wykrzyknik - Szkoła Podstawowa 10

Transkrypt

wykrzyknik - Szkoła Podstawowa 10
MAJ
WYKRZYKNIK !
Czasopismo Rzeczpospolitej Uczniowskiej
SP 10
JUBILEUSZ 50-LECIA LOKALIZACJI
SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 10 WE WŁOCŁAWKU
Historia szkoły
19 lutego 1919 - w
Dokumencie nr 3 19 lutego
1919 r. pierwsza wzmianka o
szkole funkcjonującej
w
prywatnym
domu
p.
Giętkowskiego, przy zbiegu
ulic Leśnej i Barskiej;
1 września 1920 r. – kilka
miesięcy
później
przeniesiono szkołę, licząca
trzy
oddziały,
została
przeniesiona do „ Zakładu
Braci im. św. Józefa” przy
ulicy
Leśnej;
ówcześni
dyrektorzy:
Aleksandra
Sułtanowska,
następnie
Tomasz Sobotą;
liczne kradzieże opału i
artykułów
żywnościowych,
zrodziły
pomysł
przeniesienia
szkoły
z
obrzeży miasta do jego
centrum; realizację planów
uniemożliwił
wybuch
II
wojny światowej;
lata powojenne przyniosły
liczne zmiany związane z
lokalizacją szkoły; w roku
1945 została umiejscowiona
w budynku Szkoły
Podstawowej nr 2 przy ulicy
Nowomiejskiej, następnie do
gmachu Gimnazjum im.
Długosza;
wkrótce szkołę przeniesiono
do
obiektu
przy
ulicy
Starodębskiej 38; nadal nie
dysponowała
najlepszymi
warunkami do nauki; około
600 uczniów pobierało naukę
w
15
oddziałach
rozmieszczonych w 12 izbach
lekcyjnych; brakowało sali
gimnastycznej,
świetlicy,
pokoju
nauczycielskiego,
szatni, właściwego miejsca
do rekreacji podczas przerw;
28 sierpnia 1959 r. oddano
do użytku nowy gmach przy
ulicy Starodębskiej 21, który
został wybudowany w ciągu
12 miesięcy;
1 września 1959 r. pierwsze,
uroczyste
rozpoczęcie roku szkolnego
w nowym budynku, liczącym
15
sal
lekcyjnych,
2
gabinety, salę gimnastyczną
z szatniami i natryskami,
wyposażonym w centralne
ogrzewanie
i
urządzenia
radiofoniczne;
3 stycznia 1970 r. Kuratorium OSB w
Bydgoszczy ustaliło dla
szkoły nazwę: „ Szkoła
Podstawowa nr 10 im. II
Armii Wojska Polskiego’’,
do której Prezydium
Powiatowej Rady Narodowej
z Włocławka, dokumentem z
dnia 22 lutego 1971 r.,
wniosło zmianę - zamiast
cyfry II pojawiła się cyfra 2,
która
w nazwie szkoły
widnieje do dziś;
14 maja 1970 r. - wydanie
szkole,
przez
Prezydium
Wojewódzkiej
Rady
Narodowej w Bydgoszczy
zezwolenia
na
używanie
sztandaru
według
wzoru
Wewnątrz numeru
1 Historia szkoły
2 Pracownicy o szkole
3 Poetycka wizja szkoły
4 Szkoła za 20 lat …
5 Wspomnienia o szkole
2
stanowiącego
integralna
część decyzji;
1972 rok - powstała Izba
Pamięci Narodowej;
23 sierpnia 1976 r. otwarcia w szkole oddziałów
przedszkolnych;
16 października 1979 r.
podpisanie aktu utworzenia „
Rodziny Walterowców’’, w
celu
współpracy
miedzy
jednostkami noszącymi imię
gen. K. Świerczewskiego lub
2 Armii Wojska Polskiego;
rok szkolny 1981/1982 ze względu na malejący stan
liczebny uczniów pojawiła się
groźbę rozwiązania SP 10 i
przeniesienia LO im. M.
Kopernika do budynku przy
ulicy Starodębskiej 21; dzięki
ofiarności
nauczycieli
i
rodziców szkoła pozostała i
funkcjonuje do dziś;
rok
1982
powstanie
hymnu
szkoły
autorstwa
pracowników
placówki:
Wojciecha
Rojewskiego
(słowa) i Marioli Jarosz
(muzyka);
1985 r. - obchody 25 - lecia
istnienia
szkoły,
które
przyniosły
odsłonięcie
portretu dowódcy 2 Armii
Wojska
Polskiego
oraz
wydanie
okolicznościowego
znaczka;
1986 r. – otwarcie w
pracowni języka polskiego
Izby
Regionalnej
prezentującej folklor Kujaw;
15 kwietnia 1989 r. miały
miejsce
w
szkole
uroczystości związane z 650leciem
lokacji
miasta
Włocławka, na które przybyli
przedstawiciele
władz
miejskich i oświatowych;
od 1991 roku datuje się
wydawanie
czasopisma
szkolnego„Wielokropek’’,
którego kontynuację stanowi
„Wykrzyknik’’;
1992 r.- powstanie w naszej
szkole jako pierwszej w
mieście Rady Szkoły;
3.03.1993 - wprowadzenie
decyzją Rady Szkoły Medalu
Zasłużony Absolwent, Medalu
WYKRZYKNIK !
Wzorowy Absolwent; Medalu
Przyjaciel Szkoły
1 stycznia 1994 r. - szkoła
została przejęta przez Urząd
Miasta;
rok szkolny 1994/95 - z
inicjatywy Elżbiety Michałek,
rozpoczął działalność „Klub
Myśli Społecznej”, obecnie
funkcjonuje
jako
Klub
Europejski;
1 września 1999 r. - SP 10
przekształcona została w
sześcioletnią
szkołę
podstawową o strukturze
organizacyjnej klas I – VI;
stąd w czerwcu 2000 roku
szkolne
mury
opuścili
zarówno uczniowie klas VI,
jak i klas VIII (po raz
ostatni);
7 marca 2006 r. - przyjęto
do
realizacji
innowację
pedagogiczną „Specjalności
klas I – III” i edukację
regionalną w kl. IV;
03.2007
–
„Dziesiątka”
uzyskała certyfikat „Szkoły
uczącej się” na lata 2007 –
2009;
listopad
2007
r.zainstalowano
w
szkole
monitoring
wizyjny,
rozbudowany w 2009 r.
21.04.2008 - uroczyste
otwarcie boiska szkolnego;
24 kwietnia 2009 r. objęcie
opieką
drzewka
posadzonego z okazji 90 –
lecie PCK – dębu nr 29 o
nazwie
„Wincenty
Kapuściński”
2009 – nadanie szkole
certyfikatu
„Szkoły
przyjaznej
uczniom
z
dysleksją”
1999 r. - pojawienie się
nowej
formy
pracy
samorządu
uczniowskiego
pod nazwą „Rzeczpospolita
Uczniowska”;
2001 – po raz pierwszy
zorganizowano
tzw.
„Drzwi Otwarte Szkoły”,
które
każdego
roku
przebiegają
pod
innym
hasłem;
09.2003 - przyznanie szkole
tytułu „Szkoły z klasą” za
udział w akcji organizowanej
pod patronatem Prezydenta
RP;
09.2003 - przyznanie szkole
przez włocławski oddział PDT
miana „Szkoły Przyjaznej
Uczniom z Dysleksją”;
2005 – całkowity remont
sali gimnastycznej i łącznika;
3
WYKRZYKNIK !
szkole. Jedni są uczniami
Pracownicy o szkole
wyróżniającymi się pod
Co sądzi Pani o organizowaniu
względem nauki, inni są bardzo
dla uczniów „zielonej szkoły” ?
usportowieni, jeszcze inni dają
Wywiad z Panią Dyrektor
Elżbietą Dratwińską
się zapamiętać z miłego
Zielone szkoły to wielka
uśmiechu, jeszcze inni są
wartość edukacyjna i
bardzo pomocni a bywają i ci
wychowawcza, wymagająca od
niesforni. Ogólnie jednak
organizatorów dużego wysiłku.
uczniowie naszej szkoły są
Bardzo cieszę się, że tak wielu
„wyjątkowi" tzn.
nauczycieli w naszej
bardzo
aktywni w różnych obszarach
szkole podejmuje tego rodzaju
działalności
działania.
szkolnej,
uspołecznieni, obyci, odważni
Czy bycie dyrektorem to
łatwa praca? Łatwiejsza niż
bycie nauczycielem?
Zadania dyrektora różnią się
zdecydowanie od zadań
nauczyciela. Ze względu na
swoistą specyfikę trudno je
porównywać. Niewątpliwie
zakres odpowiedzialności
dyrektorskiej jest bardzo szeroki,
dlatego pożądana jest bliska
współpraca wszystkich
pracowników szkoły.
Ile czasu pracuje Pani w naszej
szkole? Ile na stanowisku
dyrektora?
Mój staż pracy pedagogicznej
jest już znaczny. W tej placówce
jestem 26 rok. 7 lat
pełniłam funkcję wicedyrektora,
od 3 lat jestem dyrektorem.
Jak Pani postrzega uczniów
naszej szkoły?
W każdym uczniu jest coś co go
wyróżnia, każdy znaczy ślad
swej obecności w
w podejmowaniu nowych
Czy uważa Pani, że rozrywka
wyzwań i widoczni w
pozalekcyjna jak np. dyskoteka
lokalnym środowisku.
jest potrzebna uczniom?
Czy uważa Pani, że w naszej
Upodobania co do rozrywek
szkole możemy czuć się
pozalekcyjnych są różne, jednak
bezpiecznie?
dyskoteki nadal cieszą
się dużym zainteresowaniem
Bezpieczeństwo w dużej mierze
więc myślę, że są potrzebne.
zależy od tego jak się
Sama chodziłam na
zachowujemy a kształtowanie
dyskoteki, bo muzyka i taniec to
właściwych postaw to wspólne
przyjemność.
zadanie zarówno uczniów,
rodziców jak i nauczycieli.
Czy może Pani powiedzieć coś
o sobie? Jakie są Pani
Dokonała już Pani wielu
zainteresowania?
pozytywnych zmian, np.
boisko szkolne, sala. Co
Kiedy byłam uczennicą
Panią jeszcze nurtuje?
należałam do drużyny zuchowej,
potem harcerskiej i jako
Szkoła obchodzi 50-lecie
nauczyciel byłam komendantem
lokalizacji . Zważywszy, że
szczepu. Śpiewałam w chórach,
każdego dnia budynek jest
lubiłam sport i
eksploatowany przez kilkaset
zajęcia
osób wymaga więc ciągłej
później aktywnie
renowacji. Najbardziej
jako
jednak
kulturalnego w swojej
priorytetowym
zadaniem
elewacji,
jest
wykonanie
ogrodzenia,
plastyczne. Nieco
działałam
animator życia
miejscowości. Dziś wiecie czym
się zajmuję, więc na te ulubione
zagospodarowanie pozostałych
zajęcia czyli np. sport
boisk, remonty szatni,
motorowodny mało mam czasu.
sanitariatów itd. Te inwestycje
Zawsze jednak znajdę chwilkę na
muszą troszkę jeszcze poczekać na
książkę, słuchanie muzyki, kontakt
wsparcie UM.
z naturą czy spacer z moim psem.
4
Czy zostanie nauczycielem to
spełnienie Pani marzeń ?
Kierunek pracy zawodowej
nakreśliłam dość wcześnie.
Chciałam być działaczem
kultury lub nauczycielem.
Spełniłam więc swoje marzenie.
Rozmawiał Maciej Zieliński.
WYKRZYKNIK !
obowiązki i polecenia. Dbam o
dobry humor szefa.
Wprowadzam atmosferę spokoju
i ładu. Zawsze odnoszę się
kulturalnie. Relacje pomiędzy
mną a Panią dyrektor są
przyjacielskie.
Czy na początku pracy miała
Pani jakiś problem?
Raczej nie. Na początku miałam
problem z nauką pracy z
komputerem, ponieważ
musiałam wszystkiego nauczyć
się sama.
Czy ma Pani pomysły, które
usprawniły pracę sekretarki?
Wywiad z Panią sekretarz
Krystyną Karpińską
Jak długo pracuje Pani w
naszej szkole?
20 lat.
Dlaczego zdecydowała się
Pani pracować na stanowisku
sekretarza?
Ponieważ miejsce pracy jest
blisko miejsca mojego
zamieszkania. Lubię kontakt z
ludźmi. Jest to praca
reprezentacyjna.
Jaki jest Pani stosunek do
uczniów?
Przyjazny. Niektórzy uczniowie
są bardzo nieśmiali. Staram się
być uśmiechnięta i pogodna w
stosunku do dzieci.
Jakie są relacje pomiędzy
Panią a Panią dyrektor?
Pani dyrektor jest moim
bezpośrednim przełożonym, więc
czuwam nad grafikiem „mojego
szefa”, wypełniam należycie
Mój pomysł na usprawnienie
pracy – wyrzucić połowę
papierów, wynikających z
bezsensownej biurokracji
różnych instytucji.
książek, zeszytów. Uczniowie
często pytają o plan zajęć, o
zagubione rzeczy, gdzie jest
dana klasa lub nauczyciel.
Nauczyciele przeważnie
potrzebują, aby coś szybko
skserować lub wysłać fax, albo
wezwanie do rodziców lub
zgłoszenie na różne konkursy.
Rodzice natomiast często przy
zapisie dzieci do szkoły starają
się wybadać, który nauczyciel
jest najlepszy, ale muszą
skapitulować przy mojej
niezmiennej od lat odpowiedzi,
że kadra nauczycielska w naszej
szkole jest bardzo dobra i trudno
jest wyróżnić jakiegoś
nauczyciela.
Rozmawiał Kamil Górczyński
Czy były takie chwile w całej
karierze zawodowej, które
sprawiały, ze chciała Pani
odejść z pracy?
Nigdy nie chciałam odejść z
pracy. Raczej były chwile
nerwowe, wynikające z natłoku
różnych zajęć na raz.
Wywiad z Panią woźną
Renatą Szymańską
Gdyby można było cofnąć
czas, czy jeszcze raz
zdecydowałaby się Pani na
pracę na stanowisku
sekretarza?
Jak długo pracuje Pani w
naszej szkole?
Gdyby można było cofnąć czas to
… założyłabym swoją własną
firmę sekretarek.
Co Pani lubi w pracy w
szkole?
Pani zainteresowania?
W pracy w szkole lubią kontakt z
dziećmi i miłą atmosferę.
Bardzo lubię czytać. Uwielbiam
podróżować i poznawać piękne
miejsca.
Z jakimi problemami
zwracają się uczniowie,
nauczyciele, rodzice?
Problemami raczej nie, tylko z
pytaniami lub prośbą o jakiś
druk, albo skserowanie czegoś z
5 lat
Co Pani czuła, gdy po raz
pierwszy przyła do pracy w
szkole? Jak wyglądał
pierwszy dzień w pracy?
Byłam zestresowana, ale po kilku
dniach miła atmosfera i mili
współpracownicy sprawili, że
moja praca przyniosła mi
satysfakcję.
5
Jaki jest Pani stosunek do
uczniów?
Pozytywny.
Czy pamięta Pani, jak
zmieniała się szkoła na
przestrzeni lat ?
Zaszły zmiany w jej wyglądzie.
Szkoła stała się bardziej
nowoczesna i kolorowa.
Czy współcześni uczniowie są
podobni do tych sprzed
dwudziestu lat?
Współcześni uczniowie są
bardziej samodzielni i mają
większe zainteresowania,
ponieważ posiadają zwiększony
dostęp do zdobywania wszelkich
informacji.
Czy praca w szkole jest
trudna?
Praca w szkole jest łatwa, ale
tylko wtedy, gdy dzieci są
posłuszne i zachowują czystość.
Rozmawiały: Paulina
Niedźwiecka ,
Joanna
Lewandowska
WYKRZYKNIK !
Wszystkie potrawy bardzo
smakują uczniom. Jednak tymi
najchętniej spożywanymi są:
rosół, zupa pomidorowa, kotlet
schabowy i udka kurczaka.
Jaki jest Pani stosunek do
uczniów?
Mój stosunek do uczniów jest
pozytywny.
Za układ tygodniowego menu
odpowiedzialne są pani intendent
oraz kucharki. Podczas
sporządzania jadłospisu brane są
pod uwagę wartości odżywcze
pokarmów. Staramy się, aby
potrawy zawierały jak najwięcej
składników odżywczych
potrzebnych dzieciom w wieku
szkolnym.
Czy praca w szkolnej
stołówce jest trudna?
Bardzo trudna, ponieważ trzeba
uwijać się, aby zdążyć na czas.
Rozmawiały:Daria Śmiechowska,
Julita Zielińska
Kiedy zaczęła pani pracę w
naszej szkole?
Jak długo pracuje Pani w
naszej szkole?
W 1969 roku.
W szkole pracuję 16 lat.
Jak zmieniła się „dziesiątka”
od czasu, gdy zaczęła Pani tu
pracować?
Co Pani lubi w swojej pracy?
Nie ma konkretnej rzeczy, którą
lubiłabym najbardziej. W mojej
pracy podoba mi się wszystko.
Jaką potrawę najchętniej
spożywają uczniowie naszej
szkoły?
Zazwyczaj pamięta się tych
niegrzecznych uczniów. Nie ma
konkretnego, którego
szczególnie zapamiętałabym.
Poetycka wizja szkoły
W jaki sposób układane jest
menu tygodniowe?
Wywiad z panią Lucyną
Lubrant
–
emerytowanym
pracownikiem naszej szkoły
Wywiad z Panią kucharką
Anną Papis
Czy jakiegoś ucznia
wspomina Pani szczególnie?
Szkoła prawie się nie zmieniła.
A jacy byli kiedyś uczniowie?
Inni niż dzisiaj?
Byli bardziej grzeczniejsi.
Prace uczniów
Szkoły Podstawowej nr 10
Nasza szkoła jest wesoła,
Wszyscy bardzo ją lubimy
I zawsze chętnie do niej
chodzimy.
Rozwiązujemy testy, łamigłówki,
Nie przerażają nas nawet
klasówki.
Raz jest nauka, a raz zabawa.
Raz spokój, a raz wielka wrzawa.
Lecz pomimo tych skrajności,
Nikt nie mówi tutaj o nudzie,
Bo otaczają nas wspaniali ludzie.
Pedagogów cała masa
Chce z nas zrobić Pitagorasa.
Lecz my tak łatwo się nie
poddamy
I od nauki się troszkę migamy.
Jednak rozumiemy te ciągłe
sprawdziany,
To po to, by nie wyrosły z nas
bałwany.
Michał Jastrzębski II c
Teraz
Moja szkoła jest wesoła,
Każdy lubi tu przychodzić.
A wiesz po co?
By się pozbyć pustki z głowy!
Grono nauczycieli jest mądre
Jak poniedziałek po niedzieli.
Każdy uczeń czy to III, czy IV
klasa
6
WYKRZYKNIK !
U nas w szkole to jest
wyjątkowy!
Po prostu I klasa!
Nasza szkoła
Budynek z cegły w nim klas wiele
Szatnia, świetlica pełna dzieci.
Ale dla nas jest cenna jak skarb.
To właśnie z niej nauka płynie
Jak nasza rzeka Wisła w naszej
krainie
Nauka, która jest wierna do
końca życia
Dla każdego Włocławianina.
A za dwadzieścia lat to szkoła
być może się zmieni
Czy będzie wesoła czy smutna
Tego dopiero się dowiemy.
Może będzie okrągła jak spodek?
Nie będzie nauczycieli tylko
roboty?
A zamiast uczniów inne istoty?
Zamiast zeszytów komputery.
Tego bym nie chciał, niech
zostanie
Taka jak jest.
Moja kochana szkoła!
Kacper Czerwiński II c
„Szkoła dziesiątka”
Szkoła dziesiątka jest wesoła
więc lubię chodzić tam
Kiedy rano budzę się
To wesołą minę mam
Chociaż dużo zajęć mam.
Uczniowie cieszą się,
Gdy usłyszą dzwonka dźwięk
Bo na lekcjach fajnie jest.
Nauczyciele są wspaniali,
Bo na żartach znają się.
Kiedy trzeba skarcić nas,
To obrócą wszystko w żart.
Nasze przerwy są zbyt krótkie,
Ale cieszą nas.
Bo na przerwach
Można miło spędzić czas.
Nasza klasa jest niemała,
Ale za to bardzo zgrana.
Nasza pani jest wesoła,
Tak jak cała szkoła.
Taka jest ta nasza szkoła
I dlatego kocham ją!
Patrycja Gózior II c
Nasza szkoła jest wesoła
Pełno uczniów dookoła.
W szkole wiele lekcji mamy,
I piszemy, i czytamy.
Nowe rzeczy poznajemy,
Więc dlatego wszystko wiemy.
Bardzo lubię swoją szkołę
I doczekać się nie mogę
Kiedy znowu pójdę do niej.
Alex Woźniak II c
Nasza szkoła kochana stoi już od
samego rana,
A kiedy zadzwoni szkolny
dzwonek,
Dzieciaki lecą jak szalone.
Na religię i fizykę, na muzykę i
plastykę.
Tutaj skaczą i śpiewają,
Piszą, liczą i z nut grają.
A na przerwie moi mili
Czasem chłopcy się pobili,
Ale finał tego taki,
Że za karę sadzą krzaki
I sprzątają szkołę całą,
By się więcej tak nie stało.
Choć nauki sporo mamy,
Bardzo szkołę swą kochamy!
Aleksandra Stawska II c
Szkoła to miejsce wspaniałe
Choć każdy ma zmartwienia
niemałe
Mimo wielu zmagań i trudów,
Nikt nie umiera z nudów.
Są tu nasi przyjaciele
Każdy z nas ma ich tu wiele
Są rozterki i miłości
Czasem żale i radości
Dużo pracy, wytrwałości
Warto być kimś wielkim w
przyszłości.
Julia Łukomska II c
„Nasza szkoła”
Nasza szkoła najlepsza, kochana,
Do której zawsze przychodzę
roześmiana.
Mimo zmagań i trudów
Nikt tutaj nie umiera z nudów.
Są tu nasi przyjaciele
Każdy z nas ma ich tu wiele.
Klaudia Woźniak II c
„Szkoła”
Moja szkoła jest lubiana
Bo jest czysta i zadbana.
Mogę czegoś się nauczyć
I nie wolno na to buczeć.
Można uczyć się polskiego,
Ale także angielskiego.
Uczę się informatyki,
Mamy basen, gimnastyki.
Jest religia, są zabawy
I jest pięknie, nie ma sprawy.
Co umiałem napisałem
I wam wszystkim przeczytałem.
Mateusz Pawlak II c
Nasza szkoła jest wesoła,
Nie jest duża, ani mała,
Tylko trochę podstarzała.
Stoi tu już od pół wieku,
Uczy dzieci pierwszych reguł.
Mamy salę gimnastyczną
Prawie taką jak boisko.
Wszystkie lekcje są podobne
Trzy kwadranse kończą
dzwonkiem.
Wtedy przerwa się zaczyna
Trochę krótka, ale miła.
Czas odpocząć od naukiSłychać trzaski, krzyki, huki.
Dzwonek woła nas do klasy
Pora skończyć wygibasy.
I choć do niej się nie spieszymy
I tak bardzo ją lubimy.
Mateusz Mudrak II c
Szkoła 10 jest wesoła
W niej konkursy i zabawy
Super klasy także są.
Moja klasa jest wspaniała,
7
WYKRZYKNIK !
Kolorowa, jasna cała.
Pomoc zawsze tu otrzymam,
Uśmiech i przyjazny gest,
Więc z ochotą tu przychodzę
W każdej porze dnia.
Dużo wiedzy mi przekażą
Pracownicy murów tych,
Umiejętność dziś zdobyta
da mi w życiu dobry start,
a przyjaźnie zawiązane
będą trwały wiele lat.
Dzisiaj to mój drugi dom,
do którego przyprowadzę
za 20 lat dzieci swe,
aby poznały świat.
Jestem pewna, że zastaną
Miłych, wrażliwych ludzi,
Którzy im pokażą drogę,
Tak jak mi,
W kolorowy wprowadzając świat.
Oliwia Stanuch II c
Za 20 lat do szkoły
Będzie chodzić Jaś wesoły.
Razem z nim mała MeryKażdy z nich ma komputery.
Już zeszyty i ćwiczenia
Idą w kącik, do widzenia.
Cała wiedza, wszystkie dane
Na dyskietce zapisane.
Monitor, myszka, klawiatura,
Zaliczona już matura,
Taka będzie nasza szkoła,
Łatwa, piękna i wesoła.
Przemek Organiściak II c
Kolorowa szkoła
Moja szkoła, Barwna i wesoła.
Zielone tablice. Brązowe
ławeczki, Kolorowe ściany,
Różowe szafeczki.
Żółte korytarze, Czerwone
napisy, Niebieskie sufity,
Fioletowe drzwi, Turkusowe
okna.
Taka szkoła, To jest szkoła.
Każdy uczeń, ulubiony Kolor,
odnaleźć tu zdoła.
Adrian Skrzypkowski Klasa II D
„Szkoła za 20 lat”
Moja szkoła za 20 lat będzie
zupełnie inna niż teraz. Dzieci
zamiast książek będą miały
laptopy. Nie będzie ograniczenia
czasu lekcji, nauczyciele nie
będą zadawali prac domowych,
stawiać uwag, ani jedynek i testy
będą łatwiejsze. Zamiast
schodów będą windy, a po
korytarzach będzie można
jeździć na rolkach. Zamiast
mundurków będzie się nosić
kolorowe ubrania. Ale mimo tego
my się zestarzejemy, a za
swoimi nauczycielami będziemy
tęsknić.
Adrian Nawrocki II d
Nasza szkoła numer 10 jest
najlepszą
Ze wszystkich szkół- wie o tym
każdy z nas
Że tutaj wesoło płynie czas
I od rana uśmiechnięty
Chodzi każdy z nas
Gdy tylko oczka otwieramy
Zaraz tutaj przybiegamy.
Pilnie się uczymy
O wagarach nie myślimy.
Buciki zmieniamy, mundurki
zakładamy.
Ruszamy do klasySłodkie z nas ananasy,
Nasza pani nigdy nie narzeka
I na lekcje z nami niecierpliwie
czeka.
Wszyscy jesteśmy jak wielka
rodzina
Z nauczycielami miła każda jest
godzina.
Uczą wierzyć w swoje marzenia
I nie poddawać się w chwilach
zwątpienia.
Już niedługo stąd odejdziemy,
W innej nauki studiować
będziemy.
Na pewno o niej nie zapomnimy
I pewnie nieraz za nią
zatęsknimy.
Ale ja wiem jedno na pewno
Nasza szkoła jest super, the
Best, po prostu cool,
Ale nie ma się co dziwić- przecież
to najlepsza za wszystkich szkół!
Oliwia Piotrowska II d
O Dziesiątce
Nasza Dziesiątka teraz jest miła.
przytulna...
Uczniowie szanują swych
nauczycieli.
Nauka w Dziesiątce jest wcale nie
trudna,
mimo to uczymy się od
poniedziałku do niedzieli.
Chcemy byd mądrzy jak Maria
Skłodowska
i silni jak Mariusz Pudzianowski...
By mied szansę w przyszłości
zostad tym KIMŚ człowiekiem uczynnym i
ważnym...
Czas leci
Pomyślcie...
Jak nasza Dziesiątka będzie
wyglądad za parę lat...?
Nie będzie już naszych kochanych
nauczycieli,
którzy robią wszystko .aby nam
było dobrze...
Wraz z nauczycielami odejdą
stare wspomnienia,
które każdy z nas będzie miał w
sercu...
Niestety czas leci...
Wiec...
8
Co zostanie w Dziesiątce;kto mi
powie...? Na pewno będzie tam
nowocześnie...
Zupełnie inaczej niż zwykle...
Ale jedno w naszej szkole nigdy
się nie zmieni...
Wesoła, przytulna i ciepła
atmosfera...
Agnieszka Malczewska, kl. Vb
Moja wymarzona szkoła
Moja szkoła
już od rana.
Zawsze czysta, roześmiana.
Są dwa piętra kolorowe
i jadalnie wyjątkowe.
Klasy zawsze nas wołają,
I w nauce pomagają.
Na boisku są ławeczki
i malutkie roślineczki.
Wciąż chodzimy na wycieczki,
Wymyślamy pioseneczki.
Tutaj wszyscy się szanują
I rysunki wciąż malują.
Miłe panie i panowie
Każdy dzisiaj wam to powie.
Bo ta szkoła wyjątkowa,
Już przed wami się nie
schowa.
Zapraszamy tu od rana
Nasza szkoła ukochana.
Oliwia Trzcińska, kl. IV b
Moja wymarzona szkoła ma byd
wesoła. Nie ma w niej miejsca na
dwóje uje się zawsze kreskuje. Rz
niech z kropką będzie Ch na H
zamieomy wszędzie,
Tabliczka mnożenia niech nas już
nie straszy
Wyrzudmy ją przez okno z klasy.
WYKRZYKNIK !
W-f zamiast matematyki od dziś
będzie,
Śpiew niech zabrzmi wszędzie,
Niech żadnych sprawdzianów już
nam
nie robią
A nasze rysunki całą szkołę
ozdobią
Na przerwach niech nam dają
lody,
A dla ochłody dwie szklanki
wody.
Pani dyrektor niech się do nas
uśmiecha
l mówi, że my to jej największa
uciecha,
Lecz to tylko nasze marzenia,
bo w szkole przez lata nic się nie
zmienia
O szkole takiej marzę:
Gdzie chcę, to sobie włażę.
Jest tam basen i kręgielnia.
1
drabinki, i cukiernia,
Teleskopy, komputery,
Dwa akwaria i rowery.
My plecaków nie dźwigamy, Bo
zajęcia inne mamy.
Łamigłówki i rebusy
Gry, zabawy i psikusy
Raz w basenie, raz w kręgielni,
A na koniec do cukierni
Moja szkoła jest na plaży
Taka szkoła mi się marzy.
Na podłodze rośnie trawka, A na
środku jest huśtawka. Wszędzie
drzewa, polne kwiaty,
A w powietrzu aromaty. Chcę
mied szkołę właśnie Taką
Jaka marzy się dzieciakom
Szkoło, szkoło zmieniaj się
Bo do Ciebie chodzid chcę.
Niech nam zawsze ciepło będzie,
Nawet kiedy mróz nadejdzie,
A na ławkach komputery,
Drukarki i skanery,
O tablicy zapomnimy
Telewizor tam wstawimy.
Panią nasz-a posadzimy,
A robota podłączymy.
Często, gdy leżę w łóżku
sobie o takiej szkole,
W której wszyscy są dla siebie
mili,
I drugiemu pomagają
Po prostu tak, by wszyscy się
przyjaźnili.
Na przerwach dziewczynki grają w
pchełki,
A chłopaki wywijają orzełki,
Lekcje trwają bardzo krótko,
Dlatego jest w niej tak milutko.
Moja szkoła jest kochana,
Bardzo często już od rana
Słychad piękne wiersze dzieci,
A na niebie słooce świeci.
Wychodzimy na spacery, bo w-f
jest codziennie,
Zabieramy też rowery, szkoła.
Chciałabym, żeby taka szkoła
trwała wiecznie
Paulina Nawrocka, kl. V b
ZAWSZE DZIESIĄTKA
Szkoła, do której chodzę teraz,
choć dzwonkiem z łóżka zwleka
mnie nie raz,
jest „budą" w dechę, strzałem w
dziesiątkę,
z kolekcją nagród szóstek i
piątek.
Można polubić jej stare mury,
właśnie był remont dołu i góry.
Panie dyrektor, nauczyciele
co rusz pomysłów mają wiele.
Zielona szkoła, konkursy, teatr,
aż tchu naprawdę brakuje nieraz.
Za lat dwadzieścia - czas szybko
leci -
9
WYKRZYKNIK !
na pewno poślę tu swoje dzieci.
Karen Chmielewska V„A
Szkoła dziś i za 20 lat
Moja szkoła dziś i za 20 lat.
Wakacje już się skończyły i
postanowiłem założyć dziennik,
w którym będę opisywał
wydarzenia całej IV klasy.
Jutro idę do szkoły, więc muszę
się przygotować. Odrabiam
zadane lekcje i pakuję książki do
przedmiotów w następnym dniu.
Po przygotowaniach do szkoły idę
umyć zęby a potem pójdę spać.
Wstałem. Muszę przyznać, że w tą
noc bardzo źle spałem. Może przez
to, ze ciągle myślałem, jak będzie
wyglądał pierwszy dzień w szkole.
Jest teraz godzina 7:00. Jak
zawsze szybko zjadłem śniadanie
i ubrałem się. Uszykowałem
sobie buty i pożegnałem się ze
swoimi pupilami, tj. papugami:
Fasolką i Groszkiem. Po zrobieniu
tych wszystkich czynności wziąłem
dziennik i jeszcze sprawdziłem, czy
w mieszkaniu jest wyłączony sprzęt
elektryczny i są zamknięte okna.
Później zamknąłem drzwi i
wyszedłem do szkoły około 7:45.
Mieszkam blisko swojej szkoły,
więc byłem w niej o godzinie
7:55. Zmieniłem szybko obuwie i
wszedłem do klasy, w której byli
już prawie wszyscy. Mogłem się
spodziewać, że Kuba i Artur się
spóźnią. Zawiesiłem teczkę pod
stół, wyjąłem z niej ćwiczenia i
podręcznik od języka polskiego.
Podszedłem do Ernesta.
Cześć Ernest - powiedziałem.
Na to Ernest:
Cześć.
Jak Ci minęły wakacje? zapytałem.
Całkiem dobrze - odpowiedział.
A jak Tobie? - zapytał.
Bardzo fajnie - odpowiedziałem.
Dlaczego Damian nie przyszedł
do szkoły? - zapytałem.
Jest chory - odpowiedział Ernest.
Czy to coś poważnego, czy jakaś
mała infekcja? - zapytałem.
Mówił, ze ma kaszel - usłyszałem
od Ernesta.
Dobrze, idę już do swojej ławki,
bo zaraz do klasy wejdzie pani.
Tak, zaraz zacznie się lekcja odpowiedział Ernest.
Szybko podbiegłem do ławki.
Weszła pani. Była godzina 8:00.
Karen zapisz na tablicy temat:
„Odmiana rzeczowników
zakończonych na: - i -; - a-,
poprosiła pani nauczycielka.
Przypomnimy sobie wszyscy
temat z wcześniejszych zajęć powiedziała pani.
Karen napisała temat na tablicy i
wszyscy przepisaliśmy go do
swoich zeszytów. Następnie
zaczęliśmy rozwiązywać
ćwiczenia i wspólnie z panią
sprawdzaliśmy ich poprawność.
Po rozwiązaniu kilku zadań
zadzwonił krótki dzwonek. To
oznaka, że jest już 8:40. Pani
zadała polecenie domowe.
Zapiszcie sobie w
zeszytach, że na środę macie
napisać opowiadanie na temat:
„Pierwszy
dzień w szkole", a potem
możecie spakować podręczniki.
Wszyscy zapisaliśmy pracę
domową, a później spakowaliśmy
się. Drugą godzinę lekcyjną
mieliśmy matematykę w Sali 205.
Zadzwonił długi dzwonek. Wszyscy
uczniowie szybko wyszli i pobiegli
do klasy na matematykę.
Zostawiliśmy teczki w klasie
wybiegliśmy na przerwę.
Wyjąłem w końcu swój dziennik i
zapisałem, jak minęła pierwsza
godzina
lekcyjna.
Pozostałe godziny lekcyjne
minęły podobnie. Mieliśmy
zadaną pracę domową z języka
polskiego i matematyki.
Pierwszy dzień w szkole opisałem
już cały w dzienniku.
Po przyjściu ze szkoły, podczas
obiadu, opowiedziałem swojej
mamie jak spędziłem
pierwszy dzień w szkole.
Ten dzień był zwyczajny, ale
zarazem fajny. Po wakacjach z
radością ujrzałem moich
szkolnych kolegów i koleżanki.
Kordian Michalski, kl. V a
Moja szkoła dziś i za 20 lat
Gdy przechodziłem obok mojej
dawnej szkoły, przypomniały mi się
dawne lata. Postanowiłem wejść i
zobaczyć, co się w niej zmieniło.
A zmieniło się wiele rzeczy.
Na dyżurce, jak zwykle, przywitały
mnie pani woźna. Zapytałem się: Mogę na chwilkę do pani dyrektor?
A ona odpowiedziała: -Tak.
Zaprowadziła mnie do
sekretariatu. I w tym
pomieszczeniu się dużo
10
zmieniło. Kolorowe ściany,
najnowsze komputery i
oczywiście miłe panie
sekretarki. Po przywitaniu
zapytały się: -Do kogo pan
przyszedł?
Odpowiedziałem,
że
do
pani
dyrektor.
Panie
wskazały
mi
drzwi i
powiedziały: -Proszę wejść.
Podziękowałem i wszedłem do
gabinetu dyrektora. Zaczęliśmy
rozmawiać o tym, co się w szkole
zmieniło.
Byłem bardzo ciekaw. W
trakcie rozmowy
rozmawialiśmy też o tym, że
jestem absolwentem szkoły i
reprezentowałem ją w różnych
konkursach. Podziękowałem za
rozmowę i zapytałem, czy mogę
zwiedzić szkołę. Odpowiedziała,
że tak. Wychodząc z gabinetu i z
sekretariatu jeszcze raz
podziękowałem. Gdy już
znalazłem się na korytarzu,
przypomniało mi się, jak byłem
kiedyś na „dywaniku" u pani
dyrektor. Dziś, nie pamiętałem ,
dlaczego. W pamięci pozostało mi
tylko to, że pani dyrektor wcale
na mnie nie krzyczała, tylko
tłumaczyła i tłumaczyła. Nie
wiem, co było lepsze - czy
upominanie przez panią dyrektor
czy to, żeby na mnie trochę
pokrzyczała. Poszedłem do mojej
dawnej klasy - sali 208. Po wejściu
do niej zostałem mile zaskoczony wiele rzeczy było innych, np.
tablica, ławki, krzesła, szafy. Po
opuszczeniu klasy udałem się na
salę gimnastyczną. Została ona
odnowiona - nowe okna, kosze,
ławki i drabinki. Wiele się
zmieniło. Na pewno było to
zasługa nauczycieli, dyrekcji
szkoły i jej pracowników.
Niestety musiałem
opuścić szkołę, bo
z a d z w o n i ł t e l e f o n . Pilne
wezwanie do pracy. Pożegnałem
WYKRZYKNIK !
się ze swoja szkołą i obiecałem
sobie, że jeszcze do niej wrócę. I
wtedy zrozumiałem, że szkoła
przetrwa jeszcze bardzo długo
mając takich pracowników.
Kamil Górczyński, kl. Va
same. Zawsze warto powrócić w
przeszłość i zobaczyć, jakim
wielkim skarbem jest szkoła. Za
20 lat wszystko będzie inne, a po
naszej wspaniałej szkole
pozostaną już tylko piękne
wspomnienia i radość z czasów
dzieciństwa oraz młodości.
Damian Pietrzak, kl. VI d
Moja szkoła teraz i za 20 lat
Moja szkołą jest super.
Mam tam prawdziwych przyjaciół
i kolegów.
Szkołą jest moim drugim
domem.
Tam przeżywałem swoje
pierwsze smutki i chwile radości.
To tu nabywam z dnia na dzień
nową wiedzę, która wyda owoc w
przyszłości.
Nauczyciele są dla mnie jak
rodzina, potrafią zrozumieć,
wytłumaczyć i pocieszyć. Szkoła
to wspaniałe miejsce, które
zawsze jest we wspomnieniach.
W tym magicznym miejscu, z
małego chłopca zmieniam się w
osobę dojrzałą i myślącą. Szkoła
jest miejscem , w którym
spełniają się dziecięce marzenia i
nie tylko. Tu po latach zawsze
warto wrócić i zadumać się w
tym, jak to było kiedyś.
Przypomnieć czasy, kiedy było
się dzieckiem i swoje pierwsze
oceny. Nie wiadomo jak szkoła
będzie wyglądała za 20 lat, ale
zmieni się tylko wygląd, a
wspomnienia i tak zostaną te
Szkoła wciąż się zmienia.
Nowi uczniowie, remonty, ciągłe
zmiany. A my pamiętamy ją
taką, jaka była za naszych
czasów. Taką, jaka była, gdy
byliśmy dziećmi. Oczywiście,
kiedy do niej chodzimy, wydaje
nam się nudna i w sumie
niepotrzebna. Potem rozumiemy,
że ona wywarła największy
wpływ na naszą przyszłość. Dla
niektórych jest jak drugi dom... A
mnie obraz szkoły, kiedy do niej
już nie uczęszczałem, towarzyszył
szczególnie.
Otóż po zakończeniu mojej
szkoły - podstawówki noszącej
dumny numer dziesięć - śniła mi
się ona co noc. Wtedy zacząłem
tęsknić. Dziwne, bo nigdy nie
miałem do niej sentymentu, a
uczniem byłem całkiem
przeciętnym.
W moich snach była ona
dokładnie taka sama, jaka była
dwadzieścia lat temu... Na
zewnątrz biała i dość „oficjalna",
lecz w środku biło od niej ciepło.
11
Teraz pamiętam, że uwielbiałem
ten nastrój - dopiero teraz, gdy
się z nią rozstałem zacząłem o
niej tak życzliwie myśleć,
aczkolwiek zawsze ją lubiłem.
Wracając do wyglądu szkoły,
czas na moją klasę - była jak mój
własny, przytulny pokój, domowe
zacisze. Były tam jasnozielone
ściany, wielka tablica, a na
każdym parapecie kwiat. Bardzo
dbaliśmy o kwiaty, dbając o miłą
atmosferę i schludny wygląd w
klasie. Za szafą były przeróżne
skarby: bibuły, pamiątki z
wycieczek, kartony, atrapy i
modele rozmaitych rzeczy... Ha,
ha, teraz przypominam sobie
kolegów, jak bardzo lubiliśmy
tam wchodzić. Moi koledzy z
klasy, moi najlepsi przyjaciele z
tych sześciu szkolnych lat... Teraz
pewnie mają żony i gromadki
dzieci. Oczywiście w wieku
jedenastu lat zastrzegali się przed
tym i twierdzili, że nigdy się nie
ożenią. Ogólnie rzecz biorąc,
wtórowałem im, ha, ha.
No, a teraz czas na nauczycieli.
Moja Wychowawczyni, to była
dopiero kobieta! Energiczna, z
głową pełną pomysłów... To
wymyślała nowe zabawy, to
wycieczki... Na Jej lekcjach nie
było mowy o nudzie. Pani
Polonistka była bardzo życzliwą
osobą, zawsze nam pomagała.
Szczególnie mi, jako że miałem
ogromne problemy z ortografią.
Oczywiście byli też nauczyciele,
których nie darzyłem zbytnią
sympatią, ale o tym nie warto
opowiadać.
Mam nadzieję, że szkoła nie
zmieniła się za bardzo, a moje
„szkolne" sny jeszcze trochę mi
potowarzyszą. Warto pamiętać o
swoich młodych latach i o
pierwszej szkole, która nas
wychowała. Przecież tak wiele
radości płynie z tych
wspomnień...
WYKRZYKNIK !
Nadia Błochowiak, kl. V a
Wspomnienia o szkole
„Co chwila czas w historii
nowe pisze karty”
T. Lenartowicz
MÓJ PIERWSZY DZIEŃ
W „Dziesiątce” dane mi było
przeżyć dwa moje pierwsze dni.
Mój pierwszy ,,pierwszy dzień w
szkole” miał miejsce dawno
temu. Pamiętam go doskonale,
chociaż
wtedy
wszystko
ogarniałam
wzrokiem
na
poziomie
130
cm
wzrostu,
nosiłam dwa kucyki przewiązane
kolorowymi kokardami i nie
znałam nikogo z tej szkoły
oprócz mojej starszej o cztery
lata siostry.
1 września – początek
nowego
roku
szkolnego.
Budynek szkolny wydawał mi się
bardzo duży,
boisko było
ogromnym placem, a dookoła
mnie uczniowie ubrani w białe
bluzki. Było jeszcze
mnóstwo
jakichś
dorosłych
ludzi,
nauczycieli i rodziców, którzy
przyprowadzili po raz pierwszy
swoje pociechy do szkoły. Mnie
też
przyprowadziła
mama,
czułam się nieswojo, przecież
nikogo nie znałam. Z kim więc
będę siedzieć w jednej ławce,
czy znajdę przyjaciółkę, jaka
będzie
moja
pani
wychowawczyni? Tyle pytań na
które nie znałam odpowiedzi.
Mimo niewielu lat moje
myśli
i
obawy
były
jak
najbardziej poważne i dorosłe. W
głowie miałam mętlik, właściwie
to nawet do końca nie byłam
przekonana czy koniecznie chcę
iść do szkoły. Wtedy moja mama
i jakaś pani wpadły na pomysł,
aby ustawić obok siebie dwie
przyszłe uczennice, czyli mnie i
jeszcze
jedną
dziewczynkę.
Podałyśmy
sobie
ręce,
powiedziałyśmy jak mamy na
imię. Zostałyśmy koleżankami. I
tak się zaczęło. W jednej ławce
spędziłyśmy
kawał
swojego
życia, prawie osiem lat – wtedy
,,podstawówka” tyle 'trwała. Z
czasem koleżeństwo przerodziło
się
w
przyjaźń.
Wtedy
rozpoczynałyśmy nasze szkolne
życie. Tak jest do dzisiaj. Nadal
jesteśmy
oddanymi
przyjaciółkami, które wspierają
się w dorosłym już życiu i dzielą
radościami. To najpiękniejszy
moment, który ma swój ciąg
dalszy, który trwa. To coś co
zawdzięczam
,,Dziesiątce”.
Często wspominamy nasze lata
szkolne, ludzi z którymi się
spotykałyśmy,
doświadczenia,
jakie stawiała nam na drodze
nasza szkoła.
Nigdy nie przyszło mi do
głowy, że przeżyję swój drugi
,,pierwszy dzień w tej szkole”.
Tym razem znalazłam się po
drugiej stronie lustra. Po wielu
latach
nauki
zostałam
nauczycielką ( moje dziecięce
marzenie spełniło się!). Podjęłam
pracę w jednej z włocławskich
szkół. W ciągu swojej kariery
zawodowej przeżyłam zmianę
wielu
ministrów
w
resorcie
oświaty. Tak było i tym razem.
12
Szykowały się wielkie zmiany.
Rozpoczęła się wielka akcja –
reforma oświaty. Teraz
i ja
miałam zmienić swoje życie.
Szkoła, w której pracowałam od
wielu lat miała przestać istnieć, a
w jej miejsce miało powstać
gimnazjum. Więc co dalej? Gdzie
teraz będę pracować?
Czeka
mnie zmiana miejsca pracy,
nowe koleżanki i nowi koledzy,
dodatkowo stres i niepewność. Ja
najchętniej
niczego
nie
zmieniałabym.
Jednak
siła
wyższa.
Złożyłam
podania
o
pracę do dwóch wyznaczonych
mi szkół. Jedną z nich była
doskonale
znana
mi
,,dziesiątka”. Ucieszyłam się,
trochę lżej zrobiło mi się na
duszy. Przecież to moja dawna
szkoła!!! Mimo to, nadal ogarniał
mnie lęk. Zupełnie zmieniam
środowisko zawodowe. Mój drugi
- ,,pierwszy dzień w szkole” rozpoczęcie
nowego
roku
szkolnego w dawnej szkole, ale
teraz z perspektywy nauczyciela
był pełen obaw. Przecież zmienili
się nauczyciele uczący, niewielu
z nich zostało z dawnego grona,
które znałam jako dziecko. Na
jakich ludzi trafię, czy odnajdę
się w nowym środowisku? Tym
razem budynek szkoły i boisko
szkolne dobrze znałam. Ogarniał
mnie tłum ludzi – uczniowie,
rodzice, nauczyciele. Wszystko
było jakoś dziwnie znajome, a
jednak nowe.
Dalej życie potoczyło się swoim
z góry wyznaczonym torem. Dni
biegły coraz szybciej. To tutaj
awansowałam, rozwinęłam się
zawodowo, znalazłam grupkę
koleżanek,
na
które
mogę
zawsze liczyć. To los kierował
moim życiem, podjął za mnie
różne decyzje. Dzięki temu moje
życie jest ciekawsze, a ja
zdobyłam nowe doświadczenia.
WYKRZYKNIK !
Dzisiaj z perspektywy mijającego
czasu niczego nie żałuję.
Dorota Słomczewska –
nauczyciel
Moje wspomnienia
dotyczące SP 10
we Włocławku.
Pracę w Szkole
Podstawowej nr 10 we
Włocławku rozpoczęłam 1
września
1999 roku . Rozpoczęłam ją w
okresie
reformy systemu
oświaty. Nastąpił podział na
sześcioletnią szkołę
podstawową i trzyletnie
gimnazjum. Miałam pewne
obawy, jak będę przyjęta do
grona nauczycielskiego,
ponieważ byłam nauczycielem
młodym stażem, dopiero
rozpoczynającym pracę
zawodową. Moje obawy jednak
szybko ustąpiły, grono
nauczycielskie było życzliwe i
chętne do współpracy i
pomocne przy rozwiązywaniu
różnego rodzaju problemów.
Grono nauczycielskie było
dość liczne. Funkcję dyrektora
szkoły pełniła pani Barbara
Berent. Każdy z nauczycieli
oprócz etatowych 18 godzin
udzielał się społecznie. Ja
prowadziłam koło polonistyczne
i w ramach niego
przygotowywałam apele
tematyczne, a także
przygotowywałam uczniów do
konkursów recytatorskich.
Dzieci były uczynne,
grzeczne, chętne do nauki ,
występów na uroczystościach
szkolnych.
Obecnie dyrektorem
naszej szkoły jest pani
Elżbieta Dratwińska, która po
konkursie otrzymała tę
funkcję w 2006 roku we
wrześniu i z powodzeniem i
osiągnięciami
pełni ją
obecnie. Dyrekcja szkoły, w
której pracuję dba, aby każdy
nauczyciel miał zapewnioną
możliwość bogacenia wiedzy
oraz doskonalenia swojej
pracy. Na każdy rok szkolny
opracowywany jest bogaty
program szkoleniowych rad
pedagogicznych uwzględniający
wszystkie aspekty
funkcjonowania placówki.
Każdy nauczyciel ma
możliwość uczestniczenia w
kursach doskonalących,
warsztatach, konferencjach.
Chętnie korzystamy również z
zaproszeń na spotkania, z
ciekawymi ludźmi, które
odbywają się w Miejskiej
Bibliotece Publicznej,
Multikinie, Centrum Edukacji
Nauczycieli, Teatrze
Impresaryjnym, Galerii.
Za swoją postawę i pracę
pedagogiczną nauczyciele
otrzymują nagrody i
wyróżnienia z okazji Dnia
Komisji Edukacji Narodowej.
Nauczyciele zostają odznaczeni
„krzyżami zasługi” za
długoletnią wzorową pracę.
Otrzymują też piękne bukiety
kwiatów, co również świadczy
o bardzo dobrej atmosferze
wśród grona pedagogów.
Dobrze układa się współpraca
w naszej szkole z Komitetem
Rodzicielskim. Rodzice biorą
udział w przygotowaniach
uroczystości szkolnych i
również uczestniczą w nich.
Aktywnie włączają się w życie
szkoły.
Aktywnie w życiu szkoły
uczestniczą również dzieci,
13
które przygotowują
przedstawienia teatralne, biorą
udział w konkursach
szkolnych i pozaszkolnych,
odnosząc w nich sukcesy.
Licznie uczestniczą w kołach
zainteresowań i zajęciach
dydaktyczno- wyrównawczych.
Chętnie wyjeżdżają na zielone
szkoły i wycieczki do teatru i
kina, aktywnie uczestniczą w
imprezach szkolnych i
dyskotekach oraz prezentują
swoje umiejętności wokalne i
taneczne w szkolnym chórze
i zespole tanecznym.
Cieszę się osiągnięciami
naszej szkoły oraz tym ,że
baza lokalowa się zmienia.
Dzięki zaangażowaniu pani
Dyrektor i pań wicedyrektorek
przeprowadza się w szkole
liczne remonty. Odnowiono
boisko szkolne,
przeprowadzono gruntowny
remont sali gimnastycznej
sale lekcyjne również są
malowane i remontowane .
Szkoła może poszczycić się
bogatą technologią
komputerową. Multimedialne
technologie informacyjne z
powodzeniem stanowią
skuteczną pomoc do
wzbogacania aktywności
uczniów, są środkiem
dostarczającym materiału
poglądowego, narzędziem
ćwiczenia umiejętności
uczniów.
Szkoła to nie pusty
budynek, szkoła to wnętrze
budowli, czyli głównie
uczniowie i nauczyciele w niej
współdziałający. Ważne jest,
aby te dwie współdziałające
grupy dobrze współpracowały
i podwyższały efekty swojej
pracy. W naszej szkole tak
jest. Praca jest w niej
efektywna i przynosi
satysfakcję pracującym
WYKRZYKNIK !
nauczycielom. U nas atmosfera
jest pogodna i pełna
życzliwości .
Dorota Stolcman - nauczyciel
Czar uczniowskich
wspomnień, czyli szkoła
widziana oczami absolwenta
Co może szkoła????
Po raz pierwszy mury
Szkoły Podstawowej nr 10 im. 2
Armii Wojska Polskiego
we
Włocławku przekroczyłam we
wrześniu 1995 roku. Trafiłam
wówczas do klasy pierwszej,
której wychowawczynią była pani
Beata Łupina. Pierwsze dni w
szkole były dla mnie zupełnie
czymś nowym. Z upływem czasu
szkoła
stała
się dla mnie
miejscem,
do
którego
przychodziłam z wielką radością.
Umożliwiła mi poznanie wielu
wspaniałych ludzi, z którymi do
dziś utrzymuję kontakt.
Szczególnie
mile
wspominam lekcję religii z ojcem
Zbigniewem Rogowskim, który
za
aktywność
i
udział
w
niedzielnej
mszy
świętej
wystawiał oceny. Obecnie nie
spotyka się ich w systemie
oceniania. Mianowicie były to
ósemki. W pamięci utkwiły mi
także
lekcje
wychowania
fizycznego, podczas których był
czas na ruch, śmiech i krzyk.
Nauczanie początkowe to okres,
w którym nauczyłam się pisać,
liczyć i czytać. Wiedzę tę
mogłam
wykorzystać
w
późniejszej edukacji w klasach 46. Kończąc klasę trzecią trudno
było mi rozstać się z moją
wychowawczynią,
do
której
bardzo
się
przywiązałam.
Smutek nie trwał długo, gdyż
moją klasę przejęła równie
wspaniała pani Ewa Zasada.
Klasa czwarta to okres wielkich
zmian. Lekcje odbywały się w
różnych
salach,
z
różnymi
nauczycielami. Poznałam, czym
jest
stres
podczas
ustnych
odpowiedzi,
sprawdzianów,
klasówek.
Szkoła dała mi możliwość
rozwijania się w poszczególnych
dziedzinach.
Swoich
sił
spróbowałam
w
zespole
tanecznym prowadzonym przez
panią
Violettę
Szymańską.
Zajęcia odbywały się w sobotę.
Zespół brał udział w licznych
konkursach,
przedstawieniach,
występach. Kontakt ze sceną,
publicznością
motywował
do
większej
pracy,
większego
wysiłku. Szczególne ważne dla
klasy
stały
się
kilkudniowe
wycieczki, wspólne wyjścia do
kina, teatru. Umożliwiły one
zintegrowanie się z klasą. Warto
wspomnieć
o
nauczycielach,
którzy
z
wielkim
zapałem
prowadzili zajęcia, by każdy
wyniósł z nich jak największą
wiedzę. Wspomnienia wracają
także do lekcji matematyki,
które odbywały się z panią
Krystyną
Tężycką.
Był
to
nauczyciel o silnym charakterze,
mający duże wymagania od
uczniów. Dzięki pani Krystynie
wstąpiłam
do
drużyny
harcerskiej.
Na
spotkaniach
można
było
poznać
wiele
cennych wskazówek przydatnych
w dorosłym życiu. Pierwsze
zbiórki, nauka posługiwania się
kompasem, pierwsza wyprawa-
14
niesamowite przeżycie.
Najbliższa memu sercu
pozostała
jednak
lekcja
wychowania
fizycznego.
Niezwykły zapał wychowawczyni
sprawił, że do dziś wychowanie
fizyczne nie jest mi obce.
Najwięcej czasu poświęcałam
zajęciom pozalekcyjnym, które
prowadzone
były
przez
nauczycieli
wychowania
fizycznego. Z wielkim zapałem
uczyłam się różnych dyscyplin
sportowych, brałam udział w
licznych zawodach sportowych.
Szkołę reprezentowałam między
innymi
w
piłce
siatkowej,
koszykowej,
lekkiej
atletyce.
Cieszyłam się, kiedy szkoła
zajmowała najwyższe miejsca, a
ja przyczyniałam się do tych
sukcesów. Szczególnie ważne
były dla mnie lekcje siatkówki
prowadzone przez panią Zasadę.
Dzięki
mojej wychowawczyni
moja przygoda z tą dyscypliną
sportową trwa aż do dziś.
Obecnie
jestem
studentką
Akademii
Wychowania
Fizycznego
w
Gdańsku
na
kierunku Wychowanie Fizyczne.
W niedalekiej przyszłości sama
będę próbować sił jako trenerka,
nauczycielka
wychowania
fizycznego.
Może
w
mojej
ulubionej „Dziesiątce?...
Milena Kosztowna absolwentka
WYKRZYKNIK !
Rozstrzygnięcie
jubileuszowych konkursów
Konkurs literacki pod hasłem
„Moja szkoła teraz lub za 20
lat” dla klas IV-VI
Proza:
1 miejsce – Kamil Górczyński, kl. Va
2 miejsce – Nadia Błochowiak, kl. Va
3 miejsce – Kordian Michalski, kl. Va
Konkurs na jubileuszowe
logo Szkoły
Poezja:
1 miejsce – Paulina Nawrocka, kl Va
2 miejsce – Agnieszka Malczewska,
kl. Vb oraz Karen Chmielewska, kl.
Va
3 miejsce – Oliwia Trzcińska – kl. IV
b oraz Damian Pietrzak, kl. VI b
Konkurs poetycki dla klas II
W kategorii ABSOLWENT
I miejsce zajął Dawid Graczyk
/23 lata, VIII A r. 2000/
Miejsca II i III nie przyznano
W kategorii NAUCZYCIELE
I miejsce zajęła siostra Ewa
Wójcik
II miejsce p. Joanna
Wojciechowska
W kategorii UCZNIOWIE
I miejsce zajęli: Anna
Kolanowska VI a
Michał Domański VI d
II miejsce zajęli: Adrianna
Rogowska VI a
Karolina Szkołuda VI c
i praca zespołowa:Weronika
Miłkowska
Patrycja Szałczyńska V b
Karolina Kurlapska
III miejsce zajęli: Adrian
Warszawski VI a
Kamil Trzeciak VI c
wyróżnienia: Janek Składanowski
VI a
Hubert Parzyński IV c
Aleksandra Kępińska VI c
Konkurs na najciekawsze
wspomnienia dotyczące
Szkoły Podstawowej nr 10
Nagrodzone prace:
Dorota Słomczewska
Dorota Stolcman
Milena Kosztowna
1 miejsce – Oliwia Piotrowska
klasa II d
2 miejsce – Przemysław
Organiściak klasa II c oraz
Mateusz Murdak,
klasa II c
3 miejsce – Adrian
Skrzypkowski, klasa II d oraz
Alex Woźnia klasa II c
Wyróżnienie – Michał Jastrzębski
Konkurs plastyczny
pod hasłem „Moja Szkoła dziś
i za 20 lat”
I MIEJSCE: WERONIKA
MIŁKOWSKA klasa V B
II MIEJSCE ex aequo : PAULINA
DROŻDŻEWSKA klasa V B
PAULINA SŁOMIŃSKA klasa V C
III MIEJSCE ex aequo : SANDRA
BRZEZIŃSKA klasa VID
BARTOSZ KRZYWOSĄDZKI klasa
VI D
ADAM MILLER klasa VI D
WYRÓŻNIENIA: MARTA
GRAFOWSKA klasa VI A
PAULINA KULPA klasa VI D
PAULINA NAWROCKA klasa V B
ADAM OSTOWICKI kl. VI D
DOMINIKA ZIÓŁKOWSKA klasa
VI .