Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku

Transkrypt

Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Rok 2014
Rokiem św. Jana z Dukli
Głos
św. Józefa
Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie.
20.07.2014 r.
Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30
OGŁOSZENIA
Nr 29/2014
W Dębowcu: 8.45
Dzisiaj 16 Niedziela Zwykła.
Gości zapraszamy do odwiedzenia celi Prymasa Wyszyńskiego.
22.07. - Wtorek – Msza święta w intencji Pana Profesora Chazana o
błogosławieństwo Boże i dar Męstwa na czas prześladowania.
Po Mszy św. Wieczór z Biblią:
Starotestamentalna Teologia godziwej obrony.
23.07. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za
wstawiennictwem św. Józefa i nabożeństwo.
25.07. - Piątek – O godz. 17.30 Droga Krzyżowa. Po Mszy św.
Franciszkańska Szkoły Wiary: Dlaczego profesor Chazan ma rację?
26.07.- Sobota – Uroczystość św. Anny, Matki NMP,
głównej patronki diecezji opolskiej.
W piątek i sobotę (25-26.07) przy naszym parkingu odbędzie się
kolejny zlot motocyklistów. W sobotę dodatkowa Msza św. w
intencji motocyklistów o godz. 16.00 przy Grocie.
W tym dniu zamknięty będzie dojazd na parking.
27.07.- Niedziela – Po Mszach błogosławieństwo kierowców i pojazdów z
racji zbliżającego się dnia św. Krzysztofa.
W przyszłą niedzielę (27.07.) na Górze Św. Anny odpust św. Anny.
W tym dniu również odpust św. Anny w Niemysłowicach.
Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary, kwiaty i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium.
Uśmiech twój wlać może do duszy zniechęconej jakby nowe życie.
św. Urszula Ledóchowska
ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ
Z czasów naszego dzieciństwa pamiętamy zapewne pewien mechanizm,
objawiający się przy okazji najróżniejszych zabaw: ktoś nie dopuszczony,
albo wykluczony z zabawy, na wszelkie sposoby stara się przeszkodzić
rówieśnikom w zabawie: chce odebrać im przyjemność płynącą z konkretnej
zabawy. Taki mały psujaczek będzie chwytał tył dziecięcego rowerka, na
którym jeździ jego siostra, będzie głośno wyjawiał, gdzie schowali się
uczestnicy zabawy w chowanego, będzie rozwalał wzniesione z wielkim
trudem zamki z piasku, słowem będzie robił wszystko, aby ograniczyć lub
całkowicie odebrać innym przyjemność z zabawy. Pan Jezus, doskonały
znawca ludzkiego serca, uwrażliwia nas dzisiaj na to, że nie wszyscy z tego
typu postaw wyrastają. Istnieje możliwość, że każdy z nas spotka na drodze
życia człowieka, albo grupę ludzi, którzy nie ograniczą się do biernego
zazdroszczenia nam wielorakiego dobra, tym mniej nie zechcą naśladować
naszej przedsiębiorczości, gotowości do wieloletnich wyrzeczeń, naszej
pracowitości. Zamiast tego wszystkiego będą się natomiast starali na
wszystkie sposoby umniejszyć, zdyskredytować, rzucić cień dwuznaczności,
a jak się da, to nawet w ogóle zniszczyć owoc naszych starań i wysiłków.
Wsianie chwastu między pszenicę w niczym nie polepszyło sytuacji
nieprzyjaciela z dzisiejszej Ewangelii. Udało mu się tylko być
bezinteresownie złośliwym. To owszem. Ale nic ponadto. Zarazem jednak
Pan Jezus podaje nam uniwersalną receptę na ludzką podłość, małość,
złośliwość. Przestrzega nas, że obrona dobra, zwłaszcza jeżeli chaotyczna i
nerwicowa, bardzo często to nasze dobro rani. Razem z wyrywanym
chwastem usunięta bywa też i pszenica. Tracimy zdrowie, czas, pieniądze,
gubi się przestrzeń zadowolenia ze swych osiągnięć. Miejsce radosnego
korzystania z wypracowanego dobra zajmuje chaotyczne ograniczanie strat.
Jakie przesłanie kryje się za zachętą, aby pozwolić rosnąć jednakowo:
chwastowi i pszenicy aż do czasu żniwa? W poleceniu wydanym przez
gospodarza najistotniejsze są słowa: Pozwolić rosnąć. Wzrost jest czymś, co
się dzieje, co trwa. Wzrost to aktywność twórcza. Ze wzrostu coś wynika:
pojawia się owoc: kwiat, źdźbło, kłos, ziarno w kłosie. Człowiekowi
dotkniętemu czyjąś zawiścią: donosem, podpaleniem, raniącymi przejawami
drobnej złośliwości Jezus mówi: zobacz, że tym, którzy nie potrafią znieść
twoich sukcesów chodzi o to, abyś przestał je odnosić. W momencie gdy
wprzęgniesz twe umiejętności, twoje zasoby i siły w logikę odwetu, oni
osiągną swój cel. Zdobędą dowody, że w gruncie rzeczy nie jesteś lepszy od
nich; miałeś zwyczajnie fart. Przystępując do ścigania z reguły
nieuchwytnych, bo nieznanych sprawców wyrządzonej tobie szkody, albo
obmyślając odpowiednio dotkliwy odwet, automatycznie przestajesz mieć
czas i marnujesz środki. Jedno i drugie mógłbyś obrócić na pomnażanie
dobra, a do tego nie chcą właśnie dopuścić ludzie tobie nieprzychylni.
16 września 1620 r. z portu Plymouth w Anglii wypłynął żaglowiec Mayflower.
Na jego pokładzie do Ameryki przypłynęli, po 65 dniach żeglugi, 21 listopada
tzw. pielgrzymi, w liczbie 102 osób. Byli to Angielscy purytanie,,
prześladowani za wiarę w ojczystej Anglii. Nie chcąc przemocą dochodzić
swoich praw, woleli zgodzić się na tułaczkę i poniewierkę. Ich decyzja
zaowocowała w 156 lat później, 4 lipca 1776 r. Deklaracją Niepodległości
nowego państwa: Stanów Zjednoczonych Ameryki. Ewangeliczna
prawidłowość, jaką sygnalizuje nam Jezus w dzisiejszej Ewangelii jest właśnie
taka: owszem, to prawda, że ludzka zawiść może nam odebrać i zniszczyć
wiele. Wszakże nieprzyjaciel nie jest w stanie odebrać nam tych umiejętności,
tych dyspozycji duchowych, dzięki którym osiągnęliśmy to, czego on nam tak
zazdrości. Nieprzyjaciel nie potrafi odebrać nam pracowitości,
zapobiegliwości, umiejętności przewidywania, gotowości do ofiar i wyrzeczeń.
Dzięki tym cechom, będzie zawsze możliwe odbudowanie tego, co niszczy
zawiść. Pan Jezus chce nas przekonać, że walka z podłością i zazdrością
zwyczajnie nie ma sensu. Synowie złego są nimi właśnie dlatego, że nie są
zdolni do twórczego działania, do budowania dobra. Można ewentualnie
próbować ich niszczyć, to może się czasem, za cenę wielkich strat udać, ale od
zniszczenia zła nie przybędzie dobra! Nie wspominając już o tym, że zebranie z
tego świata wszystkich zgorszeń i tych, którzy dopuszczają się nieprawości
będzie możliwe dopiero przy końcu świata. Dlaczego jeszcze to pozwalanie na
wzrost jest tak istotne? Bo ludzka zawiść, do pełni komfortu potrzebuje
przekonania, że dobro nie było możliwe, że jedynym uprawnionym działaniem
było zło, albo że naprawdę nie można było zrobić nic. Ktoś, komu wskutek
braku namysłu, cierpliwości nie powiodło się np. jakieś przedsięwzięcie,
osiągnie jako taki spokój dopiero wtedy, kiedy wszystkim wokoło, najbardziej
zaś sobie udowodni, obojętnie w jak pogmatwany sposób, że to właśnie
przedsięwzięcie było w ogóle niemożliwe. Dlatego niedoszły businessman
poświęci czas i energię na niszczenie tych, którym się powiodło. Nie spocznie,
dopóki nie zaszkodzi albo nie zniszczy lepszych od siebie. Wtedy bowiem
będzie mógł sobie skutecznie wmawiać, że to wcale nie było tak, że nie
przewidział, że nie potrafił czekać, że nie reinwestował zysków… Jemu się po
prostu nie miało prawa udać, choć dlaczego nie – tego nie potrafi wyjaśnić.
Mechanizm ten ujawnia się już w szkole, wraz z etykietką kujona, piętnującą
pracowitych uczniów. Do lenistwa i braku wyobraźni dorabia się ideologię o
geniuszach, którzy rzekomo uczyli się źle. Ci którzy tak twierdzą nie są, albo
nie chcą być świadomi tego, że nie da się osiągnąć sukcesu przez przypadek.
Geniusze na których rzekomo mierne osiągnięcia w nauce powołuje się
powiedzenie, okupili swój sukces ciężką, mozolną pracą.
INTENCJE MSZALNE
18.00
18.00
18.00
18.00
18.00
16.00
18.00
8.00
10.00
11.30
Poniedziałek 21.07.
I. Za + Wiesławę Wieczorek w 30 dzień po śmierci.
II. Za ++ Juliannę Majcher, Annę Uliczka i Manuela Uliczka oraz za + rodziców z obu stron.
Wtorek 22.07.
I. Za + Jerzego Dominiaka w 30 dzień po + oraz za + żonę Zuzannę o chwałę nieba dla nich.
II. W intencji Pana Profesora Chazana o błogosławieństwo Boże i dar Męstwa na czas
prześladowania.
Środa 23.07.
I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa.
II. Msza św. Gregoriańska za + Marię Chrząszcz.
(Po Mszy błogosławieństwo rocznego dziecka Hanny Żarskiej.)
Czwartek. 24.07.
Za ++ Łucję i Jana.
Piątek 25.07.
I. Z podziękowaniem Panu Bogu za 16 trzeźwości, z prośbą o błogosławieństwo
Boże dla całej rodziny.
II. Za + Piotra Wajgel.
Sobota. 26.07.
Msza w intencji motocyklistów.
O zdrowie i błogosławieństwo Boże dla Anny i rodziny oraz o zgodę w
rodzinie.
Niedziela 27.07. Niedziela XVII zwykła.
Za Kościół święty, Ojców Franciszkanów oraz o zdrowie dla żony Barbary.
W intencji śp. Mieczysława Babula z okazji 80 rocznicy urodzin, by Dobry Bóg przyjął
Jego duszę do chwały nieba, oraz w intencji ++ rodziców i rodzeństwa z obu stron.
I. O zdrowie w rodzinie Mróz oraz za + Józefa Tomechnę oraz za + mamę Otylię.
II. W 30 dzień po + za + Matkę Martę, oraz za + brata Manfreda i + ojca Józefa.
MODLITWA
Co to jest modlitwa? Najpowszechniej się mniema, że to jest rozmowa. W rozmowie
zawsze jest: „ja” i „ty”, w tym wypadku „Ty” pisane przez duże T. Początkowo
doświadczenie modlitwy uczy, że „ja” wydaje się tu wiodące. Potem przekonujemy się, że
naprawdę jest inaczej. Wiodące jest „Ty”, w którym bierze początek nasza modlitwa. (…) W
modlitwie najważniejszy jest Bóg. Najważniejszy jest Chrystus, który stale wyzwala
stworzenie z niewoli zepsucia i prowadzi ku wolności, ku chwale dzieci Bożych.
Najważniejszy jest Duch Święty, który „przychodzi z pomocą naszej słabości”. Modlitwę
zawsze zaczynamy z myślą, że to jest nasza inicjatywa. Tymczasem jest to zawsze Boża
inicjatywa w nas. Dokładnie tak, jak pisze św. Paweł. Ta inicjatywa przywraca nam nasze
własne człowieczeństwo, przywraca nam naszą szczególną godność. Owszem, wprowadza
nas w wyższą godność dzieci Bożych, synów Bożych, którzy są oczekiwaniem całego
stworzenia (…).
O modlitwie napisano bardzo dużo. Jeszcze więcej niż napisano, doświadczono modlitwy
w dziejach rodzaju ludzkiego, a zwłaszcza w dziejach Izraela, a także w dziejach
chrześcijaństwa. Pełnię modlitwy osiąga człowiek nie wtedy, kiedy najbardziej wyraża
siebie, ale wtedy, gdy w niej najpełniej staje się obecny sam Bóg. Świadczą o tym dzieje
modlitwy mistycznej na Wschodzie i na Zachodzie: św. Franciszek, św. Teresa z Avila, św.
Jan od Krzyża, św. Ignacy Loyola, a na Wschodzie na przykład św. Serafin z Sarowa i wielu
innych.
św. Jan Paweł II Przekroczyć próg nadziei.
www.prudnik.franciszkanie.com
Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001

Podobne dokumenty