wykrzyknik - Szkoła Podstawowa 10
Transkrypt
wykrzyknik - Szkoła Podstawowa 10
MAJ WYKRZYKNIK ! Czasopismo Rzeczpospolitej Uczniowskiej SP 10 JUBILEUSZ 50-LECIA LOKALIZACJI SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 10 WE WŁOCŁAWKU Historia szkoły 19 lutego 1919 - w Dokumencie nr 3 19 lutego 1919 r. pierwsza wzmianka o szkole funkcjonującej w prywatnym domu p. Giętkowskiego, przy zbiegu ulic Leśnej i Barskiej; 1 września 1920 r. – kilka miesięcy później przeniesiono szkołę, licząca trzy oddziały, została przeniesiona do „ Zakładu Braci im. św. Józefa” przy ulicy Leśnej; ówcześni dyrektorzy: Aleksandra Sułtanowska, następnie Tomasz Sobotą; liczne kradzieże opału i artykułów żywnościowych, zrodziły pomysł przeniesienia szkoły z obrzeży miasta do jego centrum; realizację planów uniemożliwił wybuch II wojny światowej; lata powojenne przyniosły liczne zmiany związane z lokalizacją szkoły; w roku 1945 została umiejscowiona w budynku Szkoły Podstawowej nr 2 przy ulicy Nowomiejskiej, następnie do gmachu Gimnazjum im. Długosza; wkrótce szkołę przeniesiono do obiektu przy ulicy Starodębskiej 38; nadal nie dysponowała najlepszymi warunkami do nauki; około 600 uczniów pobierało naukę w 15 oddziałach rozmieszczonych w 12 izbach lekcyjnych; brakowało sali gimnastycznej, świetlicy, pokoju nauczycielskiego, szatni, właściwego miejsca do rekreacji podczas przerw; 28 sierpnia 1959 r. oddano do użytku nowy gmach przy ulicy Starodębskiej 21, który został wybudowany w ciągu 12 miesięcy; 1 września 1959 r. pierwsze, uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego w nowym budynku, liczącym 15 sal lekcyjnych, 2 gabinety, salę gimnastyczną z szatniami i natryskami, wyposażonym w centralne ogrzewanie i urządzenia radiofoniczne; 3 stycznia 1970 r. Kuratorium OSB w Bydgoszczy ustaliło dla szkoły nazwę: „ Szkoła Podstawowa nr 10 im. II Armii Wojska Polskiego’’, do której Prezydium Powiatowej Rady Narodowej z Włocławka, dokumentem z dnia 22 lutego 1971 r., wniosło zmianę - zamiast cyfry II pojawiła się cyfra 2, która w nazwie szkoły widnieje do dziś; 14 maja 1970 r. - wydanie szkole, przez Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy zezwolenia na używanie sztandaru według wzoru Wewnątrz numeru 1 Historia szkoły 2 Pracownicy o szkole 3 Poetycka wizja szkoły 4 Szkoła za 20 lat … 5 Wspomnienia o szkole 2 stanowiącego integralna część decyzji; 1972 rok - powstała Izba Pamięci Narodowej; 23 sierpnia 1976 r. otwarcia w szkole oddziałów przedszkolnych; 16 października 1979 r. podpisanie aktu utworzenia „ Rodziny Walterowców’’, w celu współpracy miedzy jednostkami noszącymi imię gen. K. Świerczewskiego lub 2 Armii Wojska Polskiego; rok szkolny 1981/1982 ze względu na malejący stan liczebny uczniów pojawiła się groźbę rozwiązania SP 10 i przeniesienia LO im. M. Kopernika do budynku przy ulicy Starodębskiej 21; dzięki ofiarności nauczycieli i rodziców szkoła pozostała i funkcjonuje do dziś; rok 1982 powstanie hymnu szkoły autorstwa pracowników placówki: Wojciecha Rojewskiego (słowa) i Marioli Jarosz (muzyka); 1985 r. - obchody 25 - lecia istnienia szkoły, które przyniosły odsłonięcie portretu dowódcy 2 Armii Wojska Polskiego oraz wydanie okolicznościowego znaczka; 1986 r. – otwarcie w pracowni języka polskiego Izby Regionalnej prezentującej folklor Kujaw; 15 kwietnia 1989 r. miały miejsce w szkole uroczystości związane z 650leciem lokacji miasta Włocławka, na które przybyli przedstawiciele władz miejskich i oświatowych; od 1991 roku datuje się wydawanie czasopisma szkolnego„Wielokropek’’, którego kontynuację stanowi „Wykrzyknik’’; 1992 r.- powstanie w naszej szkole jako pierwszej w mieście Rady Szkoły; 3.03.1993 - wprowadzenie decyzją Rady Szkoły Medalu Zasłużony Absolwent, Medalu WYKRZYKNIK ! Wzorowy Absolwent; Medalu Przyjaciel Szkoły 1 stycznia 1994 r. - szkoła została przejęta przez Urząd Miasta; rok szkolny 1994/95 - z inicjatywy Elżbiety Michałek, rozpoczął działalność „Klub Myśli Społecznej”, obecnie funkcjonuje jako Klub Europejski; 1 września 1999 r. - SP 10 przekształcona została w sześcioletnią szkołę podstawową o strukturze organizacyjnej klas I – VI; stąd w czerwcu 2000 roku szkolne mury opuścili zarówno uczniowie klas VI, jak i klas VIII (po raz ostatni); 7 marca 2006 r. - przyjęto do realizacji innowację pedagogiczną „Specjalności klas I – III” i edukację regionalną w kl. IV; 03.2007 – „Dziesiątka” uzyskała certyfikat „Szkoły uczącej się” na lata 2007 – 2009; listopad 2007 r.zainstalowano w szkole monitoring wizyjny, rozbudowany w 2009 r. 21.04.2008 - uroczyste otwarcie boiska szkolnego; 24 kwietnia 2009 r. objęcie opieką drzewka posadzonego z okazji 90 – lecie PCK – dębu nr 29 o nazwie „Wincenty Kapuściński” 2009 – nadanie szkole certyfikatu „Szkoły przyjaznej uczniom z dysleksją” 1999 r. - pojawienie się nowej formy pracy samorządu uczniowskiego pod nazwą „Rzeczpospolita Uczniowska”; 2001 – po raz pierwszy zorganizowano tzw. „Drzwi Otwarte Szkoły”, które każdego roku przebiegają pod innym hasłem; 09.2003 - przyznanie szkole tytułu „Szkoły z klasą” za udział w akcji organizowanej pod patronatem Prezydenta RP; 09.2003 - przyznanie szkole przez włocławski oddział PDT miana „Szkoły Przyjaznej Uczniom z Dysleksją”; 2005 – całkowity remont sali gimnastycznej i łącznika; 3 WYKRZYKNIK ! szkole. Jedni są uczniami Pracownicy o szkole wyróżniającymi się pod Co sądzi Pani o organizowaniu względem nauki, inni są bardzo dla uczniów „zielonej szkoły” ? usportowieni, jeszcze inni dają Wywiad z Panią Dyrektor Elżbietą Dratwińską się zapamiętać z miłego Zielone szkoły to wielka uśmiechu, jeszcze inni są wartość edukacyjna i bardzo pomocni a bywają i ci wychowawcza, wymagająca od niesforni. Ogólnie jednak organizatorów dużego wysiłku. uczniowie naszej szkoły są Bardzo cieszę się, że tak wielu „wyjątkowi" tzn. nauczycieli w naszej bardzo aktywni w różnych obszarach szkole podejmuje tego rodzaju działalności działania. szkolnej, uspołecznieni, obyci, odważni Czy bycie dyrektorem to łatwa praca? Łatwiejsza niż bycie nauczycielem? Zadania dyrektora różnią się zdecydowanie od zadań nauczyciela. Ze względu na swoistą specyfikę trudno je porównywać. Niewątpliwie zakres odpowiedzialności dyrektorskiej jest bardzo szeroki, dlatego pożądana jest bliska współpraca wszystkich pracowników szkoły. Ile czasu pracuje Pani w naszej szkole? Ile na stanowisku dyrektora? Mój staż pracy pedagogicznej jest już znaczny. W tej placówce jestem 26 rok. 7 lat pełniłam funkcję wicedyrektora, od 3 lat jestem dyrektorem. Jak Pani postrzega uczniów naszej szkoły? W każdym uczniu jest coś co go wyróżnia, każdy znaczy ślad swej obecności w w podejmowaniu nowych Czy uważa Pani, że rozrywka wyzwań i widoczni w pozalekcyjna jak np. dyskoteka lokalnym środowisku. jest potrzebna uczniom? Czy uważa Pani, że w naszej Upodobania co do rozrywek szkole możemy czuć się pozalekcyjnych są różne, jednak bezpiecznie? dyskoteki nadal cieszą się dużym zainteresowaniem Bezpieczeństwo w dużej mierze więc myślę, że są potrzebne. zależy od tego jak się Sama chodziłam na zachowujemy a kształtowanie dyskoteki, bo muzyka i taniec to właściwych postaw to wspólne przyjemność. zadanie zarówno uczniów, rodziców jak i nauczycieli. Czy może Pani powiedzieć coś o sobie? Jakie są Pani Dokonała już Pani wielu zainteresowania? pozytywnych zmian, np. boisko szkolne, sala. Co Kiedy byłam uczennicą Panią jeszcze nurtuje? należałam do drużyny zuchowej, potem harcerskiej i jako Szkoła obchodzi 50-lecie nauczyciel byłam komendantem lokalizacji . Zważywszy, że szczepu. Śpiewałam w chórach, każdego dnia budynek jest lubiłam sport i eksploatowany przez kilkaset zajęcia osób wymaga więc ciągłej później aktywnie renowacji. Najbardziej jako jednak kulturalnego w swojej priorytetowym zadaniem elewacji, jest wykonanie ogrodzenia, plastyczne. Nieco działałam animator życia miejscowości. Dziś wiecie czym się zajmuję, więc na te ulubione zagospodarowanie pozostałych zajęcia czyli np. sport boisk, remonty szatni, motorowodny mało mam czasu. sanitariatów itd. Te inwestycje Zawsze jednak znajdę chwilkę na muszą troszkę jeszcze poczekać na książkę, słuchanie muzyki, kontakt wsparcie UM. z naturą czy spacer z moim psem. 4 Czy zostanie nauczycielem to spełnienie Pani marzeń ? Kierunek pracy zawodowej nakreśliłam dość wcześnie. Chciałam być działaczem kultury lub nauczycielem. Spełniłam więc swoje marzenie. Rozmawiał Maciej Zieliński. WYKRZYKNIK ! obowiązki i polecenia. Dbam o dobry humor szefa. Wprowadzam atmosferę spokoju i ładu. Zawsze odnoszę się kulturalnie. Relacje pomiędzy mną a Panią dyrektor są przyjacielskie. Czy na początku pracy miała Pani jakiś problem? Raczej nie. Na początku miałam problem z nauką pracy z komputerem, ponieważ musiałam wszystkiego nauczyć się sama. Czy ma Pani pomysły, które usprawniły pracę sekretarki? Wywiad z Panią sekretarz Krystyną Karpińską Jak długo pracuje Pani w naszej szkole? 20 lat. Dlaczego zdecydowała się Pani pracować na stanowisku sekretarza? Ponieważ miejsce pracy jest blisko miejsca mojego zamieszkania. Lubię kontakt z ludźmi. Jest to praca reprezentacyjna. Jaki jest Pani stosunek do uczniów? Przyjazny. Niektórzy uczniowie są bardzo nieśmiali. Staram się być uśmiechnięta i pogodna w stosunku do dzieci. Jakie są relacje pomiędzy Panią a Panią dyrektor? Pani dyrektor jest moim bezpośrednim przełożonym, więc czuwam nad grafikiem „mojego szefa”, wypełniam należycie Mój pomysł na usprawnienie pracy – wyrzucić połowę papierów, wynikających z bezsensownej biurokracji różnych instytucji. książek, zeszytów. Uczniowie często pytają o plan zajęć, o zagubione rzeczy, gdzie jest dana klasa lub nauczyciel. Nauczyciele przeważnie potrzebują, aby coś szybko skserować lub wysłać fax, albo wezwanie do rodziców lub zgłoszenie na różne konkursy. Rodzice natomiast często przy zapisie dzieci do szkoły starają się wybadać, który nauczyciel jest najlepszy, ale muszą skapitulować przy mojej niezmiennej od lat odpowiedzi, że kadra nauczycielska w naszej szkole jest bardzo dobra i trudno jest wyróżnić jakiegoś nauczyciela. Rozmawiał Kamil Górczyński Czy były takie chwile w całej karierze zawodowej, które sprawiały, ze chciała Pani odejść z pracy? Nigdy nie chciałam odejść z pracy. Raczej były chwile nerwowe, wynikające z natłoku różnych zajęć na raz. Wywiad z Panią woźną Renatą Szymańską Gdyby można było cofnąć czas, czy jeszcze raz zdecydowałaby się Pani na pracę na stanowisku sekretarza? Jak długo pracuje Pani w naszej szkole? Gdyby można było cofnąć czas to … założyłabym swoją własną firmę sekretarek. Co Pani lubi w pracy w szkole? Pani zainteresowania? W pracy w szkole lubią kontakt z dziećmi i miłą atmosferę. Bardzo lubię czytać. Uwielbiam podróżować i poznawać piękne miejsca. Z jakimi problemami zwracają się uczniowie, nauczyciele, rodzice? Problemami raczej nie, tylko z pytaniami lub prośbą o jakiś druk, albo skserowanie czegoś z 5 lat Co Pani czuła, gdy po raz pierwszy przyła do pracy w szkole? Jak wyglądał pierwszy dzień w pracy? Byłam zestresowana, ale po kilku dniach miła atmosfera i mili współpracownicy sprawili, że moja praca przyniosła mi satysfakcję. 5 Jaki jest Pani stosunek do uczniów? Pozytywny. Czy pamięta Pani, jak zmieniała się szkoła na przestrzeni lat ? Zaszły zmiany w jej wyglądzie. Szkoła stała się bardziej nowoczesna i kolorowa. Czy współcześni uczniowie są podobni do tych sprzed dwudziestu lat? Współcześni uczniowie są bardziej samodzielni i mają większe zainteresowania, ponieważ posiadają zwiększony dostęp do zdobywania wszelkich informacji. Czy praca w szkole jest trudna? Praca w szkole jest łatwa, ale tylko wtedy, gdy dzieci są posłuszne i zachowują czystość. Rozmawiały: Paulina Niedźwiecka , Joanna Lewandowska WYKRZYKNIK ! Wszystkie potrawy bardzo smakują uczniom. Jednak tymi najchętniej spożywanymi są: rosół, zupa pomidorowa, kotlet schabowy i udka kurczaka. Jaki jest Pani stosunek do uczniów? Mój stosunek do uczniów jest pozytywny. Za układ tygodniowego menu odpowiedzialne są pani intendent oraz kucharki. Podczas sporządzania jadłospisu brane są pod uwagę wartości odżywcze pokarmów. Staramy się, aby potrawy zawierały jak najwięcej składników odżywczych potrzebnych dzieciom w wieku szkolnym. Czy praca w szkolnej stołówce jest trudna? Bardzo trudna, ponieważ trzeba uwijać się, aby zdążyć na czas. Rozmawiały:Daria Śmiechowska, Julita Zielińska Kiedy zaczęła pani pracę w naszej szkole? Jak długo pracuje Pani w naszej szkole? W 1969 roku. W szkole pracuję 16 lat. Jak zmieniła się „dziesiątka” od czasu, gdy zaczęła Pani tu pracować? Co Pani lubi w swojej pracy? Nie ma konkretnej rzeczy, którą lubiłabym najbardziej. W mojej pracy podoba mi się wszystko. Jaką potrawę najchętniej spożywają uczniowie naszej szkoły? Zazwyczaj pamięta się tych niegrzecznych uczniów. Nie ma konkretnego, którego szczególnie zapamiętałabym. Poetycka wizja szkoły W jaki sposób układane jest menu tygodniowe? Wywiad z panią Lucyną Lubrant – emerytowanym pracownikiem naszej szkoły Wywiad z Panią kucharką Anną Papis Czy jakiegoś ucznia wspomina Pani szczególnie? Szkoła prawie się nie zmieniła. A jacy byli kiedyś uczniowie? Inni niż dzisiaj? Byli bardziej grzeczniejsi. Prace uczniów Szkoły Podstawowej nr 10 Nasza szkoła jest wesoła, Wszyscy bardzo ją lubimy I zawsze chętnie do niej chodzimy. Rozwiązujemy testy, łamigłówki, Nie przerażają nas nawet klasówki. Raz jest nauka, a raz zabawa. Raz spokój, a raz wielka wrzawa. Lecz pomimo tych skrajności, Nikt nie mówi tutaj o nudzie, Bo otaczają nas wspaniali ludzie. Pedagogów cała masa Chce z nas zrobić Pitagorasa. Lecz my tak łatwo się nie poddamy I od nauki się troszkę migamy. Jednak rozumiemy te ciągłe sprawdziany, To po to, by nie wyrosły z nas bałwany. Michał Jastrzębski II c Teraz Moja szkoła jest wesoła, Każdy lubi tu przychodzić. A wiesz po co? By się pozbyć pustki z głowy! Grono nauczycieli jest mądre Jak poniedziałek po niedzieli. Każdy uczeń czy to III, czy IV klasa 6 WYKRZYKNIK ! U nas w szkole to jest wyjątkowy! Po prostu I klasa! Nasza szkoła Budynek z cegły w nim klas wiele Szatnia, świetlica pełna dzieci. Ale dla nas jest cenna jak skarb. To właśnie z niej nauka płynie Jak nasza rzeka Wisła w naszej krainie Nauka, która jest wierna do końca życia Dla każdego Włocławianina. A za dwadzieścia lat to szkoła być może się zmieni Czy będzie wesoła czy smutna Tego dopiero się dowiemy. Może będzie okrągła jak spodek? Nie będzie nauczycieli tylko roboty? A zamiast uczniów inne istoty? Zamiast zeszytów komputery. Tego bym nie chciał, niech zostanie Taka jak jest. Moja kochana szkoła! Kacper Czerwiński II c „Szkoła dziesiątka” Szkoła dziesiątka jest wesoła więc lubię chodzić tam Kiedy rano budzę się To wesołą minę mam Chociaż dużo zajęć mam. Uczniowie cieszą się, Gdy usłyszą dzwonka dźwięk Bo na lekcjach fajnie jest. Nauczyciele są wspaniali, Bo na żartach znają się. Kiedy trzeba skarcić nas, To obrócą wszystko w żart. Nasze przerwy są zbyt krótkie, Ale cieszą nas. Bo na przerwach Można miło spędzić czas. Nasza klasa jest niemała, Ale za to bardzo zgrana. Nasza pani jest wesoła, Tak jak cała szkoła. Taka jest ta nasza szkoła I dlatego kocham ją! Patrycja Gózior II c Nasza szkoła jest wesoła Pełno uczniów dookoła. W szkole wiele lekcji mamy, I piszemy, i czytamy. Nowe rzeczy poznajemy, Więc dlatego wszystko wiemy. Bardzo lubię swoją szkołę I doczekać się nie mogę Kiedy znowu pójdę do niej. Alex Woźniak II c Nasza szkoła kochana stoi już od samego rana, A kiedy zadzwoni szkolny dzwonek, Dzieciaki lecą jak szalone. Na religię i fizykę, na muzykę i plastykę. Tutaj skaczą i śpiewają, Piszą, liczą i z nut grają. A na przerwie moi mili Czasem chłopcy się pobili, Ale finał tego taki, Że za karę sadzą krzaki I sprzątają szkołę całą, By się więcej tak nie stało. Choć nauki sporo mamy, Bardzo szkołę swą kochamy! Aleksandra Stawska II c Szkoła to miejsce wspaniałe Choć każdy ma zmartwienia niemałe Mimo wielu zmagań i trudów, Nikt nie umiera z nudów. Są tu nasi przyjaciele Każdy z nas ma ich tu wiele Są rozterki i miłości Czasem żale i radości Dużo pracy, wytrwałości Warto być kimś wielkim w przyszłości. Julia Łukomska II c „Nasza szkoła” Nasza szkoła najlepsza, kochana, Do której zawsze przychodzę roześmiana. Mimo zmagań i trudów Nikt tutaj nie umiera z nudów. Są tu nasi przyjaciele Każdy z nas ma ich tu wiele. Klaudia Woźniak II c „Szkoła” Moja szkoła jest lubiana Bo jest czysta i zadbana. Mogę czegoś się nauczyć I nie wolno na to buczeć. Można uczyć się polskiego, Ale także angielskiego. Uczę się informatyki, Mamy basen, gimnastyki. Jest religia, są zabawy I jest pięknie, nie ma sprawy. Co umiałem napisałem I wam wszystkim przeczytałem. Mateusz Pawlak II c Nasza szkoła jest wesoła, Nie jest duża, ani mała, Tylko trochę podstarzała. Stoi tu już od pół wieku, Uczy dzieci pierwszych reguł. Mamy salę gimnastyczną Prawie taką jak boisko. Wszystkie lekcje są podobne Trzy kwadranse kończą dzwonkiem. Wtedy przerwa się zaczyna Trochę krótka, ale miła. Czas odpocząć od naukiSłychać trzaski, krzyki, huki. Dzwonek woła nas do klasy Pora skończyć wygibasy. I choć do niej się nie spieszymy I tak bardzo ją lubimy. Mateusz Mudrak II c Szkoła 10 jest wesoła W niej konkursy i zabawy Super klasy także są. Moja klasa jest wspaniała, 7 WYKRZYKNIK ! Kolorowa, jasna cała. Pomoc zawsze tu otrzymam, Uśmiech i przyjazny gest, Więc z ochotą tu przychodzę W każdej porze dnia. Dużo wiedzy mi przekażą Pracownicy murów tych, Umiejętność dziś zdobyta da mi w życiu dobry start, a przyjaźnie zawiązane będą trwały wiele lat. Dzisiaj to mój drugi dom, do którego przyprowadzę za 20 lat dzieci swe, aby poznały świat. Jestem pewna, że zastaną Miłych, wrażliwych ludzi, Którzy im pokażą drogę, Tak jak mi, W kolorowy wprowadzając świat. Oliwia Stanuch II c Za 20 lat do szkoły Będzie chodzić Jaś wesoły. Razem z nim mała MeryKażdy z nich ma komputery. Już zeszyty i ćwiczenia Idą w kącik, do widzenia. Cała wiedza, wszystkie dane Na dyskietce zapisane. Monitor, myszka, klawiatura, Zaliczona już matura, Taka będzie nasza szkoła, Łatwa, piękna i wesoła. Przemek Organiściak II c Kolorowa szkoła Moja szkoła, Barwna i wesoła. Zielone tablice. Brązowe ławeczki, Kolorowe ściany, Różowe szafeczki. Żółte korytarze, Czerwone napisy, Niebieskie sufity, Fioletowe drzwi, Turkusowe okna. Taka szkoła, To jest szkoła. Każdy uczeń, ulubiony Kolor, odnaleźć tu zdoła. Adrian Skrzypkowski Klasa II D „Szkoła za 20 lat” Moja szkoła za 20 lat będzie zupełnie inna niż teraz. Dzieci zamiast książek będą miały laptopy. Nie będzie ograniczenia czasu lekcji, nauczyciele nie będą zadawali prac domowych, stawiać uwag, ani jedynek i testy będą łatwiejsze. Zamiast schodów będą windy, a po korytarzach będzie można jeździć na rolkach. Zamiast mundurków będzie się nosić kolorowe ubrania. Ale mimo tego my się zestarzejemy, a za swoimi nauczycielami będziemy tęsknić. Adrian Nawrocki II d Nasza szkoła numer 10 jest najlepszą Ze wszystkich szkół- wie o tym każdy z nas Że tutaj wesoło płynie czas I od rana uśmiechnięty Chodzi każdy z nas Gdy tylko oczka otwieramy Zaraz tutaj przybiegamy. Pilnie się uczymy O wagarach nie myślimy. Buciki zmieniamy, mundurki zakładamy. Ruszamy do klasySłodkie z nas ananasy, Nasza pani nigdy nie narzeka I na lekcje z nami niecierpliwie czeka. Wszyscy jesteśmy jak wielka rodzina Z nauczycielami miła każda jest godzina. Uczą wierzyć w swoje marzenia I nie poddawać się w chwilach zwątpienia. Już niedługo stąd odejdziemy, W innej nauki studiować będziemy. Na pewno o niej nie zapomnimy I pewnie nieraz za nią zatęsknimy. Ale ja wiem jedno na pewno Nasza szkoła jest super, the Best, po prostu cool, Ale nie ma się co dziwić- przecież to najlepsza za wszystkich szkół! Oliwia Piotrowska II d O Dziesiątce Nasza Dziesiątka teraz jest miła. przytulna... Uczniowie szanują swych nauczycieli. Nauka w Dziesiątce jest wcale nie trudna, mimo to uczymy się od poniedziałku do niedzieli. Chcemy byd mądrzy jak Maria Skłodowska i silni jak Mariusz Pudzianowski... By mied szansę w przyszłości zostad tym KIMŚ człowiekiem uczynnym i ważnym... Czas leci Pomyślcie... Jak nasza Dziesiątka będzie wyglądad za parę lat...? Nie będzie już naszych kochanych nauczycieli, którzy robią wszystko .aby nam było dobrze... Wraz z nauczycielami odejdą stare wspomnienia, które każdy z nas będzie miał w sercu... Niestety czas leci... Wiec... 8 Co zostanie w Dziesiątce;kto mi powie...? Na pewno będzie tam nowocześnie... Zupełnie inaczej niż zwykle... Ale jedno w naszej szkole nigdy się nie zmieni... Wesoła, przytulna i ciepła atmosfera... Agnieszka Malczewska, kl. Vb Moja wymarzona szkoła Moja szkoła już od rana. Zawsze czysta, roześmiana. Są dwa piętra kolorowe i jadalnie wyjątkowe. Klasy zawsze nas wołają, I w nauce pomagają. Na boisku są ławeczki i malutkie roślineczki. Wciąż chodzimy na wycieczki, Wymyślamy pioseneczki. Tutaj wszyscy się szanują I rysunki wciąż malują. Miłe panie i panowie Każdy dzisiaj wam to powie. Bo ta szkoła wyjątkowa, Już przed wami się nie schowa. Zapraszamy tu od rana Nasza szkoła ukochana. Oliwia Trzcińska, kl. IV b Moja wymarzona szkoła ma byd wesoła. Nie ma w niej miejsca na dwóje uje się zawsze kreskuje. Rz niech z kropką będzie Ch na H zamieomy wszędzie, Tabliczka mnożenia niech nas już nie straszy Wyrzudmy ją przez okno z klasy. WYKRZYKNIK ! W-f zamiast matematyki od dziś będzie, Śpiew niech zabrzmi wszędzie, Niech żadnych sprawdzianów już nam nie robią A nasze rysunki całą szkołę ozdobią Na przerwach niech nam dają lody, A dla ochłody dwie szklanki wody. Pani dyrektor niech się do nas uśmiecha l mówi, że my to jej największa uciecha, Lecz to tylko nasze marzenia, bo w szkole przez lata nic się nie zmienia O szkole takiej marzę: Gdzie chcę, to sobie włażę. Jest tam basen i kręgielnia. 1 drabinki, i cukiernia, Teleskopy, komputery, Dwa akwaria i rowery. My plecaków nie dźwigamy, Bo zajęcia inne mamy. Łamigłówki i rebusy Gry, zabawy i psikusy Raz w basenie, raz w kręgielni, A na koniec do cukierni Moja szkoła jest na plaży Taka szkoła mi się marzy. Na podłodze rośnie trawka, A na środku jest huśtawka. Wszędzie drzewa, polne kwiaty, A w powietrzu aromaty. Chcę mied szkołę właśnie Taką Jaka marzy się dzieciakom Szkoło, szkoło zmieniaj się Bo do Ciebie chodzid chcę. Niech nam zawsze ciepło będzie, Nawet kiedy mróz nadejdzie, A na ławkach komputery, Drukarki i skanery, O tablicy zapomnimy Telewizor tam wstawimy. Panią nasz-a posadzimy, A robota podłączymy. Często, gdy leżę w łóżku sobie o takiej szkole, W której wszyscy są dla siebie mili, I drugiemu pomagają Po prostu tak, by wszyscy się przyjaźnili. Na przerwach dziewczynki grają w pchełki, A chłopaki wywijają orzełki, Lekcje trwają bardzo krótko, Dlatego jest w niej tak milutko. Moja szkoła jest kochana, Bardzo często już od rana Słychad piękne wiersze dzieci, A na niebie słooce świeci. Wychodzimy na spacery, bo w-f jest codziennie, Zabieramy też rowery, szkoła. Chciałabym, żeby taka szkoła trwała wiecznie Paulina Nawrocka, kl. V b ZAWSZE DZIESIĄTKA Szkoła, do której chodzę teraz, choć dzwonkiem z łóżka zwleka mnie nie raz, jest „budą" w dechę, strzałem w dziesiątkę, z kolekcją nagród szóstek i piątek. Można polubić jej stare mury, właśnie był remont dołu i góry. Panie dyrektor, nauczyciele co rusz pomysłów mają wiele. Zielona szkoła, konkursy, teatr, aż tchu naprawdę brakuje nieraz. Za lat dwadzieścia - czas szybko leci - 9 WYKRZYKNIK ! na pewno poślę tu swoje dzieci. Karen Chmielewska V„A Szkoła dziś i za 20 lat Moja szkoła dziś i za 20 lat. Wakacje już się skończyły i postanowiłem założyć dziennik, w którym będę opisywał wydarzenia całej IV klasy. Jutro idę do szkoły, więc muszę się przygotować. Odrabiam zadane lekcje i pakuję książki do przedmiotów w następnym dniu. Po przygotowaniach do szkoły idę umyć zęby a potem pójdę spać. Wstałem. Muszę przyznać, że w tą noc bardzo źle spałem. Może przez to, ze ciągle myślałem, jak będzie wyglądał pierwszy dzień w szkole. Jest teraz godzina 7:00. Jak zawsze szybko zjadłem śniadanie i ubrałem się. Uszykowałem sobie buty i pożegnałem się ze swoimi pupilami, tj. papugami: Fasolką i Groszkiem. Po zrobieniu tych wszystkich czynności wziąłem dziennik i jeszcze sprawdziłem, czy w mieszkaniu jest wyłączony sprzęt elektryczny i są zamknięte okna. Później zamknąłem drzwi i wyszedłem do szkoły około 7:45. Mieszkam blisko swojej szkoły, więc byłem w niej o godzinie 7:55. Zmieniłem szybko obuwie i wszedłem do klasy, w której byli już prawie wszyscy. Mogłem się spodziewać, że Kuba i Artur się spóźnią. Zawiesiłem teczkę pod stół, wyjąłem z niej ćwiczenia i podręcznik od języka polskiego. Podszedłem do Ernesta. Cześć Ernest - powiedziałem. Na to Ernest: Cześć. Jak Ci minęły wakacje? zapytałem. Całkiem dobrze - odpowiedział. A jak Tobie? - zapytał. Bardzo fajnie - odpowiedziałem. Dlaczego Damian nie przyszedł do szkoły? - zapytałem. Jest chory - odpowiedział Ernest. Czy to coś poważnego, czy jakaś mała infekcja? - zapytałem. Mówił, ze ma kaszel - usłyszałem od Ernesta. Dobrze, idę już do swojej ławki, bo zaraz do klasy wejdzie pani. Tak, zaraz zacznie się lekcja odpowiedział Ernest. Szybko podbiegłem do ławki. Weszła pani. Była godzina 8:00. Karen zapisz na tablicy temat: „Odmiana rzeczowników zakończonych na: - i -; - a-, poprosiła pani nauczycielka. Przypomnimy sobie wszyscy temat z wcześniejszych zajęć powiedziała pani. Karen napisała temat na tablicy i wszyscy przepisaliśmy go do swoich zeszytów. Następnie zaczęliśmy rozwiązywać ćwiczenia i wspólnie z panią sprawdzaliśmy ich poprawność. Po rozwiązaniu kilku zadań zadzwonił krótki dzwonek. To oznaka, że jest już 8:40. Pani zadała polecenie domowe. Zapiszcie sobie w zeszytach, że na środę macie napisać opowiadanie na temat: „Pierwszy dzień w szkole", a potem możecie spakować podręczniki. Wszyscy zapisaliśmy pracę domową, a później spakowaliśmy się. Drugą godzinę lekcyjną mieliśmy matematykę w Sali 205. Zadzwonił długi dzwonek. Wszyscy uczniowie szybko wyszli i pobiegli do klasy na matematykę. Zostawiliśmy teczki w klasie wybiegliśmy na przerwę. Wyjąłem w końcu swój dziennik i zapisałem, jak minęła pierwsza godzina lekcyjna. Pozostałe godziny lekcyjne minęły podobnie. Mieliśmy zadaną pracę domową z języka polskiego i matematyki. Pierwszy dzień w szkole opisałem już cały w dzienniku. Po przyjściu ze szkoły, podczas obiadu, opowiedziałem swojej mamie jak spędziłem pierwszy dzień w szkole. Ten dzień był zwyczajny, ale zarazem fajny. Po wakacjach z radością ujrzałem moich szkolnych kolegów i koleżanki. Kordian Michalski, kl. V a Moja szkoła dziś i za 20 lat Gdy przechodziłem obok mojej dawnej szkoły, przypomniały mi się dawne lata. Postanowiłem wejść i zobaczyć, co się w niej zmieniło. A zmieniło się wiele rzeczy. Na dyżurce, jak zwykle, przywitały mnie pani woźna. Zapytałem się: Mogę na chwilkę do pani dyrektor? A ona odpowiedziała: -Tak. Zaprowadziła mnie do sekretariatu. I w tym pomieszczeniu się dużo 10 zmieniło. Kolorowe ściany, najnowsze komputery i oczywiście miłe panie sekretarki. Po przywitaniu zapytały się: -Do kogo pan przyszedł? Odpowiedziałem, że do pani dyrektor. Panie wskazały mi drzwi i powiedziały: -Proszę wejść. Podziękowałem i wszedłem do gabinetu dyrektora. Zaczęliśmy rozmawiać o tym, co się w szkole zmieniło. Byłem bardzo ciekaw. W trakcie rozmowy rozmawialiśmy też o tym, że jestem absolwentem szkoły i reprezentowałem ją w różnych konkursach. Podziękowałem za rozmowę i zapytałem, czy mogę zwiedzić szkołę. Odpowiedziała, że tak. Wychodząc z gabinetu i z sekretariatu jeszcze raz podziękowałem. Gdy już znalazłem się na korytarzu, przypomniało mi się, jak byłem kiedyś na „dywaniku" u pani dyrektor. Dziś, nie pamiętałem , dlaczego. W pamięci pozostało mi tylko to, że pani dyrektor wcale na mnie nie krzyczała, tylko tłumaczyła i tłumaczyła. Nie wiem, co było lepsze - czy upominanie przez panią dyrektor czy to, żeby na mnie trochę pokrzyczała. Poszedłem do mojej dawnej klasy - sali 208. Po wejściu do niej zostałem mile zaskoczony wiele rzeczy było innych, np. tablica, ławki, krzesła, szafy. Po opuszczeniu klasy udałem się na salę gimnastyczną. Została ona odnowiona - nowe okna, kosze, ławki i drabinki. Wiele się zmieniło. Na pewno było to zasługa nauczycieli, dyrekcji szkoły i jej pracowników. Niestety musiałem opuścić szkołę, bo z a d z w o n i ł t e l e f o n . Pilne wezwanie do pracy. Pożegnałem WYKRZYKNIK ! się ze swoja szkołą i obiecałem sobie, że jeszcze do niej wrócę. I wtedy zrozumiałem, że szkoła przetrwa jeszcze bardzo długo mając takich pracowników. Kamil Górczyński, kl. Va same. Zawsze warto powrócić w przeszłość i zobaczyć, jakim wielkim skarbem jest szkoła. Za 20 lat wszystko będzie inne, a po naszej wspaniałej szkole pozostaną już tylko piękne wspomnienia i radość z czasów dzieciństwa oraz młodości. Damian Pietrzak, kl. VI d Moja szkoła teraz i za 20 lat Moja szkołą jest super. Mam tam prawdziwych przyjaciół i kolegów. Szkołą jest moim drugim domem. Tam przeżywałem swoje pierwsze smutki i chwile radości. To tu nabywam z dnia na dzień nową wiedzę, która wyda owoc w przyszłości. Nauczyciele są dla mnie jak rodzina, potrafią zrozumieć, wytłumaczyć i pocieszyć. Szkoła to wspaniałe miejsce, które zawsze jest we wspomnieniach. W tym magicznym miejscu, z małego chłopca zmieniam się w osobę dojrzałą i myślącą. Szkoła jest miejscem , w którym spełniają się dziecięce marzenia i nie tylko. Tu po latach zawsze warto wrócić i zadumać się w tym, jak to było kiedyś. Przypomnieć czasy, kiedy było się dzieckiem i swoje pierwsze oceny. Nie wiadomo jak szkoła będzie wyglądała za 20 lat, ale zmieni się tylko wygląd, a wspomnienia i tak zostaną te Szkoła wciąż się zmienia. Nowi uczniowie, remonty, ciągłe zmiany. A my pamiętamy ją taką, jaka była za naszych czasów. Taką, jaka była, gdy byliśmy dziećmi. Oczywiście, kiedy do niej chodzimy, wydaje nam się nudna i w sumie niepotrzebna. Potem rozumiemy, że ona wywarła największy wpływ na naszą przyszłość. Dla niektórych jest jak drugi dom... A mnie obraz szkoły, kiedy do niej już nie uczęszczałem, towarzyszył szczególnie. Otóż po zakończeniu mojej szkoły - podstawówki noszącej dumny numer dziesięć - śniła mi się ona co noc. Wtedy zacząłem tęsknić. Dziwne, bo nigdy nie miałem do niej sentymentu, a uczniem byłem całkiem przeciętnym. W moich snach była ona dokładnie taka sama, jaka była dwadzieścia lat temu... Na zewnątrz biała i dość „oficjalna", lecz w środku biło od niej ciepło. 11 Teraz pamiętam, że uwielbiałem ten nastrój - dopiero teraz, gdy się z nią rozstałem zacząłem o niej tak życzliwie myśleć, aczkolwiek zawsze ją lubiłem. Wracając do wyglądu szkoły, czas na moją klasę - była jak mój własny, przytulny pokój, domowe zacisze. Były tam jasnozielone ściany, wielka tablica, a na każdym parapecie kwiat. Bardzo dbaliśmy o kwiaty, dbając o miłą atmosferę i schludny wygląd w klasie. Za szafą były przeróżne skarby: bibuły, pamiątki z wycieczek, kartony, atrapy i modele rozmaitych rzeczy... Ha, ha, teraz przypominam sobie kolegów, jak bardzo lubiliśmy tam wchodzić. Moi koledzy z klasy, moi najlepsi przyjaciele z tych sześciu szkolnych lat... Teraz pewnie mają żony i gromadki dzieci. Oczywiście w wieku jedenastu lat zastrzegali się przed tym i twierdzili, że nigdy się nie ożenią. Ogólnie rzecz biorąc, wtórowałem im, ha, ha. No, a teraz czas na nauczycieli. Moja Wychowawczyni, to była dopiero kobieta! Energiczna, z głową pełną pomysłów... To wymyślała nowe zabawy, to wycieczki... Na Jej lekcjach nie było mowy o nudzie. Pani Polonistka była bardzo życzliwą osobą, zawsze nam pomagała. Szczególnie mi, jako że miałem ogromne problemy z ortografią. Oczywiście byli też nauczyciele, których nie darzyłem zbytnią sympatią, ale o tym nie warto opowiadać. Mam nadzieję, że szkoła nie zmieniła się za bardzo, a moje „szkolne" sny jeszcze trochę mi potowarzyszą. Warto pamiętać o swoich młodych latach i o pierwszej szkole, która nas wychowała. Przecież tak wiele radości płynie z tych wspomnień... WYKRZYKNIK ! Nadia Błochowiak, kl. V a Wspomnienia o szkole „Co chwila czas w historii nowe pisze karty” T. Lenartowicz MÓJ PIERWSZY DZIEŃ W „Dziesiątce” dane mi było przeżyć dwa moje pierwsze dni. Mój pierwszy ,,pierwszy dzień w szkole” miał miejsce dawno temu. Pamiętam go doskonale, chociaż wtedy wszystko ogarniałam wzrokiem na poziomie 130 cm wzrostu, nosiłam dwa kucyki przewiązane kolorowymi kokardami i nie znałam nikogo z tej szkoły oprócz mojej starszej o cztery lata siostry. 1 września – początek nowego roku szkolnego. Budynek szkolny wydawał mi się bardzo duży, boisko było ogromnym placem, a dookoła mnie uczniowie ubrani w białe bluzki. Było jeszcze mnóstwo jakichś dorosłych ludzi, nauczycieli i rodziców, którzy przyprowadzili po raz pierwszy swoje pociechy do szkoły. Mnie też przyprowadziła mama, czułam się nieswojo, przecież nikogo nie znałam. Z kim więc będę siedzieć w jednej ławce, czy znajdę przyjaciółkę, jaka będzie moja pani wychowawczyni? Tyle pytań na które nie znałam odpowiedzi. Mimo niewielu lat moje myśli i obawy były jak najbardziej poważne i dorosłe. W głowie miałam mętlik, właściwie to nawet do końca nie byłam przekonana czy koniecznie chcę iść do szkoły. Wtedy moja mama i jakaś pani wpadły na pomysł, aby ustawić obok siebie dwie przyszłe uczennice, czyli mnie i jeszcze jedną dziewczynkę. Podałyśmy sobie ręce, powiedziałyśmy jak mamy na imię. Zostałyśmy koleżankami. I tak się zaczęło. W jednej ławce spędziłyśmy kawał swojego życia, prawie osiem lat – wtedy ,,podstawówka” tyle 'trwała. Z czasem koleżeństwo przerodziło się w przyjaźń. Wtedy rozpoczynałyśmy nasze szkolne życie. Tak jest do dzisiaj. Nadal jesteśmy oddanymi przyjaciółkami, które wspierają się w dorosłym już życiu i dzielą radościami. To najpiękniejszy moment, który ma swój ciąg dalszy, który trwa. To coś co zawdzięczam ,,Dziesiątce”. Często wspominamy nasze lata szkolne, ludzi z którymi się spotykałyśmy, doświadczenia, jakie stawiała nam na drodze nasza szkoła. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że przeżyję swój drugi ,,pierwszy dzień w tej szkole”. Tym razem znalazłam się po drugiej stronie lustra. Po wielu latach nauki zostałam nauczycielką ( moje dziecięce marzenie spełniło się!). Podjęłam pracę w jednej z włocławskich szkół. W ciągu swojej kariery zawodowej przeżyłam zmianę wielu ministrów w resorcie oświaty. Tak było i tym razem. 12 Szykowały się wielkie zmiany. Rozpoczęła się wielka akcja – reforma oświaty. Teraz i ja miałam zmienić swoje życie. Szkoła, w której pracowałam od wielu lat miała przestać istnieć, a w jej miejsce miało powstać gimnazjum. Więc co dalej? Gdzie teraz będę pracować? Czeka mnie zmiana miejsca pracy, nowe koleżanki i nowi koledzy, dodatkowo stres i niepewność. Ja najchętniej niczego nie zmieniałabym. Jednak siła wyższa. Złożyłam podania o pracę do dwóch wyznaczonych mi szkół. Jedną z nich była doskonale znana mi ,,dziesiątka”. Ucieszyłam się, trochę lżej zrobiło mi się na duszy. Przecież to moja dawna szkoła!!! Mimo to, nadal ogarniał mnie lęk. Zupełnie zmieniam środowisko zawodowe. Mój drugi - ,,pierwszy dzień w szkole” rozpoczęcie nowego roku szkolnego w dawnej szkole, ale teraz z perspektywy nauczyciela był pełen obaw. Przecież zmienili się nauczyciele uczący, niewielu z nich zostało z dawnego grona, które znałam jako dziecko. Na jakich ludzi trafię, czy odnajdę się w nowym środowisku? Tym razem budynek szkoły i boisko szkolne dobrze znałam. Ogarniał mnie tłum ludzi – uczniowie, rodzice, nauczyciele. Wszystko było jakoś dziwnie znajome, a jednak nowe. Dalej życie potoczyło się swoim z góry wyznaczonym torem. Dni biegły coraz szybciej. To tutaj awansowałam, rozwinęłam się zawodowo, znalazłam grupkę koleżanek, na które mogę zawsze liczyć. To los kierował moim życiem, podjął za mnie różne decyzje. Dzięki temu moje życie jest ciekawsze, a ja zdobyłam nowe doświadczenia. WYKRZYKNIK ! Dzisiaj z perspektywy mijającego czasu niczego nie żałuję. Dorota Słomczewska – nauczyciel Moje wspomnienia dotyczące SP 10 we Włocławku. Pracę w Szkole Podstawowej nr 10 we Włocławku rozpoczęłam 1 września 1999 roku . Rozpoczęłam ją w okresie reformy systemu oświaty. Nastąpił podział na sześcioletnią szkołę podstawową i trzyletnie gimnazjum. Miałam pewne obawy, jak będę przyjęta do grona nauczycielskiego, ponieważ byłam nauczycielem młodym stażem, dopiero rozpoczynającym pracę zawodową. Moje obawy jednak szybko ustąpiły, grono nauczycielskie było życzliwe i chętne do współpracy i pomocne przy rozwiązywaniu różnego rodzaju problemów. Grono nauczycielskie było dość liczne. Funkcję dyrektora szkoły pełniła pani Barbara Berent. Każdy z nauczycieli oprócz etatowych 18 godzin udzielał się społecznie. Ja prowadziłam koło polonistyczne i w ramach niego przygotowywałam apele tematyczne, a także przygotowywałam uczniów do konkursów recytatorskich. Dzieci były uczynne, grzeczne, chętne do nauki , występów na uroczystościach szkolnych. Obecnie dyrektorem naszej szkoły jest pani Elżbieta Dratwińska, która po konkursie otrzymała tę funkcję w 2006 roku we wrześniu i z powodzeniem i osiągnięciami pełni ją obecnie. Dyrekcja szkoły, w której pracuję dba, aby każdy nauczyciel miał zapewnioną możliwość bogacenia wiedzy oraz doskonalenia swojej pracy. Na każdy rok szkolny opracowywany jest bogaty program szkoleniowych rad pedagogicznych uwzględniający wszystkie aspekty funkcjonowania placówki. Każdy nauczyciel ma możliwość uczestniczenia w kursach doskonalących, warsztatach, konferencjach. Chętnie korzystamy również z zaproszeń na spotkania, z ciekawymi ludźmi, które odbywają się w Miejskiej Bibliotece Publicznej, Multikinie, Centrum Edukacji Nauczycieli, Teatrze Impresaryjnym, Galerii. Za swoją postawę i pracę pedagogiczną nauczyciele otrzymują nagrody i wyróżnienia z okazji Dnia Komisji Edukacji Narodowej. Nauczyciele zostają odznaczeni „krzyżami zasługi” za długoletnią wzorową pracę. Otrzymują też piękne bukiety kwiatów, co również świadczy o bardzo dobrej atmosferze wśród grona pedagogów. Dobrze układa się współpraca w naszej szkole z Komitetem Rodzicielskim. Rodzice biorą udział w przygotowaniach uroczystości szkolnych i również uczestniczą w nich. Aktywnie włączają się w życie szkoły. Aktywnie w życiu szkoły uczestniczą również dzieci, 13 które przygotowują przedstawienia teatralne, biorą udział w konkursach szkolnych i pozaszkolnych, odnosząc w nich sukcesy. Licznie uczestniczą w kołach zainteresowań i zajęciach dydaktyczno- wyrównawczych. Chętnie wyjeżdżają na zielone szkoły i wycieczki do teatru i kina, aktywnie uczestniczą w imprezach szkolnych i dyskotekach oraz prezentują swoje umiejętności wokalne i taneczne w szkolnym chórze i zespole tanecznym. Cieszę się osiągnięciami naszej szkoły oraz tym ,że baza lokalowa się zmienia. Dzięki zaangażowaniu pani Dyrektor i pań wicedyrektorek przeprowadza się w szkole liczne remonty. Odnowiono boisko szkolne, przeprowadzono gruntowny remont sali gimnastycznej sale lekcyjne również są malowane i remontowane . Szkoła może poszczycić się bogatą technologią komputerową. Multimedialne technologie informacyjne z powodzeniem stanowią skuteczną pomoc do wzbogacania aktywności uczniów, są środkiem dostarczającym materiału poglądowego, narzędziem ćwiczenia umiejętności uczniów. Szkoła to nie pusty budynek, szkoła to wnętrze budowli, czyli głównie uczniowie i nauczyciele w niej współdziałający. Ważne jest, aby te dwie współdziałające grupy dobrze współpracowały i podwyższały efekty swojej pracy. W naszej szkole tak jest. Praca jest w niej efektywna i przynosi satysfakcję pracującym WYKRZYKNIK ! nauczycielom. U nas atmosfera jest pogodna i pełna życzliwości . Dorota Stolcman - nauczyciel Czar uczniowskich wspomnień, czyli szkoła widziana oczami absolwenta Co może szkoła???? Po raz pierwszy mury Szkoły Podstawowej nr 10 im. 2 Armii Wojska Polskiego we Włocławku przekroczyłam we wrześniu 1995 roku. Trafiłam wówczas do klasy pierwszej, której wychowawczynią była pani Beata Łupina. Pierwsze dni w szkole były dla mnie zupełnie czymś nowym. Z upływem czasu szkoła stała się dla mnie miejscem, do którego przychodziłam z wielką radością. Umożliwiła mi poznanie wielu wspaniałych ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Szczególnie mile wspominam lekcję religii z ojcem Zbigniewem Rogowskim, który za aktywność i udział w niedzielnej mszy świętej wystawiał oceny. Obecnie nie spotyka się ich w systemie oceniania. Mianowicie były to ósemki. W pamięci utkwiły mi także lekcje wychowania fizycznego, podczas których był czas na ruch, śmiech i krzyk. Nauczanie początkowe to okres, w którym nauczyłam się pisać, liczyć i czytać. Wiedzę tę mogłam wykorzystać w późniejszej edukacji w klasach 46. Kończąc klasę trzecią trudno było mi rozstać się z moją wychowawczynią, do której bardzo się przywiązałam. Smutek nie trwał długo, gdyż moją klasę przejęła równie wspaniała pani Ewa Zasada. Klasa czwarta to okres wielkich zmian. Lekcje odbywały się w różnych salach, z różnymi nauczycielami. Poznałam, czym jest stres podczas ustnych odpowiedzi, sprawdzianów, klasówek. Szkoła dała mi możliwość rozwijania się w poszczególnych dziedzinach. Swoich sił spróbowałam w zespole tanecznym prowadzonym przez panią Violettę Szymańską. Zajęcia odbywały się w sobotę. Zespół brał udział w licznych konkursach, przedstawieniach, występach. Kontakt ze sceną, publicznością motywował do większej pracy, większego wysiłku. Szczególne ważne dla klasy stały się kilkudniowe wycieczki, wspólne wyjścia do kina, teatru. Umożliwiły one zintegrowanie się z klasą. Warto wspomnieć o nauczycielach, którzy z wielkim zapałem prowadzili zajęcia, by każdy wyniósł z nich jak największą wiedzę. Wspomnienia wracają także do lekcji matematyki, które odbywały się z panią Krystyną Tężycką. Był to nauczyciel o silnym charakterze, mający duże wymagania od uczniów. Dzięki pani Krystynie wstąpiłam do drużyny harcerskiej. Na spotkaniach można było poznać wiele cennych wskazówek przydatnych w dorosłym życiu. Pierwsze zbiórki, nauka posługiwania się kompasem, pierwsza wyprawa- 14 niesamowite przeżycie. Najbliższa memu sercu pozostała jednak lekcja wychowania fizycznego. Niezwykły zapał wychowawczyni sprawił, że do dziś wychowanie fizyczne nie jest mi obce. Najwięcej czasu poświęcałam zajęciom pozalekcyjnym, które prowadzone były przez nauczycieli wychowania fizycznego. Z wielkim zapałem uczyłam się różnych dyscyplin sportowych, brałam udział w licznych zawodach sportowych. Szkołę reprezentowałam między innymi w piłce siatkowej, koszykowej, lekkiej atletyce. Cieszyłam się, kiedy szkoła zajmowała najwyższe miejsca, a ja przyczyniałam się do tych sukcesów. Szczególnie ważne były dla mnie lekcje siatkówki prowadzone przez panią Zasadę. Dzięki mojej wychowawczyni moja przygoda z tą dyscypliną sportową trwa aż do dziś. Obecnie jestem studentką Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku na kierunku Wychowanie Fizyczne. W niedalekiej przyszłości sama będę próbować sił jako trenerka, nauczycielka wychowania fizycznego. Może w mojej ulubionej „Dziesiątce?... Milena Kosztowna absolwentka WYKRZYKNIK ! Rozstrzygnięcie jubileuszowych konkursów Konkurs literacki pod hasłem „Moja szkoła teraz lub za 20 lat” dla klas IV-VI Proza: 1 miejsce – Kamil Górczyński, kl. Va 2 miejsce – Nadia Błochowiak, kl. Va 3 miejsce – Kordian Michalski, kl. Va Konkurs na jubileuszowe logo Szkoły Poezja: 1 miejsce – Paulina Nawrocka, kl Va 2 miejsce – Agnieszka Malczewska, kl. Vb oraz Karen Chmielewska, kl. Va 3 miejsce – Oliwia Trzcińska – kl. IV b oraz Damian Pietrzak, kl. VI b Konkurs poetycki dla klas II W kategorii ABSOLWENT I miejsce zajął Dawid Graczyk /23 lata, VIII A r. 2000/ Miejsca II i III nie przyznano W kategorii NAUCZYCIELE I miejsce zajęła siostra Ewa Wójcik II miejsce p. Joanna Wojciechowska W kategorii UCZNIOWIE I miejsce zajęli: Anna Kolanowska VI a Michał Domański VI d II miejsce zajęli: Adrianna Rogowska VI a Karolina Szkołuda VI c i praca zespołowa:Weronika Miłkowska Patrycja Szałczyńska V b Karolina Kurlapska III miejsce zajęli: Adrian Warszawski VI a Kamil Trzeciak VI c wyróżnienia: Janek Składanowski VI a Hubert Parzyński IV c Aleksandra Kępińska VI c Konkurs na najciekawsze wspomnienia dotyczące Szkoły Podstawowej nr 10 Nagrodzone prace: Dorota Słomczewska Dorota Stolcman Milena Kosztowna 1 miejsce – Oliwia Piotrowska klasa II d 2 miejsce – Przemysław Organiściak klasa II c oraz Mateusz Murdak, klasa II c 3 miejsce – Adrian Skrzypkowski, klasa II d oraz Alex Woźnia klasa II c Wyróżnienie – Michał Jastrzębski Konkurs plastyczny pod hasłem „Moja Szkoła dziś i za 20 lat” I MIEJSCE: WERONIKA MIŁKOWSKA klasa V B II MIEJSCE ex aequo : PAULINA DROŻDŻEWSKA klasa V B PAULINA SŁOMIŃSKA klasa V C III MIEJSCE ex aequo : SANDRA BRZEZIŃSKA klasa VID BARTOSZ KRZYWOSĄDZKI klasa VI D ADAM MILLER klasa VI D WYRÓŻNIENIA: MARTA GRAFOWSKA klasa VI A PAULINA KULPA klasa VI D PAULINA NAWROCKA klasa V B ADAM OSTOWICKI kl. VI D DOMINIKA ZIÓŁKOWSKA klasa VI .