Koleżanki i Koledzy, 12 czerwca na stronach Ministerstwa Zdrowia

Transkrypt

Koleżanki i Koledzy, 12 czerwca na stronach Ministerstwa Zdrowia
Koleżanki i Koledzy,
12 czerwca na stronach Ministerstwa Zdrowia można było zapoznać się z tekstem projektu
nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który
został zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 10 czerwca tego roku. Dokument ten zostanie
przekazany do prac sejmowych. Żadna z istotnych uwag do tego projektu, które zgłosiła Federacja
Porozumienie Zielonogórskie w trakcie konsultacji społecznych, nie została uwzględniona przez
Ministra Zdrowia przed przekazaniem projektu pod obrady Rady Ministrów.
Koleżanki i Koledzy,
Arogancja Ministra Zdrowia i brak reakcji na nasze postulaty to nie jest dla nas nowa sytuacja.
Podobnie zachowywali się wcześniej poprzedni szefowie tego resortu. Tym razem jednak sprawa jest
poważniejsza ponieważ projekt, o którym mowa, wchodzi w zakres tzw. pakietu kolejkowego.
Stanowi nawet jego szkielet i zdaniem autorów, reguluje fundamentalne kwestie związane z
ostatecznym efektem w postaci skrócenia kolejek do specjalistów. Niestety, zawarte tam zapisy
świadczą tylko o chciejstwie wspomnianych autorów projektu i w żaden sposób nie przekładają się na
praktykę, w tym także naszej codziennej pracy.
We wspomnianej nowelizacji ustawy często wymienia się lekarzy POZ jako tych, na których będzie w
dużym stopniu spoczywać ciężar wykonywania zadań związanych z ograniczaniem problemu
kolejkowego. Autorzy projektu nie wskazują jednak żadnych okoliczności motywujących nas do
wykonywania tych dodatkowych obowiązków. A należą do nich między innymi:

Wydawanie i wypełnianie papierowych kart diagnostyki i leczenia onkologicznego oraz
kopiowanie na koszt świadczeniodawcy dokumentacji medycznej i wykonanych badań
diagnostycznych na każde życzenia pacjenta. W przypadku nieosiągnięcia indywidualnego
wskaźnika rozpoznawania nowotworów lekarz karany będzie wysłaniem na szkolenie w tym
zakresie i odebraniem prawa wydawania w/w kart;

Karta diagnostyki i leczenia onkologicznego zawiera dane, których wpisanie będzie kolejną
udręką biurokratyczną dla lekarzy;

Wydawanie skierowań do dermatologa i okulisty;

Umowy z płatnikiem publicznym, które muszą być zawierane na czas nieoznaczony;

Zbierania oświadczeń i upoważnień dla osób trzecich od pacjentów w celu wydania recepty
bez osobistej obecności chorego oraz dokumentowanie tego faktu;

Poddanie się kontroli NFZ poza regulacjami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej;

Wzrost obowiązków biurokratycznych w AOS związanych z raportowaniem kolejek do
specjalistów;

Umieszczanie na listach oczekujących tylko pacjentów pierwszorazowych bez wskazania
sposobu kontrolowania leczenia pacjentów pozostających w stałej opiece specjalistycznej –
jest to sztuczne skracanie kolejek.
Jednocześnie Minister Zdrowia nadaje sobie kompetencje decydowania o Ogólnych Warunkach
Umów, które dotychczas ustalane były w ramach negocjacji Reprezentatywnych Organizacji
Świadczeniodawców z Narodowym Funduszem Zdrowia i były efektem kompromisu tam
osiągniętego. Obecnie proponuje się, aby to fundamentalne dla wykonywania przez
świadczeniodawców umów uzgodnienie miało rangę wydawanego wyłącznie przez Ministra Zdrowia
rozporządzenia w trybie konsultacji społecznych. Tymczasem praktyka tych konsultacji (jak wskazuje
to między innymi omawiany przypadek nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanych ze środków publicznych), jest taka, że nie uwzględnia się żadnych uwag
świadczeniodawców. Zatem, wszystkie decyzje związane z warunkami wypełniania przez nas
kontraktów z płatnikiem publicznym będą leżeć w gestii Ministra Zdrowia. Jednocześnie nie
rozwiązuje się tutaj problemu, który w ostatnich dwóch latach stał się ogromnym zagrożeniem dla
finansów naszych firm tj., weryfikowania list aktywnych pacjentów z wykorzystaniem systemu eWUŚ.
Nadal wisi nad nami niebezpieczeństwo potrącenia kwot za pacjentów ”czerwonych” nieuprawnionych do świadczeń, których wykazujemy jako pacjentów naszych praktyk. A mówimy o
pieniądzach stanowiących średnio 10% kwot kontraktów naszych praktyk.
Koleżanki i Koledzy,
Przed nami gorąca batalia parlamentarna w celu zmiany niekorzystnych dla nas zapisów.
Ministerstwo Zdrowia pomimo wielu wcześniejszych spotkań i konsultacji prowadzonych w postaci
bezpośrednich rozmów i przesyłanych na piśmie uwag okazało się głuche na nasze postulaty.
Zatwierdzony przez Radę Ministrów projekt przechodzi do prac sejmowych i tam może ulec
modyfikacjom. W tym celu będziemy podejmować działania skierowane do parlamentarzystów łącząc
się w koalicje z innymi organizacjami pracodawców, związkami zawodowymi, a także zbiegając o
wsparcie organizacji pacjentów. Ustawa jest tylko jednym z elementów pakietu kolejkowego, ale w
przypadku pozostawienia tam szkodliwych dla nas zapisów pozostałe jego elementy będą zawierać
także niekorzystne dla nas rozwiązania. W uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy autorzy
wielokrotnie wskazują, że proponowane przez nich rozwiązania będą odbywać się bezkosztowo.
Takie ujęcie tematu jasno pokazuje, że projektodawcy koszt realizacji swoich pomysłów przerzucą na
nas. Zatem planowane zmiany mają polegać na zwiększeniu obowiązków lekarzy podstawowej opieki
zdrowotnej a w efekcie wydłużeniu kolejek do lekarzy rodzinnych. Czyli – odwróceniu uwagi
pacjentów i mediów od nieudolnego zarządzania systemem opieki zdrowotnej i przerzuceniu winy na
poz oraz wykorzystaniu takiej sytuacji do celów populistycznej propagandy w stylu: „Minister chce
dobrze, ale lekarze rodzinni utrudniają”…
Nie pozwólmy, by tak się stało!
Z poważaniem
Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie
Jacek Krajewski