludzkiego: król był głową ojczyzny, senatorowie
tułowiem, szlachta – rękami i nogami. Ten
zabieg stylistyczny był jednym z ulubionych
motywów mówców politycznych. W opinii
szlachty zadaniami króla było jednakowe
traktowanie obywateli, pouczanie ich, co jest
zgodne i niezgodne z prawem, ochrona społeczeństwa przed śmiercią (czy to podczas
wojny, klęsk, czy w życiu codziennym), obro-
E. Opaliński, op. cit., s. 100.
Wiadomości Historyczne
Forum edukacyjne
na świętej religii, pokoju, mienia nie tylko indywidualnego, ale także wspólnego całej
Rzeczypospolitej, a zwłaszcza ochrona szeroko rozumianej wolności, utrzymywanie zastanych praw, tradycji.
Należy także zauważyć, że majestat władzy królewskiej jako głowy państwa wynikał
przede wszystkim z szacunku stanu szlacheckiego dla samego siebie: „króla szanując, szanujemy samych siebie w osobie jego
i ową maiestatem dominationis, którą przez
14
wolne głosy nasze bierze” .
Stanem pośrednim między królem a narodem był senat. Powszechnie twierdzono,
że senatorami byli (czy raczej powinni być)
najlepsi z najlepszych szlachciców, z wielkim autorytetem wśród pozostałych. W wypowiedziach szesnastowiecznych pisarze
amplifikowali rolę senatu, miał on być regulatorem wolności i obrońcą praw, aby
z jednej strony władza wykonawcza nie stała się władzą absolutną, ale także, żeby
władza prawodawcza nie zmieniła wolności
szlacheckich na swawolę. Ponadto w XVI
wieku wierzono, że wraz z niezgodą senatorów nastąpi upadek państwa. Jednak
od czasów rokoszu Mikołaja Zebrzydowskiego coraz częściej pojawiały się opinie,
że powaga, autorytet senatorski upadł, że
senatorowie wypaczają prawa, że są wyróżniani przez króla i zaprzestali bronić „bra15
ci mniejszych” , że są skorumpowani, że liczą się dla nich prywatne interesy.
W okresie staropolskim mamy do czynienia z dwoma nurtami w piśmiennictwie
szlacheckim: regalistami (monarchistami)
i republikanami (nurt wolnościowy, prosz16
lachecki, demokratyczny) . Istotniejszy jest
jednak podział na reformatorów i konserwatystów. To właśnie ta opozycja jest szcze-
gólnie wyrazista w wypowiedziach politycznych. Dominującą okazała się grupa konserwatywna. Konserwatyzm szlachty wypływał w głównej mierze z przytoczonych
wyżej argumentów: wiary w niepowtarzalność stanu szlacheckiego, niedostrzeganie
niebezpieczeństwa ze strony sąsiadów lub
jego bagatelizowanie, niezdawanie sobie
sprawy z bycia marionetkami w rękach magnackich, chęć pozostania w ustroju dającym tak wielkie przywileje. Wypowiedzi
konserwatystów hamowały wszelkie próby
modyfikacji systemu politycznego głównie
ze względu na ich aprobatę wśród rzesz
średniej i drobnej szlachty.
W czasach nowożytnych średniozamożna
szlachta dążyła początkowo do zdobycia,
a potem do utrzymania (także za wysoką cenę) takiego modelu państwa, który zabezpieczałby jej decydujący wpływ na rządy,
chronił przed absolutyzmem, ale także
17
przed przewagą magnaterii . Walce o zdobycie, a potem utrzymanie przywilejów, wolności, suwerenności (mimo że tylko teoretycznej) poświęcano najwięcej miejsca
w wypowiedziach politycznych w XVI–
XVIII wieku. Przez ponad dwieście lat powtarzano słowa o naprawianiu, pilnowaniu,
by prawa, wolności i swobody szlacheckie
nie były łamane. W wypowiedziach politycznych przyczynami nierządu w państwie były:
zniesienie praw wolnościowych, absolutum
18
dominium i prywata panów . Przywilejem
kardynalnym, prerogatywą i ozdobą państwa była także wolna elekcja po śmierci
monarchy, dlatego gorliwie troszczono się
o jej zachowanie. Ona także stanowiła o niepowtarzalności Rzeczypospolitej i uznawana była za fundament obrony wolności, jej
klejnot, źrenicę szlacheckich wolności. Za-
14
Respons wolnego szlachcica na list senatora jednego, [w:] Pisma polityczne z czasów Jana Kazimierza
Wazy 1648–1668. Publicystyka, eksorbitancje, projekty, memoriały, oprac. S. Ochmann-Staniszewska, t. 3,
Wrocław 1991, s. 115.
15
E. Kotarski, Publicystyka polityczna polskiego odrodzenia. Wprowadzenie do problematyki, [w:] Problemy literatury staropolskiej, S. II, pod red. J. Pelca, Wrocław 1973, s. 301.
16
Por. U. Augustyniak, Wazowie i „królowie rodacy”. Studium władzy królewskiej w Rzeczypospolitej
XVII wieku, Warszawa 1999, s. 30.
17
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej państwo, s. 56.
18
Rozmowa synów z matką, [w:] Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606–1608, wyd. J. Czubek, t. 2, Kraków 1918, s. 140.
1/2011
39
Forum edukacyjne
tem niebezpieczna w oczach szlachty była
także elekcja vivente rege postrzegana jako
preludium do władzy absolutnej. Niechęć
do niej wywoływany był tym, że stanowiła
zaprzeczenie wolnej elekcji, zagrażała monarchii dziedzicznej, co z kolei było zgubą libertas. Jedną z przyczyn rokoszu Jerzego
Lubomirskiego był sprzeciw wyborowi następcy tronu za życia monarchy w imię złotej wolności. Konserwatywna szlachta nie
chciała obalić rządów monarchicznych, ale
ograniczyć władzę królewską na rzecz sejmu
w taki sposób, by król nie mógł naruszać
wolności szlacheckich. Takie postulaty dominowały w każdym kolejnym rokoszu
i konfederacji.
Liberum veto w piśmiennictwie politycznym używano bardzo często. Zarówno
obrońcy, jak i przeciwnicy tej instytucji posługiwali się tymi samymi środkami: dobrem ojczyzny, wolnością szlachecką.
Z jednej strony jest ono postrzegano jako
kolejny przywilej szlachecki, prawo kardynalne. Obrońcy „nie pozwalam”, wolnego
głosu szlacheckiego (szlachta o światopoglądzie konserwatywnym) zwracali uwagę
na to, że dzięki niemu można było zrywać
sejmy zagrażające wolności. Podkreślano
zgodność i równość szlachty, która według
jej opinii najpełniej wyrażała się w jednomyślnym głosowaniu na sejmie.
Zniesienie przywileju odbierano jako
zamach na wolność osobistą każdego
szlachcica. Utożsamiano tę instytucję z dobrem ojczyzny: jeśli ono zostanie zachowane, w całości i jedności, w niezmiennym
kształcie przekazanym przez przodków pozostanie także Rzeczpospolita. Z drugiej
strony pisarze o poglądach reformatorskich (w zdecydowanej mniejszości) oraz
niektórzy senatorowie dostrzegali, że poprzez partykularne zgłoszenie sprzeciwu
nie mogły dokonywać się reformy mogące
usprawnić system polityczny Rzeczypospolitej. Zwrócono uwagę, że od najniższego
szczebla, od sejmików szlacheckich rozwiązywało się już nie problemy państwowe,
a tylko własne interesy. Pod płaszczykiem
liberum veto jawiła się groźba utraty wolności i ojczyzny. Od uzyskania przywilejów
szlacheckich do upadku Rzeczypospolitej
40
szlachta konserwatywna domagała się
przede wszystkim: utrzymania wiary katolickiej, praw wolności i swobód ojczyzny,
wolnego głosu i liberum veto oraz wolnej
elekcji. Najczęstszymi postulatami szlacheckimi były te afirmujące ówczesny system polityczny bez żadnych zastrzeżeń i zalecające przede wszystkim egzekwowanie
starego, dobrego prawa. Biorąc pod uwagę
zasięg terytorialny, dostrzec można integralny charakter kultury politycznej szlachty polskiej, litewskiej i ruskiej. Widoczna
jest emocjonalna więź między społeczeństwem szlacheckim a systemem politycznym Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Szlachta czuła się obywatelami, jedynym
stanem mającym wpływ na politykę kraju.
Jednak nastąpiło stopniowe odejście
od ideałów ruchu egzekucyjnego, czyli spojrzenia całościowego na potrzeby kraju,
w stronę partykularyzmu.
Wczoraj i dziś
Treści, na które najczęściej powoływała
się brać szlachecka, zwłaszcza jej część
konserwatywna, pozostawały w znacznym
stopniu niezmienne. Powstaje pytanie – czy
zasadne byłoby porównanie posłów III (czy
też IV) Rzeczypospolitej do tych z Rzeczypospolitej szlacheckiej?
Na lekcjach historii zazwyczaj nie ma
czasu na analizowanie źródeł z zakresu historii kultury czy kultury politycznej. Jednak zawarte w nich informacje i używane
w nich środki perswazji i manipulacji, dominacja partykularyzmu nad interesami
państwa w okresie XVI–XVIII wieku są
dla wielu uczniów jasne i zrozumiałe. Odpowiednio dobrane treści merytoryczne
połączone z krótkimi, odpowiadającymi im
tekstami źródłowymi mogłyby stanowić
ciekawą całość na lekcjach z wiedzy o społeczeństwie.
Piśmiennictwo polityczne rozumiane
dosłownie właściwie zamarło. Jednak we
współczesnym świecie, otoczonym z każdej
strony przez mass media nie ma gazety,
wiadomości radiowych, telewizyjnych czy
internetowych bez jakichkolwiek informacji o polityce bądź politykach. Minęło wiele lat od czasów Rzeczypospolitej szlachec-
Wiadomości Historyczne
Forum edukacyjne
kiej, zmieniły się czasy, zmodernizował się
ustrój polityczny i świat nas otaczający, jednak, porównując sytuację polityczną, wypowiedzi posłów szlacheckich i posłów z XX–
XXI wieku, można uczulić przyszłych
wyborców na manipulacje i perswazje językowe, na wciąż istniejący podział na „my”
i „oni”, na schematyczne wypowiedzi wielu
przedstawicieli narodu powołujących się
L
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
c
niezmiennie na te same wartości od wielu
lat. Być może udowodni się wówczas, że,
mimo iż uczniowie chyba coraz mniej w to
wierzą, prawdą jest, iż Historia magistra vitae est. Wiedza historyczna może w tym
wypadku bardzo korzystnie wpływać
na wiedzę obywatelską, a zarazem uatrakcyjnić lekcję poprzez nauczanie interdyscyplinarne.
ITERATURA
Źródła:
Pisma polityczne z czasów Jana Kazimierza Wazy 1648–1668. Publicystyka, eksorbitancje, projekty, memoriały, oprac. S. Ochmann-Staniszewska, t. 3,
Wrocław 1991.
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606–1608, wyd. J. Czubek, t. 2, Kraków 1918.
Opracowania:
Augustyniak U., Wazowie i „królowie rodacy”. Studium władzy królewskiej w Rzeczypospolitej XVII wieku, Warszawa 1999.
Bakcvis C., Szkice o kulturze staropolskiej, wybór i oprac. A. Biernacki, Warszawa 1975.
Bystroń J.S., Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI–XVIII, Warszawa 1960, t. 1.
Czapliński W., O Polsce siedemnastowiecznej. Problemy i sprawy, Warszawa 1966.
Gierowski J.A., Wstęp, [w:] Dzieje kultury politycznej w Polsce, pod red. idem, Warszawa 1977.
Kotarski E., Publicystyka polityczna polskiego odrodzenia. Wprowadzenie do problematyki, [w:] Problemy literatury staropolskiej, S. II, pod red.
J. Pelca, Wrocław 1973.
Maciszewski J., Szlachta polska i jej państwo, Warszawa 1969.
Maciszewski J., W sprawie kultury szlacheckiej, „Przegląd Historyczny” 1962, z. 3.
Maliszewski K., Komunikacja społeczna w kulturze staropolskiej. Studia z dziejów kształtowania się form i treści społecznego przekazu
w Rzeczypospolitej szlacheckiej, Toruń 2001.
Opaliński E., Kultura polityczna szlachty polskiej w latach 1587–1652. System parlamentarny a społeczeństwo obywatelskie, Warszawa 1995.
Tazbir J., Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit – upadek – relikty, Poznań 1998.
Urbanowicz J., Ideologia a działalność polityczna szlachty w czasach Zygmunta III wokół wartości ustrojowych, [w:] Między monarchą a demokracją.
Studia z dziejów Polski XVI–XVIII wiek, pod red. A. Sucheni-Grabowskiej, Warszawa 1994.
Zajączkowski A., Główne elementy kultury szlacheckiej w Polsce. Ideologia a struktury społeczne, Wrocław 1961.
K. Maliszewski, Komunikacja społeczna w kulturze staropolskiej. Studia z dziejów kształtowania się form i treści społecznego przekazu w
Rzeczypospolitej szlacheckiej, Toruń 2001, s. 35–36.
J.A. Gierowski, Wstęp, [w:] Dzieje kultury politycznej w Polsce, pod red. idem, Warszawa 1977, s. 5. Inne definicje pojęcia „kultura polityczna”
przytacza między innymi E. Opaliński we wstępie do swej książki Kultura polityczna szlachty polskiej w latach 1587–1652. System parlamentarny
a społeczeństwo obywatelskie, Warszawa 1995, s. 5–21.
Por. E. Opaliński, op.cit., s. 80.
C. Backvis, Szkice o kulturze staropolskiej, wybór i oprac. A. Biernacki, Warszawa 1975, s. 467–468.
J. Tazbir, Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit – upadek – relikty, Poznań 1998, s. 58.
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej państwo, Warszawa 1969, s. 161.
J. S. Bystroń, Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI–XVIII, Warszawa 1960, t. 1, s. 147.
W. Czapliński, O Polsce siedemnastowiecznej. Problemy i sprawy, Warszawa 1966, s. 78–79; A. Zajączkowski, op.cit., s. 49; J. Maciszewski, W sprawie
kultury szlacheckiej, „Przegląd Historyczny” 1962, z. 3, s. 541 i n.; J. Urwanowicz, Ideologia a działalność polityczna szlachty w czasach Zygmunta III
wokół wartości ustrojowych, [w:] Między monarchą a demokracją. Studia z dziejów Polski XVI–XVIII wiek, pod red. A. Sucheni–Grabowskiej,
Warszawa 1994, s. 171 i 173–174.
A. Zajączkowski, op.cit., s. 98.
E. Opaliński, op.cit., s. 87.
U. Świderska, Szlachta polska wobec Boga i ojczyzny, Poznań 2001, s. 11.
Ibidem, s. 13.
E. Opaliński, op.cit., s. 100.
Respons wolnego szlachcica na list senatora jednego, [w:] Pisma polityczne z czasów Jana Kazimierza Wazy 1648–1668. Publicystyka, eksorbitancje,
projekty, memoriały, oprac. S. Ochmann-Staniszewska, t. 3, Wrocław 1991, s. 115.
E. Kotarski, Publicystyka polityczna polskiego odrodzenia. Wprowadzenie do problematyki, [w:] Problemy literatury staropolskiej, S. II, pod red.
J. Pelca, Wrocław 1973, s. 301.
Por. U. Augustyniak, Wazowie i „królowie rodacy”. Studium władzy królewskiej w Rzeczypospolitej XVII wieku, Warszawa 1999, s. 30.
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej państwo, s. 56.
Rozmowa synów z matką, [w:] Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606–1608, wyd. J. Czubek, t. 2, Kraków 1918, s. 140.
1/2011
41

Podobne dokumenty