Nie potrzebuję?..., Gazeta Ubezpieczeniowa nr 6 (565)
Transkrypt
Nie potrzebuję?..., Gazeta Ubezpieczeniowa nr 6 (565)
www.gu.com.pl Gazeta Ubezpieczeniowa nr 6(565) 9 lutego 2010 20 EDUKACJA DLACZEGO POLACY NIE PLANUJĄ SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI FINANSOWEJ Nie potrzebuję?... Reforma systemu emerytalnego przeprowadzona w 1999 r. zakładała, że oprócz I filaru (ZUS) i II filaru (OFE), zbudowany zostanie silny III filar oparty na gromadzeniu dodatkowych, dobrowolnych oszczędności na cele emerytalne. Niestety, jak pokazują licznie przeprowadzane badania, sondaże, analizy i diagnozy społeczne, Polacy nie oszczędzają, nie zabezpieczają finansowo swojej przyszłości, a drobne kwoty „na czarną godzinę” trzymają w przysłowiowej skarpecie. 1 Wraz ze zmianami systemowymi w parze powinny iść zmiany w sposobie myślenia naszego społeczeństwa. W poprzednim systemie odpowiedzialność za finansową przyszłość obywateli ponosiło państwo i jego „potężne” instytucje. Obywatele skupiali się jedynie na zaspokajaniu bieżących potrzeb (postawa „oni są odpowiedzialni za moją przyszłość”). Obecnie poziom i jakość przyszłego życia zależy od naszych indywidualnych, przede wszystkim finansowych, decyzji (postawa „odpowiedzialność leży po mojej stronie”). Jest to tym bardziej istotne, że z trwającej właśnie dyskusji podsumowującej dekadę zreformowanego systemu emerytalnego jasno wynika, że zasady w obecnym kształcie nie gwarantują nam środków finansowych pozwalających na dostatnie życie w okresie „jesieni życia”. 1 Polacy tłumaczą nieoszczędzanie brakiem pieniędzy. Od kilku lat poprawiają się jednak wskaźniki dotyczące naszej zamożności i zasobności portfela. Dodatkowo, na rynku dostępne są produkty, które pozwalają na regularne, miesięczne odkładanie naprawdę niskich kwot (np. 100 zł w nowym ubezpieczeniu PZU „Plan na życie”). Dlaczego zatem nie oszczędzamy i nie myślimy o emeryturze? Okazuje się, że zmiana podejścia do naszej dbałości o przyszłość finansową przeczy potocznej wiedzy o przyszłości jako czymś nieprzewidywalnym. Racjonalnie, takie myślenie jest dla nas bardziej korzystne, bo daje poczucie bezpieczeństwa i wpływu na własne życie. Z psychologicznego punktu widzenia obniża to jednak nasz komfort, bo nie pozwala zrzucić odpowiedzialności za przyszłość np. na instytucje państwowe, do czego duża grupa Polaków jest przyzwyczajona. 2 Eksperci tłumaczą taki stan rzeczy także brakiem świadomości i wiedzy na temat oszczędzania długoterminowego, inwestowania i ubezpieczania się oraz brakiem zainteresowania tą tematyką. – Dyskusji na temat kształtu systemu emerytalnego i ewentualnych zmian towarzyszyć powinna szeroko zakrojona i przemyślana kampania edukacyjno-informacyjna zachęcająca do budowania dodatkowego kapitału emerytalnego – mówi Adam Sankowski, prezes zarządu PIPUiF i pełnomocnik Komitetu „Nie potrzebuję”, „żyję dniem dzisiejszym, nie myślę o przyszłości”, „nigdy o tym nie myślałem” – to najczęściej pojawiające się odpowiedzi na pytanie o oszczędzanie i wykupywanie inwestycyjnych polis ubezpieczeniowych przez Polaków. Podstawową przyczyną nieubezpieczania się są przede wszystkim bardzo niska świadomość ubezpieczeniowa, brak wiedzy i nikłe zainteresowanie rynkiem ubezpieczeń. Tymczasem, w kontekście ostatnich dyskusji na temat wysokości przyszłej emerytury, gromadzenie dodatkowych środków na przyszłość staje się coraz większą koniecznością. Od lewej: Adam Sankowski, Rafał Grodzicki, Michał Witkowski PLAN NA ŻYCIE Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej RAZEM. związaną z niechęcią do oszczędzania – dodaje Grodzicki. Oprócz edukacji i kampanii budującej świadomość niezbędne są również zmiany systemowe zachęcające do oszczędzania w ramach produktów ubezpieczeniowych III filaru. Inicjatywa RAZEM takie właśnie zmiany proponuje i propaguje. – Nasz projekt zakłada możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania kwoty przeznaczonej na dodatkowe zabezpieczenie emerytalne. W naszej opinii, ulga podatkowa będzie najskuteczniejszym i najbardziej ekonomicznym sposobem rozwiązania problemu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w lutym lub marcu odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy w Sejmie – mówi Adam Sankowski. Wierząc, że przełamanie „mentalnego” oporu Polaków jest możliwe, PZU skonstruował nowy produkt „Plan na życie” (dostępny od 4 stycznia 2010 r.), który łączy możliwość oszczędzania i ochrony ubezpieczeniowej. Produkt przeznaczony jest dla bardzo szerokiej grupy odbiorców. W zależności od zasobności portfela, klient ma do wyboru trzy warianty wysokości podstawowej składki ubezpieczeniowej (minimum 100 zł). Najważniejszy atut oferty to jej elastyczność – rozwiązanie może zostać dostosowane do aktualnej sytuacji życiowej i związanych z tym potrzeb klienta. Osoba ubezpieczona sama określa sumę ubezpieczenia i ma możliwość jej swobodnej modyfikacji zależnie od swojej aktualnej sytuacji życiowej. Sama też decyduje o wysokości składki – w trakcie umowy może zmieniać jej wysokość i częstotliwość, a nawet skorzystać z czasowego zawieszenia jej opłacania. – Staraliśmy się stworzyć rozwiązanie, które zachęci do regularnego odkładania nawet niewielkich kwot. Wierzymy, że przyjazne mechanizmy, elastyczność produktu i łatwy, internetowy dostęp do informacji o rachunku przekona klientów do nowego rozwiązania – powiedział Rafał Grodzicki. w. Co na to towarzystwa ubezpieczeniowe? Instytucje te zmagają się z niską świadomością ubezpieczeniową – zarówno tą związaną z ochroną, jak i inwestowaniem – od początku swojej działalności. Zdaniem Rafała Grodzickiego, wiceprezesa zarządu PZU Życie: – Instytucje finansowe powinny nasilić działania edukacyjne wyzwalające w ludziach potrzebę myślenia o przyszłości i ubezpieczania się. Tym bardziej, że obecnie produkty ubezpieczeniowe mają zupełnie inny charakter niż kilka lat temu. Nowoczesne produkty ubezpieczeniowe to już nie tylko „prosta ochrona” i „opłata”, dzięki której w przypadku nieszczęścia wypłacane jest odszkodowanie. Ubezpieczenie może oznaczać nie tylko pasywną ochronę, ale i aktywne pomnażanie kapitału. Ceną za to jest niestety ich bardziej złożona struktura i skomplikowane mechanizmy finansowe. – Oznacza to, że TU muszą przełamywać podwójną barierę klientów – tę związaną z nierozumieniem ubezpieczeń i drugą, 1 Badanie „Ważniejsze zmiany kulturowe związane z instytucjami finansowymi”, Stratosfera Added Value, 28 sierpnia 2009 r. (przeprowadzone na zlecenie PZU). 2 Badanie „Ważniejsze zmiany kulturowe związane z instytucjami finansowymi”, Stratosfera Added Value, 28 sierpnia 2009 r. (przeprowadzone na zlecenie PZU). Co realnie oznacza „elastyczność” dla klienta? Kiedy i na jakich zasadach możliwe są wszystkie zmiany? ● Wysokość składki może zostać podwyższona już od pierwszej rocznicy umowy, obniżona – od drugiej (maksymalnie o 50% dotychczas zadeklarowanej składki). ● Składki mogą być uiszczane miesięcznie, kwartalnie, półrocznie lub rocznie. Zmiana częstotliwości składki możliwa jest już od pierwszej rocznicy umowy ubezpieczeniowej. ● Podwyższenie lub obniżenie sumy gwarantowanej ubezpieczenia możliwe jest po pierwszym roku trwania umowy. Rutynowo, przy podwyższeniu ubezpieczony zobowiązany jest do przedstawienia informacji o swoim stanie zdrowia (oświadczenie, ankieta, badania lekarskie i diagnostyczne etc.). ● Przy podwyższonej sumie gwarantowanej, ubezpieczony może liczyć się z podwyższeniem składki podstawowej i wyższą opłatą z tytułu odpowiedzialności PZU Życie SA na wypadek śmierci ubezpieczonego. ● Obniżenie sumy gwarantowanej nie wiąże się z obniżeniem podstawowej składki ubezpieczeniowej. ● Od trzeciego roku trwania umowy ubezpieczony może czasowo (od 1 do 12 miesięcy) obniżyć wysokość opłacanej składki podstawowej. Po okresie czasowego obniżenia wysokość „powraca” do wcześniejszego poziomu. Co ważne, w okresie obowiązywania obniżonej składki gwarantowana suma ubezpieczenia pozostaje bez zmian. ● W każdym momencie ubezpieczony może zrezygnować z ubezpieczenia po prostu przestając opłacać składki, ważne jest jednak, że w dwóch pierwszych latach trwania umowy decyzja ta oznaczać będzie utratę zgromadzonych środków. Jak realizowana jest funkcja ochronna nowego produktu? ● Klient ma możliwość swobodnego dopasowywania funkcji ochronnej produktu – suma ubezpieczenia może być modyfikowana w zależności od aktualnej sytuacji życiowej ubezpieczonego. W trakcie umowy można też zmieniać wysokość i częstotliwość opłacania składek, a nawet czasowo je zawiesić. ● Plan na Życie to optymalne rozwiązanie dla osób, które szukają sposobu na pomnażanie swoich pieniędzy, a jednocześnie nadal chcą posiadać ubezpieczenie życia z wysoką sumą ubezpieczenia. ● Plan na życie jest znacznie bardziej atrakcyjną i korzystną propozycją niż jedynie ubezpieczenie terminowe (wysoka suma ubezpieczenia). ● Gwarantowana suma ubezpieczenia jest dużo wyższa niż wartość rachunku. Jak realizowana jest funkcja inwestycyjna produktu? W co inwestowane są środki? ● Ograniczając sumę ubezpieczenia do minimum (1000 zł), możliwe jest przekształcenie ubezpieczenia w program czysto inwestycyjny, na którym pieniądze lokowane będą zgodnie z wybraną przez klienta strategią inwestycyjną. Możliwe jest dokonanie samodzielnego wyboru spośród dostępnych w ofercie funduszy inwestycyjnych. Można także skorzystać z gotowych, specjalnie przygotowanych funduszy modelowych (opcja dla klientów, którzy nie chcą samodzielnie podejmować decyzji o wyborze konkretnego funduszu). ● „Plan na życie” gwarantuje wysoką alokację składki (100% już od drugiego roku ubezpieczenia). ● Dodatkowe kwoty, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wpłacane jako składka dodatkowa, za którą nabywane będą jednostki lokowane na rachunku dodatkowym (minimalna wysokość pierwszej takiej wpłaty to 1500 zł, kolejnych zaś – 500 zł). Środki zgromadzone na takim rachunku mogą być wypłacane w każdym czasie, bez żadnych opłat. ● Przed podpisaniem wniosku o zawarcie ubezpieczenia, razem z agentem, klient wypełnia Kwestionariusz Indywidualnego Profilu Inwestycyjnego pomagający w określeniu potrzeb oraz temperamentu inwestycyjnego. Dobór strategii inwestycyjnej jest wtedy o wiele łatwiejszy.