Protokół nr 1/2014 posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów oraz

Transkrypt

Protokół nr 1/2014 posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów oraz
OR-II.0012.2.1.2014
Protokół nr 1/2014
posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu
Rady Powiatu Słupskiego
z dnia 19 lutego 2014 roku
Przewodniczący Komisji, pan Zbigniew Kamiński, po stwierdzeniu quorum, o godzinie 14.30.
otworzył posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu Rady Powiatu
Słupskiego, które odbyło się w siedzibie Starostwa Powiatowego w sali 206. Przywitał obecnych
radnych i gości: panią Izabelę Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii
w Ustce, panią Urszulę Falbę – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji i pana
Zbigniewa Babiarza-Zycha – Naczelnika Wydziału Polityki Społecznej oraz radnych Powiatu
Słupskiego niebędących członkami Komisji, a przybyłych na posiedzenie: Marcina Białasa i Pawła
Gonerę.
(listy obecności radnych i zaproszonych gości stanowią załączniki nr 1 i 2 do protokołu)
Ad 1.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – odczytał proponowany porządek
posiedzenia (stanowi załącznik nr 3 do protokołu):
1. Przyjęcie porządku posiedzenia.
2. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji.
3. Informacja o kosztach funkcjonowania Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce
w 2013 roku.
4. Informacja o realizacji przez Powiat Słupski profilaktycznych programów zdrowotnych
w 2013 roku.
5. Sprawozdanie z realizacji w 2013 roku Słupskiego Powiatowego Programu na Rzecz
Zatrudnienia i Spójności Społecznej.
6. Wyrażenie opinii o projektach uchwał Rady Powiatu Słupskiego w sprawie:
1) stosowania przez Powiat Słupski w działaniach promocyjnych i marketingowych nazwy
„Morski Powiat Słupski”,
2) udzielenia pomocy finansowej dla Województwa Pomorskiego,
3) przyjęcia aktualizacji „Strategii rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu słupskiego
na lata 2012-2022”.
7. Sprawozdanie z pracy Komisji za II półrocze 2013 roku.
8. Sprawy różne.
W wyniku głosowania jednogłośnie przyjęto porządek posiedzenia. Następnie zapytał członków
Komisji, czy wyrażają pozwolenie na to, by w trakcie posiedzenia udzielać głosu radnym:
Marcinowi Białasowi i Pawłowi Gonerze, którzy są obecni na posiedzeniu Komisji.
Radni wyrazili aprobatę dla propozycji Przewodniczącego Komisji.
Ad 2.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zaproponował przyjęcie protokołu
z ostatniego posiedzenia Komisji. Przypomniał, że protokół wyłożony był do wglądu w pokoju 207
Oddziału Obsługi Rady i Zarządu Powiatu w Wydziale Organizacyjnym. Zapytał, czy członkowie
Komisji mają uwagi. Uwag nie było. Przyjęcie protokołu poddał pod głosowanie, po czym
stwierdził, że został jednogłośnie przyjęty.
2
Ad 3.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił p.o. Dyrektor Młodzieżowego
Ośrodka Socjoterapii w Ustce o zapoznanie radnych z informacją o kosztach funkcjonowania
Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce w 2013 roku. Ponadto poinformował członków
Komisji, że przedstawicielka MOS w Ustce dopiero rozpoczyna swoją pracę na stanowisku
dyrektora i pogratulował jej tej nominacji. Powiedział, że ma nadzieję, iż jest to początek
wspaniałej drogi, a zarazem kariery i tego jej serdecznie życzy.
(informacja stanowi załącznik nr 4 do protokołu)
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
podziękowała. Następnie podała do wiadomości, że MOS w Ustce jest placówką koedukacyjną,
przeznaczoną dla młodzieży, która trafiła do ośrodka ze względu na niedostosowanie społeczne.
Wykazała, że rozliczenie kosztów funkcjonowania placówki w 2013 roku wygląda w następujący
sposób: subwencja była 3 174 207,00 zł, z organu prowadzącego placówka otrzymała
2 775 082,33 zł, czyli różnica wyniosła 399 124,67 zł. Wypracowane własne dochody placówki
to 386 215,94 zł, przy czym wszystko oddali do organu prowadzącego. W ramach projektu
„MOS-t w przyszłość” otrzymali 354 712,57 zł i tyle też pieniędzy zostało wydanych.
Poinformowała, że w skład wszystkich poniesionych kosztów – 473 240,02 zł na funkcjonowanie
placówki wszedł również drugi etap termomodernizacji w kwocie 267 608,00 zł. Ponadto
poniesione wydatki na funkcjonowanie placówki były związane z płacami i pochodnymi w kwocie
2 031 938,16 zł, świadczeniem na rzecz osób fizycznych (wyżywienie pracowników kuchni) –
6 991,50 zł, mediami, wyżywieniem, bieżącymi remontami, zakupem usług i wyposażenia –
736 152,67 zł. Naliczenie funduszu socjalnego wyszło 111 060,00 zł. Imprezy sportowe
i kulturalno-oświatowe, które dofinansował organ prowadzący, kosztowały 5 058,90 zł. Wydatki
ogólne MOS w Ustce w 2013 roku wyniosły 3 129 794,90 zł, w planie budżetowym powiatu
zaplanowano 3 130 360,00 zł, w tym ujęto środki unijne, subwencję oświatową oraz wypracowane
dochody. Zadłużenie rodziców z tytułu opłat za wyżywienie dzieci w placówce wyniosło
200 573,12 zł. Natomiast zobowiązania jednostki na dzień 31 grudnia 2013 roku opiewały na kwotę
172 857,88 zł, w tym dodatkowe wynagrodzenie roczne wraz z pochodnymi za 2013 rok, które było
płatne w 2014 roku – 157 771,51 zł, energia i usługi – 15 086,37 zł.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zapytał, ilu wychowanków przebywa
oraz jaki jest stan prawny MOS w Ustce, stwierdzając, iż to odda obraz placówki.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiedziała, że na dzień 31 grudnia 2013 roku mieli 69 wychowanków, a docelowo w placówce
jest miejsce dla 72 wychowanków. Kadra to stanowisko dyrektora w postaci 1 etatu, główny
księgowy – 1 etat, kierownik gospodarczy – 1 etat, intendent – pomoc administracyjna – 1 etat
łączony, 1 sekretarka, 1 kucharka, 3 pomoce kuchenne, 1 sprzątaczka, 1 dozorca, 1 konserwator,
1 kierowca, 1 pedagog, 1 psycholog, 17 wychowawców (z tego 2 osoby są na urlopach
wychowawczych) i 13 nauczycieli. Łącznie w placówce jest 47 pracowników.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zauważył, iż jest to placówka całodobowa,
stąd taka duża ilość personelu.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
potwierdziła, informując, iż MOS w Ustce działa przez 24 godziny na dobę przez 12 miesięcy
w ciągu roku.
3
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – chcąc spuentować,
stwierdził, że bardzo przejrzyście pokazali, ile powiat zarobił na tej placówce. Zarobił w tym sensie,
że musiał to, co zostało, dać na funkcjonowanie ZSOiT w Ustce, a to i tak nie wystarczyło. Wskazał
na tabele i powiedział, że w ogólnym rozrachunku uczciwie pokazali jak to wygląda: ile było
subwencji, ile dostali od powiatu, ile wpłynęło z UE i ile zarobili. Gdyby to wszystko zbilansować
i od tego bilansu odjąć II etap termomodernizacji, gdyż tutaj były zaangażowane środki powiatowe
oraz odjąć, to co poszło na konkursy (niewielka kwota w wysokości ponad 5 tys. zł)
oraz zadłużenie, którego prawdopodobnie nie da się ściągnąć, to zostanie im na plusie jeszcze
ponad 312 tys. zł i to jest to, co mogło pójść z tej jednostki na dofinansowanie ZSOiT w Ustce,
ponieważ tam była potrzeb dołożenia 1,5 mln zł.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – na wstępie swojej wypowiedzi
podkreśliła, że nie należy używać argumentów tego typu, iż niewykorzystana nadwyżka subwencji
idzie akurat na szkołę w Ustce, tylko że w ogóle zwiększa wartość budżetu. Sądzi, iż nie powinni
patrzeć na szkoły na tej zasadzie, że oświata musi na siebie zarobić, co do zasady. W związku z tym
chciałaby, aby taka argumentacja nie była używana, tym bardziej, że jak już wcześniej zostało
wykazane, Ustka daje najwięcej dochodów własnych do budżetu powiatu. Następnie zadała pytanie,
jak to się dzieje i z czego to wynika, że subwencja ma aż tak duży poziom oszczędności.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiedziała, że są oszczędną placówką. Dodała, że dobry gospodarz dobrze funkcjonuje.
Natomiast w sytuacji kiedy otrzymali 2 775 082, 33 zł przyłożyli się do tego i w taki sposób
funkcjonowali. Zabezpieczyli dzieci, zabezpieczyli wszystkie potrzeby, które były niezbędne.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – oznajmił, że od lat starali się dopracować
modelu, iż subwencja oświatowa jest subwencją, którą przejmuje powiat i nie rozumie powyższego
wejścia Naczelnika Wydziału Polityki Społecznej w ton dyskusji. Zastanawiał się, czy jest
potrzebne, by próbowali antagonizować, iż jedna jednostka istniej kosztem innej. Zaznaczył,
że przez lata próbowali udowodnić, iż nie tędy droga. Myśli, że należy mówić, iż zajmują się każdą
placówką i budżetem, a twierdzenie, że ci tracą, ponieważ inni muszą dostać, jest niepotrzebne.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – nadmienił, że właśnie
to się w ten sposób odbywa i stara się to wytłumaczyć radnym.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – powiedział, że radni to wiedzą od dawana,
ale wydawało mu się, iż dopracowali się modelu, aby tak nie patrzeć na to i to chyba było
na wniosek Wydziału Polityki Społecznej.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – objaśnił,
że dopracowali się modelu, by subwencja plus dochody własne wystarczały na utrzymywanie
placówek oświatowych w powiecie.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – nadmienił, że wszyscy zdają sobie sprawę,
iż tak nie jest.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – zaprzeczył,
argumentując, iż tak jest.
4
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – dodał, że jednak tak nie jest w całym
powiecie.
Pan Zdzisław Kołodziejski – członek Komisji – oznajmił, że w tym miejscu powinien zabrać
głos, gdyż to on tworzył jednostkę MOS w Ustce. Wyjaśnił, że utworzyli ją dlatego, aby się zająć
młodzieżą, a drugi powód był taki, by znaleźć placówkę oświatową mającą wysokie subwencje,
które jeszcze będą zbywać na inne szkoły. Uważa, że właśnie trzeba mówić o tym, o czym
wspominał Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej. W ten sposób zachęca się inne szkoły,
by miały dochody, a nie ukrywać to i po cichu dopłacać, a z drugiej strony nic nie robić. Podkreślił,
że placówka dlatego tak dobrze wychodzi, ponieważ oddziały są dwunastoosobowe, subwencja jest
prawie dwa razy większa i to jest przyczyna tak dobrych wyników. Trzecią sprawą jest fakt,
iż jednostka przez cały czas jest dobrze zarządzana, a nadto budynek sam w sobie jest oszczędny,
gdyż nie jest rozbudowany (miał inne zastosowanie) i skomasowanie na małej przestrzeni
powoduje, że są niskie koszty. Przypomniał o ogromnych kosztach domu dziecka w Ustce
związanych z wielkim gmachem, potężnymi holami. Natomiast w MOS w Ustce wszystko jest
zbudowane pod inne potrzeby, są małe sale i stąd wykazują niskie koszty. Nadmienił, że również
był inicjatorem budowy szkoły w Redzikowie, wtedy kiedy tam było lotnisko i wszystko miało się
rozwijać, miały być duże oddziały szkolne, a teraz sale są dwa razy za duże, a za ogrzewanie trzeba
płacić. Powtórzył, że MOS w Ustce ma wysoką subwencję, a poza tym jest dobrze zarządzany
i przez cały czas jest klient – wychowanek placówki. Trzeba mówić prawdę, iż MOS w Ustce
przynosi dochody.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – sądzi, iż należy także patrzeć
na to, że w ośrodku na 72 miejsca 69 ma zapewnione, ponieważ nabór do placówki wygląda
inaczej. Tam nie jest tak jak w szkole, gdzie jest duża liczba miejsc, ale uczniów tylko 150,
ponieważ tylko tylu jest ich fizycznie. Jeśli o tym zapomną, to też nie będzie to, że to placówka
zabiega o te dzieci, co jest jak najbardziej ważne i prawdziwe.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – poinformował,
że nabór do MOS w Ustce odbywa się przez cały rok, jest tu ciągły ruch.
Pan Zdzisław Kołodziejski – członek Komisji – kontynuując wypowiedź, zgodził się
z przedmówcami. Dodał, że na wskroś zna program, był na różnych spotkaniach w skali kraju i wie,
jak to funkcjonuje i dla jakich wychowanków jest przeznaczona placówka, to nie jest młodzież,
która ma konflikt z prawem, jest ukarana sądownie itd. Zaznaczył, że on to wszystko wie.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce – chcąc
się ustosunkować do wypowiedzi radnego Zdzisława Kołodziejskiego, stwierdziła, że w tej chwili
o tyle jest problem z młodzieżą, która trafia do ośrodka socjoterapii, iż teraz są to dzieci kierowane
już nie z postanowień sądowych tylko na wniosek rodzica. Rotacja, o której mówił Naczelnik
Wydziału Polityki Społecznej, wynika z tego, że rodzic przywozi i zabiera dziecko. Obecnie muszą
pozyskiwać tzw. klienta, czyli ucznia, atrakcyjnością programów i różnymi dodatkowymi kołami
zainteresowań. Poza tym teraz rodzic jest bardziej świadomy niż ten, który był, gdy dziecko
przymuszono wyrokiem sądu do bycia w ośrodku. Aktualnie rodzic patrzy na to, jak wygląda
placówka, co zapewnia, jaka jest kadra, opieka, więc w tym momencie rolą dyrektora jest
„gimnastykowanie się”, aby rodzic chciał umieścić dziecko akurat w ich placówce.
5
Pan Zdzisław Kołodziejski – członek Komisji – zwracając się do przedmówczyni, zapytał,
jak długo pracuje w MOS w Ustce oraz jak jej układa się współpraca z sąsiadami. Nadmienił,
że od początku ta współpraca nie była najlepsza, zaczynając od uprzednich władz miasta Ustki,
a później dyrekcji sąsiedniej szkoły. Jest ciekawy, jak to teraz przebiega.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiadając na pierwsze pytanie, poinformowała, że od września 2006 roku pracuje w MOS
w Ustce jako wychowawca. Wcześniej pracowała w ośrodku wychowawczym również jako
wychowawca. Dodała, że jest inicjatorem programu „MOS-t w przyszłość” i czynnie brała w nim
udział. Zaznaczyła, że cały czas od ukończenia studiów do chwili obecnej pracowała z młodzieżą
niedostosowaną z tzw. trudną młodzieżą. Natomiast odnośnie kontaktów z sąsiedztwem
przypomniała, że dopiero od 1 stycznia 2014 roku przejęła obowiązki dyrektora, więc jeszcze
nie ma konfliktów, a wręcz przeciwnie występowała obok do dyrektora o delegowanie jednego
z nauczycieli, na co wyraził zgodę, więc myśli, że ta współpraca będzie prawidłowa.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zauważyła, że MOS w Ustce
wypracował dość sporo dochodów. Zapytała, jakimi sposobami udaje się pozyskiwać te dochody.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiedziała, że głównie są to działania polegające na wynajmie pomieszczeń, pokoi i stołówki
w okresie letnim w sezonie wakacyjnym. Przyjeżdżają do nich wieloletni wczasowicze, którzy
wracają, co jest najważniejsze. Oprócz tego, jeżeli mają możliwość, to wynajmują sale
na szkolenia i tego typu rzeczy.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – powiedziała, że jeśli ogólnie popatrzą
na przedsięwzięcie w zakresie MOS w Ustce, to w tym ośrodku jest tylko 2 pensjonariuszy
z powiatu słupskiego i 2 osoby ze Słupska, czyli tylko 4 dzieci na 69 tam przebywających.
Podkreśliła, że wypracowane dochody są związane z tym, iż ośrodek jest położony w doskonałej
lokalizacji w Ustce i dlatego udało mu się zarobić prawie 400 tys. zł na wynajmie.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce – sądzi,
iż nie tylko lokalizacja ma wpływ na to, ale też ludzie, którzy pracują w MOS w Ustce, poza tym
także warunki lokalowe.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – uważa, że ktokolwiek w tym miejscu
prowadziłby przedsięwzięcie, to również by się starał o stołówkę itd. i też mógłby zarobić podobne
pieniądze, więc na to zdecydowanie ma wpływ lokalizacja, oczywiście przy założeniu, że ludzie
byliby tak samo zaangażowani i jakość usług byłaby świadczona co najmniej na takim samym
poziomie, jaki oferuje MOS w Ustce. Wie, że była walka, by ośrodek pozostał w obecnym miejscu.
Bierze pod uwagę, że pracuje tutaj na 44 etatach 47 osób, więc ludzie mają miejsca pracy, co ma
duże znaczenie. Skoro placówka jest utrzymywana ewidentnie z uwagi na korzyści finansowe
(jedną szkołę w Ustce powiat zlikwidował tylko z uwagi na konieczność dopłat do subwencji),
zastanawia się, czy z punktu widzenia interesu powiatu, nie byłoby sensowne rozważyć także
innego zagospodarowania tego obiektu, na inne cele. Nie wie, czy były robione takie analizy. Jeśli
ktoś wie, to prosi o poinformowanie. Widzą, jak obecnie tutaj wygląda ekonomia. Zwróciła uwagę
także na to, że ok. 50 osób ma miejsca pracy, tym niemniej mając na względzie jakość budżetu,
zastanawia się nad innymi rozwiązaniami, bowiem jak widać, ośrodek głównie pełni funkcję
dochodową do budżetu. Powtórzyła, że tylko 4 dzieci z ich obszaru jest w MOS w Ustce.
6
Pan Zdzisław Kołodziejski – członek Komisji – powiedział, że jego zdaniem jest to błędny tok
myślenia. Zastanawiał się, w którym kierunku idzie dyskusja.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – oznajmiła, że radny Zdzisław
Kołodziejski nie musi się z nią zgadzać. Chcąc uargumentować swoją wypowiedź, przypomniała,
że właśnie z powodów ekonomicznych i finansowych zamknięto szkołę w Ustce i głosowała za tym
niestety większość obecnych tu radnych. W sytuacji jaka jest, ma prawo zadać pytanie o takie
analizy. Nie ma co obrażać się. Podkreśliła, że bierze również pod uwagę, jak już powiedziała
na początku, że w MOS w Ustce pracuje ok. 50 osób.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – wspomniał, że dawniej był pomysł,
aby sprzedać to jednemu z usteckich biznesmenów i zarobić na tym. To była jedyna alternatywa
i jedyny chętny na ten teren.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – nadmieniła, że po zmianie siedziby ZST w Ustce
Zarząd Powiatu Słupskiego zastanawiał się nad przeniesieniem MOS w Ustce do budynku
przy ul. Darłowskiej. Byli tam na spotkaniach. Jednak tutaj strona ekonomiczna tam odegrała
znaczącą rolę, ponieważ ośrodek mając tą ilość młodzieży, nie byłby w stanie utrzymać
tej placówki, która wymagała remontu, przerabiania pomieszczeń dydaktycznych i innych rzeczy.
Zrezygnowali z tego, ponieważ jak mówi tu obecna Dyrektor MOS w Ustce, muszą walczyć
o każdego młodego człowieka, który trafia tutaj nie z nakazu sądu, ale teraz rodzice sami decydują.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zwracając się do radnego Zdzisława
Kołodziejskiego (byłego Starosty Słupskiego), pogratulował mu decyzji o powstaniu MOS w Ustce.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiadając radnej Barbarze Podrucznej-Mocarskiej, poinformowała, że młodzieżowe ośrodki
socjoterapii, w tym Gimnazjum nr 2 w Ustce, są placówkami bez obwodu szkolnego. Argument,
że w MOS w Ustce jest tylko 4 dzieci z powiatu słupskiego, do nich nie przemawia.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zaznaczyła, że jest dla niej oczywiste,
iż w przypadku ośrodków socjoterapii nie ma obwodów. Z jej strony nawet nie padło takie pytanie.
Zastanawia się nad możliwościami, a ma to związek z tym, iż w trakcie trwania tej kadencji były
podejmowane trudne decyzje ekonomiczne dotyczące oświaty, dlatego ma prawo zadać pytanie,
czy zostały rozpatrzone inne wersje i możliwości lub zrobione analizy, skoro wcześniej
podstawowym argumentem likwidacji szkoły w Ustce była konieczność dopłaty do subwencji.
Powtórzyła, że w tej kadencji to nic innego, a tylko ekonomia decydowała o głosowaniu
w oświacie, stąd zadaje pytanie, czy inni rozważali, zwłaszcza ci, którzy głosowali za likwidacją
szkoły w Ustce, jak można ten obiekt inaczej wykorzystać. Sądzi, iż jej pytanie jest racjonalne.
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – stwierdził, że chciałby wesprzeć radną Barbarę
Podruczną-Mocarską, która ma prawo tak wypowiadać się, myśląc o powiecie i nie należy
zakrzykiwać jej poglądów, a przyjąć to do wiadomości albo zapytać zgłaszającą zastrzeżenia, jakie
są tego powody. Z tego co widzi, jednostka została stworzona dla komercyjnych, finansowych
spraw, służy bardziej społeczeństwu Polski, mniej powiatu, dlatego też postawił pytanie retoryczne,
„a może by jeszcze więcej na tym zarobić, nie wylewając dziecka z kąpielą”. Uważa, że dobrze,
iż radna Barbara Podruczna-Mocarska zadała takie pytanie, nie mogą być ludźmi, którzy będą
głaskać, a za chwilę, zmuszeni warunkami finansowymi, będą ciąć koszty w oświacie „jak leci”.
7
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – podkreślił, że dzieci z powiatu słupskiego
przebywają w innych ośrodkach socjoterapii w całej Polsce, gdyż nie wszyscy rodzice chcą mieć
na miejscu swoje dzieci. Zasadą jest, by właśnie wywozić młodzież do innych powiatów.
Pan Stanisław Gosławski – członek Komisji – nadmienił, że już długo pracuje z młodzieżą
i to różną. Jest wychowawcą klasy OHP, więc doskonale wie, jaka jest młodzież, którą zajmuje się
Dyrektor MOS w Ustce. Jest to inna praca niż z młodzieżą z normalnych klas. Dobrze się stało,
że mają taki ośrodek. Z tego co obserwuje z zachowania uczniów, z warunków ekonomicznych,
sądzi, iż będzie coraz więcej dzieci potrzebujących pomocy socjoterapeutycznej. W związku z tym
jest zasadne, by tego typu ośrodek był w powiecie słupskim, a „rozdzieranie szat” miałoby sens
i zrozumiałby je, gdyby to był deficytowy ośrodek i trzeba by było do niego dokładać, wówczas
mogliby długo dyskutować. Natomiast jeżeli mają placówkę oświatową, która faktycznie utrzymuje
się z subwencji i jeszcze potrafi zarobić, to nie powinni tego „rozgrzebywać”, a wręcz przeciwnie
należy być zadowolonym, iż placówka funkcjonuje i że mogą pomóc dzieciom, które są z trudnych
domów, środowisk, często to są „eurosieroty”. Jeżeli taki uczeń ukończy gimnazjum, to już jest
sukces, dlatego że po gimnazjum może zrobić chociaż prawo jazdy. Nie wszyscy kończą szkoły
średnie lub zawodowe, ale przynajmniej mają ukończone gimnazjum. W Gminie Kępice podjęli
decyzję, by utworzyć OHP, aby dzieci na miejscu mogły pobierać naukę i skończyć gimnazjum,
by dalej mogły pójść w kierunku zawodu.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zapytała, czy w ostatnich 2 – 3 latach
w MOS w Ustce nastąpił przyrost młodzieży z powiatu słupskiego oraz czy wiadomo, ile dzieci
z ich obszaru korzysta z innych ośrodków tego typu na terenie kraju. Ad vocem powiedziała,
że nie chodzi o to, iż jest nieczuła i tego typu rzeczy. Poprosiła, aby pamiętać, że wiele dzieci
z ubogich rodzin z Ustki i ościennych gmin nie rozpoczęło nauki, dlatego że warunki socjalne
miały takie, iż mogły podjąć szkołę tylko w Ustce, gdyż nie było ich stać na bilety na dojazd
do słupskich szkół. Wtedy to radni przegłosowali w praktyce likwidację tej szkoły. Myśli, że w tym
gronie, biorąc pod uwagę odpowiedzialność za finanse powiatu, powinni mieć odwagę zadawać
sobie takie pytania. Wie od nauczycieli z ZSOiT w Ustce, że teraz w klasach technicznych mają
młodzież, która w zasadzie mogłaby poradzić sobie tylko na poziomie zlikwidowanej zawodówki,
a kolejna część z tej młodzieży w ogóle nie dostała się do ZSOiT.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – na wstępie
wypowiedzi oznajmił, że chciałby spróbować odpowiedzieć na pytania członków Komisji,
ale po prostu jest „porażony” tym, co tutaj słyszy i chyba nie da się inaczej zareagować. Zaznaczył,
że ośrodek jest w systemie oświaty w Polsce. Pokazują radnym uczciwie, jak funkcjonuje
ta placówka, z dokładnością do grosza, że jest samowystarczalna, potrzebna społeczeństwu, a radni
poddają pod wątpliwość jej istnienie i pytają, co oni zamierzają nowego w tym miejscu utworzyć,
tylko zastanawia się po co.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – stwierdziła, że Naczelnik Wydziału
Polityki Społecznej nie jest, bynajmniej na posiedzeniu Komisji, od oceniania radnych, tylko
od udzielania kompetentnych odpowiedzi na zadane pytanie, o co wnosi.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – powiedział, że boi się
takiej reakcji radnych. Wyjaśnił, że zasada jest taka, iż nie kieruje się młodzieży do ośrodków, które
znajdują są na tym samym terenie, ona trafia do innych miejsc i to rodzice podejmują decyzje.
Dodał, że nie zna danych, o które prosiła radna Barbara Podruczna-Mocarska.
8
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiadając na pytanie radnej Barbary Podrucznej-Mocarskiej, podkreśliła, że od 4 lat nie mogą
się dokładnie ustosunkować, ponieważ jeszcze 4 lata temu obowiązywała ustawa mówiąca o tym,
iż do młodzieżowych ośrodków socjoterapii trafiają dzieci na wniosek postanowień sądowych,
więc dyrektorzy ośrodków socjoterapii nie mieli wpływu na to, kogo przyjmują, dostali wskazanie
i musieli przyjąć daną osobę. Nie można zapominać, że mówi o dzieciach z zaburzeniami
zachowania i emocji (nie o tych karanych wyrokami sądu), co jest bardzo istotne. Natomiast
dzisiejszy stan jest ruchomy, dlatego że społeczeństwo jest na takim etapie, iż rodzice zarabiają
pieniądze i teraz już nie mówią o patologii.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – ponownie poprosiła o odpowiedź
na pytanie, które jej zdaniem było dość precyzyjne, czy znają statystykę, czy wiedzą, ile młodzieży
z ich obszaru korzysta z tego typu ośrodków w kraju poza powiatem. Powtórzyła, że pytanie było
konkretne: czy wiedzą to, czy nie. Drugie pytanie brzmiało, czy mają wiedzę, ile w ostatnich
3 latach dzieci z powiatu słupskiego korzystało z tego ośrodka, ponieważ w tej chwili Dyrektor
MOS w Ustce podała statystykę z 2013 roku, gdzie w jednostce przebywa 4 dzieci. Poprosiła
o udzielenie konkretnych odpowiedzi na zadane pytania.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiedziała, że jako ośrodek socjoterapii nie mogli prowadzić tego typu zestawień z racji tego,
iż nie wiedzą, ile dzieci z terenu powiatu rodzice wywiozą do Człuchowa lub w inne miejsce.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – uzupełnił wypowiedź
przedmówczyni i podał, że mają Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną w Słupsku, która wydaje
orzeczenia i tylko z orzeczeń wiedzą, ilu takich klientów jest w powiecie. Natomiast to rodzic
decyduje, gdzie dziecko trafi.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – sądzi, że nie mają miejsca i ośrodka, który
mógłby im to zrobić. Wątpi, by pomoc społeczna była w stanie zebrać coś takiego.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – nadmienił, że radni
otrzymali informację o oświacie i w sprawozdaniu z działalności PP-P w Słupsku zapewne jest
pozycja, ile wydano takich orzeczeń.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – uważa, że ewentualnie można zobowiązać
Naczelnika Wydziału Polityki Społecznej czy pomoc społeczną do zapytania w różnych
młodzieżowych ośrodkach socjoterapii w Polsce, ile dzieci z powiatu słupskiego przebywa
w ich ośrodkach. Myśli, że to jest jedyna droga, jeśli sądzą, iż takie dane są im potrzebne.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zapytała, ponieważ chce lepiej poznać
problem, czy z informacji PP-P w Słupsku ilość wydanych orzeczeń oznacza, iż np. jeśli zostało
wydanych 40 orzeczeń, do nich do Ustki trafiło 4 dzieci, to pozostałe 36 jest w innych
młodzieżowych ośrodkach socjoterapii na terenie kraju, czy to jest jednoznaczne.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
potwierdziła, że może tak być, chociaż nie do końca. Dodała, że bywają sytuacje, iż jest wydane
orzeczenie i np. matka zawiezie dziecko do MOS w Człuchowie, może ono tam być kilka godzin
lub dzień i matka stwierdzi, że jednak nie chce umieszczać dziecka w ośrodku.
9
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zauważyła, że Dyrektor MOS w Ustce
nie jest w stanie jej jednoznacznie odpowiedzieć. Sądzi, iż na pytanie, jak zmieniała się liczba
dzieci z ich obszaru w ciągu ostatnich 3 lat, ile dzieci było z powiatu słupskiego i Słupska
w tym ośrodku, to kompetentnie tylko Dyrektor MOS w Ustce może jej udzielić wyjaśnień.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
odpowiedziała, że ta liczba rośnie. Na dzień 31 grudnia 2013 roku było 4 dzieci.
Pan Zdzisław Kołodziejski – członek Komisji – przypomniał, że wcześniej w MOS w Ustce
w ogóle nie było dzieci z okolic Słupska, ponieważ nie można było ich umieszczań na terenie
najbliższego ośrodka i z zasady dzieci wywożono dalej.
Pani Izabela Krawczyk – p.o. Dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce –
wyjaśniała, że miało to na celu, by wyciągnąć dziecko ze środowiska rówieśniczego, z tego
dysfunkcyjnego, dlatego rozbieżność pomiędzy miejscem zamieszkania a ośrodkiem wynosi aż tyle
kilometrów. W sytuacji kiedy mają dzieci ze swojego terenu, ucieczki zdarzają się częściej.
Podkreśliła, że są placówką otwartą, a niektóre dzieci mają 30 km do domu, więc ich ciągnie.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – powiedziała, że w czasie dzisiejszej
dyskusji informacja, iż zasadą jest, że bliska odległość od domu zachęcałby do ucieczki, ponieważ
dom, jaki by nie był, powoduje, że dziecko chce w nim trochę pobyć, uświadomiła jej realia
funkcjonowania dotyczące MOS w Ustce. Dobrze, że radni dostali więcej informacji na ten temat.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – podziękował Dyrektor MOS w Ustce
za przygotowanie informacji o kosztach funkcjonowania Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii
w Ustce w 2013 roku. Stwierdził, że została ona przyjęta przez członków Komisji Budżetu
i Finansów oraz Rozwoju Powiatu.
Ad 4.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnika Wydziału Polityki
Społecznej o omówienie informacji o realizacji przez Powiat Słupski profilaktycznych programów
zdrowotnych w 2013 roku.
(informacja stanowi załącznik nr 5 do protokołu)
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – na wstępie swojej
wypowiedzi poinformował, że przedłożyli radnym szczegółowe sprawozdanie na temat programów
zdrowotnych realizowanych w 2013 roku. Podał do wiadomości, że powiat zrealizował
7 programów i są dwie drogi ich realizacji. Pierwsza jest w oparciu o ustawę o świadczeniach
opieki zdrowotnej. Wówczas jest organizowany konkurs dla zakładów opieki zdrowotnej, zakłady
odpowiadają na ich propozycję i składają swoje oferty. W ramach tego konkursu w ubiegłym roku
zrealizowali 2 programy za łączną kwotę prawie 21 tys. zł. Pierwszy program to badania USG
wczesnego wykrywania zmian nowotworowych piersi u kobiet w wieku od 30 do 39 lat. Zaznaczył,
że programy odnoszą się tylko do mieszkańców powiatu słupskiego, czyli w tym przypadku
do mieszkanek powiatu słupskiego. Program ten realizował SALUS Sp. z o. o. w Słupsku, który
został wyłoniony w konkursie, gdzie wykonano 320 bezpłatnych badań dla mieszkanek powiatu.
Program uzyskał dofinansowanie z budżetu powiatu w wysokości 16 tys. zł. Drugi program
dotyczący działań w ramach szkoły rodzenia realizował Wojewódzki Szpital Specjalistyczny
w Słupsku. Był to program kierowany do młodych matek i ich partnerów.
10
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – cd. wypowiedzi –
skorzystało z niego 68 osób, wskazując, iż w szczegółach rozpisali, z których gmin i ile osób brało
w nim udział. Dofinansowanie było niższe niespełna 5 tys. zł, aczkolwiek koszt programu
(w jednym i drugim przypadku) był znacznie wyższy, czyli zakłady opieki zdrowotnej musiały
także dołożyć swoje środki, ponieważ zawsze są to konkursy na uzupełnienie środków. Druga
droga realizowanych programów to są programy wyłonione w drodze konkursu w oparciu o ustawę
o pożytku publicznym i wolontariacie. W ramach tego również są organizowane otwarte konkursy
ofert i tutaj składają swoje propozycje organizacje oraz stowarzyszenia. W ubiegłym roku powiat
zrealizował 5 takich programów. Podkreślił, że wszystkie programy zostały przeprowadzone
i rozliczone. Łącznie w 2013 roku na 7 programów powiat przeznaczył 37 926 zł i pieniądze
te zostały wydane prawie w 100%, tylko nieznaczne kwoty trzeba było zwrócić, jak to wynikało
z ostatecznego rozliczenia. Średnio program, szczególnie realizowany przez organizacje, ponieważ
to wszędzie były programy na tzw. wsparcie – na uzupełnienie środków, był sfinansowany w 65%
ze środków powiatowych, czyli 35% dana organizacja musiała dołożyć do realizacji programów
własnych. Na koniec dodał, że powtórnie programy opiszą w informacji, którą przedłożą
w kwietniu bieżącego roku, kiedy będą zdawać sprawozdanie z realizacji programu współpracy
z organizacjami pozarządowymi za 2013 rok.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zwrócił uwagę na pierwszy program
skierowany do kobiet z powiatu słupskiego, gdzie głównymi beneficjentami, co nie powinno
go martwić, są kobiety z Gminy Słupsk.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – potwierdził, że jest
ich najwięcej.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – kontynuując wypowiedź, zauważył,
że to jest wskazówka do tego, iż miasto Słupsk nie jest najlepszym miejscem, by przeprowadzać
takie programy, ponieważ im dalej od Słupska, tym mniej kobiet z tego korzysta z różnych
przyczyn: czasu, pieniędzy itp. Jest z Gminy Słupsk i powinien być z zadowolony, iż wiele
mieszkanek jego gminy w tym uczestniczyło, ale sądzi, iż w przyszłości powinni myśleć o tym,
by jednak starać się dotrzeć do kobiet w inny sposób, np. wykupić mammobusy czy inaczej,
ale by dać im możliwość korzystania z tego. Jest to jego uwaga, gdyż widać, że im bliżej Słupska,
tym więcej kobiet z tego skorzystało, a przecież nie powinni zapominać o innych samorządach.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – wyjaśnił, że to był
otwarty konkurs, każdy mógł w nim wystartować, również zakład posiadający pojazd mobilny
i będący w stanie dojechać do gminy, ale jeżeli takiego zakładu nie było w konkursie, to nie mogli
go wyłonić lub wskazać, najwyżej mogli nie rozstrzygnąć konkursu. Dodał, że w przyszłości
w specyfikacji mogą założyć, iż zadanie ma być mobilne.
Pan Arkadiusz Walach – członek Komisji – sądzi, iż przyrost naturalny będzie rósł, może
te dzieci pójdą do szkół powiatowych. Odczytał ze sprawozdania, że najmłodsza kobieta w ciąży
miała 21 lat, a najstarsza 50 lat.
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – stwierdził, że od pewnego czasu monitoruje
w sprawie wirusowego zapalenia wątroby typu C. Poprosił o wzięcie tego typu badań pod uwagę,
ponieważ jest to straszona choroba i najważniejsze jest, by w odpowiednim czasie zacząć leczenie,
wówczas może to przynieść skutki w postaci wyzdrowienia.
11
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – cd. wypowiedzi – oznajmił, że jest bardzo
zadowolony, iż na Święcie Ryby zrobiono badania w kierunku WZW C, co przeczytał w prasie.
Mniej go cieszyło, że 3% z tych niewielu ludzi, którzy poddali się badaniom, dowiedziało się,
iż jest zarażone wirusem. Jest to najbardziej zakaźny wirus, ogromnie niebezpieczny. Wypytywał
fachowców i wie, iż jest możliwość wyleczenia tej choroby. Uważa, że świadomość o groźbie,
jaką wirus stanowi dla społeczeństwa, jest żadna.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – odpowiedział,
że jeżeli radni przeglądają biuletyn „Powiat Słupski”, to mogli zauważyć, iż prowadzą kampanię
na temat wirusowego zapalenia wątroby. Odbył się konwent, na którym to przedstawili ten problem
wójtom i burmistrzom gmin leżących na terenie powiatu. Obecnie już jest przygotowywany projekt
programu w tym kierunku. Chcą przeznaczyć ze środków, które adresują do zakładów opieki
leczniczej, przynajmniej większą część na program dotyczący wirusowego zapalenia wątroby
typu C. Zapewnił, że zaproponują taki program i będą chcieli to badanie przeprowadzić, ale niestety
będzie ich stać na niewiele badań – na grupę ok. 400 osób.
Pani Lidia Rynda – członek Komisji – podkreśliła, że o wiele lepiej wykorzystać pieniądze
na badanie WZW C niż na mammografię, gdyż na mammografię jest mnóstwo środków
finansowych z programów profilaktycznych, które nie obciążają lekarzy rodzinnych ani lekarzy
specjalistów. Nawet szpital ma problem z wydaniem tych pieniędzy. Nie rozumie, po co to jest
dublowane. Zapytała, czy również w tym roku tak jest. Nadmieniła, że lekarze ciągle są proszeni,
by kierowali pacjentki na mammografię, gdyż przygotowano duży pakiet badań profilaktycznych.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – wspomniał,
że z 6 tys. kobiet niewiele zostało przebadanych – niespełna 1300 z tej populacji, ponieważ kobiety
nie chcą korzystać z programów. W bieżącym roku nie będą proponować mammografii,
tylko WZW C i badania bioder u niemowląt. Dodał, że miasto to prowadzi i finansuje, uczestniczy
w tym bardzo dużo mieszkanek powiatu i wiele dzieci z tego korzysta, więc będą chcieli dołożyć
się do tego programu.
Pani Barbara Zawadzka – członek Komisji – poinformowała, że kieruje swoich pacjentów
do przychodni w Słupsku i tam robią badania wszystkim dzieciom. Nie ma z tym problemów
i na to jest dość pieniędzy z UE.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – powiedział,
że prawdopodobnie badania te są wykonywane na koszt miasta Słupska, gdyż środki unijne
już się skończyły.
Pani Barbara Zawadzka – członek Komisji – zaznaczyła, że miasto nie płaci za tego typu
badania.
Pani Lidia Rynda – członek Komisji – potwierdziła. Dodała, że lekarze rodzinni ani specjaliści
nie są za to obciążani. Wyróżniła, że najbardziej potrzebne badanie jest w kierunku WZW C.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – zapewnił, że na pewno
zaproponują badania na WZW C. Dodał, że mają informację z miasta, iż już nie otrzymują środków
na badanie bioder u niemowląt, a w tym uczestniczy bardzo dużo młodych matek z powiatu
i wystąpili do nich oficjalnie o dofinansowanie tego badania. Aktualnie będą to rozpatrywać.
12
Pani Barbara Zawadzka – członek Komisji – nadmieniła, że NFZ zawsze kontraktował poradnie
preluksacyjne.
Pani Lidia Rynda – członek Komisji – poinformowała, że jeżeli jest zakontraktowana poradnia
preluksacyjna, to powyższe informacje nie mogą być prawdziwe, chyba że nie ma poradni.
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – stwierdził, że zostanie
to sprawdzone.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – podziękował Naczelnikowi Wydziału
Polityki Społecznej za przygotowanie informacji o realizacji przez Powiat Słupski profilaktycznych
programów zdrowotnych w 2013 roku. Stwierdził, że została ona przyjęta przez członków Komisji
Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu.
Ad 5.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnik Wydziału Rozwoju
Powiatu i Inwestycji o przedstawienie sprawozdania z realizacji w 2013 roku Słupskiego
Powiatowego Programu na Rzecz Zatrudnienia i Spójności Społecznej.
(sprawozdanie stanowi załącznik nr 6 do protokołu)
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – podała
do wiadomości, że program został opracowany, by ułatwić aplikowanie o środki finansowe
w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Wspomniała, że przedłożone sprawozdanie jest
cykliczne, przypominając, iż program został przyjęty przez Radę Powiatu Słupskiego w 2007 roku,
a w 2010 roku nastąpiła jego aktualizacja. W 2013 roku w ramach informacji otrzymanych
z poszczególnych gmin, z jednostek organizacyjnych oraz z instytucji wspierania
przedsiębiorczości wykazało, że aplikowali o środki z Europejskiego Funduszu Społecznego
w ramach Promocji i Integracji Społecznej, Rozwoju, Wykształcenia i Kompetencji w Regionach,
Rynku Pracy Otwartego dla Wszystkich i Regionalnych Kadr Gospodarki. Zaznaczyła, że nadal jest
tendencja składania wniosków indywidualnie, a nie w partnerstwie. W 2013 roku było
realizowanych 49 projektów za ok. 30 mln zł dofinansowania z EFS. Wskazała, że szczegółowy
podział środków finansowych i opis poszczególnych zadań został ujęty w sprawozdaniu.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – zainteresowała się, od czego zależy to, iż w jednej
gminie jest 5 – 6 programów, a w innej jest jeden albo wcale ich nie ma.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – odpowiedziała,
że jest to zależne od aktywności poszczególnych samorządów, ale nie można na to patrzeć
w ten sposób, iż jedna gmina realizuje 5 projektów, a kolejna 1. Podkreśliła, że jednostki składają
wnioski, ale nie każdy z nich przechodzi, więc nie powinno się w ten sposób oceniać.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – zapytała, czym jest podyktowane, że dany wniosek
przejdzie a inny nie, czy ktoś wcześniej je weryfikuje przed złożeniem do konkursu.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – wyjaśniła, że każdy
projekt składany do Programu Operacyjnego Kapitał Ludzi może być konsultowany w punktach
informacyjnych EFS. Natomiast czy wszyscy korzystają z tego, trudno jej na ten moment
powiedzieć.
13
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – nadmieniła, że czasami jest tak, iż ludzie napracują
się, nie skontrolują tego, wysyłają wnioski, a to nie przechodzi do realizacji.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – wspomniała,
że we wniosku jest punkt, w którym zaznaczają, czy korzystali z punktu informacyjnego, czy sami
go sporządzali, więc to również w jakiś sposób jest brane pod uwagę.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – zaznaczyła, że szczególnie wyróżnia się tutaj Gmina
Smołdzino, która ma bardzo dużo wniosków.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – podziękował Naczelnik Wydziału
Rozwoju Powiatu i Inwestycji za przygotowanie sprawozdania z realizacji w 2013 roku Słupskiego
Powiatowego Programu na Rzecz Zatrudnienia i Spójności Społecznej. Stwierdził, że zostało
ono przyjęte przez członków Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu.
Ad 6.
ppkt 1)
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnik Wydziału Rozwoju
Powiatu o omówienie projektu uchwały Rady Powiatu Słupskiego w sprawie stosowania
przez Powiat Słupski w działaniach promocyjnych i marketingowych nazwy „Morski Powiat
Słupski”.
(projekt uchwały stanowi załącznik nr 7 do protokołu)
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – podkreśliła, że jedną
z mocnych stron powiatu słupskiego jest jego położenie i warto to wykorzystać konkurencyjnie
w stosunku do innych powiatów.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – stwierdziła, że zdecydowanie jest
za podjęciem przedłożonego projektu uchwały, zwłaszcza że poza podstawą prawną jest autorem
tego dokumentu wraz z uzasadnieniem.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – projekt uchwały poddał pod głosowanie,
po czym stwierdził, że w wyniku głosowania został jednogłośnie zaopiniowany pozytywnie.
ppkt 2)
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnika Wydziału Polityki
Społecznej o przedstawienie projektu uchwały Rady Powiatu Słupskiego w sprawie udzielenia
pomocy finansowej dla Województwa Pomorskiego.
(projekt uchwały stanowi załącznik nr 8 do protokołu)
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – przypomniał,
że powiat słupski uczestniczy w programie pn. „Pomorskie dobry kurs na edukację. Szkolnictwo
zawodowe w regionie a wyzwania rynku pracy”, którego celem jest m.in. dofinansowanie zakupów
na wyposażenie pracowni w kształceniu zawodowym konkretnych zawodów. Poinformował,
że zobowiązania powiatu z tytułu udziału w tym programie wynoszą rocznie 13 718 zł. Jednak
Urząd Marszałkowski – realizator programu nie na wszystkie zgłoszone zapotrzebowania odnośnie
sprzętu jest w stanie ogłosić przetarg w danym roku, ponieważ np. inni nie potrzebują podobnego
sprzętu.
14
Pan Zbigniew Babiarz-Zych – Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej – cd. wypowiedzi –
w związku z tym po zakończeniu roku oddaje środki finansowe, których nie wykorzystał
i oni te pieniądze ponownie dokładają w następnym roku. Tak też się stało w tym przypadku. Mają
projekt uchwały nie na 13 718 zł, tylko dołożyli pieniądze, które im zwrócono z roku minionego
po to, by zostały spożytkowane w tym roku i jest to kwota 19 249 zł. Dodał, że jeżeli jest taka
konieczność, to również są zmieniane oczekiwane zakupy. Objaśnił, że projekt polega na tym,
iż powiat przekazuje 1/3, a uzyskują 2/3 z tego pożytku, czyli jak wnoszą 140 tys. zł – ich udział
wynosi ponad 41 tys. zł, to mają prawie 123 tys. zł swojego udziału w sprzęcie – tyle powinni
otrzymać. Do tej pory zakupiono za 65 068 zł i do wykorzystania pozostało im jeszcze prawie
58 tys. zł i na tą kwotę zostały złożone zapotrzebowania.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – projekt uchwały poddał pod głosowanie,
po czym stwierdził, że w wyniku głosowania został jednogłośnie zaopiniowany pozytywnie.
ppkt 3)
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poprosił Naczelnik Wydziału Rozwoju
Powiatu i Inwestycji o zapoznanie radnych z projektem uchwały Rady Powiatu Słupskiego
w sprawie przyjęcia aktualizacji „Strategii rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu słupskiego
na lata 2012-2022”.
(projekt uchwały stanowi załącznik nr 9 do protokołu)
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – nadmieniła, że radni
otrzymali strategię w całości, więc z pewnością się z nią zapoznali. Poinformowała,
że do przedłożonego materiału jest przygotowywana errata odnośnie diagnozy dotyczącej danych
statystycznych, gdyż podczas opracowywania strategii dane były brane w latach od 2008 do 2012,
teraz chcą to ujednolicić, by później nie było wątpliwości, że są one nieaktualne. Poza tym
w kwestii monitoringu i ewaluacji będzie coroczna kontrola, także jeżeli trzeba będzie
zaktualizować zapisy, to po każdym roku będą do tego dochodzili. Nadto na lata 2007 – 2022
będzie też ocena pod kątem skuteczności, efektywności i wydajności strategii.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – zapytała, czy będzie to coroczna ocena.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – zaprzeczyła,
wyjaśniając, iż ocena dotyczy skuteczności, natomiast co roku będzie kontrola.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – stwierdziła, że jest zadowolona,
iż Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji powiedziała o konieczności zaktualizowania
elementów diagnozy, ponieważ właśnie miała to wskazać. Mówiła już o tym przedwczoraj
na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej. Dobrze, że zapis w zakresie monitoringu i ewaluacji
zostanie skorygowany. Kilkakrotnie przeglądała strategię, ale dopiero teraz przeczytała opisy
o monitoringu i ewaluacji. Następnie zwróciła uwagę na to, że w dokumencie jest m.in. wpis,
iż strategia powinna być zgrana z Wielkim Planem Inwestycyjnym, a mają już Wieloletnią
Prognozę Finansową, więc to jest błąd formalny.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – odpowiedziała,
że odnośnie ich strategii to na poziomie województwa jest opracowywanych kilka programów
strategicznych i u nich to będzie Plan Rozwoju Lokalnego, w tym będzie też Wieloletni Plan
Inwestycyjny, ale zupełnie niepowiązany z Wieloletnią Prognozą Finansową.
15
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – kontynuując swoją wypowiedź,
zauważyła, że dobrze, iż co roku będą to oceniać, ponieważ obowiązujący standard jest taki,
że przy tego typu dokumentach wskaźniki monitoringu powinny być co roku sprawdzane.
Zaznaczyła, że bardzo dyskusyjny jest zapis, iż monitoring będą prowadzić tylko odpowiednie
jednostki organizacyjne powiatu i instytucje zewnętrzne. W jej przekonaniu dobrą i sprawdzoną
praktyką jest powołanie tzw. komitetu czy zespołu do monitoringu, w którego skład wchodzą
zarówno starosta, burmistrz lub wójt jako przewodniczący, ale także kilku radnych chcących
przy tym pracować oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych. Nie powinno być tak, że tylko
zarząd dla siebie to robi, ale co roku jest spotkanie komitetu, przewodniczący składa sprawozdanie
dla rady, które podlega zaopiniowaniu itd. Podkreśliła, iż w strategii są konkretne wskaźniki,
jest zapisane kilka celów. Nie może to być taki dokument, że się go napisało i „leży”,
tam są wskaźniki do zrealizowania i osiągnięcia konkretnych oraz mierzalnych celów założonych
na najbliższe lata. Jest również propozycja, że będzie prowadzona ocena, nie tylko w kontekście
wskaźników cyfrowych, ale także będą okresowe spotkania z przedstawicielami różnych środowisk
gospodarczych, organizacji pozarządowych itd. Zaproponowano tutaj, by zebrać opinie w formie
ankiet w zakresie odczuć, czyli jak ludzie patrzą i odbierają realizację założonych w strategii celów.
Po monitoringu musi pozostać trwały ślad, że wskaźniki do osiągnięcia są takie, z tego tyle
a tyle już zrealizowali.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – zaproponowała,
aby powyższe dopisać erratą do monitoringu i ewaluacji.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – powiedziała, że w ramach współpracy
bieżącej z Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji podejmuje się razem popracować
nad rozdziałem o monitoringu i ewaluacji, ponieważ robi takie dokumenty zawodowo.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zapytał, czy radna Barbara PodrucznaMocarska zgłasza wniosek formalny.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – sądzi, iż mógłby to być wniosek
formalny, ale Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji zaproponowała, iż ten rozdział
będzie podlegał przejrzeniu i innemu zredagowaniu, więc przyjmuje deklarację.
Pan Arkadiusz Walach – członek Komisji – zapytał, czy jest brane pod uwagę, że w powiecie
słupskim do roku 2020 zmaleje o ok. 15 tys. osób. Dodał, że to jest dość pewna informacja i o tym
się głośno mówi.
Pan Zdzisław Kołodziejski - członek Komisji – potwierdził, że są takie dane. Przewiduje się,
iż liczba ludności zmniejszy się ok. 16 tys., w tym 8 tys. dla miasta Słupska i 8 tys. dla powiatu
słupskiego, w tym 4 tys. dla miast powiatu słupskiego.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – poinformowała, że na stronie GUS jest
zakładka z danymi regionalnymi (bank danych regionalnych) i tam jest link – prognoza
demograficzna, gdzie można znaleźć każdą gminę, powiat w zakresie prognozy zrobionej
przez ekspertów GUS. To jest do wglądu. Zaznaczyła, że w strategii nie zamieszcza się własnych
prognoz dotyczących demografii, tylko zostały one ściągnięte z danych GUS.
16
Pan Stanisław Gosławski - członek Komisji – zauważył, że teraz podejmuje się temat
uaktualnienia mapy Polski odnośnie powiatów. W związku z niżem demograficznym i tym,
iż niektóre powiaty w zasadzie nie powinny funkcjonować, coraz głośniej zaczyna się mówić
o rekonstrukcji powiatów. Nie wiadomo, czy w najbliższym czasie nie dojdzie do tego.
Pan Zdzisław Kołodziejski - członek Komisji – nadmienił, że w Polsce są takie powiaty,
które mają tyle ludności, co miasto Ustka.
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – oznajmił, że od 23 lat pochylał się nad różnymi
strategiami. Przytoczył słowa jednego ze znanych profesorów: „dlaczego na normalnym kawałku
papieru, na którym pisze się spokojnie, używa się nazewnictwa wojskowego, a nawet militarnego”.
Jego zdaniem słowo strategia brzmi strasznie, lepiej już to nazwać planem. Przejrzał dokładnie ten
dokument i traktuje go jako spis z natury, który jest „pomocny w torpedowaniu niektórych chorych
pomysłów”. Dowiedział się tutaj, że jeszcze nie tak dawno Jezioro Łebsko było zatrute rtęcią, czego
nie był świadomy. Będzie drążył skąd i czy to się nie powtórzy, ponieważ to może być katastrofa
dla całego regionu. Zaznaczył, że pierwsze i najlepsze strategie rozwoju były w 90. roku
opracowane przez Słowińską Agencję mieszczącą się prawdopodobnie w Charbrowie, która dostała
na to pieniądze unijne i były to sensowne rzeczy. Teraz przeanalizował, co z tych sensownych
rzeczy zrobiono i może stwierdzić, iż nic, a te co zrobiono pozarastały chwastami. Wspomniał,
że kiedyś realizowano tutaj program europejski, bardzo mocno lansowany, zrobienia trasy
rowerowej Lizbona – Helsinki, która by im była potrzebna. Nawet Gmina Główczyce i Smołdzino
próbowały przez bagna robić drogę, ale z tego został tylko raj dla bobrów. Może pokazać wiele
takich rzeczy. Uważa, że sporządzanie strategii jest sensowne, tylko ile to kosztuje. Odnosząc się do
poprzedniej strategii odczytał, że aktualna wersja projektu wykazuje duży poziom ogólności, brak
jest dostatecznej możliwości skwantyfikowania oddziaływań. Podkreślił, że strategia już
poprzednio była spartolona, a teraz będą to poprawiać. Kolejną rzeczą, którą chciałby poruszyć, jest
to, że jeżeli ktoś pisze w strategii, że zmniejszy się liczba mieszkańców, głównie miast, a zwiększy
się na terenie wsi ich powiatu, to chyba nie był w tym powiecie i nie wie, jakie są kręgi społeczne.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zaznaczyła, że są to dane GUS.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – zauważył, że wcześniej radny Paweł
Gonera już otrzymał odpowiedź na to pytanie, a teraz znowu je powtarza.
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – stwierdził, że teraz jest inne gremium. Nie chce
odpowiedzi, gdyż wie, że to jest totalny błąd. Dodał, że trzeba poczekać i sprawdzić to za 3 lata.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – przypomniał, że radny Paweł Gonera
otrzymał odpowiedź, iż to nie jest błąd.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – sądzi, iż dobrze powiedział radny
Paweł Gonera, że strategia jest bardziej dokładana w sensie, iż są tu konkretne wskaźniki
do realizacji i o tyle jest przydatna do pracy faktycznej oraz do monitoringu. Zaznaczyła, że jeśli
eksperci z GUS pokazali, ile w gminach wiejskich w ich powiecie będzie ludności w ciągu
najbliższych lat, zaplanowali to na podstawie baz danych, urodzeń i różnych innych trendów itd.,
to oczywiście firma przygotowująca strategię może podważać ekspertów, ale zakłada, iż ci którzy
to robili, przyjęli, iż w GUS wiedzą lepiej i wprowadzili te dane wg GUS. W dokumencie musi
być podane konkretne źródło danych.
17
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – cd. wypowiedzi – podkreśliła,
że strategia jest planowaniem według danych dysponowanych na dzisiaj, które są dostępne,
a później może się to zmieniać, gdyż wszystkiego nikt nie jest do końca w stanie bardzo dokładnie
przewidzieć.
Pani Urszula Falba – Naczelnik Wydziału Rozwoju Powiatu i Inwestycji – wyjaśniła,
że jeśli chodzi o prognozę oddziaływania na środowisko, to każdą zmianę zapisu w strategii
ma obowiązek przedstawić Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w Gdańsku,
jak również Inspektorowi Sanitarnemu w Gdańsku.
Pan Zdzisław Kołodziejski - członek Komisji – powiedział, że czuje się tak, jakby podważali
w ogóle sens skonstruowania lub opracowania strategii. Nie zna firmy prywatnej (nawet bardzo
małej), która by nie miała strategii i wytyczonego celu, gdyż bez tego nie można działać. Nawet
w dwu lub trzyosobowej firmie czy w domu trzeba zawsze mieć plan i cel. Zwracając się
do radnego Pawła Gonery, stwierdził, że jego zdaniem można coś wnosić albo nieco zmieniać
strategię, ale nie zarzucać, iż została ona opracowana.
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – uważa, że jest to urzędowe „bicie piany”.
Jakby przedmówca podejmował decyzje jako właściciel prywatnej firmy, to jest co innego,
to wówczas byłby jego pieniądze.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – projekt uchwały poddał pod głosowanie,
po czym stwierdził, że w wyniku głosowania został jednogłośnie zaopiniowany pozytywnie.
Ad 7.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – wspomniał, że sprawozdanie z pracy
Komisji za II półrocze 2013 roku radni otrzymali wraz z zaproszeniem na posiedzenie
Komisji. Zauważył, że sprawozdanie odzwierciedla wszystko, co zostało przedstawione
na ich posiedzeniach, jak również główne wątki dyskusji. Zapytał, czy radni chcieliby wnieść uwagi
do treści tego sprawozdania. Głosów w tej sprawie nie było. Przyjęcie sprawozdania poddał
pod głosowanie, po czym stwierdził, że w wyniku głosowania zostało jednogłośnie przyjęte.
(sprawozdanie stanowi załącznik nr 10 do protokołu)
Ad 8.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – w sprawach różnych poinformował
radnych, że wpłynęła odpowiedź Zarządu Powiatu Słupskiego na wniosek Komisji w sprawie
rozpatrzenia możliwości odstąpienia od realizacji remontu klatki schodowej w budynku Starostwa
Powiatowego w Słupsku i przeniesienia środków na ten cel w wysokości 158 529 zł do działu ZDP
w Słupsku ze wskazaniem ich przeznaczenia na montaż barierek ochronnych przy kanale na drodze
powiatowej nr 1172G Dębnica Kaszubska – Skarszów Dolny (odpowiedź Zarządu Powiatu
Słupskiego stanowi załącznik nr 11 do protokołu). Odczytał treść pisma, informując, iż wniosek
zostanie zrealizowany w ramach autopoprawki do WPF i budżetu na 2013 oraz na 2014 rok.
Pan Zdzisław Kołodziejski - członek Komisji – zastanawiał się, czy jako Komisja nie powinni
zaproponować Zarządowi Powiatu Słupskiego wystosowanie opinii (nie chciałby używać
sformułowania protest, tylko wystąpienie) przeciwko instalowaniu w usteckim porcie następnej
stacji radarów.
18
Pan Zdzisław Kołodziejski - członek Komisji – cd. wypowiedzi – podał, że temat znają z prasy
i z działań społeczności usteckiej, wiadomo, iż już są takie dwa radary: koło Kapitanatu Portu
i jeden ma Marynarka Wojenna, a teraz Urząd Morski chce postawić następny radar w porcie.
Samorząd ustecki i nie tylko, niektórzy działacze próbują to „storpedować” na czele z Burmistrzem
Ustki. Powtórzył, czy z ich punktu widzenia, dbając również o kurort ustecki, nie powinni
przeciwko temu działaniu wystosować opinii. Poddaje to pod rozwagę radnych, ponieważ
nie zna się na radiolokacji i tym podobnych sprawach, ale wie, że na pewno to oddziałuje,
jeśli nie na zdrowie, to psychicznie na kuracjuszy. Może być taka sytuacja, że konkurencja z Łeby
lub innej miejscowości nadmorskiej będzie mówić, iż w Ustce to są trzy lub cztery radary.
Pan Stanisław Gosławski - członek Komisji – odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy,
zaznaczył, że powinni przyjąć stanowisko dotyczące radarów w Ustce. Jest za wstrzymaniem
inwestycji związanych z radarami, a szczególnie w miejscowościach uzdrowiskowych,
podkreślając, iż jakakolwiek radiostacja czy radar ma wpływ na ludzkie zdrowie. Ustka jest
już wystarczająco dużo „naszpikowana” takimi elementami. Dodał, że jeżeli wezmą pod uwagę
statystykę zachorowania na nowotwory, to akurat Ustka jest tutaj tak wysoko notowana.
Pani Lidia Rynda - członek Komisji – wtrąciła, że całe województwo pomorskie jest tu wysoko
notowane.
Pan Stanisław Gosławski - członek Komisji – kontynuując swoją wypowiedź, powiedział,
że promienia naocznie nie widać i wydawałoby się, że radar nie ma wpływu na człowieka,
ale zdecydowanie ma. Będąc na szkole oficerskiej, pracował na radiostacji w specjalnych
kombinezonach ochronnych, ponieważ nieraz były to bardzo silne promieniowania. W związku
z tym nikt mu nie powie, iż to nie ma wpływu na zdrowie, dlatego właśnie całkowicie popiera
taki wniosek, a tym bardziej, że Ustka jest uzdrowiskiem.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – powiedziała, że długo mogą
dyskutować o tym, na ile radary mają, a na ile nie mają wpływu na zdrowie człowieka.
Tym niemniej podnosi fakt, że województwo pomorskie ma bardzo duży odsetek zachorowania
na raka. Można szukać różnych powodów, ale takie są fakty, więc to daje do myślenia. Zgadza się
z radnym Zdzisławem Kołodziejskim, że to może zmniejszyć konkurencyjność miejscowości
uzdrowiskowej i turystycznej, jaką jest Ustka, która leży na obszarze powiatu słupskiego,
czyli w ich interesie jest przyciągnąć potencjalnych turystów Świnoujścia, Kołobrzegu czy innych
miejscowości, by przyjechali do powiatu słupskiego. Uważa, że radar poprzez „nagonkę” medialną
i ewentualne wykorzystywanie tego przez konkurencję, może odstraszać turystów, a to może mieć
wpływ na obniżenie podatku dochodowego, którego część wpływa do budżetu miasta, a część
do powiatu. Podała, że w 2008 roku Burmistrz Ustki niestety wydał decyzję o ustaleniu lokalizacji
inwestycji celu publicznego, a dwa lata później decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach
zgody na realizację przedsięwzięcia, zatwierdzając ponownie lokalizację stacji radarowej
w ustalonym miejscu, stąd teraz pojawiły się pewne komplikacje formalno-prawne. Tym niemniej
„całym sercem” sądzi, iż w tej sprawie radni powinni zachować się roztropnie. Będzie to także
element konsultacji społecznych z przesłaniem, że społeczeństwo jest przeciwko. Zaznaczyła,
że radni są wybrani z mandatu do reprezentowania społeczności na szczeblu powiatu i gdyby był
taki apel, to wówczas mógłby zostać przekazany do innych instytucji prowadzących tą sprawę.
W związku z tym zgłasza wniosek formalny i prosi, by do następnej sesji Naczelnik Wydziału
Rozwoju Powiatu i Inwestycji przygotowała projekt uchwały w formie apelu.
19
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – powiedział, że chciałby, aby apel był
podparty analizą, którą tutaj wstępnie przedstawili, by nie było tak, że słuchając głosu
społeczeństwa podejmują uchwałę, tylko chcą podjąć uchwałę w tej sprawie ze względów
merytorycznych, które zostaną przygotowane.
Pani Barbara Podruczna-Mocarska – członek Komisji – zaproponowała, że przygotuje
uzasadnienie do uchwały.
Pani Walentyna Małek – członek Komisji – stwierdziła, że jeżeli radna Barbara
Podruczna–Mocarska zgłosiła uwagi w imieniu mieszkańców, to trzeba przekazać je dalej jako apel
do wszystkich, by wspierać Ustkę.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – poddał pod głosowanie wniosek
do Zarządu Powiatu Słupskiego o wsparcie inicjatywy przeciwko budowie radarów w Ustce
poprzez przygotowanie apelu z uzasadnieniem, po czym stwierdził, że został jednogłośnie przyjęty.
(wniosek do Zarządu Powiatu Słupskiego stanowi załącznik nr 12 do protokołu)
Pan Paweł Gonera – radny Powiatu Słupskiego – poinformował, że odnośnie strategii
monitował do Marszałka o naprawę drogi Wicko – Słupsk i otrzymał odpowiedź, że środków
nie ma, nie będzie i być może w przyszłości będzie remontowana. Mówi o tym, jak czynnik
zewnętrzny ma wpływ na ich sytuację.
Pan Zbigniew Kamiński – Przewodniczący Komisji – po wyczerpaniu tematów z porządku
zamknął posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Powiatu Rady Powiatu
Słupskiego.
Zakończenie: godz. 16.05.
Protokołowała:
Aneta Zakrzewska
Przewodniczący Komisji
Budżetu i Finansów
oraz Rozwoju Powiatu
Zbigniew Kamiński