Gazetka nr 192dla ksiedza

Transkrypt

Gazetka nr 192dla ksiedza
Gazetka Parafialna
Parafia p.w.
p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
9 lutego
2014 r.
Nr 6 (192)
Ziarno Bożego Słowa na V Niedzielę w ciągu roku
Dawać świadectwo
Ja jestem światłością świata (J 8, 12) – powiedział Jezus, i to specjalnie nas nie dziwi ani
w żaden sposób tego nie kwestionujemy, a przynajmniej nie czyni tego żaden rozumny
człowiek. Natomiast zdanie wypowiedziane przez Niego do nas: Wy jesteście światłem
świata (Mt 5, 14) dziwi nas, zwłaszcza gdy mamy minimum obiektywnego spojrzenia na
własne życie.
To zdanie nas bardzo dziwi, a przecież żadne ze słów Jezusa nie jest niezgodne
z prawdą. One wszystkie mówią o rzeczywistości. Jesteśmy w planach Bożych
umiejscowieni w bardzo konkretnym stanie – w stanie świadectwa. Chrystus poprzez nas
chce być widoczny w świecie i świecić światu, gdyż poza Jego światłością jest jedynie
ciemność. Każdy, kto się do Chrystusa przyznaje, kto Go przyjmuje i przez Niego jest
identyfikowany jako Jego uczeń, i w ten sam sposób jest identyfikowany przez ludzi, już jest
źródłem światła w świecie. Jak zastanowimy się nad wypowiedziami Jezusa w dzisiejszej
Ewangelii, to wyraźnie widzimy, że one stwierdzają stan faktyczny. Jezus bowiem nie
przedkłada nam jakiejś nadziei, że może staniemy się światłością świata i solą ziemi, gdy się
o to postaramy, ale stwierdza fakt: Wy jesteście solą ziemi (Mt 5, 13) oraz: Wy jesteście
światłem świata.
Współcześnie na ziemi co trzy minuty jest okrutnie, męczeńsko zabijany chrześcijanin za
dawanie świadectwa wiary. Rocznie ginie w ten sposób sto siedemdziesiąt tysięcy
chrześcijan. Dlaczego? Na jakiej zasadzie? Jedynie na tej, że są światłem świata, a świat,
który chce żyć w ciemności, nie może tego światła znieść. Na tej zasadzie, że są solą ziemi
i chcą nadać światu i jego życiu odpowiedni smak. Świat czuje, jak niezwykły jest to smak,
ale nie stać go na wysiłek, aby w swoje życie ten smak wprowadzić, dlatego zabija. To jest
bardzo ważne. Nasze świadectwo przynależności do Chrystusa na samym początku może
być bardzo niedoskonałe, ale my identyfikujemy się z Chrystusem i On o tym wie. I świat też
to rozpoznaje, i to wystarcza, abyśmy się stali przedmiotem niezwykle zaciekłego ataku. Ale
musimy pamiętać, że moc świadectwa o światłości i o soli nie należy do nas, ani nie dzieje
się naszą mocą. To jest światło Chrystusa i to jest smak Chrystusa. Trzeba, abyśmy się
starali, by w żaden sposób tego światła nie zaciemniać, a dzieje się to zawsze przez grzech.
Musimy robić wszystko, by w żaden sposób tego smaku nie psuć.
Przez sam fakt istnienia jako chrześcijanie jesteśmy światłem i solą ziemi. Jednak
przyszliśmy tu dzisiaj po to, abyśmy to sobie nie tylko uzmysłowili, lecz także uświadomili, że
Chrystus nie zadawala się bynajmniej „bylejakością” naszego świadectwa. On oczekuje, że
będzie mógł przez nas rzeczywiście temu światu świecić. Wiemy, że światło może przez coś
przeświecać jedynie wtedy, kiedy to coś jest kryształowo czyste. Wtedy to coś przepuszcza
światło, które może się nawet załamać i rozszczepić, ukazując całą paletę barw.
Ale czy naprawdę wierzymy, że Chrystus tak nas sobie zaplanował, że oczekuje, iż przez
każdego z nas przepuści swoje światło i że będzie ono również fascynujące dla tych
wszystkich, którzy tego nie mogą znieść, że będzie ono ekscytujące i zapraszające? Czy
wierzymy, że tak samo będzie z owym smakiem, jaki nadajemy życiu świata? Jest bardzo
ważne, abyśmy wyszli z tej świątyni z przeświadczeniem i z ogromną ochotą do tego, aby
Chrystus mógł w nas te swoje plany spełnić. To właśnie dlatego słuchamy, czego On od nas
oczekuje, a za chwilę przyjmiemy Go w Komunii Świętej, bo wiemy, że tylko On w nas może
tak świecić. Tylko On może nadawać taki smak życiu. I tu odkrywamy bezwzględną
konieczność nieustannego słuchania Jego słowa i przyjmowania Ciała i Krwi Pańskiej.
Bezwzględną konieczność! a nie dowolność i sporadyczność. Inaczej nigdy nie wypełnimy
tego zamysłu, jaki Chrystus ma względem nas, i wtedy On nie ocali ani nas, ani innych ludzi,
a my będziemy ponosili za to niesamowitą odpowiedzialność.
Chrystus chce przez nas świecić światu, który egzystuje w ciemności. Jakie to ważne,
byśmy to przyjęli, bo bez Chrystusa panuje w świecie jedynie ciemność. Tam gdzie nie ma
Chrystusa, panuje ciemność! Jeśli ktoś mówi: „jestem niewierzący”, to on mówi: „ja żyję
w ciemności”. Jakież to nieprawdopodobnie bolesne oświadczenie: żyję w ciemności i chcę
tak żyć. I jakież dla nas zadanie, aby takiego człowieka oświecać, aby przynajmniej nie był
zadowolony, że żyje w ciemności. Chrześcijanin jest po to, aby był solą ziemi, bo bez tej soli
świat jest skazany na całkowitą anarchię. Jeżeli jesteśmy solą ziemi, jeżeli pełnimy to
zadanie Chrystusa, jesteśmy nieprawdopodobną nadzieją dla świata. Jesteśmy gwarancją
oddzielenia światła od ciemności, dobra od zła, jałowości życia od pełni jego smaku.
Jesteśmy gwarancją sensu życia dla siebie i każdego człowieka, który na nas patrzy. Jakie
nieprawdopodobne i fantastyczne zadanie i co za odpowiedzialność! Niech nas to fascynuje,
iż Chrystus chce nas używać nieustannie do tak błogosławionego posłannictwa w świecie,
i bądźmy dumni z tego, kim naprawdę jesteśmy.
Jezus równocześnie przestrzega nas, abyśmy żyjąc w tak błogosławiony sposób, nigdy
nie próbowali czegokolwiek przypisywać samym sobie. Mówi: Tak niech wasze światło
jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest
w niebie (Mt 5, 16). To, że mamy świecić i mamy być na świeczniku, nie ulega żadnych
wątpliwości, bo: Nie może się ukryć miasto położone na górze (Mt 5, 14). My rozumiemy, jak
te słowa Chrystusa są przeciwne temu wszystkiemu, co świat nieustannie proponuje
Kościołowi i chrześcijanom. Świat woła: „Schowaj się pod korcem, wejdź pod łóżko, tam
możesz swoją wiarę realizować, ale nie mów nam o tym, nie świeć nam, bo twoje światło nas
razi”. Przeklęty każdy, kto posłucha i powie: „Jestem chrześcijaninem, ale żyję całkowicie
wedle praw świata” czy: „Jestem na świeczniku, ale zgasiłem światło”. Każdy, kto tak mówi
i gasi światło, jest przeklęty w swojej biedzie i w swoim niezrozumieniu. My mamy świecić!
Mamy być odpowiedzialni i zgodni z Chrystusem w każdej chwili naszego życia osobistego,
rodzinnego, społecznego, narodowego; ale nigdy nie wolno nam przypisywać sobie światła,
bo to Chrystus! w nas świeci. Jeżeli jesteśmy Mu posłuszni, On w nas świeci pełnym
blaskiem – i ma tak świecić, aby ludzie chwalili Ojca w niebie.
To właśnie za światło i sól – nawet gdyby światło bardzo raziło w oczy, a sól bardzo piekła
– mają chwalić Boga; za to, że On przeze mnie przepuszcza to światło i próbuje świat
użyźnić solą, bez której jest jedynie jałowość i beznadzieja. Trzeba pozwolić Chrystusowi
świecić w sobie i oddać Mu całą chwałę, niczego sobie nie przypisując ani na nic nie
oczekując. Nie wolno liczyć na żadne zasługi ani nie wolno mieć żalu, że nikt mnie nie chwali
za to, że świecę. Nie powinniśmy
niśmy mieć żalu i nie powinniśmy chować żadnej urazy nawet we
własnym sercu.
Do czegoś tak pięknego Chrystus nas nieustannie wzywa, a dziś nam to jedynie
przypomina. Światło jest w naszym codziennym użyciu, sól również. Jak będziemy używali
ich dzisiaj i w każdym następnym dniu, to przypominajmy sobie o tym podstawowym
zobowiązaniu, że Chrystus chce przeze mnie nadawać smak światu,
tu, że chce przeze mnie
świecić. I nie wolno mi ani zgasić Jego światła, ani nie mogę kopcić. To ma być naprawdę
światło! Nie mogę go więc zaciemniać swoim grzechem. Świat potrzebuje Chrystus
Chrystusowego
smaku, który przeze mnie weń wchodzi, a ja nie mogę w tym przeszkadzać, bo inaczej świat
pogrąży się całkowicie w swojej ciemności i braku sensu.
K
Ks. Kazimierz Skwierawski
W tym tygodniu patronuje nam:
w poniedziałek, 10 lutego, św. Scholastyka
yka (†542), dziewica, bliźniacza siostra
św. Benedykta, który
ry dał początek życiu monastycznemu w Eur
Europie; Scholastyka
poświęciła się służbie Bożej w klasztorze żeńskim (wspomnienie obowiązk
obowiązkowe).
Ogłoszenia duszpasterskie
1. Przeżywamy kolejną, piątą niedzielę w ciągu roku. Słowo Boże uczy nas dzisiaj, że jako
chrześcijanie
ścijanie mamy być solą ziemi i światłem świata, czyli tymi, którzy, choć nielic
nieliczni, wyznaczają kierunek, w którym należy iść. Pomyślmy zatem, jak realizujemy
my to zadanie w naszym
życiu codziennym.
dziennym. Może warto, byśmy również w gronie rodzinnym się nad tym zastanowili
i podzielili się wzajemną refleksją, jak możemy to powierzone
wierzone nam przez Chrystusa zadanie
wypełniać.
2. Nasza wiara ma się opierać nie na mądrości ludzkiej,
zkiej, lecz na mocy Bożej. Pogł
Pogłębieniu
tego tematu służyć może również lektura katolickiej prasy czy książek o tematyce religijnej.
Chciejmy po nie sięgać systematycznie,
matycznie, by móc roztropnie, ale też pewnie odpowi
odpowiadać na
pytania innych osób dotyczące naszej wiary.
3. We wtorek, 11 lutego, przypada wspomnienie Najświętszej
szej Maryi Panny z Lourdes.
Dokładnie tego dnia w 1858 roku, w cztery lata po ogłoszeniu dogmatu o Niepokalanym
Poczęciu,
częciu, Matka Najświętsza objawiła się Bernadecie Soubirous w Mas
Massabielskiej Grocie.
Tamte wydarzenia upamiętnia znana pieśń „Po górach, dolinach”.
nach”. Podczas osiemnastu
spotkań z Bernadetą Maryja wzywała do modlitwy oraz pokuty i prosiła, aby na mie
miejscu
objawień został zbudowany kościół. Tak się też stało. Lourdes zasłyn
zasłynęło z licznych nawróceń
i uzdrowień,
wień, stając się w krótkim czasie centrum kultu maryjnego we Francji. Dziś do Lourdes
przybywają chorzy i zdrowi pielgrzymi z całego świata.
4. Święto Matki Bożej z Lourdes łączymy z obchodami Światowego
wego Dnia Chorych. Mamy
więc okazję do pogłębienia wrażliwości,
wości, refleksji i czynnego działania wobec cierpiących
cierpiących,
chorych i osamotnionych, których mamy blisko siebie.. Świat potrzebuje wielu dobrych
Samarytan. W naszym kościele Mszę św. ze specjalnym naboże
nabożeństwem dla chorych
będziemy sprawować we wtorek o godzinie 1700. Serdecznie proszę pomóc wszystkim
chorym, niepełnosprawnym i seniorom w dotarciu do naszej świątyni!
5. Zaś w piątek, 14 lutego, przypada święto Cyryla (826-869),
(826
mnicha, i Metodego (815-885),
biskupa. Ci urodzeni w Cesarstwie
stwie Wschodnim
Wscho
bracia, znający różne języki z hebrajskim,
syryjskim i łaciną włącznie, piastujący różne godności kościelne, podjęli wiele udanych wypraw
misyjnych, między innymi do kraju Chazzarów na Krymie, do Bułgarii i na Morawy, gdzie
wprowadzili do liturgii język słowiański. Cyryl przetłumaczył Pismo Święte na język
j
starocerkiewno-słowiański.
słowiański. Tym językiem nadal posługuje się kilkadziesiąt milionów
mili
braci
prawosławnych i kilka milionów grekokatolików.
katolików. Obaj święci są uważani za apostołów Słowian.
W 1980 roku Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił ich współpatronami Europy, podnosząc tym
samym wspomnienie do rangi święta.
6. Tego samego dnia przypada również liturgiczne wspomnienie św. Walentego, obecnie
przyzywanego jako patrona narzeczonych i zakochanych.
zak
Warto jednak pamiętać, by ten dzień
nie był jedynie
nie jeszcze jedną okazją do przelotnego zatrzymania się na naszych
n
uczuciach, lecz
stawał się okazją do pogłębienia wzajemnej miłości i życzliwości.
życzliwoś
7. W piątek o godzinie 1800 spotkanie KSM. Serdecznie zapraszamy
zapr
stałych i nowych członków.
8. W środę na godzinę 1700 zapraszamy młodzież przygotowującą się do przyjęcia Sakramentu
bierzmowania.
9. Przypominamy o spisie Róż Różańcowych. Prosimy o ich dostarczenie.
10. W czwartek adoracja Najświętszego Sakramentu.
Sakramentu Postarajmy się o chwilę spotkania ze
Zbawicielem, ofiarując ją w intencji nowych powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.
O przewodniczenie prosimy grupę II. Przypominamy o Koronce i Mszy świętej do Bożego
Miłosierdzia o godzinie 1500 – zachęcamy
my do udziału. Okazja do Spowiedzi świętej w naszej
parafii: w czwartek od godziny 1600 – 1700.
11. O posprzątanie kościoła
ościoła prosimy w piątek po wieczornej Mszy świętej parafian z Abisynii
Górskiej. Bóg zapłać parafianom z Borska.
W przyszłą niedzielę o godzinie 1700 adoracja
Najświętszego Sakramentu przygotowana
przez naszych kleryków.
Zapraszamy serdecznie wszystkich na chwilę
spotkania z Panem.
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Damian Drozdowski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441
441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie, msk