„Marketing to proces społeczny i zarządczy, dzięki któremu
Transkrypt
„Marketing to proces społeczny i zarządczy, dzięki któremu
„Marketing to proces społeczny i zarządczy, dzięki któremu konkretne osoby i grupy otrzymują to, czego potrzebują i co pragną osiągnąć, poprzez tworzenie, oferowanie i wymianę mających wartość produktów" - to definicja specjalisty w tej dziedzinie, Philipa Kotlera. Jak z niej wynika, to zaspokojenie własnych potrzeb, z zyskiem dla siebie. A zatem jeżeli mieszkańcy Polski mają potrzebę nabycia nowych telefonów albo jogurtów o nietypowych smakach lub zabawy w nowych klubach - powinni móc mieć taką możliwość. Zadaniem marketingowców jest najpierw poznać tę właśnie potrzebę konsumentów, a następnie zaspokoić ją. A ponieważ nasze potrzeby rosną w tempie wręcz z zastraszającym, rynek wciąż potrzebuje specjalistów, którzy będę nasze zachcianki spełniać, czyli speców od marketingu - od tworzenia wciąż nowych produktów oraz usług i dopasowania ich do naszych już istniejących potrzeb. Jednak prawdziwi spece od marketingu muszą być niezwykle zaangażowani w swojej pracy, bo są oni trochę jak myśliwi albo szpiedzy. Nieustannie dokładają wszelkich starań by być lepszym od konkurencji, a do takich działań nie wystarczy tylko dyplom, choćby najlepszej uczelni, potrzebne jest jeszcze autentyczne zaangażowanie. Najlepiej sprawdzają się w tym zawodzie osoby kreatywne, otwarte, ciekawe świata, głodne nowych doświadczeń, spostrzegawcze i dociekliwe. Pracę najlepiej zacząć jako stażysta już w czasie studiów. Często najzdolniejsi zostają w firmie i kontynuują swoją pracę, nie rzadko na stanowisku specjalisty od marketingu. Taka pozycja jest furtką od kariery. Pierwszym jej etapem w branży może być praca w charakterze asystenta menedżera marketingu. Kolejnym - stanowisko koordynatora, potem kolejne stanowiska o bardzo dziwnie brzmiących nazwach: key account manager, sales executive, brand manager/product manager, po których następuje praca już tylko w kadrze kierowniczej. Wiedzę specjalistyczną trzeba mieć , a zatem studiowanie marketingu na jakiejś uczelni jest absolutnie konieczne. Większość pracodawców poszukuje tych, którzy mogą pochwalić się czymś jeszcze – na przykład wiedzą z dziedziny psychologii, socjologii lub kulturoznawstwa. Zatem, kiedy już wybierze się uczelnię, trzeba zwrócić uwagę na to, czy zapewni ona praktyki, bo jeśli nie, sami musimy o to zadbać. Przy okazji - ważna informacja nie tylko dla przyszłych speców od marketingu, niezależnie od tego, jaki zawód chcemy wykonywać w przyszłości, pracodawcom będzie zależało na tym, aby zatrudnić kogoś doświadczonego i chętnego do pracy. Jeżeli już w szkole zajmujemy się życiem społecznym, organizacją różnych imprez, bierzemy udział w konkursach, spotkaniach, lubimy robić coś nowego, to jest t o właśnie doświadczenie. Nieważne, że w liceum ktoś promował szkolny zespół, a w czasie studiów chce pracować jako marketingowiec w firmie produkującej... pieluszki. Nie ma to żadnego znaczenia, bo nie jest ważny produkt, ale umiejętność dotarcia do odpowiednich osób, instytucji, chęć pokazania czegoś światu. Najlepiej jak najwięcej działać, ponieważ w przyszłości będzie się to liczyć. Największym minusem pracy w marketingu jest czas pracy, a dokładnie praca po godzinach i do tego pod presją. Większość zadań, jakie musi wykonać specjalista od marketingu jest… na wczoraj. Czemu? Bo kiedy pojawia się jakiś pomysł, kiedy trzeba wprowadzić na rynek nowy produkt, to należy to robić jak najszybciej, aby móc na tym zarabiać i aby wyprzedzić konkurencję. Zatem - jest to praca dla ludzi, którzy potrafią rzucić wszystko w kąt i zająć się tym, co aktualnie najważniejsze, dla zapaleńców. Za to na nudę marketingowcy nie narzekają. Przed nimi stoją różnorodne wyzwania, a każde zadanie jest inne. To praca w dynamicznie zmieniającym się środowisku, możliwość kontaktu z często intrygującymi ludźmi z bardzo różnych branż, nieustannie nowe zadania… i całkiem niezłe zarobki. To są plusy. Zarobki uzależnione są od doświadczenia, wykształcenia i oczywiście firmy, w jakiej będzie się pracować. Spec od marketingu, który może pochwalić się już prowadzonymi, udanymi kampaniami dla jakiegoś produktu, ma ciekawe kontakty i pomysły oraz to, co niezbędne - wykształcenie kierunkowe i biegłą znajomość języka obcego, może pozwolić sobie na negocjowanie naprawdę zadowalających zarobków. A zaczyna się najczęściej od pensji przeciętnej, choć nie niskiej, dlatego naprawdę warto zacząć pracę zawodową, choćby w formie praktyk, już na studiach – choćby po to, aby mieć za sobą ten okres raczej przeciętnego zarabiania. Oprócz pensji pracownicy mogą liczyć na dodatkowe benefity, w tym oczywiście premie. Można się również spodziewać służbowych telefonów komórkowych czy laptopów, ponieważ są to niezbędne narzędzia pracy. Dodatkowo można liczyć na bezpłatną opiekę medyczną, a nawet - samochód służbowy. Od specjalistów marketingów wymaga się: - łatwości nawiązywania kontaktów interpersonalnych , - umiejętności pracy w zespole i dobrej organizacji pracy, - wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu. - wyższego wykształcenia, ale nie tylko z dziedziny marketingu, - umiejętności obsługi programów komputerowych, - dobrej znajomości jednego języka obcego, - prawa jazdy.