Konkurs „Mam 6 lat” – „Sześciolatek w przyjaznej szkole” Jest na

Transkrypt

Konkurs „Mam 6 lat” – „Sześciolatek w przyjaznej szkole” Jest na
Konkurs „Mam 6 lat” – „Sześciolatek w przyjaznej szkole”
Jest na Śląsku szkoła mała,
która na przyjęcie sześciolatków dobrze się przygotowała.
W miejscowości Krostoszowice się znajduje,
a w niej każde dziecko dobrze się czuje.
Rodzice więc pragną opowiedzieć,
co każdy z was powinien o nas wiedzieć.
Zaczniemy może od tego,
że sześciolatek w szkole to naprawdę nic złego.
Wiemy to na własnym przykładzie,
gdyż druga klasa mieści tylko sześciolatków w składzie.
Dzieci świetnie wiedzę przyswajają
i nowe umiejętności z łatwością zdobywają.
A oto zalety naszej wiejskiej szkoły,
w której chłopiec czy dziewczynka zawsze jest wesoły:
pierwszą z nich jest mało liczna klasa,
kilkunastu uczniów i różnych zabawek edukacyjnych masa.
Stoliki mają regulowane,
do wzrostu ucznia dostosowane.
Dzieci nie tylko w ławkach siedzą,
lecz na kolorowym dywaniku tok nauki śledzą.
O ich edukację kompetentna nauczycielka dba,
która świetnie je rozumie i ich potrzeby doskonale zna.
Potrafi przytulić, pogłaskać po głowie,
ma wielką cierpliwość i niech każdy się o tym dowie.
Klasy miejsce na pozostawienie książek posiadają,
dzięki czemu dzieci ciężkich plecaków do domu nie targają.
Duża, odnowiona sala gimnastyczna,
to także w naszej szkole sprawa fantastyczna.
Ważną sprawą jest też ciągła z przedszkolem współpraca,
polegająca na tym, że drugoklasista robi pokazy, na które przedszkolak chętnie wraca.
Aby dzieci nie czuły się na początku swej edukacji osamotnione
na lekcje zapraszani są rodzice, dziadkowie, wyciągając pomocne swe dłonie.
Czytają dzieciom bajki, wiersze, opowiadania,
co wyrabia w naszych dzieciach umiejętność słuchania.
Lecz nie tylko z nimi świetny kontakt ma szkoła nasza,
policjantów, górników, strażaków często w swe mury zaprasza.
Więc dobrą współpracą ze środowiskiem lokalnym pochwalić się możemy
i w różnych konkursach chętnie udział bierzemy.
Organizowane są wycieczki programowe,
gdyż dla małych uczniów są to sprawy nowe.
Mamy raz w miesiącu pozalekcyjne konsultacje,
dzięki czemu rodzic i nauczyciel pozostają w stałym kontakcie.
Nasza szkoła zapewnia także dzieciom zajęcia dodatkowe,
takie jak praca z uczniem zdolnym, tańce, gromady zuchowe.
A gdy ktoś radzi sobie troszkę gorzej
na zajęciach wyrównawczych nauczyciel mu pomoże.
Unijne fundusze również szkoła pozyskuje,
pomoce edukacyjne za nie dla uczniów kupuje.
Nowym placem zabaw też się szkoła pochwali,
wszyscy chętnie tam chodzą, duzi oraz mali.
Monitoring w szkole nowy posiadamy,
bo w ten sposób o bezpieczeństwo naszych pociech dbamy.
Szkoła jest więc ładna, odremontowana,
do sześciolatków dostosowana.
Stara się bardzo, by uczniom było w niej miło,
a skarg rodziców żadnych nie było.
Na zakończenie powiedzieć chcemy:
naszej decyzji nie żałujemy!
Bo sześciolatek chłonny umysł ma,
ciekawy jest świata, więc radę sobie da!
Autorka- Miłosława Wodecka
(Mama obecnej drugoklasistki, która rozpoczęła szkołę jako sześciolatek).