Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Transkrypt
Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Głos św. Józefa Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie. Nr 32/2013 25.08.2013 r. Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30 OGŁOSZENIA Dzisiaj 21 Niedziela Zwykła 26.08. - Poniedziałek – Uroczystość NMP Częstochowskiej 27.08 - Wtorek – Wspomnienie św. Moniki Po Mszy św. Wieczór z Biblią: Prorok w służbie małżeństwa i rodziny: Amos i Ozeasz. 28.08. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa i nabożeństwo. 29.08. - Czwartek – Wspomnienie męczeństwa św. Jana Chrzciciela 30.08. - Piątek – O godz. 17.30 Droga Krzyżowa. Po Mszy św. Franciszkańska Szkoły Wiary: Po co nam Sakrament Bierzmowania? W niedzielę o 15.00 nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego a następnie spotkanie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. We wtorek w Parafii św. Michała o godz. 18.00 Msza św. dziękczynna za cztery lata pracy duszpasterskiej ks. Bartosza Radeckiego. W piątek, sobotę i niedzielę na Górze św. Anny Uroczystość Aniołów Stróżów z obchodami kalwaryjskimi. Zapraszamy na pielgrzymkę do Ziemi Świętej na przełomie kwietnia i maja 2014 r. Informacje na stoliku w kościele i u o. Faustyna. Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary, kwiaty i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium. Tylko głupcy nazywają samowolę wolnością. (Tacyt) ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Cisza i milczenie generalnie sprzyja namysłowi, wywarzonym osądom oraz przemyślanym decyzjom. Głośno mówią ludzie pragnący zwrócić na siebie uwagę; tonem głosu chcąc dać do zrozumienia że niczego ani nikogo się nie boją. Tak jest w rzeczywistości, zarazem jednak są niesłychanie podatni na manipulację. Sprytny oszust bardzo łatwo wywiedzie ich w pole. Człowiek cichy zauważa wszystko, nie widzi jednak potrzeby by wszystko co zaobserwował skomentować. Chrystusowemu błogosławieństwu wtóruje przysłowie: mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Z kolei mądrość Rosyjska wskazuje na skuteczność cichego i dyskretnego działania: tisze jedziesz, dalsze budiesz. Cichość sprzyja sprawnemu myśleniu, wyważaniu racji, przewidzeniu następstw ewentualnie wypowiedzianych słów. Milczeniu nie towarzyszy bezczynność. Człowiek cichy zwyczajnie robi to, co po namyśle uznał za słuszne i sprawiedliwe. Nigdzie nie jest napisane, że o każdym działaniu należy powiadomić. Przeciwnie: Ewangeliczne błogosławieństwo, obiecując ziemię tym, którzy swą aktywność otaczają ciszą, takie mniemanie obala. Zresztą działanie gęsto okraszane chaotyczną gadaniną i długimi komentarzami jest nie tylko bezowocne; bywa także szkodliwe i, co ważniejsze – jest także grzechem: Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw (Jk1,26). Trzeba długo sprzątać po tym, co nawyprawiały gaduły. Cichość to znak nieomylny psychicznej dojrzałości i dowód opanowania siebie. Tylko ludzie nigdy nie tracący panowania nad sobą mogą skutecznie funkcjonować i do czegoś dojść. Ileż to razy jednorazowa utrata panowania nad sobą przyniosła przyniosła w smutnym wianie utratę wieloletniego dorobku i ruinę życia! Chyba przynajmniej raz w życiu żałowaliśmy wypowiedzianych słów. Pismo św. człowieka panującego nad mową uznaje za doskonałego: Jeśli kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym, zdolnym utrzymać w ryzach także całe ciało (Jk 3,2). W Piśmie św. cichość to podstawowa modlitewna postawa człowieka: Panie, moje serce się nie pyszni i nie patrzą wyniośle moje oczy. Nie dbam o rzeczy wielkie ani o to, co przerasta me siły. Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę; jak dziecko na łonie swej matki, jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza. Izraelu, złóż nadzieję w Panu, teraz i na wieki (Ps 131). Sam Chrystus wskaże na siebie, jako ona wzór cichości: Uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem (Mt 11, 29). On też zostawi zasadę korzystania z daru mowy: Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie (Mt 5,37). Zarazem Jezus przestrzeże: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. (Mt 12,36). Do rozsądnego korzystania z daru mowy wzywa także Apostoł Narodów: Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą, tak byście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiadać. (Kol 4,6). Trwanie w ciszy to progowy warunek modlitwy, będącej ponad wszystko słuchaniem Boga: Mów Panie, bo sługa Twój słucha (1Sm 3,10). Cichość bazuje na prawidłowym przekonaniu, że nie zawsze i nie w każdej sytuacji należy coś powiedzieć. Jezus pozostaje w milczeniu wystawiony na pośmiewisko, nie rozmawia z Herodem. W czasie Męki mówi wtedy, kiedy jest to słuszne lub niesie pociechę człowiekowi. By móc długo radować się jakimkolwiek duchowym czy materialnym dobrem, trzeba najpierw pokonać przeszkodę myślenia magicznego. To ono jest pożywką wielomówstwa. Myślenie magiczne próbuje zaklinać rzeczywistość: albo słowotokiem albo podniesionym tonem głosu, albo jednym i drugim jednocześnie. Ktoś ulegający myśleniu magicznemu może coś zdobyć tylko przypadkiem, nigdy jednak zdobyczy ani nie powiększy ani nie pomnoży. Ludzie cisi nie trwonią sił na narzekanie, na krytykę, na potępianie w czambuł wszystkiego dookoła nich. Wolą przeznaczyć energię na tworzenie dobra. Chrystusowa obietnica dla ludzi cichych, nieskorych do szemrania nawiązuje bezpośrednio do kary wymierzonej przez Boga szemrzącym na pustyni Izraelitom: Datan i Abiram byli to właśnie ci, którzy jako przedstawiciele zgromadzenia powstali przeciw Mojżeszowi i Aaronowi ze zgrają Koracha podczas jej buntu przeciw Panu. Wtedy ziemia rozwarła swoją paszczę i pochłonęła ich i Koracha, podczas gdy zgraja ginęła strawiona przez ogień - dwustu pięćdziesięciu mężów. Tak stali się oni jakby znakiem ostrzegawczym (Lb 26,9-10). Zbuntowani nie odziedziczyli ziemi, nie weszli do Ziemi Obiecanej w przeciwieństwie do tych, którzy wytrwali w posłuszeństwie Bogu. Posiadać można to, co się realnie ma, nie to, o czym się mówi. Cichość sprzyja działaniu wytrwałemu, powtarzaniu prób, kroczy w parze z cierpliwością, obniża zagrożenie zniechęceniem. Cichość jest wizytówką mądrości. Zauważył wieszcz: Mędrzec zwyczajnych ludzi z rozmowy ocenia, a nadzwyczajnych mężów poznaje z milczenia. (Zdania i uwagi). INTENCJE MSZALNE 26.08. - Poniedziałek. Uroczystość NMP Częstochowskiej 18.00 I. W intencji członków Franciszkańskiego Zakonu Świeckich oraz o nowe powołania do FZŚ. II. Za + męża Gerarda Moslera, ++ rodziców Małgorzatę i Alfreda Sedlaczek, ++ z pokrewieństwa, za dusze w czyśćcu cierpiące, oraz o zdrowie i Boże błogosławieństwo w rodzinach Rus, Sekuła, Mosler i Hibner. 27.08. - Wtorek 18.00 I. W 31 rocznicę + Wojciecha o dar nieba. 18.00 18.00 18.00 18.00 II. Za ++ z rodziny Nowak i Hupka oraz wszystkie dusze w czyścu cierpiące. 28.08. - Środa. I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa. II. W 4 rocznicę śmierci zmarłego męża Grzegorza Żak. 29.08. Czwartek. I. Do Bożej Opatrzności w intencji dzieci o łaskę dobrego życia. II. 30.08. Piątek. I. 31.08. - Sobota. I. Za + Elżbietę Ciszewską – Cieślak. II. 01.09. - Niedziela XXII zwykła. Za ++ Bartłomieja Bednarskiego, + jego żonę oraz za ++ dzieci. 8.00 10.00 Za ++ Jana Rogowskiego w 14 rocznicę śmierci, Franciszka, Magdalenę, Bogusza, Pawła w 44 rocznicę śmierci, za + Eudokię w 26 rocznice śmierci, za ++ Jana i Wiesławę Gardziejewskich, ++ Michała, Teklę, Anielę, ++ Edwarda i Marię Hajduk. 11.30. I. Z okazji 20 rocznicy ślubu Joanny i Pawła, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże dla całej rodziny oraz o opiekę św. Józefa. II. O Boże błogosławieństwo i zdrowie dla rocznego dziecka Chiary Winkler. III. Intencja dziękczynna za otrzymane łaski z okazji 33 rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”. 26.VIII.1954, czwartek. "Ja miłuję tych, którzy mnie miłują" - mówi Maryja do swych sług, słowami Księgi Przysłów (Prz 8,17). Z lękiem walczę o tę miłość. Wydaje mi się, że miłuję: wszak nie umiem jednego dnia spędzić bez Ciebie, bez Twego Imienia, bez "Zdrowaś Maryjo", bez różańca, bez aktu oddania się Tobie. Czym byłoby życie moje, gdybym o Tobie zapomniał? Nie mogę nawet, gdybym okazał się jeszcze słabszy niż jestem, nawet gdyby sumienie moje zarosło lasem grzechów, nawet gdybym ogłuchł z męki i bólu opuszczenia. Ale i wtedy, na tym łez padole, jeszcze bym wołał: "Witaj..." - A więc miłuję Ciebie! - Radosny wniosek, gdyż on to mówi mi: "Ja miłuję tych, którzy mnie miłują". Mam odpowiedź! Zresztą nie wątpiłem, że Ty miłujesz. Bo w Tobie jest miłość z Ojca, który pierwszy umiłował. Ojciec rodzi miłość. A Matka Go naśladuje. Miłujesz, bo Ojciec umiłował. Miłujesz pierwej, niż ktokolwiek Ciebie umiłował. A że ja Ciebie miłuję, to dlatego, żeś przyniosła mi miłość z Ojca. Stefan kardynał Wyszyński www.prudnik.franciszkanie.com Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001